FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

To się nazywa docieplony ul
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=26&t=16981
Strona 1 z 1

Autor:  Lisek87 [ 20 lutego 2016, 18:41 - sob ]
Tytuł:  To się nazywa docieplony ul

https://www.youtube.com/watch?v=cEl6EpQwQRg

Autor:  kudlaty [ 20 lutego 2016, 21:57 - sob ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

znalazłem swojego nowego idola :jupi:
gościu jest niezły 23 maj a on już drugie miodobranie miał, 1 było 12 maja w tym czasie 'pszczoły widmo' zdążyły nanieść i zasklepić miód, coś na podkarpaciu miał w maju 2015r świetną pogode, chyba tam zacznę wywozić swoje odkłady bo u mnie w tym czasie było załamanie pogody ponad 2 tygodnie (od 15 maja) i matek nie było jak unasiennić nie mówiąc już o 2 miodobraniach :mrgreen: przypuszczam że to za sprawą ocieplanych gumofilcy tak się dzieje że pszczoły noszą nawet w czasie deszczy i chlodów

https://www.youtube.com/watch?v=kdg1Ui31zgk

Autor:  miodek24 [ 20 lutego 2016, 23:10 - sob ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

Ja bym nie mógł grzebać w takiej studni

Autor:  ociec [ 21 lutego 2016, 14:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

Chyba zazdraszczacie jemu tych pełnych ramek miodu ??? :D

Autor:  waldek6530 [ 21 lutego 2016, 16:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

Podziwiam go ! Na tak opatuchany ul i jak mówił wylotek na JEDNĄ pszczołę to w ulu super nie było ani tyci tyci pleśni i wilgoci. Zapasy jak na 9 luty to tez piękne ( te jego pszczoły chyba się odchudzają ) moje już wpierdzieliły o wiele więcej. Po co ja u licha mecze się i robię dennice osiatkowane przecież łatwiej pełne i napchać worków z liśćmi do ula i efekt lepszy. Coś w tym jest-pszczoła to chyba faktycznie zwierzę ciepłolubne. Teraz to już nie wiem jak mam zimować czy na otwartych dennicach czy w tak super ocieplonych ulach.

Autor:  BARciak [ 21 lutego 2016, 22:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

waldek6530, ja w swoich rodzinach tez mam ok 1/2 do 3/4 pokarmu nieruszonego w zależności od rodziny i od ula, bo w leżakach dość mocno ocieplonych mam najwięcej papu. Kwestia dobrego zazimowania rodzin :) :wink:

Autor:  CarIvan [ 21 lutego 2016, 23:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

Biedne pszczoły, pszczelarz kosmonauta, plastry czarne jak smoła i ocieplone jak na mrozy - 60 °C a u nas nawet -20° C przekroczyć nie mogą.

Autor:  michalmadej17 [ 21 lutego 2016, 23:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

Każdy ma jakieś metody. U mnie w związku jak powiedziałem, że nie daje żadnego ocieplenia na zimę to patrzyli na mnie jak na jakiegoś idiotę, istnieje przekonanie, że im cieplej tym lepiej. Wiec nie było by dla mnie zaskoczeniem zobaczyć w mojej okolicy podobne zimowanie, a pszczoły jakoś sobie dają rade.

Autor:  BARciak [ 21 lutego 2016, 23:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

CarIvan pisze:
Biedne pszczoły, pszczelarz kosmonauta, plastry czarne jak smoła i ocieplone jak na mrozy - 60 °C a u nas nawet -20° C przekroczyć nie mogą.


U mnie to jak jest zima przeciętna to i -30 jest :haha:

Autor:  waldek6530 [ 22 lutego 2016, 11:23 - pn ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

CarIvan pisze:
Biedne pszczoły, pszczelarz kosmonauta, plastry czarne jak smoła i ocieplone jak na mrozy - 60 °C a u nas nawet -20° C przekroczyć nie mogą.

No ale one nie takie biedne bo widać trzymają się dobrze, w mieszkanku maja suchutko jeść mają co to czego im brakuje ? Bądźmy obiektywni.

Autor:  Lisek87 [ 22 lutego 2016, 17:22 - pn ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

Tak kiedyś się zimowało i pszczoły miały się dobrze, a teraz przyszła moda zimować "gołe pszczoły" a kto nie gospodaruje po nowemu to co niektórzy określili takich pszczelarzy chyba mianem pszczelarza pokrzywowego.

Autor:  CYNIG [ 22 lutego 2016, 17:28 - pn ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

Ujmę to tak, niech sobie każdy zimuje jak chce, byle nie stwarzał zagrożenia chorobowego dla własnych rodzin i co ważniejsze dla sąsiednich pasiek. Jak kiedyś oglądałem ten filmik to pierwsze wrażenie było takie: GDZIE SĄ PSZCZOŁY???
Przecież to co jest w tym ulu to żałosna namiastka odkładu a nie rodziny produkcyjnej.

Autor:  WerGer [ 22 lutego 2016, 18:35 - pn ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

CYNIG pisze:
Ujmę to tak, niech sobie każdy zimuje jak chce, byle nie stwarzał zagrożenia chorobowego dla własnych rodzin i co ważniejsze dla sąsiednich pasiek. Jak kiedyś oglądałem ten filmik to pierwsze wrażenie było takie: GDZIE SĄ PSZCZOŁY???
Przecież to co jest w tym ulu to żałosna namiastka odkładu a nie rodziny produkcyjnej.
Sądząc po wpisie, kolega zimuje rodziny na co najmniej 2 korpusach wlkp., rodzina ta spełnia wszystkie normy, oczywiście nie wnikając w szczegóły, bo wszystkiego nie widać na filmiku. Worki z sianem, słomą czy z czymkolwiek innym naturalnym są o wiele lepsze niż pusta przestrzeń, gdyż prócz wilgoci pszczołom może zagrozić hulający wiatr i zawierucha w ulu, poz

Autor:  CYNIG [ 22 lutego 2016, 18:54 - pn ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

nie, nie na dwóch korpusach tylko na półtora. Czyli korpus wlkp i półkorpus, oba z kompletem ramek.
Na chwilę obecną kilka rodzinek zajmujących nieco więcej uliczek jak na tym filmiku a jest sklasyfikowana w moich notatkach jako "zdechlaki" i wiosną będę je stawiał nad silniejsze rodziny.

Autor:  WerGer [ 22 lutego 2016, 21:01 - pn ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

CYNIG pisze:
nie, nie na dwóch korpusach tylko na półtora. Czyli korpus wlkp i półkorpus, oba z kompletem ramek.
Na chwilę obecną kilka rodzinek zajmujących nieco więcej uliczek jak na tym filmiku a jest sklasyfikowana w moich notatkach jako "zdechlaki" i wiosną będę je stawiał nad silniejsze rodziny.
Gratuluje siły :thank: , ale proszę pamiętać że prócz pasiek wędrownych, wieżowców pszczół i nowoczesnego sprzętu na dotację istnieją pasieki małe, ,,biedne" które stoją tak sobie od XX lat i równie dobrze sobie radzą w dzisiejszym toksycznym Świecie co te piękne ,,oszlifowane", a nie bałbym się stwierdzenia że radzą sobie lepiej,poz

Autor:  CYNIG [ 22 lutego 2016, 22:21 - pn ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

przecież wyraźnie (chyba) zaznaczyłem, że nic mi do tego kto jak prowadzi pszczoły pod warunkiem że nie stwarza zagrożenia chorobowego.

Dla mnie to co jest pokazane jest bardzo słabe i nie zachęcał bym młodych pszczelarzy do tej drogi rozwoju. Jeśli temu pszczelarzowi to odpowiada to super, co nie znaczy że jest to wzór do naśladowania, moim zdaniem.

Autor:  ociec [ 22 lutego 2016, 22:26 - pn ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

CYNIG pisze:
Ujmę to tak, niech sobie każdy zimuje jak chce, byle nie stwarzał zagrożenia chorobowego dla własnych rodzin i co ważniejsze dla sąsiednich pasiek. Jak kiedyś oglądałem ten filmik to pierwsze wrażenie było takie: GDZIE SĄ PSZCZOŁY???
Przecież to co jest w tym ulu to żałosna namiastka odkładu a nie rodziny produkcyjnej.

Często jest tak, że są pszczoły a nie ma miodu.
Natomiast na tych filmikach widać, że jest miód.
Ja też czasami stwierdzam, że te słabsze dają więcej miodu, niż te najmocniejsze.

Autor:  WerGer [ 22 lutego 2016, 22:34 - pn ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

CYNIG pisze:
przecież wyraźnie (chyba) zaznaczyłem, że nic mi do tego kto jak prowadzi pszczoły pod warunkiem że nie stwarza zagrożenia chorobowego.
Oczywiście wiadome jest że każdy ma swoje zdanie, tak że i twoje CYNIG, toleruje i szanuje.
Ale duża siła rodzin oraz ''chłodne" zimowanie nigdy nie gwarantują iż pszczoły te będą zdrowe i że żadne licho ich nie łapnie i dobrze to każdy wie. A dobra izolacja ( nie ocieplenie) izolacja nie jedną pszczółkę wyratowała. Jeszcze dodam że ta niby slabizna temu Pszczelarzowi dała ładne miodobranie już 12 maja. Nie oceniam ludzi, ale na syropiarza to on mi nie wygląda,poz

Autor:  CYNIG [ 22 lutego 2016, 22:41 - pn ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

WerGer, super, życzę temu pszczelarzowi wszystkiego jak najlepszego.
Ja ze swojej krótkiej "kariery" wiem, że w zimowli i bezpośrednio po niej silna rodzina jest odporniejsza zdrowotnie i zbuduje mi szybciej siłę na wiosenne pożytki. Nie mówiąc o tym, że rodzina silna to o połowę mniej roboty z jej rozwojem i utrzymaniem (cały czas piszemy o zimie i wiośnie).

Co do miodobrania które jest pokazane w kolejnych filmikach - ja wiosną i latem takich ramek nie wiruję, nawet z trzeciego korpusu. Ale może to już inna szkoła pszczelarska :)

Autor:  WerGer [ 22 lutego 2016, 23:04 - pn ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

CYNIG pisze:
Ja ze swojej krótkiej "kariery" wiem, że w zimowli i bezpośrednio po niej silna rodzina jest odporniejsza zdrowotnie i zbuduje mi szybciej siłę na wiosenne pożytki. Nie mówiąc o tym, że rodzina silna to o połowę mniej roboty z jej rozwojem i utrzymaniem (cały czas piszemy o zimie i wiośnie).
I tu zgadzam się z tobą w 110% :piwko:
CYNIG pisze:
Co do miodobrania które jest pokazane w kolejnych filmikach - ja wiosną i latem takich ramek nie wiruję, nawet z trzeciego korpusu. Ale może to już inna szkoła pszczelarska
w tym przypadku każdy ma swoje wydeptane ścieżki ale to już inne posty,poz

Autor:  Stanisław Ł. [ 24 lutego 2016, 22:04 - śr ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

Ja też mam takiego pszczelarza co ma tak wielkie miodobranie. Nawet miód z gryczany ma a pasieka stacjonarna i w 5 km nie ma żadnego pola gryczanego. Pozdrawiam Stanisław

Autor:  WerGer [ 24 lutego 2016, 22:24 - śr ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

Według badań pszczoła potrafi zalecieć po pożytek 7-8 km po pożytek ( ,, Hodowla pszczół" Franz Lampeitl)

Autor:  kudlaty [ 24 lutego 2016, 23:32 - śr ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

WerGer pisze:
Według badań pszczoła potrafi zalecieć po pożytek 7-8 km po pożytek ( ,, Hodowla pszczół" Franz Lampeitl)

a po co ma lecieć te 8km skoro będzie miała pod nosem inne pożytki? co to gołębie pocztowe że sobie tak latają gdzie im pasuje

Autor:  waldwielki41 [ 24 lutego 2016, 23:40 - śr ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

WerGer pisze:
Według badań pszczoła potrafi zalecieć po pożytek 7-8 km po pożytek ( ,, Hodowla pszczół" Franz Lampeitl)

Poleci , ale to co zbeirze zużyje na własne potrzeby.
Pozdrawiam Waldek

Autor:  WerGer [ 29 lutego 2016, 22:31 - pn ]
Tytuł:  Re: To się nazywa docieplony ul

kudlaty pisze:
a po co ma lecieć te 8km skoro będzie miała pod nosem inne pożytki?
Podaje tylko wyniki jakich się doczytałem, a które warto wiedzieć choćby jako ciekawostkę,
kudlaty pisze:
co to gołębie pocztowe że sobie tak latają gdzie im pasuje
ja nie wiem czy w procesie ewolucji gołębie spotkały się z pszczołami, ale wiem że skoro tam sie wybierały to na pewno wiedziały w jakim celu tam pofruneły. Znajac jednak życie poleciała tam bo jakiś Prof. chciał udowodnić możliwości naszych podopiecznych, poz

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/