FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

[center]
Cz. 1 51minut
<embed src="http://bartnik.pl/templates/gd/video_player3_ext.swf" FlashVars="vid_id=65" quality="high" wmode="opaque" bgcolor="#3a1814" width="480" height="400" name="video_player_3_ext" align="middle" allowScriptAccess="sameDomain" allowFullScreen="true" type="application/x-shockwave-flash" pluginspage="http://www.macromedia.com/go/getflashplayer" />

Cz. 2 120minut
<embed src="http://bartnik.pl/templates/gd/video_player3_ext.swf" FlashVars="vid_id=64" quality="high" wmode="opaque" bgcolor="#3a1814" width="480" height="400" name="video_player_3_ext" align="middle" allowScriptAccess="sameDomain" allowFullScreen="true" type="application/x-shockwave-flash" pluginspage="http://www.macromedia.com/go/getflashplayer" />[/center]

Pierwsza część fajnie wszystko tylko to jest w ksiązkach czyli oklepane.
Zacząłem oglądać drugą część ja nie wiem kim ten Pan jest ,ale jak zaczął gadać o wyrzucaniu młodego czerwiu na wiosnę i odsklepianiu plastrów to przestałem oglądać.
Nie wiem co ile wchodzi ten Pan do uli niech sobie wyciagnie zatwór i włozy z boku gniazda 2 ramki z pokarmem zasklepionym to na drugi dzień pokarm bedzie pobrany z ostatniej po zewnetrznej stronie jak obróci to ramko to na kolejny dzień ramko bedzie puste , ale tak to jest jak się do ula wchodzi raz na miesiąc.

Pewnie jestem staroświecki ale jak słyszę "młoda mucha" stara mucha" ..to nie chce mi się oglądać takiego "wykładu"....
a dlaczego mnie to drażni?
Już tłumaczę
-po pierwsze to mamy swój fachowy język który należy pielęgnować podobnie jak to robią w szanujących się cechach rzemieślniczych i zawodowych
-po drugie : jaki będzie odbiór takiego wykładu przez jakiegoś smakosza miodu który przypadkiem zobaczy ten "wykład' ?
ano dowie się że ten smakowity miód akacjowy jest dostarczany przez "starą muchę" a w ulu przerobi go "młoda mucha' mniam . mniam palce lizać.
wspaniała reklama miodu.
Po prostu szanujmy się...

Co sądzicie o tym sposobie przyspieszania rozwoju rodziny pszczelej w mojej okolicy mam sporo rzepaku mam 6 rodzin w ostroskiej może tak połączyć po dwie rodziny wczesną wiosna czy lepiej ciągnąc dłużej i łączyć na 10 dni przed rozpoczęciem pożytku i jeszcze jedno ten profesor mówił że nie ma ula za ciepłego a tu na forum panuje moda żeby pszczoły miały ekstremalne warunki coś mi tu nie pasuje

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.

ZRZESZENIE PSZCZELARZY „APICENTRUM”
Warszawa, ul. Ogrodowa 7/10
tel. 022 789 24 98, 815 31 57
Prezes – mgr Jerzy Tombacher

Mieczysław Dobraczyński, w taki właśnie sposób przyśpiesza rozwój rodzin pszczelich.
W galerii na Jego stronie http://www.pasiekawedrowna.pl/galeria1.php jest zdjęcie korpusów uli, w jakich gospodarzy.

he he to wyczytałem na kol. stronie
Obecnie posiadamy następujące rodzaje miodów:

# Miód nektarowy wielokwiatowy malinowy
# Miód nektarowy wielokwiatowy mniszkowy
# Miód nektarowy wielokwiatowy leśny
# Miód nektarowy lipowy
# Miód nektarowy gryczany
# Miód nektarowy rzepakowy
# Miód nektarowy wrzosowy
# Miód spadziowy iglasty

Miody sprzedajemy w słoikach 0,4 kg i 1,2 kg.

To tak nawiazujac do tematu z "miodem kremowanym"
Przynajmniej nie jestem sam , który stosuje takie nazewnictwo

Pewnie jestem staroświecki ale jak słyszę "młoda mucha" stara mucha" ..to nie chce mi się oglądać takiego "wykładu"....
Witam!
A mnie to nazywnictwo nie drażni.Mam książkę z 1920 r i tam często są używane takie słowa jak mucha zamiast pszczoła.
pozdrawiam

Obejrzałem obydwie części . Skoro nie mam ani sadów, ani rzepaku , ani akacji to muszę pozostać przy nieprzyśpieszonym rozwojem pszczół i spodziewać się jakiegoś pożytku po św. Janie.

No tak tam nie ma za ciepłych uli a pożytki zbiera wczesne czyli trędy się zmieniają ale jak ja mam zrobić lepiej połączyć wcześniej żeby rozwój przebiegał w silniejszych rodzinach czy zrobić to przed pożytkiem głównie chodzi mi o rzepak bo w mojej okolicy to w setkach hektarów nawet wozić nie muszę zawsze coś rośnie koło domu a wcześniejszych to za dużo nie mam pożytków jestem jeszcze za mało wtajemniczony żeby na nie zdążyć

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.

A ja nie podzielam tej opinii. Wielokrotnie spotykałem się z użyciem tego wyrażenia przez doświadczonych pszczelarzy, głównie w w kontekście określenia wieku pszczół i ich ilości. Jak zauwarzył Czarnotrzewiak, występuje ono równierz w starszej literaturze. Pochodzi ono jeszcze z mowy bartników, którzy pierwotnie określali pszczołę "złotą muchą" lub po prostu "muchą", pozdrawiam.

A mnie sie ten filmik podobał - jego celem było pokazanie innym kolegom ze można mieć pszczoły mocne na akację i alternatywę jeslli to nie wypali czyli łączenie rodzin
aby rodzina miała ze trzy kilo i przyniosła 49 kilo miodu - zamiast siły kilograma i 7 kilo miodu
(wszak od bardzo dawna wiadomo mocna rodzina duzo miodu)
Niektóre jego wypowiedzi sa równoległe z moim działaniem
z niektrymi sie nie zgadzm , i bardzo ciekawi mnie zestawienie jego pogladu z praktyką Polbarta który ma silne rodziny i trzyma je w ulach jednościennych na osiatkowanej dennicy - że ,,niema zbyt ciepłego ula,,
Tak czy inaczej zawsze mozna sie czegoś nauczyc ogladając takie treści lub utwierdzic w przekonaniu że lepiej sobie radzimy z pszczołami jak facet z filmu
Wiekszośc pszczelarzy z jakimś tam doświadczeniem patrzy na nowości (filmy , artykuły , ksiażki ) jak człowiek badzo syty który nawet z najlepszego ciasta wybiera tylko bakalie - czy można sie dziwić? odpowiedź brzmi NIE przeciesz są bardzo smaczne

Pozdrawiam Szczupak ( zielony nie w jednym temacie )

_________________
Pozdrawiam Szczupak

archaizmy w słownictwie pszczelarskim stosuję bo nasłuchałem się ich od dzieciństwa , a drażni mnie nwomowa ludzi którzy nie szanują tradycji .

_________________
Nie ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję