Pszczoły te są dwa razy większe od naszych, a żądło mają trzy razy dłuższe. Nie atakują od razu, lecz najpierw ostrzegają falowaniem ciał. Wroga gonią setki metrów. Jedna robotnica odwiedza dziennie ok. 5000 kwiatów i zbiera 20 g nektaru. Badacz pszczół z Austrii od lat obserwuje te pszczoły i nie może ich rozszyfrować. Po zimowaniu na północy Indii, pszczoły lecą, w poszukiwaniu pożytku na południe. Podróż trwa trzy tygodnie / z przerwami na odpoczynek /. Gdy docierają do Assam - krainy pszczelich drzew - siadają na to samo drzewo co zawsze. Mimo, że takich samych drzew jest mnóstwo, to setki rojów siadają na to samo drzewo / ok. 10 mln pszczół /. Na zimowy odpoczynek wracają na północ - w to samo miejsce. Badacz dochodzi do wniosku, że nie zwiadowczynie, lecz matka prowadzi rój, ponieważ tylko ona zna drogę. Inne nigdy w tych miejscach nie były.
http://www.youtube.com/watch?v=yHtTl3v9bfE&feature=related