FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 13:21 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 03 grudnia 2014, 18:42 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Syrop mniszkowy
przepis:
5-6 garści kwiatów mniszka wraz z łodygami, rozłożyć najpierw na papierze, najlepiej na świeżym powietrzu, żeby wyszły robaczki. Następnie umyć, włożyć do garnka, wlać 3 litry wody, zagotować. Ogrzewać na małym ogniu 20 minut, po czym odstawić na noc. Rano przecedzić, wycisnąć kwiatki i do płynu dodać 1 1/2 litra miodu, gotować na bardzo małym ogniu około 5 minut. Pod koniec gotowania, dodać 6 łyżek octu jabłkowego własnej produkcji lub sok z 1 cytryny. Zagotować, następnie rozlać gorący syrop do słoików . Wstawić pod koc, żeby się zawekowały.
Syrop ten polecam nie tylko na oczyszczenie dróg oddechowych, ale także kobietom, które uskarżają się na różne dolegliwości kobiece. Kwiatki mniszka zawierają wiele substancji leczniczych, ale także słyną z luteiny, a ta jest pomocna w niedomaganiu jajników, zapaleniu przydatków, a także przy zmianach hormonalnych.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 grudnia 2014, 01:45 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Winko miodunkowe
... warto więc mieć taki wyśmienity eliksir oskrzelowy, by popijać szczególnie w okresie jesienno- zimowym, kiedy organizm narażony jest na większe wychłodzenie, stąd atakują przeziębienia, z którymi często trudno sobie poradzić. Winko polecam również alergikom, którym oddychanie przychodzi z trudnością, którym kaszel nie daje wytchnienia oraz tym wszystkim , którzy mają osłabione oskrzela i płuca.
Przepis:
8 łyżek ziela miodunki,
2 łyżki kwiatu dziewanny,
2 łyżki kwiatu bzu czarnego,
1 pokruszoną laseczkę cynamonu
Wsypać składniki do słoika, wlać 1 butelkę wina białego, gronowego, wytrawnego, postawić w kuchni na 10 dni. Następnie przelać do garnka, dodać 6 łyżek miodu, zagotować. Na małym ogniu ogrzewać około 20 minut, przecedzić. Gorące rozlać do butelek lub słoików, zawekować. Stosować 3 razy dziennie po 2 łyżki, najlepiej dodawać do herbatki ziołowej. W stanie ostrym choroby można podawać winko co godzinę 1 łyżkę, zawsze rozcieńczyć bardzo ciepłą wodą.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 08:10 - sob 

Rejestracja: 12 stycznia 2013, 14:28 - sob
Posty: 624
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Czytam wszystkie przepisy i tak się zastanawiam co jest warty miód po dodaniu do mikstury a następnie po przegotowaniu.Myślę,że jest wtedy tylko słodzikiem. To chyba nie tędy droga.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 stycznia 2015, 23:18 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
nalewki z miodem się nie gotuje, a co do innych potraw to ważny jest aromat i smak

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2015, 21:46 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Najlepsze witaminy są w polskiej pokrzywie - wzmacniające winko króla Kazimierza Wielkiego
winko z pokrzywy - przepis:
Garść świeżej, drobno pokrojonej pokrzywy, garść liści i kwiatów mleczu, garść liści orzecha włoskiego, garść kwiatów bzu czarnego - wsypać do słoja, wlać 2 butelki wina czerwonego, gronowego, wytrawnego. Postawić w kuchni na kilka dni, następnie przecedzić, dodać 1/2 litra płynnego miodu, wymieszać, przelać do butelek. Pić kilka razy dziennie po łyżce, zawsze rozcieńczyć ciepłą wodą.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2015, 22:03 - wt 

Rejestracja: 02 stycznia 2014, 22:47 - czw
Posty: 473
Lokalizacja: okolice Piły
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Płytnica
:pl: Brakowało tutaj tego kwiatka. :kwiaty:

_________________
Dla przyjaciół Zdzisiek,dla pszczółek wielbiciel.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2015, 22:19 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
ZRoko pisze:
:pl: Brakowało tutaj tego kwiatka. :kwiaty:

Dzięki. :oops:
Co do zastosowania miodu w przepisach zależy czego oczekujemy po leku w niektórych przypadkach chcąc zredukować alkohol do zera, musowym jest gotowanie. Konserwacja produktu to druga zaleta. Miód przegotowany nie jest do końca wyjałowiony traci jedynie witaminy nieodporne na wysoką temperaturę. Zachowuje aktywność antybiotyczną oraz całą gamę mikroelementów, aminokwasów, kwasów organicznych, cukrów, enzymów, witamin odpornych na temperaturę itp. Dlatego właśnie jego obecność w przepisach jest potrzebna i nie można go niczym zastąpić.
W powyższym przepisie ,,winko z pokrzywy,, oczekiwania są z goła inne. Witaminy to podstawa. To warunkuje zastosowanie produktu w całości. Zimne pomieszczenie do przechowywania jest potrzebne.
Dlatego nie zgadzam się z pańską tezą.
SKapiko pisze:
nalewki z miodem się nie gotuje, a co do innych potraw to ważny jest aromat i smak

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2015, 23:12 - wt 

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 22:25 - śr
Posty: 172
Lokalizacja: lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Najwięcej witaminy mają. Polskie dziewczyny

_________________
http://pasiekawiktoria.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lutego 2015, 00:36 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Winko Mikołaja Reja na szampański humor
przepis:
owoc głogu 5 łyżek
owoc kopru włoskiego 3 łyżki
owoc anyżu 2 łyżki
cynamon 1 laseczka
1 butelka wina czerwonego, gronowego, wytrawnego
Zioła wsypać do słoika, zalać winem, postawić na kuchni na 10 dni, następnie przelać do garnka, zagotować, na małym ogniu podgotować około 10 minut. Przecedzić, dodać 3-4 łyżki miodu, zagotować, przelać do butelek. Warto popijać takie winko, by zapewnić organizmowi na co dzień zdrowie i pogodę ducha.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2015, 00:01 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Winko z liści brzozy - wiosenna energia do życia Mikołaja Reja.

Winko Mikołaja Reja z wiosennych listków brzozy ma rewelacyjne zdolności oczyszczania wątroby, nerek - jest więc niezwykle cenne przy chorobach krążeniowych, reumatycznych, leczy też trądzik, przyśpiesza porost włosów, a także dostarcza ogromne ilości życiowej energii. Mogą je więc popijać ludzie zmęczeni życiem, z chronicznym zmęczeniem, wyczerpani fizycznie i psychicznie. Po prostu szlachetne zdrowie.
przepis:
Dokładnie umyć 4 garście młodych liści brzozy, wsypać do garnka, wlać 2 butelki wina białego, gronowego, wytrawnego, zagotować. A następnie na małym ogniu gotować około 15 minut, naciągać pod przykryciem 2-3 godziny. Przecedzić do wywaru dodać 1/2 litra miodu, zagotować i podgotować około 5 minut, gorące rozlać do butelek. Przechowywać w lodówce. Winko można dolewać do herbatki ziołowej, herbata będzie smaczniejsza i bardziej energetyczna.
Jest ono niezwykle zdrowe, bowiem naprawia nerki, a te są podstawą każdego organizmu. Należy więc zrobić go dużo, bowiem w kwietniu, w maju listki mają najwięcej substancji leczniczych i najwięcej siły życiowej.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2015, 10:19 - wt 

Rejestracja: 21 marca 2014, 23:03 - pt
Posty: 258
Lokalizacja: Opole
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Żerkowice k/Opola
Dlaczego w każdym przepisie jest gotuj miód? Przecież to bez sensu, tracisz wszystkie właściwości...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2015, 19:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 751
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Adam-Opole pisze:
Dlaczego w każdym przepisie jest gotuj miód? Przecież to bez sensu, tracisz wszystkie właściwości...

Dodanie czystego spirytusu ścina białka i po miodzie zostaje tylko smak i zapach w nalewkach, a gotowanie nic już mu nie zaszkodzi bo spirytus zrobił swoje.Gotowanie uwolni tzw.szumowiny (białka z pyłków), które zbieramy by nie psuły "wrażeń estetycznych" nalewek .

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lutego 2015, 20:51 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Adam-Opole pisze:

Nie będę się powtarzać , popatrz post wt 03 lut 2015, 21:19

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lutego 2015, 19:51 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Sposób Kleopatry na młodość.
przepis:
50g liści prawoślazu wsypać do garnka, wlać 2 litry dobrego mleka, zagotować, a następnie na małym ogniu ogrzewać około 15 minut. Przecedzić, dodać kilka łyżek miodu, wymieszać. Wywar wlać do wanny, dolać bardzo ciepłej wody. Kąpiel powinna trwać 20 minut. Można je wykonywać nawet codziennie, ciało nie tylko piękne, ale również zdrowe, bowiem poprawi się krążenie, myśli wyciszą, a nerwy wzmocnią.

Można takim mleczno ziołowym wywarem pielęgnować twarz, szyję czy ręce.
przepis:
2 łyżki prawoślazu zalać 1 szklanką mleka, zagotować, dodać 1 łyżkę miodu i ogrzewać na małym ogniu około 5 minut, przecedzić. Zanurzyć ściereczkę w ciepłym wywarze, później nieco ją wyżąć i zrobić okład.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 marca 2015, 18:44 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Syrop z prawoślazu w kuchni Marii Skłodowskiej - Curie
przepis:
4 łyżki korzenia prawoślazu, 5 łyżek kwiatów prawoślazu, 4 łyżki kwiatów bzu czarnego wsypać do garnka, wlać 6 szklanek wody, dodać 1 łyżeczkę cynamonu, 1/2 łyżeczki kardamonu. Zagotować, a następnie ogrzewać na bardzo małym ogniu około 15 minut, następnie przecedzić. Dodać 1 litr miodu i 2 łyżki octu jabłkowego, gotować około 5 minut, gorący rozlać do słoików. Wstawić pod koc, by się zawekowały. Stosować 1 łyżkę co godzinę w dolegliwościach dróg oddechowych. Można rozcieńczyć syrop bardzo ciepłą wodą, najlepiej łyżkę na kieliszek wody.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2015, 00:44 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
idzia12 pisze:
Syrop z prawoślazu w kuchni Marii Skłodowskiej - Curie

Ta to była dopiero rozpromieniona babka :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 marca 2015, 19:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
GÓRAL- Gdyby nie to rozpromienienie, żyła by do dziś na tym syropie z prawoślazu. :mrgreen:
Na dobre samopoczucie winko Anny Jagiellonki
przepis:
1 łyżka szałwii, 2 łyżki ziela ogórecznika,2 łyżki owoców głogu, 2 łyżki ziela melisy, 2 łyżki ziaren anyżu wsypać do garnka , wlać 2 butelki wina czerwonego, gronowego, wytrawnego, zagotować, a następnie na małym ogniu ogrzewać około 20 minut. Przecedzić dodać 5 łyżek miodu, zagotować. Przelać do butelek.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.
Swoimi słowami skrócę, przeciwdziała marazmowi, niechęci, chronicznemu zmęczeniu. Popijajmy to winko, bo dzięki niemu zapomnimy o niemocy, która często podcina nam skrzydła. Powalczymy o swoje życie i lepszą, jaśniejszą przyszłość.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2015, 21:39 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Winko daktylowe Nostradamusa czyli duchowa strawa dla ciała
Daktyle są często nazywane owocami szczęścia. Są zdrowe, lekkostrawne, posiadają wiele witamin i mikroelementów. Poprawiają pracę układu pokarmowego, są skuteczne przy zaparciach, ale przede wszystkim wzmacniają nerwy, serce i mózg - dla zdrowia więc polecam codziennie spożywać 3-4 daktyle.
Warto też sporządzić z nich winko Nostradamusa, które wzmacnia organizm, dodaje sił i energii do życia. Jest niezwykle zdrowe dla ludzi wyniszczonych chorobą, anemicznych. Można je również stosować przy chronicznym zmęczeniu, a nawet przy depresji.
przepis:
20 daktyli drobno pokrojonych, garść rodzynek, 4 łyżki liści pokrzywy, 4 łyżki owoców głogu, 4 łyżki owoców róży dzikiej wsypać do słoja, wlać 2 butelki wina gronowego, wytrawnego, czerwonego. Postawić na kuchni na 10 dni. Następnie przelać do garnka, zagotować, na małym ogniu podgotować około 10 minut. Pozostawić do naciągnięcia na 1/2 godziny. Przecedzić, dodać 1/2 litra miodu, zagotować, rozlać do butelek.
Pić 5-6 łyżek dziennie, można dodać jak sok do herbatki ziołowej.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2015, 20:54 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Nalewka Chodkiewicza
przepis:
kwiat dziewanny -50g
ziele melisy -50g
kwiat nawłoci -50g
kwiat lub korzeń prawoślazu -50g
1/2l wódki lub spirytusu
Zioła wymieszać, 10 łyżek ziół wsypać do ciemnej butelki, wlać 1/2 alkoholu, pozostawić na 10 dni do naciągnięcia, następnie przecedzić. Dodać 3 łyżki miodu, można również wcisnąć trochę soku z cytryny i nalewka gotowa do użycia.
Popijać 3 razy dziennie po łyżce, przy chronicznym zmęczeniu, przy braku pewności, wiary w siebie czy też lękiem przed publicznym wystąpieniem. To działa!
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

Tylko nie przesadzać z tym wspomaganiem przed wystąpieniami. :mrgreen:

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2015, 12:15 - pt 

Rejestracja: 02 maja 2014, 21:23 - pt
Posty: 70
Ule na jakich gospodaruję: wkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: Czechowice-Dziedzice
idzia12 pisze:
Tylko nie przesadzać z tym wspomaganiem przed wystąpieniami. :mrgreen:


To jakieś halucynogenne?, czy cóś innego?
Możesz napisać coś więcej?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2015, 21:01 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
franta pisze:
idzia12 pisze:
Tylko nie przesadzać z tym wspomaganiem przed wystąpieniami. :mrgreen:


To jakieś halucynogenne?, czy cóś innego?
Możesz napisać coś więcej?

Raczej z procentami.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2015, 00:31 - sob 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
Tego "działu" jeszcze nie studiowałem. Tylko w moim przypadku jest mały problem - trzeba mieć miód, a żeby go mieć, trzeba miec pszczoły. :)

idzia12, jaka jest Twoja ulubiona nalewka i ulubiona potrawa z miodem ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2015, 17:36 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Miód pitny jagodowy własnej produkcji i może trywialna, kanapka z masłem wiejskim, białym serkiem własnej roboty i miodem spadziowym(s.iglasta) lub wrzosowym. :mniam miodek:
Wyśmienicie smakuje i siły witalne wzmacnia też miód pitny zrobiony na czystym soku z brzozy.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2015, 13:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Sposób Kleopatry na młodość.
przepis:
50g liści prawoślazu wsypać do garnka, wlać 2 litry dobrego mleka, zagotować, a następnie na małym ogniu ogrzewać około 15 minut. Przecedzić, dodać kilka łyżek miodu, wymieszać. Wywar wlać do wanny, dodać bardzo ciepłej wody. Kąpiel powinna trwać 20 minut. Można ją wykonywać nawet codziennie, ciało będzie nie tylko piękne, ale również zdrowe, bowiem poprawi się krążenie, myśli wycisza, a nerwy wzmocnią.
Można takim mleczno - ziołowym wywarem pielęgnować twarz, szyję czy ręce.
Przepis:
2 łyżki prawoślazu zalać 1 szklanką mleka, zagotować, dodać 1 łyżeczkę miodu i ogrzewać na małym ogniu około 5 minut przecedzić. Zanurzyć ściereczkę w ciepłym wywarze, później nieco ją wyżąć i zrobić okład....
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2015, 14:28 - czw 

Rejestracja: 02 maja 2014, 21:23 - pt
Posty: 70
Ule na jakich gospodaruję: wkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: Czechowice-Dziedzice
idzia12 pisze:
Sposób Kleopatry na młodość.
przepis:...................

idzia12 w całym przepisie na młodość jednak czegoś tu brakuje, nie mówisz jakiego mleka używała Kleopatra, ma to jednak bardzo istotne znaczenie składu mleka jakie było używane przez ówczesną Królową :lol:
Poza tym Kleopatra zażywała kąpieli ponoć w samym mleku.
Tak dokładnie to ja tego nie wiem bo mnie przy tym nie było. :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2015, 14:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
franta pisze:
idzia12 pisze:
Sposób Kleopatry na młodość.
przepis:...................

idzia12 w całym przepisie na młodość jednak czegoś tu brakuje, nie mówisz jakiego mleka używała Kleopatra, ma to jednak bardzo istotne znaczenie składu mleka jakie było używane przez ówczesną Królową :lol:
Poza tym Kleopatra zażywała kąpieli ponoć w samym mleku.
Tak dokładnie to ja tego nie wiem bo mnie przy tym nie było. :oczko:

I na pewno tego żałujesz. Że tam cię nie było. :mrgreen: Miód też miała i znana była jego lecznicza moc oraz kosmetyczna. Mleko kozie, mogło by być za drogie, dlatego sformułowanie mleko dobre musi wystarczyć. Zależy od portfela.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2015, 17:18 - czw 

Rejestracja: 02 maja 2014, 21:23 - pt
Posty: 70
Ule na jakich gospodaruję: wkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: Czechowice-Dziedzice
idzia12 pisze:
I na pewno tego żałujesz. Że tam cię nie było. :mrgreen:

I to bardzo, to piękna kobieta była.

idzia12 pisze:
Miód też miała i znana była jego lecznicza moc oraz kosmetyczna.

Tego to już w ogóle nie neguję.

idzia12 pisze:
Mleko kozie, mogło by być za drogie, dlatego sformułowanie mleko dobre musi wystarczyć. Zależy od portfela.

Droga idziu, właśnie mam na myśli mleko kozie i nie chodzi tu o zasobność portfela lecz o jego właściwości jakie posiada.
Sformułowanie myśli "mleko dobrej jakości" uważam za błędne, natomiast "mleko dobre" to już nie rozumiem - to znaczy zepsute?, czyli kwaśne mleko? :lol:
Jeśli chodzi o resztę to już nie będę się rozpisywał o szczegółach bo nie o to chodzi by prowadzić OT.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2015, 11:46 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Syrop z prawoślazu
w kuchni Marii Skłodowskiej-Curie
przepis:
4 łyżki korzenia prawoślazu, 5 łyżek kwiatów prawoślazu, 4 łyżki kwiatów bzu czarnego wsypać do garnka, wlać 6 szklanek wody, dodać 1 łyżeczkę cynamonu, 1/2 łyżeczki kardamonu. Zagotować, a następnie ogrzewać na bardzo małym ogniu około 15 minut, następnie przecedzić. Dodać 1 litr miodu i 2 łyżki octu jabłkowego, gotować około 5 minut, gorący rozlać do słoików. Wstawić pod koc, by się zawekowały.
Stosować 1 łyżkę co godzinę w dolegliwościach dróg oddechowych. Można rozcieńczyć syrop bardzo ciepłą wodą, najlepiej łyżkę na kieliszek wody.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 21:43 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Winko daktylowe Nostradamusa czyli duchowa strawa dla ciała
,,... Daktyle są często nazywane owocami szczęścia. Są zdrowe, lekkostrawne, posiadają wiele witamin i mikroelementów. Poprawiają pracę układu pokarmowego, są skuteczne przy zaparciach, ale przede wszystkim wzmacniają nerwy, serce i mózg dla zdrowia więc polecam codziennie spożywać 3 - 4 daktyle.
Warto też sporządzić z nich winko Nostradamusa, które wzmacnia organizm, dodaje sił i energii do życia. Jest niezwykle zdrowe dla ludzi wyniszczonych chorobą, anemicznych. Można je również stosować przy chronicznym zmęczeniu, a nawet przy depresji.
przepis:
20 daktyli drobno pokrojonych, garść rodzynek, 4 łyżki liści pokrzywy, 4 łyżki owoców głogu, 4 łyżki owoców róży dzikiej wsypać do słoja, wlać 2 butelki wina gronowego, wytrawnego, czerwonego. Postawić na kuchni na 10 dni. Następnie przelać do garnka, zagotować, na małym ogniu podgotować około 10 minut. Pozostawić do naciągnięcia na 1/2 godziny. Przecedzić, dodać 1/2 litra miodu, zagotować, rozlać do butelek.
Pić 5 - 6 łyżek dziennie, można dodać jak sok do herbatki ziołowej. ''
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2015, 20:19 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Czarnuszkowe winko kanclerza Jana Zamoyskiego - i po reumatyzmie
,, ... Winko czarnuszkowe według wszelkiej receptury pojawiało się w tamtych czasach na pańskich stołach nie tylko od święta. Było też chlubą rodu Zamoyskich. Być może popijał je nawet król Zygmunt August, a może Stefan Batory, którego Jan Zamoyski był osobistym doradcą, a więc człowiekiem bliskim i zaufanym.
przepis:
nasiona czarnuszki 10 łyżek
Kwiat rumianku 2 łyżki
owoc bzu czarnego 5 łyżek
Zioła wsypać do garnka, wlać wino białe, gronowe, wytrawne, zagotować, a następnie na małym ogniu ogrzewać około 15 minut. Odstawić do naciągnięcia na 1/2 godziny. Przecedzić, dodać 4 łyżki miodu, zagotować, gorące przelać do butelek. Pić kilka razy dziennie po łyżce.
Winko czarnuszkowe rozpuszcza złogi reumatyczne, ale także ma działanie przeciwbólowe i przeciw zapalne.''
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lutego 2016, 00:52 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Domowy sposób na przeziębienie, który szybko postawi cię na nogi.
¼ łyżeczki pieprzu cayenne, ½ cytryny, ½ łyżki miodu, 1 ząbek czosnku.

Źródło: http://tipy.interia.pl/artykul_23937,do ... -nogi.html

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2016, 17:51 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Miód na astmę

Miód na astmęJeśli często kaszlesz, nie opieraj się słodkiej pokusie. Zastosuj miodową kurację i odetchnij pełną piersią.

Napady kaszlu to dla astmatyków prawdziwie jesienny problem. No bo jak tu czuć się dobrze, kiedy oskrzela są ciągle podrażnione, a to chłodem, a to przeziębieniami. Co gorsza, katar i dreszcze często wówczas kurujemy aspiryną, a ta u niektórych wywołuje alergię i… ataki astmy! Na szczęście istnieje sprawdzona, miodowa, słodka i niesłychanie przyjemna kuracja zmniejszająca duszności. Bursztynowy nektar stosuje się w niej w formie kompresów – wtedy otula gardło i piersi niczym cieplutki szal. A także, oczywiście, doustnie, w wyjątkowo smakowitych miksturach. Tak w cudowny sposób można zmniejszyć dawkę często niezbędnych, ale szkodliwych w nadmiarze sterydów i cieszyć się jesienią pełną piersią.

Miodowy masaż zapobiega atakom duszności
Potrzebny ci będzie miód akacjowy – jasny, złocisty i płynny. Przed snem 4–5 łyżeczek miodu podgrzej w miseczce umieszczonej na garnku z gotującą się wodą. Ciepłym, aromatycznym eliksirem posmaruj skórę w okolicach oskrzeli: wpierw z tyłu – do łopatek, a potem z przodu – od ramion do piersi. Aby kompres lepiej działał, a pościel pozostała czysta, na miodową warstwę nałóż papierowe ręczniki i obwiń się jeszcze ciepłym, bawełnianym. Włóż obszerną bluzę od piżamy i wskakuj do łóżka. Gwarantujemy, sny będziesz mieć wyjątkowo słodkie! ;-) Rano zmocz papierowe ręczniki ciepłą wodą, odklej je i wejdź pod prysznic. Kurację prowadź nieprzerwanie przez trzy tygodnie.
reklama

Pszczela dieta łagodzi kaszel
Gdy napad astmy pojawi się mimo stosowania terapii, możesz sobie pomóc słodkim lekarstwem także od wewnątrz. Wystarczy po prostu najpierw powąchać, a potem zjeść łyżeczkę miodu – kaszel od razu się zmniejszy. Ale miód ma jeszcze więcej możliwości!

Rano pij go wymieszany z sokiem z cytryny i sokiem z winogron. Mikstura działa wykrztuśnie, więc po tym leku będziesz odkasływać wydzielinę.
Pół szklanki owoców przetrzyj przez sitko, dodaj łyżeczkę soku z cytryny i łyżeczkę miodu. Jeśli syrop jest za słodki, dolej wody.

Wieczorem możesz stosować specyfik z imbiru i kozieradki. Ten syrop zmniejsza z kolei ataki kaszlu. Łyżeczkę imbiru wymieszaj z łyżeczką nasion kozieradki, zalej szklanką wrzątku, odstaw na 15 minut, przecedź. Dodaj łyżeczkę miodu i wypij.

Dwa razy dziennie, rano i wieczorem, jedz ugotowane rzodkiewki z miodem. W ten sposób zahamujesz napady duszności.
Zagotuj wodę, lekko ją posól. Wrzuć dwie, trzy rzodkiewki i gotuj mniej więcej 15 minut. Po tym czasie odcedź i polej łyżeczką ciepłego miodu.

Źródło
Maria Rojek
fot.shutterstock.com

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 października 2016, 19:59 - śr 

Rejestracja: 02 stycznia 2014, 22:47 - czw
Posty: 473
Lokalizacja: okolice Piły
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Płytnica
:cold: A ja bym wolał masaż rozgrzewający delikatnych rączek . :cmok:

_________________
Dla przyjaciół Zdzisiek,dla pszczółek wielbiciel.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 października 2016, 13:30 - pt 

Rejestracja: 20 września 2016, 21:05 - wt
Posty: 96
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Elbląg
Ja przy każdym miodobraniu w odstojniku odbieram chochlą w góry najrzadszy miód. Doskonale nadaje się na nalewki itp bo rzadszy łatwiej się rozpuszcza w alkoholu. Po drugie mam pewność że do słoika zlewam najgęstszy miód.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 listopada 2016, 18:30 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Dziś robię syropy więc postanowiłam zamieścić przepisy które używam.
Domowe syropy na kaszel i infekcje.
Oto kilka prostych przepisów na domowe syropy na bazie miodu na kaszel i łagodzące ból gardła. Smaczne, naturalne, bogate w składniki odżywcze, które można przyjmować na łyżeczce jak syrop ewentualnie z gorącą herbatą lub wodą.

Jak dowiodły badania naukowe, miód bardziej łagodzi kaszel niż popularne syropy bez recepty. A przy tym nie zawierają chemicznych składników i są 100% naturalne!

W połączeniu z owocami cytrusowymi, ziołami lub przyprawami otrzymamy pyszne naturalne lekarstwo przeciwkaszlowe, kojące ból gardła, łagodzące duszności i objawy przeziębienia.

Uwagi:
Nie podawać miodu dzieciom poniżej 1 roku życia.
Do syropu używać miodu naturalnego, najlepiej z najbliższej pasieki, taki miód uodparnia na pyłki rodzimych roślin, zmniejsza ryzyko wystąpienia alergii.

Sposób przygotowania:

Pokroić w plasterki lub ćwiartki owoce, dodać zioła lub przyprawy. Układać w słoiku owoce, przyprawy, lub zioła naprzemiennie zalewając miodem, tak aby wszystkie składniki były w całości zanurzone w miodzie. Niezależnie jaka jest wielkość słoika, powinien być wypełniony w ¾ owocami, tak aby resztę napełnić miodem. Po 3-4 godzinach syrop jest gotowy do użycia. W tym czasie do miodu przejdą soki i substancje aktywne z pozostałych składników. W rezultacie powstanie płyn w konsystencji przypominający syrop. Jeśli ktoś woli bardziej gęsty, należy użyć więcej miodu.

Przykładowe kombinacje:

Miód, cytryny, imbir

Można użyć pokrojony w plasterki świeży kawałek imbiru lub ½ łyżeczki sproszkowanego. Syrop nie tylko łagodzi objawy przeziębienia, ale ma właściwości przeciwbólowe i przeciwzapalne, wspomaga układy trawienny i krwionośny, wzmacnia serce.

Miód, klementynki, kardamon

Wyjątkowo smaczny syrop , na pewno polubią go dzieci. Łagodzi kaszel, ból gardła, działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie, oczyszcza organizm z toksyn i nadmiaru soli, łagodnie obniża ciśnienie krwi, hamuje rozwój bakterii i wirusów.

Miód, cytryny, świeży tymianek, ewentualnie mięta lub rozmaryn

Działa wykrztuśnie, przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, korzystnie zarówno na układ oddechowy jak i pokarmowy. Po ok. 24-48 liście, gałązki ziół należy usunąć ze słoika, gdyż po kilku dniach zaczynają ciemnieć. Dlatego podczas przygotowywania syropu należy wkładać je w całości, niepokrojone.
Miód, pomarańcza, goździki

Pyszny, odświeżający smak. Można dodać szczyptę cynamonu. Rozgrzewa, stymuluje układ odpornościowy, łagodzi kaszel, udrażnia zatoki.
Domowe syropy na kaszel z miodem
Składniki można dowolnie dobierać . Nadają się wszystkie rodzaje miodu, ważne aby był naturalny i nie podgrzewany wcześniej, gdyż traci część właściwości.
Owoce cytrusowe – cytryny, limonki, pomarańcze, klementynki
Zioła – rozmaryn, tymianek, mięta, szałwia, dzika róża
Przyprawy – goździki, imbir, cynamon, kardamon, kurkuma
Syrop powinien być przechowywany w lodówce. Termin przydatności 2-3 miesiące. W przypadku dodania delikatnych składników jak np. liście mięty – krócej.

Dawkowanie:

Przy kaszlu i ból gardła zażywać łyżeczkę lub dwie syropu, 3-4 razy dziennie.
Ewentualnie dodawać 1 łyżkę stołową do filiżanki gorącej wody lub herbaty.
Można stosować również profilaktycznie w sezonie zachorowań.
źródło : http://sekrety-zdrowia.org/domowe-syrop ... -infekcje/

Osobiście też zalewam w ten sposób aronię, kalinę , cytrynę i pokrzywę.
Smacznego zdrowia.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji