FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 11:50 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 17 lutego 2014, 18:15 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
- Syrop brzozowy z miodem zagotować. Inaczej można też.
W maju zrywamy liście z brzozy.Zagotować na wodzie pozostawić do naciągnięcia i przecedzić. Dodać miodu i zagotować. Powstanie syrop. Pić. Regeneruje organizm i przeciwko zanikowi mięśni.Wzmacnia nerki. Wzmacnia serce ,poprawia krążenie i polepsza samopoczucie. Dobrze jest łączyć z mleczkiem z mleczkiem z kaszy jaglanej.
15:00 http://www.youtube.com/watch?v=dzxIlF4N ... D3AA2478A2
- Winko Świętej Hildegardy.
Na serce, wieńcówkę,nadciśnienie, nerwice serca, kołatanie wspiera cały organizm.Do słoika.
skład:garść pietruszki, 4 łyżki głogu, cynamonu nieco, laski wanilii, kardamonu troszkę zalać winem. Zakręcić niech stoi tydzień. W lecie wystawić na słońce. Przecedzić dodać ocet jabłkowy własnej roboty oraz 5 łyżek miodu. Stosować na co dzień. Dodawać do herbatki z majeranku lub innej.
(11:58) http://www.youtube.com/watch?v=mBmq6R7h ... D3AA2478A2
- Syrop brzozowy. Regeneruje organizm, działa też przeciwko zanikowi mięśni.
Sok brzozowy lub liście brzozy młode (zebrać i zagotować na wodzie pozostawić do naciągnięcia i przecedzić)Dodać miodu i zagotować powstanie syrop. Pić.
- Na chrypkę ,utratę głosu, przeziębienie. Głos będzie dźwięczny.
Nalewka syrop Heleny Modrzejewskiej.
Zioła: garść ślazu polnego( sklepowego10 łyżek), 4 łyżki rumianku, 2 łyżki szałwii. Zalać wodą i podgotować, przykryć i przecedzić ,dodać sporo miodu 1/2 litra a nawet więcej. Podgotować z miodem. Przecedzić. Pić.
(17:25) http://www.youtube.com/watch?v=7vDEl7XA ... D3AA2478A2
- ocet jabłkowy. Jabłka obierki, woda ,miód lub cukier ciemny. Postawić na słońcu.Do picia, do barszczyku, leczniczo oczyszcza ze złogów,wzmacnia nerki.
-Winko ,,Królowej Bony,,
Skład :garść swojej lub 6 łyżek kupnej macierzanki, babka swojej garść lub 4-5 kupnej lancetowatej, wino białe gronowego ,wytrawnego. Gotować godzinę. Niech naciągnie. Przecedzić. Dodać ocet jabłkowy, cynamonu, wanilii, szklankę miodu.
Na winie gotujemy zioła. Pijemy jak jesteśmy przeziębieni i zapobiegawczo. Do herbatki ziołowej tez jest świetne lecz mniej skuteczne.
Dla dzieci to samo, lecz na wodzie.
(07:03)(14;45)
http://www.youtube.com/watch?v=hYdVwGrj ... D3AA2478A2

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lutego 2014, 19:16 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
- Syrop orzeźwiający z witaminami na wiosnę
Skład: kurdybanek ( wzmacnia syrop odpornościowy) 3 łyżki, mniszek lekarski kwiat 3 łyżki, macierzanka 3 łyżki. Podgotować 5 minut , przykryć, zostawić na pół dnia niech naciągnie, przecedzić. Dodać miodu 6 łyżek miodu polskiego dobrego. Podgotować 1-2 minuty wlać do słoiczków i pod koc włożyć niech zaciągną słoiki.
(11:38) http://www.youtube.com/watch?v=Kqe1vXTC ... D3AA2478A2
- Odżywka dla mózgu
Na patelnię od razu dawać składniki i mieszać.
Skład: 1 kostka masła, 1kg. miodu mniszkowego, ok.4 łyżki zmielonego ziarna sezamu,dyni,migdałów,orzechów włoskich i laskowych, 2 łyżki kozieradki zmielonej. Gotować 20 minut. 2 łyżki dziennie jeść.
- Kawa energetyczna z miodem
Skład kawy energetycznej: kawa normalna z ziaren zmielona, kurkuma, cynamon, kminek ziarno.
3 łyżki kawy do garnuszka z wodą 3/4 l i miód dodać 2 łyżeczki lub więcej. Gotować po zagotowaniu 2 minut. Przecedzić.
http://www.youtube.com/watch?v=nvvNP_mo ... D3AA2478A2

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2014, 20:34 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
1.Miód anyżowy - by poradzić sobie z niebezpiecznym śluzem w drogach oddechowych.
- 1/2 litra płynnego miodu
- 3 łyżki zmielonych nasion anyżu
- 3 łyżki zmielonego siemienia lnianego
- 3 łyżki zmielonych nasion kozieradki
Zioła wymieszać z miodem, stosować 3-4 razy dziennie po łyżeczce między posiłkami
2.Winko dla tych co mają lodowate ręce i nogi, zaś niskie ciśnienie sprawia, że bez kolejnej kawy nie ma życia w organizmie.
- Do słoika należy wsypać 2 łyżki kwiatów dziewanny,2 łyżki ziela macierzanki, 1 łyżka ziela majeranku, 1 łyżkę kwiatów bzu czarnego, 1 łyżkę kwiatów lipy, 1 łyżeczkę cynamonu-wlać 1 butelkę wina białego, gronowego, wytrawnego. Postawić w kuchni na 10 dni, przecedzić, dodać 4 łyżki miodu, zagotować, a następnie na małym ogniu ogrzewać około 15 minut, rozlać do butelek.
1/4 szklanki wina dopełnić bardzo ciepłą wodą, pić nawet kilka razy dziennie, aż organizm się rozgrzeje.
Źródło ,,Po zdrowie z ziołami,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 marca 2014, 18:36 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
1. Syrop z głogu obniża ciśnienie.
Pomoże cierpiącym na wieńcówkę, nadciśnienie, wzmocni też mięsień sercowy, podziała kojąco system nerwowy, rozświetli myśli, a także rozkurczy naczynia krwionośne.
Skład:
- 4 łyżki owoców głogu,2 łyżki kwiatów głogu, 2 łyżki kminku, 1 łyżkę melisy, 1 pokruszoną laseczkę cynamonu, 1pokruszoną laseczkę wanilii, 1 łyżeczkę kardamonu wsypać do garnka, wlać 5 szklanek wody,zagotować, a póżniej na małym ogniu ogrzewać około 20 minut, przecedzić, dodać 6 czubatych łyżek miodu, zagotować, następnie podgotować 5 minut, gorący przelać do butelki.
Stosować 3-4x dziennie po 2 łyżki, najlepiej rozcieńczyć ciepłą wodą lub dolewać do ziołowej herbaty.
2. Dla anemicznych dzieci - syrop z kobylaku
Chorowitym, anemicznym dzieciom, również tym, które mają ciągle powiększone węzły chłonne, smaczny i zdrowy syrop z kobylaku.
- 6 łyżek ziarenek kobylaku, 10 drobno pokrojonych daktyli, 2 łyżki rozdrobnionych owoców dzikiej róży, 1 pokruszoną laseczkę cynamonu wsypać do garnka, wlać 6 szklanek wody, zagotować, a następnie na małym ogniu ogrzewać około 10 minut, postawić do naciągnięcia pod przykryciem około 1 godzinę. Przecedzić, dodać tyle miodu, ile otrzymaliśmy wywaru, wymieszać. Podgotować na małym ogniu około 5 minut, gorący syrop rozlać do butelek.
Podawać dzieciom 3-4 razy dziennie po łyżce, zawsze rozcieńczyć ciepłą wodą.
Dorośli, by wzmocnić organizm, zamiast syropu mogą popijać winko z kobylaku. Wykonuje się je dokładnie tak samo jak syrop, tylko zamiast wody dodaje się wino czerwone, gronowe, wytrawne.
Źródło ,,Po zdrowie z ziołami,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 marca 2014, 16:17 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
1.Syrop dla niejadków
- 6 łyżek kwiatów kocanki, 2 łyżki ziela dziurawca wsypać do garnka, wlać 6 szklanek wody, zagotować, następnie na małym ogniu podgotować około 10 minut, przecedzić, dodać litr miodu, zagotować, nieco podgotować, rozlać do butelek. Stosować 3x dziennie po łyżce, najlepiej rozcieńczyć ciepłą wodą. Syrop ten również zapobiega robaczycy.
2. Kozieradka - wzmacnia pamięć
Gdy organizm osłabiony, anemiczny, gdy sił braknie do pracy, a często nawet do życia warto przeprowadzić kurację z kozieradki. Kozieradka-Jest zielem filozofów , bowiem poprawia pracę mózgu, usprawnia pamięć, przynosi spokojny sen. Liść pokrzywy to naturalna multiwitamina. Siemię lniane zawiera naturalną wit A, także nasycone kwasy tłuszczowe, które są doskonałą odżywką dla mózgu.
-przepis: nasiona kozieradki 50 g, liść pokrzywy 50 g, siemię lniane 50 g. Zioła wymieszać, zemleć w młynku do kawy ,wymieszać z płynnym miodem, stosować kilka razy dziennie po łyżeczce.
Kurację ziołowym miodem najlepiej przeprowadzić jesienią, a także wiosną.
Źródło ,,Po zdrowie z ziołami,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 marca 2014, 11:35 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
- Syrop z kurdybanku dla rekonwalescentów
Kurdybanek to naturalna multiwitamina. Warto więc go dodawać też do zup, sosów czy sałatek.
Syrop z kurdybanku przepis:
garść świeżego kurdybanku wrzucić do garnka, wlać 6 szklanek wody, zagotować, a następnie na małym ogniu ogrzewać około 15 minut, przecedzić, dodać tyle miodu ile jest wywaru. Wymieszać, zagotować i na małym ogniu podgrzewać 5 minut. Przelać do butelek. Syrop można dodawać do ciepłej wody, do herbaty.
Winko z kurdybanku, na wzmocnienie systemu odpornościowego przygotowuje się tak samo jak syrop, tylko zamiast wody dodajemy wino białe, gronowe, wytrawne.
- koncentrat z majeranku z miodem dla alergików
Przepis:
3 łyżki majeranku zalać 3 szklankami wody, zagotować (można pić jako herbatkę z miodem) do koncentratu z majeranku dodać 3 łyżki miodu , zagotować, a następnie ogrzewać 2-3 minuty.
Gdy stan zdrowia będzie się poprawiał, wtedy warto dodać do majeranku kwiatów chabru lub nasionek kopru włoskiego.
Źródło ,,Po zdrowie z ziołami,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2014, 20:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
-Syrop dla znerwicowanych i zalęknionych dzieci. Także tym, którzy ręce mają zimne jak lody, a przed egzaminem nie mogę myśleć, coś na kształt obręczy zaciska ich umysł. Nie są w stanie przypomnieć sobie tego, czego przecież się nauczyli. Nerwy kurczą serce, kurczą naczynia krwionośne, w związku z tym krew nie dopływa właściwie do mózgu, ani do innych części ciała.
Przepis:
5 łyżek ziela nawłoci, łyżki ziela dziurawca, 1 łyżkę ziela melisy, 1 łyżkę korzenia arcydzięgla, 1 pokruszoną laseczkę cynamonu, 1 pokruszoną laseczkę wanilii wsypać do garnka , wlać 5 szklanek wody, zagotować, a następnie na małym ogniu ogrzewać około 20 minut., przecedzić, dodać tyle miodu , ile jest wywaru z ziół, wymieszać , gotować około 5 minut , syrop rozlać do butelek , najlepiej przechowywać w lodówce. Słodzić nim herbatki ziołowe i desery.
Źródło ,,Po zdrowie z ziołami,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 kwietnia 2014, 21:24 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
- Winko z orzecha włoskiego:
garść drobno pokrojonych liści, zerwanych w czerwcu wsypać do słoika, wlać 1 butelkę wina białego ,gronowego, wytrawnego,postawić w kuchni na 10 dni, codziennie wstrząsnąć. Przecedzić, dodać 4 łyżki miodu , zagotować następnie na małym ogniu ogrzewać około 15 minut. Gorące winko przelać do butelek.
Stosować w schorzeniach skórnych - dzieci 3 razy dziennie po 3 łyżki najlepiej rozcieńczyć ciepłą wodą.
- Wzmacnia nerwy - syrop z owsa
Stosowany jest też przy bezsenności, radzi sobie z niepokojem, lękiem przed publicznym wystąpieniem, doda energii chorym na depresję, wzmocni przepracowanych fizycznie i psychicznie.
Przepis:
4 garście drobno pokrojonego ziela owsa wsypać do garnka, wlać 8 szklanek wody , zagotować,a następnie na małym ogniu ogrzewać około 10 minut, pod przykryciem naciągać kilka minut. Przecedzić dodać litr miodu, podgotować około 5 minut.
Stosować zamiast cukru, miodu czy soków owocowych do herbatek w wyżej wymienionych chorobach.
Źródło ,,Po zdrowie z ziołami,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2014, 19:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
- Perz - odżywka dla organizmu, wzmacnia i odżywia organizm, działa przeciwgorączkowo i jest naturalnym antybiotykiem.
Syrop z perzu jest doskonałym ziołowym lekarstwem na jesienno - zimowe wzmocnienie organizmu, chroni przed przeziębieniem, skutecznie też niszczy złośliwe bakterie i wirusy.
Przepis:
kłącze perzu 50g.
korzeń jeżówki purpurowej 50g.
Zioła wymieszać, 10 łyżek ziół wsypać do garnka, wlać 5 szklanek wody, zagotować, a następnie na małym ogniu gotować około 20 minut, przecedzić, dodać tyle miodu, ile jest wywaru ziołowego, wymieszać i ogrzać na małym ogniu około 5 minut. Gorący syrop przelać do butelek, dodać do herbatek ziołowych lub zwykłej herbaty albo ciepłej wody.
- Podbiał- na problemy oskrzelowe, przynosi ulgę w suchym , uporczywym, świszczącym kaszlu, a także w dokuczliwej chrypce, bólu gardła, a w połączeniu z innymi tzw. ziołami piersiowymi wspomaga leczenie astmy.
Syrop z podbiału i tymianku - oczyszcza drogi oddechowe, działa przeciwzapalnie, a do tego niszczy chorobotwórcze bakterie i wirusy.
Przepis:
2 garście świeżych liści i kwiatów podbiału lub 4 łyżki suszonych liści podbiału, 4 łyżki suszonych kwiatów podbiału, 3 łyżki tymianku- zioła wsypać do garnka, wlać 6 szklanek wody, zagotować, a następnie na bardzo małym ogniu ogrzewać około 20 minut , przecedzić . Dodać 1 litr miodu, gotować na małym ogniu 5 minut, gorący rozlać do butelek. Stosować kilka razy dziennie po łyżce. W razie mocnego kaszlu 1 łyżkę co godzinę aż stan zdrowia się poprawi. Można podawać nawet niemowlętom 1/2 łyżeczki kilka razy dziennie. Syrop w każdym przypadku należy rozcieńczyć ciepłą wodą, wtedy będzie szybciej przyjęty przez organizm.
Źródło ,,Po zdrowie z ziołami,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2014, 19:40 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
- Przede wszystkim pokrzywa jest lekiem krwi - działa krwiotwórczo, zwiększa poziom hemoglobiny i ilość czerwonych ciałek krwi,.
Anemia - Winko z pokrzywy
garść świeżej, drobno pokrojonej pokrzywy lub 4 łyżki suszonej, 2 łyżki owoców głogu,1 łyżeczkę cynamonu, 10 pokrojonych daktyli kupionych w sklepie ze zdrową żywnością, kilka rodzynek - składniki wsypać do słoika, wlać 2 butelki wina czerwonego, gronowego, wytrawnego, postawić w kuchni na kilka dni, następnie przecedzić, dodać 1 litr płynnego miodu, wymieszać, przelać do butelek. Pić kilka razy dziennie po łyżce, zawsze rozcieńczyć ciepła wodą.
Dzieciom można podawać takie winko, ale pod warunkiem, że je kilka minut podgotujemy, by nie zawierało alkoholu.
- Ładna cera, to skarb - miód pokrzywowy
Młodą pokrzywę umyć, osączyć, zrobić sok w sokowirówce - jedną szklankę soku i pięć szklanek miodu dobrze wymieszać, wlać do słoików, przechowywać najlepiej w piwnicy lub w lodówce.
Stosować przez pół roku - 2 łyżki miodu na pół szklanki ciepłej, przegotowanej wody, można 3 razy dziennie między posiłkami. Po takiej kuracji z pewnością nasza cera nabierze właściwej barwy.
Źródło ,,Po zdrowie z ziołami,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2014, 01:15 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Róża należy do najstarszych roślin leczniczych, oczyszcza krew, wzmacnia serce i naczynia krwionośne , a także wycisza nerwy. Posiada dużo witaminy C, która jest doskonale przyswajana nawet przez osłabiony, niewydolny organizm. Do celów leczniczych wykorzystywane są nie tylko jej owoce, ale też płatki. W średniowieczu osobom wątłym, chorym, melancholicznym medycy polecali syrop różany - jest on również doskonałym lekiem na nieżyty żołądka i jelit, a nawet ulgę przyniesie we wrzodach żołądka i dwunastnicy.
Syrop z płatków róży - przepis
4 szklanki wody i 1 litr płynnego miodu wlać do garnka, dodać 5 garści świeżych płatków róży, zagotować, a następnie na małym ogniu ogrzewać około 30 minut, przelać gorący do słoików, zawekować.Zjeść kilka razy dziennie po łyżeczce.
Winko na wzmocnienie serca - przepis
3 garście świeżych owoców dzikiej róży lub 50g suszonych, 3 łyżki serdecznika, 3 łyżki serdecznika, 3 łyżki liści porzeczki czarnej, 1 łyżkę cynamony wsypać do słoja, wlać 2 butelki wina białego, gronowego, wytrawnego, postawić w kuchni na 10 dni. Następnie całość przelać do garnka , zagotować na małym ogniu podgotować około 15 minut, przecedzić. Dodać litr miodu, 4 łyżki octu jabłkowego własnej produkcji lub soku cytrynowego i jeszcze raz zagotować, a następnie gorące winko rozlać do butelek. Stosować 3 x dziennie po 2 łyżki w osłabieniu, a także w dolegliwościach serca i układu krążeniowego.
Źródło ,,Po zdrowie z ziołami,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2014, 08:02 - pt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Nalewka z róży:
Płatki róży stulistnej - albo innej róży przerobowej (stulistna najpiękniej pachnie i jest na niej dużo składnika) - pozbawić białych końcówek (tych którymi się trzyma przy kwiatku).
Dokładnie upchnąć w przezroczystym słoiku, zalać 60-70% alkoholem i postawić na słońcu w cieple (parapet). Codziennie obracać słoik góra/dół i obracać do słońca.
Po kilku(nastu) dniach, gdy płatki stracą kolor odlać wyciąg do szczelnego naczynia. Płatki zasypać cukrem, a gdy się rozpuści to syrop połączyć z wyciągiem, a płatki wsypać do wody i wygotować z nich cukier i resztki smaku. Odcedzić. Połączyć wodę z wyciągiem, skosztować i ew. dosłodzić do smaku.
Zakręcić, schować w ciemnym miejscu strzeżonym przez Cerbera albo innego potwora. Jak się zaczną listopadowe deszcze to wyjąć, nalać do kieliszka i cieszyć się letnim zapachem w całym pokoju.
Pomaga na podłą pogodę, przepis z głowy czyli z niczego. Ale przetestowany.
PS. zamiast cukru można użyć miodu, ale wtedy pomija się etap zasypywania cukrem, lepiej od razu zagotować.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2014, 00:10 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Skrzyp
Pomaga w ciężkich schorzeniach nerek i pęcherza moczowego - przy nagromadzeniu się płynu w osierdziu, w opłucnej, po ciężkich chorobach zakaźnych , którym towarzyszą zaburzenia w wydalaniu wody. Skrzyp stosowany może być również w zaburzeniach widzenia po ciężkich porodach, na wskutek których ucierpiały nerki. Kąpiele ze skrzypu poprawiają krążenie nerkowe i dzięki temu zaburzenie widzenia powoli ustępuje.
Jeśli chcemy odwapnić organizm( złogi reumatyczne, żylaki, skleroza), wzmocnić naczynia krwionośne i płuca, skrzyp należy gotować co najmniej pół godziny pod przykryciem. W innych dolegliwościach wystarczy go parzyć.
miód skrzypowy - wzmacnia włosy i paznokcie
8 łyżek zmielonego skrzypu wsypać do słoika, dodać 8 łyżek płynnego miodu, wymieszać, stosować 2 X dziennie po 1 łyżeczce.
Syrop ze skrzypu - osteoporoza
50g ziela skrzypu wsypać do garnka, wlać 6 szklanek wody, zagotować, a następnie na małym ogniu ogniu ogrzewać około 20 minut, przecedzić, dodać 1 litr miodu i 4 łyżki octu jabłkowego własnej produkcji, zagotować , gorące wlać do butelek, przechowywać w chłodnym miejscu . Stosować 3 X dziennie po 2 łyżki, zawsze rozcieńczyć ciepłą wodą. Syrop ten ułatwia przyswajanie wapna
Mikstura dla ozdrowieńców
5 łyżek sproszkowanego ziela skrzypu, 1 szklankę płatków owsianych, 3 łyżki rozdrobnionych orzechów włoskich, łyżki zmielonego ziarna sezamu , kilka rodzynek, 2 łyżki kakao, 25 dag masła, 4-5 łyżek miodu.
Do rondla wrzucić masło i miód, delikatnie ogrzewać, żeby się nie przepaliło - gdy masło będzie jednolite wsypać pozostałe składniki, dokładnie wymieszać i ogrzewać na ogniu około 2 minuty. Spożywać kilka razy dziennie zamiast słodyczy.
Źródło ,,Po zdrowie z ziołami,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 22:55 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
:D Eliksir radości króla Władysława IV :D
Nam również przyda się taka radość ziołowej polany, szczególnie wtedy jak deszcz codziennym gościem, gdy smutki kapią z myśli, a duch sparaliżowany wilgocią sennie zamyka oczy.
przepis:
ziele ogórecznika 50g
ziele nawłoci 50g
ziele dziurawca 50g
kwiat dziewanny 50g
owoc głogu 50g
owoc jarzębiny 50g
ziele bukwicy 50g
Zioła wymieszać, 10 łyżek wsypać do garnka, wlać 1 wino czerwone, gronowe, wytrawne i dodać 1 łyżkę cynamonu, 4-5 goździków, zagotować. A następnie na małym ogniu gotować 15 minut.Przecedzić, dodać 4 łyżki miodu, jeszcze raz zagotować i ogrzewać na małym ogniu około 5 minut. Gorący eliksir radości przelać do butelek.
Dodawać do herbaty.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2014, 23:12 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Dowolna ilość propolisu (dobrej jakości) z dowolną ilością bimbru (dobrej jakości), włosy wypadają, ale samopoczucie tak dobre, że tego nie widać:")
Ps. przynajmniej w szklance.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2014, 08:10 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 632
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
Warszawiak pisze:
... włosy wypadają, ale samopoczucie tak dobre, że tego nie widać:")


A coś w drugą stronę, żeby nie wypadały, a czupryna robiła się coraz gęstsza? Samopoczucie po takich delikatesach i tak zawsze wyborne :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2014, 08:47 - czw 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
mardrak, szampon Samson.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2014, 09:47 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 632
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
asan, chcesz mnie pozbawić tego, co mi jeszcze pozostało? :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2014, 10:31 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
mardrak pisze:
A coś w drugą stronę, żeby nie wypadały, a czupryna robiła się coraz gęstsza?


Nie wiem, ale to chyba już ostatnia szansa:

Połknąć szczotkę drucianą i ...magnesem po głowie 'pojeździć'! :haha:

Niektórzy tu recepty mają, tylko czy Ty potem jeszcze włosy będziesz miał?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2014, 10:41 - czw 
Jerzy pisze:
Połknąć szczotkę drucianą i ...magnesem po głowie 'pojeździć'! :haha:
Mocne to, mocne, Jerzy masz widać super poczucie humoru. :haha:


Na górę
  
 
Post: 10 października 2014, 23:55 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Nalewka państwa Kościuszków
-,,Do boju z miażdżycą,,
Nalewka ta poprawia krążenie, wzmacnia serce,ale przede wszystkim walczy z miażdżycą.
przepis:
4 garście wiosennych liści czarnej porzeczki wsypać do słoja, zalać wódką.
Przykryć lnianą ściereczką i postawić na słońcu, by jego cenne promienie dodawały nalewce energii.
Latem do słoja wsypać 4 garście owoców porzeczki czarnej, zalać wódką i znów wystawić na słońce.
Jesienią dodać 4 garście jarzębiny, dodać wódki i postawić w kuchni na miesiąc. Następnie nalewkę zlać.
Do 1 litra nalewki dodać 5 łyżek miodu , dokładnie wymieszać. Eliksir zdrowia popijać 3 x dziennie po łyżce. Zawiera alkohol, więc kierowcy mogą wypić mały kieliszek przed snem, wtedy eliksir nie tylko powalczy z miażdżycą, ale także przyniesie spokojny sen.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 października 2014, 00:15 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
idzia12 pisze:
Nalewka państwa Kościuszków

:brawo: :brawo: Jeszcze coś na kręgosłup od nadstawek zharatany i do 100 dojadę (lat, nie pni:), tylko, żeby po tej nalewce szumu w czaszce nie było:) Póki co z orszakiem Dionizosa się trzymam :P

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 października 2014, 10:06 - sob 
idzia12 pisze:
Przykryć lnianą ściereczką i postawić na słońcu, by jego cenne promienie dodawały nalewce energii.

Ale czy w tym wypadku nalewka nie zostanie pozbawiona cennych promili dodających energii :D


Na górę
  
 
Post: 11 października 2014, 21:54 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Całego słoja nie przykrywasz. :D Staram się powagę zachować ,raczej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 października 2014, 23:22 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Syrop na zdrowe gardło Heleny Modrzejewskiej
przepis:
8 łyżek suszonego ślazu lub 2 garście świeżego, drobno pokrojonego ślazu wsypać do garnka, dodać 2 łyżki macierzanki , 1 łyżkę szałwii, 1 łyżkę rumianku, wlać 6 szklanek wody, zagotować. Na małym ogniu ogrzewać około 15 minut. Przecedzić, do wywaru dodać 1 litr miodu, całość zagotować, rozlać do butelek.
Stosować przy wszystkich problemach z gardłem 3 x dziennie po 2 łyżki, najlepiej syrop rozcieńczyć ciepłą wodą. W stanach ostrych można stosować 1 łyżkę co godzinę aż stan zdrowia się poprawi.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 października 2014, 17:14 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Wzmacniający syrop dla dzieci- przepis
6 garści świeżego, wiosennego kurdybanka razem z kwiatami, 4 garście kwiatów mniszka wraz z łodygami, 4 garście kwiatów bzu czarnego umyć i wsypać do garnka, wlać tyle wody by przykrywała zioła, zagotować, a następnie na małym ogniu ogrzewać około 10 minut. Zdjąć z ognia i zaparzyć pod przykryciem 1/2 godziny. Przecedzić, do wywaru dodać tyle miodu, żeby był bardzo słodki, np. na 2 litry wywaru dodać 1 litr miodu. Zagotować, na małym ogniu ogrzewać około 5 minut. Gorący syrop przelać do słoików. Wstawić pod koc, by zawekować. Stosować kilka razy dziennie po łyżce, najlepiej dzieciom dodać do herbatki mistrzowskiej, która doskonale rozgrzewa organizm.
Dorośli mogą zamiast wody do ziół wlać wino białe, gronowe, wytrawne. Dalej postępować tak samo jak w przepisie na syrop. Winko ma mocniejsze działanie, doskonale wzmacnia także nerwy i mózg.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 października 2014, 01:08 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
idzia12 pisze:
Wzmacniający syrop dla dzieci

Idzia daj coś dla zaawansowanych wiekiem, dzieci, to my wiemy jak leczyć:)
Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 października 2014, 21:25 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
1.Mikstura z czosnku oczyszcza naczynia krwionośne
1/2 szklanki drobno pokrojonego czosnku, 4 łyżki zmielonych owoców głogu, 4 łyżki liści czarnej porzeczki wsypać do słoika, dodać 1 szklankę płynnego miodu, 1 szklankę soku z cytryny, 1 szklankę spirytusu, 2 szklanki wina białego ,gronowego ,wytrawnego- składniki wymieszać, postawić w kuchni na 10 dni. Przecedzić, stosować 3 x dziennie po 2-3 łyżki między posiłkami , można rozcieńczyć ciepłą wodą. Mikstura rozrzedza krew, obniża cholesterol i trójglicerydy, udrażnia naczynia krwionośne.
Źródło ,,Po zdrowie z ziołami,, Stefanii Korżawskiej.
2.Winko na serce Świętej Hildegardy
Garść natki pietruszki, 4 łyżki owoców głogu, 1 pokruszona laseczka cynamonu wsypać do garnka, zagotować, a następnie na małym ogniu ogrzewać 15 minut. Naciągać pod przykryciem około 1/2 godziny.
Przecedzić, dodać 1/2 szklanki octu jabłkowego własnej produkcji lub 2 łyżki soku z cytryny, 1/2 litra miodu. Zagotować, a następnie na małym ogniu ogrzewać 5 minut. Gorące rozlać do butelek. Popijać 3-4 razy dziennie po 1 łyżce. Można dosłodzić nim herbatę.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.
Skuteczne przy ciężkich wyniszczających chorobach. Poprawia kondycję.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 października 2014, 21:37 - sob 
idzia12 pisze:
1 szklankę spirytusu, 2 szklanki wina białego ,gronowego ,wytrawnego- składniki wymieszać, postawić w kuchni na 10 dni. Przecedzić, stosować 3 x dziennie po 2-3 łyżki między posiłkam


Lubię takie mikstury tylko dlaczego takie małe dawki idzia12, zwiększ te dawki na 2-3 setki i będzie OK.


Na górę
  
 
Post: 25 października 2014, 21:50 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Za mocno byś się oczyścić i był by problem. Nie było by komu pisać. :placz:

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 października 2014, 22:01 - sob 
idzia12, No co Ty wtedy się pisze z większą fantazją :D


Na górę
  
 
Post: 29 października 2014, 20:09 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Świąteczny eliksir zdrowia Anny Wazówny.
... podawany był szczególnym gościom króla, bowiem rozjaśniał umysł, łagodził obyczaje, dodawał również siły i energii do rozwiązywania trudnych, narodowych problemów.
przepis:
kwiat nagietka 50g
owoce anyżku 50g
owoce kopru włoskiego 50g
ziele krwawnika 50g
ziele hyzopu 50g
ziele mięty 50g
ziele melisy 50g
korzeń arcydzięgla 50g
ziele dziurawca 50g
Zioła wymieszać, wsypać do słoika 8 łyżek, dodać 1 pokruszoną laseczkę cynamonu, 1 łyżeczkę kardamonu, wlać 1/2 litra spirytusu 70% , postawić w kuchni na kilka dni, następnie przecedzić. Zaś do słoika z ziołami wlać 1 butelkę białego wermutu, macerować 1 dzień, przecedzić. Następnie nalewkę przelać do garnka, dodać 1/2 litra płynnego miodu, wymieszać.
Eliksir zdrowia warto popijać przez okrągły rok, ale nie może go zabraknąć na suto zastawionym świątecznym stole.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2014, 23:59 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Karnawałowe winko mistrza Kochanowskiego
przepis:
kwiat lipy 50g
kwiat bzu czarnego 50g
owoc kminku 50g
kwiat macierzanki 50g
1 butelkę wina czerwonego gronowego, wytrawnego
Zioła wymieszać, 10 łyżek wsypać do słoika, dodać 1 łyżeczkę cynamonu, 1 pokruszoną laseczkę wanilii, zalać winem, postawić w kuchni na 10 dni, codziennie wstrząsnąć. Przecedzić, dodać 4 łyżki miodu, zagotować i na małym ogniu ogrzewać około 10 minut, przelać do butelek.
Popijać 3 razy dziennie 1 łyżkę, żeby się nie przeziębić. Jeśli choroba już zaatakuje, wtedy kilka łyżek winka wlać do herbatki ,, Polska ambrozja anty przeziębieniowa'', pić powoli, organizm rozgrzeje się, system odpornościowy usprawni, a zdrowie powróci.
Herbatka skład:
kwiat lipy 50g
kwiat bzu czarnego 50g
owoc jarzębiny 50g
ziele macierzanki 50g
owoc kminku 50g
Zioła wymieszać, 4 łyżki wsypać do garnka, wlać 4 szklanki wody, zagotować, naciągać pod przykryciem 15 minut. Posłodzić najlepiej miodem do smaku.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 listopada 2014, 23:09 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Polska ambrozja antyprzeziębieniowa !
przepis:
kwiat lipy 50g
kwiat bzu czarnego 50g
owoc jarzębiny 50g
ziele macierzanki 50g
owoc kminku 50g
Zioła wymieszać, 4 łyżki wsypać do garnka, wlać 4 szklanki wody, zagotować, naciągać pod przykryciem 15 minut. Przecedzić, dodać tyle miodu lub soku malinowego, by napój był słodki. Można popijać w pracy, w podróży, a nawet na przystanku autobusowym gdy mocno zmarzniemy. Łyk takiej gorącej herbatki przywróci ciepło i radość życia. W domu można dodać do niej spirytusu. Wypić i do łóżka, a rano po doskonałej ambrozji z polskich ziół całkowicie zapomnimy o przeziębieniu.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2014, 01:05 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Boimy się grypy!-cudowny eliksir króla Jana III Sibieskiego
przepis:
Garść skórek koszteli lub innych jabłek, 3 łyżki owoców dzikiej róży, 3 łyżki ziela nawłoci i 5 łyżek kurdybanka wsypać do garnka, wlać 2 butelki wina białego, gronowego, wytrawnego, dodać 1 laseczkę wanilii, 1 laseczkę cynamonu, 3-4 goździki. Gotować około 15 minut, przecedzić. Dodać do wywaru 5 łyżek miodu. Gorące winko przelać do butelek.
Pić kilka razy dziennie po łyżce, eliksir można dodawać do herbatki z kurdybanka, bo kurdybanek to cudowne zioło, które wzmacnia system odpornościowy i dzięki temu skutecznie rozprawia się z różnymi chorobami.
Nie leka się też grypy!
przepis:
5 łyżek ziela kurdybanka wsypać do dzbanka, zalać wrzącą wodą. Zaparzyć 15 minut. Następnie wlać 1/2 szklanki herbatki ziołowej i dopełnić gorącą wodą. Pić.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2014, 01:51 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Obstawiam, że kurdybanek (od Kurdów?), to za Jana III już był, ale nawłoć?!
To łona się jednak powoli rozprzestrzenia...:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2014, 19:05 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Naw%C5%82o%C4%87_pospolita
http://budujesz.info/artykul/nawloc-pos ... i,701.html
Nawłoć nie jedno ma imię. W Polsce od zawsze pospolita. Ona jest właśnie lecznicza.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2014, 19:22 - czw 
idzia12 pisze:
Garść skórek koszteli
Kosztel jest najmniej wartościowym jabłkiem ze wszystkich jabłek.


Na górę
  
 
Post: 20 listopada 2014, 19:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Ale ten smak. Mam je i do puki nie zaginie nie wytnę i jeszcze zaszczepię. A ile chętnych do zakupu. Ludziom przejadły się te piękne, bezsmakowe i niezniszczalne jabłka. O wartościach nie podyskutuję, tak jest w przepisie. Może tu chodzi o to, że stare odmiany są lepsze bo w żaden sposób nie zmienione.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 listopada 2014, 20:15 - czw 
idzia12 pisze:
Może tu chodzi o to, że stare odmiany są lepsze bo w żaden sposób nie zmienione.

No pewnie ze nie zmienione tylko po co chcesz szczepić prościej zjeść jabłko z pestkami zrobić kupkę pod miedzą i po paru latach cieszyć się pierwotnymi jabłuszkami :D


Na górę
  
 
Post: 24 listopada 2014, 21:23 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Gdy król Zygmunt Stary pewnej zimy mocno zachorował na grypę, królowa Bona podawała mu winko z macierzanki.
Winko królowej Bony:
6 łyżek macierzanki i 4 łyżki babki lancetowatej wsypać do garnka, wlać 6 szklanek wina białego, gronowego, wytrawnego, dodać 1 laseczkę cynamonu, 4-5 goździków, 1/2 łyżeczki kardamonu. Zagotować, na małym ogniu ogrzewać około 15 minut, przecedzić. dodać 4 łyżki octu jabłkowego własnej produkcji, 1/2 litra miodu. Ogrzewać około 5 minut, rozlać do butelek. Popijać w razie przeziębienia kilka razy dziennie po 2-3 łyżki, najlepiej rozcieńczyć ciepłą wodą.
Źródło ,,Ziołowe ambrozje,, Stefanii Korżawskiej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2014, 01:43 - sob 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
ja-lec, zanim zaczniesz doradzać to sam przetestuj rozmnażanie jabłoni z nasion....
Mnie ciekawi ile te przepisy mają wspólnego z postaciami historycznymi, a na ile jest to chwyt marketingowy bo ludziom się wydaje że jak stara metoda to dobra.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2014, 21:21 - sob 
asan, Nigdy mnie jakoś nie interesowało ale parę takich jabłoni jak pisałem rośnie w okolicy o owocach wielkości orzecha i smaku :załamka: trudno określić na pewno nie jabłka.


Na górę
  
 
Post: 29 listopada 2014, 22:19 - sob 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Chodzi o to że aby mieć odmianę konkretną trzeba szczepić.
Siewki dają gigantyczną zmienność owoców. Widziałem w tv lasy jabłoni bodaj w Kazachstanie. Owoce były i duże i mniejsze od wiśni.
Ktoś, kiedyś wybrał z siewek takie które dawały smaczne owoce, nie cierpią na choroby i dobrze się przechowują. Porzucenie tego byłoby głupie jak przerwanie prac nad liniami pszczół.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 listopada 2014, 22:49 - sob 
idzia12 pisze:
Może tu chodzi o to, że stare odmiany są lepsze bo w żaden sposób nie zmienione.
asan, Mnie głównie chodziło o to że te stare odmiany też były zmienione że kosztel to nie odmiana która rosła w raju i ją Ewa zerwała.


Na górę
  
 
Post: 03 grudnia 2014, 01:07 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
ja-lec pisze:
asan, Nigdy mnie jakoś nie interesowało ale parę takich jabłoni jak pisałem rośnie w okolicy o owocach wielkości orzecha i smaku :załamka: trudno określić na pewno nie jabłka.
To na pewno nie jest kosztela. One mają owoce wielkości niekiedy ręki z rozłożonymi palcami. Czy ty wiesz, co krytykujesz. Jeśli stara odmiana to nie znaczy że, srulka i ohydna. Jest super w smaku tylko, szybko się psuje jak papierówka nietrwała. Szkoda mówić dalej.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 grudnia 2014, 01:21 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Kto nie zna smaku koszteli... Ten nic nie wie o słodyczy zawartej w rajskim owocu... :) Myślę sobie, że jak były kosztele, to nie trzeba było cynamonu dodawać... Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 grudnia 2014, 01:30 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Warszawiak pisze:
Kto nie zna smaku koszteli... Ten nic nie wie o słodyczy zawartej w rajskim owocu... :) Myślę sobie, że jak były kosztele, to nie trzeba było cynamonu dodawać... Pozdrawiam.

:brawo: :brawo: :brawo: Od razu widać że wiesz o czym mówisz.
ja-lec pisze:
idzia12 pisze:
Może tu chodzi o to, że stare odmiany są lepsze bo w żaden sposób nie zmienione.
asan, Mnie głównie chodziło o to że te stare odmiany też były zmienione że kosztel to nie odmiana która rosła w raju i ją Ewa zerwała.

Odmiana nie pochodzi z raju. Nie ma też, wszczepionych genów zwierzęcych lub herbicydów. Nie jest wytworem nowoczesnej technologi o której efektach możemy się dowiedzieć za wiele lat. Dlatego powiedziałam że ją zaszczepię. Szczepienia nie odrzucam, od razu to napisałam. Gubicie się.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 grudnia 2014, 03:36 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
idzia12 pisze:
Odmiana nie pochodzi z raju.
Wiemy:) Ale smakuje jak z raju:) Na tej samej zasadzie antonówka z raju nie pochodzi a spróbujcie z innych jabłek przetwory, kompot i jabłecznik... wychodzi nędza współczesnych odmian... Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 grudnia 2014, 09:41 - śr 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
W normalnych czasach w sadzie było kilka (albo i kilkanaście) odmian jabłoni.
Np szarej renety nikt nie jadł bez upieczenia (czy to w mięsach, plackach, czy oddzielnie), kosztele z tego co pamiętam są wybitnie deserowe czyli do jedzenia (nie smakują mi bo brakuje mi w nich kwasu by równoważył cukier, oraz konsystencję też wolę bardziej zwartą i raczej nie kupuję), były takie odmiany które zjedzone z drzewa były paskudne, ale już w okolicach Nowego Roku rzucały na kolana itd itp. Były odmiany które były idealnym dodatkiem do kiszenia kapusty, albo do kandyzowania (rajskie jabłonie.. rewelacja!), suszenia itd.
Teraz jabłko ma być słodkie, dobrze się przechowywać, ładnie wyglądać, równo dojrzewać, był tanie w zbiorze (wyobrażacie sobie sad towarowy z 15m drzewami?).
W sadzie towarowym na podobnej powierzchni jest jedna odmiana. Ma się dobrze sprzedawać, a to oznacza że musi mieć średnie parametry.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji