FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 marca 2024, 03:18 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 203 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
Post: 30 maja 2013, 10:53 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Link np na allegro to wygaśnie, ale foto. Na allegro w tej chwili 64,90 zł. Pamiętam 30 lat temu gdzies babcia robiła soki np z jeżyn i utkwiła mi ta prasa ślimakowa. Tamta była z 3 razy większa pewnie polskiej produkcji. Będe szukał jeszcze takiej dużej bo można do niej było silnik założyć. Chyba także to maszynki do mięsa elektrycznej były przystawki ze ślimakiem do wyciskania soków.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 maja 2013, 10:54 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Dziś jeszcz wyprubuje pokrzywy jak się wyciska, pewnie trzeba je posiekać


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 maja 2013, 11:00 - czw 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Ciekawe ile pokrzyw trzeba przemielić żeby litr soku uzyskać

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 maja 2013, 12:59 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Robimy ziołomiód z pokrzywy
W połowie maja, gdy na pędach pokrzyw pojawią się pierwsze kwiatostany, jeszcze przed ich rozwinięciem należy pokrzywę skosić i przygotować do pozyskania z niej soku. W tym okresie ma on najbogatszy i najkorzystniejszy ze względów leczniczych skład chemiczny.
ZE ŚCIĘTYCH pędów odrywamy podgniłe, podeschnięte lub ze zmianami chorobowymi listki. Oczyszczone w ten sposób łodyżki składamy w wiązki, które następnie myjemy pod bieżącą, czystą wodą. Opłukane z kurzu, pyłów, drobin piasku i owadzich oprzędów otrząsamy z wody i rozkładamy na podłodze lub na blacie stołu w ocienionym, przewiewnym pomieszczeniu. Po odparowaniu resztek wody mieszczeniu. Po odparowaniu resztek wody tniemy nożem, sekatorem lub tasakiem na kawałki kilkucentymetrowej długości. Tak uzyskaną krajankę mielimy na maszynce do mięsa. Im jest drobniejsza i zawiera więcej pociętych liści, tym łatwiej poddaje się mieleniu i zmienia się w bardziej soczystą papkę.
Oddzielenie z niej soku można osiągnąć przez wyciskanie na prasie lub na mechanicznej wyciskarce do soku ze śrubą ślimakową. Wyciskarki takie pełniące funkcję przystawek do maszynek do mielenia mięsa produkuje firma Zelmer. Zarówno czynność mielenia pokrzywowej sieczki, jak i wyciskania soku ze zmielonej papki wykonuję na takiej właśnie maszynce. Pszczelarze, wytwarzający ziołomiody w większych ilościach, do mielenia krajanki pokrzywowej używają profesjonalnych maszynek do mielenia mięsa (tzw. wilków), a sok wyciskają na prasach mechanicznych lub hydraulicznych.
Ponieważ zasadniczy składnik pożywki ziołomiodowej, czyli sok, pozyskujemy wiosną, a jego przerób na ziołomiód odbywa się na przełomie sierpnia i września, należy go zakonserwować i przetrzymać do momentu podania pszczołom. Do konserwacji najlepiej użyć cukru. Do garnka napełnionego dokładnie odmierzoną porcją soku wsypujemy w stosunku wagowym: 2 części cukru na l część soku. Podgrzewając tę mieszaninę aż do całkowitego rozpuszczenia się cukru, uzyskujemy syrop, który powinien być rozlany do sterylnie czystych naczyń szklanych. Następnie hermetycznie je zamykamy, a na każdy słoik naklejamy kartkę z informacją, co to za syrop i kiedy go wykonano. Naczynia takie należy składować w ciemnych pomieszczeniach piwnicznych, w temperaturze poniżej 150C. Zakonserwowany syrop powinien być zużyty w tym samym sezonie pasiecznym. Soki przewidziane do wykorzystania w terminie późniejszym należy poddać dodatkowej sterylizacji w temperaturze 800C trwającej l godzinę. Aby z tak zakonserwowanego soku otrzymać 100 kilogramów pożywki, należy zmieszać 36 kg (26,4 l) soku, 42 kg cukru i 22 l wody. Mieszaninę tę należy podgrzać aż do otrzymania jednorodnej, płynnej pożywki o łącznej objętości 73,6 l. Można ją przetrzymać w polietylenowych beczkach dopuszczonych do kontaktu z produktami spożywczymi lub metalowych bańkach, jakie stosujemy do przechowywania miodów.
Pożywkę z soku pokrzywy charakteryzuje ta nieprzyjemna właściwość, że ma ona ciemnozielone zabarwienie i pozostawia ciemne plamy na powierzchni naczyń bezpośrednio stykających się z nią. Można temu przeciwdziałać, wkładając do wnętrza beczek czy baniek foliowe worki z tworzyw sztucznych dopuszczonych do kontaktu z żywnością. Takie worki po opróżnieniu pojemników z pożywek usuwa się, a wnętrza beczek pozostają czyste i niezabarwione.
Ze 100 kilogramów pożywki podanej dwóm rodzinom pszczelim można otrzymać około 40 kilogramów ziołomiodu. Będzie on zawsze mieszaniną przerobionej pożywki, a więc ziołomiodu, i miodu naturalnego (nektarowego lub spadziowego) zebranego przez pszczoły lotne z roślin rosnących w pobliżu pasieki. Im mniej będzie w okolicy takich źródeł nektaru i spadzi, tym czystszy będzie wyprodukowany ziołomiód.
Nie wszyscy pszczelarze wiedzą o tym, że w ulach najszybciej dojrzewają miody wytwarzane z nakropów zawierających 40-42% stężenia cukrów, wtedy bowiem najszybciej przebiegają procesy enzymatycznego rozkładu wielocukrów na cukry prostsze. Dlatego pożywkę ziołomiodową zawierającą 66% sacharozy wlewamy do podkarmiaczek po rozcieńczeniu wodą w stosunku objętościowym 2:1. Słoiki napełniamy pożywką do 2/3 ich pojemności, dopełniamy wodą, dokładnie mieszamy, zamykamy nakrętkami, przewracamy do góry dnem i wstawiamy w gniazda płyty podkarmiaczkowej. Jeśli w słoikach nie tworzą się bańki powietrza oznacza to, że układ jest szczelny i sprawny.
Do produkcji ziołomiodów ze względów konstrukcyjnych i użytkowych szczególnie przydatne są styropianowe ule wielokorpusowe firmy "Łysoń".Z oferowanego przez firmę zestawu podkarmiaczek preferuję słoikowe, wkładane do gniazd po- podkarmiaczek preferuję słoikowe, wkładane do gniazd powałek posiadających 5 otworów. Wstawiane w nie szklane słoiki są bowiem łatwe do mycia, utrzymania i kontrolowania stanu czystości oraz wygodne w ocenianiu szybkości pobierania pożywek przez pszczoły.



POŻYWKA WYKONANA
Z NAPARU Z SOKU
wapń (Ca) nie badano 97,67
magnez (Mg) 1,36 42,97
cynk (Zn) 1,2 1,55
miedź (Cu) 0,45 0,4
żelazo (Fe) 0,15 8,9

Wytwarzania ziołomiodów zacząłem się uczyć w 1986 roku. Drewniano-styropianowe ule wielokorpusowe własnej konstrukcji, o ramce wielkopolskiej wyposażyłem w powałki posiadające po 9 otowrów. Zainstalowałem w nich pierścienie oraz sitko-pajączki (w katalogu numery 3050 i 3051) i w tak uzbrojone otwory powałek po każdorazowym karmieniu pożywką pszczół wstawiałem po 9 słoików o pojemności 0,9 l. Każdy zamykany był plastikową nakrętką, w której wykonano 12 lub 16 otworków o średnicy 2 mm. Przez te otwory pszczoły wybierały pożywkę.
Zastosowany system wypływu pożywki z dolnej strefy słoika nie przerywał procesu wybierania przez pszczoły pożywki nawet wtedy, gdy zaczynała ona fermentować i wydzielać niemiłe dla pszczół zapachy. Wydzielane gazy zbierały się bowiem nad cieczą, pod dnem słoika, nie odstraszając swym zapachem pracujących pszczół. Myślę, że w podobny sposób przebiegałoby karmienie pożywką poddaną w pojemniku wiaderkowym, jaki oferują obecnie producenci krajowi. Zaletą karmienia słoikowego jest to, że pożywka wypływa przez wiele otworów nakrętek słoików równomiernie rozstawionych na całej powierzchni powałki ula. Tego nie zapewnia podkarmiaczka wiaderkowa. Natomiast w podkarmiaczkach skrzynkowych przy fermentacji gazy wylatują do przestrzeni podkarmiaczki, przez którą wchodzą pszczoły w celu pobrania pożywki. To je odstrasza, ponadto utrzymanie higieny w drewnianej, zamkniętej przestrzeni skrzynkowego pojemnika nie jest łatwe.
Plastikowe nakrętki do słoików są wytwarzane z elastycznego, miękkiego polietylenu, gwarantującego szczelne przyleganie ich do krawędzi słoika. Otworki wylewowe należy wykonać samemu. Gdy zależy nam na szybkim skarmianiu pożywki, zwiększamy ilość otworków oraz ich średnicę. Podobnym systemem realizuję w swojej pasiece karmienie pobudzające do czerwienia jesiennego. Wstawiam do ula tylko 3 słoiki zalane syropem cukrowym, zamykając je nakrętkami tylko z czteroma otworkami. Zapewnia to podawanie karmy w małych ilościach i w dłuższym okresie, bo wydłuża się czas wybierania poddanej porcji syropu. Natomiast, gdy przechodzę już do jesiennego etapu karmienia zalewowego, zwiększam ilość słoików i zmieniam nakrętki na posiadające większą ilość otworków.
Przy produkcji ziołomiodów należy zawsze pamiętać, że ich bioaktywność chemiczna jest większa od obserwowanej u miodów. Dlatego nie wolno odbierać z miodni produktu niedojrzałego. Odbioru ziołomiodu dokonuję po tygodniu od zakończenia ostatniego karmienia, czyli wybrania przez pszczoły ostatniej porcji pożywki. Wybrany z ula ziołomiód zlewam w całości do jednego pojemnika i dokładnie mieszam. Po odstaniu klarującym produkt wolny już od drobin wosku i innych wtrąceń rozlewam do słoików i szczelnie zamykam. Przy produkcji ziołomiodów należy zawsze pamiętać, że ich bioaktywność chemiczna jest większa od obserwowanej u miodów. Dlatego nie wolno odbierać z miodni produktu niedojrzałego. Odbioru ziołomiodu dokonuję po tygodniu od zakończenia ostatniego karmienia, czyli wybrania przez pszczoły ostatniej porcji pożywki. Wybrany z ula ziołomiód zlewam w całości do jednego pojemnika i dokładnie mieszam. Po odstaniu klarującym produkt wolny już od drobin wosku i innych wtrąceń rozlewam do słoików i szczelnie zamykam.
Przy wytwarzaniu ziołomiodów w każdej nietypowej sytuacji należy myśleć krytycznie oraz dokładnie analizować i właściwie oceniać zaobserwowane zjawiska. Jeśli na przykład na początku podawania pożywki jej tempo przerabiania jest małe, może to świadczyć, że pszczoły nie akceptują jej. Pożywka może im się wydawać zbyt esencjonalna. Wtedy robimy próbę rozcieńczenia jej wodą i obserwujemy dalsze zachowanie się pszczół. Niedomyte naczynia podkarmiaczkowe lub pojemniki mogą być źródłami wprowadzenia do pożywki obcych zapachów działających jak repelenty. To odstrasza pszczoły. Gdy powolne wybieranie pożywki pojawia się w końcowym etapie wytwarzania ziołomiodu należy sprawdzić, czy w miodni są jeszcze plastry z niezapełnioną ziołomiodem woszczyną. Gdy pszczoły wolno sklepią napełnione już ramki warto sprawdzić i poprawić wentylację ula lub wybrać plastry niedosklepione, a w ich miejsce wstawić ramki z woszczyną odbudowaną, ale jeszcze wolną od miodu.
Może się zdarzyć, że pożywkę pokrzywową musimy przygotować nie wiosną, lecz latem, już po przekwitnięciu pokrzyw. Szukamy wtedy miejsca, gdzie rosną dorodne pokrzywy, następnie ścinamy przekwitnięte pędy i czekamy aż odrosną nowe. Wtedy kosimy je i pozyskujemy sok wcześniej opisanym sposobem, ale zmieniamy końcowe czynności przygotowania pożywki.
Po odciśnięciu soku nie konserwujemy go cukrem, lecz sporządzamy pożywkę według następującej receptury:


     12 l soku mieszamy z 66 kg cukru i 22 l wody
Do 40-litrowego garnka wlewamy wodę i, podgrzewając ją, doprowadzamy do wrzenia.

Wrzucamy do niej wszystkie wytłoki uzyskane z papki użytej do wyciśnięcia 12 l soku.

Rozdrabniamy je i mieszamy, ciągle podgrzewając, aż do powtórnego zagotowania się wody. Następnie przykrywamy garnek pokrywą, otulamy kocami lub poduszkami i pozostawiamy aż do ostygnięcia. Uzyskany z wytłoków napar odcedzamy na gęstym sicie, mokre wytłoki powtórnie wyciskamy, a uzyskany płyn wykorzystujemy do sporządzenia pożywki. Ubytki naparu uzupełniamy wodą w takiej ilości, by otrzymać 22 litry cieczy, niezbędne do sporządzenia pożywki. Wykonujemy ją mieszając ze sobą wszystkie składniki podane w recepturze, pamiętając, by przy podgrzewaniu na płycie kuchenki uzyskać całkowite rozpuszczenie się cukru. Uzyskaną pożywkę składujemy w beczkach lub innych pojemnikach.
Pierwsze ziołomiody w Polsce były wytwarzane przez pszczelarzy współpracujących z firmą "Marbet", a później ze Zrzeszeniem Pszczelarzy "Apipol" w Krakowie. Otrzymywali oni pożywki przygotowywane z ekstraktu pokrzyw suchych. Po ich przerobieniu przez pszczoły ziołomiód dostarczali zleceniodawcy, który konfekcjonował go i sprzedawał odbiorcom - hurtowniom i sklepom. Ponieważ ciekawiło mnie, który ziołomiód ma lepsze właściwości lecznicze - uzyskany z naparu pokrzyw wysuszonych czy ze świeżego soku, poddałem badaniom laboratoryjnym ziołomiód uzyskany opisanym w artykule sposobem, a otrzymane wyniki porównałem z badaniami ziołomiodu apipolowskiego. Są one zestawione w tabeli.
W badaniach ziołomiodu apipolowskiego nie określono zawartości wapnia, mimo że jest on głównym mikroelementem tego produktu. Pozostałe mikroelementy, z wyjątkiem miedzi, miały wskaźniki wyższe, szczególnie magnez i żelazo. Wniosek nasuwał się jeden - pożywki ze świeżych soków dają produkty lepsze. Takich badań powinno być więcej, a pomiary powinno się wykonywać na tej samej aparaturze i na pokrzywie pozyskanej z tego samego terenu.
W Warszawie już od 45 lat działa Dyskusyjny Klub Pszczelarzy, który między innymi zorganizował grupę pszczelarzy zainteresowanych produkcją ziołomiodów i miodów owocowych najwyższej jakości. Chcemy zająć się takimi badaniami, by wypracować najlepsze technologie wyrobu ziołomiodów. Zapraszamy do współpracy wszystkich pszczelarze o podobnych zainteresowaniach. W „Kalendarzach Pszczelarskich” Bartnika Sądeckiego znajdziecie koledzy adresy kontaktowe.

Dr inż. Janusz Czaplicki
prezez Dyskusyjnego Klubu Pszczelarzy Warszawskich


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 maja 2013, 20:58 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Szczerze to taki zioomiod mi sie niewidzi niemam dla niego specjalnej nazwy bo niewiem jak go nazwac ,nazwa ziolo miod to powinno byc ziola i mioda nie cukier


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 maja 2013, 21:34 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
to się powinno nazywać syrop ziołowy a nie ziołomiód.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 maja 2013, 22:04 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Może i powinno bo nazwa ziołomiód sugeruje że to miód z ziół lub z ziołami, jednak nie nazywa to się miód ( to jest inne słowo ).

To tak jak w marketach były wsie jaja i ludzie myśleli że ze wsi, a słowo wsie jednak nie jest słowem wiejskie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2013, 17:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Odwirowałem ziołomiód pokrzywowy i dziś daje pożywkę na sosnowy jednej rodzinie bo widzę że już trochę miodu mają w miodni.
Pokrzywowy wyszedł po ilości danej i odwirowane pół na pół z prawdziwym miodem.


Zapomniałem napisać że z pokrzywami nie jest tak kolorowo z wyciskaniem. Próbowaliśmy z żoną przed włożeniem do prasy w maszynce do mięsa zrobić papkę - niestety pękają noże. Trzeba posiekać i kręcić w ślimakowej cierpliwie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2013, 22:38 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Ja miesiąc temu odwirowywałem pokrzywowy z poprzedniego roku.
Czekał sobie w korpusach przez zimę. Korpusy podane były ponownie rodzinie pszczelej po rzepaku. Troszkę zjadły, troszkę dolały akacji, ale jest O.K.
Ja jak przekręcałem pokrzywy przez maszynkę to na początku wszystko, łodygi i liście. Jak maszynka stawała, i łodygi nawijały się na ślimak, a noże nie cięły - to przemieliłem tylko liście.
Maszynka do mięsa Wilk 22 z silnikiem.
Miałem takiej miazgi 2 wiadra.
Wieczorem spokojnie wyciskałem przez rzadkie metalowe sito (druszlak) sok.
Miałem tego 3,5 litra. Zamroziłem w zamrażarce. Jak przyszedł odpowiedni czas "sporządziłem" wszystko wg receptury i podałem rodzince pszczelej do przerobienia w sierpniu.

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2013, 10:37 - pt 

Rejestracja: 12 marca 2013, 14:46 - wt
Posty: 167
Lokalizacja: małopolska - powiat wielicki
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Mój dziadek robił prawdziwe ziołomiody - zioła i miód - a ta propozycja to raczej syrop ziołowy, z tą różnicą, że przerobiony przez pszczoły.

_________________
Los nagradza przygotowanych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2013, 09:37 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2013, 09:16 - wt
Posty: 213
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 10-ramkowe
Co do samej nazwy "ziołomiody" to dyskusję uważam za stratę czasu. Równie dobrze można się kłócić, o to, czy aby autor nazwy mysikrólik nie zamierzał wprowadzać w błąd innych sugerując, że mały ptaszek to ssak, konkretnie krzyżówka gryzonia z futrzakiem. Z pewnością miód to nie ziołomiód, ale na czym polega różnica, to każdy sam może sobie dociec, a jak nie chce, albo nie potrafi, to szkoda czasu na wyjaśnianie takim czegokolwiek...

Mnie ziołomiody bardzo intrygowały i nastawiony byłem do nich dość przychylnie. Byłby to świetny sposób na wykorzystanie okresów bezpożytkowych, złej pogody i w ogóle uniezależnienie się od wielu czynników zewnętrznych. Postanowiłem w końcu osobiście się przekonać, jak to z tymi ziołomiodami jest. 3 ule stały się przedmiotem eksperymentu. W pierwszym podałem pożywkę opartą na soku z maliny, w drugiej - czarnej porzeczki, trzeciej - z rabarbaru. Skład pożywki, ilość i terminy podawania według powszechnie dostępnej literatury. Mniej więcej po 3 tygodniach odwirowałem po trochę każdego ziołomiodu. No i degustacja...
Mój entuzjazm opadł. W smaku ziołomiody są jakieś takie... monolityczne. Miód uderza w podniebienie feerią doznań. Czuje się tam słońce, mgłę nad łąką, dziesiątki i setki przelotnych smaków i smaczków, zakonserwowanych przez pszczoły. A ziołomiód? W ziołomiodzie z czarnej porzeczki czuć czarną porzeczkę, w malinie - malinę, w rabarbarze - rabarbar. I nic więcej oprócz mdlącej słodyczy. Ziołomiody przypominają zagęszczony i dosłodzony sok albo rzadką marmoladę. Nie wydały mi się produktem, który miałbym czelność oferować ludziom jako coś szczególnie wartościowego. Jeśli chodzi o wykazaną w badaniach naukowych podwyższoną zawartość witamin, mikroelementów i niektórych innych składników organicznych w ziołomiodach (przewyższającą ilość takowych w miodzie) , to nie wydaje mi się to istotnym argumentem. Ilość ta wynika po prostu z produktu wyjściowego. Równie dobrze można popijać sam sok lub zagryzać owoce i organizm otrzyma podobne dawki. Po diabła wykorzystywać jako pośredników pszczoły?

Muszę jednak dodać, że zaobserwowałem ciekawą rzecz. Karmiłem 3 rodziny o praktycznie identycznym stopniu rozwoju. Wszystkie miały też świeże matki z tej samej hodowli. Pszczoły karmione maliną i rabarbarem pozostały na zbliżonym poziomie. Natomiast te karmione porzeczkę zdecydowanie wystrzeliły! Matka czerwiła po porzeczce jak szalona! Przyswajały też porzeczkę chętniej niż inne pożywki. Być może czarna porzeczka jest lepszym środkiem dopingującym niż oferowane w handlu pożywki-dodatki do syropu? W okresie podkarmiania na czerwienie warto z nią poeksperymentować... Dodam, że korzystałem z kupowanego soku wyciskanego ze świeżych owoców na zimno i pasteryzowanego bez żadnej chemii, jedynie rozcieńczonego i lekko dosłodzonego.

_________________
ule wielkopolskie z poliuretanu - produkcja, sprzedaż, doradztwo
https://www.nektariada.pl

Nektariada na You Tube:
https://www.youtube.com/channel/UC0NIIf ... mW2-TVL_8w

Polub nas na Facebooku - będziesz otrzymywał informacje o promocjach, konkursach, wyprzedażach i nowych produktach:
https://www.facebook.com/Nektariada-1041724232557200/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2013, 11:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2013, 14:53 - wt
Posty: 261
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
A gdzie kupowałeś pasteryzowany sok wyciskany na zimno z czarnej porzeczki?
Nie ukrywam że to ciekawa alternatywa dla pokrzywy.

_________________
Pasieka Marco-Wa
https://www.facebook.com/kolopszczelarzy/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2013, 12:24 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2013, 09:16 - wt
Posty: 213
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 10-ramkowe
Czarną porzeczkę, jak również rabarbar i malinę, kupowałem tutaj:

http://www.domowesoki.pl/

I z czystym sumieniem mogę polecić. Soki są naprawdę "domowe" w smaku.

_________________
ule wielkopolskie z poliuretanu - produkcja, sprzedaż, doradztwo
https://www.nektariada.pl

Nektariada na You Tube:
https://www.youtube.com/channel/UC0NIIf ... mW2-TVL_8w

Polub nas na Facebooku - będziesz otrzymywał informacje o promocjach, konkursach, wyprzedażach i nowych produktach:
https://www.facebook.com/Nektariada-1041724232557200/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2014, 08:28 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 czerwca 2012, 06:19 - ndz
Posty: 571
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jakie macie doswiadczenia z produkcja odmianowych ziołomiodów? Które sa dobre a z których zrezygnowac bo szkoda czasu? Ziolomiod z czarnej porzeczki pomaga pszczołom czerwic a te z sosny,pokrzywy itd? Teraz sosna ma "bazie" które jesli chcemy zrobic ziołomiod z sosny nalezałoby zaczac juz zrywac , czy ktos robił taki ziolomiod ?Jest z niego zadowolony? Mozecie podzielic sie uwagami?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2014, 11:29 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Robiłem tylko pokrzywowy i sosnowy w zeszłym roku. Co do kupowania to ludzie nie chcą.
Sosnowego to za dużo nie używam bo jest taki nijaki ale pokrzywowy to czuć że stawia na nogi jak najlepsze witaminki w pigułkach.

Z obu roślin da się soki wycisnąć w ręcznej maszynce ślimakowej ( prasie ślimakowej ), z tym że pokrzywę trzeba drobno pokroić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 lipca 2014, 21:42 - pn 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Cześć!
Mam pytania do pszczelarzy, którzy praktykowali już z wytwarzaniem omawianych tu miodopodobnych produktów. Chcę wykorzystać okres bezpożytkowy, który właśnie się zaczął i akurat wpadłem na pomysł ziołomiodu. Może na początek z pokrzywy, bo o tym chyba najwięcej powiedziane zostało. Mam w związku z tym kilka rozterek, bo naczytałem się tu i w innych źródłach i wszędzie nieco inaczej radzą robić. Ustalmy na początek, że ma to być ziołomiód w rozumieniu syrop cukrowy + materiał roślinny (do wszystkich już zbulwersowanych tematem: nie zamierzam tego nigdzie rozprowadzać, to tylko na mój własny użytek i aby dać coś do roboty pszczołom).

Po pierwsze: co będzie lepsze ziołomiód ze świeżym sokiem z pokrzyw czy też z udziałem mocnego naparu z suszonego ziela pokrzywy?

Po drugie: prawdopodobnie będę robił pożywkę tym drugim sposobem (czyli bez uprzedniej konserwacji cukrem). Jak długo taka pożywka może stać i w jakich warunkach aby nie sfermentowała za szybko?

Po trzecie: jeśli dobrze rozumuję, to lepiej podawać pszczołom pożywkę jak najmniejszymi porcjami i jak tylko pobiorą, to dawać kolejną?

Po czwarte: użyję podkarmiaczek "powałkowych" własnej konstrukcji (drewniana, niska skrzynka pojemności ok 3 l w której unosi się pływak z siatki przeciw owadom z PCV), ona są typu otwartego. Czy taki duży kontakt pożywki z powietrzem nie będzie negatywnie wpływał na jej stabilność biologiczno-chemiczną?

Po piąte: mam możliwość dodania do pokrzyw innych ziół. Posiadam świeżą i suszoną miętę, dziurawiec, skrzyp polny, rumianek i babkę. Czy to dobry pomysł? Jesli tak, to jak się za to zabrać?

Po szóste: jak zrobić ziołomiód głogowy?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 lipca 2014, 23:01 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
pokrzywowy z pokrzyw wyciśniętych w maju i sok z nich przechowany w lodówce zasypany cukrem

głogowy to musisz owoce w tym roku na przyszły rok zebrać


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2014, 10:47 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 20:49 - sob
Posty: 825
Lokalizacja: Radłów Koło tarnowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Kolego ArturBoat a weź to ziołomiody które masz przelej do niezoznaczonych słoików obók w nieoznaczonych słoikach połóż dwa swoje rózne najlepsze miody i daj do spróbowania czterem degustatorom którzy zupełnie ale to zupełnie nei bedą wiedzieć który to miód a który ziołomiód i poproś o ocenę ich w drodze degustacji.

Piszę o tym bo takie ekeperymenty robiliśmy na Akademii Rolniczej ankiety, panele sensoryczne w specjalnych laboratoriach do analizy i oceny sensorycznej produktu.

I byliśmy bardzo ale to bardzo zaskoczeni bo ziołomiody były bardzo wysoko oceniane niejednokrotnie wyżej niż dobre miody.

Problem polega na tym że Ty jako pszczelarz masz w podświadomości zakodowane podobnie jak wielu innych pszczelarzy że ziołomiód jest czymś gorszym, ale konsument wiele razy ocenia to wszystko inaczej.

Aha gwoli ciekawostki powiem że w tych degustacjach najbardziej ludziom nie smakował miód rzepakowy, nawet świeży przegrywał z lipą , wielokwiat był chyba najwyżej.

Coś w rodzaju takiego panelu bez oznaczania co jest co można zrobić na przyjęciu dla rodziny i znajomych - gwarantuję wnioski bedą zaskakujące


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2014, 23:40 - wt 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Mariuszczs, te pokrzywy, które zebrałem są młode, to nawet nie są odrosty. Wyrosły na skoszonej trawie w cieniu. Zatem można je chyba traktować jako takie majowe, mimo że mamy lipiec.

A jeśli chodzi o głóg, to wiem że to dopiero na następny rok może być wykorzystany. Nie wiem tylko w jakiej postaci, czy wyciskać jakoś sok, suszyć czy jeszcze inaczej?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lipca 2014, 21:35 - ndz 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Zrobiłem jak w przepisie proporcje. W piątek pod wieczór podałem silniejszym rodzinom po 3 litry tej pożywki na próbę, którą i tak rozcieńczyłem trochę wodą, bo cukier nie chciał się całkowicie rozpuścić (mieszałem zimne). Dzisiaj pod wieczór (po 2 dobach) zajrzałem lekko pod daszki i nic nie pobrały. Resztę pokrzywowej brei mam częściowo w piwnicy i zamrażarce bez cukru. Dobrze, że nie mieszałem całości z cukrem, bo bym go tylko utopił bez sensu. Żałuję, że się za to zabrałem, bo tylko kupę roboty przy tym było ponieważ celowałem w ilość taką jak w przepisie czyli aby uzyskać 12 litrów czystego soku. Jeszcze jutro pójdę trochę wody tam doleję, jak nie zaczną pobierać to wypierdzielam to w kanał. Tak czułem, że nic z tego nie będzie, bo wydawało mi się to zbyt nasycone treściami pokrzywowymi. Chyba w przyszłości nie będę już próbował z ziołomiodem pokrzywowym. No chyba, że spróbuję zrobić pożywkę ale nie z soku, tylko z naparu z suchego ziela. Wydaje mi się, że to byłoby bardziej przyjazne dla pszczół niż taka pokrzywowa zawiesina, która jest niemal czarna.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lipca 2014, 22:03 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
madmax, poczytaj przepisy i tam chyba daja 1litr syropu z pokrzywy na 10 kg cukru ja nie wiem ale tak czytam to moze z duzo tego soku z pokrzywy


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lipca 2014, 22:32 - ndz 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
henry650 pisze:
madmax, poczytaj przepisy i tam chyba daja 1litr syropu z pokrzywy na 10 kg cukru ja nie wiem ale tak czytam to moze z duzo tego soku z pokrzywy


henry


Ja wiziąłem litr soku + 2 litry wywaru + 6 kilo cukru
Jak mieszałem to cukier nie chciał się do końca rozpuścić więc dolałem jeszcze 1,5 litra czystej wody. Wymieszałem to, podzieliłem na 3 równe części i dałem pszczołom. Przez 2 doby nie wzięły chyba ani grama, chociaż jak podawałem i kilka kropel spadło mi na ramki, to wydawało się że lizały sobie chętnie te kropelki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lipca 2014, 21:42 - pn 

Rejestracja: 26 listopada 2010, 19:26 - pt
Posty: 160
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Pszczoły muszą się przyzwyczaić do pożywki z pokrzywy pierwsza dawka powinna być mniej nasycona sokiem pokrzywy.Jak będzie za duże stęrzenie to nie pobiorą.Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lipca 2014, 22:31 - wt 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Zrobiłem tak jak napisałem wcześniej czyli dolałem trochę wody, tak na oko i 2 rodziny z 3 pobrały całą dawkę w noc. Ta trzecia ledwo liznęła więc jeszcze im trochę rozrzedziłem i czekam co zrobią, a w pozostałe podałem po kolejnej porcji ale tym razem wymieszane z cukrem w stosunku 2/3.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lipca 2014, 22:44 - wt 

Rejestracja: 25 czerwca 2012, 15:47 - pn
Posty: 108
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie, brodnica
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
na okolo 15~20 litrow mieszanki uzyłem: 3 słoiki 0,9 czystego soku z pokrzywy( sok z maja, teraz rozmrozony), 7-8 sloików 0,9 miodu i reszta wody. przed podaniem do rodziny rozlalem gotowy roztwor do trzech malych pojemniczkow. W jedym byla dana mieszanka, w drugim pół na pół mieszanki z wodą, a do trzeciej probki dalem miodu. Wszystko postawilem na jednym z daszkow. Efekt: próbka z miodem w ciagu kilku minut wysuszona, próbka bez zmian chwile pozniej, a z woda okolo pol godziny. Po tym zabiegu do zbiornika z mieszanka wlalem jeszcze sloik miodu i sloik wody. Wieczorem podalem do jednej rodziny okolo 4 litrow. dnia kolejnego sucho, wszystko pobrane i od razu druga porcja, ciut wieksza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2015, 23:26 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 maja 2012, 20:53 - czw
Posty: 286
Lokalizacja: Koło
Ule na jakich gospodaruję: wlkp. ramka 18
Czy można zakarmiać pakiety/odkłady ziołomiodem na zimę ?

_________________
Chcesz być szczęśliwy jeden dzień? ? napij się,
Chcesz być szczęśliwy jeden rok? - ożeń się,
Chcesz być szczęśliwy całe życie? ? poświęć się pszczelarstwu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2015, 11:28 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2013, 14:53 - wt
Posty: 261
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Z wyjątkiem ziołomiodu sosnowego tak, ale po co? Dla pszczół to obojętne a kupę przy tym roboty. Podobno ziołomiód pokrzywowy sprzyja zimowli ale ile z tym zabawy....

_________________
Pasieka Marco-Wa
https://www.facebook.com/kolopszczelarzy/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2015, 12:08 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 maja 2012, 20:53 - czw
Posty: 286
Lokalizacja: Koło
Ule na jakich gospodaruję: wlkp. ramka 18
Niby tak, ale w czerwcu dostanę 5 pakietów, osadzę je na węzie, miodu od nich nie wezmę, a jak zacznę je poić do jesieni syropem na ziołomiód, to szybciej odbudują węzę, a i pewnie ja coś odwiruję dla siebie. :wink:
Taką mam wizję, no chyba że się mylę...

_________________
Chcesz być szczęśliwy jeden dzień? ? napij się,
Chcesz być szczęśliwy jeden rok? - ożeń się,
Chcesz być szczęśliwy całe życie? ? poświęć się pszczelarstwu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2015, 12:17 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3001
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Niby tak ,optymalnie to Sobie wykombinowałeś ale odradzam taki scenariusz na początek .

Zimowanie na ziołomiodzie to loteria przez to ze w takim pokarmie oprócz składników tych pożądanych sa również składniki /dodatki decydujące o tym ze "ziołomiód" jest tym czym jest .

Dodatki te ne sa przez pszczoły trawione ,konsekwencje pobierania takiego pokarmu jest przedwczesne zapełnienie jelita i wypryskiwanie /próba oddania kału przez zdesperowaną pszczołe na zewnatrz przy nieodpowiedniej temp. oddawanie kału w ulach ......... :kapelan:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2015, 12:19 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3001
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Niby tak ,optymalnie to Sobie wykombinowałeś ale odradzam taki scenariusz na początek .

Zimowanie na ziołomiodzie to loteria przez to ze w takim pokarmie oprócz składników tych pożądanych sa również składniki /dodatki decydujące o tym ze "ziołomiód" jest tym czym jest .

Dodatki te nie sa przez pszczoły trawione ,konsekwencje pobierania takiego pokarmu jest przedwczesne zapełnienie jelita i wypryskiwanie /próba oddania kału przez zdesperowaną pszczołe na zewnatrz przy nieodpowiedniej temp. oddawanie kału w ulach i ......... :kapelan:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2015, 15:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 maja 2012, 20:53 - czw
Posty: 286
Lokalizacja: Koło
Ule na jakich gospodaruję: wlkp. ramka 18
Zdzisław., dzięki za uwagę

_________________
Chcesz być szczęśliwy jeden dzień? ? napij się,
Chcesz być szczęśliwy jeden rok? - ożeń się,
Chcesz być szczęśliwy całe życie? ? poświęć się pszczelarstwu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2015, 16:08 - wt 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
imiodek pisze:
zacznę je poić do jesieni syropem na ziołomiód, to szybciej odbudują węzę, a i pewnie ja coś odwiruję dla siebie.

Pozostaje opcja: Wyczyścić tzn. wybrać cały ziołomiód , a potem zakarmić na zimę samym syropem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2016, 18:13 - wt 

Rejestracja: 05 stycznia 2016, 22:37 - wt
Posty: 170
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Płock
Odświerze temat.
Chcę dla siebie zrobić - "ziołomiód" pokrzywowy - tylko taki zwyczajny z cukru - do słodzenia herbaty.
Nie chce mi się bawić w wyciskanie pokrzywy więc znalazłem gotowy 99,8% sok z pokrzywy 0.5 l .
Jaką dawkę zrobić ? jakie proporcje ?

Chcę zrobić to na jednym ulu do zapełnienia nadstawki WLKP 1/2

Myślałem o takiej proporcji:
10 KG cukru 1 litr soku i 5 l wody - troszkę słodsze niż 3:2 - bo z dyskusji wynika że czasami jak za mało cukru to nie chciały pszczoły pobierać.

Nie wiem jak z tym sokiem z pokrzywy ile można go dać maksymalnie ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2016, 18:33 - wt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
zacznij od małych dawek, a potem życie ci pokarze i staniesz się expertem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lipca 2016, 10:32 - czw 

Rejestracja: 05 stycznia 2016, 22:37 - wt
Posty: 170
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Płock
Policzyłem sobie to jeszcze raz z przepisu Mariuszczs, z początku tej strony.

Przyjąłem że litr soku z pokrzywy waży kg

Wychodzi mi że w tych 100kg pożywki jest:
sok 100% z pokrzywy 12l 12%
cukier 66kg 66%
woda 22l 22%
Razem 100kg 100%

Czyli na 10kg cukru:
Cukier 10,00 kg 66%
Sok 100% 1,82l 12%
woda litry 3,33l 22%
total 15,15kg

A chcąc rozwodnić i mieć 41% sacharozy czyli syropu który będzie najlepiej odparowywany przez pszczoły (wg artykułu z tej strony) mamy:
Pożywka do podania 41% sacharozy
Cukier 10,00kg 41%
Sok 100% 1,88l 8%
woda 12,50l 51%
total 24,38 kg


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lipca 2016, 00:42 - pt 

Rejestracja: 05 stycznia 2016, 22:37 - wt
Posty: 170
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Płock
Podałem dzisiaj według moich wyliczeń syrop pszczołom.
Zobaczymy jak się sprawią z pobieraniem.
Na moje oko powinno być ok bo jak próbowałem tego z 41% sacharozy to naprawdę pycha :mrgreen:
Może kupiony sok nie jest taki ostry jak świeżo wyciskany ?
Troszkę zapachem przypomina ApiBioFarma czyli musi być tam sporo pokrzywy :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lipca 2016, 06:06 - pt 

Rejestracja: 07 października 2015, 15:09 - śr
Posty: 763
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Gostynin
mikel_angello, to czekamy na efekty,właśnie i ja zaczynam podkarmiać na rozwój i tak mnie coś korci żeby spróbować z ziołomiodem. :P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lipca 2016, 15:00 - wt 

Rejestracja: 05 stycznia 2016, 22:37 - wt
Posty: 170
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Płock
Wczoraj sprawdziłem i całe wiadro po Invertix 72F wtrąbiły aż miło
W 4 dni całe wiadro zostało przyjęte.

Zrobiłem im mieszanke na 6 kg cukru do tego 1,13l pokrzywy i dopełniłem do końca wodą, wyjdzie troszkę słodsze niż te 41% bo co prawda na wiadrze jest napisane 15kg ale invertix jest cięższy i wiadro nie ma pojemności 15l

Wczoraj dostały następną porcję wiaderko nr 2.

Na razie dolały sobie w gniazdo 1 ramka pełna plus dorobiły wianuszki na górze ramek i zjadły to co mogły (u mnie już głód i jadą na cukrze 1:1 ze 3 tyg plus to co sobie przyniosą z rzepaku jarego bo jeszcze kwitnie tylko miodu z niego nie ma) a do nadstawki zaczęły dopiero nosić.
Czeka na nie 3 wiaderko więc myślę że dadzą sobie radę z nadstawką i nie zjedzą wszystkiego :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lipca 2016, 20:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 20:49 - sob
Posty: 825
Lokalizacja: Radłów Koło tarnowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
to robicie taki miód z inwertu :)
dalibyście ludziom cukier chociaż niż to dziadostwo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lipca 2016, 22:00 - wt 

Rejestracja: 20 kwietnia 2012, 22:00 - pt
Posty: 250
Lokalizacja: nad Pilicą
Ule na jakich gospodaruję: dadan
Mikel; 15 kg inwertu, to 10 litrów. Inwert tak jak i miód ma gęstość( lub ciężar właściwy) większy niż woda. 1l = 1g odnosi się tylko do wody a dokładnie tylko w 4 stopniach Celsjusza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lipca 2016, 22:14 - wt 
mikel_angello pisze:
Zrobiłem im mieszanke na 6 kg cukru do tego 1,13l pokrzywy i dopełniłem do końca wodą, wyjdzie troszkę słodsze niż te 41% bo co prawda na wiadrze jest napisane 15kg ale invertix jest cięższy i wiadro nie ma pojemności 15l


Ten przepis na zioło miód to jak przepis na pasztet z zająca pół na pół czyli do połowy zająca dodać połowę świniaka.


Na górę
  
 
Post: 26 lipca 2016, 22:17 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
Moim zdaniem to powinien się nazywać zoło-inwert Bo miód to jest miód i kropka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lipca 2016, 22:19 - wt 

Rejestracja: 05 stycznia 2016, 22:37 - wt
Posty: 170
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Płock
Czytajcie zrozumieniem wiadro jest po inwercie a mieszam cukier I robię nie dla ludzi tylko dla siebie 1/2 nadstawki wlkp do słodzenia herbaty


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lipca 2016, 22:24 - wt 
To powiedz mi po co Ci ta pokrzywa w tym słodziku?


Na górę
  
 
Post: 26 lipca 2016, 22:58 - wt 

Rejestracja: 05 stycznia 2016, 22:37 - wt
Posty: 170
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Płock
No właśnie ze względu na właściwości pokrzywy:
tu masz pierwszą lepszą stronę: http://agnieszkamaciag.pl/zwykla-pokrzywa-i-jej-niezwykla-moc/
Właściwości pokrzywy:
Cytuj:
Co zawiera pokrzywa?

Kwas foliowy, żelazo, mnóstwo witaminy C, wapń, krzem – to tylko kilka z jej bezcennych składników, które wzmacniają, oczyszczają i regenerują ludzki organizm.

Duża ilości chlorofilu zawartego w liściach pokrzywy zapobiega niedokrwistości organizmu. Pokrzywa zawiera też w sobie sole mineralne oraz mikroelementy, takie jak: magnez, wapń, potas oraz doskonale przyswajalne żelazo (bezcenne!), szczególnie ważne w leczeniu osłabienia, apatii lub anemii. Wyciąg z liści pokrzywy i sporządzone z niej napary pomagają w pozbyciu się toksyn (zwłaszcza mocznika) z organizmu, a także ułatwiają trawienie i łagodzą dolegliwości związane ze stanem zapalnym przewodu pokarmowego. Ta na pozór zwykła roślina, jest również źródłem cennych witamin: A, B, C oraz K. Doskonale oczyszcza i wzmacnia nerki. A teraz bardziej szczegółowo o tym.
Co potrafi pokrzywa?

Wzmacnia układ odpornościowy!

Naukowcy stwierdzili, że pokrzywa posiada właściwości immunologiczne oraz immunomodulujące – czyli zwiększa lub zmniejsza aktywność komórek odpornościowych organizmu, co może być bezcenne w przypadku wielu chorób o podłożu autoimmunologicznym, jak np. reumatoidalne zapalenie stawów. Udowodniono również, że pokrzywa pobudza proces niszczenia chorobotwórczych bakterii, wirusów oraz grzybów. Wspomaga wytwarzanie w organizmie limfocytów typu T – komórek produkujących przeciwciała. Wiadomo również od dawna, że pokrzywa sprzyja tworzeniu naturalnej broni przeciw wirusom zwanej interferonami.

Oczyszcza, leczy i chroni nerki!

Już słynny medyk Avicenny pisał o niezwykłym działaniu pokrzywy na nerki. Pokrzywa od wieków jest więc wykorzystywana do oczyszczania i leczenia nerek, min. kamicy nerkowej, skąpomoczu, czy też stanów zapalnych nerek, pęcherza moczowego oraz dróg moczowych. Pokrzywa jest zalecana osobom z nadciśnieniem tętniczym krwi, u których istnieje duże ryzyko uszkodzenia nerek – pokrzywa działa na nie ochronnie.

Idealny lek na anemię!

Od zawsze podawano pokrzywę rekonwalescentom, osobom osłabionym, cierpiącym na anemię czy wyczerpanym. Teraz udowodniono już naukowo, że pokrzywa posiada bezcenne i niesamowite właściwości krwiotwórcze. Zawiera idealną i unikalną mieszankę składników: kwasu foliowego, żelaza, miedzi i witaminy K – a więc składników biorących udział w tworzeniu czerwonych krwinek i hemoglobiny. Dlatego z pewnością pokrzywa jest idealną rośliną, która wzmacnia organizmy naszych dzieci oraz wszystkich osób osłabionych, zestresowanych, przemęczonych, żyjących w pośpiechu, używających leków itd.

Oczyszcza organizm po antybiotykoterapii!

Po kuracji antybiotykami organizm wymaga oczyszczenia i regeneracji. Idealnie czyni to pokrzywa, ponieważ pomaga w usuwaniu z organizmu metabolitów (pozostałych po lekach), oczyszcza wątrobę oraz nerki i przywraca równowagę biologiczną organizmu. Regeneruje również osłabiony organizm, ponieważ zawiera mnóstwo cennych składników, w tym wspomniane już żelazo oraz kwas foliowy.

Oczyszcza organizm – również z chemii, z kwasu moczowego i wszelkich toksyn!

Kwas moczowy osadzając się w stawach powoduje stany zapalne oraz ostry ból i obrzęki. Pokrzywa wspiera usuwanie kwasu moczowego wraz z moczem. Pomaga pozbyć się mocznika czy jonów sodu. Oczyszcza również organizm osób, które długotrwale przyjmują leki czy też jedzą pożywienie zawierające chemiczne dodatki.

Leczy reumatyzm i artretyzm!

Już w starożytnym Rzymie pokrzywą leczono reumatyzm, artretyzm, gościec i wszelkie bóle stawów. Współcześnie przeprowadzono na szeroką skalę badania obejmujące 10.000 pacjentów cierpiących na przewlekłe bóle reumatyczne. Każda z badanych osób otrzymywała codziennie porcję wyciągu z pokrzywy (wodno – alkoholowego), który odpowiadał 9,64g suszonej pokrzywy. Okazało się, że aż 95% badanych osób stwierdziło wyraźną poprawę stanu zdrowia i samopoczucia. Aby zlikwidować problemy ze stawami zaleca się również znaną od dawna metodę biczowania. Skuteczność tego leczenia również udowodniono naukowo. Osoby, które miały problemy ze stawami kciuka lub palców po tygodniu „biczowania” tych miejsc lub robienia okładów stwierdziły bardzo wyraźną poprawę oraz zwiększoną ruchomość stawów. W ten sposób działa kwas mrówkowy, histamina i inne substancje, które powodują, że pokrzywa parzy. Wywołują one na skórze silne przekrwienie, co daje poczucie gorąca i pieczenia. Działa to bardzo podobnie jak akupunktura, która pobudza receptory. Niesamowite są wyniki badań, które pokazują, że działanie pokrzywy w przypadku przewlekłego reumatoidalnego zapalenia stawów było tak silne, że u niektórych pacjentów wycofano niesteroidowe leki przeciwzapalne, ponieważ okazały się niepotrzebne. Jak wiemy sterydy mają liczne działania uboczne, a pokrzywa nie.

Oczyszcza i wspomaga regenerację wątroby!

Francuscy eksperci dowodzą, że pokrzywa daje świetne efekty w przypadku uszkodzenia wątroby, np. wszelkimi substancjami chemicznymi. Leczy też zatrucia wątroby.

Leczy stan zapalny jelita grubego!

Jak dowodzą amerykańscy naukowcy składniki zawarte w pokrzywie leczą stan zapalny jelita grubego.

Dodaje energii i zapobiega nowotworom!

Pokrzywa zawiera mnóstwo krzemu, który wzmacnia biopole energetyczne człowieka. Zawartość cennych składników odżywczych działa lepiej niż niejeden energydrik! Krzem jest bezcennym pierwiastkiem dla człowieka, który jest niestety słabo przyswajalny. Najlepsza jego forma to świeże rośliny. Podczas sezonu warto więc korzystać z możliwości zbierania pokrzywy, aby uzupełnić organizm w ten cenny pierwiastek. Gdy w naszym organizmie jest zbyt mało krzemu (badania wykazują, że Polacy cierpią na jego znaczny niedobór), stwarzamy w organizmie idealne warunki dla powstawania nowotworów, narażamy się na zawał serca, a nawet udar. Dlatego osoba dbająca o zdrowie powinna w czasie sezonu jak najczęściej jadać potrawy z pokrzywą, pić sok z pokrzywy lub napar ze świeżych pokrzyw.

Wspomaga leczenie alergii!

Jedno z amerykańskich pism naukowych opublikowało informację, że badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych wykazały, że pokrzywa działa przeciwalergicznie i zdecydowanie łagodzi objawy kataru siennego. Dzieje się tak prawdopodobnie za sprawą flawonoidów, które działają przeciwhistaminowo. Prawdopodobnie duży wpływ ma na to również działanie immunomodulujące pokrzywy.

Wzmacnia kości, ułatwia ich zrastanie i zapobiega osteoporozie!

Pokrzywa zawiera mnóstwo dobrze przyswajalnego przez ludzki organizm wapnia oraz krzemu. Ta mieszanka czyni pokrzywę remedium na wszelkie problemy z kośćmi, sprawia, że stają się mocniejsze, szybciej się zrastają, a chrząstki stawowe ulegają odnowieniu.

Przedłuża młodość!

Pokrzywa zawiera mnóstwo antyoksydantów, które unieszkodliwiają wolne rodniki odpowiedzialne za degenerację organizmu (starzenie) oraz mnóstwo chorób, w tym choroby serca i układu krążenia, choroby Parkinson i Alzheimera, choroby oczu, nowotwory, cukrzycę itd. Do tych bezcennych antyoksydantów zaliczana jest witamina C, E, kwas foliowy czy karoten, w które bogata jest pokrzywa.

Likwiduje obrzęki, usuwa nadmiar wody z organizmu!

Nogi, twarz, powieki, a czasem całe ciało puchną, ponieważ organizm gromadzi i zatrzymuje wodę. Pokrzywa skutecznie pomaga usunąć te złogi, ponieważ działa lekko moczopędnie i usprawnia pracę nerek.

Wspomaga odchudzanie!

Pokrzywa zawiera sekretynę – co aktywizuje pracę trzustki oraz wpływa na produkcję żółci przez wątrobę. Ułatwia i reguluje trawienie, przez co jest wsparciem dla osób, które pragną zgubić zbędne kilogramy.


Jak chcesz to zrób sobie ziołomiód z miodu wystarczy cukier zamienić na miód i będzie git. Tylko to będzie marnotrawstwo - żeby miodem słodzić gorącą herbatę - przynajmniej wg mnie mija się to z logiką.
Więc ja potrzebuje przerobionego cukru z sokiem z pokrzywy do słodzenia gorących napoi żeby nie marnować miodu a przy okazji mieć w herbacie właściwości soku z pokrzywy w przyzwoitych ilościach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 lipca 2016, 02:26 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
ja-lec pisze:
... przepis na pasztet z zająca pół na pół czyli do połowy zająca dodać połowę świniaka.
Ten przepis na pasztet z zająca ma być tak bardziej do rymu:

Pół na pół
jeden zająć, jeden wół.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 lipca 2016, 09:38 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
mikel_angello pisze:
mieć w herbacie właściwości soku z pokrzywy w przyzwoitych ilościach.

to nie prościej robić herbatę z pokrzywy , zerwanej w maju , zanim zacznie kwitnąć ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 lipca 2016, 00:01 - ndz 

Rejestracja: 05 stycznia 2016, 22:37 - wt
Posty: 170
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Płock
Pewnie że prościej ale smaczniej jest ją mieć w przerobionym cukrze przez całą zimę i wiosnę :D
Sok z pokrzywy przynajmniej dla mnie jest dość mdły oczywiście wypiję go ale nie doznaje w tym ekstazy smakowej. :(

I zdecydowanie taniej bo za gotowy sok z pokrzywy płaciłem 24 PLN za 500ml (z przesyłką to wyjdzie ze 27PLN )
Cała akcja kosztowała mnie 175 PLN za 3,5 litra soku (liczę tu po 25 za 500ml) - także mam nadzieje że insynuowanie, że chcę naciągnąć biednych ludzi na sfałszowany miód nie ma racji bytu w moim przypadku.
Zwłaszcza że nie będzie on na sprzedaż - nie liczę tu mojej robocizny i doglądania ula plus spalonego paliwa.

To co mogę na razie powiedzieć to, że dawka którą wyliczyłem z przepisu Mariuszczs, sprawdza się i pszczoły pobierają syrop bardzo szybko i bez problemowo.
Wiaderko (po inwercie) 6 kg cukru do środka + 1,13l soku z pokrzywy i resztę dopełnić wodą.

Wady:
Przy takich dawkach uderzeniowych chcą zalewać gniazdo w pierwszej kolejności a potem dopiero pakują w nadstawki - no i tu jest dodatkowa robota bo trzeba tego pilnować żeby nie przesadziły ( dzisiaj wyjąłem im 4 ramki pełne zasklepione z rodni i dodałem 3 suszu plus jedną zaczerwioną z innej rodziny. Ramki w nadstawkach prawie pełne ale jeszcze nie dojrzałe wiec im zostawiłem do odparowania. 3 wiaderko ciągle jest nad powałką i czeka na osuszenie pewnie dopchają znowu w rodnie i będzie dodatkowa robota)

Generalnie jest przy tym sporo roboty, nie wyobrażam sobie jak bym miał to robić na dużą skalę ale z jednym ulem można powalczyć i mieć dla SIEBIE !!! zakonserwowaną pokrzywę na następne 6 miesięcy.

Plus
Dostały takiego kopa, że woszczarki pracują na potęgę. Wszystkie ramki pobielone świeżym woskiem, w nadstawkę dałem parę ramek nie w pełni odbudowanych i wszytko odbudowane jak ta lala.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 stycznia 2017, 20:09 - pt 

Rejestracja: 24 października 2016, 15:06 - pn
Posty: 32
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Poznań
Witam.
Czy robił ktoś ziołomiód świerkowy ?
Mam właśnie świerk wycięty z ogrodu i myślę w jaki sposób najlepiej
przechować do lata surowiec na ziołomiód.
Czy w formie wysuszonego igliwia, czy zrobić wywar i przechowywać w słoikach.
Jeżeli wywar to jakie proporcje wody do igliwia i ile cukru żeby to zakonserwować ?

Idzie znaleźć przepisy na wywar świerkowy do picia na bieżąco ale nic nie znalazłem o przechowywaniu do późniejszego wykorzystania.

Kod:
Świeże lub suche rozdrobnione igliwie lub gałązki z igliwiem w ilości 1-2 łyżek zalać 1-2 szklankami wody, gotować 5-10 minut po przykryciem na wolnym ogniu, odstawić na 20 minut, przecedzić. Pić 3-4 razy dziennie po 1 szklance takiego wywaru,


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 stycznia 2017, 22:27 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lutego 2008, 11:45 - pn
Posty: 796
Lokalizacja: Kopcie
Ule na jakich gospodaruję: 360x200
Kiedyś robiono syropy na kaszel z pąków sosnowych na wiosnę.

Zebrane pąki po prostu zasypywano cukrem w słoju i stawiano w ciepłym miejscy.

Na miejscu kolegi pociąć na drobno maszynką do mięsa, czy innym użadzeniem rozdrobnić i włożyć do dużego wiadra 30l po miodzie lub do kilku wiader,Tniemy tylko młode kocówki-układamy cienkimi warstewkami w wiadrach przesypując obficie cukrem.Wiadra stawiamy w ciepłym pomieszczeniu.
Syrop uzyskany musi być słodki na tyle aby nie zaczął fermentować.
Można to w sezonie dać pszczołom do przetworzenia i konserwacji.
Uzyskamy z pomocą pszczół eliksir przewyższa miody spadziowe iglaste.
W nim będzie wszystko co jest w gałązkach i igliwiu-mszyce nic nie zjadły,jak mamy w przypadku modu spadziowego.

Pozdrawiam

_________________
http://slomianapasieka.ovh.org


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 203 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji