FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 marca 2024, 12:32 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 07 kwietnia 2008, 17:47 - pn 
Na wstępie witam wszystkich :) To mój pierwszy post na tym forum. Do tej pory pomagałem przy rodzinnej pasiece jako "siła fizyczna" obecnie zamierzam włączyć się bardziej czynnie. W związku z tym chciałem przygotować się bardziej merytorycznie do tematu i mam kilka pytań.

Jedno z nich (nie wiedziałem gdzie umieścić - ale ten dział wydaje sie najodpowiedniejszy):

Jakie są leki które można stosować w nagłych wypadkach zagrożenia życia przy użądleniu. W wypadku reakcji alergicznej. Zasadniczo nie jestem uczulony na pszczoły, ale to może sie pojawić nagle (znam jeden taki przypadek).
Myślałem o zastrzykach z Hydrocortizonu. A co się stosują profesjonaliści :) ?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 kwietnia 2008, 18:08 - pn 
OCTEM POSMAROWAC URZADLENIE PZDRAWIAM


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 kwietnia 2008, 18:28 - pn 
dominik66 pisze:
OCTEM POSMAROWAC URZADLENIE PZDRAWIAM


Nie chodziło mi o typową reakcję alergiczną :) Raczej o wstrząs anafilaktyczny kiedy to czas na ratunek jest liczony w minutach. W międzyczasie byłem w aptece (przy okazji zakupów) tam doradzono mi Fastject lub Anapen - są to autostrzykawki... tylko cena - ok. 250 zł / szt. :(


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 kwietnia 2008, 19:16 - pn 
TO DROGIE A JESTES UCZULONY ?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 kwietnia 2008, 19:20 - pn 
dominik66 pisze:
TO DROGIE A JESTES UCZULONY ?

mam wysoką tolerancję, ale zawsze jest ryzyko że na tą konkretną pszczołę będę uczulony. Przy alergenach ilości groźne są liczone w mg.
U jadzie pszczoły (jak i w innych ) są białka, one mogą wywoływać taką reakcję. A zmienność osobnicza załatwia resztę.
Na razie taki specyfik jest dla mnie ostatecznością, może doświadczeni forumowicze doradzą coś innego ?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 kwietnia 2008, 19:26 - pn 
MASZ RACJE NIE JESTEM ASEM W TEJ KATEGORII :D NAPEWNO POMOZE CI KTOS POZDRAWIAM


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 kwietnia 2008, 07:32 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 664
Lokalizacja: Kraków
dominik66 pisze:
OCTEM POSMAROWAC URZADLENIE PZDRAWIAM


jeśli jad ma odczyn kwasowy (5,0-5,5) to jaki jest sens go zobojętniać kwasem ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2008, 08:12 - wt 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
Należy posmarowac wodnym roztworem sody oczyszczonej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 kwietnia 2008, 12:38 - wt 

Rejestracja: 04 lutego 2008, 11:23 - pn
Posty: 41
Lokalizacja: małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP, Dadant
Jest dobry sposób i szybki na usunięcię jadu, jest to taka specjalna pompka o nazwie
ASPIVENIN, wyciąga również jad żmiji i kleszcze, pewnie nie w 100% ale większość :)
jest też polski tańszy zamiennik ANTY-KLESZCZ, poczytajcie w necie lub poszukajcie na allegro, niewątpliwe dobra rzecz pomagająca gdy człowiek jest uczulony jak i w przypadku boreliozie od kleszczy... pozdrawiam :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 kwietnia 2008, 08:59 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
na stronie chyba darzmiód jest apteczka pasieczna w cenie 40zł zajrzyj na strony ze sprzętem dla pasiek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 kwietnia 2008, 09:45 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 października 2007, 21:05 - wt
Posty: 208
Lokalizacja: Wambierzyce
Ostatnio był u mnie pszczelarz amator który prowadzi pasiekę 10 pni od wielu lat i jest śmiertelnie uczulony na jad pszczół.Ma przy sobie zawsze w pasiece autostrzykawkę z chyba adrenaliną i jak twierdził nie raz już takiej używał:)Jak sam mi powiedział na moje zdziwienie dlaczego wciąż zajmuje się pszczołami takiego "poj....busa" jeszcze pan nie spotkał:)można i tak wówczas praca przy pszczołach to naprawdę wielka przygoda i adrenalina :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 kwietnia 2008, 09:54 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 664
Lokalizacja: Kraków
Kodi pisze:
Jest dobry sposób i szybki na usunięcię jadu, jest to taka specjalna pompka o nazwie
ASPIVENIN, wyciąga również jad żmiji i kleszcze, pewnie nie w 100% ale większość :)
jest też polski tańszy zamiennik ANTY-KLESZCZ, poczytajcie w necie lub poszukajcie na allegro, niewątpliwe dobra rzecz pomagająca gdy człowiek jest uczulony jak i w przypadku boreliozie od kleszczy... pozdrawiam :)



mam takie wrażenie ze jak kogoś uczulonego użądli, żadne środki mające na celu mechaniczne usunięcie jadu nic nie dadzą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 kwietnia 2008, 11:56 - śr 

Rejestracja: 04 lutego 2008, 11:23 - pn
Posty: 41
Lokalizacja: małopolskie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP, Dadant
Jeszcze nie przetestowałem osobiście ;) ale prawdopodobnie jak pisze instrukcja zmniejsza efekt uczulenia na jad pszczeli lub nawet go eliminuje, co powinno pomóc w zmniejszeniu histaminy która wywołuje ten jakże ciężki szok anafilaktyczny...

wyrywkowo z instrukcji:

"ASPIVENIN® produkcji francuskiej firmy ASPIR® jest to miniaturowa pompka ssąca wytwarzająca w miejscu zastosowania podciśnienie około 0,75Atm i dzięki temu bezboleśnie i bezinwazyjnie usuwa wszelkie jady i toksyny.
Niezależnie od podstawowej funkcji odsysania toksyn ASPIVENIN® wywołuje jeszcze dodatkowy efekt. Wytworzone bowiem podciśnienie wstrzymuje krążenie krwi w lokalnej sieci naczyń włosowatych i tym samym zapobiega dalszemu rozprzestrzenianiu się toksyn w organizmie. Urządzenie to więc spełnia funkcję opaski uciskowej, aczkolwiek nie wywołuje negatywnych skutków związanych z jej długotrwałym stosowaniem w trakcie oczekiwania na pomoc medyczną w poważniejszych przypadkach.

ASPIVENIN® (w USA nazwa handlowa EXTRACTOR®) nie ma żadnego odpowiednika na rynku.
Jednominutowe użycie może zapobiec groźnym skutkom ukąszeń przez:
szerszenie
osy
pszczoły
komary
gzy
mrówki
meszki
pająki rodzime


Dwuminutowe użycie odsysa kleszcze w całości.
Trzyminutowe zapobiega skutkom ukąszeń żmij
pająków ( np. czarna wdowa, tarantula)
jadowitych ryb ( np. ogończa, ostrosz)
skorpionów

ASPIVENIN®, zastosowany w krótkim czasie w miejscu ugryzienia, powstrzymuje możliwość przenikania substancji toksycznej do wnętrza organizmu i wysysając te substancje jednocześnie usuwa ból. W praktyce w lżejszych przypadkach pozostaje najwyżej lekkie przekrwienie w miejscu zastosowania, natomiast żadne negatywne objawy związane z ukąszeniem nie występują. "

Hmm ciekawe czy jest to prawda, zakupiłem ten sprzęt niedawno i w tym roku się przekonam o jego skuteczności....

Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 kwietnia 2008, 12:30 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
Ja sobie to kupilem i nawet chcialem przetestowac ale poniewaz ugryzly mnie przez rekawiczki to nawet sladu nie widzialem a po 2 w palec wiec ciezko bylo tak to 'cudo' przylozyc by bylo ssanie. Przylozylem za to do nogi (bo mnie troszke pokasaly ale to przez wlasna glupote) i nie widze by byla jakas roznica, czerwone jak bylo tak jest. To jest zwykla strzykawka z koncowkami wymiennymi za jedyne 60, 70 zl. Zdzierstwo
No moze na kleszcze sie nadaje ale tego w wtym kierunku nie uzywalem jeszcze.
Lepsze od tego jest wapno


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 sierpnia 2008, 10:11 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Dale pisze:
dominik66 pisze:
OCTEM POSMAROWAC URZADLENIE PZDRAWIAM


Nie chodziło mi o typową reakcję alergiczną :) Raczej o wstrząs anafilaktyczny kiedy to czas na ratunek jest liczony w minutach. W międzyczasie byłem w aptece (przy okazji zakupów) tam doradzono mi Fastject lub Anapen - są to autostrzykawki... tylko cena - ok. 250 zł / szt. :(


sprawdzałem kilka dni temu fastject do kupienia na receptę za około 35 zł - zależy od apteki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 sierpnia 2008, 21:52 - śr 

Rejestracja: 05 czerwca 2008, 20:23 - czw
Posty: 451
Lokalizacja: podhale
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
mam znajomego który jest uczulony i każde użądlenie potęguje uczulenie .ostatnio jak go użądliła pszczoła to po dziesięciu minutach już się dusił .na szczęście zdążyłem go zawieść na pogotowie ,dostał zastrzyk z adrenaliny i udało się go odratować
można też się odczulać ale to podobno dość długo trwa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 sierpnia 2008, 18:26 - czw 

Rejestracja: 07 listopada 2007, 17:12 - śr
Posty: 113
Lokalizacja: WIELKOPOLSKA
Ten kto jest uczulony powinien trzymac sie z daleka od pszczół i nie tylko


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 sierpnia 2008, 14:28 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Heh qtomek masz racje. Jak jadę sam do pasieki to jestem spokojny bo nikogo nie ma w okolicy z uczuleniem. Ale jak jadę wirować np miód i jadę z mama to mnie krew zalewa jak jej się spieszy do domu i leci do ula mnie popędzać :evil: :evil: :evil: Moja mama jest uczulona i po użądleniu to kaplyca jest. :twisted: :twisted: :twisted:

Pozdrawiam Psepscolek :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 sierpnia 2008, 20:36 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 15:50 - pt
Posty: 99
Lokalizacja: Miedzybórz/Wrocław
to twoja mama cie tylko pogania. ja krece miód w kuchni :D moja mama rózwniez jest uczulona i ciagle jest krzyk ze pszczoły do domu przywoze, mimo ze staram sie bardzo wszystkie zmiesc i strząśc z ramek :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 sierpnia 2008, 23:37 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Kręcenie miodu to pal sześc pszczół nie ma :D ale jak daje ramki po odwirowaniu przed 20 coby rabunku nie zmajstrować to potrafi mi 10 m przed ulem gadać żebym się pospieszył a przecie ramki to nie piasek ze się je wsypuje jak do wiaderka a trzeba je ułożyć i listewki założyć. Jakbym tak jeszcze posiadał temperamentne pszczoły jakimi były meserszmity to by pojechała nie do chaty a do szpitala. :evil:

Pozdrawiam Psepscolek :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 sierpnia 2008, 08:59 - sob 

Rejestracja: 07 listopada 2007, 17:12 - śr
Posty: 113
Lokalizacja: WIELKOPOLSKA
Nikt nie lubi być poganiany. Jak bedziemy si spieszyc to nic dobrego z tego nie wyjdzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 listopada 2008, 00:00 - sob 
Jeden jest uczulony a Drugi się tym bawi zobacz

Jak coś to kliknij na ikonę trójkąta pod Ekranem :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 listopada 2008, 01:23 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Dobry na urządlenia jest szczypiorek np . z siedmiolatki, pozatym czytałem w starszym roczniku Pszczelarstwa że bardzo dobra jest tarta pietruszka - korzeń (nawet w wypadku osób uczulonych )ale osobiście odradzał bym pszczelarzenie jeśli ktoś jest uczulony lub ma skłonności alergiczne - życie jest za piękne zeby je narażać . Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: (zielony nie w jednym temacie)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 marca 2009, 23:53 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 sierpnia 2008, 20:26 - wt
Posty: 86
Lokalizacja: Anglia
Witam jeśli juz mowa o urzadleniach czym sie rożni urzadlenie pszczoły a osy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 marca 2009, 10:37 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 marca 2008, 22:02 - wt
Posty: 48
Lokalizacja: Kraków
Samo użądlenie to chyba nie wiele się różni jeśli w ogóle ale gołym okiem można zauważyć różnice w tym, że osa może żądlić raz koło razu aż się jej znudzi tylko jadu już jej później brak :mrgreen: :mrgreen: A Pszczółce niestety po użądleniu, głównie organizmu żywego odrywa się aparat żądłowy, ponieważ nie jest w stanie wyjąć żądła.. :evil:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 marca 2009, 19:59 - wt 

Rejestracja: 05 czerwca 2008, 20:23 - czw
Posty: 451
Lokalizacja: podhale
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
przede wszystkim składem jadu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 marca 2009, 20:46 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 sierpnia 2008, 20:26 - wt
Posty: 86
Lokalizacja: Anglia
johny180 pisze:
przede wszystkim składem jadu

Czy to oznacza że jeśli ktoś jest uczulony na jad pszczół to nie będzie na uczulony na jad os ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 marca 2009, 20:47 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 sierpnia 2008, 20:26 - wt
Posty: 86
Lokalizacja: Anglia
kretko pisze:
johny180 pisze:
przede wszystkim składem jadu

Czy to oznacza że jeśli ktoś jest uczulony na jad pszczół to nie będzie uczulony na jad os ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 kwietnia 2009, 00:09 - śr 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Pszczola zadlo by wyjela gdyby uzadlila w tkanke miekka /nie wluknista/ Zadlo pszczoly na koncu ma haczyki /podobnie jak kotfica/ i dlatego wyjmujac , czy odlatujac zostawia czesc odwloka i ginie. Jezeli ktos jest uczulony na jad pszczol to kazdy jad moze spowodowac u niego zachwianie rownowagi organizmu. Tylko dawka mniejsza czy wieksza spowoduje inne skutki.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 kwietnia 2009, 00:20 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
kretko pisze:
johny180 pisze:
przede wszystkim składem jadu

Czy to oznacza że jeśli ktoś jest uczulony na jad pszczół to nie będzie na uczulony na jad os ?


Powiem tak. Jak moja mamę użądli pszczoła to muszę dzwonić po pogotowie. 2-3 lata temu użądliła ją osa i skończyło się na tym że ją mama zgniotła a ja leciałem po telefon bo nie wiedziałem co się będzie działo. A co się działo?? Nic, zupełnie nic. Przedramię spuchło tak jak u człowieka nieuczulonego. Trochę cebuli i to wsio. A jak dobrze pamiętam jad os pszczół i szerszeni jest zdaje się podobnego składu tylko proporcje poszczególnych składników są inne.

Pozdrawiam Psepscółek :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 kwietnia 2009, 20:46 - czw 

Rejestracja: 15 stycznia 2009, 22:31 - czw
Posty: 215
Lokalizacja: kuj-pom
Moja żona uczulona jest na jad pszczół{szpital},natomiast gdy użądli ją osa nic jej nie jest.W jakiejś książce czytałem,że pszczelarze dzięki pszczołom uodpornieni są na jad żmii,który ma podobny skład.

_________________
Pasieka Wilczkowo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 kwietnia 2009, 19:55 - pt 

Rejestracja: 29 czerwca 2008, 10:58 - ndz
Posty: 112
Lokalizacja: Jasło
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski, warsz poszerzony
A słyszeliście o czymś takim jak odczulenie na jad? podobno jest możliwośc odczulić za niemałą kase , i spokój do końca życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lipca 2009, 05:54 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Tak słyszeliśmy !!!!!! mój syn strasznie puchnie od użądlenia . Ja chodząc się odczulać na drzewa i kurze , po rozmowie z panią doktor ALERGOLOG....... doradziła . Jest jej pacjentem , i skierowała go na toksykologię do szpitala na Szaserów , i zrobiono mu testy . Odczula się na jad , raz w miesiącu idzie na godzinę do szpitala na zastrzyk. W razie użądlenia ma wziąć trzy ZYRTEKI i wypisała ADRENALINĘ w zastrzyku . To koszt ok.40zł ważna pół roku, jest to domięśniowy zastrzyk prosty w obsłudze. A odczulanie jest na NFZ bezpłatnie i w razie czegoś lepiej mieć przy sobie .
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lipca 2009, 08:55 - ndz 
u niektórych uczulonych osób wystarczy tylko wapno , u innych istnieje potrzeba zastrzyku odczulającego a u normalnie reagujących na jad dobrze miejsce urzania posmarować octem ,odczyn kwaśny , i jeszcze jedno pszczoła żdląc nie odrywa czesci odwłoka tylku układ nerwowy który pracująć wpycha na zasadzie strzykawki jad do ciała urządlonego wyjmując żądło podbieramy go od dołu a nie chwutamy dwoma palcami aby je wyjąc bo wtedy sami wpychamy sobie jad


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 lipca 2009, 10:46 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Tak birkut dobrze radzi a ja mogę dodać ,że na początku też miałem małą opuchliznę i jak mni użądli w palec raz opuchlizna a raz nic to zależy gdzie trafi najbardziej puchnie jak trafi w "nerwa" dlatego na początku lepiej brać przed przęglądem wapń jedną tabletke i pewność ,że zmiejszymy obrzęk ;)

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lipca 2009, 19:07 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 stycznia 2009, 13:34 - sob
Posty: 79
Lokalizacja: Częstochowa
Ule na jakich gospodaruję: Dadant, Wielkopolski
Kolego Birkut.
Pszczoła ma jad o odczynie kwaśnym. Powinno wiec smarować odczynem zasadowym np. sodka. Ocet powinno się stosować w przypadku ukąszenia przez osę. One maja jad o odczynie zasadowym wiec w celu zobojętnienia stosuje się preparat o odczynie kwaśnym np. ocet. Tak przynajmniej uczyli na chemii za komuny. Teraz możne jest inaczej.
Pozdrawiam

_________________
Es geht kein Weg zurük!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lipca 2009, 19:23 - pn 
ciekawe ze jednak ocet na użadlenie pszczoły pomaga, a te całe wywody dochtorów to i może dobre dla tych co naprawdę potrzebują tej pomocy


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 lipca 2009, 21:36 - pn 
Marek pisze:
Kolego Birkut.
Pszczoła ma jad o odczynie kwaśnym. Powinno wiec smarować odczynem zasadowym np. sodka.


Tak mi się zdaje, że odczyn jadu ma niewielkie znaczenie. Powoduje on wydzielanie histaminy, która powoduje obrzęk, świąd itp. Lekiem nie działamy na jad, tylko na reakcję alergiczną. Stąd ocet a także takie leki jak altacet przynoszą ulgę łagodząc stan alergiczny.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 lipca 2009, 17:48 - śr 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Po uzadleniu jad z krwioobiegiem szybko rozchodzi po organizmie co u jednych powoduje reakcje organizmu , a u innych nie. Wszystkie specyfiki maja za zadanie wspomuc organizm z walka z obcym skladnikiem. Rozne leki maja rozne dzialanie , ale dla organizmu jest najwazniejsze aby jak najszybciej jad zneutralizowac lub wydalic i wtedy czlowiek moze czuc sie bezpiecznie. Wszelkie nacieranie , smarowanie przynosi ulge ale miejscowo /w miejscu uzadlenia/ i nie jest do konca wazne o jakim odczynie jest jad czy to cos do smarowania. Te srodki dzialaja lagodzaco - miejscowo i dla nie uczulonych "pomagaja" - Lagodza reakcje alergiczna. Dla uczulonych na jad moga tylko pomoc leki o dzialaniu neutralizujacym i wspomagajacym wydolnosc organizmu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2009, 22:02 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Swego czasu moja żonka nabawiła się dość paskudnego uczulenia na jad pszczeli ( szok anafilaktyczny ), przed 2 lata jadła pietruszkę w każdej postaci gotowana jak i surową korzeń i natkę, nie wiem czy to akurat jej pomogło ale razem ze mną zagląda do uli.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2009, 23:50 - sob 

Rejestracja: 17 stycznia 2009, 09:59 - sob
Posty: 493
Lokalizacja: Mazańcowice
Niewiem czy gotowana lepsza, ale o okładzie z tartej pietruszki na urządlenie to już słyszałem. :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 sierpnia 2009, 14:39 - śr 

Rejestracja: 07 maja 2009, 00:27 - czw
Posty: 680
Lokalizacja: Małopolska, powiat nowotarski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Mam pytanie w sprawie użądlenia przez pszczoły.
Użądliła mnie pszczoła w rekę a dokładnie w biceps.
Po użadleniu nie puchło bardzo nic się dużego nie działo. Na następny dzień ok po 12 godz miejsce użądlenia się zaczerwieniło i piecze i swędzi. Jest drugi dzień i opuchlizna na ręce się utrzymuje trochę też swędzi. Obszar użądlenia ok 20 cm jest zaczerwieniony. Mam pytanie czy jest to normalna reakcja czy powinienem się martwić??

Dodam że parę tygodni temu miałem użądlenie w kostkę i nie było takiej opuchlizny, przyznam że była trochę czerwona i swędziała.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 sierpnia 2009, 15:04 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
To chyba normalna. Jak mnie urzadla to roznie bywa czasem puchnie i to sporawo a czasem tylko zaczerwienienie. To chyba zalezne jest od miejsca urzadlenia i ilosci jadu ktory dostal sie do organizmu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 sierpnia 2009, 15:08 - śr 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
Ted07, troszkę to dziwne dla mnie że reakcja wystąpiła dopiero na następny dzień ja mam różnie przeważnie nie puchnę ale są takie miejsca że coś tam wyjdzie opuchlizny . Ostatnio parę dni temu użądliła mnie centralnie w nos ,powiem że bólu było więcej jak zawsze i niewielka opuchlizna która pokazała się zaraz.
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 sierpnia 2009, 20:55 - śr 

Rejestracja: 07 maja 2009, 00:27 - czw
Posty: 680
Lokalizacja: Małopolska, powiat nowotarski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Ja obłożyłem sodą oczyszczoną zobaczymy czy pomoże ;-)
Jak długo zazwyczaj utrzymuje się opuchlizna? :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 sierpnia 2009, 21:57 - śr 
no tedziu do kosciółka pojdziesz pogrubiony, proboszcz cie nie pozna


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 sierpnia 2009, 22:50 - śr 

Rejestracja: 16 maja 2008, 09:38 - pt
Posty: 69
Lokalizacja: Siemianowice
Czasami podczas użądlenia może dojść do zakażenia i wtedy reakcja następuje z opóźnieniem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 sierpnia 2009, 10:14 - czw 

Rejestracja: 07 maja 2009, 00:27 - czw
Posty: 680
Lokalizacja: Małopolska, powiat nowotarski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Zaczerwienienie już zchodzi, już też tak nie swędzi. Opuchlizna troszkę już zchodzi szczególnie tam gdzie była przykładana soda oraz cięta pietruszka ;-)
Z tą pietruszką wyczytałem na forum. Myślę że wszystko zmierza do dobrego hej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 sierpnia 2009, 14:49 - czw 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
Byle się nie zrażać do pszczół
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 sierpnia 2009, 14:58 - czw 
tedziu jezeli nie jestes uczulony na jad typu ze musisz brac srodki farmaceutyczne (warto sprawdzic) to po pewnym czasie organizm się przyzwyczai do użadlen i tylko w bardzo wrażłiwych miejscach będzie wystepowac niewielki opuchniecie


a kazde urrzadlenie na zdrowie wychodzi


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji