FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Uczulenie na użądlenie i przeciwdziałanie
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=27&t=537
Strona 2 z 2

Autor:  makak [ 06 sierpnia 2009, 15:02 - czw ]
Tytuł: 

A po jakim czasie powinno sie uodpornic?

Autor:  birkut [ 06 sierpnia 2009, 15:35 - czw ]
Tytuł: 

to juz zalezne od organizmu dwa trzy latka, moze mniej moze wiecej

Autor:  makak [ 06 sierpnia 2009, 17:59 - czw ]
Tytuł: 

No wlsnie tak slyszalem ze jakies 2 lata. Mnie 2 pelny sezon mija z moimi podopiecznymi, zadelko czesto dostaje jak je odwiedzam wiec w przyszlym roku powinna opuchlizna coraz mniejsza sie pojawiac :)

Autor:  Ted07 [ 07 sierpnia 2009, 00:27 - pt ]
Tytuł: 

Myślę że nie jestem uczulony bo nie puchnę gwałtownie i nie tracę oddechu lub innych czynności. Myślę że to zwyczajne użądlenie, które na każdym się jakoś musi odbić raz mocniej raz słabiej.
Gdzieś 3 tygodnie temu byłem użądlony w kostkę i naprawdę była znikoma opuchlizna sam byłem pod wrażeniem.
Myślę że wszystko jest dobrze.
pozdrawiam :D

Autor:  wtrepiak [ 08 sierpnia 2009, 08:29 - sob ]
Tytuł: 

Ted !!!! syn też puchnie na drugi dzień , i opuchlizna się utrzymuje kilka dni , i nic mu się po zatym nie dzieje. Ale !!!!! pani alergolog zaleciła mu testy i wyszło duże uczulenie na pszczoły i osy . Zaleciła odczulanie bo to samo tak nie minie i żeby lepiej posiadał przy sobie Zyrtek lub adrenalinę w strzykawce , przy wyjazdach na łono natury w razie użądleń . Poniewż organizm za którymś użądleniem może zareagować żle i brak ratunku może się to źle się skończyć ......Twu Twu .
Ja przy złamanym obojczyku i źle zrośniętym, odczuwałem zimową porą bule . Budziłem się z bulu w nocy i fastum smarowanie ...... ale jak przyszła wiosna zaczołem przykładać pszczoły i rewelacja !!!!!! jak ręką odjoł.

Autor:  BoCiAnK [ 22 grudnia 2009, 11:13 - wt ]
Tytuł: 

wtrepiak pisze:
Ted !!!! syn też puchnie na drugi dzień , i opuchlizna się utrzymuje kilka dni , i nic mu się po zatym nie dzieje. Ale !!!!! pani alergolog zaleciła mu testy i wyszło duże uczulenie na pszczoły i osy . Zaleciła odczulanie bo to samo tak nie minie i żeby lepiej posiadał przy sobie Zyrtek lub adrenalinę w strzykawce , .


Od wczesnego dzieciństwa moje dzieci miały do czynienia z pszczołami pomagały jak tylko umiały i pszczół się nie bały 3 lata temu gdy najmłodszą użądliła w rękę poza zaczerwienieniem i lekka opuchlizną nic nie wskazywało na to że coś się dziej następne lata przynosiły inne uboczne skutki .Gdy w tym roku całkiem przez przypadek użądliła ją pszczoła oprócz zaczerwienienia (nawet nie było opuchlizny ) zaczęły się duszności i przyśpieszone tętno po otrzymaniu zastrzyku z Adrenaliny i kroplówki wszystko wróciło do normy lecz lekarz skierował córkę na badania i co się okazuje jest uczulona w 6 stopniowej skali ma 5 stopień i tylko i wyłącznie na jad pszczeli
Po wnikliwych Badaniach w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie - Prokocimiu i tygodniowym pobycie tam odczulanie potrwa przez 5 lat - co miesiąc dostanie dwa zastrzyki odczulające i minimalne dawki jadu przypominające
Lepiej się zbadać i dmuchać na zimne jak nie wiedzieć czym można ryzykować

Autor:  krzys [ 03 stycznia 2010, 18:51 - ndz ]
Tytuł: 

Też mam wnuka uczulonego na jad pszczeli. Po czterech latach odczulania lekarz powiedział że prawdopodobnie w styczniu zakonczymy odczulanie bo jest już odczulony.

Autor:  dewu [ 03 stycznia 2010, 19:03 - ndz ]
Tytuł: 

Słuchajcie a ile taka kuracja odczulania kosztuje oraz czy można odczulac dorosłych.

Autor:  lalux5 [ 03 stycznia 2010, 23:13 - ndz ]
Tytuł: 

Jest bezpłatna na NFZ . Dorośli , dzieci i osoby w podeszłym wieku mogą się odczulać .

Autor:  piro [ 18 stycznia 2010, 12:16 - pn ]
Tytuł: 

jak ktoś jest uczulony na błonkoskrzydłe to powinien uważać na każde użądlenie, szczególnie ochraniać okolice głowy... po użądleniu i wystąpieniu takich niepokojących objawów jak: niepokój, rozdrażnienie, pokrzywka, złystan zdrowia, nudności, wymioty, goraczka; osoba taka powinna się jak najszybciej skontaktować z lekarzem, gdyżmoże jest zagrazać wstrząs... z którego sama się nie wyprowadzi (bez pomocy lekarza).

Autor:  BoCiAnK [ 18 stycznia 2010, 13:45 - pn ]
Tytuł: 

lalux5 pisze:
Jest bezpłatna na NFZ . Dorośli , dzieci i osoby w podeszłym wieku mogą się odczulać .


No Kolego Jako odczulanie ze strony medycznej jest darmowe oczywiście
tylko teraz przelicz sobie koszty dojazdu przez 5 lat co miesiąc ile ci wyjdzie ??

Autor:  lalux5 [ 18 stycznia 2010, 19:56 - pn ]
Tytuł: 

A czas stracony ?
Zgadzam się , że to kosztuje ale czego się nie robi dla zdrowie.
Wiele osób przemierza pół Polski aby się odczulać.Proszę nie myśleć ,że to są tylko pszczelarze lub członkowie ich rodzin .Dla wielu jest to konieczność , gdyż brak szybkiej pomocy innej osoby po użądleniu to dla nich wyrok .No i jeszcze ta osoba musi umieć udzielić pomocy .

Autor:  piro [ 18 stycznia 2010, 20:09 - pn ]
Tytuł: 

Kolega dotknął tu następnego potężnego wg mnie problemu...

Trzymamy pszczoły, pasjonujemy się nimi, ale
czy umiemy pomóc właściwie osobie która została użądlona przez naszych podopiecznych...??
Może to forum i osoby które posiadają wiedzę i doświadczenie pomogą krok po kroku pomóc fachowo osobie która została pożądlona i odpowiednio przygotować taką osobę to wizyty u lekarza...

Autor:  BoCiAnK [ 18 stycznia 2010, 21:15 - pn ]
Tytuł: 

Przede wszystkim trza umieć odróżnić co to jest Uczulenie. Szok a Panika

Reakcja taka przebiega z wystąpieniem świądu i pieczenia, zaczerwienieniem i obrzękiem skóry, ustępującymi zwykle w ciągu kilku godzin. Jednakże u osób uczulonych właściwości alergenowe jadu mogą powodować reakcje alergiczne o różnym nasileniu – od niegroźnych reakcji miejscowych do reakcji uogólnionej. Reakcja uogólniona przebiega z pojawieniem się rumienia, pokrzywki czy obrzęku naczynioruchowego. , doprowadzając finalnie do wstrząsu anafilaktycznego
Anafilaksja to zjawisko i objawy ostrej reakcji alergicznej wyzwalanej przez interakcje określonych alergenów z przeciwciałami IgE. Gwałtowna reakcja anafilaktyczna w swej najcięższej ogólnoustrojowej postaci zwana jest wstrząsem anafilaktycznym. Wstrząs anafilaktyczny charakteryzuje się bardzo dramatycznym przebiegiem i zagraża naszemu życiu.
Do klasycznych objawów reakcji anafilaktycznej należą: świąd,, rumień całego ciała , pokrzyka o różnym nasileniu
--- gwałtowny spadek ciśnienia tętniczego do wartości nieoznaczalnych
---- przyspieszenie lub co rzadziej zwolnienie czynności serca
--- duszność,- świsty oddechowe
--- trudność w wydechu
--świst krtaniowy
---- trudność w nabieraniu powietrza w wyniku obrzęku krtani
---- wymioty
Wystąpienie pełnego zespołu objawów poprzedza często uczucie lęku.
Wstrząs anafilaktyczny powoduje zatrzymanie krążenia i oddychania. Spowodowane to jest obfitym wydzielaniem substancji, jaką jest histamina i zwiększoną z tego powodu przepuszczalnością ścian naczyń krwionośnych w całym organizmie oraz obkurczeniem dróg oddechowych.
Jeżeli alergen zostanie przyjęty drogą doustną lub poprzez iniekcję, w ciągu sekund lub minut może dojść do wystąpienia zagrażającej życiu reakcji ogólnoustrojowej. Nagle występujący skurcz i obrzęk oskrzeli, upośledzenie czynności innych narządów ważnych dla życia może spowodować nawet śmierć.
Pierwsza pomoc, gdy ma miejsce gwałtowna reakcja anafilaktyczna
.>>>Kup PDF a dowiesz się jak sie uratować<<<<Klik
od siebie mogę dodać należy natychmiast wezwać karetkę a chorego ułożyć w cieniu lub chłodnym pomieszczeniu w fotelu i zrobić odkłady z lodu lub zimnej wody na całe Ciało i mierzyć tętno w razie utraty pracy serca reanimacja do przybycia karetki
musi być udzielona bezzwłocznie - każda minuta się liczy - n
ofiary nie pozostawiać bez intensywnej opieki - gdyż utrata przytomności może wystąpić nagle i niespodziewanie,
lekiem z wyboru jest epinefryna (adrenalina), która musi być podana natychmiast - osoby podatne na występowanie anafilaksji nie powinny się rozstawać z zestawami pierwszej pomocy,
z zawartością i sposobem posługiwania się zestawem powinna się zapoznać cała rodzina chorego.

Autor:  lasius [ 11 lutego 2010, 21:11 - czw ]
Tytuł: 

Witajcie,
Mogę podzilić się praktyczną wiedzą, jak pomóc osobie z nadmierną groźną dla życia reakcją anafilaktyczną po użądleniu.
Jednak aby faktycznie mieć wpływ trzeba nauczyć się zrobić iniekcję przynajmniej domięśniową i nie bać się jej. Jeśli przestrzega się kilku zasad i zrozumie po co się robi jaki zastrzyk (potrzebne są 1-2 iniekcji) to to daje czas na przyjazd karetki pogotowia i udzielenie dalszej pomocy.
Pracuję na oddziale intensywnej terapii i uważam ,że pszczelarz powinien umieć zastosować leki które ratują osobę zagrożoną przez ich zwierzaki, są sytuacje gdy czas jest bardzo ważny i poza wezwaniem karetki można dużo w łatwy sposób zrobić.(przy minimalnym ryzyku podawania leku tj. ryzyko podania leku i ew. działań nieporządanych jest mniejsze wielokrotnie od ryzyka utraty czasu i rozwoju wstrząsu)
Jeśli bylibyście zainteresowani przygotuję odpowiedni post. Myślę też ,że rozsądny lekarz rodzinny z którym mamy dobry kontakt również pomoże dostać leki i przeszkoli jak zrobić "zastrzyk" domięśniowy aby ratować człowieka.
Dajcie tylko znak czy chcecie.
Pozdrawiam
Krzysiek

Autor:  CYNIG [ 11 lutego 2010, 21:23 - czw ]
Tytuł: 

jasne że chcemy,
ale dla pełnego obrazu jeśli możesz przedstaw sytuację prawną jaka występuję przy robieniu iniekcji przez osobę "nieuprawnioną"

Autor:  lasius [ 11 lutego 2010, 22:27 - czw ]
Tytuł:  zaawansowane leczenie reakcji na użądlenie

Sytuacja wygląda następująco, jeśli nie podasz leku osoba we wstrząsie anafilaktycznym umrze...albo ulegnie uszkodzeniu trwałemu.
Mamy często kogoś w rodzinie uczulonego i teraz następstwa prawne wobec utraty bliskich nie liczą się(mało ważne są) tzn każdy ma sumienie i mniemam ,że nie będzie eksperymentował na ludziach zwłaszcza bliskich. Jeśli chodzi o czynności reanimacyjne , każdy jest zobowiązany do ich podjęcia nawet nieumiejętnie.
Prawnie wygląda to tak, jeśli nasze działanie spowoduje powikłanie - to odpowiada się za nie. Jeśli się postępuje w tzw wyższej konieczności jest to też okoliczność łagodząca.
(W najgorszym przypadku osoba poszkodowana przez nas może złożyć pozew cywilny, gdy naruszone jest zdrowie na tzw czas dłuższy niż 7 dni prokuratura wkracza). No i do nas teraz należy ocena czy lepiej czekać nic nie robiąc , ryzykując pozew o to ,że pszczoły zabiły... czy też działać prawidłowo wiedząc ze się tak zadziałało i być świadomym co można zrobić tzn jaką krzywdę. Mogę się podjąć opisania spsobu postępowania , spodziwanych skutków zarówno tych porządanych jak i nie, zapewniam ,że sprawa jest dość prosta i nie wymaga fachowej wiedzy, tylko prostego zrozumienia po co dany lek się podaje i jak, a leki są dwa....z czego jeden praktycznie nie daje powikłań groźnych i trwałych, drugi może ale go się podaje w naprawde skrajnych stanach.
Ten opis można sobie wydrukować i poprostu mieć i postępować wg. punktów, następnie w razie potrzeby pokazać służbom medycznym, żeby mieli pojęcie co było już zrobione.
Nikogo nie namawiam, mówię ,że mogę poprostu przedstawić prawidłowe postępowanie - zaawansowane z ktorym każdy sobie poradzi, krok po kroku i podpisać się pod nim. Zapewniam,że jest to jedyna szansa przeżycia dla ludzi z nasiloną rekacją anafilaktyczną lub wstrząsem.
Uważam też ,że zajmując się pszczołami każdy powinien znać tą akurat chorobę i choć teoretycznie ją leczyć. Znając to wszystko wcale nie trzeba kożystać praktycznie z tej wiedzy. Decyzję podejmie się gdy się naprawde przerazimy stanem kogoś a do karetki będzie 30 min albo dłużej....
p.s
Działanie zalecałbym głównie osobom które kiedykolwiek miały już styczność z nasiloną anafilaksją lub wstrząsem i łatwo rozpoznają powyżyszy stan.

Autor:  CYNIG [ 11 lutego 2010, 22:52 - czw ]
Tytuł: 

lasius,
jak już pisałem myślę że większość z nas chętnie się z takimi informacjami zapozna.

Pisałem o prawnych aspektach bo osobiście zetknąłem się z sytuacja, gdy będąc w grupie wielonarodowej mieliśmy szkolenie z pierwszej pomocy połączone z nauką zakładania wenflonu (podawania kroplówki). Wytyczne jakie dostaliśmy to oczywiście zakaz wykonywania takich czynności przez personel niemedyczny, ale że szefostwo było daleko a nami dowodzili Amerykanie a zajęcia prowadzili Brytyjczycy to oczywiście uczestniczyliśmy w nich (po zajęciach pomieszczenie gdzie się to odbywało wyglądało jak rzeźnia :) )

Autor:  lasius [ 12 lutego 2010, 00:03 - pt ]
Tytuł: 

Napiszę.... tylko potrzebuję czasu, bo jak już pisać coś takiego to chcę to zrobić porządnie, myślę ,że w nowym wontku.
Jeśli chodzi o zakładanie wenflonu w sytuacji stresowej a już wogóle gdy mamy osobę we wstrząsie z zapadniętymi żyłami - można zapomnieć wogóle. Nie ma czasu na trafianie w żyłę i zabawę. Dla osób zawodowo związanych z zakładaniem wenflonów może być problem a co dopiero dla takiej która nigdy tego nie robiła. to co napiszę będzie proste do wykonania przez każdego.
PRzedstawię się może jeszcze bo robiłem to dawno temu:
Jestem lekarzem w trakcie specjalizacji z Anestezjologii i Intensywnej terapii, wcześniej 2 lata pracowałem w pogotowiu. Pszczoły to moje hobby od 15 lat, choć właśnie ze względu na uczulenia bliskich musiałem pszczoły trzymać w małych , często bardzo małych ulikach obserwacyjnych gdzie siła rodziny powodowała łagodność pszczół. Obecnie mam jeden ul 3 ramiki wlkp w domu na półce przy oknie, którego rama jest przewiercona i pszczoły mogą wychodzić 20cm długim wężykiem o sr. 2,5 cm.
Nie roją sie w tak małym ulu dzięki kracie odgrodowej ,która ogrnicza matkę w czerwieniu.

Autor:  lasius [ 12 lutego 2010, 16:10 - pt ]
Tytuł: 

Post już jest. tytuł zaawansowane leczenie reakcji na użądlenie, oczywiście w tytule jest głupi byk , literówka

Autor:  lasius [ 12 lutego 2010, 16:20 - pt ]
Tytuł:  Rysunek jak dzielić pośladek c.d o leczeniu anafilaksji

Rysunek( z internetu nie mój :)) miejsca gdzie wykonywać zastrzyk domięśniowy.
do mojego posta nie mogę już podpiąć tego.

Autor:  lasius [ 13 lutego 2010, 10:14 - sob ]
Tytuł: 

Oczywiście miejsce wkłucia trzeba odkazić spirytusem salicylowym, octeniseptem lub innym preparatem, podstawowa sprawa a nie napisałem tego wcześniej. Brudna igła = ryzyko powstania ropnia lub ropowicy pośladka jesli bakteria okaże się zjadliwa.

Autor:  waldek6530 [ 13 marca 2010, 09:18 - sob ]
Tytuł: 

Witam
lasius jeżeli możesz to opisz sposób postępowania w przypadku wstrząsu anafilaktycznego - każdy będzie mógł skopiować i sobie wydrukować aby wiedzieć co robić w przypadku zagrożenia życia. Pozdrawiam

Autor:  lasius [ 16 marca 2010, 07:54 - wt ]
Tytuł: 

jest napisane w "zaawansowane leczenie reakcji po użądleniach"

Autor:  waldek6530 [ 17 marca 2010, 12:31 - śr ]
Tytuł: 

Dzięki, dzięki, dzięki :lol: :lol: :lol:

Autor:  syko91 [ 28 kwietnia 2010, 22:24 - śr ]
Tytuł: 

Mam pytanie czy po takim zakończonym odczulaniu można spokojnie zajmować się pszczołami?

Autor:  pawel_k78 [ 05 maja 2010, 20:26 - śr ]
Tytuł: 

Od dziecka zdarzało się że żądliły mnie pszczoły, w tym roku nawet 3 do 9 szt dziennie :)
Występowała mniejsza lub większa opuchlizna która dość szybko zchodziła.
W niedzielę 2 maja przez nogawkę wleciała pszczółka... złapałem ją dopiero w połowie uda.
W poniedziałek pół uda zaczerwienione i dość mocno opuchnięte. Wapno, ocet, cebula nic nie działa - noga swędzi i dalej jest opuchnięta. Dziś zażyłem Aleric. Czy to możliwe żeby alergia rozwijała się pod wpływem nasilenia liczby użądleń?

Autor:  BoCiAnK [ 05 maja 2010, 21:02 - śr ]
Tytuł: 

syko91 pisze:
Mam pytanie czy po takim zakończonym odczulaniu można spokojnie zajmować się pszczołami?


Z tego Co powiedział do mnie lekarz to Tak :wink: A okaże się w praktyce odczulanie trwa 5 lat co miesiąc przyjmując po 2 zastrzyki z dawkami jadu pszczelego

Autor:  Baartez2006 [ 05 maja 2010, 21:02 - śr ]
Tytuł: 

Kolego mam podobnie np. jak użądli mnie w czubek palca to ręka puchnie mi do łokcia. Lekarz przepisał mi encorton i jak ręką odjął.

Autor:  BoCiAnK [ 05 maja 2010, 21:26 - śr ]
Tytuł: 

Baartez2006 pisze:
Kolego mam podobnie np. jak użądli mnie w czubek palca to ręka puchnie mi do łokcia. Lekarz przepisał mi encorton i jak ręką odjął.


Bul i obrzęk (opuchlizna ) to jeszcze nie uczulenie zbyt mocne ale warto się temu przyjrzeć oczami specjalisty Alergologa
Przeczytajcie posty tego tematu przynajmniej z tej strony bo warto

Autor:  syko91 [ 05 maja 2010, 21:47 - śr ]
Tytuł: 

BoCIAnK dziękuje za odpowiedź. Ja chyba dla pewności zrobię testy czy jestem uczulony bo u mnie z opuchlizną różnie zależy w jakim miejscu zostanę użądlony. Zdarzało się że cała ręka spuchnie a czasem tylko mała czerwona plamka tak ja w przypadku ugryzieni przez komara.

Autor:  mariuszk [ 06 maja 2010, 22:07 - czw ]
Tytuł: 

Kolego Baartez2006 , jak bierzesz ten encorton , chodzi mi czy całą serje wybrałeś , czy tylko po użądleniu ?

Autor:  Baartez2006 [ 06 maja 2010, 22:31 - czw ]
Tytuł: 

mariuszk pisze:
Kolego Baartez2006 , jak bierzesz ten encorton , chodzi mi czy całą serje wybrałeś , czy tylko po użądleniu ?


Staram się unikać zażywania encortonu. Dlatego chodzę do moich pszczółek w rękawicach.
Jak już się trafi jakieś żądło to zażywam wyżej wymieniony lek. Stosuję go do czasu aż zacznie znikać opuchlizna. Biorę to 3 razy dziennie po 1 lub 2 tabletki (zależy od rodzaju encortonu). Można też brać przed użądleniem. Miałem kiedyś przypadek że pożądliło mnie kilka pszczółek między innymi w szyję. Ale nie spuchłem tylko i wyłącznie dla tego że jakiś tydzień wcześniej byłem zmuszony zażyć lek przez kilka dni.

A najlepiej będzie jak pójdziesz z tym do lekarza bo i tak trzeba mieć receptę. On ci to lepiej wytłumaczy.

Autor:  wtrepiak [ 06 maja 2010, 22:45 - czw ]
Tytuł: 

Syna jak użądli pszczoła , to też puchnie i chodzi na odczulanie . Raz w miesiącu jedną dawkę dostaje jadu pszczelego .....
Zobaczymy czy się uda .......i niema mi kto pomagać przy odwirowywaniu miodku,,,,,,,nadzieja w córci !!!!!!!
Pozdrawiam

Autor:  birkut [ 06 maja 2010, 22:53 - czw ]
Tytuł: 

a jak córcia bedzie też uczulona?


a ja tak idę do pszczół i jakoś z moimi kundlami niemam problemu

Autor:  wtrepiak [ 06 maja 2010, 23:30 - czw ]
Tytuł: 

No trudno , dopuki będę mógł to będę miło czas spędzał przy pszczołach .
Ale do pracy przyjął się młody chłopak ,który ma pszczoły z teściem i widzę że ma chęci do pszczelażenia i sprawia mu to wielką przyjemność . I myślę że takiemu z przyjemnością przekazał bym pasiekę . Lub z mojego koła jest człowiek który podchodzi z sercem do pszczół .

Autor:  Alex23p [ 07 maja 2010, 08:49 - pt ]
Tytuł: 

Wtrepiak, nie żartuj ale ten twój post brzmi jak testament, przecierz jesteś obecnie w kwiecie wieku.
Pozdrawiam!

Autor:  wtrepiak [ 08 maja 2010, 23:25 - sob ]
Tytuł: 

Wież jak to z tym życiem maszym jest, jak to mówią kruche. Na razie nie mogę narzekać na zdrowie ,,,,,bo bym zgrzeszył . Ale jak się człowiek konserwuje od czasu do czasu , to nie jest żle . Żyję działką i pszczołami jak to mówi żona --dodaje mi to sił i chęci.
Pozdrawiam :pl:

Autor:  ja-lec [ 07 czerwca 2012, 13:39 - czw ]
Tytuł:  Re: Uczulenie na użądlenie i przeciwdziałanie

Koledzy mam pytanie,a mianowicie pszczoły żądliły mnie od dziecka, bez jakiejkolwiek reakcji organizmu.Natomiast ostatnio od miesiąca po użądleniu samo użądlenie mniej boli ale na drugi dzień powstaje opuchlizna.Pszczoły mam od roku przez co ostatnio jestem więcej żądlony.Czy ze wzrostem użądleń może rosnąć uczulenie?

Autor:  Pawełek. [ 07 czerwca 2012, 15:38 - czw ]
Tytuł:  Re: Uczulenie na użądlenie i przeciwdziałanie

ja-lec, może, mój szwagier wcześniej był żądlony i miał tylko lekką opuchliznę, w zeszłym roku użądliły go dwie, w szyję i trzeba było jechać na pogotowie to cały spuchł i miał wysypkę, w tym roku dostał jedno żądło w łydkę i podobna reakcja.

Autor:  Slawek [ 08 czerwca 2012, 12:07 - pt ]
Tytuł:  Re: Uczulenie na użądlenie i przeciwdziałanie

Ja po sobie oraz po swoich znajomych skłonny jestem uwierzyć, że duże znaczenie ma miejsce użądlenia i z pewnością ilość dawki jadu. Parę razy dostałem żądłem i reakcje były diametralnie różne.

Autor:  dudi [ 08 czerwca 2012, 13:01 - pt ]
Tytuł:  Re: Uczulenie na użądlenie i przeciwdziałanie

Ja tutaj podpisuję się pod Sławkiem. Też od dziecka żądliły mnie pszczoły i dalej to robią i u mnie też zależy gdzie mnie trafi i ile tego wejdzie. Wg mnie każdy mięsień inaczej reaguje na użądlenie. W niektórych miejscach tylko się zaczerwieni i grzeje, a w niektórych większa lub mniejsza opuchlizna. Na wszelki wypadek przed wyjściem do pasieki można sobie sieknąc wapno. Zawsze cios tam pomoże :D

Autor:  ja-lec [ 08 czerwca 2012, 21:20 - pt ]
Tytuł:  Re: Uczulenie na użądlenie i przeciwdziałanie

Dziękuję za odpowiedzi.Możliwe że zależy to od dawki i gdzie. Bo te użądlenia dostałem w łydkę i rękę pod odzieżą gdzie żądła usunołem dopiero po przeglądzie ula po jakimś czasie.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/