FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Alergia na olejki lotne z ula?? ;/
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=27&t=926
Strona 1 z 1

Autor:  Psepscolek [ 09 września 2008, 01:39 - wt ]
Tytuł:  Alergia na olejki lotne z ula?? ;/

Trochę dziwny temat i pytanie ale... czy jest możliwe żeby dostać alergii od pracy przy pszczołach?? :( Zauważyłem że od jakiegoś czasu za każdym razem kiedy cokolwiek majstruje przy moich podopiecznych zaczyna mi brzydko to nazwę kapać z nosa. Innych objawów po za w/w nie stwierdziłem. Początkowo nie zwracałem na to uwagi jednak kiedy kilkakrotnie ktoś z rodziny zwrócił uwagę ze po czynnościach w pasiece pociągam raz za razem nosem zaczęło mnie to zastanawiać. Czy to jest normalne?? :cry: Uwielbiam zapach propolisu i miodu ale jest to pewien dyskomfort w przypadku kiedy całą uwagę zwracam na pszczoły. :cry: Jeśli to możliwe to jest jakiś sposób na wyleczenie/zapobieganie (poza odczulaniem i "szukaniem" alergenu u lekarza) ??

Pozdrawiam Psepscolek.

Autor:  BoCiAnK [ 11 września 2008, 19:44 - czw ]
Tytuł: 

Może masz uczulenie na Kit pszczeli
Zastanawiając się nad ulem drapiesz się pewno po nosie :mrgreen: a palce masz pokryte kitem jak wyciągasz ramki wtedy drobinki kitu drażnią śluzówki w nosie i kap kap kap :lol:

Tak po prawdzie nigdy czegoś podobnego nie słyszałem substancje wydzielające się i unoszące z zdrowego ula działają bardzo korzystnie na układ oddechowy człowieka
W Pszczelarzu -czytałem że pewien pasiecznik mający barakowóz podłączył rurę i przeprowadził do własnej Sypialni w wdmuchując powietrze unoszące się z nad uli

Autor:  miły_marian. [ 07 października 2008, 21:28 - wt ]
Tytuł: 

Te kapanie znosa to może brak propolisu w nozdzach. Po zakonczonej pracy w pasiecr zrób inchalacje w nosie. Ja to robie tak zamaczam pałeczkie watową w propolisie i wkładam głemboką do nosa i pociągam jeszcze nozdrzami i po godzinie juz niemam kataru czyli nie kapie mi z nosa i odycham pełnymi płycami poprzez nos.A moja żona była uczulona alergicznie ale jak teraz zemną robi przeglondy i wdycha powietrze ulowe to juz 5 lat nie była u lekarza alergika. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Pawel_T [ 07 października 2008, 21:43 - wt ]
Tytuł:  Re: Alergia na olejki lotne z ula?? ;/

Psepscolek pisze:
Trochę dziwny temat i pytanie ale... czy jest możliwe żeby dostać alergii od pracy przy pszczołach?? :( Zauważyłem że od jakiegoś czasu za każdym razem kiedy cokolwiek majstruje przy moich podopiecznych zaczyna mi brzydko to nazwę kapać z nosa. Innych objawów po za w/w nie stwierdziłem. Początkowo nie zwracałem na to uwagi jednak kiedy kilkakrotnie ktoś z rodziny zwrócił uwagę ze po czynnościach w pasiece pociągam raz za razem nosem zaczęło mnie to zastanawiać. Czy to jest normalne?? :cry: Uwielbiam zapach propolisu i miodu ale jest to pewien dyskomfort w przypadku kiedy całą uwagę zwracam na pszczoły. :cry: Jeśli to możliwe to jest jakiś sposób na wyleczenie/zapobieganie (poza odczulaniem i "szukaniem" alergenu u lekarza) ??

Pozdrawiam Psepscolek.


a ten "jakiś czas" to długo masz takie objawy?

Autor:  Psepscolek [ 08 października 2008, 08:19 - śr ]
Tytuł: 

Pawel_T pisze:
a ten "jakiś czas" to długo masz takie objawy?


Od początku sezonu takie objawy zaobserwowałem. To jest o tyle irytujące że przez resztę dnia powoli ustępuje. :?

miły_marian pisze:
Te kapanie znosa to może brak propolisu w nozdzach. Po zakonczonej pracy w pasiecr zrób inchalacje w nosie. Ja to robie tak zamaczam pałeczkie watową w propolisie i wkładam głemboką do nosa i pociągam jeszcze nozdrzami i po godzinie juz niemam kataru czyli nie kapie mi z nosa i odycham pełnymi płycami poprzez nos.A moja żona była uczulona alergicznie ale jak teraz zemną robi przeglondy i wdycha powietrze ulowe to juz 5 lat nie była u lekarza alergika.


Miły Marianie masz na myśli sam propolis czy propolis rozpuszczony w spirytusie? Bo myślę że takie inhalacje mogłyby pomóc. Tylko nie wiem czy chodzi o propolis, spirytus z propolisem czy o inną formę.

Pozdrawiam Psepscółek :)

Autor:  Pawel_T [ 08 października 2008, 09:35 - śr ]
Tytuł: 

ale jeśli jesteś uczulony na propolis i się będziesz nim inhalował to reakcja alergiczna się zwiększy.

kit pszczeli należy do bardzo silnych alergenów !! a badania dowodzą ze cierpi na to 1/4 pszczelarzy- poniższy artykuł pochodzi z: http://www.mp.pl/artykuly/index.php?aid ... 6EB180FF4C


Pszczoły wytwarzają kilka produktów o właściwościach uczulających. Jeden z nich - propolis (brązowy lub ciemnozielony produkt pasieczny) służy do uszczelniania ula i do "balsamowania" martwych małych zwierząt, które zostały przez pszczoły zabite, kiedy dostały się do ich ula. Skład kitu różni się w poszczególnych okolicach w zależności od tzw. "bazy pożytkowej". Własności lecznicze są największe, jeżeli ową bazę stanowią topole, brzozy i sosny. W wyniku zanieczyszczeń środowiska propolis zawiera niekiedy odpadki przemysłowe: substancje smołowe, cząsteczki gumy (pochodzące m.in. z opon) itp.

Jako lek ludowy, m.in. gojący rany i uśmierzający ból, jest propolis szczególnie popularny w Europie Środkowej, Południowej i Wschodniej. Niekiedy, aczkolwiek rzadko, akceptuje jego stosowanie medycyna oficjalna. Ostatnio, dzięki modzie na tzw. biokosmetyki, kit pszczeli staje się popularny również w Europie Zachodniej. Producenci tych wyrobów reklamują nawilżające i wygładzające skórę działanie propolisu. W innych celach kit pszczeli bywa stosowany wyjątkowo. Od stuleci używano go do powlekania instrumentów smyczkowych, a ostatnio opisano alergię na propolis u plastyków modelujących figurki z wosku.

Kit pszczeli uczula najczęściej kontaktowo, głównie dzięki obecności w lekach i kosmetykach. Badania na zwierzętach wykazały, że produkt ten należy do bardzo silnych alergenów, porównywalnych pod względem wywoływania nadwrażliwości opóźnionej do dinitrochlorobenzenu (DNCB). W Warszawie, testując kolejnych chorych na wyprysk, stwierdzono, że na propolis uczulonych jest 4,5% badanych. W Aarhus (Dania) analogiczny odsetek wynosił prawie 15; w tym ośrodku kit pszczeli jest drugim (po niklu) pod względem częstości wywoływania uczulenia kontaktowego alergenem. Przegląd piśmiennictwa światowego wskazuje, że 1/4 uczulonych na propolis była pszczelarzami, u których zmiany skórne miały charakter zawodowy.

Propolis podawany doustnie uczula bardzo rzadko i opisano tylko pojedyncze przypadki nadwrażliwości.

Propolis jest mieszaniną wielu alergenów, z których głównym jest ester dimetyloallilowy kwasu kawowego. Poza tym w powstawaniu nadwrażliwości odgrywają rolę i inne składowe: benzoesan benzylu, cynamonian cynamylu, cynamonian benzylu, alkohol cynamonowy i wanilina, dzięki którym zachodzą odczyny krzyżowe z także zawierającym te substancje balsamem peruwiańskim. Nie wszystkie wymienione alergeny występują w produktach uzyskanych z różnych pasiek, co zależy od wspomnianej "bazy pożytkowej".

Autor:  miły_marian. [ 09 października 2008, 20:17 - czw ]
Tytuł: 

Jak nie bendziesz brał propolisu to nie bendziesz wiedział czy tobie pomaga czy szkodzi. Ja kupuje pół litra spirytusu wlewam do bytelki 07 i do butelki pół litrowej leie 150 gram wody i tą wode wlewam do 07 i wsypuje 10 dkg kitu codzienie przewracam tą butelkie rano i wieczorem i po 10 dniach już jest dobry propolis. Bym ci radziłzażyc jak pomoze to bendziesz wiedział. A jak dalej ci bendzie kapać to przestaniesz brać propolis. Jeszcze dodam ze uzupełniam wodą pod korek tą butelkie 07. Chyba już na wiosne bendziesz wiedział czy ci pomogło czy nie bo alergiczne choroby tak szypko się nie leczą. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Psepscolek [ 09 października 2008, 22:54 - czw ]
Tytuł: 

Miły Marianie wiem o co tobie chodzi :) W zimie robić coś w ulu to by trzeba rozum stracić a mając kit w zimie nie trzeba mieć ula żeby sprawdzić czy to alergia czy nie. :) A tak się składa że mam co nieco kitu poza ulem tylko brakuje mi do tego spirytusu. :)

Pozdrawiam Psepscółek. :)

Autor:  miły_marian. [ 10 października 2008, 20:21 - pt ]
Tytuł: 

Kochany zle mnie zrozumiałes i ci nie kaze zebys w zimie zaglondał do ula. Ja ci napisałem jak ja rozrabiam kit pszczeli na propolis. I dopiero na wiosne araczej na poczontku lata bendziesz wiedział czy tobie pomogło oczywiscie jak bendziesz ichalował nozdrza. Teraz jeszcze chyba 1 raz zajzysz zeby paski wyciągnać. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  sabard [ 15 października 2008, 23:27 - śr ]
Tytuł:  Kapanie z nosa przy przeglądzie uli

Jeśli to w dalszej części dnia przechodzi to nie przypisywałbym tego żadnym uczuleniom. Uczulenie jeśli by było to przy większych dawkach by się nasilało aż do wystąpienia stanów zapalnych. Myślę że jest to wstępna reakcja na substancje wydobywające się z ula a związane z oczyszcazaniem zatok. Musisz mieć jakieś dlegliwości. Jeśli np boli cię często glowa, lub jestes przeziębiony, albo po prostu za każdym razem np kwasem mrówkowym pszczół masz lekko podrażnione śluzówki. To podrażnienie organizm może zwalczyć już po 15 minutach i dlatego wydziela się śluz zawierający substancje neutralizujące ten kwas mrówkowy. Nasz organizm ma takie możliwości i chyba gdzieś w tym miejscu są te przyczyny. Uważam że nie ma to nic wspólnego z uczuleniem.

Autor:  wtrepiak [ 30 stycznia 2009, 07:39 - pt ]
Tytuł: 

Przy przeglądach uli skrobie troche propolisu i po prpstu go żuje , robi się taka mordoklejka . Dobrze wpływa na dziąsła i i dezynfekcje jamy ustnej .
Żona się tak przyzwyczaiła do żucia propolisu, że sama prosi gdy robie coś przy ulach . Taki świeży jeszcze ciepły rewelacja.!!!!!!!
Pozdrawiam.

Autor:  rysiekm [ 30 stycznia 2009, 10:15 - pt ]
Tytuł: 

Ci co uprawiaja tyton zuja tyton. Cos w tym jest.???

Autor:  Marcinluter [ 08 października 2009, 16:06 - czw ]
Tytuł: 

A najlepszy jest na cieknący nos np, na trawe i roztoczta czyli uczulenie alertek jedną tebleteczke przed i po sprawie jeżlei jest to oczywiscie alergia jheżli zwykły katar to 2 i tez pomoże;)
pozdrawiam

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/