FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Bieda w Małopolsce
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=28&t=13036
Strona 1 z 2

Autor:  BoCiAnK [ 11 maja 2014, 18:31 - ndz ]
Tytuł:  Bieda w Małopolsce

Dziś zadzwonił do mnie kolega mający dość sporą pasiekę i pyta co umnie w pasiece i jak tam rodziny
Gdyż u niego Bieda Piszczy a wręcz mówi że mimo że karmi małymi porcjami jak nie ciasta to inwertu zauważył że pszczoły wywalają czerw trutowy
Mimo że w Małopolsce są obszary gdzie kwitnie rzepak ale nie wszyscy to mają Jest Biednie
W Mojej pasiece równie pszczoły żyją ale dzięki temu że karmię ciastem inwertem i miodem /sytą miodową
Rodziny są bardzo silne Już zrobiłem pierwsze odkłady -które też dostały po swojej porcji
Teraz czekają na matki
pszczoły mają tylko ogromne zapasy pyłku który zniosły ale nie nektaru bo praktycznie było zimno obecnie nic nie kwitnie a jeżeli już coś tam to co dzień polewa wieje i pogoda pod psem

Autor:  górski_pszczelarz [ 11 maja 2014, 18:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

BoCiAnK pisze:
Dziś zadzwonił do mnie kolega mający dość sporą pasiekę i pyta co umnie w pasiece i jak tam rodziny
Gdyż u niego Bieda Piszczy a wręcz mówi że mimo że karmi małymi porcjami jak nie ciasta to inwertu zauważył że pszczoły wywalają czerw trutowy
Mimo że w Małopolsce są obszary gdzie kwitnie rzepak ale nie wszyscy to mają Jest Biednie
W Mojej pasiece równie pszczoły żyją ale dzięki temu że karmię ciastem inwertem i miodem /sytą miodową
Rodziny są bardzo silne Już zrobiłem pierwsze odkłady -które też dostały po swojej porcji
Teraz czekają na matki
pszczoły mają tylko ogromne zapasy pyłku który zniosły ale nie nektaru bo praktycznie było zimno obecnie nic nie kwitnie a jeżeli już coś tam to co dzień polewa wieje i pogoda pod psem


u mnie podobnie choć jeszcze nie karmię. Zapasy starczą jeszcze na tydzień lub półtora. Rodziny bardzo silne. Wczoraj robiłem odkłady i dostały papu. Niestety przez wieczorne przymrozki na początku tego tygodnia straciłem III serię matek. We wtorek startuję z kolejną, ale szczerze obawiam się efektów, bo znowu załamanie pogody. Pyłku w gniazdach też jest masa, nawet zabierałem bo zawalone konkretnie.
Również nic nie kwitnie u mnie. Wczoraj robiłem przegląd i trzeba było uważać jak we wrześniu, bo pszczoły zabierały się do rabunków.
Ogólnie kicha, może jak ktoś ma rzepak koło siebie i jest oddalony od gór to ma lepiej. U nas niestety praktycznie codziennie pada deszcze.
no i skutki to oczywiście pszczoły przestały budować węzę, a matki nie czerwią w ogóle na trutnie.

Autor:  kudlaty [ 11 maja 2014, 19:13 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

koło domu zostawiłem 20 rodzin, w sąsiedniej wiosce mam 10 a reszte stoi na rzepaku koło domu karmie żeby ciągły węze i odciągały mateczniki bo w polu nic nie kwitnie, na rzepaku było z tydzień pogody to zapasu mają pełno+ jest miód do wzięcia tylko nie posklepiony do końca 20km róznicy a rozwój nieporównywalny, odkłady zacząłem robić i odrazu karmie nie licze na nic w tym roku bo zapowiada się powtórka z 2011,
gadałem z pszczlarzem pszczoły karmi od konca kwietnia

Autor:  BoCiAnK [ 11 maja 2014, 19:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

kudlaty pisze:
odkłady zacząłem robić i odrazu karmie nie licze na nic w tym roku bo zapowiada się powtórka z 2011,

Staszek
w 2011 była bieda do czerwca ale nie karmiłem pszczół bo miały miód z mniszka i innych sady / i inne paści
Ale od czerwca było bogato spadzi było co nie miara
ten rok jak na razie to mi Qrwa przypomina 2010 gdzie było wielkie G....

Autor:  Linker [ 11 maja 2014, 19:28 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Straszne, u was taka bieda, a ja już po wirowaniu i planuje 2, co to się dzieje.
Współczuję wam tej pogody.

Autor:  BoCiAnK [ 11 maja 2014, 19:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Joasia pisze:
U mnie kończą jeść przyniesiony mniszek,

:haha: Moje już go pewnie dawno zjadły na Wilkowisku
Joasia pisze:
W tygodniu muszę zrobić odkłady

Nie TY Jedna ja muszę zrobić z całej pasieki na Wilkowisku bo matki się wygryzą 19 maja i cooooooooooooooooooo jak Q... będzie lało a zrobić muszę

Autor:  zbycho81 [ 11 maja 2014, 20:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

U nas w lubelskim też nie najlepiej ale i nie najgorzej. pierwszy wielokwiat już odwirowałem i jest już po kilka ramek rzepaku, ale pogoda nie dopisuje więc nie wiadomo czy rzepak w ogóle odwiruję. u mnie pierwsze matki powinny już latać.... zobaczymy co będzie:(.

Autor:  henry650 [ 11 maja 2014, 20:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Joasia, juz tak hodowalem matki pod parasolem w latach 90


henry

Autor:  Mariuszczs [ 11 maja 2014, 20:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Nie ma sprawy - mogę odsprzedać małopolsce połowę miodu.
Mimo że połowę czasu to deszcz to druga połowa czasu pszczoły chodzą niesamowicie. Siła jest i ok 15 stopni jak jest to loty są jak w środku sezonu. Już mam więcej miodu w ulach niż przez cały zeszły sezon.

Autor:  Mariuszczs [ 11 maja 2014, 20:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Nie chce was straszyć, ale wszystkie pożytki pewnie zleje .

Autor:  henry650 [ 11 maja 2014, 20:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Mariuszczs, w bieszczadach na pewno nie bo tu nie ma nic i trzeba bedzie chyba w betoniarce zamiesic ciasto dla pszczolek


henry

Autor:  Marek Podlaskie [ 11 maja 2014, 20:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Panowie bez paniki. Przecież tani cukier :mniam miodek: ,a więc moim skromnym zdaniem rok będzie urodzajny ,każdy zapomni o biedzie pożytkowej i miód w hurcie bedzie to 10 zł. :haha: :haha:

Autor:  johnwoo [ 11 maja 2014, 20:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Ostatnio zaglądałem przed prawie 2 tygodniami do moich 9 uli i wyglądało super, węza odbudowana, duże jęzory dzikiej zabudowy w wolnych miejscach, nadrobione na truty pod ramkami, więc dodałem węzy i zadowolony pojechałem do roboty. Dziś zaglądam a tam węza prawie nie ruszona miodu w gnieździe prawie nie ma, sam pyłek :(
Miałem jeszcze ostatnie ramki z pokarmem zimowym całe zasklepione co do odkładów zostawiłem więc im dałem po jednej, ale na ile to wystarczy? :(
Cholera, a miało być tak różowo w tym roku...

Autor:  adidar [ 11 maja 2014, 21:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

U nas jest podobnie - 30-40% tego co miały w nastawkach już nie ma. To będzie powtórka z 2010 roku bardziej - zimny i deszczowy maj za sprawą niżu znad Genui, który przynosi u nas powodzie.
Mam nadzieję, że to ostatnie taki dni.

Autor:  BoCiAnK [ 11 maja 2014, 21:20 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

johnwoo pisze:
Cholera, a miało być tak różowo w tym roku...

Niektórym pszczoły to nawet już z Kaczeńcy miód noszą :haha: :haha: :haha:
http://www.dts24.pl/szykuje-sie-miodowe-lato_9560.html
Gdzieś był podobny artykuł tylko że kogo innego też przepowiadał cudowny rok i spadek cen :pala: :pala: :pala:

Autor:  juljan [ 11 maja 2014, 21:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Joasia pisze:
Przyjadę to ci potrzymam


dobrze ze tylko parasol :haha: :haha:

BoCiAnK, ale ty przeklinasz :oops: przecież nie każdy rok będzie taki sam , od jutra podkarmiam nie ma wyjścia

Autor:  kudlaty [ 11 maja 2014, 21:33 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

BoCiAnK pisze:
Niektórym pszczoły to nawet już z Kaczeńcy miód noszą

Kasztelewicz tak czy siak importuje, miodu mu nie przeleje bo w beczkach i pod plandeką na aucie przywiozą :haha: już dawno nie czytam tych bzdur bo są one porównywalne do "przemówień" sabata które są na jedno kopyto a jakie by pytanie gosciowi nie zadać odpowiada zawsze w ten sam sposob

Autor:  BoCiAnK [ 11 maja 2014, 21:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

juljan pisze:
przecież nie każdy rok będzie taki sam

Z Całym szacunkiem ale kupić 15 kg Ciasta a 300 kg to chyba różnica
Ja wiem że pszczoły zjedzą woły i dadzą woły :wink:

Autor:  juljan [ 11 maja 2014, 22:09 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

BoCiAnK pisze:
15 kg Ciasta a 300 kg to chyba różnica

nawet na oko widać że spora :D miejmy nadzieję że nam to odrobią

Autor:  jano [ 11 maja 2014, 22:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Patrze na pogode długoterminową i nie wierze ma byc jeszcze zimniej a dzisiaj 8 stopni czyli mniszek odpadł ,odpada wielokwiat zostaje tylko czerwiec i lipiec i liczyć na kapkę spadzi .

Autor:  krzysztof [ 11 maja 2014, 23:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Witam nie lepiej mam w okolicach Siedlec mniszek i drzewa owocowe zimno i mokro z rzepaku jeszcze gorsza masakra a to po temu że chwilami jest słonecznie i ciepło aby gwałtownie zrobic sie bardzo zimno i do tego nastepuje nagła ulewa Widzę że sporo pszczoły lotnej nie wraca do ula poza tym na ramkach golizna Już mam przygotowaną sytę bo inaczej to katastrofa Pozostaje w moim przypadku jeszcze akacja i lipa Ale cośik widzi mi sie że ten rok to będzie LIPA poz Krzys :(

Autor:  adamjaku [ 12 maja 2014, 06:03 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Krzyś.. kilka kilometrów dalej, pod Mińskiem jest rewelacja. Słabe rodziny na rzepaku to teraz potęga, najsilniejsze 3 niestety zniknęły wraz z miodem. Panowie - nastroje rojowe w rodzinach to i nie pracują. Zaradzić szybciutko i będą nosiły.

Autor:  asan [ 12 maja 2014, 08:12 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

adamjaku, guzik będą nosiły.
W weekend miałem zrobić przegląd, nie udało mi się. Wiało tak że pszczoły miały problem z lotem pod wiatr, później przyszedł deszcz.
Po południu chyba pojadę na rzepak zobaczyć czy mają zapas czy zwozić i karmić.
Drugi raz wywiozłem na rzepak i pewnie byłby ostatni gdyby nie doświadczenie które dzięki wywożeniu zdobywam no i ten rzepak jest znajomego. W Krakowie mam lepsze wyniki bo w mieście jest cieplej.

Autor:  kudlaty [ 12 maja 2014, 08:24 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

adamjaku pisze:
Słabe rodziny na rzepaku to teraz potęga, najsilniejsze 3 niestety zniknęły wraz z miodem. Panowie - nastroje rojowe w rodzinach to i nie pracują. Zaradzić szybciutko i będą nosiły.


takie bajeczki to sobie możesz opowiadać słabe rodziny nigdy nie dogonią tych mocnych no chyba że je zasilasz ale to efekt też na chwile bo jeśli rodzina jest słaba znaczy że matka jest do wymiany, sprawa ma się podobnie jeśli chodzi o cudowne zniknięcie pszczół razem z miodem. Ile taka rójka weźmie ze sobą miodu 3kg???? jeśli nie ma miodu znaczy że go tam dużo nie było... jak jest :cold: to pszczoły mogą nosić ale z wiaderka czy podkarmiaczki do ula bo do nektarowania roślin potrzeba z 20stopni,
jeśli tego nie ma nie pomogą najsilniejsze pszczoły

Autor:  asan [ 12 maja 2014, 08:38 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

kudlaty pisze:
do nektarowania roślin potrzeba z 20stopni,


Ten przesąd w zeszłym roku OBALIŁA akacja :mrgreen: A że dałem wiarę tej bzdurze to pszczoły dokumentnie zalały mi gniazdo, nadstawkę i jedna rodzina poooooszłaaaaa w świat.

Autor:  kudlaty [ 12 maja 2014, 08:44 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

asan pisze:
kudlaty pisze:
do nektarowania roślin potrzeba z 20stopni,


Ten przesąd w zeszłym roku OBALIŁA akacja :mrgreen: A że dałem wiarę tej bzdurze to pszczoły dokumentnie zalały mi gniazdo, nadstawkę i jedna rodzina poooooszłaaaaa w świat.

wszystko zależy od tego co kwitnie, świeci słońce wszystko kwitnie a ja zostawiłem dłuto upaprane w miodzie na daszku po 10 min wracam a tam pełno pszczół, jak to wytłumaczysz :?: pszczoły zachowują się jak jesienią są bardziej pobudzone i pilnują gniazd przed rabunkiem...

Autor:  adamjaku [ 12 maja 2014, 08:49 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Przykro mi za Was.. to samo słyszałem o akacji w zeszłym roku.. zimno, ciągle pada, nie nektaruje. Człowiek nie zaglądał do uli. Wszyscy mówią po co. Pojechałem 2 dni temu zrobić odkład z wydawało mi się matecznikiem cichej wymiany - jeden w ulu, na środku. Matka 2 letnia, jeden z 3 najsilniejszych. 2 tygodnie temu po 3 dniach miały pełną nadstawkę miodu. Dostały korpus 18 i po 3 dniach też pełny - przy dodawaniu zauważyłem ten matecznik. Odczekałem 9 dni. Matecznik był do wczoraj, niewygryziony, ale pusty w środku.. Natomiast w nadstawkach miodu znacznie mniej niż 2 tygodnie wcześniej, a pszczół tyle, co w najsłabszych przy zawiezieniu rodzinach. Co więcej - jajka są, matka nieoznakowana nie została znaleziona. Nie wiem, czy wyszedł jeden czy więcej roi. Zerwałem 9 mateczników zasklepionych.
Przyczepka na rzepaku wygląda tak jak w temacie rzepak 2014.
Wszystkie 15 rodzin gniazda zalane. Z niektórych gniazd powyciągałem po 8 zasklepionych w 50% ramek i włożyłem susz i węzę. Jajeczek nie więcej niż 1-2 ramki, podobnie jak larw. Zasklepionego sporo.
Popytajcie nowego kolegę z forum - Roberta, wczoraj asystował mi przez 5 godzin przy przeglądaniu.

Słabe stały się potężne, potężne uciekły..

Matki - wszystkie starsze niż rok zostaną wymienione, roczne zostaną wymienione na jesieni, pomijając kilka najlepszych rodzin - te dostana szansę na kolejny sezon.

Autor:  asan [ 12 maja 2014, 09:04 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

kudlaty, nie podejmuję się tłumaczenia. Po prostu nie zgadzam się z kategorycznym stwierdzeniem że <20°C nie ma nektarowania.
Nic to, sprawdzę po południu (jak się uda) i napiszę.

Autor:  CYNIG [ 12 maja 2014, 09:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Książkowo to trzeba wrócić do tego, że o temperaturach nektarowanie możemy rozmawiać tylko w odniesieniu do konkretnego gatunku.
Każde generalizowanie jest z założenia obarczone duuużym błędem.

Autor:  paraglider [ 12 maja 2014, 10:40 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

CYNIG pisze:
o temperaturach nektarowanie możemy rozmawiać tylko w odniesieniu do konkretnego gatunku.

Tu się z tobą w 100% zgadzam . Mam miód z mniszka tylko dlatego , że w okresie jego kwitnienia były temperatury około 20 - 23 stopni . Gdyby były niższe , pszczółki przyniosłyby tylko pyłek . Zarówno wierzby jak i klony nie potrzebują takich temperatur do nektarowania , dlatego łączę jesienią pszczoły , by mieć odpowiednią liczbę zbieraczek na te wczesne pożytki , które do tej pory prawie mnie nie zawodzą . Na kasztanach w tym roku z powodu chłodów , pszczółek prawie nie było . Latały gdzieś na łąki w poszukiwaniu nektarujących , dziko rosnących roślin . Trzymanie jednak takich silnych rodzin w pasiece stacjonarnej , przy takich a nie innych temperaturach , prędzej czy póżniej może doprowadzić do powstania nastroju rojowego i w razie ucieczki roju - utraty cennych matek , na co nie mogę sobie pozwolić . Dlatego od dnia oblotu , przyzwyczajam pszczółki do korzystania tylko z jednego , górnego wylotka znajdującego sie nad obudowaną kratą odgrodową , umieszczoną na kondygnacji gniazdowej , co uniemożliwia wyjście matce . Jeszcze półtora tygodnia do zakwitnięcia u mnie drzew akacjowych . Mam nadzieję , że temperatura wzrośnie i pozwoli roślinom na normalne nektarowanie a pszczółkom na obfite zbiory . Wczoraj skończyłem drugie miodobranie a dzisiaj , bez względu na sytuację w rodzinach , robię odkłady ze starymi matkami - do rodzin produkcyjnych poddam mateczniki na wygryzieniu , otworzę również dolny wylot . Ta metoda , pozwoli mi spać spokojnie i zająć sie wreszcie prawdziwym lataniem .

Autor:  Krzyżak [ 12 maja 2014, 11:06 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

paraglider pisze:
Dlatego od dnia oblotu , przyzwyczajam pszczółki do korzystania tylko z jednego , górnego wylotka znajdującego sie nad obudowaną kratą odgrodową , umieszczoną na kondygnacji gniazdowej , co uniemożliwia wyjście matce .

Panie Januszu a jak radzą sobie trutnie ?

Pozdrawiam
Krzyżak

Autor:  paraglider [ 12 maja 2014, 17:49 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Krzyżak pisze:
Panie Januszu a jak radzą sobie trutnie ?

Trutnie hoduję specjalnie w rodzinach ojcowskich , poddając do gniazda węzę trutową . Po odbudowaniu i zaczerwieniu , sukcesywnie przenoszę trutnie ponad kratę odgrodową - tam sie wylęgają . W rodzinach matecznych staram sie ich ograniczać . Wypuszczam je co jakiś czas w porze przedwieczornej , przez wyjęcie korka wylotowego , znajdującego się w tylnej ściance każdej kondygnacji gniazdowej . Zalatują potem wraz z innymi pszczołami do miodni . Właśnie przed chwilą wróciłem z pasieki . Udało mi sie zrobić 20 odkładów ze starymi matkami . Mimo nie sprzyjającej pogody , pszczółki potraktowały mnie łagodnie i obyło sie bez użądleń . W kilku rodzinach był już zaawansowany nastrój rojowy .

Autor:  jano [ 12 maja 2014, 20:19 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Dzisiaj namieszałem syrop i poddałem pszczołom lało i zimno było 9 stopni !!!!!!!!!Tragedia, to juz moje drugie karmienie tej wiosny.

Autor:  jv2m [ 12 maja 2014, 20:30 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Pogoda jak pogoda trochę winna , ale mam takich młodych adeptów co każdą ramkę wyciągali z ula aby '' wirować '' , a w czerwcu będą biadolić że rodziny jakoś się dziwnie zmniejszy że z wieżowców po dwa korpusy zdejmować , a co najgorsze będą dopytywać co to za dziwny zapach z uli się unosi !
:haha: :haha: :haha: :haha:

Autor:  kudlaty [ 12 maja 2014, 20:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

jano pisze:
Dzisiaj namieszałem syrop i poddałem pszczołom lało i zimno było 9 stopni !!!!!!!!!Tragedia, to juz moje drugie karmienie tej wiosny.

no to i tak dobrze 20 rodzin zjadło już 200kg cukru a w ulach dalej sucho a gdzie tam do września, tyle dobrze że te co stoją na rzepaku nie trzeba narazie karmić bo ładnie naniosły

Autor:  górski_pszczelarz [ 12 maja 2014, 20:48 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

jv2m pisze:
Pogoda jak pogoda trochę winna , ale mam takich młodych adeptów co każdą ramkę wyciągali z ula aby '' wirować '' , a w czerwcu będą biadolić że rodziny jakoś się dziwnie zmniejszy że z wieżowców po dwa korpusy zdejmować , a co najgorsze będą dopytywać co to za dziwny zapach z uli się unosi !
:haha: :haha: :haha: :haha:


Zgadza się przy takiej pogodzie nie wolno wirować i odbierać miodu. Chyba, że jest go naprawdę dużo. Żelazny zapas, a nawet więcej to podstawa w innym wypadku matki hamują czerwienie, pszczoły są niedożywione i pojawiają się choroby. Mam nadzieję, że po ulewach zapowiadanych na środę i czwartek w końcu zacznie się wypogadzać. W zeszłym roku też nie było wczesnego miodu ze względu na opady które zaczęły się pod koniec maja a skończyły w 3 tygodniu czerwca. Potem już było tylko lepiej. Także miejmy nadzieję że ochłodzenie które przyszło z początkiem maja skończy się koło 20 i później będzie już tylko lepiej.
Wczesne pożytki stracone, ale jest jeszcze akacja, lipa i spadź.

Autor:  snarek [ 12 maja 2014, 20:51 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Nie biadolcie tak, w małopolsce mieliście wiosnę przeszło o miesiąc wcześniej, jak tu na podlasiu. W ciągu ostatnich 2 tyg były może ze 2 lotne dni a tak to :cold: leje... ja już zwątpiłem że coś w ogóle uda się podebrać przed czerwcem, miodku zostało może na tydzień w rodzinach jeśli ogołociliście gniazda to się nie dziwcie że podkarmiacie, z klonu nic, mniszek mróz do 7 st w dzień 13na + , sady, truskawki zmarzły,... ogólnie to jest do d.

Autor:  BoCiAnK [ 12 maja 2014, 20:53 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

jv2m pisze:
Pogoda jak pogoda trochę winna , ale mam takich młodych adeptów co każdą ramkę wyciągali

:haha: :haha: :haha:
Nie tak dawno tu czytałem jak co po niektórzy wyciągali zimowe jedzenie zastępując suszem ciekawe czy teraz wyjmą ramki z czerwiem i zastąpią pokarmem co wyciągali :haha: :haha:

Autor:  atomek0 [ 12 maja 2014, 22:01 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

W płd.Polsce w ciągu najbliższych kilku dni duze opady ,mozliwe powodzie.
http://pogoda.interia.pl/wiadomosci/new ... Id,1424226
Noo , zamiast sie pogoda poprawiac to ma byc gorzej.

Autor:  asan [ 12 maja 2014, 22:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Byłem na rzepaku, jest już bardziej zielony niż żółty. W miodniach po kilka posklepionych połówek. Jedna gniazdowa też była zasklepiona. Poza tym sporo nakropu (pewnie z rana) i miodu nieposklepionego (najgorsza sytuacja jest tam gdzie dałem cały korpus suszu gniazdowy jako miodnie - tylko jedna ramka była zasklepiona).
Co było posklepione to zabrałem, reszta została w ulach. Głodować nie będą.

Autor:  jano [ 12 maja 2014, 23:17 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Rzepakowy to taki niechodliwy miód , do skupu za 5 złotych oddacie chińczyki :mrgreen: Tego wam nikt nie kupi od Cieszyna po Rzeszów .
Zniknął post koleżanki anity na ,który odpisywałem .

Autor:  asan [ 12 maja 2014, 23:23 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

jano, koleżanka z Żor twierdzi że to jej ulubiony :)
Znaczy są amatorzy na rzepakowy :-D

Autor:  Buba [ 12 maja 2014, 23:28 - pn ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

W dzień chmury, wiatr czapki z głów zrywa i leje deszcz a jak tylko wieczór przychodzi to przestaje wiać i gwiazdy świecą. I tak dzień po dniu. Masakra jakaś!

Autor:  jopa [ 13 maja 2014, 19:44 - wt ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Byłem dzisiaj nazrywać kwiatu z głogów ( suszone dobre na serce), pełna faza kwitnienia - żadnej pszczoły, a głogów na nieużytkach parę hektarów :thank: . Temperatura 18 st, chyba nie nektaruje. Znalazłem czas aby zrobić przegląd rodzin, nakropu i niezasklepionego miodu jest trochę w miodniach. Dziwne, co zauważyłem to, to,że w dwóch rodzinach pyłek składają do korpusu z miodem - jest już po dwie ramki., fakt czerw w gnieździe na 9 ramkach. Jak przyjdą dni deszczowe to nastrój rojowy murowany, trzeba będzie robić odkłady.

Autor:  zbycho81 [ 13 maja 2014, 20:48 - wt ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

na miód rzepakowy zawsze znajdą się amatorzy :). sam zostawiam sobie na zimę kilka słoików, zresztą z każdego wirowania zostawiam :). Ja na razie nie miałem problemu ze sprzedażą rzepakowego. a u mnie jednak miodku trochę jest :).

Autor:  arturrex [ 13 maja 2014, 21:29 - wt ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

Jak nie bedzie miodu to i rzepakowy pójdzie. Jak na razie odwirowałem ok 10kg z ula wiec nie narzekam. Gorzej ze częściowo rzepakowy skrystalizował mimo ze nie był poszyty

Autor:  affaszki [ 13 maja 2014, 22:22 - wt ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

faktycznie, słabo z pokarmem a prognozy niezbyt optymistyczne do końca tygodnia. w takim razie co lepsze w takiej sytuacji syrop czy ciasto? jakie ciasto polecacie, w jakich ilościach je podawać? pszczoły chyba ciasta nie magazynują w plastrach?

Autor:  CYNIG [ 13 maja 2014, 22:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

affaszki pisze:
... pszczoły chyba ciasta nie magazynują w plastrach?


Funkcjonuje taki mit, jednak wystarczy wrzucić z pół litra pszczół do ulika, dać im ciasta i po 2-3 dniach zobaczyć co się stanie.

Autor:  anita [ 13 maja 2014, 22:50 - wt ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

jano pisze:
Rzepakowy to taki niechodliwy miód , do skupu za 5 złotych oddacie chińczyki Tego wam nikt nie kupi od Cieszyna po Rzeszów .Zniknął post koleżanki anity na ,który odpisywałem

Pisz za siebie bo u mnie zchodzi a po drugie wole mieć ten rzepak jak latać i karmić i dokładać do interesu :mrgreen:
Co zniknięcia postu to jakoś mnie to nie dziwi na tym forum :haha:

Autor:  juljan [ 13 maja 2014, 23:05 - wt ]
Tytuł:  Re: Bieda w Małopolsce

anita pisze:
a po drugie wole mieć ten rzepak jak latać i karmić i dokładać do interesu


anita, dziś jest u ciebie ,a za rok będzie u mnie :D i jak będziesz chciała mieć pszczoły to będziesz musiała dołożyć do interesu bo mam nadzieję że znasz powiedzenie o pszczołach i wołach . Pozdrawiam

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/