FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Byłem w pasiece / sezon 2013 http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=8506 |
Strona 34 z 43 |
Autor: | adriannos [ 10 maja 2013, 10:25 - pt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
![]() ![]() ![]() Są to krzyżówki środkowoeuropejskiej i rozmaitych kundelków, bardzo, bardzo... agresywne ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Bomba!!! O takie mi właśnie chodziło ![]() Teraz jeszcze tylko załatwić z pasiek zachowawczych naszą rodzimą pszczółkę i na ten, oraz przyszły rok z planami jestem ustawiony. Wszystko w końcu musi mieć swój cel. Jeśli ktoś ma namiary do dobrego hodowcy matek ASTA, albo KAMPINOSKA i wie, że od tej osoby można dostać te pszczoły, a nie CAR albo CAU przekrzyżowane, tylko sprzedawane pod tą nazwą, to proszę o przesłanie mi ich na PW. |
Autor: | asan [ 10 maja 2013, 11:41 - pt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
Pszczoły do obrony pasieki Ci potrzeba ? ![]() Ja odsprzedałem rodzinę która była cholernie agresywna, teraz odrobinę żałuję bo wywiózłbym ją na rzepak i miałbym obrońce toczka ;> Z drugiej strony robota w grubych rękawicach to nie robota ![]() Dziś wieczorem albo jutro rano wywożę pszczoły, trochę mnie martwią nowe ramki, które jeszcze nie zostały pokitowane i latają jak głupie. Najsilniejsza rodzina odbudowała już węzę w prawie całej nadstawce, reszta trochę słabiej ale dzieje się. Niestety widać różnicę w szybkości rozwoju przyrody i pszczół, zwłaszcza kumulacja sadów, mniszka, klonu, wierzby spowodowała że było dużo nektaru, a mało pszczół. U mnie te wszystkie rośliny przekwitły, albo zaraz przekwitną. Pierwsze koty za płoty, oblizałem już paluch z własnego miodu, za rok będzie lepiej ;> A mam jeszcze w okolicy trochę robinii ![]() |
Autor: | adriannos [ 10 maja 2013, 11:56 - pt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
asan, Do obrony i jeszcze czegoś. To prawda, że szybko idzie. Ja obstawiałem jeszcze trochę czasu dla mniszka, a on powoli rozkwita, powolutku. Z tym, że pszczółki zajęte teraz sadami i resztkami klonu. Do transportu, jak się o ramka martwisz, to powciskaj między ramka przy ich oparciu trochę papieru toaletowego, miękkiego. Po kilku dniach same go wywalą, a na czas podróży nic nie będzie hulać. Szczęściem mam hoffmanowskie. |
Autor: | asan [ 10 maja 2013, 12:32 - pt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
Dzięki za radę! Tak zrobię ![]() |
Autor: | idzia12 [ 10 maja 2013, 18:36 - pt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
adriannos pisze: :twisted: Ostatnio przyjechały do mnie nowe podopieczne ![]() ![]() Są to krzyżówki środkowoeuropejskiej i rozmaitych kundelków, bardzo, bardzo... agresywne ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Bomba!!! O takie mi właśnie chodziło ![]() Teraz jeszcze tylko załatwić z pasiek zachowawczych naszą rodzimą pszczółkę i na ten, oraz przyszły rok z planami jestem ustawiony. Wszystko w końcu musi mieć swój cel. Jeśli ktoś ma namiary do dobrego hodowcy matek ASTA, albo KAMPINOSKA i wie, że od tej osoby można dostać te pszczoły, a nie CAR albo CAU przekrzyżowane, tylko sprzedawane pod tą nazwą, to proszę o przesłanie mi ich na PW. Żeby nie było tak ,jak u mojego znajomego otwierał drzwiczki do pasieki 30 metrów a z jednego ula wychodził rój na niego. By móc robić przegląd w innych ulach brał wiadro wody ,aby miały zajęcie na parę godzin. Wlewał na powałkę. Do nich nie było mowy aby zaglądnął choć raz i odebrał miód. Matki po przestawieniu ula wszystkie ścinały ,więc odkładów nie było mowy aby miał możliwość zrobić .Tak cierpiał kilka lat za każdą rójką ,miał nadzieją że matka znajdzie lepszego trutnia ,aż nie doczekał się. Przypuściły atak terrorystyczny na całe podwórko pożądliły ludzi zwierzęta . W zimie podniósł dach i powałkę i było po ... . Miód odebrał w zimie. |
Autor: | pleszek [ 10 maja 2013, 19:39 - pt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
idzia12, adriannos, postawi pasiekę na gorze Sowiej żeby tam nikt nie chodzil. |
Autor: | marcing [ 10 maja 2013, 20:22 - pt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
![]() ![]() Mam kilka bardzo silnych rodzin pierwszy raz nie nadążam dokładać im korpusów pozostałe to takie średniaki |
Autor: | ssaku [ 10 maja 2013, 21:45 - pt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
czesto ludzie maja otwory po srodku korpusa czy jerzeli taki korpus jest miodnia a miodnia od gniazda jest oddzielona krata odgrodowa to matka nie przejdzie do gory wejsciem w gornym korpusie tj. miodni ?? |
Autor: | górski_pszczelarz [ 10 maja 2013, 22:18 - pt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
matka nie spaceruje na zewnątrz ula także nie wejdzie. ![]() |
Autor: | PASIG [ 10 maja 2013, 22:27 - pt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
marcing pisze: Mam kilka bardzo silnych rodzin pierwszy raz nie nadążam dokładać im korpusów pozostałe to takie średniaki Marcing miód sie liczy ,a nie 4 puste korpusy i 2 niecałe z czerwiem plus pałętające sie po ramkach pszczoły co by ich zmieścić w 4 takich korpusach ![]() |
Autor: | adriannos [ 10 maja 2013, 23:06 - pt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
PASIG pisze: marcing pisze: Mam kilka bardzo silnych rodzin pierwszy raz nie nadążam dokładać im korpusów pozostałe to takie średniaki Marcing miód sie liczy ,a nie 4 puste korpusy i 2 niecałe z czerwiem plus pałętające sie po ramkach pszczoły co by ich zmieścić w 4 takich korpusach ![]() To akurat święte słowa. Choć i mięsko u niektórych bez miodku też jest mile widziane ![]() |
Autor: | adriannos [ 10 maja 2013, 23:15 - pt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
idzia12 pisze: adriannos pisze: :twisted: Ostatnio przyjechały do mnie nowe podopieczne ![]() ![]() Są to krzyżówki środkowoeuropejskiej i rozmaitych kundelków, bardzo, bardzo... agresywne ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Bomba!!! O takie mi właśnie chodziło ![]() Teraz jeszcze tylko załatwić z pasiek zachowawczych naszą rodzimą pszczółkę i na ten, oraz przyszły rok z planami jestem ustawiony. Wszystko w końcu musi mieć swój cel. Jeśli ktoś ma namiary do dobrego hodowcy matek ASTA, albo KAMPINOSKA i wie, że od tej osoby można dostać te pszczoły, a nie CAR albo CAU przekrzyżowane, tylko sprzedawane pod tą nazwą, to proszę o przesłanie mi ich na PW. Żeby nie było tak ,jak u mojego znajomego otwierał drzwiczki do pasieki 30 metrów a z jednego ula wychodził rój na niego. By móc robić przegląd w innych ulach brał wiadro wody ,aby miały zajęcie na parę godzin. Wlewał na powałkę. Do nich nie było mowy aby zaglądnął choć raz i odebrał miód. Matki po przestawieniu ula wszystkie ścinały ,więc odkładów nie było mowy aby miał możliwość zrobić .Tak cierpiał kilka lat za każdą rójką ,miał nadzieją że matka znajdzie lepszego trutnia ,aż nie doczekał się. Przypuściły atak terrorystyczny na całe podwórko pożądliły ludzi zwierzęta . W zimie podniósł dach i powałkę i było po ... . Miód odebrał w zimie. pleszek pisze: idzia12, adriannos, postawi pasiekę na gorze Sowiej żeby tam nikt nie chodzil. W tamtym rejonie już lekkie przepszczelenie i za dużo znajomych. Jak znam życie, to ubiliby mnie jakby mieszkańcy stracili utarg z turystów. Trzeba żyć w zgodzie z innymi i własnym sumieniem. Choć przyznam, pomysł ciekawy i nader dowcipny. Ale w skutkach mógłby się okazać zabójczy.
|
Autor: | idzia12 [ 10 maja 2013, 23:45 - pt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
adriannos pisze: idzia12 pisze: adriannos pisze: :twisted: Ostatnio przyjechały do mnie nowe podopieczne ![]() ![]() Są to krzyżówki środkowoeuropejskiej i rozmaitych kundelków, bardzo, bardzo... agresywne ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Bomba!!! O takie mi właśnie chodziło ![]() Teraz jeszcze tylko załatwić z pasiek zachowawczych naszą rodzimą pszczółkę i na ten, oraz przyszły rok z planami jestem ustawiony. Wszystko w końcu musi mieć swój cel. Jeśli ktoś ma namiary do dobrego hodowcy matek ASTA, albo KAMPINOSKA i wie, że od tej osoby można dostać te pszczoły, a nie CAR albo CAU przekrzyżowane, tylko sprzedawane pod tą nazwą, to proszę o przesłanie mi ich na PW. Żeby nie było tak ,jak u mojego znajomego otwierał drzwiczki do pasieki 30 metrów a z jednego ula wychodził rój na niego. By móc robić przegląd w innych ulach brał wiadro wody ,aby miały zajęcie na parę godzin. Wlewał na powałkę. Do nich nie było mowy aby zaglądnął choć raz i odebrał miód. Matki po przestawieniu ula wszystkie ścinały ,więc odkładów nie było mowy aby miał możliwość zrobić .Tak cierpiał kilka lat za każdą rójką ,miał nadzieją że matka znajdzie lepszego trutnia ,aż nie doczekał się. Przypuściły atak terrorystyczny na całe podwórko pożądliły ludzi zwierzęta . W zimie podniósł dach i powałkę i było po ... . Miód odebrał w zimie. pleszek pisze: idzia12, adriannos, postawi pasiekę na gorze Sowiej żeby tam nikt nie chodzil. W tamtym rejonie już lekkie przepszczelenie i za dużo znajomych. Jak znam życie, to ubiliby mnie jakby mieszkańcy stracili utarg z turystów. Trzeba żyć w zgodzie z innymi i własnym sumieniem. Choć przyznam, pomysł ciekawy i nader dowcipny. Ale w skutkach mógłby się okazać zabójczy.Przegonki dobra rzecz też stosuję. Plus ul korpusowy to może ujdziesz z miodem. Ten gościu ma ponad 30 lat praktyki i przywiązanie do uli leżaków z nadstawkami w środku. Stopień agresji jest też nie równy może masz łaskawsze panny. Trzymam kciuki .Ale nie odważyła bym się by cofnąć swoje prace uszlachetniające w kierunku namnażania takich trutni u siebie. Dużo miodu straciłam ,by geny ciągnące się od sąsiada wyeliminować przez wychów absurdalnie dużych ilości trutni w ciągu ostatnich 5 lat. Miałam też sprzymierzeńca w jego osobie. Jak takie coś się rozpełznie po okolicy ,szkoda gadać . ![]() |
Autor: | adriannos [ 10 maja 2013, 23:48 - pt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
idzia12, Spokojnie, nie rozpełznie się. Bez kontroli oczywiście ![]() |
Autor: | baniak [ 11 maja 2013, 01:46 - sob ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
u mnie na pasiece dzisiaj taki ruch był, że myślałem że rójka wyszła ![]() ![]() |
Autor: | marcing [ 11 maja 2013, 08:32 - sob ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
PASIG pisze: marcing pisze: Mam kilka bardzo silnych rodzin pierwszy raz nie nadążam dokładać im korpusów pozostałe to takie średniaki Marcing miód sie liczy ,a nie 4 puste korpusy i 2 niecałe z czerwiem plus pałętające sie po ramkach pszczoły co by ich zmieścić w 4 takich korpusach ![]() Widzę że nie którzy wiedzą lepiej niż ja co mam w ulach a tych pałętających pszczół jest tyle że nie mieszczą się w ulu i zwisają brody ![]() |
Autor: | Cordovan [ 11 maja 2013, 08:33 - sob ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
marcing, jak wysoka jest ramka w tym korpusie? ![]() |
Autor: | marcing [ 11 maja 2013, 09:44 - sob ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
Standard ostrowskiej 23cm |
Autor: | jino2 [ 11 maja 2013, 20:27 - sob ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
syriusz24 pisze: jino2 pisze: syriusz24 pisze: Witam Panowie nie będę zakładał nowego tematu zapytam tutaj. Jako pszczelarz z dośc krótkim stażem i z racji iż z roku na rok powiększam pasiekę cierpię na brak suszu z tamtego roku wygospodarowałem tyle ze teraz wszystkie gniazda mam na 10 ramkach i praktycznie nie mam więcej suszu do miodni. I myśle zrobić to tak. Zasklepiony czerw do góry tzn. (miodni) np. na początek 2-3 ramki i na boki zatwory A do gniazda węza co o tym myślicie czy to będzie dobre rozwiązanie ?? głupota! czerw kryty potrzebuje ciepła i nie można go przenieść do góry. czerw otwarty możesz w ten sposób wystawić do góry. Kolego a co powiesz o czerwiu wygryzającym się ??? mówiąc ludzkim językiem: żłobek i przedszkole , czyli wymaga ciepła i opieki. |
Autor: | Cordovan [ 11 maja 2013, 21:12 - sob ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
syriusz24 pisze: I myśle zrobić to tak. Zasklepiony czerw do góry tzn. (miodni) np. na początek 2-3 ramki i na boki zatwory A do gniazda węza co o tym myślicie czy to będzie dobre rozwiązanie Zależy od siły rodziny, ile jest z tych 10 ramek solidnie zaczerwionych?, ile ramek jest obsiadanych na czarno? jino2 pisze: głupota! teraz to ty "głup.otę" napisałeś z tym, że czerwiu zamkniętego nie można przenieść do góry, w górnym korpusie zawsze jest cieplej, mało tego pszczoły jak jest silna rodzina z tego czerwiu nie zejdą, osobiście tak robię i jakoś mi nigdy czerwiu nie zaziębiły, by było weselej to daję w górny korpus 4-5 ramek czerwiu zamkniętego dopełniam resztę węzą a na dole zostawiam czerw otwarty, jaja na środku gniazda i również dopełniam węzą. Warunek to siła rodziny by nie doprowadzić do zbytniego wychłodzenia kubatury ula. czerw kryty potrzebuje ciepła i nie można go przenieść do góry. czerw otwarty możesz w ten sposób wystawić do góry. ![]() |
Autor: | adriannos [ 12 maja 2013, 13:16 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
Cordovan pisze: syriusz24 pisze: I myśle zrobić to tak. Zasklepiony czerw do góry tzn. (miodni) np. na początek 2-3 ramki i na boki zatwory A do gniazda węza co o tym myślicie czy to będzie dobre rozwiązanie Zależy od siły rodziny, ile jest z tych 10 ramek solidnie zaczerwionych?, ile ramek jest obsiadanych na czarno? jino2 pisze: głupota! teraz to ty "głup.otę" napisałeś z tym, że czerwiu zamkniętego nie można przenieść do góry, w górnym korpusie zawsze jest cieplej, mało tego pszczoły jak jest silna rodzina z tego czerwiu nie zejdą, osobiście tak robię i jakoś mi nigdy czerwiu nie zaziębiły, by było weselej to daję w górny korpus 4-5 ramek czerwiu zamkniętego dopełniam resztę węzą a na dole zostawiam czerw otwarty, jaja na środku gniazda i również dopełniam węzą. Warunek to siła rodziny by nie doprowadzić do zbytniego wychłodzenia kubatury ula. czerw kryty potrzebuje ciepła i nie można go przenieść do góry. czerw otwarty możesz w ten sposób wystawić do góry. ![]() I chyba temat wyczerpany. |
Autor: | górski_pszczelarz [ 12 maja 2013, 14:57 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
właśnie przed chwilą napełniłem klateczki pszczołami. Za kilka godzin pierwsza mateczka w tym roku powinna opuścić matecznik. Natomiast wczoraj wypuściłem mateczkę z zaczerwionego jentera. We wtorek przekładanie miseczek na ramkę hodowlaną. To już będzie seria matek przeznaczona do powiększenia pasieki. Termin wygryzienia 26 maja. Trutni z dnia na dzień przybywa. Także do 26 maja będzie ich tyle w powietrzu, że zwiększy się nad moją okolicą ilość chmur chemtrails ![]() |
Autor: | potok5 [ 12 maja 2013, 15:57 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
U mnie pszczoły na trzech korpusach... ![]() |
Autor: | krzys [ 12 maja 2013, 17:01 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
potok5 pisze: Kup sobie drabine no bo jak tak dalej pujdzie to tych korpusów w połowie lipca będziesz miał ze sześć. ![]() |
Autor: | adriannos [ 13 maja 2013, 12:37 - pn ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
Dzień z piękną pogodą. Klon już prawie cały przekwitł, gdzieniegdzie tylko jeszcze jakiś maruder kończy. Powoli przekwitają również wczesne odmiany czereśni i wiśni. Późne zaczynają kwitnąć. Na drzewkach owocowych aż huczy, pszczoły nie odpuszczają nawet śliwą. Cudowna muzyka dla uszu. Melodyjna. Życie samo w sobie. Jabłonie też niedługo zaczną obdarowywać pszczoły swym bogactwem. Grusze zaczną kwitnąć na dniach. Trzeba będzie jedną rodzinkę podtresować, aby zechciała po nich polatać. No i czekamy do zasklepienia ramek i pełnego miodobrania. A to już niedługo. Ale jeszcze trochę. Mniszek zakwitł już na południowych stokach tak w jednej dziesiątej. Na kalinie również widziałem już młodziutkie pąki kwiatowe. Za jakiś czas jej łany porozsiewane po okolicy również dadzą cenny przybytek w ulu. Trzeba szykować kolejne korpusy, bo siły w ulach aż nadto, a nakropu z każdą chwilą przybywa. Wieczorkiem jeśli się nie rozpada, trzeba będzie się przejść i poniuchać koło wylotków. Na aromaty z ula czekałem całą zimę. Kolejne wrażenia, jak co roku od wierzby przez klony, sady, mniszek są nie do opisania, to trzeba poczuć. A potem czekać kolejnych zapachów maliny, kaliny, ziół polnych, lipy, ostów, gryki i nawłoci. Może i zapach spadzi znów poczuję. A w tym roku zamierzam również przekonać się jak pachnie nakrop wrzosu. Oby teraz tylko pogoda dopisała. Oby pogoda teraz dopisała. |
Autor: | radmar [ 13 maja 2013, 12:57 - pn ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
Witam serdecznie wszystkich. Ja część swoich dziewczynek wywiozłem na rzepak. Byłem obejrzeć. Pieknie pracują. Rzepak u mnie w lubuskiem kwitnie na całego. Byle by była pogoda. Trochę się martwię, bo mam pszczółki kundelki i są bardzo roliwe. Czerwiu trutowego cała ramka pracy odbudowywana co trzy dni. Chyba dam po trzecim korpusie lub 1/2 pod miodnie co o tym myślicie? Pszczelarzę dopiero trzeci rok, sporo czytam ale zauwarzyłem, że najważniejsza jest praktyka. Pozdrawiam http://www.youtube.com/watch?v=8eB2b2SY3lQ |
Autor: | baniak [ 13 maja 2013, 20:35 - pn ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
Dzisiaj mój brat poszedł dodawać kolejne nadstawki na ule (ja niestety nie mogłem mu towarzyszyć - studia w Opolu..), zrobił też przegląd i przez te dni niepogody pszczoły już zrobiły, w niektórych ulach, miseczki matecznikowe, ale jak dostały węze w nadstawkach to już im się nie będzie nudzić ![]() ![]() oto zdjęcie z dzisiaj : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/212 ... e455f.html |
Autor: | marcyha [ 13 maja 2013, 20:58 - pn ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
A czy jak są już miseczki matecznikowe to nie lepiej dawać susz? I mam pytanie - dałam nadstawkę jednej rodzinie - nadstawka stała pusta między gniazdem i dennicą (tak były zazimowane). Przełożyłam nadstawkę na górę, dałam suszu, wyjęłam wkładkę z wylotka. Patrzyłam jakieś pół godziny potem - nie było w ogóle ruchu. Wszystkie pszczoły siedziały w ulu. W innych ulach był jeszcze ruch, chociaż było dość późno. Czy to normalne, że tak siedzą w środku, czy cóś spartoliłam? |
Autor: | Cordovan [ 13 maja 2013, 21:01 - pn ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
marcyha, a jaka jest siła rodzin?, jak za słabe nie pójdą w nadstawkę a i dając nadstawkę i jednocześnie wyjmując wkładkę wylotową na oścież zmusiłaś je do utrzymania prawidłowej temp. w gnieździe, jak słabe to i nie było ruchu bo czerw grzały. ![]() |
Autor: | Lisek87 [ 13 maja 2013, 21:17 - pn ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
baniak pisze: przez te dni niepogody pszczoły już zrobiły, w niektórych ulach, miseczki matecznikowe One i w pogodę będą robić miseczki ![]() A ja dziś na takiej lichej łące w około pasieki nawet galanty kawałek rozsiałem mniszka lekarskiego no i wczoraj od znajomego pszczelarza dostałem 10 sadzonek lipy jakieś 30cm wysokości i je psadziłem za kilkanaście lat może będzie z tego pożytek... |
Autor: | baniak [ 13 maja 2013, 21:21 - pn ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
Dostały węzę bo na rzepaku ją szybko odrobią a po za tym już mi się susz do nadstawek skończył niestety i jak zaleją drugie korpusy to będą dostawać tylko węzę (o ile pogoda i pożytek pozwolą) adriannos, taki widok na pasiece cieszy oko ![]() ![]() a co do miseczek, to niektóre zaczerwione i podlane ![]() |
Autor: | misiek245 [ 13 maja 2013, 21:45 - pn ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
adriannos super fotki ![]() |
Autor: | marcyha [ 13 maja 2013, 23:01 - pn ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
Cordovan pisze: marcyha, a jaka jest siła rodzin?, jak za słabe nie pójdą w nadstawkę a i dając nadstawkę i jednocześnie wyjmując wkładkę wylotową na oścież zmusiłaś je do utrzymania prawidłowej temp. w gnieździe, jak słabe to i nie było ruchu bo czerw grzały. ![]() Mnie się widzi, że to silna rodzina ![]() |
Autor: | radmar [ 14 maja 2013, 10:01 - wt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
adriannos zdjęcia rewelacja, jak utrzymujesz taką siłę rodzin na dwóch korpusach?????? Moje kundelki już pięć razy bys ię wyroiły. Czekam na matki od Pana Leszka ![]() ![]() |
Autor: | adriannos [ 14 maja 2013, 13:31 - wt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
radmar, 24 ramki to akurat tyle, co typowy wlkp 2x10 gniazdowych + 10półramek. Zwróć uwagę, że mimo znacznej siły pszczoły nadal mają pozwężane wylotki. Jest to celowy zabieg. Nic nie dzieje się przypadkiem. One mają zajęcie. Odbudowują węzę i odparowują nakrop. Nakrop i węza, to zajęcie dla nich na tydzień. Wystarczy wiedzieć co się dzieje w ulu i okolicy. Wyjątek tutaj stanowią 2 styropiany. Od tych rewelacyjnych, choć prawie wykastrowanych krainek pozyskuję ramki z czerwiem do zasilania słabszych rodzinek. Po mniszku będą siedzieć do lipy na 36 ramkach, w tym 12 dla matuli, chyba, że zachce mi się zrobić bardzo mocne odkłady. W tych rodzinkach powoli pojawia się nastrój rojowy. Ale to pikuś. W gnieździe jest już średnio po 7-9 tegorocznych ramek. Jasny susz nie trzyma tak ciepła jak stary przeczerwiony. A rodzinki są na ciepłej zabudowie cały rok. Te ramka z tego roku pójdą do zimowli rodzin do tego przeznaczonych. Starsze pójdą do odkładów, jedno, dwu, trzy ramkowych, czy większych. Tam się wyrotują do końca sezonu, a potem posłużą jako miodnia w końcówce sezonu. Dziś większość rodzinek dostała poławiacze pyłku. Niech się uczą. Niech mają zajęcie. Wieczorem może dam jakieś fotki. A teraz przepraszam. Muszę się zająć wyjazdami, załatwianiem papierów z refundacji, a także miodobraniem. Pozdrawiam |
Autor: | marcyha [ 14 maja 2013, 20:28 - wt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
Wielkie dzięki za przepiękne fotki ![]() |
Autor: | patryk [ 14 maja 2013, 21:34 - wt ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
adriannos, nie chwal sie już tak ![]() ![]() ![]() pozdrawiam ![]() |
Autor: | Cordovan [ 15 maja 2013, 05:37 - śr ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
marcyha pisze: Mnie się widzi, że to silna rodzina Nic nie zwężaj, napisz ile masz w gnieździe czerwiu z tych dwunastu ramek i ile obsiadają na czarno pszczoły. ![]() ![]() |
Autor: | krzys [ 15 maja 2013, 06:31 - śr ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
Cordovan pisze: marcyha pisze: Mnie się widzi, że to silna rodzina Nic nie zwężaj, napisz ile masz w gnieździe czerwiu z tych dwunastu ramek i ile obsiadają na czarno pszczoły. ![]() ![]() Teraz to pszczoły już nie obsiadują już tak ramek na czarno. Jak jest ich dużo to wycofują się za zatwór lub wiszą pod ramkami. |
Autor: | pawel-kras [ 15 maja 2013, 07:43 - śr ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
Możecie mi powiedzieć jak powinna wyglądać wentylacja w 1/2 dadanta teraz i latem? |
Autor: | baniak [ 15 maja 2013, 09:49 - śr ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
pawel-kras, wszystko zależy od jednego, czyli siły rodziny, no bo jak słabym rodzinom otworzysz na ful to będą grzały czerw... a latem ja w swoich styropianach mam wylotki otwarte na max ![]() |
Autor: | marcyha [ 15 maja 2013, 09:58 - śr ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
Cordovan pisze: marcyha pisze: Mnie się widzi, że to silna rodzina Nic nie zwężaj, napisz ile masz w gnieździe czerwiu z tych dwunastu ramek i ile obsiadają na czarno pszczoły. ![]() ![]() 4 maja gniazdo wyglądało tak: 1 dziki plaster ![]() 2 ramki - nakrop i pierzga 2 r. - czerw, pierzga, nakrop 2 r. - czerw kryty od deski do deski 4 r. - czerw kryty, trochę pierzgi i nakropu 1 r. - pierzga Pszczół dużo po wszystkich ramkach. Nie zwęziłam wylotka, bo wczoraj pracowały normalnie, weszły w nadstawkę. W ogóle to nie wiem, ale tak mi się wydaje, że matka ma za mało miejsca ![]() ![]() |
Autor: | adidar [ 15 maja 2013, 19:16 - śr ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
Nie chcę tutaj wrzucać fotek, bo się ten temat ładuje potem 5 minut. Załączam linka do moich nowych uli z drewna. http://www.pszczolyimiod.pl/pszczoly-w-nowych-ulach/ |
Autor: | JozekN [ 15 maja 2013, 22:45 - śr ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
adidar, co jest wlane do tej plapki na szerszenie ?? |
Autor: | Lisek87 [ 16 maja 2013, 05:08 - czw ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
Możesz wlać piwo. wlewa się coś takiego żeby sfermentowało. |
Autor: | pawel-kras [ 16 maja 2013, 07:52 - czw ] |
Tytuł: | Re: Byłem w pasiece / sezon 2013 |
Rodziny mam różne mocne i słabe wszystkie w styropianach. W słabych mam już korek na górze całkiem zdjąć? Kiedy i jak otworzyć wylotek? Co na początku zrobić, poszerzyć wylotek czy otworzyć górny korek? Kiedy otwierać dolne korki? Pozdrawiam. |
Strona 34 z 43 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |