FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Byłem w pasiece / sezon 2013
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=8506
Strona 38 z 43

Autor:  6Cichy [ 10 czerwca 2013, 05:43 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

adidar gratuluje miejscówy
po jakim czasie zakwitnie gryka gdy teraz ma kiełki 5 mm ?

Autor:  adidar [ 10 czerwca 2013, 10:13 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

6Cichy, jedno pole już kwitnie, inne za tydzień, inne za 2, a te kiełkujące za miesiąc pewnie lub szybciej.
A z łubinu dobry jest pyłek, bo nektaru nie za wiele ponoć... ale to dopiero sprawdzę.

Autor:  konradziu [ 10 czerwca 2013, 19:24 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

adidar pisze:
A z łubinu dobry jest pyłek, bo nektaru nie za wiele ponoć...

Adam wszystko się zgadza :D

Autor:  adriannos [ 12 czerwca 2013, 10:04 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Trzeba zacząć dawać węzę do gniazda w większej ilości, bo matule przegrają walkę o komórki. Idę przed ule a chmura w powietrzu. Czarno. Już sobie myślę o drabinie i NŻ W PRACY. Patrze uważnie, pszczółki ciężkie nawet na mnie lądowały. Łepetyna pod wylotek, no i mnie całkiem zignorowały. He he. A jak tak kilka dni wypali z nektarowaniem, to he he, znowu wirowanko.

Autor:  Pogodny Piątek [ 12 czerwca 2013, 11:00 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Tak, masz rację. Te rodziny, gdzie jest nastrój pracy przyniosły nie mniej miodu niż rok temu, kiedy pogoda była przecież zdecydowanie lepsza. W tym roku jednak akacja kwitnie już bardzo długo i wygląda, że to jeszcze nie koniec. Przynajmniej w centrum kraju. Za dwa dni będę musiał dać kolejne korpusy, pierwsze zaczynają sklepić. Mam kilkanaście ha gorczycy dookoła i chyba zrobię jedno miodobranie na koniec miesiąca.

Niektóre rodziny jednak postawiły mateczniki i w nadstawkach pracują słabo. A już raz robiłem z nich odkłady. Specyfika tego roku jest trudna z pewnością dla wszystkich tych, którzy nie mają dobrej pszczoły w ulach. Te załamania pogody przyprawiają mnie o rozstrój nerwowy ;)

Autor:  górski_pszczelarz [ 12 czerwca 2013, 20:48 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

cieszcie się że u was tyle miodu. U mnie w tym roku jeden wielki dramat. Jak na razie miodu nie wirowałem choć mają średnio po 3/4 korpusa wielkopolskiego. Jednak od czasu zakończenia kwitnienia jabłoni cały czas zimno leje itp. i miodu zamiast przybywać to ubywa. Jak bym im zabrał korpus to teraz musiał bym cukier podawać. Jedyna pociecha to taka że podwoiłem ilość uli w pasiece bo robiłem odkłady. A co do miodu to zapowiada się powtórka z 2010 roku :cry:

Autor:  Lisek87 [ 12 czerwca 2013, 21:10 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Ja tam nie wiem to jest mój drugi rok i wprowadziłem metodę gospodarki Januszkiewicza do uli WZ w nadstawce mam ramki 240x160x35 a jest ich 7 i wyglądają tak
Obrazek Obrazek nie wszystkie ale resztę sklepią i w gnieździe są jeszcze 3 te małe dwie już zalane w 3/4 i w jednej odciągają węzę:) Byłoby więcej miodku ale nie miałem odbudowanych ramek nadstawkowych tylko z węzą i musiały kawał roboty odwalić kosztem czegoś:) Chyba trafiłem z tą metodą w 100% na moje pożytki:) Tak a pro po to jabłonie u mnie wcale nie kwitły i jabłek nie będzie:( Na akacji było może z 4 dni lotnych i już przekwitła.

Autor:  PASIG [ 12 czerwca 2013, 23:12 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

górski_pszczelarz pisze:
A co do miodu to zapowiada się powtórka z 2010 roku :cry:


Kolego od jutra będzie lepiej ,jeszcze zrobisz 2 konkretne miodobrania po 2 korpusy ,a nie babrac sie z 5 półrameczkami i ogłocic pszczoły z pokarmu .Zobaczysz co te pojedzone Twoje pszczoły teraz zrobią w kilka dni. :wink:

Autor:  adriannos [ 13 czerwca 2013, 12:53 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Wczoraj w pracy podchodzi kolega i się pyta, cze nie chce pszczół, bo rójka siedzi u kogoś w ogrodzie. Dał namiary, dzwonię, słyszę, że oblegają całe drzewo. :mrgreen: Pytam się kolegi czy ze mną tam podjedzie, bo bladego pojęcia nie mam gdzie mam zajechać. Na to OK. 22h człowiek już po pracy to jedziemy. Zajeżdżamy, rzeczywiście oblegały całe drzewko :haha: tuja wysokości może 50cm, roik może ze dwa kilogramy :haha: . Jak i skąd się tam uwiesił, i że tyle wytrzymał i nie odleciał. Tak spokojnie się je w nocy przy rosie zbierało, że nawet niedobitków nie zostawiłem. A miny mieszkańców :) nie do zapomnienia :D Będzie teraz trzeba do nich podjechać ze słoiczkiem z najbliższego miodobrania. Ale jak ludzie będą mi dawać znać do każdego roju, to niedługo mi nie tylko samych uli zabraknie, ale i korpusów.
I dobrze, dorobi się nowe.

Ps. Biedne plecy :) :D :mrgreen:

Autor:  górski_pszczelarz [ 13 czerwca 2013, 19:34 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

a u mnie w okolicy albo pszczół nie ma albo nikt mi znać nie daje :D

Autor:  szymolas [ 13 czerwca 2013, 21:31 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

A ja się dzisiaj rozdziewiczyłem :oops: i ściągnąłem z drzewa 3 rójki takie po 2 kg. Jedna dałem właścicielowi a dwie pozostałe otrzymałem od niego na pamiątkę :hura: w podziękowaniu za to, że poinformowałem go o wychodzących rojach. Tylko teraz takie pytanie - kiedy w nich podmienić matki? bo raz już mi taki rój przyleciał sam do pustego ula i teraz robi za pitbula przy wejściu do pasieki. A nie chciałbym kolejnych kilerów trzymać.

Autor:  minikron [ 13 czerwca 2013, 21:57 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Przy osadzaniu zabierz starą i daj nową.

Autor:  szymolas [ 13 czerwca 2013, 22:06 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Tylko ja już osadziłem a nie mam matek tylko muszę zamówić.

Autor:  minikron [ 13 czerwca 2013, 22:07 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

To tak jak w każdej innej rodzinie.

Autor:  fijolek [ 13 czerwca 2013, 22:27 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Do takiego przybysza lepiej jest matke wymienić jak sie już zadomowi.Wiem to z własnego doświadczenia.Prysnoł mi kiedyś taki rój z nową matką i nawet ramka z czerwiem nie pomogła.Pozdrawiam.

Autor:  juljan [ 13 czerwca 2013, 22:57 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

adriannos
Tak czytam twoje posty i trochę ci współczuje bo komu ty sprzedaż ten miód jak u ciebie jest tylu pszczelarzy , teren zapowietrzony że hej :D

Autor:  adriannos [ 13 czerwca 2013, 23:17 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Julianku o to, to ja się na razie nie martwię. Trzeba mieć pogodę ducha, taką, jak ten zachód słońca dziś u nas w pracy.
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam serdecznie

Autor:  juljan [ 13 czerwca 2013, 23:25 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

No wiesz współczuje ci w pozytywnym znaczeniu tego słowa :D no ale zachód słońca ci wyszedł

Autor:  górski_pszczelarz [ 14 czerwca 2013, 22:51 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

no to dzisiaj musiałem ściągnąć trochę miodku z uli bo klienci mnie cisną ;). Odwirowałem 45 litrów na razie z 6 uli bo na tyle mi czasu po pracy starczyło. Reszta jutro ;)

Autor:  bonluk [ 16 czerwca 2013, 13:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Witam.
Wczoraj i ja walczyłem z rodzinką w starym domu.
Było trochę zabawy ale radość z rodzinki jest duża



Zapraszam na więcej
http://llapka.blogspot.com/p/blog-page_6.html

Autor:  mardrak [ 16 czerwca 2013, 16:05 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Panowie Wy walczycie z rójkami, a do mnie same przylatują :lol:
Dziś w pasiece zastał mnie taki widok :D
To już czwarty w tym roku ;)


Autor:  Warmiak [ 17 czerwca 2013, 15:00 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Zbiór z pasieki - tak przy okazji Obrazek

Autor:  adriannos [ 20 czerwca 2013, 21:51 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Zdjęcia z dzisiejszego spacerku. 34 stopnie w cieniu, parno, końskich much masa, więc do kwitnących jeżyniaków nie szedłem na południowy stok. Zbyt gorąco, udar murowany. Akacje huczą, malina w połowie kwitnienia, jeżyna na 1/10 gwizdka nektaruje. Na przedostatnim zdjęciu widać jeżyny w lesie, w cieniu. Mają pojedyncze kwiatki. Zdjęcia robione około 15 a pszczółki mimo upału latały. W niedziele będziemy coś wirować.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Bardzo dziwny rok. Akacje zwykle u mnie przemarzają, malina kwitnie też szybciej niż obecnie. Nawet w miejscach, gdzie miałem ostatnio podczas burzy gradobicie pszczoły targają na potęgę.
Dziwny rok. Piękny rok. Oby tak dalej przez lipę, grykę, osty, spadź i nawłoć. Może jeszcze wrzosu spróbuje.
Pozdrawiam

Autor:  michalpriebe [ 22 czerwca 2013, 19:15 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

adriannos, zazdroszcze Ci u mnie jeszcze 15 stopni pszczoły karmione bo by z głodu spadły licze tylko na wrzos ale jak bedzie taka pogoda to po 60 kg na ul cukru dołoze miałem hodowac matki ale nawet w tym roku o nich nie mysle chyba wróce do polski

Autor:  adriannos [ 23 czerwca 2013, 13:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Dziś miodobranko z parunastu rodzinek. Od 8.30 zabawa z wirówką :D Pszczółki w lesie bardzo miło człowieka zaskakują. Przegonki u agresorek świetnie zdały egzamin. Z każdego ula po 12 poszytych w 3/4 ramek miodku. Kolorek taki jaki się spodziewałem. Obrazek Zdjęcie robione telefonem komórkowym 2mpx więc może nie być widać bąbelek powietrza. Aż na serduchu miło.
Ale to nie wszystko. Mam dla kogoś pozdrowionka. Otóż moje kundelki chciałby pozdrowić wszystkich, którzy twierdzą, że z jaśminu - jaśminowca - pożytku nie ma. One tak nie uważają i czmychają po nim ile tylko wlezie. Z resztą jak co roku. Obrazek Obrazek
Przy okazji. Zaczyna kwitnąć czarny bez. W sumie miejscami już przekwita. Jeśli zapowiadane deszcze będą mniejsze i krótsze niż w prognozach długoterminowych, to i fotki pszczółek na nim zamieszczę.
Kocham moje kundelki. Nie ma lepszej pszczoły na świecie.
Pozdrawiam

Autor:  marcyha [ 23 czerwca 2013, 19:33 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

A to super, bo sobie w zeszłym roku 3 jaśminowce dla ozdoby zasadziłam:)
W mieście natomiast widziałam kwitnące sumaki dosłownie oblepione pszczołami. Do tej pory w mieście widziałam tylko pojedyncze pszczoły na ligustrach i trochę więcej na śnieguliczkach, myślałam, że pewno pasieki są za daleko.
A u swoich pszczółek byłam, w macierzaku, co z niego rój wyszedł, śmiga już i czerwi przepiękna mateńka (zostawiłam tam 2 mateczniki), jest taka dorodna, że aż się wzruszyłam na jej widok :mrgreen:. Sytuacja wydaje się opanowana. Wcześniej myślałam, że będzie kiepsko, bo po wyjściu roju zostało mało pszczół i widziałam, że inne próbują je rabować. Dołożyłam czerwiu na wygryzieniu i przytkałam częściowo wylotek trawą i jakoś udało im się.
Wzięłam miodu z 2 uli. Akurat zaczynała się burza, ja bez rękawic i kapelutka, ino z dymkiem. Krainka Niemka to był świetny wybór :D

Autor:  adriannos [ 23 czerwca 2013, 21:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

marcyha, Gratulacje.

Autor:  adriannos [ 23 czerwca 2013, 22:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Zapomniałem. Smyranko pszczółek na wieczór przed zebraniem :) :D :mrgreen: :haha:
Obrazek
Posmyrać trzeba. Taka tradycja. I oficjalnie dziś mi już zabrakło i uli i korpusów i cholera ramek z węzą.
Pozdrawiam właścicieli ogródków działkowych i bardzo dziękuję za wszystkie informacje o rojach z moich okolic. Bóg zapłać. A i tak podjadę do was ze słoiczkami miodku malinowego lub spadziowego.
:papa:

Autor:  tczkast [ 23 czerwca 2013, 22:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

adriannos, jak ten rój zdjąłeś :?:

Autor:  marcyha [ 23 czerwca 2013, 22:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

tczkast pisze:
adriannos, jak ten rój zdjąłeś :?:
Też jestem ciekawa, bo jak takie cóś ruszyłam szczotką, to się zaczęła masakra :oops:

Autor:  adriannos [ 23 czerwca 2013, 22:51 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

No jak, jak? Wiaderko jedno, drugie, trzecie, łapka, paluchy i powolutku pszczółki rąsią się nagarnia i do wiaderka. Jako przykrywka sito od miodku. Można po kawalątku pryskać wodą i zmiatać. Ale po kawałeczku, bo pszczółki pod wierzchnią warstwą będą suche. Mokrych pszczółek nie proponuję zbierać rękoma, bo wystawiają żądełka. One nie chcą dziabać, to pszczelarz się w tedy na nie nabija. Suche pszczoły się zbiera gołymi łapkami. Zbieracie z konara nadmiar, czekacie aż się zbija do kupy i znowu łapkami nadmiar. Ale delikatnie z wyczuciem, w końcu pszczółki to kobiety i należy je traktować jak damy. Rójka to najspokojniejsze pszczoły, bardzo rzadko skore do ataku. Pozostałe resztki się już kropi wodą i siup do wiaderka miotełką. Zbieranie łapkami to niezapomniane przeżycie i od razu widać jakie to pszczoły. Uczy spokoju i wyczucia.
Ważna jest wentylacja w pojemnikach do których dajecie pszczółki, aby się nie zaparzyły.
Można też pszczółki skropić i nadmiar co wisi strząchnąć do rojnicy. Potem wieszacie tak rojnicę aby reszta wlazła do środka.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej nocy.

Autor:  górski_pszczelarz [ 23 czerwca 2013, 22:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

ładna rójka. Jedyny rój w tym roku jaki do mnie przyleciał to z tegoroczną mateczką z ulika weselnego, pojęcia nie mam skąd i od kogo ;). W każdym razie mateczka czerwi i jutro dostanie 2 rameczki czerwiu na wygryzieniu, żeby mogła się normalnie rozwijać.

Autor:  minikron [ 23 czerwca 2013, 23:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

adriannos pisze:
No jak, jak? Wiaderko jedno, drugie, trzecie, łapka, paluchy i powolutku pszczółki rąsią się nagarnia i do wiaderka. Jako przykrywka sito od miodku. Można po kawalątku pryskać wodą i zmiatać. Ale po kawałeczku, bo pszczółki pod wierzchnią warstwą będą suche. Mokrych pszczółek nie proponuję zbierać rękoma, bo wystawiają żądełka. One nie chcą dziabać, to pszczelarz się w tedy na nie nabija. Suche pszczoły się zbiera gołymi łapkami. Zbieracie z konara nadmiar, czekacie aż się zbija do kupy i znowu łapkami nadmiar. Ale delikatnie z wyczuciem, w końcu pszczółki to kobiety i należy je traktować jak damy. Rójka to najspokojniejsze pszczoły, bardzo rzadko skore do ataku. Pozostałe resztki się już kropi wodą i siup do wiaderka miotełką. Zbieranie łapkami to niezapomniane przeżycie i od razu widać jakie to pszczoły. Uczy spokoju i wyczucia.
Ważna jest wentylacja w pojemnikach do których dajecie pszczółki, aby się nie zaparzyły.
Można też pszczółki skropić i nadmiar co wisi strząchnąć do rojnicy. Potem wieszacie tak rojnicę aby reszta wlazła do środka.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej nocy.


Następnym razem proponuję podstawić rojnicę pod największe skupisko - tam jest matka. Dobre potrząsnąć gałęzią i większość wpadnie do rojnicy. Rojnicę postawić na ziemi i zająć się swoimi sprawami aż reszta dołączy. Jak te z rojnicy dołączą do tych na gałęzi (mało prawdopodobne przy dobrym wykonaniu poprzedniego kroku), to operację powtórzyć :)
Przyznaję, mniej romantycznie, ale czas się oszczędza :)

ps
Piękna rójka, zazdroszczę :)

Autor:  tczkast [ 24 czerwca 2013, 09:21 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Ja zawsze zdejmuję tak jak pisze minikron, ale z taką jak Ty adriannos, pokazałeś jeszcze nie miałem do czynienia (aby oblepione było całe drzewo) - cóż gratuluję taaaaakiej rójki :)
Pozdrawiam tczkast

Autor:  adriannos [ 24 czerwca 2013, 20:35 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

miałem czas na ich zebranie. Jak nie muszę ściągać po 2 lub trzy w danym dniu to się nie śpieszę. Nie ma takiej potrzeby. Przy pszczołach praca ma być przyjemnością.
Pozdrawiam

Autor:  Cordovan [ 24 czerwca 2013, 23:14 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

górski_pszczelarz pisze:
ładna rójka.
a co powiecie na taki rój zdjęty przeze mnie z 15 metra? Wysokość jednej płyty betonowej 1,5 metra, na szerokość rój sobie oceńcie. Obsiadły 10 ramek wlkp na czarno.

Obrazek

Autor:  górski_pszczelarz [ 24 czerwca 2013, 23:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

jak ty go ściągałeś?

Autor:  Cordovan [ 24 czerwca 2013, 23:21 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

górski_pszczelarz pisze:
jak ty go ściągałeś?
z wysięgnika strażackiego. :wink:

Autor:  górski_pszczelarz [ 24 czerwca 2013, 23:31 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

no to nieźle przy okazji zdejmowania roju możliwość podziwiania okolicy ;) Gratuluje takiego roju.

Autor:  kudlaty [ 25 czerwca 2013, 20:50 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

górski_pszczelarz pisze:
no to nieźle przy okazji zdejmowania roju możliwość podziwiania okolicy ;) Gratuluje takiego roju.


z dźwigu lepsze widoki :haha:
Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  rever [ 25 czerwca 2013, 23:26 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Dziś byłem odwiedzić pasiekę 1400uli w mojej okolicy, w skrócie cały las w ulach. Całość obsługuje 6 osób czyli wychodzi 233 na głowę a ja się martwię jak tu moje 40 ogarnąć.

Obrazek



pozdrawiam rever

Autor:  minikron [ 25 czerwca 2013, 23:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

rever, te 1400 jest w jednym miejscu?

Autor:  rever [ 25 czerwca 2013, 23:39 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

minikron pisze:
rever, te 1400 jest w jednym miejscu?


Nie tylko że są w jednym miejscu ale jeszcze upchane na 1 hektarze. Robi wrażenie, całość za trzy dni jedzie w 6 kursach na południe Polski na grykę i lipę bo kończą już miodobranie z akacji które trwało 2 tygodnie.

pozdrawiam rever

Autor:  górski_pszczelarz [ 25 czerwca 2013, 23:41 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

a już się miałem zapytać czy w lesie cysterny z syropem rosną, ale zdążyłeś odpowiedzieć wcześniej :mrgreen:

Autor:  minikron [ 25 czerwca 2013, 23:43 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Cysterny zdążyli zabrać przed zrobieniem fotki.
Albo właśnie zwieźli z pożytku.
Uwierzyłbym, gdyby to było 140, w 1400 nigdy nie uwierzę.

Autor:  rever [ 25 czerwca 2013, 23:47 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Pasieka obecnie stoi w lesie gdzie jest około 600ha akacji nie ma drugiego takiego miejsca w Polsce :P

pozdrawiam rever

Autor:  rever [ 26 czerwca 2013, 00:16 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

minikron pisze:
w 1400 nigdy nie uwierzę


to dla Ciebie:
http://youtu.be/g-Tmw1f52S8

pozdrawiam rever

Autor:  PASIG [ 26 czerwca 2013, 00:18 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

140 uli jak postawisz w jednym miejscu to bez pojenia ich miodem ,albo syropem pozamiatasz pszczoły ,najpierw lecą te ,które po zimie miały mało pokarmu ,a przezyja tylko najwieksze rabusie do akacji, i tyle na ten temat .
W Baszkiri jest pasieka 2400 uli w jednym miejscu tam dominuje miodek baszkirski.

Autor:  rever [ 26 czerwca 2013, 00:23 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

PASIG nie musisz szukać tak daleko w Polsce jest pasieka 3500 uli

pozdrawiam rever

Autor:  minikron [ 26 czerwca 2013, 00:27 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

rever, nie rozumiesz :)
W to, ze 1400 może przez jakiś czas stać w jednym miejscu to nie trzeba wiary, trzeba sprzętu.
1400 może być zwiezione z pożytku przed następnym....
Nie wierzę w to, że 1400 rodzin może pomyślnie rozwinąć się wiosną i później dać miód towarowy. Nawet przyjmując maxymalną wydajność akacji, czyli ok 70 kg (wiekszość źródeł podaje mniejszą), policz ile mogła przynieść jedna rodzina? Jakieś 15 kg przy optymalnych warunkach?(to nie to samo co 15 kg w miodni) No i zakładając, że nikt inny nie ma tam pszczół.. Policz ile miodu potrzebują na rozwój wiosenny, ile pyłku i co mogłoby tego dostarczyć?
Poza tym, te ule jakieś takie... małe.. jakby same gniazdo.

Strona 38 z 43 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/