FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 25 sierpnia 2025, 00:05 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2073 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 30 września 2011, 20:18 - pt 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Nie koniecznie. Nie widziałem jak to robi TomekMiodek , ale pozostało mi w tym roku trochę dłużej 11 uli w środku lasu, w okolicy żadnych pszczół , zaryzykowałem i zakarmiłem, z 5 litrowych kuwet ustawionych przy wylotkach uli na zewnątrz, dostały najpierw po 5l , dwa dni później następne 5 litrów i cztery dni później ostatnie 5 litrów syropu 3/2. Żadnych rabunków , nakarmione szybko i bez otwierania ula.
Dlaczego miały by korzystać okoliczne owady, syrop wlany przed wieczorem, do rana prawie pusto, wiem o tym bo próbowałem takich eksperymentów na pojedynczych ulach w przydomowej pasiece we wcześniejsze lata.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 października 2011, 01:03 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Cytuj:
Nie koniecznie. Nie widziałem jak to robi TomekMiodek , ale pozostało mi w tym roku trochę dłużej 11 uli w środku lasu, w okolicy żadnych pszczół , zaryzykowałem i zakarmiłem, z 5 litrowych kuwet ustawionych przy wylotkach uli na zewnątrz, dostały najpierw po 5l , dwa dni później następne 5 litrów i cztery dni później ostatnie 5 litrów syropu 3/2. Żadnych rabunków , nakarmione szybko i bez otwierania ula.
Dlaczego miały by korzystać okoliczne owady, syrop wlany przed wieczorem, do rana prawie pusto, wiem o tym bo próbowałem takich eksperymentów na pojedynczych ulach w przydomowej pasiece we wcześniejsze lata.

Cos w tym musi być. Ładnych kilka lat temu teściu zawołał mnie na swoja pasieke bo miał dla mnie rójkę.Patrze a on wlewa syrop do podkarmiaczki i kładzie przed wylot(podkarmiaczka oparta o wylot)Na moje pytanie czy nie będzie z tego rabunku odpowiedział że do rana tego już nie będzie (podkarmiaczka 3l).Rzeczywiście jak rano przyjechałem po rójkę było pusto.
Nie polecam tej metody w pasiece powyżej 10 pni.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 października 2011, 08:22 - sob 
Ja karmie na zewnątrz i wewnątrz, na zewnątrz jest przyjemniej. Po zabraniu ostatniego miodu z pasieki tego samego dnia zawożę wiaderka z roztworem, na 1 litrów syropu 0,5ml rapicydu, coś jak alfa tylko o polowe mniejsza dawka rapicidu - przy większych dawkach pszczoły maja problem z poborem. Dowożąc następne wiaderka otrzymuje taki sztuczny pożytek przez 3 dni.
Co mi to daje?
Obrabowane pszczoły z miodu maja co robić, a ja nie muszę się martwic czy maja co jeść. A rapicid, to detergent dezynfekujący, dezynfekuje przewód pokarmowy i zatrzymuje choroby, zresztą proszę czytać na ten temat w temacie o ALFA http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... light=alfa.

Po 3 dniach otwartego karmienia robię 4 dni przerwy, w tym okresie podaje coś na warroze. Następnie zaczynam karmić wewnątrz 2 dawkami po 5 litrów na rodzinę - syrop z domieszka probiotyków i witamin (apibiofarm i apilac). Na koniec karmie jeszcze raz na zewnątrz, z dodatkiem ziół (piołun, kora dębu , kobylak i co jest pod ręką)

Przy karmieniu na zewnątrz trzeba pamiętać o wystarczającej ilości wiaderek, żeby pszczoły nie musiały się przepychać, ja stosuje 2 wiaderka na 1 ul stający na pasiece - wtedy nie ma niepotrzebnej gorączki i nerwowości wśród pszczół.

Ta metoda w 100% rozładowuje rabunki w pasiece i jest spokój, Ja używam odwrócone wiaderka, bo to oszczędza dużo pszczoły, mam 100% gwarancji ze się nie potopią.
W sąsiedztwie nie mam żadnej pasieki - wiec nie ma obawy ze karmie pszczoły sąsiada. Wielka ilość pszczół zdominuje i ogarnie wiaderka wiec inne owady mogą się tylko przyglądać.
I jeszcze jedno w całej pasiece pszczoły muszą być zdrowe


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 października 2011, 09:49 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
Dzieki Panowie, wlasnie takiego opisu szukalem.

_________________
www.pasiekadabrowno.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 października 2011, 22:16 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Panowie za chwilę ( 23:00) na kuchnia.tv film Królowa Słońca

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 października 2011, 22:31 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2010, 21:00 - czw
Posty: 287
Lokalizacja: Dobrociesz
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski,wielkopolski h16
No tak tylko jak to oglądnąć jak się nie ma cyfry?..


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 października 2011, 11:16 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
Pod koniec sierpnia dostalem od znajomego dwie rodzinki. Niestety obydwie chore - grzybica wapienna.Polaczylem rodzinki. Wykonalem wszystkie zabiegi , lacznie z wymiana matki.Poddalem NIeske unasieniona. Podkarmilem i zostawilem na 6 ramkach Dadanta.
Wczoraj zagladam a tam - 4 pelne ramki czerwiu krytego , czesc juz na wygryzieniu, a zapasy ktore mialy tylko na dwoch zewnetrznych ramkach. Wariactwo jakies, 9 pazdziernika a matka szaleje. Spotkaliscie sie z czyms takim ??

_________________
www.pasiekadabrowno.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 października 2011, 12:12 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
to przez to że wymieniłeś matkę. Młoda matka miała gdzie czerwić i zaczerwiła ci 4 ramki. Jeśli masz jakieś ramki z pokarmem to będziesz musiał powsadzać je do ula jak wygryzie się czerw. A jeśli nie masz to jedyne rozwiązanie podać im syrop glukozowo-fruktozowy. Bo cukrem o tej porze wyniszczysz pszczoły. Tylko nie wiem jak będzie z pobieraniem bo zimno już jest. Jeśli ich nie dokarmisz to nie dożyją wiosny.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 października 2011, 12:31 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
nie mam innych ramek z pokarmem, wiec poddalem najwieksza podkarmiaczke jaka mialem, (wlalem 3/4 wiaderka 14 kg apifortuny) - dodam ze to jest skrzynkowa podkarmiaczka- bo z tych wiaderek to poszczoly siorpia przez dwa tygodnie, a ze skrzynkowej znika w dwa dni.
mam nadzieje ze jak cos sie wygryzie to od razu zapelnia to pokarmem.

_________________
www.pasiekadabrowno.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 października 2011, 12:40 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Trajanus, Zapowiadaja jeszcze w pażdzierniku kilka dni dobrą pogodę .temperatury w granicach 12-17 stopni i tak do 25 pażdziernika takze miejmy nadzieje ze młoda pszczoła zdąży Ci sie oblecieć i troche podjeść na zimę .zobaczymy .Powinny Ci przezimować niech wezma tylko pokarm.Jeśli nie będa brały z powałkowej zastosuj ramkową i włóz w środek gniazda(obok czerwiu)..Noce zimne i z za zatworu moge juz nie wziąć .Wiekszość rodzin juz w luznym kłębie.Z ramkowej 2-3 litry wezma ci przez noc a rano wlej następna porcję. Powinny szybko zalać gniazdo.Po zakarminiu wycofaj podkarmiaczke i ściaśnij gniazdo.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 października 2011, 21:37 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
ścieśnić gniazda raczej nie może bo by musiał zabrać ramki z pokarmem który właśnie im daje

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 października 2011, 21:51 - pn 
Pszczoły siedzą od kilku dni w kłebie więc Trajanus cięzko bedzie je teraz nakarmić ,a pogody na pewno nie bedzie zaczeła sie pora deszczowa i zimna bedzie trwała do konca marca od kwietnia wraca ciepło.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 października 2011, 22:14 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
bez obaw inwert nie muszą przerabiać jedynie mają za zadanie przenieść go i zasklepić

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 października 2011, 22:26 - pn 

Rejestracja: 09 marca 2010, 21:31 - wt
Posty: 198
Lokalizacja: Siedlce
Jeśli nie będą brały pokarmu to spróbuj sam napełnić ramkę. Kiedyś to robiono za pomocą pompki do pompowania piłek, takiej bez wężyka. Nalewano syrop z miodem do pompki i wtryskiwano w komórki plastra. Teraz pewnie będzie wesoło jak ktoś to przeczyta ale tak robiono z 30 lat temu jak zachodziła potrzeba podkarmić pszczoły w takiej sytuacji jak opisał Trojanus.

Jerzy K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 października 2011, 20:46 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
zapowiadają jeszcze ciepło to na pewno wezmą ja niedawno podawałem jeszcze inwert i wzięły tylko że ja podawałem w słoikach i od czasu do czasu nim poruszałem tak by ich zachęcić do pobierania tegoż pokarmu

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 października 2011, 21:52 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 sierpnia 2010, 12:56 - czw
Posty: 752
Lokalizacja: Dabrowno / Mazury
Ule na jakich gospodaruję: dadant/wlkpl
ja wybralem podkarmiaczke powalkowa ze wzgledu na czas pobierania. albo ja kupilem jakies felerne podkarmiaczki wiaderkowe albo taka juz ich uroda - pszczoly babraja sie z 5 litrami czasem 10 dni.z powalkowej albo ramkowej w dwa dni znika.

_________________
www.pasiekadabrowno.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 października 2011, 22:12 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
Trajanus, ja mam to samo z wiaderek nie chca brac a z podkarmiaczki powalkowej lub ramkowej znika do rana zazwyczaj


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 października 2011, 22:45 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
biorą tylko otworki są troszkę za małe, mam zrobiony szpilorek z gwoździa 2 calowego i nim powiększyłem

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2011, 09:42 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
U mnie tak samo z tych wiaderkowych prawie wcale nie biorą. Po pierwszej porcji w tym roku zamieniłem wiaderka na słoiki i z nich w jedną dwie doby znikało wszystko. Ale spróbuję tak jak radzi SKapiko powiększyć dziurki i zobaczę co z tego będzie w przyszłym roku.

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2011, 10:16 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 20:49 - sob
Posty: 825
Lokalizacja: Radłów Koło tarnowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Mam pytanie bo trochę boje sie o zimowlę mało mi wzieły syropu średnio 9 kg na 8 ramek. można jeszcze podkarmiać ? czym syropem inwertem ? by zrobić wszystko co w ludzkiej mocy aby przezimowały

Bardzo proszę o komentarze i odpowiedzi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2011, 10:31 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
vitara pisales ze masz nawloc pewnie jak zakarmiales mialy sporo przyniesionej wiec 9kg powinno wystarczyc- tak mi sie wydaje

cieply pisze:
powiększyć dziurki i zobaczę co z tego będzie w przyszłym roku.


jak powiekszysz dziurki to syrop bedzie sie wylewal- jezeli masz te wiaderka dedykowane dla pszczol(np od Łukasiewicza) juz orginalnie wlewajac syrop cukrowy(co innego gesty inwert) trzeba kombinowac, zeby po odwroceniu nie lalo a i tak sie zdarza ze wykapie zanim sie zassa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2011, 10:38 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 20:49 - sob
Posty: 825
Lokalizacja: Radłów Koło tarnowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
no miałem nawłoć a potem pole gorczycy a pogoda była ładna zbierały...
ale mimo wszystko mnie to meczy :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2011, 11:12 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
makak pisze:
jak powiekszysz dziurki to syrop bedzie sie wylewal- jezeli masz te wiaderka dedykowane dla pszczol(np od Łukasiewicza) juz orginalnie wlewajac syrop cukrowy(co innego gesty inwert) trzeba kombinowac, zeby po odwroceniu nie lalo a i tak sie zdarza ze wykapie zanim sie zassa.


Mam właśnie te od Łukasiewicza. Zawsze minimalnie mi się wyleje ale robię tak, że najpierw naciskam środek pokrywki żeby wyleciało powietrze i potem szybko odwracam. Zasysa się momentalnie. W tym roku w słoikach robiłem po 30 dziurek w jednej pokrywce i też trochę przy odwracaniu wyciekało ale za chwilkę było zassane.
Jak karmiłem z tych wiaderek pierwszy raz i nie nacisnąłem pokrywki tylko odwróciłem od razu to wtedy rzeczywiście lało się przez dłuższą chwilę zanim załapało.

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2011, 12:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
cieply pisze:
że najpierw naciskam środek pokrywki żeby wyleciało powietrze i potem szybko odwracam. Zasysa się momentalnie

A czym karmisz? Bo jak syropem to zawsze cos sie wyleje(przynajmniej u mnie) mimo dociskania srodkiem zeby zassalo co innego inwert ten to prawie nie kapnie.
Dlatego jak karmisz syropem i te otwory powiekszysz to nie wiem czy juz tak zassie czy przypadkiem sporo sie nie wyleje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2011, 13:18 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
makak pisze:
A czym karmisz? Bo jak syropem to zawsze cos sie wyleje(przynajmniej u mnie) mimo dociskania srodkiem zeby zassalo co innego inwert ten to prawie nie kapnie.
Dlatego jak karmisz syropem i te otwory powiekszysz to nie wiem czy juz tak zassie czy przypadkiem sporo sie nie wyleje


Karmię syropem. Zawsze przekręcam nad ramkami i nawet jak się coś wyleje to siedzą tam pszczoły i błyskawicznie zabierają się za to rozlane. Podaję zawsze mocno wieczorem, czasami nawet już jest ciemnawo i nigdy nic złego się nie zadziało. Ale wezmę jedną pokrywkę powiększę dziury i zrobię test z wodą. Jak woda nie wyleci to syrop/invert tym bardziej nie powinien.

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 października 2011, 16:06 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
vitara pisze:
no miałem nawłoć a potem pole gorczycy a pogoda była ładna zbierały...
ale mimo wszystko mnie to meczy

otwórz ul i sprawdz ilość zapasów

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2011, 17:53 - pn 

Rejestracja: 03 czerwca 2010, 17:25 - czw
Posty: 238
Lokalizacja: woj lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Byłem dzisiaj w pasiece wyjac zbedne ramki i mam w jedny(słabym) ulu mały problem. A mianowicie w ulu jest 7 ramek czy tam 6 a problem polega na tym, umieszcze tutaj pod ktora beleczka sa pszczoly(patrzac od prawego zatworu):1puste,2puste,3troche pszczol, 4polowa beleczki klab ,5polowa beleczki klab ,6cala beleczka klab,7cala beleczka klab,8cala beleczka klab i za zatworem pszczoly obsiadaja troche zatwor.Zaznaczam ze pszczoly sa od razu pod beleczkami.I nie wiem czy tak umieszczony klab ma szanse za przeżycie ? :bosie:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2011, 18:28 - pn 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Byłem dzisiaj w pasiece temperatura 17 stopni słonecznie a dziewczyny pięknie nosiły żółty pyłek. :brawo:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2011, 19:08 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
u mnie dzisiaj było 12 stopni. pszczółki trochę latały ale już nie za dużo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2011, 19:15 - pn 

Rejestracja: 03 czerwca 2010, 17:25 - czw
Posty: 238
Lokalizacja: woj lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
A u mnie 6 stopni i brak lotow :do bani:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2011, 19:27 - pn 
U mnie był dzisiaj cieplejszy dzień 9 stopni i był mały oblot . :bosie:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2011, 20:42 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 stycznia 2011, 21:31 - ndz
Posty: 217
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
u mnie +11 stopnie i też był mały oblot wszystkie ule i nosiły pyłek nie wiem z czego ale nosiły i tak pomyślałem żeby tak na wiosnę latały to było by super to moja pierwsza zimowla
pszczół

pozdrawiam Damian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2011, 21:23 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 stycznia 2011, 18:06 - ndz
Posty: 95
Lokalizacja: Niemcy
A u mnie dziś ostatni przegląd, w dwuch przypadkach wyleciały po dwie ramki zasklepione bo pszczółek zrobiło się mało, ogólnie mam od 5 do 9 ramek w korpusie wlkp i tak zostanie jeszcze dmuchnę apiwarolem ze dwa razy i dowidzenia, pszczoły zapasy maja, pogodę ciągle też , matki juz nie czerwią i ostatni czerw sie wygryza. Oj zima będzie się dłużyła w oczekiwaniu na pierwszy wiosenny dzień....
pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2011, 21:29 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
michal92 pisze:
1puste,2puste,3troche pszczol, 4polowa beleczki klab ,5polowa beleczki klab ,6cala beleczka klab,7cala beleczka klab,8cala beleczka klab i za zatworem pszczoly obsiadaja troche zatwor.Zaznaczam ze pszczoly sa od razu pod beleczkami.I nie wiem czy tak umieszczony klab ma szanse za przeżycie ? :bosie:
słabsza rodzina zawsze uwiązuje się wyżej ale po tym co piszesz to ta rodzina ma dwie ramki za dużo ale ma szansę na przetrwanie zimy

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2011, 21:33 - pn 

Rejestracja: 28 listopada 2010, 15:07 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: szczucin
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
a ja miałem ostatni raz dymić Apivarolem a ty 7 stopni ale jutro ma być coś cieplej. Nie ma już czerwiu więc myśle że jak odymianie przeduży się to nic się nie stanie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2011, 21:33 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2010, 21:00 - czw
Posty: 287
Lokalizacja: Dobrociesz
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski,wielkopolski h16
Smerf pisze:
A u mnie dziś ostatni przegląd, w dwuch przypadkach wyleciały po dwie ramki zasklepione bo pszczółek zrobiło się mało
Powiedzcie panowie czy jeśli regulowałem wielkość gniazda w sierpniu(przed zakarmieniem to powinienem jeszcze raz sprawdzić jeszcze teraz czy obsiadają na czarno wszystkie ramki?Czy jest wogóle sens rozbierać gniazdo jak mają pszczółki wszystko ładnie po uszczelniane?..A tak na marginesie,Czy jeśli 2 razy dawałem paski z taktikiem (na początku sierpnia i początkiem września to powinienem odymić jeszcze teraz apiwarolem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2011, 21:46 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
powinieneś sprawdzić stan zapasów zaraz po zakarmieniu bo może być tak że któraś z rodzin może mieć za mało pokarmu i trzeba będzie jej jeszcze dodać gdyż może jej nie wystarczyć na wiosenny rozwój

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2011, 21:47 - pn 

Rejestracja: 28 listopada 2010, 15:07 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: szczucin
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
<Powiedzcie panowie czy jeśli regulowałem wielkość gniazda w sierpniu(przed zakarmieniem to powinienem jeszcze raz sprawdzić jeszcze teraz czy obsiadają na czarno wszystkie ramki?Czy jest wogóle sens rozbierać gniazdo jak mają pszczółki wszystko ładnie po uszczelniane?..A tak na marginesie,Czy jeśli 2 razy dawałem paski z taktikiem (na początku sierpnia i początkiem września to powinienem odymić jeszcze teraz apiwarolem?>


odym chociaż raz i włóż wkładke i będziesz widział czy waroza się sypie czy nie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2011, 22:25 - pn 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Witam koledzy

Prowadzicie dziwną dla mnie gospodarkę z pszczołami ,odejmowanie ramek ,zaglądanie do uli kiedy pszczoły siedzą w kłębie,przeglądy ? Zastanawiam sie po co?

Ostatni przeglad wraz z ułożeniem gniazd zrobiłem początkiem września wraz z miodobraniem , pózniej zakarmiłem pszczoły do 20 września . W tym roku przez przypadek wyszło ,ze dwie pasieki zimuje na 2 korpusach wielkopolskich , pasiekę koło domu zimuje na jednym korpusie po 10 ramek ,zresztą praktycznie cały czas tak zimowałem. Od tego czasu kontrolnie obejrzałem 5 rodzin , jeszcze jak nie były w kłębie ,sprawdzałem ilość czerwiu w czterech pozostałych zastosowałem kontrolne leczenie ( tactikiem , kwasem szczawiowym, kwasem mrówkowym ,wybrałem rózne rasy pszczół i o zróznicowanej sile.
W tych rodzinach po 2 tygodniach sprawdziłem osyp warozy . To tyle z przegladów .Zrobiłem tyle samo czynnosci w tym okresie co Wy majac na stanie 5 czy 15 uli .
Gdybym nie testował leków liczba wejśc do uli wynosiła by zero . Co nie zmienia faktu ,ze w pasiece jestem codziennie i obserwuje zachowanie pszczół . Raz na pewien czas podnosze tylko powałkę w celach obserwacyjnych zachowania sie pszczół podczas zimowli , trwa to 15 sekund. Czeka mnie ostatnie wejście do uli aby zawiesić paski ,poddać kwas szczawiowy albo mrówkowy albo moze coś innego zastosuje bo na razie mam dylemat. Warozy nie ma dużo 100-500 sztuk .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2011, 23:22 - pn 
Miodomir Andrzej czy Tomasz? Zauważyłem jedną cechę nie tylko w tej branży bo ogólnie w zyciu ,ale wasza pasieka to powala na kolana gdzie wyście byli ,ze was nie widać ?

Widziałem "mega duże" gospodarstwa gdzie własciciele obracaja tonami miodu , posiadając 25 pni i majac płatne bogato zilustrowane strony www , ta wasza strona raczej nie powala na kolana :bosie:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 października 2011, 23:50 - pn 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Witaj kolego

Stronę zrobiłem sam nie jestem informatykiem , komputer i internet mam dopiero od roku czasu , strona nie powala na pewno jest na niej dużo błędów ,ale mam satysfakcję .
Nie jesteśmy bizmesmenami i nie chcemy być , zaopatrujemy lokalny rynek w nasz miód i matki pszczele i to sie nie zmieni ,taka mała firma rodzinna ,znani nie jesteśmy jak duże firmy nawet nie chcemy sie porównywać bo to przepaść . Jestesmy skromnymi pszczelarzami po klęsce 2010 r. i kilka lat wcześniej humory są lepsze w roku bieżącym. Wszystkim życzę wytrwałości i pozdrawiam.Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 00:59 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miodomir, taka ilość warozy o jakiej piszesz, to powinna spaść w sierpniu/ wrześniu. I mam nadzieje, że o tym okresie mowisz, bo jesli teraz CI tyle spadlo, to pszczoly w wiekszosci są porazone wirusami lub pokaleczone od pasozyta.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 01:54 - wt 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Witaj kolego

Nie jest tak jak piszesz ,wirus uaktywni się przy tej ilosci pasozyta za około 1,5 roku bez leczenia i to nie we wszystkich pniach . Z tych 100-500 pasozytów to ponad połowa spadnie przez zimę samoistnie bez leków . Skad Ty mozesz wiedzieć ,ze rodziny sa pokaleczone i porazone wirusami przy tej ilosci pasozyta skoro nie zauwazyłem żadnych objawów ,ani jednej pszczoły pełzajacej bez skrzydełek , rodziny mocne ,zdrowe z dobrymi plennymi matkami czy moze o czymś nie wiem? To jest taka norma przez rok czasu do 1000 pasozytów jest w stanie sie rozmnozyc co dla rodziny 15-20 tyś. to znikomy procent . Całkiem inaczej wyglada sytuacja kiedy zimujemy rodziny 10 tys. i mniejsze tu juz jest problem, a takich pasiek jest masa w koło .
W sierpniu leczyc pszczoły? Nie w moim wypadku . Średni osyp wynosi 200 sztuk u mnie w pasiece , kolega pewnie już zrobił wszystkie zabiegi ,a ja jeszcze nie zrobiłem ani jednego od tamtego roku. We wrzesniu mogłem leczyc ,ale po co nie jestem zwolennikiem twardej chemii ,ale jak stosuje to bardzo pózno jak juz nie ma czerwiu krytego. Cała waroza siedzi w czerwiu , przegladając bardzo dokładnie gniazdo gołym okiem widać 1-2 warozy na pszczołach ,dymic ,zeby spadło 30 sztuk ? Truc pszczoły ?
W wiekszości pasiek dalej leczy sie w sposób niewłasciwy waroze 90% przypadków wyglada nastepujaco wkładaja paski , dymia apiwarolem w lipcu, sierpniu ,karmią i to by było na tyle , do tego dochodzą słabe rodziny , słabe matki , wiele chorób , których nie zauważają , masa błędów w gospodarce , na razie lepiej nie bedzie i nigdy lepiej nie bedzie bo kazdy ma w nosie wiekszośc dobrych rad , po co kupowac matki po 50 zł jak mozna miec troche gorsze za 5 czy 10 bo refundowane , zreszta po co miec refundowane jak mozna mieć swoje ratunkowe ,albo rojowe , tak wyglada gospodarka z pszczołami w Polsce nie ukrywajmy to jest system z przed 50 lat . Kolego mam swój sposób na waroze i metody , które opracowałem sam bo gdzies tam wyczytałem i to sie mi sprawdza ,napisałem wyżej w tym poście jakie to metody i u mnie sie sprawdzaja od od ładnych paru lat , mineły już 2 okresy tych 3 letnich okresów to pasieke powinienem już stracic 2 razy ,a tak sie nie stało i odpukać . W zimie 2010 nie straciłem ani jednej rodziny połaczyłem kilka na wiosnę , a na zywiecczyznie ludzie potracili mase pni . Nie wiem ile lat masz pszczoły ,ajkie masz metody walki z warozą ,ale nie pociskaj juz kitu z tymi pokaleczeniami i wirusami. Nie po roku czasu wiem ,ze wyczysciłem pasozyta rok temu ,ze mogło przeżyć po 2 sztuki . Bez przesady ,ale dziekuje za przypomnienie i o troskę ,Pozdrawiam kolegę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 07:02 - wt 

Rejestracja: 08 maja 2011, 12:27 - ndz
Posty: 570
Lokalizacja: Poznań
witam
ja zimuję na korpusie wlkp a na dole mam półnadstawkę i wczoraj zauważyłem dziwną sprawę mianowicie w kilku ulach pszczoły zawiązały jakby 2 kłęby jeden na ramkach wlkp a drugi oczywiście dużo mniejszy składający się z garstki pszczół w tej półnadstawce na dole (oczywiście tutaj ramki są puste bez zapasów) i z racji niskiej temeperatury w nocy pszczoły były zesztywniałe a niektóre martwe i tak się zastanawiam jaki jest powód takiego zachowania? Występuje to tylko w jednej pasiece (pszczoły mam w 3 miejscach)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 08:12 - wt 

Rejestracja: 20 kwietnia 2008, 20:25 - ndz
Posty: 315
Lokalizacja: Kozy, podbeskidzie
Ule na jakich gospodaruję: WL
Tomek,
Cześć, kiedyś odwiedzałem te tereny, jeżdziłem do sklepów Kasonia w Lipowej, a z Twardorzeczki to Brodka chyba jest.
Piekne widoki, widzę, że gospodarujesz w stryropianach, jak się sprawują, masz ich już chyba kilka lat, od Babika czy Łysonia?
Pzdr.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 08:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Kol. brachol tak się nieraz dzieje dlatego ja zawsze daje pustą półnadstawke i problem znika pszczoły w najgorszym przypadku wiążą się pod ramkami i wchodzą na ramki w miare wyjadania pokarmu,dobrze że w podzielonym kłębie który pozostał na dole jest niewiele pszczół i jest wcześnie jeszcze można je spędzić do góry.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 09:04 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Co się tyczy filozofi walki z warozą to postępuje podobnie jak Kol. Miodomir z podobnym rezultatem,dlatego dziwi mnie to chaotyczne i w większości nieskuteczne odymianie na początku sezonu [śerpień,wrześeń] i jeszcze jakieś ''poprawki''na wiosne.
Ma to sens w sytułacjach awaryjnych i w przypadku odkładów bezczerwiowych oraz rójek,a takie dymienie na wiwat,no nie wiem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 13:12 - wt 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Witaj Arturze
Ule mamy od Łysonia te pierwsze ule ,które produkował kilkanaście lat temu to one są praktycznie niezniszczalne maja tylko kilka mankamentów najpoważniejszy to dennice dwuczęsciowe gdzie część wylotkowa nie zdaje egzaminu. Pózniej były poprawki w tym ulu modyfikowane dennice , powałki , daszki,korpusy przez 12 lat zmienili troszke tego ula na lepsze , chociaz teraz korpusy nie sa takie trwałe jak kiedyś.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 15:40 - wt 

Rejestracja: 20 kwietnia 2008, 20:25 - ndz
Posty: 315
Lokalizacja: Kozy, podbeskidzie
Ule na jakich gospodaruję: WL
Dlatego się zastanawiam nad Babikiem, ale fajną ma teraz Łyson dennice osiatkowaną...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 października 2011, 15:41 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Tomek Jak waroza wejdzie na pszczołę to robi rane na jej ciele i wypija z niej krew (infolijnie) i ta rana już się nie goji jak u człowieka ale do konca jej życia jest otwarta. Taka pszczoła życie ma krótkie nawet jak teraz się wygryzła to w osypie zimowym ją znajdziemy. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2073 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji