FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Byłem w pasiece / sezon 2013
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=8506
Strona 43 z 43

Autor:  baru0 [ 23 października 2013, 22:58 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

górski_pszczelarz pisze:
Dlatego zawsze zaglądam na powałkę jak ją zdejmuje czy przypadkiem matka na niej się nie kręci

To była jedna z pierwszych wskazówek jakie otrzymałem od Ojca ,przy pierwszym przeglądzie .

Autor:  Marko [ 23 października 2013, 23:54 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

górski_pszczelarz pisze:
Marko pisze:
górski_pszczelarz pisze:
Grzebał nie będę co najwyżej podniosę powałki i popatrzę jak się pszczoły zachowują

Dwa tygodnie temu przyjechała nowa klientka po słoik miodu przy okazji chciała zobaczyć pszczoły (bądz mnie sprawdzić czy je posiadam), przy domu posiadam tylko matki reprodukcyjne więc u pierwszej z brzegu powałkę do góry i postawiłem ją przy ulu gadu gadu a za trzy dni przechodząc widzę mrowiące się pszczoły na wylocie tyle mi dało podniesienie powałki.


Dlatego zawsze zaglądam na powałkę jak ją zdejmuje czy przypadkiem matka na niej się nie kręci ;).

O obecności matki pod powałką doskonale wiem najlepszemu może się przydarzyć , lecz co stwierdzisz podnosząc ją do góry, stan pokarmu, zdrowotność brak matki, czy mam jeszcze pszczoły.

Autor:  darius4257 [ 24 października 2013, 20:11 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

czesc
Powalka z foli przezroczystej jak przez szybe widze co pszczoly robia..obojetnie jaka pora roku i temperatura na zewnatrz...
Podnosze pocichutku tylko daszek i wszystko widac bez utraty ciepla i widac nawet ramki zasklepione z pozywieniem zimowym a potem juz juz spokojnie spie bo widzialem ze jest OK
...poz d

Autor:  robi00 [ 25 października 2013, 15:37 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Korzystając wczoraj z ciepłej i bezwietrznej pogody przejrzałem dwie rodziny i czerwiu już nie znalazłem. Odymiłem zatem kontrolnie te rodziny wieczorem apiwarolem i spadło po kilka pasożytów(sprawdzałem rano). Warrozę leczyłem we wrześniu i na początku października przez czterokrotne odymianie co cztery dni. Zawsze polewam wczesną wiosną w dzień oblotu lub zaraz po jak jeszcze w zasadzie nie ma czerwiu kwasem szczawiowym. W tym roku w marcu spadło mi po 2-3 sztuki warrozy więc chyba była prawie w całości zniszczona. Nie polewam kwasem w listopadzie ponieważ pszczoły zimuję w dwóch korpusach ostrowskiej i na początku zimy to znajdują się przy dennicy więc z góry ich nie widac a polewanie po pustych ramkach nie ma sensu.

Autor:  mirek54 [ 25 października 2013, 19:47 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Korzysztając z dobrej pogody zajrzałem do moich; bakfastów" i matki jeszcze czerwią. W jednej rodzinie dwie ramki w 90% czerwiu i jaja .Te rodziny noszą pyłek i nektar. Inne matki nie czerwią i nie ma czerwiu.

Autor:  KRZYSZTOF NOWAK [ 25 października 2013, 20:45 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

odnosnie tego KS koledzy-nigdy nie mialem potrzeby jego uzycia. Kupilem kwas w woreczku rok temu od lysonia i zamknalem dodatkowo w sloiku w szafie.Jak dluga jest trwalosc kw.szczawiowego, bo moze poleje na wiosne, wiec bedzie mial 3ci rok ten kwas. nie byl otwierany zaznaczam.

Autor:  Mariuszczs [ 25 października 2013, 20:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Teraz dodawałem po prostu apifood. 4 kilo moment i przeniesiony

Autor:  robi00 [ 25 października 2013, 21:00 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

KRZYSZTOF NOWAK pisze:
Jak dluga jest trwalosc kw.szczawiowego, bo moze poleje na wiosne, wiec bedzie mial 3ci rok ten kwas. nie byl otwierany zaznaczam.


Ja także trzymam kwas długo i nic po użyciu niepożądanego nie zauważyłem.

mirek54 pisze:
W jednej rodzinie dwie ramki w 90% czerwiu i jaja .Te rodziny noszą pyłek i nektar.


U mnie jedna matka dopiero na koniec września zaczęła znosić jaja, wygryzła się jeszcze w sierpniu i prawie miesiąc czekała z czerwieniem, rodzina bardzo silna bo po połączeniu dwóch, właśnie podczas łączenia matka nie przeżyła. Tam to nawet nie zaglądam czy są dalej świeże jaja bo na pewno są. Pyłek znoszą wszystkie rodziny, te dwie które przejrzałem to na plastrach bez żadnego czerwiu widziałem paradujące pszczoły z żółtymi i czerwonymi kulkami pyłku.

Autor:  adriannos [ 25 października 2013, 21:45 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

hukq pisze:
mirek54 pisze:
Korzysztając z dobrej pogody zajrzałem do moich; bakfastów" i matki jeszcze czerwią. W jednej rodzinie dwie ramki w 90% czerwiu i jaja .Te rodziny noszą pyłek i nektar. Inne matki nie czerwią i nie ma czerwiu.


Potwierdzam bardzo silne rodziny mają nawet czerw kryty na 3 ramkach i świeże jajka i mam pytanie jaki inwert polecacie teraz poddać,który nie zaszkodzi pszczołom? Czy ktoś testował na większą skalę ten nowy inwert z diamanta?
taki podany z serią zdrowasiek. Jak już spaprana sprawa niezalanym gniazdem, to co poradzic koncem października. Grzebanie w ulu. Itd. Ramka gotowe z pokarmem im teraz podaj. I nie zaśmiecaj forum.

ps. Wróciłeś! Znowu! I po trzech postach jeszcze bez bana? Na jak długo tym razem?

Autor:  sangbleu [ 27 października 2013, 13:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

U mnie na pasiece już wiosna :shock:

http://www.youtube.com/watch?v=rWiNGPaB ... e=youtu.be

Autor:  górski_pszczelarz [ 27 października 2013, 16:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Ja dzisiaj skorzystałem z ciepłej pogody (ponad 20 stopni) i spojrzałem do 3 uli sprawdzić co się dzieje w środku. Pszczoły jakby spokojniejsze. Kłęby rozluźnione, a w zasadzie po kłębie nie ma śladu. Zero jajeczek, zero czerwiu otwartego i zakrytego. Matki chodzą po plastrach ale są szczuplejsze ;). Pokarmu dużo, co jakiś czas wracają pszczoły z pyłkiem (żółty i czerwony) nie mam pojęcia skąd noszą bo nic nie kwitnie, chyba z cmentarze hehe, w każdym razie młoda pszczoła jeszcze nabierze masy przed zimą. Pszczoły szykują się do zimy, a matki nie mają zamiaru już w tym roku czerwić pomimo tego że są tegoroczne, a do tego głównie buckfasty i macedonki. Za tydzień w sobotę w takim razie zaaplikuję po tabletce apiwarolu żeby wybić warrozę do nogi i na tym kończy się tegoroczna praca w pasiece. Pozostaje robienie porządku w magazynie układanie, remontowanie sprzętu i szykowanie się na następny sezon. Pracownia pasieczna "się buduje" w tygodniu zakładają mi drzwi i okna, a w środku jak mi wylewka przeschnie pozostanie położenie płytek malowanie i zakup sprzętu.
A za rok trzeba będzie powiększyć znowu pasiekę i dotrzeć do magicznej liczby 50 uli ;)

Autor:  Tazon [ 27 października 2013, 16:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

górski_pszczelarz pisze:
w każdym razie młoda pszczoła jeszcze nabierze masy przed zimą.


Najpierw masa potem rzeźba :mrgreen:

Autor:  wiesiek33 [ 27 października 2013, 16:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Tazon pisze:
Najpierw masa potem rzeźba :mrgreen:
To ty chyba przeskoczyłeś jeden etap no i nie ma co rzeźbić! :haha: :haha: :haha:

Autor:  górski_pszczelarz [ 27 października 2013, 17:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

wiesiek33 pisze:
Tazon pisze:
Najpierw masa potem rzeźba :mrgreen:
To ty chyba przeskoczyłeś jeden etap no i nie ma co rzeźbić! :haha: :haha: :haha:
:haha: :haha:

Autor:  Tazon [ 27 października 2013, 18:44 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

wiesiek33 pisze:
Tazon pisze:
Najpierw masa potem rzeźba :mrgreen:
To ty chyba przeskoczyłeś jeden etap no i nie ma co rzeźbić! :haha: :haha: :haha:


Jak bym miał czas to bym na siłkę chodził a tak to brzuszek zaczyna rosnąć :mrgreen:

Autor:  baru0 [ 27 października 2013, 20:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

górski_pszczelarz pisze:
Kłęby rozluźnione, a w zasadzie po kłębie nie ma śladu. Zero jajeczek, zero czerwiu otwartego i zakrytego. Matki chodzą po plastrach ale są szczuplejsze ;). Pokarmu dużo, co jakiś czas wracają pszczoły z pyłkiem (żółty i czerwony)

Mógłbym to samo napisać słowo w słowo - do tego przy okazji , nowy młody pszczelarz mógł sobie zrobić przegląd ,zobaczyć ul od środka i matule .
Trzeba mu będzie odpalić rodzinkę na wiosnę .
Pozdrawiam

Autor:  górski_pszczelarz [ 27 października 2013, 21:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

baru0 pisze:
górski_pszczelarz pisze:
Kłęby rozluźnione, a w zasadzie po kłębie nie ma śladu. Zero jajeczek, zero czerwiu otwartego i zakrytego. Matki chodzą po plastrach ale są szczuplejsze ;). Pokarmu dużo, co jakiś czas wracają pszczoły z pyłkiem (żółty i czerwony)

Mógłbym to samo napisać słowo w słowo - do tego przy okazji , nowy młody pszczelarz mógł sobie zrobić przegląd ,zobaczyć ul od środka i matule .
Trzeba mu będzie odpalić rodzinkę na wiosnę .
Pozdrawiam


Ja już jednemu młodemu pszczelarzowi odpaliłem jedną rodzinkę w tym roku ;). Mam nadzieję że zachęci go to do pszczelarzenia ;)

Strona 43 z 43 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/