FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Byłem, byłam w pasiece sezon 2018
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=20482
Strona 6 z 44

Autor:  bo lubię [ 18 stycznia 2018, 18:40 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Nadaja silne wiatry obciążać,dociążać daszki,wiązać ule

Autor:  slaw007 [ 18 stycznia 2018, 18:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Marek74 pisze:
Dla tej chwili wątpliwej sławy, jest szansa na pierwszy (z naszej strefy klimatycznej) film na YT odnośnie wirowania miodu w styczniu. Tylko wypatrywać pioniera. :mrgreen:


Pierwszy w tym roku ;-)
W zeszłym roku Stańczuk wirował, tylko nie pamiętam czy to był styczeń czy luty ;-)

Autor:  pisiorek [ 18 stycznia 2018, 20:03 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

W pierwszym filmiku ten koleś mi się nie spodobał ponieważ grzebie w temperaturze 3 stopni w ulach co dla mnie jest głupotą ,ale znalazłem kolejny jego filmik o kwasie szczawiowym i dość treściwie i logicznie facet o tym mówi, jest dość długi ten film ale warto obejrzeć. No widać że coś o tym kwasie szczawiowym gość wie.

https://m.youtube.com/watch?t=1886s&v=6U35uHAF-xo

Autor:  Bartek.pl [ 18 stycznia 2018, 20:30 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Tak oglądałem ten film i jako początkujący nie bardzo wiem o co chodzi, oprócz zbyt wczesnego ocieplenia uli, mającego na celu rozczerwienie matek z resztą nie bardzo kumam ?
Nie grzebał w ulach, nawet jak zdjął daszek to delikatnie by nie stukać,
oczyścił dennice, chociaż pszczoły już to chyba zrobiły

Autor:  pisiorek [ 18 stycznia 2018, 20:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Bartek.pl, A odnośnie ocieplanie uli idennic się nie wypowiadam bo to każdy sobie robi jak uważa natomiast ten film o kwasie szczawiowym jest pełen treści początkującym pszczelarza naprawdę może sporo pomóc gość pokazuje bardzo sprytny i ciekawy sublimator tłumaczy jak to wszystko działa to ma sens takich filmów na YouTubie jak najwięcej

Autor:  zento [ 19 stycznia 2018, 01:01 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

To znaczy, źe wie co robi o tym czasie, w swojej pasiece, po prostu ma doswiadczenie, co do terenu w którym mieszka.

Autor:  astroludek [ 19 stycznia 2018, 10:22 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Posprawdzajcie sobie pasieki. U mnie zwiało dwa daszki z uli i powałkę z jednego w nocy. Daszki drweniane, ciężkie okute alucynkiem. Mocno wiało.

Autor:  BARciak [ 19 stycznia 2018, 10:38 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

astroludek pisze:
Posprawdzajcie sobie pasieki. U mnie zwiało dwa daszki z uli i powałkę z jednego w nocy. Daszki drweniane, ciężkie okute alucynkiem. Mocno wiało.

Ja się cieszę, że w góry ten wiatr nie dotarł.

Autor:  pisiorek [ 19 stycznia 2018, 10:55 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

BARciak pisze:
astroludek pisze:
Posprawdzajcie sobie pasieki. U mnie zwiało dwa daszki z uli i powałkę z jednego w nocy. Daszki drweniane, ciężkie okute alucynkiem. Mocno wiało.

Ja się cieszę, że w góry ten wiatr nie dotarł.


wicherek jest wskazany ,oczyści powietrze :lol: nie ma dramatu mialo dmuchać 100km/h ale się nie sprawdziło .cegła na dach i jest git :wink:
ps.Jezu coście tu ze mnie zrobili :?: piszę merytorycznie i na temat :thank: nie jestem już szurniętym pisiorkiem :oops: :P

Autor:  andrzejkowalski100 [ 19 stycznia 2018, 11:14 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

pisiorek, tak trzymaj .
Pozdrawiam :pl:

Autor:  vega [ 19 stycznia 2018, 12:57 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

pisiorek pisze:
nie jestem już szurniętym pisiorkiem
Nie jesteś i nigdy nie byłeś. To tylko ty sam tak umartwiałeś się nad sobą. Nikt, kto ma trochę oleju tak cię nie oceniał. A teraz to nawet ja, ten o którym myślałeś, że jest do ciebie uprzedzony wyczyściłem cię z listy ignorowanych... Kto wie, może nawet kiedyś dopiszę cię do listy przyjaciół??? :P

Autor:  S250 [ 19 stycznia 2018, 13:46 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Zajrzałem o poranku na ule i wszystkie cztery stoją całe, są obsypane śniegiem.

Autor:  pisiorek [ 19 stycznia 2018, 20:36 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Kurka na murku ja to coraz ciekawsze rzeczy znajduje na YouTubie Popatrzcie jakie Siergiej robi zimowe manewry z pszczołami :roll:

https://m.youtube.com/watch?v=xJjN9ZiRF1A

Autor:  astroludek [ 19 stycznia 2018, 21:56 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

pisiorek pisze:
Kurka na murku ja to coraz ciekawsze rzeczy znajduje na YouTubie Popatrzcie jakie Siergiej robi zimowe manewry z pszczołami :roll:

https://m.youtube.com/watch?v=xJjN9ZiRF1A


No musisz Grzesiek jeszcze dużo chlebusia zjeść żeby takie myki robić ;)

Autor:  Łukasz1980 [ 19 stycznia 2018, 21:59 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

astroludek pisze:
pisiorek pisze:
Kurka na murku ja to coraz ciekawsze rzeczy znajduje na YouTubie Popatrzcie jakie Siergiej robi zimowe manewry z pszczołami :roll:

https://m.youtube.com/watch?v=xJjN9ZiRF1A


No musisz Grzesiek jeszcze dużo chlebusia zjeść żeby takie myki robić ;)

no fakt chyba klauzula sumienia by mu nie pozwoliła :haha:

Autor:  pisiorek [ 19 stycznia 2018, 22:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Łukasz1980 pisze:
astroludek pisze:
pisiorek pisze:
Kurka na murku ja to coraz ciekawsze rzeczy znajduje na YouTubie Popatrzcie jakie Siergiej robi zimowe manewry z pszczołami :roll:

https://m.youtube.com/watch?v=xJjN9ZiRF1A


No musisz Grzesiek jeszcze dużo chlebusia zjeść żeby takie myki robić ;)

no fakt chyba klauzula sumienia by mu nie pozwoliła :haha:


Takie minki to ja mogę już robić bo IQ robi swoją robotę :mrgreen: tylko nie bardzo rozumiem czemu on te rodziny łączy w środku zimy a nie zrobił tego jesienią :roll:

Autor:  BARciak [ 19 stycznia 2018, 22:29 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

W związku z tym, że pisiorek zmienił temat więc ja niego wracam.
BYŁEM W PASIECE i stwierdziłem, że zimowla przebiega prawidłowo.Teraz tylko czekać do wiosny i do stopnienia śniegu oraz podniesienia się temperatur do wartości plusowych (w tym momencie -2*C).

Autor:  pisiorek [ 19 stycznia 2018, 22:36 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

BARciak, Grześ, Ja w swojej pasiece jestem codziennie chcąc nie chcąc ,śnieg leży daszki wszystkie są pszczoły żyją wzorowa zimowla tylko czekać do wiosny.

Autor:  DarekZ [ 19 stycznia 2018, 23:47 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Dzisiaj po ostatnich wiatrach BYŁEM W PASIECE i stwierdzam, że wszystkie daszki są w tym samym miejscu. Nawet mi przez myśl nie przejdzie żeby zaglądać do uli, a o wyjmowaniu lub dodawaniu ramek między kłąb zimowy nie mam mowy.
Pozdrawiam! DarekZ

Autor:  olemiodek [ 20 stycznia 2018, 11:25 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

To u Was nudy Panowie nudy :( A u mnie się dzieje jak co roku w tym okresie na nudy nie ma czasu :)
https://www.facebook.com/olemiodek/post ... on_generic

Autor:  pisiorek [ 20 stycznia 2018, 11:30 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Olek,Ty to masz zawsze zajecie hi .sokola sobie kup :wink:

Autor:  emka24 [ 20 stycznia 2018, 11:35 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

olemiodek pisze:
To u Was nudy Panowie nudy :( A u mnie się dzieje jak co roku w tym okresie na nudy nie ma czasu :)
https://www.facebook.com/olemiodek/post ... on_generic


Albo masz za duże oczka w siatce albo za małego ptaka.

Autor:  olemiodek [ 20 stycznia 2018, 11:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

emka24, Ptak jest mały ale sprytny sprytniejszy od innych ptaszków :haha: Siatkę choć pleciona pszedziobał :) No cóż nauka kosztuje za kilka zim będę robił za eksperta od ptaków :haha:

Autor:  kudlaty [ 20 stycznia 2018, 11:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

olemiodek pisze:
To u Was nudy Panowie nudy :( A u mnie się dzieje jak co roku w tym okresie na nudy nie ma czasu :)
https://www.facebook.com/olemiodek/post ... on_generic


tu się nie ma z czego cieszyć, bardzo mi smutno :cry: że nie wyciągasz wniosków z lat poprzednich i cały czas zmagasz się z tymi samymi problemami, to świadczy o twoim IQ :mrgreen: no chyba że lubisz nieć problemy i cały czas z nimi walczyć to spoko :okok:

Autor:  olemiodek [ 20 stycznia 2018, 11:49 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

kudlaty, A może jednak to ptaszek jest mądrzejszy niż z Twojej okolicy :) Pomyślał byś kolego że pszedziobie siatkę ? Ciekawe jak jesteś taki mądry to proszę napisz Co Ty z takim dużym ptaszkiem :mrgreen: byś uczynił ?Mój Ptaszek jest z miasta Łodzi :) Te wsiowe mu nigdy nie dorównają :)

Autor:  henry650 [ 20 stycznia 2018, 12:23 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

olemiodek pisze:
To u Was nudy Panowie nudy :( A u mnie się dzieje jak co roku w tym okresie na nudy nie ma czasu :)
https://www.facebook.com/olemiodek/post ... on_generic


A z kad Ty tyle sniegu masz ? pewnie musiałeś ptaka wnerwić poprzedniej zimy :haha: :haha: :haha: że tak cie nachodzi


henry

Autor:  olemiodek [ 20 stycznia 2018, 12:32 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

henry650, Jeśli ktoś z Was ma inteligentniejszego :ptaka :od mojego to łapka w górę :) :cold:

Autor:  henry650 [ 20 stycznia 2018, 12:38 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

olemiodek pisze:
henry650, Jeśli ktoś z Was ma inteligentniejszego :ptaka :od mojego to łapka w górę :) :cold:
e twój to mistrz hehe ale coś mu dopiekłeś hehe może za dużo słoninki dostał w zeszłym roku i teraz ma sie dobrze ,to oczywiście zarty ale przecierz jak na razie to zima licha i powienien siedzieć spokojnie a nie próbowałes jakiejś elektroniki do odstraszania ?


henry

Autor:  olemiodek [ 20 stycznia 2018, 12:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

henry650, Każda rada jest cenna i przyda się kolegom ? :)

Autor:  kudlaty [ 20 stycznia 2018, 16:17 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

olemiodek pisze:
kudlaty, A może jednak to ptaszek jest mądrzejszy niż z Twojej okolicy :) Pomyślał byś kolego że pszedziobie siatkę ? Ciekawe jak jesteś taki mądry to proszę napisz Co Ty z takim dużym ptaszkiem :mrgreen: byś uczynił ?Mój Ptaszek jest z miasta Łodzi :) Te wsiowe mu nigdy nie dorównają :)




nie mam doświadczenia z cudzymi ptaszkami ale to raczej na plus plus :mrgreen: widać że ta siatka ma za duże oczka było nie żałować i kupić coś z drobniejszym oczkiem wtedy był by spokój,
ten dzięcioł się chyba uprzedził do Ciebie bo w tym roku zima marna i nie ma innego powodu do stukania niż złośliwość :P
jestem taki że każdemu daję w życiu szansę a jeśli jej nie wykorzysta to trudno i szukam innych sposobów, w ciągu ostatnich 3 lat przeprowadziłem 2 łapanki z sukcesem dzięcioły dostały się do niewoli żywcem poleciały stukać komu innemu ale po moich ubiegłorocznych spotkaniach z jednym klientem byłem zmotywowany do dokarmiania śrutem ale na szczęście zima się skończyła a obiekt odleciał psując całą operację :placz: pszczół już tam nie trzymam zimą

Autor:  olemiodek [ 20 stycznia 2018, 20:18 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

kudlaty pisze:
w ciągu ostatnich 3 lat przeprowadziłem 2 łapanki z sukcesem dzięcioły dostały się do niewoli żywcem poleciały stukać komu innemu
Może rozwiń tę myśl też bym chciał go złapać :) Z tymi oczkami to masz oczywiście rację przy chytrzyłem. Teraz są dwie siatki jedna na drugiej :) Zielony trafił się uparty jak osioł no cóż walczymy dalej :)
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater

Autor:  idzia12 [ 20 stycznia 2018, 22:16 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

pisiorek pisze:
tylko nie bardzo rozumiem czemu on te rodziny łączy w środku zimy a nie zrobił tego jesienią :roll:

Dlatego, że przy zero i minusie się nie ścinają pszczoły. Może, mógł wcześniej lub pogody nie było i od razu spadł śnieg. Kto go wie. Ważne, że w drugim przypadku musiał, bo w pierwszej rodzinie z drugiego łączenia ,matki nie było. Te pierwsze, też by nie przetrwały samodzielnie w oddzielnych ulach.
To jest dobra metoda, też tak kiedyś musiałam zrobić, bo matka zginęła. Do wiosny by nie dotrwały, bo stres bezmatka, gorszy od takiego łączenia.

Autor:  olemiodek [ 21 stycznia 2018, 12:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

idzia12, Nie zgodzę się tylko z jednym że nie przetrwają do wiosny :) Silne przetrwają i takie rzeczy się zdarzają :) Oczywiście łączenie w niskich temperaturach powoduje że się nie ścinają :)

Autor:  pisiorek [ 21 stycznia 2018, 14:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

olemiodek, Olek nie zagaduj o czterech literach tylko pisz tam jak z tym dzięciołem czy sobie dałaś radę czy nie bo zastanawiam się czy nie kupić sokoła i wysłać w prezencie. :P Popatrz jak to na tym świecie jest taki osiołek bez doświadczenia i żadnej wiedzy a nie ma problemu z djęciowalmi u siebie w pasiece ,ciekawe.
idzia12, Dziękuję za wyjaśnienie wiem że Ty znasz rosyjski :wink:

Autor:  idzia12 [ 21 stycznia 2018, 18:09 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

olemiodek pisze:
Silne przetrwają i takie rzeczy się zdarzają :)

Czy one wyglądają na silne. :?: Dla mnie z matką, były by poniżej średniej a bez matki, zlot. Co innego jak nie wiemy o upadku matki,(muszą do wiosny zostać) a co innego gdy wiemy. Lepiej zareagować i nie czekać, jaką zapałkę wylosujemy wiosną. Niepokój zawsze przekłada się na upadki, ponad normę. Nawet jak dotrwają do wiosny, to w okrojonym składzie. Tak, czy siak i tak się nie opłaca, łączyć na wiosnę. Moje zdanie.

Autor:  olemiodek [ 21 stycznia 2018, 18:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Wiem z własnego doświadczenia że nie jest to odosobniony przypadek bo rok w rok wiosną koledzy szukają matek zapasowych i potrafią zapłacić nawet 100 złotych za przezimowane matki by ratować takie rodziny :) To czy to jest opłacalne czy nie to wiesz Ty koleżanko i ja i wielu innych ale ktoś kto nie ma doświadczenia o tym nie wie .Po za tym większość z tych rodzin ma matkę tylko nie pełno sprawną i nie zdążyły jej wymienić jesienią.Do przetrwania zimy ta matka im wystarczy :)

Autor:  baru0 [ 21 stycznia 2018, 19:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

olemiodek pisze:
potrafią zapłacić nawet 100 złotych za przezimowane matki by ratować takie rodziny :)

Nic tylko zacierać ręce, :cwaniaczek:
tak na serio dobrze mieć kilka zapasowych matek dla potrzebujących nawet w październiku jak i na wiosnę ;).
Wdzięczność gwarantowana a i zarobić można .

Autor:  bo lubię [ 21 stycznia 2018, 20:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Byłem w pasiece, widziałem ule i coś bardzo niepokojącego,nie widać sierściucha pod ulami.

Autor:  zdzisławp [ 23 stycznia 2018, 13:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Byłem i obsłuchałem swoje ule jak słychać to żyją i widać jak kłąb się przesuwa bo mam na dennicach osiatkowanych to są pod spodem odsklepiny,aby do wiosny.

Autor:  pisiorek [ 23 stycznia 2018, 13:42 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

baru0 pisze:
dobrze mieć kilka zapasowych matek dla potrzebujących nawet w październiku jak i na wiosnę


Ptaszki w karmniku ćwierkały że trzeba jeszcze umieć te matki przezimować :oczko:

Autor:  pisiorek [ 23 stycznia 2018, 14:49 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

olemiodek pisze:
Zielony trafił się uparty jak osioł no cóż walczymy dalej


Zielony to jest raczej wlasciciel pasieki :lol:
Nawet osiolek bez doswiadczenia sobie radzi z ptaszkami ,to o czyms swiadczy .IQ ? Tak mysle :haha:

Autor:  olemiodek [ 23 stycznia 2018, 15:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

A nie mówiłem że wystarczy ignorować :pala: Do świ... się po prostu strzela i tyle :) :haha:

Autor:  robi00 [ 24 stycznia 2018, 19:03 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Dziś powiało pierwszy raz w tym roku wiosną, wyszło słonko i z niektórych uli troszkę wyleciały pszczoły :pl:

Bazie na leszczynach chyba jeszcze nie przemarzły to jeśli za kilka dni ma być jeszcze cieplej to może w styczniu pszczoły się poczęstują świeżym pyłkiem

Autor:  BARciak [ 24 stycznia 2018, 19:17 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

robi00 pisze:
Dziś powiało pierwszy raz w tym roku wiosną, wyszło słonko i z niektórych uli troszkę wyleciały

U mnie tyle co większość śniegu stopniała ale dalej :cold:

Autor:  Hieronim [ 24 stycznia 2018, 20:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

robi00,
Niby niedaleko ale u nas +3 i pszczółki grzecznie siedzą w ulach.

Autor:  astroludek [ 24 stycznia 2018, 22:26 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Dziś sprawdzałem ule kamerą termowizyjną. Póki co wygląda że każda moja rodzinka żyje. Pszczoły podeszły już troche wyżej.

Autor:  BARciak [ 25 stycznia 2018, 16:35 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

U was też tak pięknie dziś latały?

Autor:  pisiorek [ 25 stycznia 2018, 16:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

BARciak, nie bylo mnie w domu ale snieg przed ulami jest brazowy :lol:

Autor:  pegaz1970 [ 25 stycznia 2018, 16:57 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

BARciak pisze:
U was też tak pięknie dziś latały?
nie wiem ,ale jak przyjechałem z roboty poszedłem na pasiekę było +8 przed ulami leżało trochę trupków ,więc sprzątały ,a tylko przed jednym ulem było trochę zóltych kleksów na śniegu,a więc się trochę przewietrzyły.Ogólnie jescze trochę za chłodno w centrum :pl:

Autor:  Pajej [ 25 stycznia 2018, 17:38 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

u mnie było 5 st przez mysl mi nie przyszło żeby iść do pszczółek

Strona 6 z 44 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/