FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

z tego co pisze to już były zakarmione, tylko przypuszczam że może za mało wie jeszcze na ten temat i nie potrafił określić ile potrzebują pszczoły na zimę, bądź może nie skontrolował a sprzedający trochę przegiął i poskąpił na cukrze, teraz jedynie to jak się troszkę ociepli to można dać ciasto

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

pod koniec tego tygodnia ma byc +6 C. Także jesli nie dokarmiałeś ty na zime tylko kupiles "dokarmione" to zrob ciasto miodowo-cukrowe lub drożdżowo cukrowe jeśli nie masz miodu i daj tak po 0,5 kg nad kłąb zimowy. Rodziny kiepsko przezimują ale przezimują. A swoją drogą powinieneś przejechać się do tego pszczelarza co ci wcisnął takie ule. I koniecznie jak Ci przezimują i zrobi się cieplej na początku marca tak ponad 10C to odym je apiwarolem i sprawdź osyp warrozy, bo znając życie to leczone też nie były. Proszę bardziej doświadczonych kolegów o ewentualne skorygowanie mojej rady. Bo nie we wszystkim mogę mieć rację.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Jak mozna było nie sprawdzić zapasów na zime?

Kober, a może on się nie zna jeszcze na hodowli pszczół. Także po co od razu tak naskakiwać??

Nie naskakuje tylko zeby miec pszczoły trzeba miec juz jakąs podstawowa wiedzę czyli przeczytac cos nie cos zanim sie zdecyduje na zakup pszczół .

Można zrozumieć,tak bardzo chce mieć pszczoły że liczą się tylko one,wszystko inne nie ma znaczenia.Taka pierwsza miłość,po pierwszych zawodach przyjdzie opamiętanie,jak w życiu miejmy nadzieje że sprzedający miał elementarne poczucie przyzwojtości.Nie zniechęcać człowieka-jeden więcej,jak wytrwa.

Byłem dziś w pasiece, pot leje się z czoła, 28 stopni w cieniu, miodek czuć z daleka. Ach... jeszcze 4 miesiące i tak będzie - PEŁNIA SEZONU
<iframe title="YouTube video player" class="youtube-player" type="text/html" width="640" height="390" src="http://www.youtube.com/embed/a1EUKnpUpYA" frameborder="0" allowFullScreen></iframe>

http://www.youtube.com/watch?v=a1EUKnpUpYA

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Brawo kolego.Nie ma jak pozytywne myślenie,tak trzymać.Reszta to drobiazgi.

aż w oku się kręci
jeszcze troche... jutro już luty:uśmiech:

W takim kombinezonie w takiej temp. to chyba bym się zapalił w środku, ja u siebie latem mam tylko sitko na głowie. Jakie ty masz pszczoły że tak zamaskowany musisz latem do nich chodzić? Aż tak agresywne?

Dzięki za dobre rady .Jak się temp. podniesie to je podkarmie.W ulach były paski ale oddymiałem w listopadzie 2x ,planuje jeszcze na wiosne po oblocie.Dzwoniłem do tego pszczelarza od którego kupiłem ule,twierdzi że były dobrze zakarmione i prawdopodobnie nastąpił rabunek.Książki poczytałem np. p.Wandy ale jak napisał Zdzisław chciałem je jak najszybciej mieć.

Cordovan ja też w takim kombinezonie chodzę i nie widzę w tym nic złego. Takie pisanie, że biegasz w krótkim rękawku to jak przechwalanie się dziecka w przedszkolu. Ja pszczoły mam łagodne. Po prostu na codzień pracuję zawodowo i nie mogę sobie pozwolić żebym był opuchnięty na twarzy albo na rękach.

Nie przejmuj się ja też miałem ciężkie początki. Pamiętam jak dziś jak z 8 rodzin które miałem w pierwszym roku pszczelarzenia przezimowały tylko 3. A wszystko przez warrozę i brak wiedzy. Najważniejsze się nie zrażać, a z czasem będzie coraz lepiej.

Cordovan, kombinezon z kapeluszem bedzie u mnie zawsze, bez wzgledu na to czy bede mial 20 rodzin czy 200. Nie cierpie jak pszczola mialaby mi wejsc pod spodenki czy pod koszulke. Jedynie pracuje nad wprowadzeniem lagodnych ras, tak by chociaz rece miec gole i nie uzywac rekawic, no moze tych lateksowych - zeby sie kitem nie uwalic.
Co do agresywnosci to zauwaylem, ze pszczoly z chocby 1 agresywnej rodziny, beda towarzyszyc caly czas na pasiece przy kazdym ulu. ALe na szczescie w poprzednim roku wprowadzilem prawie same renomowane linie i sa bardzo lagodne. A ta agresywna to zlapany roj, ktory naa wiosne pojdzie do laczenia. W tym roku zakroluje w 90 % Buckfast TM

_________________
www.pszczolyimiod.pl

No adidar ja także obsadzam Buckfast TM, za rok będzie można wystawić TM referencje

Pozdr
Witamina

Szanowni koledzy pszczelarze dziś przyjechałem z pracy ok. godz.15 temperatura minus 3 stopnie a na jednym ulu dwie pszczółki na wylotku jedna gdzieś odleciała a druga się wróciła do ula ,owa rodzinka jest akurat zimowana na niskiej nie osiatkowanej dennicy a pszczółki to Buckfast ,na beleczkach leży tylko cienki kocyk a beleczki są lekko letnie pod kocykiem .Podejrzewam że mamusia musiała podjąć czerwienie przez te ciepłe dni które były .Moje pytanie co mogę zrobić i czy jest sens coś ruszać ,dodam że przed tym ulem leży kilka pszczółek na śniegu ,pokarm raczej mają podejrzewam że wylatują po wodę ,czy miało by sens podanie im gąbki nasączonej wodom ,boje się abym jeszcze gorzej nie zrobił ,liczę że ktoś coś podpowie nim wyjedzie na wspólny biwak który jest planowany

Nie wylatuja po wode tylko wylatuja i nie wracają , a te co nie wzbiły sie w powietrze zamarzaja przed ulem czasami nawet 20 pszczół dziennie wypryskuje przewaznie z rodzin słabszych pszczoły wypryskuja i tam gdzie jest nieodpowiedni skład rodziny na zime sa to stare albo chore pszczoły albo mloda , która sie nie obleciała , nic nie rób teraz zaczekaj na odwilż i na +11 stopni jak zrobia oblot to zobaczysz , ścisnisz gniazdo czy ocieplisz , zobaczysz jaka siła rodziny czy maja czerw itd.

Parę lat temu też miałem taki przypadek pszczoły wylatywały zimą jak szalone ,można było wejść do pasieki podejść do nich a one już na oczku się gnieździły,to był ul warszawski ,mały otwór cały otwarty.Też miałem stracha a jak się okazało były na wiosnę najsilniejsze ,matka musiała szaleć całą zimę.Wszystko więc zależy od zapasów,muszą wystarczyć do wiosny.A przyznam się że spisałem tą rodzinę na stratę a tu miła niespodzianka.

_________________
Prawdziwy pszczelarz śpi w ....ulu

ta rodzinka to zeszłoroczny zakupiony odkład ,chociaż rok był do kitu to dosyć ładnie się rozwiną ,będę dobrej myśli Dzięki

ale to był zimowy oblot
a przy -3 stopniach pszczoły nie robia oblotu

ale to był zimowy oblot
a przy -3 stopniach pszczoły nie robia oblotu


A kto tu pisał o oblocie ,one latały i ginęły w śniegu i nie patrzyły na to czy jest 2 czy 5 stopni mrozu i to było dziwne.Był pokarm i matka która czerwiła zimą i to był fenomen i jakoś dały radę

_________________
Prawdziwy pszczelarz śpi w ....ulu

Spoglądałem dzisiaj na prognozę pogody i we wtorek ma juz byc ok. 10 stopni na plusie(tylko ze na poł-wsch) moze doczekamy się oblotu pszczółek:)

Południowym zachodzie*

oblot na pewno będzie, ale na ostateczny oblot i rozpoczęcie sezonu trzeba czekać do końca lutego. Tak się zastanawiam nad jednym. Ciepło było w styczniu od około 5 do 15. Jeżeli matki wtedy czerwiły to około wtorku jak będą sprzyjające warunki powinny oblecieć się tegoroczne pszczoły. Bo ktoś kiedyś pisał, że jeśli nie dokonają oblotu do 10dni od momentu wygryzienia to nie doczekają wiosny.

We wrześniu kiedy robiłem przegląd ze względu na długotrwałe czerwienie nie tylko u mnie, okazało się że w warszawskim poszerzanym mieszkają sobie dwie czerwiące mateczki na szczęście dla jednej z nich, kolega miał jeden bezmatek.Nie sądzę aby pszczoły szykowały wymianę matek,bo obie czerwiły.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

miecio, ja też miałem obawy i chyba młode pszczółki będę widział ... bo ok 10 w niektórych ulach było ciepło....

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

U mnie o 10 godz. jest +11*C w cieniu i na zmiane słonce z chmurami ale nie pada Jest tylko wiatr że głowe może urwać Wypije kawe i jade zobaczyć do pasieki czy wszystkie daszki jeszcze są na ulach. Lepiej żeby dzisiaj nie latały bo przy takim wietrze to strasznie nimi rzuca przed ulem
Pozdrawiam

jacek_zz, u mnie bryndza jak zwykle, kiedy jest ciepło. Jest w tej chwili 7,5*C, ale pada non stop i ma padać.

_________________
www.pszczolyimiod.pl

A u mnie ciepło 8 stc ale wieje że hej i pochmurno śniegu resztki pewno do wieczora zniknie mogło by się wreszcie rozpogodzić i pszczoły oblecieć

Byłem u pszczółek. Wiatr nie wyrządził żadnych szkód. Mimo że nadal jest 11*C i nie pada pszczoły siedzą w ulach. Co jakiś czas wyszła króraś na wylotek zobaczyła jaka pogoda i spowrotem do środka.
Może na początku przyszłego tygodnia polatają bo ma być ciepło i słonecznie. Zobaczymy.

U mnie podobnie , ciepło i wietrznie

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

Podobnie na Lubelszczyźnie, wieje i pada. Dziewczyny nie wykazują ochoty na "spacery" mimo że jest względnie ciepło, mam nadzieję że jutro będzie lepiej

U nas w Świetokrzyskim +8 i wieje i czasami deszcz.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.

Dzisiaj, u nas było około 8 stopni więc postanowiłem osłuchać pszczoły i zerknąć pod daszki.
Jak na razie wszystkie rodziny żyją i leciutko szumią , powałki zimne ale zauważyłem, że w jednym ulu (jedynym zasiedlonym styropianie) jest troszkę pszczół kręcących się między zatworem (zatwór wielkości ramki - nie dochodzi do ścian ani do dennicy) a ścianą ula.

Czym może to być spowodowane??
Cieszyć się czy niepokoić ??

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Witam.
Czy podawanie ramki z pierzgą i zapasami po pierwszym oblocie obok ramki z pszczołami by było dobre dla pszczółek?;)

To zalezy od siły rodziny. Jak stwierdzisz ze nie mają pyłku w ramkach i jest mało czerwiu to daj przy czerwiu i dobrze ocieplij. Za tydzień bendziesz mił wiencej czerwiu bo pszczoły bendą miały czym karmic larwy. Pozdrawiam miły_marian

Na jeśieni było mało pyłku nie wiem jak to będzie? a pogoda w Bydgoszczy do bani pada i wieje

mik, To daj pszczołą ciasto miodowo-pyłkowe pod koniec lutego.

Witam !
Wczoraj byłem w pasiece , temp. 7 st.W niektórych ulach pszczoły robią na dennicy porządek , wynoszą okruchy wosku na mostek.Nie wylatują z ula bo strasznie wieje i trochę za zimno.W większości ulach pszczoły są pod korkami w powałce.Na dennicach osyp nie wielki .W poliuretanach dennice suche zaś w styropianach przeważnie mokre.Pszczoły w moim regionie jeszcze się nie obleciały.
Pozdrawiam.

Wczoraj ok południa było 9 stopni i z większości uli w pasiece wyleciały pszczoły,ale tylko z uli które stoją w dole mojego pasieczyska bo tam było zacisznie,ale nie był to typowy oblot,w górnej części pasieczyska latały tylko pojedncze pszczoły bo tam strasznie wiało.

Witam


Umnie jest dzisiaj 06.02.2011 ladna pogoda o godzinie 14.30 bylo +15 stopni w cieniu, a na sloneczku nawet +20 ladnie lataly, ale wlasciwie nie mialy potrzeby bo nigdzie nie bylo widac nawet kropelki kalu. W tej chwili jeszcze cieplo i lataja nawet te co staly w kierunku wschodnim zaczely latac i czyscic dennice, czuc jusz wiosna, wczoraj jadac po deski na ule widzialem kwitnace bazie i leszczyne, naturalnie bylo to na wysokosci 480mnpm bo u mnie jesst 950mnpm.
Pozdrowienia Krzysztof K

Ładny ruch w pasiece. Tylko pozazdrościć. U nas w okolicach Warszawy było dzisiaj +5 st, i trochę mniejszy wiatr niż wczoraj, ale tylko pojedyńcze pszczółki wystawiały nosy Zimno, za zimno jeszcze.

Super całkiem jak w środku lata:)

Ja byłem też w pasiece 107 rodzin w Ulach warszawskich ale nie w swojej tylko że lało i wiało
ale oglądaliśmy osyp dennicowy nie wielki

Wczoraj i dziś doceniłem wagę położonych na daszkach betonowych kostek chodnikowych, wiało tak jakby mi chciało głowę urwać . Jak na razie we wszystkich ulach jest chyba ok, ale przez ten wiatr ani jedno żądełko nie wystawiło nosa za ul

mik dlaczego twierdzisz, ze na jesieni było mało pyłku, może wcale tak nie było. Ja da lata temu tez panikowałem, że w jednej rodzinie nie mam w ogóle pyłku na zimę i co się okazało było tak jak pisali mi na forum znawcy pyłek był tylko ja go nie widziałem . Był on w komórkach zalany miodem i zasklepiony dopiero wiosną go zobaczyłem jak trochę rozgrzebałem podczas odsklepiania zimowych zapasów nie zjedzonych. Miały pod dostatkiem miodu pyłku i skutkiem tego czerwiu wiosna nie brakowało i ja dopiero się uspokoiłem. Tak że nie panikuj za w czasu.

_________________
waldek6530

Krzysztof widzę że już wylotki zmniejszone. A jak z ociepleniem też już jest?? Czy wszyscy już ocieplają bo je planuję na początek Marca, no chyba że już temperatura nie spadnie...

Wczoraj było u mnie + 6 , dzisiaj +8 na jutro ma byc podobno +10 ale to nie jest jeszcze to halny co prawda wiał ,ale nie był taki gwałtowny takze do pełnego oblotu jeszcze poczekam jutro jak będzie słonce to kilka wyjdzie na oblot ,a tak to nie ma co na razie marzyć idzie znów ochłodzenie i prawdopodobnie pod koniec lutego moze zrobi sie cieplej +14 w cieniu wtedy warto być w pasiece.

Ja tu gdzies pisałem na forum w styczniu że 10 lutego mozna spodziewać sie kolejnego oblotu u mnie i duzo sie nie pomyliłem no ale zobaczymy moze akurat na jeden dzień przyjdzie bardziej cieplejsza masa powietrza .

A u mnie w ogrodzie przebiśniegi się pokazują, idzie więc wiosna,oby jak najszybciej bo człowieka już ciągnie do pogrzebania przy pszczółkach.A one przy tym zimnie tylko łepki wystawiają ,ale kto wie jutro może się pogoda ustatkuje

_________________
Prawdziwy pszczelarz śpi w ....ulu

czarodzieje od pogody przepowiadają nawrót zimy i tęgie mrozy na koniec lutego.
jak to będzie?