FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

No cóz bzzy -ku nie napisał jaką reprodyktorke by doradził
[center]to sobie popatrzyłem na swoje [shadow=orange]minesotki[/shadow] -[/center]
zreszta są koledzy których to ciekawi
[center]wiec popatrzcie na [shadow=yellow] żółta królową
[/center] [/shadow]pośrud [shadow=blue]czarnej gawiedzi[/shadow]

Te matki zostały przyjęte bez problemu chociaż to inny gatunek jak moje
[scroll]:P ale się cieszę [/scroll]

Kamil za dużo napisałeś w ostatnim poście, tak dużo, że nie chce mi się już polemizować, jedyna sprawa to czemu Ty chcesz robić odkłady z matecznikami rojowymi, jakoś wszystko widzę kręci się u Ciebie wokół rójek, przecież cały czas dążymy do polepszenia materiału w pasiece, a Ty widzę idziesz w drugą stronę, zastanawia mnie fakt czy to sam tak wymyśliłeś czy dziadunia podejrzałeś bo to, że z niego dobry ananas to już dawno wiedziałem widząc zdjęcia tych wz, aczkolwiek spodziewałem się, że Ty studiując ambrozje całą zimę będziesz chciał postawić krok do przodu, a tu widzę, że jedynie uli naklepałeś, rójki które są dobre do zasiedlania wlkp pchasz w wz i poszerzane, a jeszcze trochę jak zacznie się lipa rójki się skończą w tym sezonie i wtedy będziesz kombinował jak zasiedlić wlkp, a o matki się nie martw ja zrobiłem dwie serie odkładów i jest ok, matki od leo już mają po dwie ramki jajeczek i larwy na odkład co rokuje piękne rodziny w okresie jesiennym, wczoraj było zimno, a też zrobiłem odkłady i zapewniam Cię, że poddane matki też się unasiennią bo w końcu mamy czerwiec i cały miesiąc zimno nie będzie

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

ps a to ja miałem doradzić wybór reproduktorki

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

szczupak? a ja chciałem zapytać ciebie ile to jest - w ciul mleczka - hahahahaaa ale tak poważnie to z okolic katowic zaopiekuję sie niechcianą rojką wmiare mocną wzamian dam do polania sobie z buta

bzzy, napisał

Yhy........ tak wywnioskowałem z tej wypowiedzi i z tąd moje pytanie ?? :mrgreen:
Ale do tej pory niedałeś odpowiedzi

Pozdrawiam Szczupak :mrgreen:

Ja też popatrzyłem na Twoje minesotki.Zapewniam Cię, że im więcej patrzę,tym bardziej mi się podobają.Myślę iż nie jestem odosobniony.Dlatego dobrze by było,byś napisał coś więcej o nich i co trzeba zrobić żeby je nabyć, bo nie wszyscy są gramotni po "ichnemu".
Pozdrawiam - paraglider.

Paskudna pogoda troche ustąpiła- wiec podejrzałem serie matek po Minesotce
z 14 larw przyjeły 8 czyli rewelki niema
ale ciekawy jestem jaki kolorek bedą miały córeczki mateczki [shadow=orange]czy bedą takie urodne jak mamusia [/shadow] [shadow=brown]czy pójdą po tatusiach[/shadow]:wink: których nie znam

Szczupak

panie bzzzzy no kupie reproduktorke natrzaskam mateczników i co? bo z tego co wiem to do tanga trzeba dwojga a wiec matki bedą super a po zapłodnieniu? z kim lub z czym bo okolice bogate w pszczoły

po pierwsze to nie panie bo zapewniam, że mogę być pana synem tak więc trzymajmy się zasad forum i piszmy po imieniu lub po nicku ale na ty, co do reproduktorki i natrzaskania mateczników to trochę nie rozumiem wypowiedzi, ja nie jestem od tego aby komuś doradzać co ma kupić, to samo nie jestem producentem matek, sam matki kupuje, ale wiadomo jak np robi się więcej odkładów to fajnie sobie serie założyć i mieć matki takie jakie się chce,


Szczupak jestem ciekaw jakiego koloru będzie ubarwienie tych matek, moje się dzisiaj wylęgają i można zauważyć, że jednak córki już tak nie są ubarwione jak reproduktorka, zobaczymy jakie będą walory użytkowe bo to jest najważniejsze!

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

bzzy,
Oooooo rety....... ale szybki jesteś
moje dopiero jutro bedą zasklepione -
I co reproduktorke kupiłeś ? Minesoty ???????- niegadaj :shock:

Pozdrawiam Szczupak (zielony ze zdziwienia )

ejjjj czytaj z uwagą, gdzieś było już opisane jaką mam reproduktorkę, bfc zakupiona w zeszłym roku, tak więc nie posiadam tych matek co Ty, jak te Twoje będą ok oczywiście za rok to mi poślesz parę sztuk, dla porównania

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

bzzy,
Tak czułem że cos przegapiłem ale buckwasty też ponoc dobre pszczoły
i powiadasz że po reproduktorce i córeczki inny kolorek - ciekawe

_________________
Pozdrawiam Szczupak

Tak,czy siak,mimo nieco innego koloru ich córki w pierwszym pokoleniu prawie zawsze będą lepsze od materiału wyjściowego.Przekonacie się o tym już w przyszłym sezonie.Dalsze kombinowanie nie ma sensu bo wychodzi groch z kapustą.
Szczupakowi radzę zmusić swoje pszczółki do odciągania więcej mateczników od minesotek,najlepiej w startboxie .On nawet nie wie jaki złoty interes zrobił by na jednodniówkach. Ja pierwszy wpisałbym się na Jego listę. Nie życzę powodzenia ,żeby nie zapeszyć!.
Z pozdrowieniami - paraglider.

Bo właśnie takie forum jak ambrozja tworzy grupę osób, które znają się lepiej lub słabiej, aczkolwiek jeśli pszczelarze wymieniają się informacjami i tym co posiadają to często może być tak, że jakiś pszczelarz ma dobrą reproduktorkę, założy kilka serii i córki rozprowadzi po znajomych i własnie takie matki będą dużo bardziej wartościowsze niż te, które są produkowane w fabrykach matek, każda sztuka jest dobra i liczy się tylko kasa misiu kasa,

oczywiście pomijam fakt, że zakładając matki dla siebie wszystko robimy od a do z sami i o wszystko odpowiednio dbamy bo to są matki dla nas, w fabrykach matek są kursanci, praktykanci i naprawde różnie z tym bywa,

Szczupak w tym roku to już mam swoje matki plus jeszcze mam pozamawiane, ale za rok też się piszę na kilka sztuk, tak więc zakup sobie notes i wpisz mnie tam

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Ja jestem w stanie najlepszej swojej matce łeb ukręcić za jedną jednodniówkę minesotki i zrobić jej miejsce w ulu jeszcze w tym sezonie, dlatego Szczupaczku zakładaj szybko nową serię mateczników - czekamy.

----------------------------
Tak sobie mieć 3 ule pod gruszą z minesotkami .......................!

Szczupak widzisz bierz się do roboty i zakładaj nową serie, matki się rozejdą jak świeże bułeczki, a zakupione minesotki jeszcze w tym roku się zwrócą
oczywiście mnie na listę wpisz zaraz po Januszu

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

O rety ale sie porobiło :shock:

Oczywiście zrobię co w mojej mocy żeby coś wychodować i zaspokoic zapotrzebowanie kolegów
tylko niewiem co w tych żółtych karaluszkach :mrgreen: jest takiego że takie zainteresowanie wzbudzają
- ale pewnie niewiem co posiadam bo jestem zielony
[center]panowie ale cudu sie nie spodziewajcie - to zwykłe pszczoły choć ładne [/center]
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen:

Szczupak Ja sie zastanawiałem nad minesotami czyby nie wpakowac takiej matki do siebei na pasiekę. Ale biorąc pod uwagę moje doświadczenie w dziedzinie poddawania matek obojętne jakich to bym zgrzeszył pisząc się na nie w chwili obecnej. Aczkolwiek w tym tygodniu nowych doświadczeń ci u mnie będzie dostatek toteż wpisz mnie w indeksik zaraz za Robertem. Rzecz jasna w przyszłym roku.

Przechodząc do tematu... Jak na razie co tydzień w niedzielę osadzam nowe roje. Dziś nie mogło być inaczej. Rano-tel: Kamil dwa roje do zebrania bierzesz je?? Pytanie... oprawiłem co miałem jeszcze do oprawienia i pasieka jeden potem pasieka dwa a w między czasie cykałem zdjęcia i tak osadziłem sobie jeden rój w WLKP korpus+nadstawka a drugi w WZ podwójnym. Pszczoły siedzą zdjęcia niestety trafił ciort. Podobnie jak zdaje się w rójce zeszłotygodniowej matkę. Z tym akurat dobrze się składa bo matki będę miał koło wtorku to jedną już tam zainstaluję i bez czerwiu to będzie przyjęta "od ręki" (o ile oczywiście faktycznie nie ma matki w tej rójce) Jeśliby były wątpliwości to sprawdzę raz jeszcze we wtorek i potraktuję je "po rójkowemu" przed ul na pomost i wrzucę matkę jak będą zasuwać do ula. Na 100 % nic jeszcze nei wiem ale coś wymyślę.

Pozdrawiam Psepscółek.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć...

Jesli jest mozliwośc to i mnie wpisz szczupak na liste na te minesoty,
pozdrawiam

Przed chwilą wróciłem z pasieki.Osadzone tydzień temu buckfaściki w odkładach , dzisiaj dopiero wystawiły po raz pierwszy głowy z uli i sobie pofruwały. Jeszcze przed nimi najważniejszy loty. Mam nadzieję że będą udane.
Tymczasem minesitki spędzają mi sen z oczu,a Ty piszesz o "żółtych karaluszkach". Chyba naprawdę nie wiesz co posiadasz. To sązłote pszczoły i złoty interes - policz: wyłącz z produkcji 3 ule, wyprodukuj 100 matek w jednym rzucie po 15zł, masz już 1500zł, a pomnóż to jeszcze razy 10 i co? Ciekaw jestem , przez ile sezonów. musiały by Twoje pszczółki zbierać miodu na 15000 ?
A tak poważnie.
Nie wszyscy tylko chlebem żyją i warto mieć coś nie tylko dla ciała, ale i dla ducha.Minesotki są nie tylko dla mnie, tym drugim, stąd to zainteresowanie. Więc nie dziw się,że się tak "porobiło". Dlatego ponawiam swoje zamówienie tylko na 2 minesotki,żeby starczyło dla innych. Zamówienia dopiero się zaczynają ,a co dopiero będzie jak się ogłosisz. Mimo krytyki tej metody ,bez cieplarki nie wydolisz - warto zainwestować .
Pozdrawiam.

Nie było mnie trochę bo byłem na wycieczce ale już nadrabiam

2 tygodnie temu przy przeglądzie tegorocznej rójki zauważyłem matkę ale pomarańczową... Nigdy do tąd nie wymieniałem matek więc to nie możliwe żeby to były moje bo moje są brązowo czarne. Zamieszczę tu zdjęcie ale odrazu mówię że nie jest to za dobra jakość i zresztą taka trochę uciekała. Czerwi bardzo bardzo robią o wiele lepiej w porównaniu do innych rójek. Za jakieś 2 tyg wpadnę do pszczelarza który ma pszczoły gdzieś 3 km odemnie może on ma wymieniane.

[img=http://img200.imageshack.us/img200/3290/zdjcie003v.th.jpg]

hehe Szczupak chyba uświadomił co kupił i jak zawsze siedział na forum to teraz ula pilnuje aby tylko nic się matce nie stało, a tak poważnie to pogoda się poprawia, więc proponuje serie założyć na koniec czerwca, matki da się do ulików unasiennią się pięknie, a po zakarmieniu jak znalazł

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Niewiem czy wiecie że te pszczoły to zwykłe matki użytkowe
[center]nie reproduktorki [/center]
i potomstwo czyli córki mateczne może być różnej maści czyli basztardy lub zeberki jak kto woli .
Dlatego nie mam zamiaru się ogłaszać i inwestowac w cieplarkę - na swoje potrzeby to wychoduje sobie ile mi potrzeba i dla kolegów też, na miarę swoich umiejetnosci i mozliwosci .
Właśnie dzis przygotowałem rodzine do wychowu minesotek
mocno zcieśniłem gniazdo aż wylegaja na zewnątrz
i dałem miseczki do oszlifowania - jutro przełoże tam moje kundelki jednodniowe
a pojutrze minesotki
jest 24 miseczki ile sie z tego wychowa niewiem .

Ale sądze że w przyszłym roku bedzie lepiej - bo przygotuje rodziny konkretnie do wtychowu matek
tak żeby było durzo młodej psczoły i czerwiu otwartego bo teraz to maskra - musiałem zbierac karmicielki z paru uli bo czerw mam zasklepiony w rodzinach i ograniczone matki
a rodziny przygotowane są na lipe .
Dlatego w przyszłym roku matki będą ładniejsze jak się uda

Wszak jestem zielony nie w jednym temacie

Pozdrawiam Szczupak

Kol. Szczupak.

Nie wiem czy wiesz ale z tego co mi wiadomo to Minesoty są tak w tym momencie wysterowane że te które posiadasz u siebie mimo tego że są pokoleniem f1 od reproduktorki to tak czy siak można je traktować jak REPRODUKTORKI i ciągnąc od nich następne matki które niewiele będą się zdaje się różniły od matek twoich. Stąd zainteresowanie. Jak się mylę to mnie sprostować. Nie obrażę się absolutnie.

Pozdrawiam Psepscółek.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć...

Sądzę, że się wcale nie mylisz.Gość który produkuje te minesotki zapładnia je sztucznie i to trutniami tego samego gatunku.Nawet jeżeli te trutnie pochodzą z łapanki to nie należy zapominać, że każdy truteń odziedzicza tylko cechy po matce a więc po reproduktorce.
Zresztą czy to aż tak ważne - grunt że minesotki.
Pozdrawiam.

Kol.Szczupak, nie wiem z kąt masz takie informacje że miseczki do oszlifowania poddałeś 24-godz. przed przełożeniem larw . Nie muszą , ale mogę poniszczyć przez tak długi okres , choć ostatni nie praktykuje się takich czynności jak szlifowanie . Jeśli uważasz że lepiej Ci przyjmują larwy to wystarczy tyko 4- godz . w zupełności . Najważniejsze w tym wszystkim to jest jednak ta rodzina , bo moje pszczoły (rodzina wychowująca) przygotowane wczoraj wieczorem nocowały na daszku ula szukając materiału żeby przetrwać.
Na 30 larw poddanych 25 jest przyjęte , trenuj a będziesz miał podobne wyniki . Na niewłaściwie przygotowanej rodzinie może być tak , że na 30 poddanych 3 przyjęte i żadne szlifowanie nie miało wpływu na taki wynik .

no własnie myśle ze kolega szczupak ma rację bo gdybysmy ciągneli od reproduktorki trutnie to mamy czystą linie ale juz matki które zapładniają sie z trutniami przypadkowymi to śa własnie łowiczank,i kratea wzdłuż i w poprzek , ale jakoś nikt tutaj na to nie patrzy a już kiedyś zadawałem to pytanie co mi wyjdzioe przy zakupie jednodniówki buckfast

Jeżeli zakupisz jednodniówki od matki zarodowej, /nie reprodukcyjnej/ i zapłodnisz dowolnymi trutniami , to będziesz miał pszczoły o wybujałej heterozji, czyli grupę F 1. Heterozję uzyskuje się przy krzyżowaniu różnych linii,lub gatunków.
Po 2 latach ich użytkowania musisz powtarzać ten schemat a nie brać się za własną hodowlę ,lub rozmnażać je z mateczników rojowych. Wtedy będziesz miał zadawalające wyniki w zbiorach miodu.
Z minesotkami Szczupaka jest inaczej - tu wcale nie chodzi o miód, nie każdy to zrozumie.
Pozdrawiam.

Jak by tylko w taki sposób powstawała heterozja to wszystkie by były heterozyjne i wiesz dobrze że tak się jej nie osiąga .
Matka zarodowa to jest ta , nad którą pracują hodowcy kilka lat . Reprodukcyjna pochodzi z tego właśnie materjału i jakiegokolwiek poprawiania do celów reprodukcyjnych .
Albo nie zrozumiałem Twoich myśli , albo całkiem nowe teorje głosisz , ktore nie są i nie mogą być prawdziwe .

A co myślicie o podawaniu larw w komórkach naturalnych ?
i jeszcze jedno dziś o godz. 15 podchodzę do jednego z uli gdzie poddałem matkę nie unasienioną patrze a tu jej mość królowa z poszła w powietrze ale za 4 minuty wróciła
(pewno zwiad)
poszedłem do innego i trzeba trafu a tam matka pokazuje się na oczku chyba z trzy razy wychodziła ,pszczoły ją jakby czyściły i wracała do ula nie podejmując lotu ? ?
Pytanko czy można coś wywnioskować po takim zachowaniu ,wyglądała ok

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Oczywiście że heterozja powstaje w szczególnie określonych przypadkach .Dyskutowaliśmy o tym w temacie związanym z genetyką i tam można znależć odpowiedzi na nurtujące birkuta pytania. Wiem że teoria wygłoszona przeze mnie jest przewrotna, choć nie do końca nieprawdziwa. Heterozja jest pojęciem ogólnym i nie zawsze musi się rozwijać w pożądanym kierunku.
Podobną scenkę jak baru0 oglądałem u siebie. Poddana jednodniówka buckfasta też wyszła na spacer po wylotku i nie zdecydowała na lot orientacyjny w tym dniu.Za to na następny dzien zagotowało się w powietrzu i pokazała co potrafi. W twoim przypadku nasuwa się jeden wniosek:ciesz się że matka została przyjęta.
Apropos poddawania larw w komórkach naturalnych:
Jest to bardzo dobra metoda po uprzednim skróceniu ich o 1/3. Można je poddawać metodą Alleya lub pocięte , pojedyncze, skrócone komórki przyklejać woskiem do ramki hodowlanej.

Dziś sprawdzałem sobie czy matki czerwią w dwóch ulach gdzie matki poddałem 30 maja. I czerwią na 3 poddawane matki przyjęły 2. Jedna z nich była naprawdę kiepska, mała brzydka, a teraz jej nie poznałem myślałem ze anleciał matak z innego ula ale to ta sama. Wiec matki po unasiennieniu coś tam rosną. W czwartek poddawałem matkę sklenerkę do małej rójki bezmatki i dziś sprawdzałem i mimo że nieunasieniona dumnie chodzi po plastrze. Na razie jestem abrdzo zadowolony z tego co udało mi się zrobić. W tamatym roku w sumie poddawałem 4 matki i przyjły jedną a w tym widać troszkę poprawę. Teraz muszę myśleć co zrobić aby matki jak anjszybciej zaczerwiły jak najwięcej plastrów?? Chyba bedę musiał podkarmiać rodzinki albo ciasto podawać. Pozdrawiam.

jak zależy Ci na dużej ilości zaczerwionych plastrów, to trzeba było kupić bfc, te to dopiero szaleją, a ule masz dobre więc masz jak ograniczyć matkę z czerwieniem w momencie chęci wykorzystania pożytków

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

A kto ma ciemne bfc?? Bo szczerze się wam przyznam że nie podobają mi się żółte pszczoły heh. Taki gust czy co??:):)

Jeżeli chcesz ciemne buckfasty to kup sobie Elgony . One były krzyżowane z czarną pszczołą afrykańską Monticolą dlatego mają ciemny kolor. Ja zakupiłem je od Przemka Gierchatowskiego. Zadzwoń pod numer 605-325-336 i tam się wszystkiego dowiesz.
życzę powodzenia.

Przyznam szczerze, że zaczynają mnie irytować osoby, które kupują matki tylko i wyłacznie ze względu na ubarwienie, a tym bardziej jak słyszę wypowiedzi a tej nie bo jest żółta itd, przecież rozpatrujemy zakup matek pod względem walorów użytkowych, a nie wyglądu,

heh ten co wynajdzie pszczoły, które będą latały bokiem to zrobi wielką kase

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

bzzy pewnie i Doda hodowała by pszczoły gdyby tylko były w kolorze różowym he,he
Pozdrawiam Mariusz

Robert walory estetyczne można łączyć z użytkowymi. I nie denerwuj się tak szybko i bardzo o tak błahe rzeczy. :)

Danielu jestem spokojny jak nigdy, aczkolwiek czasem mnie irytuje jak ktoś ma 3 ule i tak go kasa w kieszeni uwiera i sobie wpada na pomysł kupienia np włoszki bo coś tam żółtego lata, pomijając inne zalety i wady danej pszczoły, cieszy mnie to, że Ty łączysz walory uzytkowe i estetyczne

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Musisz zrozumieć , że niektórzy mają alergię na blondynki. Ja je uwielbiam ponieważ według stereotypu, nie grzeszą inteligencją, dlatego zalecam się do minesotek.

_____________
"Tak sobie mieć 3 ule pod gruszą i minesotki......................!!!"

Dzisiaj narobiłem trochę bigosu na pasiece a mianowicie postawiłem obok ula ramkę odwirowaną aby ją dołożyć do ula i stała tak chyba z godzinkę oraz dałem za zatwór rameczki osuszenia i wycofania do 2 odkładów zrobionych na początku maja (na 8 ramkach teraz) aby sobie to wybrały, najwyraźniej to wywołało w nich chęć rabunku i gdy to zauważyłem rabowane już były 3 ule (2 te odkłady i jeden odkład na 3 ramkach) na szczęście udało mi się to jakoś opanować. Mogłem pomyśleć że pszczoły pewnie jeszcze są w polu po tych paru deszczowych dniach ale jestem bogatszy o kolejne doświadczenie

W końcu zagościła ładna pogoda na pomorzu. Deszcz padał chyba cały tydzień. Ale dzisiaj ruszyły moje pszczółki pełną parą aż uśmiech zagościł na mojej twarzy. Pozdrawiam

A jeszcze jedna fotka

dzisiaj u mnie pogoda barowa ale po południu słonko zaświeciło wiec odwiedziłem moje kochania
zajzałem do szklanego ładnie odbudowały ramkę węzy teraz tylko ciepłych dni aby matka poszła do góry ponizej kilka zdjec z szklanego

I ja dziś poprzeszkadzałem pszczółkom ale obiecałem im że po raz ostatni zabieram im czerw w tym roku
ostatnie odkłady zostały zrobione które posłużą jako zapasowe matki i zostaną za zimowane
zasiedliłem też kilka ulików weselnych jako zapas matek do końca sezonu (mogą się w każdej chwili przydać ) i na ten rok oby już koniec był
do zimowli pójdzie
-5 odkładów Wielkopolskich
-5 ...............Dadanowskich
-3 matki zapasowe w jednym ulu Dadanowskim
-3 ............................................Wielkopolskim
i to by było wszystko

BoCiAnK,
Czyzbyś zapomniał o Minesotkach ?
Kolejna seria matek niedługo bedzie do dyspozycji - i ta juz napewno ostatnia w tym roku !!!
Pozdrówka zabiegany Szczupak ( choć jak zawsze zielony )

Deszcz, deszcz, deszcz,
pada, pada, pada.
Czereśnie popękały na drzewach, przez te deszcze, a agrest już na ro czeka. Normalnie nie wiem co z tą pogodą.

daniel, u mnie nie pada deszcz, cholera u mnie leje nonstop

Zaraz idę na miejsce groszku posadzić ryż. Warzywnik wygląda jak pole ryżowe

Witam.
Ja jestem osobiście zdruzgotany tą naszą okropną pogodą poprostu tragedia jak tak dalej pujdzie to lipcowe zbiory sięgną zera poprostu tragedia ciemno i zimno jakby to była wiosna albo juz jesień...