FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Wprawianie Węzy http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=1109 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | BoCiAnK [ 11 listopada 2008, 18:51 - wt ] |
Tytuł: | Wprawianie Węzy |
Można radełkiem , rozgrzanym prętem Ale Tak Wtopisz najszybciej A gdy masz drut naciągnięty Karbownicą nie ma prawa nawet ramko nie przeczerwione pełne miodu z sunąć sie w wirówce Jeżeli film nie chce sie sam otworzyć to kliknij na ikonę strzałki ( trójkąta ) pod Ekranikiem ![]() |
Autor: | Pawel_T [ 11 listopada 2008, 21:13 - wt ] |
Tytuł: | |
jak się nie ma takie urządzenia są dwie metody które ja zresztą używam: -tak samo się robi tylko ze przy pomocy prostownika do samochodu -jak nie nie ma prostownik a ma się samochód (wielokrotnie wypróbowane), dwa długie kable. Jeden do + drugi do - i ciągnie się je do niedaleko przygotowanego stolika. Reszta wygląda tak samo tak w powyższej metodzie. |
Autor: | Psepscolek [ 11 listopada 2008, 21:19 - wt ] |
Tytuł: | |
A te kable to muszą być trój przewodowe czy mogą być np takie z izolacją druciki i na końcach żabki??:) I czy koniecznie trzeba odłączyć akumulator od samochodu?? ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | SKapiko [ 11 listopada 2008, 21:29 - wt ] |
Tytuł: | |
Sądzę że jeśli się ma samochód to i się ma prostownik |
Autor: | Pawel_T [ 11 listopada 2008, 21:34 - wt ] |
Tytuł: | |
Psepscolek pisze: A te kable to muszą być trój przewodowe czy mogą być np takie z izolacją druciki i na końcach żabki??:) I czy koniecznie trzeba odłączyć akumulator od samochodu??
![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() używałem kabli co były pod ręka, więc nie ma znaczenia. Początkowo odpinałem akumulator i wyciągałem, ale skończyła się ta zabawa jak kurek był niedokręcony i oblałem nowe spodnie kwasikiem ![]() |
Autor: | Pawel_T [ 11 listopada 2008, 21:35 - wt ] |
Tytuł: | |
SKapiko pisze: Sądzę że jeśli się ma samochód to i się ma prostownik
pewnie ze się ma, tyle tylko nie każdy wozi go ze sobą i nie każdy ma pasiekę przed oknami ![]() |
Autor: | SKapiko [ 11 listopada 2008, 21:43 - wt ] |
Tytuł: | |
Pawel_T pisze: SKapiko pisze: Sądzę że jeśli się ma samochód to i się ma prostownik pewnie ze się ma, tyle tylko nie każdy wozi go ze sobą i nie każdy ma pasiekę przed oknami ![]() też fakt jedni mają pasiekę pod nosem, lecz są też tacy którzy mieszkają w mieście i oni już nie mają pasieki pod blokiem i muszą korzystać z przenośnego źródła prądu. |
Autor: | Psepscolek [ 11 listopada 2008, 21:44 - wt ] |
Tytuł: | |
Eee teraz są takie akumulatory że jak się jeździ to się w trakcie jazdy ładują. Tak słyszałem. ![]() A pytanie zadałem bo jakby mamuśka zobaczyła że jej przy samochodzie majstruje to by się przekręciła. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | Zdzichu [ 11 listopada 2008, 21:58 - wt ] |
Tytuł: | |
Ja uzywam prostownka,od góry węze lutuje i kilka ramek mam gotowych zawsze pod ,,ręką". |
Autor: | SKapiko [ 11 listopada 2008, 22:20 - wt ] |
Tytuł: | |
Kamil tylko żeby te druciki były izolowana bo mogą ci włosy dęba stanąć ![]() |
Autor: | truteń123 [ 15 listopada 2008, 23:08 - sob ] |
Tytuł: | |
To urządenie to jest zwykły transformator 230/9 lub 12V koszt ok. 15 zł, zawsze tak wtapiam węzę. Dobrze jest jeżeli transformator ma odczepy - daje to możliwośc regulacji prądu i dopasowania do stosowanych w pasiece ramek (długości drutu). Nie ma tu zagrożenia porażenia prądem -napięcie do 25V jest bezpieczne. Przestrzegam kolegów pszczelarzy przed stosowaniem metod opisanych w starych numerach Pszczelarstwa lub Gospodarce pasiecznej W. Ostrowskiej - gdzie polecano używanie żelazka lub naczynia z roztworem soli do ograniczania prądu. Jest to bardzo niebezpieczne grozi poważnym porażeniem prądem elektrycznym! |
Autor: | Psepscolek [ 15 listopada 2008, 23:35 - sob ] |
Tytuł: | |
Teraz to będę używał akumulatora. ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | olek_podhale [ 17 listopada 2008, 12:51 - pn ] |
Tytuł: | |
A ja węzę wprawiam tak: prostownik do akumulatora , lekka deseczka długości węzy, ramka z drutem, węza. jak naciągam drut to go wiązę do gwozdzików, ukladam węze na drutach w ramce tak żeby miala luz z każdej strony, na węzę kładę lekką deseczkę żeby delikatnie dociskala węze, dotykam na kilka sekund przewody prostownika do gwozdzików i już wtopione. ![]() |
Autor: | SKapiko [ 17 listopada 2008, 21:03 - pn ] |
Tytuł: | |
chyba prostszego sposobu jak na filmie to już nie ma. |
Autor: | pawel anczakows [ 18 listopada 2008, 22:41 - wt ] |
Tytuł: | |
Na filmie jest to pokazane profesjonalnie. |
Autor: | BoCiAnK [ 19 marca 2009, 18:13 - czw ] |
Tytuł: | |
Rameczka zbite teraz nawlec i naciągnąć drucik to już nie moja działka ale potem trza te parę ramek ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Pawel_T [ 19 marca 2009, 19:46 - czw ] |
Tytuł: | |
no to teraz chyba została najbardziej monotonna robota ![]() ![]() |
Autor: | cacek [ 19 marca 2009, 21:45 - czw ] |
Tytuł: | |
pomalutku i do przodu. najgorzej jest naraz wszystkie nawlekać lepiej tak po kilkanaście lub kilkadziesiąt na dzień. wtenczas tak nie denerwuje człowieka ta robota. |
Autor: | Darek1981 [ 19 marca 2009, 23:06 - czw ] |
Tytuł: | |
Ja już mama drut nawleczonydo wszystkich ramek |
Autor: | Szczupak [ 19 marca 2009, 23:10 - czw ] |
Tytuł: | |
A ja przy nawlekaniu proszę o pomoc moje dziewczyny :wink: i pozostaje mi tylko naciągnięcie drutu i wprawienie węzy ![]() Przecież niema lepszych fachowców do szycia i cerowania :roll: niż kobiełki ![]() - mają do tego szczególny dar i cierpliwość :!: ![]() |
Autor: | bzzy [ 20 marca 2009, 14:28 - pt ] |
Tytuł: | |
oj tam, każdego wieczora po pracy można sobie 20 czy 30 ramek nadrutować, po pewnym czasie mamy sprawę załatwioną, a Ci co mówią, że tak dużo ramek potrzebują to często za sprawą sprzedawanych odkładów więc coś za coś, ps na pocieszenie dla tych co mają dużo ramek do zrobienia, ![]() |
Autor: | Psepscolek [ 20 marca 2009, 15:52 - pt ] |
Tytuł: | |
bzzy pisze: oj tam, każdego wieczora po pracy można sobie 20 czy 30 ramek nadrutować, po pewnym czasie mamy sprawę załatwioną, a Ci co mówią, że tak dużo ramek potrzebują to często za sprawą sprzedawanych odkładów więc coś za coś,
ps na pocieszenie dla tych co mają dużo ramek do zrobienia, ![]() Robert ja zazwyczaj drutuję w niedziele. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | Darek1981 [ 20 marca 2009, 19:47 - pt ] |
Tytuł: | |
Moim zdaniem robota koło pszczół to taka rozrywka |
Autor: | bzzy [ 20 marca 2009, 21:00 - pt ] |
Tytuł: | |
Psepscółek pisze: bzzy pisze: oj tam, każdego wieczora po pracy można sobie 20 czy 30 ramek nadrutować, po pewnym czasie mamy sprawę załatwioną, a Ci co mówią, że tak dużo ramek potrzebują to często za sprawą sprzedawanych odkładów więc coś za coś, ps na pocieszenie dla tych co mają dużo ramek do zrobienia, ![]() Robert ja zazwyczaj drutuję w niedziele. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() Kamil niedziela służy do odpoczynku, ile masz tych obowiązków aby ramki drutować w niedzielę, to samo tyczy się samego drutowania wiele ramek nie musisz drutować np 30 dziennie to po 4 dniach masz na wszystko co potrzebujesz |
Autor: | bzzy [ 22 marca 2009, 15:13 - ndz ] |
Tytuł: | |
W wielu pracowniach pszczelarze decydują się na przymocowanie listew pod sufitem, które dają możliwość przechowywania ramek, mam i ja i polecam dla tych , którzy lubią ład i porządek w pracowni. Aczkolwiek, że moja pracownia jest nieogrzewana, a ramki drutuję w marcu zazwyczaj, można rzecz, że jestem gotów do sezonu, zrobiłem sobie różnież przenośne stojaki, dzięki temu czy zimą czy latem, nie wnikając czy to jest ramka dopiero odkażona, czy nadrutowana lub została wtopiona węza, zawsze taka ramka jest na swoim miejscu. Moje stojaki są małe bo i moja pasieka nie jest duża więc mam 3 rzędy ramek w takowym stojaku co daje możliwość powieszenia ok 75 ramek na jednym stojaku, lub dwa rzędy ramek nadstawkowych plus dwa rzędy ramek gniazdowych, dla mnie super rozwiązanie wszystko na swoim miejscu a stojak zawsze mogę przenieść. Na drugim zdjęciu widać skrzynki bo trudno to nazwać transportówką, do takowych trafiają ramki z węzą, miałem kiedyś przypadki, że ramki czekały na swój dzień, a ktoś mi przez przypadek uszkodził węzę lub podczas wiezienia autem coś się uszkodziło i niepotrzebnie traciłem czas na poprawki, teraz wszystko zostało wyeliminowane, warto też zwrócić uwagę, że waga taki skrzynek jest znikoma. |
Autor: | Szczupak [ 22 marca 2009, 20:05 - ndz ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Pszczelarz pszczelarza denerwuje, najpierw sprzedaje mu słabe refundowane leki, a następnie ratuje go słabymi odkładami refundowanymi
Całkiem znajomo mi to brzmi ![]() i dowiedziałem się że nic w tym wzgledzie sie nie zmieniło dalej są leki refundowane i chodowcy którzy prowadzą sprzedaż refundowaną :( Co prawda jako zwiazek wysuneliśmy parę postulatów na temat dotacji unijnych - ale to wątek nie do tego tematu. ![]() |
Autor: | henry650 [ 25 października 2009, 10:08 - ndz ] |
Tytuł: | |
A moze nasi producenci wezy pomysla o czyms takim jak kolorowa weza na kazdt rok inna http://www.bees-online.co.uk/view.asp?ID=1117albo cos takiego weza z drutem odrazu http://www.bees-online.co.uk/view.asp?ID=1106 henry |
Autor: | Krzysztof K.. [ 25 października 2009, 20:15 - ndz ] |
Tytuł: | Wprawianie Wezy?????........... |
Witam Ja zrezygnowalem z drutowania jakichkolwiek ramek wbijania tulejek w otworki ramek, nie stosuje odstepnikuw wbijanych w listewki ramek!!!!!!!!!............. Ramki w miodniach to 1/3 Lankstrotha w gurnej belce rowek, dolna posiada szczeline przes ktura wsuwam weze i zaciskam dolne listewki w ten sposub klinuje weze w ramce. W sezonie 2010 przechodze kompletnie na ule Apostoly´ego o ramce trapezowej z dennica osiatkowana mojego pomyslu. Praca w takim ulu to przyjemnosc powiazana z praktyka, oszczendnosc wezy i lepsza diagnoza rodziny w nim zyjycycej!!!!!!!!........ Dobre przygotowanie do sezonu to jest warzna sprawa, ale moim zdaniem nie musimy go marnowac na drutowanie ramek, jak mozna tego uniknac, i to ze pewnym zyskiem dla pszczelarza i pszczulek!!!!!!!!!........ Naturalnie jest to co dla niekturych przyjemna praca i odprerzenie!!!!!!!!!......, ale w tym czasie mozna robic napewno cos innego!!!!!!!.............. Pozdrawiam Krzysztof K |
Autor: | henry650 [ 25 października 2009, 20:22 - ndz ] |
Tytuł: | |
Dennice masz super własnie kupiłem siatke na dennice u ciebie podpatrzyłem wiec do roboty ale czy podczas wirowania miodu sie niewylamia tak tylko pytam niemam w tymtemacie praktyki . henry |
Autor: | Krzysztof K.. [ 25 października 2009, 20:35 - ndz ] |
Tytuł: | Wprawianie Wezy?????........... |
henry650 pisze: Dennice masz super własnie kupiłem siatke na dennice u ciebie podpatrzyłem wiec do roboty ale czy podczas wirowania miodu sie niewylamia tak tylko pytam niemam w tymtemacie praktyki .
henry Witam Te pulnadstawkowe wiruje w miodarce promieniste, nawet jak wosk jest bardzo jasny nie przeczerwiony, nie wyrywa sie z ramki, i nie wylamuje, miodarka z programem zaczyna powoli wirowac jak wyczuwa ze ramki sa lzejsze zwieksza obroty i odwirowuje reszte, a jak czasami cos sie zdarzy i plaster sie wylamie to odwirowuje go w zwyklej miodarce tangentalnej. Niekturzy pszczelarze pozwalaja matce na przeczerwienie plastruw w miodni co zwieksza i ch stabilnosc Ja tego nie robie i raczej z wylymanych plastruw mam ladny wosk. Gniazdowych nigdy nie wiruje, co w gniezdzie to swiete i nalerzysie pszczolom. Ramka gniazdowa o formie trapezowej zapobiega obrywaniu sie plastruw ze wzgledu na jej forme i jak pszczulki dobuduja plastry do bokuw ramek i matka je przeczerwi to trzymaja sie mur beton. Pozdrowienia Krzysztof K |
Autor: | henry650 [ 25 października 2009, 20:59 - ndz ] |
Tytuł: | |
Bardzo dziekuje za wyjasnienia zawsze nowosci mnie interesowały henry |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |