FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Wiem jak, trzeba je scisnąć ściskiem i przykręcic deskę
One się zdeformowały niestety i środkowy zaczep nie łapie.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

Mam pytanie w kwestii styropianu. Większość osób ociepla styropianem 3 cm, ale nie doczytałem czy ktoś zwraca uwagę na lambdę ( współczynnik przewodzenia ciepła ). Standardowo jest to 0,042. Opłaca się stosować droższe ( cieplejsze ) ??. Pozdrawiam

Jak to dobrze, że pszczoły do szkół nie muszą chodzić aby uczyć się fizyki.
Po ch. im lambdy, Celsiusze i inne fizyczne pierdoły ?
One wiedzą instynktownie, że mają doczekać następnego lata i się podzielić czyli wytworzyć kolejne rodziny które ten cykl powielą.
I nie ważne gdzie przezimują; w dziupli, na gałęzi czy w skrzynce po hamerykańskiej kapuście (to aluzja do LN).

Od środka boazeria ramy 25 mm X 30 mm na zewnątrz płyta HDF 3,2 mm w środek styropian 20 mm i to wystarczy w zupełności styropian bardziej do izolacji latem przed słońcem niż mrozem.
dajesz boazerie na zewnątrz to ciężki korpus lepiej płyta i od razu o wiele lżejszy korpus Ja robię właśnie tak korpusy i to bez felcowe nie ma sensu robić felców

_________________
STANI

kolego skwarol sprubój jeden daszek czy to plaski czy spadzisty Papą termo zgrzewalną wieszchiego krycia modyfikowana sbs z welonem poliestrowym 4,2 / 5.2 mm Tlumi dosc poważne uderzenia odporna na niskie i wysokie temperatury na rozrywanie i odporna na obciażenia statyczne Mam takie daszki ok 10 lat i nie narzekam bedziesz mial skalę porównania

A mi w tą zimę pod wpływem mrozu popękały na zgięciach. Papa termo układana latem, więc się ładnie zaginała, bez pęknięć. Na mrozie materiał się skurczył i efekt - co 2 daszek pęknięta. Myślę, że przyczyny mogą być 2:
1. gęsto przybijana i materiał przy zmianach temp. nie mógł pracować;
2. papa zagięta na krawędzi poszycia daszku 90st. i jeszcze zawinięta pod deskę poszyciową znów 90st. (daszek pokryty deską 15mm), czyli duże naprężenie materiału na małej powierzchni - myślę, że to dlatego.
Następne które będę robił, zagnę tylko 1 raz na krawędzi i niech sobie końcówka wisi pionowo.

_________________
Pozdrawiam Gabriel

Kolego czy na pewno miala tzw welon zatopiony miedzy warstwami Co do gesto przybijanej papy masz 100% racji ja zaginam tylko raz 90 stopni a pape do boczków przybijam dodadkowa listewka 4 gwozdziki na strone .Stosuje osb3 na daszek kanty zaoblam

Jakieś niteczki były, ale welonem, czy siatką bym tego nie nazwał.

_________________
Pozdrawiam Gabriel

Czy posiadają Państwo namiary na producenta uli WLP? Zainteresowany jestem nabyciem kilku sztuk?

www.ulewielkopolskie.pl
oto jeden z producentów

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth

Ja stosuje folie fundamentowa i jest super, wytrzymała na warunki atmosferyczne, rozrywanie naciąganie załamania jest ok i w dodatku tania

_________________
STANI

I dobrze mówią tylko jakie drzewo używa się do ula a jakie do gontu i tu mamy różnice

_________________
STANI

Kupiłem paczke styroduru 3cm .Zrobilem na razie 3 korpusy wlkp ,z calej paczki wyjdzie mi jakies 15 korpusów. Co daje cene za jeden okolo 8 PLN. Nie wiem tylko jak sie bedzie sprawował w uzytkowaniu, czy nie bedzie utleniał pod wpływem swiatła itp ?.Ule robi sie szybko i łatwo. Zastanawiam sie nad gruboscia 4cm ale juz 3cm ma lepsza izolacyjnosc cieplna niz deska 3,5cm z ktorej niektorzy robia korpusy.

atomek0, A wliczyłeś w to cenę za wkręty, elementy drewniane i chemię (lakier, farba, rozpuszczalnik)? Według jakiego wzoru je robisz, tak na marginesie?

Bez wkretow itp. drobiazgow. Elementy drewniane zrobie ze swoich mat . wiec nie beda mnie nic kosztowac .Dennice robie z paneli podlogowych z demontazu . Nie rozumiem o jakim wzorze mowisz? W wolnej chwili wrzuce fotki.

ja też próbuje ze styrodurem i powiem tak że jestem do niego przekonany całkowicie bo

- pełny ul wychodzi mi w granicach 20-30 zł ( zależy jak liczyć) licząc listewki wkręty,
- trzyma się fajnie i nie wykazuje cech niestabilności,
- subiektywnie według mnie rodziny wychodzą silniejsze z zimowli w styrodurach niż w drewnie,
- same korpusy są lżejsze,
- praca z tym meteriałem jest przyjemniejsza niż z drewnem,
- nie obserwują zagryzania czy przegryzania przez pszczoły,
- w dennicy robię małe okno z siatką coś na styl Burnat,
- z punktu widzenia higieny jest to lesze rozwiązanie , bo po 2-3-latach w kosz i nowe,
- nie robię tego też bardzo dokładnie bo uważam że małe nieszczelności pomagają pszczołom a nie przeszkadzają,
- czas wykonania takiego ula jest dużo szybszy i można zrobić korpusik czy dennicę w każdej wolnej chwili.

Ogólnie jak dla mnie rewelacja choć by z tego względu że w cenie jednego drewnianego mam 7 styrodurowych jak dobrze pokombinuję.

Po 3 latach użytkowania nie bardzo widzę wady tego materiału a dla porównania płyta osb się rozpadła po 3 latach od stworzenia ula.

W ramach ciekawostki powiem że zrobiłem małą budkę ze styroduru kotom podwórkowym i z jakiś względów wolą tą styrodurową od analogicznej drewnianej.

Starsi pszczelarze śmieją się z uli styrodurowych uważając że ul musi być z drewna lipowego sezonowanego i takie tam , no cóż to jest ich koncepcja.

W dzisiejszym swiecie trzeba dążyć do redukcji kosztów produkcji i zmniejszania pracochłonności i do tego dążę.

Czymś chyba będziesz też pokrywał te korpusy. Popularny jest klej do styropianu rozcieńczony denaturatem ale u mnie odpada po 1 sezonie. Mało trwały jest ogólnie, zwłaszcza na daszkach całe płaty odłażą. No i drogo dość wychodzi, a denaturat paruje w oczach, też kłopotliwe to. Ale korpus pomalowany tylko farbą elewacyjną (chyba akrylowa, nie pamiętam) już jest spoko, przynajmniej w moim doświadczeniu. A wzór hmm... chodziło mi o te elementy drewniane, wykończenia. Jedni wzmacniają drewnianymi kątownikami brzegi płyt, inni sie tym nie przejmują, no i z wręgami czy bez. A na dennice panele to bym odradzał, przeciez to chłonie wilgoć jak gąbka. No chyba, że masz jakieś ekstra wodoodporne.

Korpusy kleje klejem poliuretanowym w tubie ,takim do wyciskania z pistoletu i dodatkowo skrecam wkretami. Daszki sa z desek+papa dzięki czemu sa dosyc ciezkie i przyciskaja ul -nie trzeba kłaśc cegieł na dach ,ule bez wregow za to przy gorze kazdego korpusu sa dokrecone zakladki z kawałków styroduru zeby uszczelnic szpary i zrobic "zakład" ,dzieki temu korpusy ładnie pasuja i nie przesuwaja sie.Powałki zrobione ze sklejki z 2-3 pajaczkami zeby byla wentylacja. Co do paneli to zobaczymy te pare latek powinny wytrzymac. W sumie ta cała "technologia" cały czas sie rozwija i zmienia ,robie tak zeby bylo najprosciej i funkcjonalnie....no i niedrogo.

atomek0, Chętnie zobaczę chociaż jedno foto Twojej wersji takiego ula.
Ja robiłem w pierwszej wersji korpusy ze styroduru 5 cm ale z wręgami. Górną krawędź wzmacniałem dookoła paskiem szerokości 5 cm sklejki lub później dykty (wersja tańsza). Na ten pasek przybijałem dookoła beleczki odstępnikowe, które mi tworzyły ów wręg. Ale w następnym sezonie je wywaliłem, bo bez wręgów wygodniej. Zastanawiam się czy Ty też dajesz na górną krawędź jakiś drewniany element (tam gdzie stykają się ze sobą dwa korpusy) ?

Fotka z tyłu
i z przodu .
Oba ule na razie nie zasiedlone.

atomek0, Dzięki za fotki No teraz już mam wyobrażenie ale jak rozumiem to są gotowe prototypy i jeszcze takich nie użytkowałeś wcześniej?

Tak , to sa pierwsze dwa ule .Zobaczymy jak sie beda sprawowac.

bardzo szybko zrezygnujesz z takiego rozwiazania ja dawłem po 4 wkręty 8 cm na połączenie przy grubosci 3cm zasiedlony korpus z ramkami po podniesieniu z dennicy robi wrażenie że złoży się jak namiot, jesli będziesz miał dwa korpusy na sobie życze powodzenia aby je rozdzielić, nie mówiąc o szparach które pszczoły przerobią na dodatkowe wyloty pewno w 4 strony świata, a transport i spięcie pasem przemilcze, pisze o tym wszystkim bo miałem okazje przerabiać takie wynalazki
jedyne sensowne rozwiązanie to pierścień drewniany gora dół i wypełnienie polistyrenem połączone klej+ wkręty

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

Z tym co piszesz to jest racja bezapelacyjnie.

Mam takie ule wykonane 2 lata temu i powiem tak :
- ja tam ich nie przewożę bo się nie nadają , zresztą wogóle nie przewoże,
- prowadzę gospodarkę w stylu korpus i półnadstawka tu sprawdzają się doskonale,
- przepodnoszeniu korpusu do góry moje się nie skłądają ani nie chcą złożyć.
- proponuję w dennicy zrobić owór 10 x 10 cm i wypełnić siatką , na zimę zatykać , i na wiosnę szczególnie,
- ul ten w zrobieniu kosztuje groszę więc jest to pszczelarstwo za darmo,,
- bardzo dobrym rozwiązaniem jest listewką z gór i z dołu spajająca wprawny stolarz zrobi za grosze.
- jak się ul taki kończy lub chwieje to wyrzucam i robię nowy koszt całkowity to i tak połowa kosztów kupnej dennicy czy korpusa więc mam to gdzieś ,
- nie wiem jak u Was u mnie psczoły styroduru nie zagryzają nie chwytaja się nawet tego.
-co do ptaków, to są pojedyncze dziobnięcia, ale pomalowanego ula nie gryzą,

Pewnie gdybym miał umiejętności stolarskie, czas , kasę i sprzęt robił bym z drewna , a że nie mam idę w styrodur, ale jestem zadowolony, do tego stopnia że to kontynuuję

https://www.google.pl/search?site=&tbm= ... LbjN95gJoY tu masz rozwiązania tych listewek na końce korpusów.

Suma sumarum mam drewniane ule, mam ule Burnat, mam styrodurowe , przy wszystkich niedogodnościach o których pisał Kolega wyżej jest to dla mnie na tyle dobre rozwiązanie że nigdy od niego nie odejdę i pasiekę powiększam tylko na takich ulach, acz robionych z sensem.

Górę daszka maluję gęstą farbą bo deszcz padający na taki daszek bardzo dudni, acz na daszek metalowy dudni także i da się żyć.

Duza zaleta tego rozwiazania to niewielki koszt i łatwosc wykonania. Byc moze korpusy nalezaloby wzmocnic wregami , wtedy bylyby sztywniejsze i bardziej szczelne. Na olx.pl jest czlowiek ktory oferuje takie wregi :
http://olx.pl/oferta/ule-wielkopolskie- ... 4uSxw.html

koszt na 1 korpus ( 2 szt.) 10zl. W takiej opcji koszt 1 korpusu dobija do 20 zł ale w zamian mamy ul , ktory mozna przewozic i trwały. Chyba ze sami zrobimy wregi.

takie lub podobne wręgi zrobi byle stolarzyna w metrach i sami potniemy prostą piłką

Zalety uli styropianowych są ogólnie znane wszędzie.

to i ja sie pochwale co robie.ramy dolne i górne czopowane i gotowe korpusy

a tak wygladaja moje pomalowane korpusy
i gotowe ule bez nadstawki

Nie zakładam nowego tematu, bo sprawa dotyczy tego samego. Tym razem z nowego materiału powstają ule, mądrzejszy o rok, wciągnięty w pszczółki na maxa i tak sobie w długie zimowo-wiosenne wieczory stukam i tnę.

Te boczne otwory w daszkach to dla ptaków budki

ładne ule

Poświęć jeden dzień i przerób te daszki na płąskie z mały spadem ku tyłowi bedziesz bardziej zadowolny z ich funkcjonalności . Powodzenia

Na razie pszczoły mam dla przyjemności ich posiadania, a założenia na te daszki padły już w zeszłym sezonie , jest to oprócz ładnego wyglądu element wyróżniający moje ule pośród innych korpusów wielkopolskich. Pozdrawiam.

rozumiem Cię i wiem ze mają swój urok ale są nie praktyczne . No ale jak sie tobie podobają to jest najważniesze i tego sie trzymajmy

Z tymi daszkami to racja w 100% ,miałem też takie i po pierwszym roku przerobiłem na płaskie.

_________________
Pozdrawiam
Lopez

Lopez, Ja mam takie i płaskie i nie widzę różnicy a służą już 30 lat a te otwory to może drobną siatkę dać .pawel

Ja nie mówię o otworach w swoich też miałem otwory z siatką, ale o praktyczności.Ani na nich coś położyć , ciężkie są i niewygodne jak dla mnie.

_________________
Pozdrawiam
Lopez

Płaskie drewniane daszki też bywają ciężkie, ale ich zaletą jest właśnie to, że
od razu miejsce na nadstawki... Chyba, że się spaceruje po pasiece ze stolikiem, blatem, pustą nadstawką itp. Ogólny wygląd , daszka Skwarola, bardzo sympatyczny, estetyczny i taki swojski:) Chociaż sam preferuję płaskie. Pozdrawiam:)

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...