FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Byłem w pasiece /rok 2009 http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=1332 |
Strona 1 z 31 |
Autor: | buszmeN [ 24 stycznia 2009, 12:39 - sob ] |
Tytuł: | Byłem w pasiece /rok 2009 |
Dziś byłem w pasiece, u mnie wszystkie jak na razie są w dobrej kondycji, w niektórych rodzinach jest już czerw (powałki ciepłe) i spory ruch w środku (powałka z folii).Pozdr |
Autor: | rysiekm [ 24 stycznia 2009, 16:36 - sob ] |
Tytuł: | |
Nie zawczesnie na czerw?! Cos chyba nie tak? |
Autor: | bzzy [ 24 stycznia 2009, 17:37 - sob ] |
Tytuł: | |
rysiekm pisze: Nie zawczesnie na czerw?! Cos chyba nie tak?
może do rójki się szykują ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | zenek10 [ 24 stycznia 2009, 17:48 - sob ] |
Tytuł: | |
No ktoś jest w gorącej wodzie kompany (a z tą rójką kto wie????????? ![]() ![]() ![]() |
Autor: | buszmeN [ 24 stycznia 2009, 17:54 - sob ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Nie zawczesnie na czerw?! Cos chyba nie tak?
Pszczoły zimuje bardzo silne, siedzą na całym wiekopolskim, a czewiu podejżewam jest na jednym góra dwóch ramkach i myśle że to u silnych rodzin jest normalne o tej porze roku, przy takich temperaturach.Pozdr. |
Autor: | rysiekm [ 24 stycznia 2009, 18:12 - sob ] |
Tytuł: | |
Ja rowniez zimuje na wielkopolskim /8-ramek/i sadze ze to nie jest malo. To silna rodzina. Temperatura otoczenia 5-7C. Sprawdzalem /mam dennice z tylu otwierana/ osyp maly, bardzo delikatny szm i ledwo slyszalny. Pod poduszkami /mam powalki z pajaczkami na wentylacje/ nie wyczuwam zadnej nadmiernej cieploty. Mozliwe ze cos tam matka czerwi , ale dwie ramki czerwiu o tej porze to wydaje mi sie za duzo bo to jest juz poczatek dobrego czerwienia , a mamy dopiero styczen. Na twoim miejscu przeanalizowalbym to - chociaz czemu nie . Jak bedzie wczesna wiosna to wygrales. |
Autor: | Pawełek. [ 24 stycznia 2009, 18:33 - sob ] |
Tytuł: | |
ja też dzisiaj byłem w pasiece. Wymieniłem dennice w wlkp. Osyp był średni. Jedną rodzinę zazimowałem na dwóch korpusach tak dla sprawdzenia jak to będzie. Osyp faktycznie był mniejszy niż w dwóch innych zimowanych na jednym korpusie ale z w innym spadło tylko kilka pszczół. Więc nie wiem. Co mnie zdziwiło to duży osyp warrozy. Odymiałem apiwarolem w sierpniu i na początku września 3 razy i jeszcze raz w końcu października. Teraz myślę co by tu zrobić, co zastosować żeby się jej pozbyć??? |
Autor: | rysiekm [ 24 stycznia 2009, 19:00 - sob ] |
Tytuł: | |
Jezeli odymiales w koncu pazdziernika , a nie czysciles dennicy to jest stan po odymieniu . Rozumiem ze chcesz sie pozbyc warozy tej z dennicy. Aby nie przestawiac bardzo uli to zostawilbym taki stan do dni przed pierwszym oblotem i wymienil lub wyczyscil dennice. Teraz pszczola jest w klebie i nie ma powodu aby ja niepokoic /co moglo by wyjsc tylko na zle/. |
Autor: | zenek10 [ 24 stycznia 2009, 19:15 - sob ] |
Tytuł: | |
Bardzo mały osyp o tym czasie (jeżeli jest wszystko w porządku z pszczołami) to normalne więcej pszczół na dennicy będzie można z naleź w lutym i w marcu przed oblotem .Matka o ile czerwi to mało , a dopiero wychowując czerw pszczoły wyczerpują swoje siły witalne .I wówczas jest większy osyp. ![]() |
Autor: | Pawełek. [ 24 stycznia 2009, 20:51 - sob ] |
Tytuł: | |
Dziękuję, no faktycznie nie czyściłem dennic w październiku. Dzisiaj je wymieniłem bo było w miarę ciepło jakieś 5 - 6 stopni w południe. Nie martwią mnie te z mniejszym osypem tylko te w których był większy. Czy może to być spowodowane tym że w zimie dzięcioły stukały w ule?? |
Autor: | taktiktak [ 24 stycznia 2009, 22:46 - sob ] |
Tytuł: | |
Dzisiaj czyściłem dennicę, w dwóch mam wkładki, więc tylko wyjąłem i usunąłem po kilkadziesiąt pszczół. W następnych dwóch ostrożnie wygarnąłem z dennicy i umieściłem wkładki. W jednym był zbyt duży osyp i mam obawy czy wytrzymają do wiosny. |
Autor: | Alex23p [ 25 stycznia 2009, 00:48 - ndz ] |
Tytuł: | |
Witam brać pszczelarską, jestem nowy na tym forum ale nie całkiem zielony. zastanawia mnie powałka z folii,ułatwia wgląd pod daszek, ale czy nie zatrzymuje wilgoci. Ja używam typowej powałki, więc niemam opinii na to zagadnienie. Pozdrawiam! |
Autor: | zenm [ 25 stycznia 2009, 15:55 - ndz ] |
Tytuł: | Dzisiaj w pasiece |
Dzisiaj odwiedziłem swoje pszczółki myślę że mają się dobrze, z kilku wygarnełem osyp jest go nie wiele, dośc sporo zasklepów zrobiłem pare fotek,troche martwi mnie wilgoc w ulach dużo jest skroplin pod daszkami i przemakają maty górne,ale jak bedzie cieplejszy dzień muszę je po wymieniac. |
Autor: | rysiekm [ 25 stycznia 2009, 19:00 - ndz ] |
Tytuł: | |
Sadze ze nie ma dobrej wentylacji. Z boku w daszkach nie widze zadnych otworow wentylacyjnych. Jezeli niema gdzie ulotnic sie odprowadzana z gniazda para wodna to zawsz beda skropliny. Wilgoc i choroby gotowe. Jezeli sie myle to mnie popraw. Ja sprawdzalem u siebie i jest suchutko /i wtedy jest OK/. |
Autor: | wtrepiak [ 25 stycznia 2009, 21:54 - ndz ] |
Tytuł: | |
Gościu !!!!!!!!!! Wentylacja jeszcze raz wentylacja , tak jak znajomy jeszcze pouszczelniał daszki silikonem ![]() Ale te wylotki to chyba za skromnie masz otwarte !!!!! ![]() Pozdrawiam. |
Autor: | zenm [ 25 stycznia 2009, 22:43 - ndz ] |
Tytuł: | |
Daszki po bokach mają przecięte otwory wentykacyjne z zdjeciach są niewidoczne, a wylotki zawsze mam takie i takiej sytuacji jeszcze nie było,myslę że to wina górnego ocieplenia w części uli mam poduszki które przylegają do daszków i tam jest najgorzej. |
Autor: | rysiekm [ 26 stycznia 2009, 01:01 - pn ] |
Tytuł: | |
Ja bym poszerzyl otwory wlotowe i cos zrobil z tymi w daszkach. Musi byc przeplyw powietrza!!!- inaczej zawsze bedzie sie skraplac para. Lepiej aby byl wiekszy /pszczoly dadza soibe rade/. Jezeli jest maly to masz to co masz. Szkoda pszczol bo sie mecza. |
Autor: | bzzy [ 26 stycznia 2009, 14:47 - pn ] |
Tytuł: | |
zenm pisze: Daszki po bokach mają przecięte otwory wentykacyjne z zdjeciach są niewidoczne, a wylotki zawsze mam takie i takiej sytuacji jeszcze nie było,myslę że to wina górnego ocieplenia w części uli mam poduszki które przylegają do daszków i tam jest najgorzej.
jeśli masz nacięte piłą otwory w ramach dachowych, to przyznam, że jest to mało, ja u siebie pozmieniałem na otwory 4x4cm i przyznam, że dwa otwory dużo zmieniły, druga sprawa wilgoć jakaś zawsze musi być, jest to też dowód, że rodzina żyje |
Autor: | filip [ 26 stycznia 2009, 17:25 - pn ] |
Tytuł: | |
otwory nacięte piłą w ściankach daszka spełniają swoją rolę pod warunkiem że muszą się znajdować powyżej górnej powierzchni poduszki i to we wszystkich stron ,wtedy jest przewiew, jeżeli te nacięcia są poniżej górnej powierzchni poduszki to masz tego efekt w postaci zawilgocenia daszka i pewnie mokrych poduszek. |
Autor: | zenm [ 26 stycznia 2009, 17:51 - pn ] |
Tytuł: | |
Tak "filip". masz rację musze to zmienic. |
Autor: | swiwojtek [ 26 stycznia 2009, 17:53 - pn ] |
Tytuł: | |
aa te otwory jakoś zasłaniane ??? i czy odsłaniacie powałkę do takiego zimowania :d ale offtop zrobimy ![]() |
Autor: | SKapiko [ 26 stycznia 2009, 21:05 - pn ] |
Tytuł: | |
Można też wyciąć otwory okrągłe na przeciw siebie fi 25 i zabezpieczyć siatką widziałem kilka daszków ze szczelinami wyrzniętymi piłką i sądzę że otwory okrągłe są może troszkę lepsze ponieważ drewno pracuje i może się szczelina zatkać. |
Autor: | rysiekm [ 29 stycznia 2009, 22:19 - czw ] |
Tytuł: | |
Ja mam w daszkach po bokach naprzeciw siebie po cztery otwory fi 28 zakratowane gesta siadka. Otwory zawsze znajduja sie nad gornym ocieoleniem /ocieplenie to poduszka z pocieta sloma z owsa w polkorpusie/ w zimie wszystkie otwarte. Gospodaruje z beleczkami i przed polozeniem poduszki wyjmuje trzy srodek i skrajne. Otwor wlotowy dopasowany po jednym cm. razy ilosc ramek /zabezpieczony przed gryzoniami/. Spraktykowalem ze taki przeplyw powietrza daje dobra wentylacje . Nigdy nie zauwarzylem wilgoci ani w poduszkach ani w ulu , dlatego niezgodze sie z kolega bzzy ze wilgoc jest miernikiem na to ze pszczoly zyja. Dlaczego sloma z owsa? Taka slome stosowali kiedys dziadowie na sienniki do spania. Sloma ta jak zadna inna bardzo dobrze przyjmuje wilgoc jak tez odprowadza. Obserwuje pogode i pszczoly , jak matki zaczynaja czerwic zatykam po trzy otwory z kazdej strony w daszku i bardziej przytykam wlotki . Srodkowa beleczka wraca na miejsce. Wymiernikiem ze pszczoly zyja jest ich delikatny szum /prawie nieslyszalny/ i sprawdzenie osypu przez otwarcie tylnej czesci dennicy. Pozdrawiam. Ryszard. |
Autor: | swiwojtek [ 29 stycznia 2009, 23:58 - czw ] |
Tytuł: | |
Taka wielkość wylotu to na zabudowę zimną czy ciepłą gdzieś czytałem że na zimną ale nie wiem jak jest u pana (co naprawdę się sprawdza) |
Autor: | rysiekm [ 30 stycznia 2009, 10:10 - pt ] |
Tytuł: | |
Ja jak pisalem w innym poscie stosuje zabudoee zimna. Mam wszystkie ule ocieplane 3cm. styropianem, takze o tym pisalem. W mim przypadku dobrze ocieplony ul + dobra wentylacja przy zab. zimnej daje pozadany efekt. Zgadza sie w ten sposob dobrana wielkosc wylotu jest na zabudowe zimna. Pozdrawiam ide robic nastepne ule. |
Autor: | Misio [ 02 lutego 2009, 22:51 - pn ] |
Tytuł: | |
Byłem ostatnio zobaczyć jak tam idzie moim ulom i zauważyłem dziwną rzecz, a mianowicie pszczoły przed ulem. To było zaraz po tych dniach co było po kilka stopni na plusie. Te pszczoły zostały wywalone z ula czy same wyleciały, a może wyleciały gdzieś polatały a jak wróciły to zasypało im wejścia i nie wiedziały jak wejść i zamarzły ^^. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f0b ... 62e28.html Pozdrawiam |
Autor: | _barti_ [ 03 lutego 2009, 15:52 - wt ] |
Tytuł: | |
Jak było kilka dni ciepła, to może usuwały osyp, albo żywe wylatywały zimno i benc na śnieg. |
Autor: | Misio [ 05 lutego 2009, 15:07 - czw ] |
Tytuł: | |
Dziś zrobiło się trochę ciepło i postanowiłem zobaczyć jak tam pszczoły i po dotarciu na miejsce zauważyłem, że przed tym ule w którym podejrzewałem myszy latały pszczoły. Poszedłem po termometr i gdy sprawdziłem temperaturę postanowiłem otworzyć i zobaczyć co w środku się dzieje.Niby wszystko git majonez, ale po otworzeniu zastałem widok który wprawił mnie w osłupienie. Normalnie burdel na kółkach, góra liści i siana i pogryzionej gąbki i kawałki plastrów. Chwile to powyciągałem, ale ciekawiło mnie do tam dalej słychać, odsłoniłem pierwszą ramkę, a ona nadgryziona i od boku widać wygryziony tunel. Dalej było coraz gorzej druga ramka do połowy prawie zjedzona, całe szczęście, że uratowała się część z pokarmem. Dalej bałem się robić przegląd bo to chyba jeszcze za wcześnie, ale to co się stało przeszło moje myśli. Na dodatek w ulu chyba mam jakieś larwy, biały kokon a pod nim była tłusta larwa, ale uciekła mi w szczelinę w ramce. Kilka fotek z przeglądu: Pozdrawiam |
Autor: | _barti_ [ 05 lutego 2009, 16:41 - czw ] |
Tytuł: | |
Po prostu myszy ![]() ![]() ![]() |
Autor: | qq [ 05 lutego 2009, 19:42 - czw ] |
Tytuł: | |
_barti_ pisze: Po prostu myszy
![]() ![]() ![]() Barti, tak można podejrzeć w takich warunkach .Ale niemożna bynajmniej rozsuwać ramek . |
Autor: | BoCiAnK [ 05 lutego 2009, 22:01 - czw ] |
Tytuł: | |
Misio pisze: Na dodatek w ulu chyba mam jakieś larwy, biały kokon a pod nim była tłusta larwa, ale uciekła mi w szczelinę w ramce. Kilka fotek z przeglądu:
Pozdrawiam to są larwy barciaka ( potocznie motylicy ) to to Ci ładnie buszowała po ulu Pamiętaj jak jej nie zniszczysz to powróci i zniszczy resztę czym prędzej załóż mechanicznego kota (łapę na myszy ) ![]() |
Autor: | Szczupak [ 06 lutego 2009, 00:12 - pt ] |
Tytuł: | |
A umnie dzisiaj wiosna - nie mogłem doczekać fajrantu, wiedziałem ze część się obleci ,w cieniu było 8 st C , ale trzy ule stojace na wystawie południowej miały ładne słonko w wylotki i ..... górę ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 06 lutego 2009, 14:26 - pt ] |
Tytuł: | |
Właśnie wróciłem z pasieki przy domowej Trochę zimnawo ale pszczółki już zaczynają się kręcić , Po raz Pierwszy tego roku osłuchałem wszystko co za zimowałem ja jesieni i mimo doniesień nie stwierdziłem żadnego ubytku rodzin Wkładając rękę pod poduszkę BF i Włoszki mają znacznie cieplej niż Kraina co mogło by świadczyć o jakimś tam początku czerwienia co wcale nie jest dobrym objawem Tak że na dzień Dzisiejszy jestem spokojny a jutro będę jeszcze spokojniejszy jak odwiedzę druga pasiekę w terenie ![]() |
Autor: | buszmeN [ 06 lutego 2009, 16:04 - pt ] |
Tytuł: | |
U mnie też kilkanaście pszczółek się pokreciło było 10 * w cieniu, mały osyp, wszystkie przezimowały i wydaja sie w dobrej kondycji. Pozdr. |
Autor: | Psepscolek [ 06 lutego 2009, 16:13 - pt ] |
Tytuł: | |
Misio zrobiłeś wylotek jak dla krowy to czego się spodziewałeś?? Na kilka uli to proponuje kupić kątownik aluminiowy i zrobić sobie zasówki a drogi on nie jest bo 2 45 zł chyba dwa metry (tanio w porównaniu z firmową zasówką na jeden wylotek jak dobrze pamiętam 4 zł. ). Daniel go już gdzieś pokazał w którymś temacie. Ja zastosowałem i żadna krowa w ulu se nie pościeli. ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. |
Autor: | henry650 [ 06 lutego 2009, 21:49 - pt ] |
Tytuł: | |
Dzisiaj u mnie była piekna pogoda w pasiece gdzie mam 14 rodzin wszystkie sie obleciały i koło domu mam 8 rodzin i tez wszystkie super a w duzej jeszcze zima bardzo zimno nic jeszcze nielata pozdrawiam henry |
Autor: | rysiekm [ 07 lutego 2009, 15:22 - sob ] |
Tytuł: | |
Jestem w pracy . Syn dzwonil ze z tych kolo domu wyszly pszczoly. Temp. 14* w cieniu, zrobil kilka zdjec . Szkoda ze nie widzialem. Bede wracal z pracy to odwiedze pasieke /2km./ tam chyba tez cos bylo. |
Autor: | taktiktak [ 07 lutego 2009, 16:46 - sob ] |
Tytuł: | |
U mnie tez w cieniu ok. 14 stopni, w słońcu nawet 20. Ładnie latały, prawie jak w maju. Powałka była ciepła. |
Autor: | marian [ 07 lutego 2009, 17:07 - sob ] |
Tytuł: | |
Gdy dotarłem do pasieki o 12.15 zobaczyłem mnóstwo fruwających pszczółek.Szkoda. że to dopiero 7 luty , a nie 7 kwiecień , bo do wiosny u mnie to jeszcze bardzo daleko.A szkoda. |
Autor: | leszekone [ 07 lutego 2009, 17:32 - sob ] |
Tytuł: | |
No pieknie sie dzisiaj oblatywały .A sprzataly jak na wielkanoc, musiałem troche pomóc wyczyscic dennice . Jest dobrze oby tak dalej. |
Autor: | cacek [ 07 lutego 2009, 20:23 - sob ] |
Tytuł: | |
witam. u mnie podobnie jak u kolegów pięknie się oblatywały az miło było patrzeć. wszystkie co poszły na zimę dzisiaj ładnie latały. zastanawiają mnie tylko 2 rodziny bo pszczółki zbyt głośno pod wieczór szumiały w porównaniu z innymi. czyżby matki poszły się pieprzyc?? |
Autor: | CYNIG [ 07 lutego 2009, 20:36 - sob ] |
Tytuł: | |
Witam, ja także dzisiaj zerknąłem do pszczółek, było cieplutko ale wiatr był dość mocny. Popatrzyłem między plastry w górnym korpusie (zimuje w ulu Ostrowskiej na dwóch korpusach) i okazało się że korpus jest bez pszczół a plastry pełne pokarmu. Nie grzebałem więcej ale wątpliwość pozostała - czy to jest normalne żeby o tej porze pszczoły były tylko na dolnym korpusie?? Pozdrawiam CYNIG |
Autor: | Psepscolek [ 07 lutego 2009, 20:54 - sob ] |
Tytuł: | |
U mnie bzykały aż miło od godziny 10-10 30 rano. ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | rysiekm [ 07 lutego 2009, 22:30 - sob ] |
Tytuł: | |
Wrocilem z pracy okolo 16°° i zdazylem jeszcze posprzatac dennice. Pomoglem pszczolom bo cos tam wynosily. Wszystko OK. Temp. o godz. 17°° - 12°C. Widac bylo ze sie oblecialy i tylko szkoda ze nie widzialem. |
Autor: | swiwojtek [ 08 lutego 2009, 01:04 - ndz ] |
Tytuł: | |
Pomorze zamglone i zachmurzone cały dzień nawet nie ma co marzyć o ładnej pogodzie. |
Autor: | rysiekm [ 08 lutego 2009, 12:00 - ndz ] |
Tytuł: | |
Panowie co u was dzisiaj po wczorajszym oblocie ? U mnie pochmurno i zimnawo , a wczoraj bylo 15°C. W ulach dosc zapasow pszczol nie widac na wlotkach. Jeszcze nie bede nic robil celem pobudzania wydaje sie za wczesnie /bynajmiej u mnie/. Musze znalsc kogos kto przepowie pogode. Pozdrawiam. |
Autor: | cacek [ 08 lutego 2009, 13:22 - ndz ] |
Tytuł: | |
u mnie za chmurne jest ale u mnie dalej latają, powałki ciepłe i tylko boje się że jedzonka im braknie bo wcześnie za karmiłem. a gorzej też będzie jak mrozy się wrócą duże bo woda im do czerwiu potrzebna będzie a nie będą miały jak wody sobie przynieść. |
Autor: | rysiekm [ 08 lutego 2009, 13:41 - ndz ] |
Tytuł: | |
Sa sposoby /opisane na tym forum/ podawania wody , ale najgozej bedzie jak wroci zima wtedy nic nie pomoze. U mnie nie czuc jeszcze duzego ciepla na powalkach. Reguluje to wentylacja. Ale musze przygotowac rodziny na rzepak. |
Autor: | niki48 [ 08 lutego 2009, 15:40 - ndz ] |
Tytuł: | |
Witam. Na Podlasiu wczoraj 10*C w cieniu i oblot widziałem, był naprawdę imponujący. Nie jestem przekonany, że to dobrze. dzisiaj byłem na Walnym związku więc nie widziałem co sie dzieje w pasiece. Ale kolega twierdzi że za bardzo ocieplone więc temu był oblot. Ja się nie do końca z nim zgadzam, ale nie dyskutowałem bo zbyt małe mam doświadczenie w pszczelarzeniu. W jednym ulu nie widziałem ruchu, więc pozwoliłem sobie na zajrzenie do środka. I się trochę zdziwiłem. Dadan zazimowany na 8 ramkach pusty, bez pszczółek. na dennicy malutka garstka a ramki pełne. nic nie ruszone, czyściutkie. Gdyby był rabunek nie było by pokarmu, osyp? były by pszczoły na powałce. nie wiem co się stało. I mam w związku z tym pytanie. Czy ramki z pokarmem mogę później przełożyć do innych uli, czy powinienem zrobić jakieś odkażanie wcześniej, jeśli tak to czym? Dziękuję z góry za radę. Pozdrawiam Włodek z Bialegostoku. |
Autor: | Pawełek. [ 08 lutego 2009, 16:22 - ndz ] |
Tytuł: | |
Witajcie, u mnie też się wczoraj prawie wszystkie obleciały. Cudowny widok jak z kilkunastu uli wylatują pszczoły i latają ![]() ![]() Jeszcze tylko jedna rodzina mi się nie obleciała ale wiem że żyją i mają ciepłe ramki. Ciekawe czemu jeszcze nie wyszły?? |
Strona 1 z 31 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |