FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 08:20 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1972 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 40  Następna
Autor Wiadomość
Post: 30 grudnia 2014, 22:49 - wt 
glazek7777 pisze:
Grzebiecie w okresie zimowym w ulach - a wiosną dziwicie się, że macie duże ubytki.
Każdy robi w swojej pasiece to co mu się podoba. Sam pokazywałem kiedyś zimującą rodzinę, do gniazda zaglądałem przy -11°C co nie oznacza że rozgrzebywałem gniazdo by rozrywać kłąb i rodzina przezimowała bez uszczerbku, ale to robiłem to na swoją odpowiedzialność a że mam silne rodziny co roku zazimowane, to nie obawiam się tego że podniesienie powałki im zaszkodzi. Jasne jest że nie robię togo w każdej rodzinie i non-stop bo nie ma takiej potrzeby a nawet jest niewskazane i nie marudzę że mam jakieś ubytki po zimowli bo nie mam. W sezonie nawet nie zaglądam do gniazda zbyt często bo nie muszę, wystarczy mi że popatrzę na to co dzieje się na wylotach i jak przybywa w miodni, jedynie w okresie rojowym robię przegląd co tydzień czyli raptem 4-5 wglądów w gniazdo jeśli też jest taka potrzeba bo sygnałem do tego jest inaczej pracująca rodzina od innych co widać obserwując wylot.


Na górę
  
 
Post: 30 grudnia 2014, 22:58 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Przemek temperatura czy to w ulu czy kłębie zimujacych pszczół nie jest stała , moze lepiej powiedziec jednorodna są rózne "strefy" .
Osobiście zadnych badań nie robiłem ,nie mam takich wizji i narzędzi ale troche czytam troche słucham i staram sie uczyć ,wystarczy cos wybrac z kazdego wykładu "wierchuszki" naszych doktrotantów i wyzej ,nie jest prawdą ze to ludzie oderwani od rzeczywistosci osiągnięcia i zasób wiedzy mają niekwestionowany.
Najwięcej dają "nocne polaków rozmowy "z takimi osobami :wink:

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2014, 23:04 - wt 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 19:47 - ndz
Posty: 329
Lokalizacja: łowicz
teliper pisze:
PasiekaCordovan pisze:
Jaka to ilość? Czy Twoim zdaniem wewnętrzna temp. kłębu na poziomie +24°C do + 26°C pozwala na składanie matce choć jednego jaja na tydzień?


Kłąb pszczeli kiedy jest zdrowy i ma dogodne warunki termiczne i pokarm nad głowami to bardzo mocno jest skłębiony, nie ma mowy wtedy o czerwieniu matek ,a przy -7 pszczoły nie łażą po ramkach ,a zawirusowane rodziny nawet jak jeszcze są to ich latem już nie będzie. Nie żebym był klakierem ,ale kolego Przemysławie masz dużo racji .

Jeśli rodzinki te dociągną do kwitnienia iwy zrobię zdjęcia lub filmik. Przypomnijcie sobie jaką mieliśmy pogodę w połowie grudnia ile osób pisało o małych oblotach pszczół. Mam zdjęcia na komórce syna z 24 grudnia zobaczycie jakie były kłęby, nie było w żadnej do której zaglądałem.
glazek7777 pisze:
Grzebiecie w okresie zimowym w ulach - a wiosną dziwicie się, że macie duże ubytki.

Zakarmić w porę, podać w porę lekarstwa, zabezpieczyć przed gryzoniami i zwierzętami - i cierpliwie czekać wiosny.

Widzę, że trzeba dodać jeszcze - przegonić z pasieki pszczelarza!!!!

Gdybym nie zrobił z nimi porządku już by ich nie było,wybrałem mniejsze zło.

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2014, 23:07 - wt 
Zdzisław. pisze:
Przemek temperatura czy to w ulu czy kłębie zimujacych pszczół nie jest stała , moze lepiej powiedziec jednorodna są rózne "strefy"
To wiem Zdzisiu ale na moje pytanie nie odpowiedziałeś. O ile zgodzę się z Tobą co do temp. kłębu że są różne strefy temperaturowe o tyle poza kłębem temp. w ulu zmienia się wahając wraz z tą na dworze. Temp. kubatury ula poza kłębem w okresie zimowli nie ma wpływu na czerwienie matki stąd moje pytanie byś podzielił się zdobytą wiedzą.


Na górę
  
 
Post: 30 grudnia 2014, 23:08 - wt 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Cordovan Ciebie to nie dotyczy bo Ty jesteś stary zawodowiec - wiesz kiedy zaglądnąć, jak podnieść daszek - nie mówiąc jak zbliżać się do ula.

,,Młodziaszki" mogą zrozumieć, że można zaglądać w okresie zimowym do uli - i tu najrozsądniejsza rada, jak nie ma potrzeby, nie dręczyć ich zimą - dawały sobie radę miliony lat dadzą i teraz.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2014, 23:10 - wt 
Marko pisze:
Gdybym nie zrobił z nimi porządku już by ich nie było,wybrałem mniejsze zło.
Dlaczego więc doprowadziłeś do tego by trzeba było z nimi ten porządek robić w grudniu? U mnie też latały pszczoły, tez było ciepło, Łowicz a Sieradz nie tak daleko od siebie, zbliżone bardzo warunki termiczne i czerwiu w październiku nie było bo nie miało prawa być a Ty piszesz o czerwiu zamkniętym w końcówce grudnia.


Na górę
  
 
Post: 30 grudnia 2014, 23:11 - wt 
glazek7777 pisze:
,,Młodziaszki" mogą zrozumieć, że można zaglądać w okresie zimowym do uli - i tu najrozsądniejsza rada, jak nie ma potrzeby, nie dręczyć ich zimą - dawały sobie radę miliony lat dadzą i teraz.
i to samo ale innymi słowami napisałem.


Na górę
  
 
Post: 30 grudnia 2014, 23:28 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Przemek ,musiałbym sięgnac do notatek lub ksiazek wiesz że tego nie układam /zapisuje na kompie ,ale tak z głowy ważna jest temp otoczenia matki [sam wiesz jakie sa powody tego ze matka przeżywa ale nie czerwi lub słabo czerwi ,czerwi trutowo,lub jest wymieniana na przedwiosniu] osobiście sądze ze moment składania jaj ten "na powaznie "jest uwarunkowany: wiekiem ,genetyka ,czynnikami chorbowymi nie wspominam o długości dnia czy termiki gniazda bo tutaj moze byc wieloraka interpretacja.
Podobno w normalnej rodzinie ,zimującej w normalnych warunkach matka składa przez cały okres zimowli niewielką ilosc jaj ,jaja te sa zjadane przez pszczoły do momentu aż te uznają za stosowne sie nimi opiekowac wtedy następuje "zakotwiczenie" kłębu na czerwiu którego nie opuszcza nawet za cene życia .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2014, 23:30 - wt 
Dzięki Zdzisiu, swoją drogą jak byś znalazł te notatki na spokojnie, podrzuć na emaila jeśli to nie problem, chętnie się dokształcę.


Na górę
  
 
Post: 01 stycznia 2015, 22:46 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Dzisiaj Nowy Rok i jak co roku od początku mojego pszczelarzenia osłuchałem wszystkie rodzinki - trochę się zdziwiłem bo we wszystkich 36 równy cichutki szumek. Czy im tak dobrze ? Na pewno słyszałem pszczoły w głowie mi nie szumiało bo wczoraj nie piłem. Oby do wiosny. :jupi:

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2015, 13:12 - pn 
ja mam 11 rodzin i na razie wszystkie szumia ,jednak na swiezym sniegu przed ulami sa pszczoly które wypryskują z uli,jest ich nie dużo po 3szt /4szt przed każdym ulem. co o tym myślicie? to moja 1-sza zimowla dlatego pytam :roll:


Na górę
  
 
Post: 05 stycznia 2015, 13:40 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
Zdzisław. pisze:
Przemek ,musiałbym sięgnac do notatek lub ksiazek wiesz że tego nie układam /zapisuje na kompie ,ale tak z głowy ważna jest temp otoczenia matki [sam wiesz jakie sa powody tego ze matka przeżywa ale nie czerwi lub słabo czerwi ,czerwi trutowo,lub jest wymieniana na przedwiosniu] osobiście sądze ze moment składania jaj ten "na powaznie "jest uwarunkowany: wiekiem ,genetyka ,czynnikami chorbowymi nie wspominam o długości dnia czy termiki gniazda bo tutaj moze byc wieloraka interpretacja.
Podobno w normalnej rodzinie ,zimującej w normalnych warunkach matka składa przez cały okres zimowli niewielką ilosc jaj ,jaja te sa zjadane przez pszczoły do momentu aż te uznają za stosowne sie nimi opiekowac wtedy następuje "zakotwiczenie" kłębu na czerwiu którego nie opuszcza nawet za cene życia .


Zdzisław., i najważnieszy czynnik to zegar biologiczny który ma istotny wpłw na rozwój rodziny na wiosnę jak i kolejne etapy kończąc na przygotowaniu się do zimy. Jego nie da się oszukać :wink: .

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2015, 14:41 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 maja 2012, 20:53 - czw
Posty: 286
Lokalizacja: Koło
Ule na jakich gospodaruję: wlkp. ramka 18
U mnie lipa w tym roku, w jednym (warszawskim zwykłym) nie wiem jakim cudem wiatr wyrwał daszek i pszczoły mokre jak pranie. Rodzinka średnia ale agresywna, szumi jako tako. Ale w drugim (ostatnim ulu - wlkp3/4) była słabiutka rodzinka a na dennicy ze 3 garście pszczoły, raczej się im nie uda mimo dobrego zakarmienia.

Nie jestem dobrej myśli, jeśli ktoś sprzedaje pakiety i wysyła kurierem to niech da znać na PW

_________________
Chcesz być szczęśliwy jeden dzień? ? napij się,
Chcesz być szczęśliwy jeden rok? - ożeń się,
Chcesz być szczęśliwy całe życie? ? poświęć się pszczelarstwu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2015, 14:45 - pn 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
imiodek pisze:
raczej się im nie uda mimo dobrego zakarmienia.

ogać je.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2015, 15:40 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pisiorek pisze:
ja mam 11 rodzin i na razie wszystkie szumia ,jednak na swiezym sniegu przed ulami sa pszczoly które wypryskują z uli,jest ich nie dużo po 3szt /4szt przed każdym ulem. co o tym myślicie? to moja 1-sza zimowla dlatego pytam :roll:


Tym się nie przejmuj. Pszczoły które czują swój koniec i mają na tyle siły wypryskują z uli i krzepną na śniegu. Jeśli to jest kilka sztuk to nie masz czym się przejmować. Gorzej jeśli byłoby ich dużo więcej.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2015, 07:17 - wt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
górski_pszczelarz pisze:
Pszczoły które czują swój koniec i mają na tyle siły wypryskują z uli i krzepną na śniegu.

krzepną, bo pszczoła na śnieg spada skrzydełkami do dołu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2015, 10:59 - wt 
górski_pszczelarz pisze:
Jeśli to jest kilka sztuk to nie masz czym się przejmować


jest ich kilka chyba wszystko jest ok,zanim odpisales znalazłem na tej stronie http://www.modr.pl/sub.php?mb=113 taki fragment na ten temat.

"Zimą obserwujemy zjawisko „wypryskiwania” z uli pojedynczych pszczół, które następnie giną na śniegu. Jest to jeden z przejawów instynktu higienicznego pszczół. Pszczoła która czuje nadchodzącą śmierć np. z powodu nosemy opuszcza ul, aby nie zarażać swoich sióstr.."

polecam ta strone szczególnie młodym pszczelarzom
pozdrawiam


Na górę
  
 
Post: 07 stycznia 2015, 17:18 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 lutego 2012, 16:53 - pn
Posty: 271
Lokalizacja: Świętokrzyskie-Kielce
Ule na jakich gospodaruję: WLKP.WZ.WP.
U mnie zimno pszczółki cichutko siedzą :)
Mi się nudzi i zrobiłem film :haha: :haha:
https://www.youtube.com/watch?v=vXhnp_CzFqs

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2015, 17:52 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Do mnie przychodzą pomocnicy.
Jakość słaba ,bo robione przez zamknięte okno.
Obrazek

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2015, 17:57 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
Bażant001, no mogłeś dalej pociągnąć, dobrze zacząłeś.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 stycznia 2015, 17:58 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Bażant001 pisze:
Mi się nudzi i zrobiłem film :haha: :haha:

Nudż się dalej , a na pewno nakręcisz film pełnometrażowy - czego ci życzę . Fajna nuda !
Pozdrawiam .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2015, 19:28 - czw 

Rejestracja: 07 sierpnia 2013, 06:25 - śr
Posty: 74
Lokalizacja: Wielka Brytania
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Dzis pogoda dopisala wiec kozystajac z okazji poszedlem zerknac co w"ulach piszczy". Z 4 zazimowanych wszystkie zyja. Z kazdego ula pojedyncze pszczoly lataja po wode, tak ze matki podjely czerwienie. Ocieplenie gorne dostaly z zapasem tez wygladaja dobrze. Oby do wiosny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2015, 19:37 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
w okolicach Warszawy leży cieniutko śniegu, idzie odwilż
ale pszczoł nie widać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2015, 19:40 - czw 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 970
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
U mnie w sobote ma być +10 - jak jeszcze słońce do tego dojdzie to będzie oblot całkiem konkretny.

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2015, 20:03 - czw 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
25cm śniegu ,wiatr prawie huragan .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2015, 20:20 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
to ile Ty jesteś od Warszawy?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2015, 21:17 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Bardzo daleko od Warszawy ale ma bardzo blisko Suwałk. A na slonsku w sobote bendą obloty pszczół. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2015, 21:31 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
jino2 pisze:
to ile Ty jesteś od Warszawy?
a ile od Sokołowa Podlaskiego?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2015, 21:39 - czw 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Byłem w pasiece osłuchać ule. Wszystkie ładnie szumią. Uchyliłem daszki, kłąb jest nisko. Pszczółki zimują a ja zbijam ramki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2015, 21:44 - czw 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
miły_marian. pisze:
Bardzo daleko od Warszawy ale ma bardzo blisko Suwałk. A na slonsku w sobote bendą obloty pszczół. Pozdrawiam miły_marian


Już pisałem,ale ten post został wycięty nie jestem z Hajnówki ,mieszkam w górach . Do oblotu daleko jakieś 2 miesiące.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2015, 21:53 - czw 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Co teraz robię w Pasiece?
Maluję korpusy - oczywiście niezasiedlone.
Zbijam ramki i wklejam węzę.

Wczoraj jak wszedłem na pasiekę zobaczyłem otwartą furtkę i zrzucony z dennicy korpus, rozsypane ramki.
Nie mam wątpliwości to bezdomny, który widziany był w pobliżu pasieki.

Mogło być gorzej, mógł porozwalać wszystkie ule i co takiemu zrobią - nie ma dowodu, nie ma miejsca zamieszkania.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2015, 22:36 - czw 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
Morze szukał lokum do przespania się :haha: :haha: :haha:

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2015, 22:39 - czw 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
glazek7777 pisze Co teraz robię w Pasiece?
Maluję korpusy - oczywiście niezasiedlone.
Zbijam ramki i wklejam węzę.

A ja robię nowe korpusy jutro wrzucę fotki

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 22:32 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2009, 20:09 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Jakubowice/opolskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
u mnie dzisiaj w końcu trochę czasu się pojawiło to zbijałem rameczki jeszcze z poprzedniego sezonu, których nadmiar zamówiłem, a jutro jestem ciekaw co się będzie dziać jak zapowiadają te 10 stopni ciepła!

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 22:50 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Ja czyszcze ramki i wciągam do nich drut a a a a a a a a żona obija nowe daszki blachą aluminiową.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 stycznia 2015, 23:19 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 czerwca 2012, 06:19 - ndz
Posty: 571
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
A ja zbieram materialy zeby zrobic pracownie .Na razie kupione okna i drzwi ,zamówione mat.budowlane. Chce wykorzystac 1/3 stodoły ,która stoi nie uzywana.W przyszłym tygodniu zaczynamy od wykucia otworow pod okna. Rozgladam sie tez za przyczepka do wedrowek .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 15:52 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Przed chwilą wróciłem z Wambierzyc, byłem odebrać węzę od Piotrka Kopacza. Pierwsza klasa, "pikne" denka, nie poprzeciągana, śliczna, sterylna, pachnąca. Warto u chłopaka przerobić i jak ma to dokupić. Pawdziwy wosk. Pogwarzyliśmy grubo ponad mszę pszczelarską. W okolicach Ścinawki, Kłodzka, Polanicy szykują się kolegą i koleżanką obloty. I bardzo dobrze. Prawie nic śniegu tam nie leży.
U nas wczoraj rano z miarką mierzyłem pokrywę śnieżną. Było 30-35cm ubitego śniegu. Całą noc wiało, coś tam siąpiło. Teraz też siąpi, wilgoć niemiłosierna, 9 stopni na plusie, śniegu miejscami zbrylonego na lód zostało 2 max 5cm na wolnych przestrzeniach. Po rowach i przy lesie trochę więcej. Nie jest za ciekawie, za wilgotno. Jesień wilgotna, zima wilgotna i wiatry. Panny pewno sporo wtryniły od ostatniego oblotu i też by się im jelitka przydało opróżnić.
Ale to już one i pogoda zadecydują. Ja sobie mogę tylko pogdybać i czekać.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 15:54 - sob 
U mnie dzisiaj + 15 w cieniu, pszczoły latają. Niestety matki podejmują czerwienie :-(. Jak na razie jest dobrze wszystkie rodziny, które były przeznaczone do zimowli żyją.


Na górę
  
 
Post: 10 stycznia 2015, 16:05 - sob 

Rejestracja: 21 marca 2014, 23:03 - pt
Posty: 258
Lokalizacja: Opole
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Żerkowice k/Opola
U mnie +10/+11 ale oblotu nie było za to zerknąłem pod powałki i wszystkie rodziny żyją :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 16:14 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2010, 21:00 - czw
Posty: 287
Lokalizacja: Dobrociesz
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski,wielkopolski h16
U mnie wiatr zdmuchnoł 3 daszki,jeden razem z powałką. Przy okazji obsłuchałem wszystkie rodziny,narazie jest dobrze.Tylko te z zerwanymi daszkami były głośniejsze..Oby do wiosny,albo chociaż do oblotu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 16:45 - sob 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
W górach deszcz ,ale śniegu nie stopiło . W jednym ulu osyp około 400 pszczół ,ale pszczoły żyją w rozluźnionym kłębie ,prawdopodobnie bez matki .
http://www.dailymotion.com/video/x2efbh ... ly_animals


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 18:37 - sob 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
To ta pierwsza pasieka w Hajnówce :wink: a ta druga na lipowej :wink:
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 20:43 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 marca 2010, 10:49 - wt
Posty: 956
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp 300 rodzin produkcyjnych
U mnie wietrznie było w lubuskim, ale ciepło grubo powyżej 10C także pszczółki dokonały oblotu i znowu model amerykański się sprawdza że ma być jeszcze cieplejsza zima niż ostatnia 2014, byle do wiosny tej prawdziwej.

pozdrawiam rever

_________________
http://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 20:58 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Nie spieszmy się z tymi modelami. Dopiero początek stycznia. Do kwietnia jeszcze trochę zostało. A i w maju potrafiło pierdyknąć.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 21:06 - sob 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
Jeden dzień cieplejszy ,a koledzy snują niesamowite teorie o najcieplejszej zimie. Ta zima jest w miarę normalna ,dziesiątki już takich zim było .Ostatnio pszczoły latały w październiku.Proszę sobie przeanalizować pogodę w inne zimy .Nie każdej zimy będzie mrozić po -20 .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 21:50 - sob 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 20:06 - ndz
Posty: 383
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
U mnie w okolicy Krakowa jest teraz o godzinie 20-tej +14 stopni , ale dmucha jak na dworcu w ...pewnym mieście. Ule mam dociążone cegłami.

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 21:51 - sob 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 970
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
U mnie dziś +12 było. Pojechałem pozaglądać do uli. Jednego przejrzałem do połowy - czerwiu niby nie miał choć na ramkę z matką nie trafiłem (średnio silnego wybrałem). Mi się wydaję że czerw powinien już być jakiś przy takiej aurze... Posprawdzałem osypy w większości uli w szczególności pod kątem warrozy. Pszczół na ogół garść tak że w normie. (najmniejsze osypy u kortówek co dało się zauważyć). Roztoczy w zdecydowanej większości ani jednego nie zobaczyłem. Mało zgryzionego zasklepu z pokarmu. W 5 znalazłem po 1-2 szt roztocza, a w 3 ok 10szt! (i te jak tylko zajrzałem to zaraz nieco głośniej buczały od innych) - poleciałem zaraz i odymiłem tym bardziej ze zaczęły się ruszać i oblatywać (po kilka sztuk tylko latało bo wiało mocno). Jutro zobacze co spadło ale przy tym wietrze to mi pewnie pozwiewa przez wyloty z wkładek. Na jednek wkładce w innym ulu znalazłem matule padniętą - akurat sąsiad nie był pierwszej siły bo w sezonie przez pół sierpnia nie chciał matki przyjąć żadnej to połączyłem.
Pokarmu we wszystkich ulach mają OPÓR - na 2 zimy jak na razie by im starczyło - przy tej temperaturze mało jedzą bo grzać tak mocno nie muszą widać. Naprawdę się zdziwiłem jak mało zjedzone. [z drugiej strony w styczniu jeszcze im nigdy nie grzebałem to nie wiem]
Jedne kłęby pod płótnem inne pod ramkami różnie.
Generalnie się uspokoiłem bo czytając co niektórzy tu opowiadają to się włos trochę jeżył ale jak widać jak się dopieściło odpowiednio to się ma.
Pozdrawiam i udanej końcówki zimowli życzę.
PS
wczoraj byłem u lekarza - zapalenie oskrzeli - przepisał leżenie w łóżeczku i syropek...
Ale jak spojrzałem dziś na termometr - mówie nie ma siły trzeba chociaż zajrzeć do kilku uli :D - i tak dzień zleciał na pasiece ... bo ja odleżę najwyżej a pszczołom przecie pomóc w razie co pierwsza rzecz... a wieje że hej :/
:D

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 22:01 - sob 

Rejestracja: 24 kwietnia 2009, 12:58 - pt
Posty: 587
Lokalizacja: Dolny Śląsk Niemstów
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej i wielkopolskie
Zima jest jak na razie chłodniejsza jak ta z zeszłego roku i jest to typ zim które np u mnie występują bardzo często, deszcze wiatry i ciepło do 15 stopni, czasem śnieg i mróz.
Pszczoły latały jak dotąd w listopadzie ( duży oblot ), w grudniu pojedyncze ule i dziś (niektóre ule dość mocno większość tylko trochę a niektóre rodziny w ogóle się nie ruszyły, sprawdzałem wyrywkowo to wszystkie żyją )

Zeszłej zimy na południu Polski panowały często ciepłe wyże z południa ze słabym wiatrem, nie ma porównania do obecnych huraganów, za oknem aż wszystko dudni od wiatru, cud że jest prąd :), przed świętami u mnie nie było prądu, pewnie wtedy już się gałęzie wyłamały.

ale w dzień było słońce i prawie 15 stopni:)


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 22:45 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Bartkowiak. Jestes pszczelarzem to musisz miec PROPOLIS a on leczy wszystko. Nawet oskrzela. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2015, 23:04 - sob 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 970
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
miły_marian. pisze:
Bartkowiak. Jestes pszczelarzem to musisz miec PROPOLIS a on leczy wszystko. Nawet oskrzela. Pozdrawiam miły_marian


Brzmi jak zarzut :D :D
Propolis mam na okrągło.
Na oskrzela kupiłem sobie w aptece właśnie inhalator bo nie miałem pomysłu jak dać go do płuc (robiłem inhalacje nad miską z propolisem ale to słabo szło). Do inhalatora wlewam łyżeczkę propolisu i troszkę wody - ten wytwarza z tego mgiełkę do wdychania.
Ja mam uczulenie (lekkie) na propolis niestety i po 2-3 dniach muszę zrobić przerwę by móc znowu stosować...

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1972 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 40  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji