FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 kwietnia 2024, 20:04 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1972 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40  Następna
Autor Wiadomość
Post: 07 grudnia 2015, 21:48 - pn 

Rejestracja: 24 grudnia 2012, 12:17 - pn
Posty: 108
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Tylko w ulach stojących w pełnym słońcu i wylotkami skierowanymi na południe, ramki ułożone w zabudowie zimnej, ule stojące w lesie w cieniu bez oblotu.
Pozdrawiam Mariusz Mazurczak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 grudnia 2015, 02:47 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
andrzejkowalski100 pisze:
napij sie wina a o TT zapomnisz. Jak wczesniej zadbales, to jakim sposobem varroa miala by sie rozpedzac.
Pewnie masz rację, trochę dmucham na zimne, "psim swędem" zostawiłem na 2 korpusach z żarciem na górze, bałem się, że za luźno, ale na tą pogodę, może wyjdzie na dobre. Mini obloty widziałem pod koniec listopada i 2 dni temu. Nie co roku się to zdarza:) Przynajmniej nosemy nie będzie:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 00:01 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 listopada 2009, 14:50 - ndz
Posty: 200
Lokalizacja: Podlasie okolice Łap
Ule na jakich gospodaruję: Wz i Wp
Witam Szanowne Bractwo, u mnie na Podlasiu wczoraj piękne słoneczko ogrzało ule, pszczółki latały jak szalone, porządkowały, wynosiły osyp i zasklepy. A dzisiaj już lipa, nadchodzą chłodne dni... :cold:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 01:13 - czw 

Rejestracja: 06 lipca 2010, 12:31 - wt
Posty: 178
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wp
No i dobrze, dla pszczół ciepły grudzień może mieć raczej tylko złe skutki. U mnie w ostatnich dniach maksymalna temperatura 11st. C, obleciały się pojedyncze pszczoły z tylko jednego ula, co świadczy o dobrym przebiegu dotychczasowego zimowania. Szkoda, że nie podskoczyło do 13st. C, to wszystkie by się obleciały i miałyby jeszcze lżejszą zimę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 10:22 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Dariuszdawid08 pisze:
Szkoda, że nie podskoczyło do 13st. C, to wszystkie by się obleciały i miałyby jeszcze lżejszą zimę.

Wbrew pozorom obloty zimowe nie są porządane przez pszczelarza
Czy są porządane przez pszczoły?.Moim zdaniem nie?
Każde niepotrzebne rozkłębienie się rodziny powoduje dezorganizację.
Prowokuje matki-no własnie do czego?
Jeszcze 10 lat temu w moim rejgionie pszczoły zimowały (bez lotów) od pażdziernika do marca. Te zimowle wspominam jako jedne z najlepszych.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 11:03 - czw 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
na południu europy nie ma takich zim jak u nas a pszczoły zimują.
To tylko kwestia przystosowania się pszczelarza i jego gospodarki pasiecznej do klimatu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 grudnia 2015, 13:30 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
mendalinho pisze:
Dariuszdawid08 pisze:
Szkoda, że nie podskoczyło do 13st. C, to wszystkie by się obleciały i miałyby jeszcze lżejszą zimę.

Wbrew pozorom obloty zimowe nie są porządane przez pszczelarza
Czy są porządane przez pszczoły?.Moim zdaniem nie?
Każde niepotrzebne rozkłębienie się rodziny powoduje dezorganizację.
Prowokuje matki-no własnie do czego?
Jeszcze 10 lat temu w moim rejgionie pszczoły zimowały (bez lotów) od pażdziernika do marca. Te zimowle wspominam jako jedne z najlepszych.
Pozdrawiam

Wybacz ale nie mogę się z tobą zgodzić.
Z moich 14 letnich doświadczeń wynika z goła co innego. Zastanawia mnie tylko czy nie jest to związane z rejonem gospodarowania. Góry to specyficzne warunki, ciężki klimat( szybciej przychodzące chłody, nocne przymrozki, mimo że gdzie indziej jeszcze pszczoły są aktywne, szybsze niż w kotlinach przerwanie czerwienia, dłuższe zimy) wymusza inną aktywność.
Dla mnie oblot grudniowy, jest radosnym wydarzeniem dobrze wróżącym na przyszłość. Z doświadczenia zauważyłam, że jeśli pszczoły oblecą się w listopadzie lub grudniu lepiej przeżywają zimę. W zeszłym roku tak było i w tym roku też był taki 3 dniowy czas w grudniu. W zeszłym roku przeżyło 49 z 50. W tym też za zimowałam 50. Zobaczymy.
Ja jednak po tym oblocie nie czuję się zaniepokojona wręcz przeciwnie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2015, 19:40 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
idzia12 pisze:
mendalinho pisze:
Dariuszdawid08 pisze:
Szkoda, że nie podskoczyło do 13st. C, to wszystkie by się obleciały i miałyby jeszcze lżejszą zimę.

Wbrew pozorom obloty zimowe nie są porządane przez pszczelarza
Czy są porządane przez pszczoły?.Moim zdaniem nie?
Każde niepotrzebne rozkłębienie się rodziny powoduje dezorganizację.
Prowokuje matki-no własnie do czego?
Jeszcze 10 lat temu w moim rejgionie pszczoły zimowały (bez lotów) od pażdziernika do marca. Te zimowle wspominam jako jedne z najlepszych.
Pozdrawiam

Wybacz ale nie mogę się z tobą zgodzić.
Z moich 14 letnich doświadczeń wynika z goła co innego. Zastanawia mnie tylko czy nie jest to związane z rejonem gospodarowania. Góry to specyficzne warunki, ciężki klimat( szybciej przychodzące chłody, nocne przymrozki, mimo że gdzie indziej jeszcze pszczoły są aktywne, szybsze niż w kotlinach przerwanie czerwienia, dłuższe zimy) wymusza inną aktywność.
Dla mnie oblot grudniowy, jest radosnym wydarzeniem dobrze wróżącym na przyszłość. Z doświadczenia zauważyłam, że jeśli pszczoły oblecą się w listopadzie lub grudniu lepiej przeżywają zimę. W zeszłym roku tak było i w tym roku też był taki 3 dniowy czas w grudniu. W zeszłym roku przeżyło 49 z 50. W tym też za zimowałam 50. Zobaczymy.
Ja jednak po tym oblocie nie czuję się zaniepokojona wręcz przeciwnie.


Jak dla mnie obloty w trakcie zimy są pozytywne dla pszczół, przynajmniej w moim terenie. Po takim roku jak ten ilość spadzi w gniazdach, która została na zimę jest dość znaczna. Niektóre rodziny mają po 30-40% spadzi. Także każda możliwość oblotu i wypróżnienia przynajmniej wg mnie jest korzystna. Natomiast jeśli nie ma dopływu pyłku do ula, a dzień nadal jest coraz krótszy to matki nie czerwią praktycznie w ogóle. Ewentualnie tegoroczne mogą coś "podczerwić", ale nieznacznie.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2015, 20:06 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
DROBNY pisze:
na południu europy nie ma takich zim jak u nas a pszczoły zimują.
To tylko kwestia przystosowania się pszczelarza i jego gospodarki pasiecznej do klimatu.


Przede wszystkim pszczół :D

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2015, 20:15 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Niektóre rodziny mają po 30-40% spadzi

Przyjacielu , to wiosny nie doczekają :kapelan:

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2015, 20:22 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
mendalinho pisze:
Dariuszdawid08 pisze:
Szkoda, że nie podskoczyło do 13st. C, to wszystkie by się obleciały i miałyby jeszcze lżejszą zimę.

Wbrew pozorom obloty zimowe nie są porządane przez pszczelarza
Czy są porządane przez pszczoły?.Moim zdaniem nie?
Każde niepotrzebne rozkłębienie się rodziny powoduje dezorganizację.
Prowokuje matki-no własnie do czego?
Jeszcze 10 lat temu w moim rejgionie pszczoły zimowały (bez lotów) od pażdziernika do marca. Te zimowle wspominam jako jedne z najlepszych.
Pozdrawiam


W takim razie pszczoły pożądają długich mroźnych zim.

Pozdrawiam,
polbart :D

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2015, 20:27 - pt 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
KNIEJA pisze:
Niektóre rodziny mają po 30-40% spadzi


U mnie jest to samo :mrgreen:
A co mieliśmy wirować razem z czerwiem :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2015, 20:35 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
KNIEJA pisze:
Niektóre rodziny mają po 30-40% spadzi

Przyjacielu , to wiosny nie doczekają :kapelan:


Doczekają, doczekają. "Zimy" nie będzie. Będą jeszcze następne obloty zimowe.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2015, 20:45 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Odnowiciel pisze:
KNIEJA pisze:
Niektóre rodziny mają po 30-40% spadzi


U mnie jest to samo :mrgreen:
A co mieliśmy wirować razem z czerwiem :mrgreen:
Doczekają bez problemu już były
takie żimy co na takim pokarmie żimowały .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2015, 21:00 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
KNIEJA pisze:
Niektóre rodziny mają po 30-40% spadzi

Przyjacielu , to wiosny nie doczekają :kapelan:


Doczekają, doczekają i wystartują na wiosnę z rozwojem jak mało kiedy. Były już nieraz zimy z większą ilością spadzi. Nie taka spadź straszna jak ją pszczelarze z nizin widzą.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2015, 22:23 - pt 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 970
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
to ja się pochwalę - wywiadem :)
http://www.pulsgminy.pl/gmina-miodem-plynaca

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 grudnia 2015, 23:15 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
KNIEJA pisze:
Niektóre rodziny mają po 30-40% spadzi

Przyjacielu , to wiosny nie doczekają :kapelan:


Już kiedyś pisałam, że gospodaruję w terenie gdzie spadzi nie ma raz na 5 lat. Zdarza się że i dłużej. W zeszłym roku była i w tym roku była. W tym roku z małymi przerwami od mniszka. Z gniazda zabrałam tylko ramki osłonowe, reszta została na zimę. Miód to kwaśny pokarm, bardzo pożądany szczególnie na wiosnę. Odpowiednie ułożenie gniazda, plus obloty późnojesienne, wczesnowiosenne to ratunek dla przyszłości mojej pasieki. Obloty nie tylko nie są szkodliwe lecz zbawienne. Nie taka spadź straszna, jak sobie polatają i wyrzucą zawartość jelita. Gorzej bywało gdy 6 miesięcy trzymać musiały.
40-50% spadzi to dość dużo ale i u mnie tak było w tym roku. Spadź spadzi nie równa, na moim terenie iglastej nie było w pokarmie zimowym zbyt dużo(odebrana), kamiennej nie było wcale, liściastej spory ok 30% udział. Taka mieszanka nie powinna być szkodliwa.
Odbiło by się, gdyby zimowały na 40-50% spadzi iglastej, lub załapały kamiennej. Wtedy trzeba zabierać co się da, oprócz czerwiu. Przy kamiennej,, amba fatima,,od nowa karmienie i prasa.
W tym momencie warto też wspomnieć o dobraniu rasy pszczoły, tolerującej w dużej mierze domieszki spadzi.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2015, 01:01 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
górski_pszczelarz pisze:
KNIEJA pisze:
Niektóre rodziny mają po 30-40% spadzi

Przyjacielu , to wiosny nie doczekają :kapelan:


Doczekają, doczekają i wystartują na wiosnę z rozwojem jak mało kiedy. Były już nieraz zimy z większą ilością spadzi. Nie taka spadź straszna jak ją pszczelarze z nizin widzą.


Pszczołom na Roztoczu zawsze szkodziła spadz z jodły i straty nawet do 100 o/o . W Nowosądeckim podobne głosy pszczelarzy słyszałem , skoro tak mówisz to pewnie prawda.
Darz UL

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 grudnia 2015, 09:11 - sob 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
polbart pisze:
DROBNY pisze:
na południu europy nie ma takich zim jak u nas a pszczoły zimują.
To tylko kwestia przystosowania się pszczelarza i jego gospodarki pasiecznej do klimatu.


Przede wszystkim pszczół :D

Pozdrawiam,
polbart

Pszczoły to już są sprowadzone tylko nasze zimy je zaskakiwały a pszczelarze nie umieli sobie z tym radzić. Dlatego np te dennice siatkowane..


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 grudnia 2015, 19:44 - ndz 

Rejestracja: 22 stycznia 2008, 21:06 - wt
Posty: 91
Lokalizacja: Wrocław
Dziś u mnie wiało niesamowicie.W efekcie wiatr zrzucił mi jeden łysoniowski daszek styropianowy i przewrócił stos pustych nadstawek.Dobrze,że pasiekę widzę z okna więc to zauważyłem i obyło się bez strat.A jeszcze wczoraj był cichy słoneczny dzień z maksymalną temperaturą ok +8 st.C i pszczoły z uli wylotkami ustawionymi na południe a tych mam większość nieśmiało wylatywały z uli.Cóż pogoda o tej porze zmienną jest.Stanisław S


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 grudnia 2015, 12:59 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 565
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
I czy u Was taki oblot wszystkich rodzin jak i u mnie? :mrgreen:

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 grudnia 2015, 14:48 - pt 
U mnie też zrobił się ruch w pasiece termometr wskazywał +10 stopni i ładnie świeciło słoneczko.


Na górę
  
 
Post: 18 grudnia 2015, 15:32 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Ale wam zazdroszczę , u nas tylko łyżwy jak niżej .

http://89.231.2.26:17000/view/viewer_index.shtml?id=602

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 grudnia 2015, 16:28 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Kup sobie slipki bo w najbliższych dniach będziesz mógł tam popływać .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 grudnia 2015, 10:44 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Ja zauważyłem w jednym ulu wilgoć pod daszkiem i już zaczynała powstawać pleśń przez te ciepłe i wilgotne dni... uchyliłem minimalnie na 0.5cm daszek żeby obeschło... otwory wentylacyjne zakitowały pszczoły... Ogólnie siedzą cichutko w kłębach w 7 uliczkach WZ

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 grudnia 2015, 17:05 - sob 

Rejestracja: 21 marca 2014, 23:03 - pt
Posty: 258
Lokalizacja: Opole
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Żerkowice k/Opola
U mnie dzisiaj latały wszystkie rodzinki - całe 17szt.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 grudnia 2015, 17:19 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2013, 12:03 - pn
Posty: 520
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Bogucin
Moje też się przewietrzyły, niektóre bardziej, a niektóre trochę mniej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 grudnia 2015, 22:37 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
A ja dzisiaj swoich 14 sztuk wstawiłem na nowo zrobiona platformę i przewiozłem jakieś 400 metrów na miejsce gdzie będą stały do czasu wyruszenia na rzepak. Dotychczas stały w nieładzie po kilka sztuk w rożnych miejscach. Trochę się przebudziły jak je załadowywałem i przewiozłem (platforma za cięgnikiem ) pewnie się wkurzyły jak widziały przez siatki, że ziemia pod nimi się przesuwa. :)
Czternaście uli i wyprostowały mi resory od Żuka, niby nie ciężkie jak brałem je pojedynczo a wszystkie razem zrobiły swoje. Niepotrzebnie posłuchałem tego co mi sprzedawał te resory, "że będą za sztywne" i odjąłem po jednym dolnym piórze. :pala:

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 grudnia 2015, 13:14 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Korzystając z oblotu, pogody i temperatury, ponieważ bardzo dawno moich milusińskich nie wiedziałem i nie wiem co się z nimi działo od dawien dawna..... Pootwierałem wszystkie ule i oceniłem zapasy. Kurde ciepło i wilgotno jak na grudzień. Pszczołom to nie służy. Tak wiem, że to nie ludzkie zachowanie i rozszczelnienie uli. Nic im nie będzie. Wiem co tam w końcówce sierpnia było. Gdy dojechałem do połowy patrze :szok: rodzinka z ramkami poodsklepianymi. Pszczoły są. Czerwiu brak i ...... choroba pokarmu jak kot napłakał, nawet na lekarstwo by nie starczyło. To znaczy na oko nieco ponad 2 kilo. A matka jest, bo to pszczoły powiedziały :P . No to zamykam i idę dalej. Z pozostałych przeglądanych podebrałem po 1 ramce. Łącznie 2 skrajne i 2 te drugie od skraju z ciepłych zabudów. 4 ramka jak kto woli łącznie od 4 rodzin, a po zsumowaniu pokarmu 3 pełne. Styka. Gdyby nie to, że i tak chciałem wszystkie otworzyć poszedł bym do magazynku po ramki zapasowe z pokarmem, ale lenistwo wzięło górę. I tak tamte otwierałem i im nie zbędzie. 4 ule coś dały, reszty mi się nie chciało ruszać tylko wglądy. Skoro cacy, to wracamy do tej jednej nieszczęsnej. Daszek w górę, powałka na bok, pusty korpus na wierch. Skrajne ramki na skraj w korpusie, pokarmem do środka, zabite wstawiłem w środek, zatwór przy tylnej, powała na wierch, gazetka na pajączki, na powałę daszek i do domu. Jak trzeba to trzeba. W 2016 w tym ulu matula jako pierwsza do wymiany. Nie ma co się cackać, jak sobie nie potrafią same gniazd przygotować i utrzymać do zimowli jak trzeba. Zbędnych zabaw mi nie potrzeba.
Pozostałe rodzinki w skali od 1 do 10 oceniam na 8-9. Do wiosny śpię spokojnie.
Pozdrawiam.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2015, 03:44 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Jednym słowem, jeśli ktoś nie zimował wlkp na 2 korpusach ze sporymi zapasami pokarmu, a na 1 z lichymi, to przy tych temp może się zdziwić. Dzisiaj 4-ty mini oblot od końca listopada (w sumie było 4-5 dni po ok 8-12 st, plus słoneczko, dym poszedł), jak nie przymrozi, to ciasto już pod koniec stycznia dokładam dla spokoju. Leczyć i o czasie podkarmiać, bo jak widzę zamówienia na odkłady już spore u innych kolegów. pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2015, 11:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Warszawiak pisze:
Jednym słowem, jeśli ktoś nie zimował wlkp na 2 korpusach ze sporymi zapasami pokarmu, a na 1 z lichymi, to przy tych temp może się zdziwić. Dzisiaj 4-ty mini oblot od końca listopada (w sumie było 4-5 dni po ok 8-12 st, plus słoneczko, dym poszedł), jak nie przymrozi, to ciasto już pod koniec stycznia dokładam dla spokoju. Leczyć i o czasie podkarmiać, bo jak widzę zamówienia na odkłady już spore u innych kolegów. pozdrawiam.

Dwa korpusy pełne pokarmu i ciasto w styczni no to coś za żarłoczne masz te pszczoły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2015, 12:38 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
krzys pisze:
Dwa korpusy pełne pokarmu i ciasto w styczni no to coś za żarłoczne masz te pszczoły.
Spokojnie 2x6/7, czyli w górnym korpusie 6 lub 7 ramek:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2015, 14:24 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Warszawiak, jak rodzinka nie ma predyspozycji do obrony zapasów, albo do późna czerwi, bądź też straci matkę, lub gdy będzie słaba, albo denerwowana przez gryzonie lub inne czynniki, to możesz taką i na czterech korpusach zimować i wiosny mogą nie doczekać. Czasem i niespodziankę zrobią i nie przejdą do górnego, zwłaszcza gdy pszczelarz ma kratę albo zwiększone odległości. A czasem sie im po prostu nie będzie chciało przejść. Tu tez masz elementy naturalnej selekcji i dostosowania. Po pszczołach jak to po żywych stworzeniach możesz sie wszystkiego spodziewać. I dlatego one mają nas, byśmy reagowali.
A uczciwie zakarmionym jeden korpus to aż nadto.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 grudnia 2015, 19:59 - pn 

Rejestracja: 12 marca 2013, 14:46 - wt
Posty: 167
Lokalizacja: małopolska - powiat wielicki
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
adriannos pisze:
A uczciwie zakarmionym jeden korpus to aż nadto
:brawo: :brawo: :brawo:

_________________
Los nagradza przygotowanych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2015, 01:11 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
adriannos pisze:
A uczciwie zakarmionym jeden korpus to aż nadto.
Zgadzam się, ale przy w miarę normalnej zimie. Bo przy tym co widzę (już drugi mini oblot w grudniu, 11/12 st), to matka symbolicznie, ale czerwi (chociaż okres bezczerwiowy był). Zużycie pokarmu jest wg mnie zwiększone. No cóż będziemy się "chwalić" na wiosnę, jak to wyszło. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2015, 01:47 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Nie jest aż tak zwiększone. Nie widziałem w rodzinach oznak bytowania czerwiu. I może zadziwię ale nie tylko u siebie. Zużycie pokarmu jest większe ale nie na tyle by do wiosny nie dotrwały nawet słabiej przygotowane jesli ktos takowe ma. Tu tez kłania sie dobór pszczoły. Bardziej należy sie martwic o rozluźnienie kłębów i wilgoć w powietrzu a co za tym idzie pleśnie przy źle ułożonych gniazdach i zwiększony osyp zimowy połączony z koniecznością ścieśniania rodzin mniejszych wiosną. Przy czerwiu byłby gorąc w ulu i loty po wode ze hej. A w tedy pokarm topnieje w oczach. A to juz o pszczelarzy świadczy i jego umiejętnościach. Nie chce tu nikomu ubliżać, bo nie to jest moim zamiarem. Nie jestem tez jakąś wykładnią, a zwykłym zjadaczem chleba. Za to patrzeć umiem. Co innego przypadek i odstępstwo od normy a co innego doprowadzenie lub pozwolenie na dany stan.
Przez te kilka miesięcy "wczasów" po Polsce pare pasiek zwiedziłem. Sytuacje zbliżone. Tam tez czerwiu nie było. Rozluźnione kłęby ale jednak kłęby. A miało być bez pszczół a jak sie pszczelarz z drugim spiknie to w pasiece sie kończy.
Widziałem w tym roku jedną z najbardziej zadbanych pasiek, jakie mialem okazje zwiedzić. Wszystkie rodzinki "na prawo patrz". Na 1 korpusie każda. Na beleczkach. Na sklenerkach. Tak uczciwie zakarmione i przygotowane do zimy ze nikt by sie icj nie powstydzil. I tam też pan nie miał problemu z tymi stu kilkunastoma rodzinkami w jednym miejscu. Coś pięknego.
Jak widac można. Trzeba tylko chcieć.
Pozdrawiam
Dobranoc

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2015, 10:48 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jak koledzy boicie się tak łagodnej zimy :) To po prawdziwej zimie z 30 st. to żadna wam nie przetrwa?:) Matki nie podejmują czerwienia dlatego że jest ciepło :) Robią to gdy rodzina jest chora . Jeśli jest zdrowa to podejmuję pod wpływem słońca i długości dnia nie temperatury.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2015, 12:05 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
nie ma co się martwić czerwieniem. Matki nie podejmą jeszcze czerwienia. A nawet jeśli to tylko śladowe ilości. Aby rozpoczęło się intensywne czerwienie oprócz temperatury i długości dnia potrzebne są jeszcze świeże dostawy pyłku.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2015, 12:32 - wt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
olemiodek pisze:
Jak koledzy boicie się tak łagodnej zimy To po prawdziwej zimie z 30 st. to żadna wam nie przetrwa?:)

Z całym szacunkiem, przecież doskonale wiesz, że dla pszczół w naszym klimacie większym problemem jest własnie łagodna a nie ostra zima.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2015, 17:04 - wt 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 970
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
Mi prawdopodobnie w niedziele - jakaś menda jeden ul przewróciła - dennica została na toczki a korpus do góry nogami na trawie. Szczęście, że dobrze ramki przykitowane i mostki między plastrami porobione bo specjalnie rodzinka nie ucierpiała. Padać za mocno też nie padało. Postawiłem rodzinkę na miejsce, a że ciepło było (12st) i słońce i latały trochę to jeszcze przejrzałem czy matka cała (reproduktorka z której chcę mieć matki w 2016). W komórkach nawet jajeczka nie widziałem. Jeszcze pewnie z miesiąc zanim jakieś jajeczka się pojawią.
Pokarmu zużyte śladowe ilości, dennice czyste ale osyp co może był jakiś to powynosiły przy oblotach.

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2015, 18:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Rob pisze:
Z całym szacunkiem, przecież doskonale wiesz, że dla pszczół w naszym klimacie większym problemem jest własnie łagodna a nie ostra zima.

To miał być żart :) Czy kolega pisze poważnie :)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2015, 19:02 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Też uważam że najlepsza jest temperatura na minusie. Najmniejsza możliwa wilgotność jest wtedy. Milo sie wspomina te zimy jeszcze sprzed paru lat gdy pszczoły ostatni raz polatały w końcu września lub październiku a potem następny oblot był w marcu. Im minus 30 nocami nie przeszkadzał. A jaki piękny start był wiosną.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2015, 19:14 - wt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
A gdzieś tu w którymś temacie Jakiś kandydat na pszczelarza roku pisał, że Matki czerwia cały czas jak to jest z tymi autorytetami :załamka:
O tej porze pszczoły mają się dobrze gorzej może być w lutym marcu jak będzie huśtawka w pogodzie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2015, 19:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Na podsumowanie wspomnień
https://youtu.be/hE75hfkAPKk?t=169

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2015, 19:18 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Ładne czapy na daszkach w tym filmiku

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2015, 19:22 - wt 
olemiodek pisze:
Matki nie podejmują czerwienia dlatego że jest ciepło Robią to gdy rodzina jest chora
Wybacz ale głupoty takie wypisujesz że aż mi się klawiatura śmieje do monitora.

Matki nie przerywają czerwienia wcale, one czerwią cały rok, kwestia jest tylko taka że zniesiona ilość jaj (może jedno albo dwa na dzień zimą gdy temp. wewnątrz kłębu jest na poziomie + 25°C niezależnie od tej na dworze) są przez pszczoły usuwane i czerw nie jest wychowywany. Mają na to wpływ różne czynniki, nie sama temp. zewnętrzna, dopływ pyłku, długość dnia, słońce na niebie ani to czy rodzina jest zdrowa czy chora. Matka niby ma ratować rodzinę przed zagładą i niby podejmie teraz czerwienie? - nonsens - jesienią takie coś jest możliwe, że w zawirusowanej lub zawarozowanej rodzinie matki długo czerwią i mimo wychładzania gniazd i zalewania ich zapasami nie ograniczają pszczoły matki pozwalając jej czerwić częstokroć nie pobierając nawet zapasów jakie się podało ale nie teraz, nie o tej porze.

górski_pszczelarz pisze:
Aby rozpoczęło się intensywne czerwienie oprócz temperatury i długości dnia potrzebne są jeszcze świeże dostawy pyłku.
nie musi być dostawy świeżego pyłku. Póki nie pyli leszczyna i wierzba albo jak nie mogą na te krzewy latać przez pogodę to niby matki nie podejmą intensywniejszego czerwienia?, owszem będą czerwiły i to intensywnie jak tylko będą miały zapasy, wodę, pierzgę i ciepło. Długość dnia ma też drugorzędną rolę tutaj, wcale to tak istotne nie jest, podobnie jak to czy świeci słońce czy pada deszcz.


Na górę
  
 
Post: 22 grudnia 2015, 21:37 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
CarIvan, Nie ośmieszaj się idą Święta :)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2015, 22:25 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
CarIvan pisze:
Matki nie przerywają czerwienia wcale, one czerwią cały rok, kwestia jest tylko taka że zniesiona ilość jaj (może jedno albo dwa na dzień zimą gdy temp. wewnątrz kłębu jest na poziomie + 25°C niezależnie od tej na dworze) są przez pszczoły usuwane i czerw nie jest wychowywany

Było by interesujące poczytać oryginalne opracowania na ten temat. Kto, gdzie, kiedy i jakimi sposobami poczynił takie obserwacje.
Jakimi technikami monitorował matkę przez 24 godz. na dobę i jak uchwycił akurat ten moment zniesienia tego jednego jajeczka, a następnie jego anichilacji itd...?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2015, 22:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
No to kijek w mrowisko. Jak jest odżywiana matka pszczela w kłębie? Może później jeszcze wrzątkiem polejemy :)

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 grudnia 2015, 14:15 - śr 

Rejestracja: 07 października 2015, 15:09 - śr
Posty: 763
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Gostynin
Mazowsze godzina 12:30 wszystkie rodzinki pięknie latają w cieniu 15 stopni pojawiły się pierwsze kwiatki mniszka, a i leszczyna już się buja nie mówiąc o wierzbie.Nie wiem co to będzie. :shock:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1972 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji