FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Łączenie słabych rodzin na wiosnę http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=1490 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Pawel_T [ 07 marca 2009, 22:18 - sob ] |
Tytuł: | Łączenie słabych rodzin na wiosnę |
czasami po zimowli bywa tak ze nie wszystkie rodziny mają siłe która nas satysfakcjonuje, musimy wtedy połączyć. W/g Ostrowskiej możemy podzielić rodziny na 3 kategorie -sile (6-8D lub 8-11 wielkopl) -średnie (min 4-5 D lub 6-7wlp) -słabe poniżej (4D lub 6 wlp) rodziny słabe raczej nie przyniosą miodu, a i są bardziej podatne na choroby dlatego warto a nawet trzezba je łączyć rodziny średnie daja nadzieje ale trzeba bardziej o nie zadbać niż o silne. Mam tu większa troskę o zapewnienie ciepła, dostępu wody i pokarmu bogatego w białko |
Autor: | bzzy [ 07 marca 2009, 22:39 - sob ] |
Tytuł: | Re: Łączenie słabych rodzin na wiosnę |
Pawel_T pisze: czasami po zimowli bywa tak ze nie wszystkie rodziny mają siłe która nas satysfakcjonuje, musimy wtedy połączyć. W/g Ostrowskiej możemy podzielić rodziny na 3 kategorie
-sile (6-8D lub 8-11 wielkopl) -średnie (min 4-5 D lub 6-7wlp) -słabe poniżej (4D lub 6 wlp) rodziny słabe raczej nie przyniosą miodu, a i są bardziej podatne na choroby dlatego warto a nawet trzezba je łączyć rodziny średnie daja nadzieje ale trzeba bardziej o nie zadbać niż o silne. Mam tu większa troskę o zapewnienie ciepła, dostępu wody i pokarmu bogatego w białko w wiosennym łączeniu rodzin jedna rzecz jest ważna, szybka reakcja pszczelarza, ponieważ pszczoła zimowa długo żyć nie będzie, więc szybka decyzja pszczelarza o połączeniu daje szansę rodzinie na wychowanie wiosennego pokolenia i wymianę zimowej pszczoły, zwracam na to uwagę ponieważ wiele się pisze o zimowania oraz trzymaniu tylko i wyłacznie silnych rodzin ale życie jest inne i wielu pszczelarzy szczególnie z mniejszym doświadczeniem wierzy iż dana słaba rodzina jakoś się rozwinie, często szkoda im matki, którą zakupili rok wcześniej, a przecież jeśli rodzina jest słaba, to znaczy średnica kłębu podczas zimowli była mała,tj zbyt mała aby matkę z takiej rodziny uważać za wartościową, znając życie pszczoły szybko będą chciały ją wymienić, a pszczelarz będzie zdziwiony czemu jest taka sytuacja przecież matka jest młoda, naprawde ważne jest szybkie podjęcie decyzji, aby wykorzystać zimowe pokolenie pszczół w odpowiedni sposób, znając siłę rodzin na wiosnę i zdając sobie sprawę, że występują rodziny słabe, warto ingerować nawet przy niższej temperaturze, nieobsiadane ramki zabrać do magazynu, a z pszczołami złożyć w jedność, liczy się czas niż to, że zginie parę pszczół robiąc to przy słabej pogodzie |
Autor: | rysiekm [ 08 marca 2009, 19:01 - ndz ] |
Tytuł: | |
I to jest bardzo- bardzo dobra rada. Nigdy nie laczylem rodzin przy slabej pogodzie /na wiosne/, jakos nie bylo potrzeby lub sie nie zdecydowalem i mam pytanie . Wiem napewno ze trzeba przeprowadzic laczenie szybko i sprawnie. Tylko jak reaguja pszczoly, czy nie ma jakichs problemow. Pozdrawiam. |
Autor: | bzzy [ 08 marca 2009, 19:16 - ndz ] |
Tytuł: | |
rysiekm pisze: I to jest bardzo- bardzo dobra rada. Nigdy nie laczylem rodzin przy slabej pogodzie /na wiosne/, jakos nie bylo potrzeby lub sie nie zdecydowalem i mam pytanie . Wiem napewno ze trzeba przeprowadzic laczenie szybko i sprawnie. Tylko jak reaguja pszczoly, czy nie ma jakichs problemow.
Pozdrawiam. na wiosnę wszystko można zrobić, matkę z likwidowanej rodziny z paroma pszczołami łapiesz do klateczki, można zadać pytanie po co jeśli jest mało wartościowa, cóż niech leży na ramkach pod powałką jeszcze przyjdzie czas na wywalenie jej, a jak wiadomo trwa to chwile, czasem bywa tak, że ktoś jest w potrzebie lub sami gdzieś mamy potrzebę poddania, wracając do łaczenia to jak napisałem wczesniej składasz ramki z pszczołami i zamykasz, przy pierwszej okazji wglądu gniazdo układasz do siły rodziny połączonej, |
Autor: | rysiekm [ 08 marca 2009, 19:31 - ndz ] |
Tytuł: | |
Rozumiem, ze nie wyrownujesz zapachow tylko przekladasz ramki /szybko i sprawnie bo pogoda slaba/ pozostale prace pozniej . Jakby nie znalazl matki to chyba tez nie ma sie co martwic? |
Autor: | bzzy [ 08 marca 2009, 19:46 - ndz ] |
Tytuł: | |
rysiekm pisze: Rozumiem, ze nie wyrownujesz zapachow tylko przekladasz ramki /szybko i sprawnie bo pogoda slaba/ pozostale prace pozniej . Jakby nie znalazl matki to chyba tez nie ma sie co martwic?
dokładnie tak, |
Autor: | BoCiAnK [ 08 marca 2009, 20:00 - ndz ] |
Tytuł: | |
Jeżeli z jakich kolwiek przyczyn lub zimowaliśmy zapasowe matki w ulu na 3 -5 ramkach to zawsze można je połączyć czy wymienić matkę starszą łączenie wiosenne jest dużo prostsze że względu na mała ilość czerwiu i jeszcze nie tak intensywnie rozprowadzonego feromonu matki wystarczy wycofać jedną z matek do obu uli czy odkładów kropnąć parę kropli miętowych i złączyć w całość należy tylko pamiętać by czerw dołożyć obok istniejącego już czerwiu nigdy nie łączyć chorej lub podejrzanej o chorobę rodziny z zdrową ,, nie ma sensu chore na np Nosemoze rodziny które zesłabły łączy się ze sobą i leczy ( lub gdy jest ich bardzo mała ilość likwiduje ) |
Autor: | rysiekm [ 08 marca 2009, 20:25 - ndz ] |
Tytuł: | |
Dzieki bzzy i BoCIAnk za info. Pewnych rzeczy juz doswiadczylem i juz sie niezdzrzaja. Co do podejrzen o choroby to zawsze trzymam sie zasad bo to jest podstawa dobrej i zdrowej pasieki. Pozdrawiam |
Autor: | bzzy [ 08 marca 2009, 20:27 - ndz ] |
Tytuł: | |
rysiekm pisze: Dzieki bzzy i BoCIAnk za info. Pewnych rzeczy juz doswiadczylem i juz sie niezdzrzaja. Co do podejrzen o choroby to zawsze trzymam sie zasad bo to jest podstawa dobrej i zdrowej pasieki.
Pozdrawiam właśnie do takiej wymiany informacji jest to forum, służy każdemu |
Autor: | BoCiAnK [ 08 marca 2009, 21:05 - ndz ] |
Tytuł: | |
rysiekm pisze: Co do podejrzen o choroby to zawsze trzymam sie zasad bo to jest podstawa dobrej i zdrowej pasieki.
Zasada jest dość prosta Po oblotach a przeważnie każdy stara się być na pasiece i widzi co się dzieje , jeżeli pogoda i temperatura pozwala zaczynamy przeglądać swoje ule zaczynając od naj silniejszych czyli tych które wyszły burzliwie w miarę szybko dokonały oblotu i zaczęły czyścić dennice Na końcu przeglądamy ule podejrzane i podejmujemy odpowiednie decyzje co do nich Pierwszy Przegląd na czym on zasadniczo powinien polegać aby nie kopać nie potrzebnie w ulu - Czasami pszczoły usadowią się na jednym z boków cześć gniazda i tam jest czerw taką rodzinę a raczej gniazdo należy przestawić na przeciw wylotu ,wtedy czerw układamy centralnie na środku a po bokach ramki z pokarmem można przy okazji odsklepić po 1dcm i dosunąć do czerwiu - Rodziny które nie obsiadają wszystkich ramek należy z ścieśnić ale nie tak jak ma to miejsce że Zabiera się ramki z pokarmem ,, należy wybrać ramki do usunięcia wybrać te w których jest jak naj mniej pokarmu obok czerwiu (jak jest )postarać się pozostawić jak najwięcej i też coś odsklepić Przy przeglądzie nie szuka się matki wystarczy widzieć czerw, czerw zwarty i w każdym wieku mówi sam za siebie czerw garbaty i rozstrzelony -świadczy że musimy od szukać matkę i ją wymienić na zapasową lub rodzinę ratować dołączyć do innej ,, lub do niej dołączyć Tak samo postępuje się z bez matkami |
Autor: | staszektu [ 12 marca 2009, 23:26 - czw ] |
Tytuł: | |
Łączenie rodzin wykonałem 10 stycznia przy minusowej temperaturze po stwierdzeniu bezmatka. Ule korpusowe styropianowe .Po prostu korpus z matką dołożyłem nad bezmatka. Pszczoły się uspokoiły a po tygodniu przy temperaturze +5 st. obleciały wypróżniając się. Obie rodziny były bardzo silne. obecnie matka mocno czerwi, podałem ciasto pyłkowe i słoik z wodą ponieważ nosiły wodę przy niskiej temperaturze. Teraz jest wszystko OK. |
Autor: | Pawełek. [ 14 marca 2009, 19:28 - sob ] |
Tytuł: | |
A jak stwierdziłeś że są bez matki?? |
Autor: | staszektu [ 15 marca 2009, 20:59 - ndz ] |
Tytuł: | |
Pszczoły za zimowane prawidłowo, z normalną matką zachowują się spokojnie. Z ula wydobywa się cichutki szelest bądż prawie wcale go nie słychać .A szczególnie tak jest przy dużych mrozach. U mnie przy -10-15 stopni w ulu wrzało była duża temperatura , wreszcie gdy temperatura w dzień była koło 0 st. zaczęły masowo wylatywać i wypróżniać się . Była za zimowana bardzo silna rodzina. Ul styropianowy więc wgląd do niego łatwy przez pajączki w powałce. Za gorąco też nie było bo zimowały na dwóch korpusach 18 ramkach. Po połączeniu po 2 godzinach pszczoły całkowicie się uspokoiły . Teraz temp. jest w nocy 5 st. w dzień 10 st. pszczółki latają jest wszystko Ok. Obecnie mają 3 korpusy bo im przy tej sile to nie przeszkadza aż do przeglądu. Prawdopodobnie mocno czerwią ponieważ szybko znika woda podana w słoiku na powałkę .Pozdrawiam. |
Autor: | Darek1981 [ 28 marca 2009, 19:56 - sob ] |
Tytuł: | |
Ja mam jedną rodzinę bez matki i jest pare pszczół na 4 ramkach w drugim ulu mam też tak na 4 ramkach pszczół i nie wiem co mam robić czy ich połączyć czy może dać matke do tego ula co brakuje proszę was o poradę |
Autor: | bzzy [ 28 marca 2009, 20:06 - sob ] |
Tytuł: | |
Darek1981 pisze: Ja mam jedną rodzinę bez matki i jest pare pszczół na 4 ramkach w drugim ulu mam też tak na 4 ramkach pszczół i nie wiem co mam robić czy ich połączyć czy może dać matke do tego ula co brakuje proszę was o poradę
połącz to razem, zostaw 5 lub 6 ramek maks więcej nie trzeba jak piszesz, że to słabizna, ul zlikwidowany odstaw na bok i tyle Twojego problemu |
Autor: | BoCiAnK [ 28 marca 2009, 20:59 - sob ] |
Tytuł: | |
Darek1981 pisze: Ja mam jedną rodzinę bez matki i jest pare pszczół na 4 ramkach w drugim ulu mam też tak na 4 ramkach pszczół i nie wiem co mam robić czy ich połączyć czy może dać matke do tego ula co brakuje proszę was o poradę
Robert dobrze radzi połącz te bez matki z najsłabszą z matką poprostu przesyp pszczoły i tyle wzmocnisz słabszą bo tej już tak nic nie pomoże jak nie masz matki |
Autor: | Darek1981 [ 28 marca 2009, 22:35 - sob ] |
Tytuł: | |
mam pytanie czy się przymą jedne z drugimi |
Autor: | Pawel_T [ 28 marca 2009, 22:55 - sob ] |
Tytuł: | |
ja robię tak w (ulach z powałką): podchodzę z ulem bez matki do ula który ma być zasilany. Wyciągam po ramce i lekko spryskuje woda z miętą (żeby nie odlatywały jak zrzucę ja na powałkę) Na końcu otwieram korek w powałce żeby mogły wejść. |
Autor: | Darek1981 [ 29 marca 2009, 12:55 - ndz ] |
Tytuł: | |
Dzięki |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |