FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Czas na kwas szczawiowy
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=15696
Strona 1 z 2

Autor:  keri26 [ 17 lipca 2015, 10:49 - pt ]
Tytuł:  Czas na kwas szczawiowy

Właśnie teraz po lipie na dniach jeszcze na starą pszczołę mam zamiar podać kwas szczawiowy tylko nie mam pewności ile powinienem podać - jedne źródła mówią o 8ml na rodzinę inne o 12ml czy ma ktoś doświadczenie w letnim leczeniu kwasem szczawiowym ?

Autor:  keri26 [ 22 lipca 2015, 23:14 - śr ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Ile kwasu szczawiowego podają w załączonym linku na jedna rodzinę w trakcie letniego leczenia?
http://www.imkerhof-salzburg.at/portal/ ... &Itemid=69

Autor:  polbart [ 22 lipca 2015, 23:19 - śr ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Polej pszczoły zwykłym jabolem.
Efekt ten sam a szkodliwość dla pszczczół nieporównywalnie mniejsza.

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  keri26 [ 22 lipca 2015, 23:36 - śr ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

ha ha ha bardzo śmieszne
Polbart nie wszyscy maja tak duże doświadczenie w pszczelarstwie.
Jeżeli sobie drwisz z mojego wpisu to jestem ciekaw twojego letniego sposobu zwalczania warozy ? Czyżby opierała się głównie na taktiku?

Autor:  polbart [ 23 lipca 2015, 00:44 - czw ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Tego lata nie walczę z warrozą nawet w rodzinach młodych w których mógłbym to robić. Nie ma takiej potrzeby. Dosyć się napracowałem w zeszłym roku jesienią a i testując wyniki moich ubiegłorocznych działań w tym roku wiosną.
Jeszcze raz przypominam, że nie ma szablonu do walki z warrozż. Wszystko zależy od terenu w jakim stacjonują lub są do niego przewożone pszczoły jak równiez od rozkładu pozytków w czasie sezonu.
W tym roku w rodzinach produkcyjnych nie ma u mnie potrzeby walczyć z warrozą a przede wszystkim nie można z prostej przyczyny. Od marca do dzisiaj mają one zapewniony ciagły pożytek dzięki pogodzie i przemieszczaniu pasiek.
keri26, nie drwię sobie z Twojego wpisu.
Taka jest prawda. Warrozę inicestwia w różnym stopniu setki środków dostępnych w sklepach.

A kwasy są beeee :D

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  tapi [ 19 listopada 2016, 02:00 - sob ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Właśnie zrobiło się cieplej, przygotowałem ambrozol i część rodzin polałem. Wydaje się to dobry moment. Czy ktoś jeszcze robił ten najważniejszy zabieg w roku? Pozdrawiam.

Autor:  Grzesiejko [ 19 listopada 2016, 02:14 - sob ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

ja własnie dzisiaj robiłem, ta nowoscia czyli gotowym rozwodnionym kwasem szczawiowym. temperatura byla ok 12 stopni.

Autor:  henry650 [ 19 listopada 2016, 10:28 - sob ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Wczoraj pierwszy raz odparowalem kwas dzis sprawdzilem na 14 rodzin ob w nich bylo najwiecej osypu jak we wrzesniu uzyłem apiwarol i wyglada to tak 3 rodziny 0 4 rodziny ponad 30 szt pozostałe w granicy od 4-10 szt w innych ulach nie stwierdzilem potrzeby takiej bo przez okres od 14 wrzesnia do 10 listopada nie bylo zadnej martwej warrozy na wkladkach a w tych co uzylem kwas to bylo po kilkanascie szt


henry

Autor:  KNIEJA [ 19 listopada 2016, 10:58 - sob ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Czy jest drugie dno stosowania kwasów ?
https://youtu.be/ghL_4IqiIIQ?t=3393

Autor:  paraglider [ 19 listopada 2016, 13:58 - sob ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

KNIEJA pisze:
Czy jest drugie dno stosowania kwasów ?

Równie można zapytać o drugie dno kumafosu , środka chemicznego do zwalczania nie tylko roztoczy . Kumafos to insektycyd zwalczający kleszcze , pchły ,weszki i inne robactwo / podobnie jak amitraza / . Kiedyś bardzo popularny i powszechny w zwalczaniu warrozy - potem środek zabroniony . Sam produkowałem paski / listewki / nasączone kumafosem .

Autor:  adriannos [ 19 listopada 2016, 14:05 - sob ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

paraglider pisze:
Kumafos to insektycyd zwalczający kleszcze , pchły ,weszki i inne robactwo
Pokrewieństwo, podobne geny i układy?

Autor:  Lisek87 [ 22 stycznia 2017, 10:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Czy na przedwiośniu luty/marzec można zaaplikować kwas szczawiowy do rodzin... Kwas nie był stosowany w ubiegłym roku.

Autor:  Rob [ 22 stycznia 2017, 13:20 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

kumafos własnie przez te deseczki miedzy innymi został zabroniony. W warunkach domowych różnie było z doborem właściwej ilości substancji na deseczkach. Przez lata jedynie amitraza wykazuje niemal niezmienną skuteczność na warrozę. Ciekawe, że gdy przez lata była aplikowana w formie "dymku" nikt na jej skuteczność nie narzekał, gdy pojawiła się w formie pasków zaczynają się problemy. Najlepiej byłoby pewnie stosować pewne substancje naprzemiennie.

Autor:  Adam150 [ 22 stycznia 2017, 19:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Tomasz2020 pisze:
Czy na przedwiośniu luty/marzec można zaaplikować kwas szczawiowy do rodzin... Kwas nie był stosowany w ubiegłym roku.
Dołączam się do pytania czy można wiosną np. w marcu zastosować kwas szczawiowy.

Autor:  anZag [ 22 stycznia 2017, 19:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Adam150 pisze:
Dołączam się do pytania czy można wiosną np. w marcu zastosować kwas szczawiowy.


Zgłoś ten post

O tej porze jest już czerw i waroza pod zasklepem.Najbardziej optymalny termin to listopad , grudzień.

Autor:  Hieronim [ 23 stycznia 2017, 08:55 - pn ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Tomasz2020, Adam150,
Kwas szczawiowy stosuje się w okresie gdy w ulu nie ma krytego czerwiu.Lepiej go zastosować po pierwszym oblocie pszczół a nie czekać na konkretną wyznaczoną datę.

Autor:  robi00 [ 23 stycznia 2017, 21:10 - pn ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Ja stosowałem kiedyś kwas szczawiowy po oblocie, pszczołom nie zaszkodziło a warrozę może coś przetrzebiło.
Obecnie od kilku lat kwasem polewam w grudniu, większa pewność że nie ma czerwiu. Jak zimą się dobrze zwalczy warrozę to do jesieni spokój.

Autor:  Tobiasz [ 24 stycznia 2017, 03:13 - wt ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Ja to jeszcze mało doswiadczenia mam ale sporo czytam i w wielu miejscach piszą że leczy się głównie na jesieni ( niektórzy zwlekają do zimy ) Wiosną to każda pszczoła jest cenna a wy chcecie je wtedy podtrówać ale to wasze pszczoły wasze decyzje

Autor:  pisiorek [ 24 stycznia 2017, 08:32 - wt ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Tobiasz, Mam takie krótkie pytanie,stosowałaś wiosną i zaobserwowałeś że to pszczołom zaszkodziło?

Ja co prawda nie stosuje typowego roztworu kwasu szczawiowego razem z cukrem używam ambrozol on też jest na bazie kwasu szczawiowego .odkąd mam pszczoły go stosuje i nie widzę żeby to pszczołom jakoś szkodziło specjalnie .wiosną wczesna używam co roku w rodzinach których mam podejrzenie że jest dużo warrozy używam 2 razy w odstępach co 10 dni . rok temu osypy były na poziomie kilkunastu do 20/30 sztuk maksymalnie, w tym sypały się też młode osobniki warrozy Każdy robi jak uważa. :P :wink:
Można coś robić .Można nic nie robić ,niech każdy sobie sam podejmie decyzję.Każdy z nas ma Szare komórki pod czaszka i niech ich uzywa :pl: pobawie sie choragiewka jak ...... :mrgreen:

Autor:  pisiorek [ 24 stycznia 2017, 09:50 - wt ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Tobiasz pisze:
Ja to jeszcze mało doswiadczenia mam ale sporo czytam i w wielu miejscach piszą że leczy się głównie na jesieni (


No ja też dużo czytam ale powiem ci kolego że czytając można się dużo dowiedzieć i można też zgłupieć.

Tobiasz pisze:
niektórzy zwlekają do zimy


No właśnie rozmawiałem niedawno z takim facetem który zwlekał z leczeniem do zimy .Dzwonił do mnie i pytał się czy będę miał jakieś rodzinny na sprzedaż wiosną? :do bani:

Autor:  robi00 [ 24 stycznia 2017, 10:55 - wt ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

pisiorek pisze:
No właśnie rozmawiałem niedawno z takim facetem który zwlekał z leczeniem do zimy .Dzwonił do mnie i pytał się czy będę miał jakieś rodzinny na sprzedaż wiosną?


do zimy się czeka aby dobić to co przeżyło z warrozy z leczenia jesiennego lub letniego.

jeśli zimą pszczoły się wyleczy z warrozy niemal do zera to do jesieni nic nie trzeba robić ale jeśli ktoś tylko odymi pszczoły jesienią gdy jeszcze dużo warrozy zostanie na czerwiu to do następnej jesieni nie będzie miał już pszczół, wtedy trzeba pilnie leczyć po lipie.

Autor:  andrzejkowalski100 [ 24 stycznia 2017, 11:05 - wt ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Użycie leków to w pełni przeanalizowane działanie. Nie wykonuje się tego zabiegu tak sobie na łapu-capu. To nie działania profilaktyczne.
Techniki stosowania zostały opisane i należy je ściśle przestrzegać bo można narobić niepotrzebnie więcej szkody niż dobrego.
Żywy organizm -kolonia pszczela to nie poligon doświadczalny.
Tomasz2020, zaczekał bym do pierwszych cieplejszych dni . Następnie sprawdził bym w trakcie przeglądu jak się mają pszczoły, ocenisz wtedy ile jest czerwiu i jak on wyglada .
Jak nie masz doświadczenia na tyle i boisz się ,że ocena stanu rodziny będzie dokonana nieprawidłowo poproś doświadczonego kolegę zrobicie to razem.
I na koniec
kolego pisiorek, :pl: ta chorągiewka nie służy do zabawy. Podawanie leków to też nie zabawa . Jest taka ogólnie znana przestroga ,że dzieci nie powinny bawić się lekami wiedzą to dobrze rodzice, którym w konsekwencji przychodzi płacić za szkody wyrządzone przez ich pociechy.
Pozdrawiam :pl:

Autor:  pisiorek [ 24 stycznia 2017, 11:52 - wt ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

andrzejkowalski100 pisze:
kolego pisiorek, ta chorągiewka nie służy do zabawy. Podawanie leków to też nie zabawa . Jest taka ogólnie znana przestroga ,że dzieci nie powinny bawić się lekami wiedzą to dobrze rodzice, którym w konsekwencji przychodzi płacić za szkody wyrządzone przez ich pociechy.


Dziekuje "tato" za twoje cenne rady :) , ja choc forumowa sierotka ,bobasek w pszczelarskich pieluszkach i choc glupiutki jeszcze :D mam swiadomosc tego ze z lekami oraz wszelamimi uzywkami ,ziolami i kobietami :mrgreen: :piwko: :rolf: trzeba bardzo ostoznie by pszczolkom krzywdy nie uczynic :nonono: napisalem to: kazdy kilka uzwojen w rozumie ma i niech ich UZYWA :wink: :papa:

Autor:  andrzejkowalski100 [ 24 stycznia 2017, 19:06 - wt ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

pisiorek, myślę ,że nie jest żle.
Ja pszczołami zostałem zainfekowany na całego. Stąd moje podejście jasne ,stanowcze , klarowne i jednoznaczne.
Nie wiem czy już udało się Tobie zaobserwować ,że pszczoły podobnie do życia podchodzą .
Wszystko podporządkowane jest nadrzędnej sprawie ,przetrwaniu.
To, że my ludzie mamy inne spojrzenie nie ma żadnego znaczenia .
Przedkładanie interesu człowieka ponad sprawy życia i rozwoju pszczół jest drogą prowadzącą do zagłady pszczół, a następnie człowieka.
Jeżeli ten scenariusz nie znają co niektórzy fachowcy to najwyższy czas aby wyciągali wnioski innymi słowy, jak napisałeś :kazdy kilka uzwojen w rozumie ma i niech ich UZYWA :wink:
Pozdrawiam :pl:

Autor:  pisiorek [ 25 stycznia 2017, 13:06 - śr ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

andrzejkowalski100, a widzsz :shock: Jak chcesz to potrafisz napisać coś sensownego bez złośliwości ,filozofii i metafizyki :P :wink:

Autor:  pisiorek [ 25 stycznia 2017, 13:34 - śr ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

A zapomnialem o chragiewce :pl: :nie powiem:

Autor:  JM [ 26 stycznia 2017, 23:29 - czw ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

andrzejkowalski100 pisze:
Podawanie leków to też nie zabawa . Jest taka ogólnie znana przestroga ,że dzieci nie powinny bawić się lekami wiedzą to dobrze rodzice, którym w konsekwencji przychodzi płacić za szkody wyrządzone przez ich pociechy.

O... jakież to głębokie... gdyby tak jeszcze w stosunku do ludzi miało zastosowanie, nie tylko do pszczół.
Bo w konfrontacji z realiami to widzę, że to wcale nie rodzice, ale nawet o wiele bardziej predystynowani i upoważnieni do dbania o zdrowie nasze i naszych dzieci to zapisują "na wszelki wypadek" ile tylko można, potrzeba czy nie potrzeba, np. antybiotyki obowiązkowo każdemu jak leci przy każdej okazji, albo co tylko pacjent sobie zażyczy? i jakoś nie ma wielkiego problemu? Tylko jak przychodzi płacić za szkody to winnego już nie ma, chyba że też rodzice.
A tu szaty się drze o odrobinę kwasu szczawiowego, a zupkę szczawiową i kompocik z rabarbaru wszyscy wcinają ze smakiem i bez żadnych obaw.

Autor:  kiełczyński [ 28 stycznia 2017, 19:53 - sob ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Chyba poleje kwasem pszczoły żeby były zdrowe na 2 korpusach po oblocie ale najpierw musi zejsć śnieg i nie wiem czy juz czasem czerwiu nie bedzie? Jak myslicie ?

Autor:  henry650 [ 29 stycznia 2017, 18:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

kiełczyński, tu taki jeden był co miał na dwuch korpusach i brał 150 kg miodu z rodziny to chyba twój krewniak a po oblocie to zebyc sie czasami nie polał w gacie a nie po pszczołach


henry

Autor:  Lisek87 [ 29 stycznia 2017, 18:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

henry650, Czyżbyś miał na myśli Carivana- Cordovana

Autor:  henry650 [ 29 stycznia 2017, 18:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Tomasz2020, YES YES najwiekszy bajkopisarz a tu brzmi podobnie


henry

Autor:  kiełczyński [ 29 stycznia 2017, 18:56 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Po kwasie mam zdrowe pszczoły .Dziwne rzeczy piszecie ,a pszczoły w kłebach sa na 2 ,a zimowane na 3 korpusach .

Autor:  henry650 [ 29 stycznia 2017, 19:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

kiełczyński, do wiosny dojdzie na 4 korpus hahaha



henry

Autor:  kiełczyński [ 29 stycznia 2017, 19:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Nieee...... silne odkłady zrobie dla siebie z 10 ramek czerwiu a dla klientów z 1 ramki czerwiu niech sie cieszą pszczółkami do jesieni. Na 3 korpusach później spokojnie dadzą radę tylko wentylacje zwieksze żeby miały zimno w ulu.

Autor:  KNIEJA [ 01 marca 2017, 23:26 - śr ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Z tymi kwasami to bardzo ostrożnie
Na próbę polałem część rodzin , to było w październiku . Osypy zimowe w odniesieniu do nie polewanych 3-5 razy większe i rodziny bardzo marne (tycie tycie)

Autor:  pisiorek [ 01 marca 2017, 23:34 - śr ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

KNIEJA, 1x polewales czy wiecej ?

Autor:  pisiorek [ 02 marca 2017, 10:54 - czw ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

KNIEJA pisze:
Z tymi kwasami to bardzo ostrożnie
Na próbę polałem część rodzin , to było w październiku . Osypy zimowe w odniesieniu do nie polewanych 3-5 razy większe i rodziny bardzo marne (tycie tycie)

_________________


KNIEJA,cos musiales zapierdyknac :P
Uzywam ambrozolu od kilku sezonow ,nieraz stosowalem 2x na pszczole zimowa,rodziny w dobrej kondycji nic im sie nie dzieje .wczesna wiosna poprawialem bylo ok .moze zrobiles roztwor 3x mocniejszy :?:
Ps.jak szykujesz roztwor, wczesniej nie pij piwka :nonono: :haha:

Autor:  KNIEJA [ 02 marca 2017, 11:32 - czw ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

pisiorek pisze:
KNIEJA, 1x polewales czy wiecej ?


Stosowałem raz Jeden , z dozownikiem - miarką stężenie 3.2 . Kupiłem w Podkarpackim , zdaje się w okolicach Mielca (przez internet)

Autor:  pisiorek [ 02 marca 2017, 11:37 - czw ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

KNIEJA pisze:
pisiorek pisze:
KNIEJA, 1x polewales czy wiecej ?


Stosowałem raz Jeden , z dozownikiem - miarką stężenie 3.2 . Kupiłem w Podkarpackim , zdaje się w okolicach Mielca (przez internet)


Jesli tak to ewidentnie cos z ta mikstora chlopie jest nie tak .lepiej nie polewaj tym wiecej ,szkoda pszczol. Kup kwas szczawiowy zrob ambrozol lub roztwor ks z syropem i zobaczysz ze dziala i pszczoly sa ok .

Autor:  franczuk [ 02 marca 2017, 14:18 - czw ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

To zalezy ile polał i na jakie rodziny i z jakiego przepisu :haha:
https://pasieka24.pl/index.php/pasieka-czasopismo-dla-pszczelarzy/41-pasieka-2-2008/362-kwas-szczawiowy-w-walce-z-varroa-destructor

http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2006_16/artykul_2006_16.html

Ta pierwszą panią to powinni zamknąć w zakładzie,a ten drugi przepis tez są chyba kapkę za duże dawki.

Autor:  zbycho81 [ 02 marca 2017, 16:31 - czw ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

I ja zastosowałem w zeszłym roku kwas szczawiowy na próbę na kilku rodzinkach i nie widzę żeby rodzinki polane KS odbiegały od innych.

Autor:  stolarzgrzegorz [ 02 marca 2017, 16:49 - czw ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

franczuk pisze:
Ta pierwszą panią to powinni zamknąć w zakładzie,a ten drugi przepis tez są chyba kapkę za duże dawki.
proponują 5 ml na uliczkę obsiadaną przez pszczoły. Co Ci nie pasuje ?

Autor:  wiesiek33 [ 02 marca 2017, 17:16 - czw ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

Czy stosowanie kwasu szczawiowego w obecności czerwia jest rozsądnym zabiegiem ?

Autor:  pisiorek [ 02 marca 2017, 17:30 - czw ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

wiesiek33 pisze:
Czy stosowanie kwasu szczawiowego w obecności czerwia jest rozsądnym zabiegiem ?


Jest,bo zawsze jakas ilosc warozy bytuje na pszczolach i ona zginie.ks dziala kilka dni wiec lepiej tak zadzialac niz nie robic nic?
Ja mam juz swoje sposoby na uzycie ambrozolu ,wole to niz amitraze ,
Kazdy ma wybor ,sposobow jest wiele.

Autor:  henry650 [ 02 marca 2017, 17:33 - czw ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

pisiorek, i to własnie jest dobre rozwiazanie bo niektórzy powtarzaja jak manter bez czerwiu to chore


henry

Autor:  pisiorek [ 02 marca 2017, 17:38 - czw ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

henry650, ambrozolem mozna w sezonie wyczyscic z warozy najbardziej zapchlona rodzine w obecnosci czerwiu .pszczoly beda czyste ,beda zyc .a o to przeciez nan chodzi .ja bronie ambrozolu bo wiem ze jest bardzo skutecznyv.sprawdzalem to wiele razy

Autor:  henry650 [ 02 marca 2017, 18:28 - czw ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

pisiorek, tez wiem ze jest ambrosol dobry bo go stosowałem ale nie do wszystkich to dociera


henry

Autor:  franczuk [ 02 marca 2017, 18:49 - czw ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

stolarzgrzegorz pisze:
franczuk pisze:
Ta pierwszą panią to powinni zamknąć w zakładzie,a ten drugi przepis tez są chyba kapkę za duże dawki.
proponują 5 ml na uliczkę obsiadaną przez pszczoły. Co Ci nie pasuje ?


To niech sobie proponuje dalej 5czy 8 ml na uliczke? i 40 ml 50 ml :haha: Warunki polskie wyglądają całkiem odmienne niz warunki śródziemnomorskie .
Od kilku lat trzepie odkłady i schodzą jak ciepłe bułeczki po 300, nawet w lutym przyjeżdzają. Lejcie więcej po pszczołach kwasami bo potrzebuje dużo kasiory.

Autor:  KNIEJA [ 02 marca 2017, 19:58 - czw ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

franczuk pisze
To niech sobie proponuje dalej 5czy 8 ml na uliczke? i 40 ml 50 ml :haha: Warunki polskie wyglądają całkiem odmienne niz warunki śródziemnomorskie .
Od kilku lat trzepie odkłady i schodzą jak ciepłe bułeczki po 300, nawet w lutym przyjeżdzają. Lejcie więcej po pszczołach kwasami bo potrzebuje dużo kasiory.

Zrobię ci po 200 , będziesz miał 100 na czysto :haha:
ps .trzepie odkłady - trzepie to się len albo konopie :haha:

Autor:  pisiorek [ 02 marca 2017, 20:24 - czw ]
Tytuł:  Re: Czas na kwas szczawiowy

franczuk pisze:
stolarzgrzegorz pisze:
franczuk pisze:
Ta pierwszą panią to powinni zamknąć w zakładzie,a ten drugi przepis tez są chyba kapkę za duże dawki.
proponują 5 ml na uliczkę obsiadaną przez pszczoły. Co Ci nie pasuje ?


To niech sobie proponuje dalej 5czy 8 ml na uliczke? i 40 ml 50 ml :haha: Warunki polskie wyglądają całkiem odmienne niz warunki śródziemnomorskie .
Od kilku lat trzepie odkłady i schodzą jak ciepłe bułeczki po 300, nawet w lutym przyjeżdzają. Lejcie więcej po pszczołach kwasami bo potrzebuje dużo kasiory.

Kolego ,a Ty nie byles tu juz czasem zalogowany pod nikiem BOLO ? :haha: trzepiesz odklady po 300 i zimujesz na 3 korpusach :haha: ooo kuzwa :thank:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/