FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Łączę rodziny. Chodzi mi nie tyle o siłę zimujących pszczół, co raczej aby zmniejszyć ilość. Do tej pory jedną z matek zabierałem, teraz będę łączył bez wyszukiwania królowej, niech same zdecydują, która zostanie. Łączyłem przez gazetę skropioną obficie syropem cukrowym - wszystko odbyło się bez strat. Widzę, że ta operacja łączenia będzie typowym zabiegiem pasiecznym: odkłady w maju i łączenie we wrześniu. Najtrudniejsze jest oczywiście zawsze wyszukanie matki. Zwłaszcza gdy, co się czasem zdarza, zejdzie na ściankę ula. Dodatkowym utrudnieniem są o tej porze rabunki. Wyszukiwanie matek robiłem w południe, przy dobrym oświetleniu, natomiast łączenie pod wieczór. A w pracowni nieśmiertelne czyszczenie ramek, wycinanie i wytapianie wosku itp. pszczoły śpią, a pszczelarz pracuje całą zimę i śpieszy się, aby zdążyć do oblotu.
Pozdrawiam, tapi.