FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 kwietnia 2024, 23:19 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2404 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 49  Następna
Autor Wiadomość
Post: 25 stycznia 2017, 20:03 - śr 
staszekg pisze:
pisiorek, To że czerwią to jest pewne.Wiem ze masz dobrz przygotowane rodziny i też Ci na pewno czerwią /niektóre/.Połóż na powałkę jakiś kocyk i po2godz włóż pod niego ręke to się przekonaż.


kurde to mnie zaskoczyles :shock: mimo ze sa na siatkach juz moga czerwic ? nie wiedzialem .jeszcze przeciez moga solidne mrozy byc ...


Na górę
  
 
Post: 25 stycznia 2017, 20:05 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
idzia12 pisze:
Po 25 stycznia ma być cieplej,
idą mrozy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2017, 20:13 - śr 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 494
Lokalizacja: Andrychów
pisiorek, Poprawiam "przekonasz" no i jeszcze to że piję herbatkę zieloną z imbirem imiodem/przestudzoną,alkohol od wielkich dzwonów.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2017, 20:17 - śr 
staszekg pisze:
no i jeszcze to że piję herbatkę zieloną z imbirem imiodem/przestudzoną,alkohol od wielkich dzwonów


no to smacznego :wink: . jutro zerkne i obadam powalki , hm ciekawe :)

idzia12 ,zamkniecie teraz dennic nie spowoduje zawilgocenia wewnatrz ula :?: :?


Na górę
  
 
Post: 25 stycznia 2017, 20:38 - śr 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 494
Lokalizacja: Andrychów
idzia12, Dziękuję za odpowiedź,na Ciebie zawsze można liczyc.Pszczoły o których pisałem są na jednym korpusie wielkopolskim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2017, 21:21 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
pisiorek pisze:
staszekg pisze:
no i jeszcze to że piję herbatkę zieloną z imbirem imiodem/przestudzoną,alkohol od wielkich dzwonów


no to smacznego :wink: . jutro zerkne i obadam powalki , hm ciekawe :)

idzia12 ,zamkniecie teraz dennic nie spowoduje zawilgocenia wewnatrz ula :?: :?

Tak samo jak i w normalnych ulach z dennicą pełną. Nie będę prorokować. To jest zależne od budowy ula (zastosowanych materiałów), siły rodziny- przygotowania ramek z miodem na jesieni przez pszczoły( stopień odparowania), wilgoci w otoczeniu uli, powałki lub foli nad głową( na foli woda się skrapla z jednej strony może być błogosławieństwem z drugiej powodować wilgoć), ustawienia ula (wypoziomowania ze spadkiem w kierunku wylotka)i wciekania do środka wody z roztopów, szerokości wylotka dostosowanej do siły rodziny( ilości pszczół a nie ramek).

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2017, 23:47 - śr 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Rob, Byłem dzisiaj na drugiej pasiece, dokończyc podawać ciasto. Obejrzałem sobie z bliska tę rodzinę, która rzekomo padła z głodu, tak jak pisałem wcześniej. Rozebrałem cały ul i az nie mogłem uwierzyć. To co wcześniej opisywałem, że spory kłąb zastygł z głodu przy górnej krawędzi ula to nie wszystko. Dotarłem do dennicy, a na niej leżało drugie tyle albo i więcej pszczoł. Wszystko posprzatałem, zsypałem pszczoły, było ich 1/3 wiadra - SZOK. A na dodatek w dolnym korpusie odkryłem ramki z pokarmem... co prawda nierówno rozmieszczonym ale był, nawet nieskrystalizowany. Nic już nie rozumiejąc wytężyłem wzrok i przyjrzałem się martwym pszczołom, no i waroza. Nie wiem jak to obliczyć ale jesli w ciągu 10 sekund oglądania z bliska doliczyłem się 6-8 sztuk, to chyba sporo. Nie wiem o co chodzi, bo leczyłem tak jak w poprzednie lata roztworem tactiku. Na dodatek tej jesieni procedurę wieszania podkładek z TT powtarzałem dwukrotnie, dla pewności, zaś w poprzednie lata robiłem tylko raz i było spoko. Tak samo z tym nieszczęsnym karmieniem, poszło po 12 kg cukru na ul, na każdy tyle samo. Tylko dlaczego w większości uli nie ma już żarcia, a w kilku rodzinach jest modelowa sytuacja i nie trzeba im pomagać? Niezły mętlik w głowie teraz mam. Oby wiosna juz przyszła. Zastanawiam się teraz, jeśli te rodziny przetrwają, to czy można na wiosnę je odymić czy to niewskazane skoro będą osłabione?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2017, 00:49 - czw 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1823
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
astroludek pisze:
3. Nieskuteczne wyleczenie pszczół, za duże porażenie warrozą.

Czyli ten przypadek.

No to wyobraź sobie ile tej warrozy musiało być u Ciebie skoro u mnie po leczeniu sypnęło się w sumie około 1500-3000 na rodzinę, a mimo to niełatwo było dojrzeć warrozę na pszczołach (po około minucie oglądania pszczół na ramce znajdywałem 1-2 sztuki).
Nie używałem TT, ale niezależnie od tego jaki środek się stosuje trzeba weryfikować jego skuteczność. Często słyszę i czytam, że u kogoś po leczeniu sypie się poniżej 100 sztuk (przy założeniu że w sezonie niczym nie leczył). Więc albo źle jest przeleczona taka rodzina i pasożyt zostaje na pszczole, albo np. dymi apiwarolem i szufladę wyciąga po godzinie i wszystko leci na ziemię - wtedy brak jest możliwości weryfikacji jakie naprawdę było porażenie. Brak takiej informacji powoduje, że pszczelarz nie może podjąć właściwych decyzji co do czynności związanych z rodziną i jej zimowaniem.

W tej sytuacji chyba będzie konieczność leczenia tych rodzin w sezonie, aby dotrwały do kolejnej zimy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2017, 01:07 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Jak nie spaliłeś pszczół to możesz wsypać do pojemnika zalać wodą , przelać przez sito ,pszczoły zostaną a wroza przeleci .Dowiesz się ile na prawdę było na pszczołach ,takie patrzenie po pszczołach nic Ci nie da .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2017, 21:36 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
madmax, a taką sytację masz bo zeszłoroczne leczenie od warrozy było nieskuteczne, to że w tym roku leczyłeś dwa razy to już nic nie daje, warroza z zeszłego roku się rozmnożyła, ile ubiłeś tyle ubiłeś w tym roku (oczywiście zakładając że te zabiegi twoje były skuteczne) ale w rodzinach zostały wirusy. W części gdzie masz "modelową" sytuację porażenie musiało być mniejsze, pszczoły zdrowe, matki przerwały czerwienie i sobie czekają zimy. Tam gdzie nie ma już pokarmu, pszczoły są chore, słabe i ich dni policzone, i stąd czerwienie pewnie się przedłużyło na jesieni, a może i teraz matki jeszcze czerwią. Dodatkowo duża ilość warrozy niepokoi pszczoły, co podnosi temp w ulu, powoduje większe spożycie pokarmu, co znowu podnosi temp, ( matka może czerwić) i kółko się zamyka,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2017, 08:40 - pt 
Pawełek. pisze:
madmax, a taką sytację masz bo zeszłoroczne leczenie od warrozy było nieskuteczne, to że w tym roku leczyłeś dwa razy to już nic nie daje, warroza z zeszłego roku się rozmnożyła
Dokładnie o to chodzi !a jak w ulu jest namnozenie warrozy to czepiają się pszczol wszystkie choroby i wirusy.

W pasiece wszystkie Zabiegi muszą być zrobione terminowo nie można nic lekceważyć wszystko musi być dokładnie zrobione,to wymaga dyscypliny,wiedzy i czasu.ja choc malo doswiadczony troche juz wiem. Ciut.ciut :P

Naprawdę szkoda tych pszczół .madmax, Musisz wyciągnąć wnioski z tej porażki i poprawić się :nonono:
No nie każdemu łatwo przychodzi przyznać się do porażki Ty się przyznałeś i to dobrze świadczy o Tobie :wink:


Na górę
  
 
Post: 27 stycznia 2017, 09:01 - pt 
staszekg pisze:
idzia12, Dziękuję za odpowiedź,na Ciebie zawsze można liczyc.


staszekg, ja idzia12, podpowiadam duzo na pw :D.a,,, Co mi tam szkodzi 8) bo tak to nie wiem czy by zostala pszczelarzem roku :haha: :haha: :haha:


Na górę
  
 
Post: 27 stycznia 2017, 16:24 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Ja przez piękne oczy i z natury, przez wciskanie kitu zostałam pszczelarzem roku :haha: :haha:
Wiedza to ptak i jedynie pióro z ogona w ręku trzymamy.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2017, 07:53 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 grudnia 2016, 07:39 - wt
Posty: 32
Lokalizacja: Rossoszyca
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie poszerzane korp.
Miejscowość z jakiej piszesz: Rossoszyca
I jak tu nie wierzyć, że Pan Bóg ma wielkie poczucie humoru, wystarczy popatrzeć na jego drugie w kolejności, ludzkie stworzenie... :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2017, 11:33 - sob 
bylem u siebie w pasiece , sprawdzalem powalki sa zupelnie zimne . pszczoly siedza ciasno w klebach nawet im przez mysl nie przechodzi czerwienie . jeszcze maja czas ,zima w pelni .staszekg, chyba jednak cos wypiles przed wyjsciem na pasieke :haha: :wink:


Na górę
  
 
Post: 28 stycznia 2017, 12:46 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
pisiorek pisze:
bylem u siebie w pasiece , sprawdzalem powalki sa zupelnie zimne . pszczoly siedza ciasno w klebach nawet im przez mysl nie przechodzi czerwienie . jeszcze maja czas ,zima w pelni .staszekg, chyba jednak cos wypiles przed wyjsciem na pasieke :haha: :wink:

Powoli zaczynają. Na niektórych powałkach wyczuwalne lekkie ciepełko.
Masz ocieplenie na powałce?
Nie bez znaczenie jest też rejon Polski. W tym roku na Warmii idealna zimowla. Temperatury do 10 na minusie. Myslę, optymalna dla pszczół
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2017, 13:23 - sob 
mendalinho, tak mam lekko ocieplone powalki ale od dolu sa siatki tam im dmucha zimno , nie czerwia u mnie na pewno .


Na górę
  
 
Post: 28 stycznia 2017, 15:16 - sob 

Rejestracja: 16 lutego 2015, 22:59 - pn
Posty: 148
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Chojnice
To był mój pierwszy sezon. Jakoś tak się złożyło że po wyrojeniu moich wszystkich dwóch rodzin wpadłem na pomysł wymiany matek w ulach z których się wyroiły oraz w rójkach. A że opornie mi szło to doszło do tego że w każdej z rodzin miałem okres w którym nie było w ogóle czerwiu. Kiedy dymiłem we wrześniu - nic nie spadło ale miałem troszkę przeterminowany apiwarol. Chyba w listopadzie kupiłem kilka tabletek apiwarolu który był w terminie to spadło od 3 do 30 sztuk. Tak że wygląda na to że pewien okres bez czerwiu jest zbawienny dla rodzin. Na tej zasadzie polega chyba hodowla rotacyjna - prawda? Dodam tylko że na dzień dzisiejszy moje wszystkie rodziny żyją - dostały od 12 - 15 kg cukru i zapasy mają jeszcze spore.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2017, 15:20 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 lipca 2016, 13:43 - czw
Posty: 640
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Konopiska
Obejrzawszy kilka filmów na Youtube padających rodzin z głodu nie wytrzymałem ;-) Po ponad trzech miesiącach zajrzałem dzisiaj do moich bidulek. Wszystkie dwie rodziny żyją :) Są to odkłady zakupione w lipcu 2016 roku. Jedna rodzina ta co miała mniej pszczoły jesienią siedzi na samej górze na pięciu uliczkach. Druga siedzi też u góry na sześciu uliczkach, na siódmej pojedyncze pszczoły. Obie uwiązały kłąb od strony wylotka. Jedzenia mają dużo. Od przedniej ściany może się przesunęły o jakieś 2cm. Jeszcze mają ze 20 cm jedzenia licząc od tylnej ściany ula.
Wilgoci na ramkach nie widać. Mają jeszcze po dwie ramki poza kłębem pokarmu.
We wrześniu zestawiłem je na 8 i 9 ramkach do zimy. Patrząc teraz chyba mogłem dać po jednej mniej do zimowli.
Co o tym sądzicie?

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2017, 16:51 - sob 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1823
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Marcinw pisze:
Chyba w listopadzie kupiłem kilka tabletek apiwarolu który był w terminie to spadło od 3 do 30 sztuk.


W to nie dowierzam. Chyba że 30 minut po dymieniu wyciągnąłeś szufladę i wszystko poleciało na ziemię.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2017, 18:31 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2013, 22:31 - sob
Posty: 578
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej 19 cm
Dziś było 0*C i pięknie świeciło słoneczko. Dużo pszczółek skorzystało z okazji i zrobiło oblot oczyszczający. Niektóre przysiadały na śniegu, ale zaraz się podrywały w leciały do uli. Myślałem że będą krzepnąć na śniegu, ale nie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2017, 19:25 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
slaw007 pisze:
Patrząc teraz chyba mogłem dać po jednej mniej do zimowli.
Co o tym sądzicie?

Jedna ramka więcej, nic nie zaszkodzi, a jedna za mało.... . Jeśli jesteś młodym pszczelarzem, to lepiej tak jak zrobiłeś. Nawet przy mocnej zimie mogło się okazać, że było akurat. Po pierwszym przeglądzie jedną ramkę bez czerwiu i mało zaopatrzoną można wycofać za zatwór poskrobać i masz kopa do rozwoju. Lepszego od ciasta, bo bez spracowania młodej pszczoły.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2017, 19:36 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 lipca 2016, 13:43 - czw
Posty: 640
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Konopiska
Dziękuje idzia12,
W takim razie cieszę się, że dość dobrze dobrałem ilość ramek na pierwszą zimowlę.
Już ich nie będę niepokoił. A ja się uspokoiłem ;-)

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 00:11 - ndz 

Rejestracja: 26 stycznia 2017, 15:22 - czw
Posty: 233
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zduńska Wola
pisiorek pisze:
bylem u siebie w pasiece , sprawdzalem powalki sa zupelnie zimne . pszczoly siedza ciasno w klebach nawet im przez mysl nie przechodzi czerwienie . jeszcze maja czas ,zima w pelni .staszekg, chyba jednak cos wypiles przed wyjsciem na pasieke :haha: :wink:


Pisiorek dzisiaj kilka sztuk pszczółek juz latało przy 1 na plusie .Prym wiodą srodkowoeuropejskie i krainki juz chca zbierać nektar z innych uli :haha:
Noce całe czas zimne po -10-15 i biedulki w śniegu krzepną ,ale maja już ciepło w górnych korpusach . U Ciebie zmarzluchy połowa marca zanim przy gruncie sie im ociepli .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 11:05 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
U mnie noce zimne -17 do -20 al wczoraj w dzien +5 w cieniu szalenstwo pogodowe ,zapasowe primy i kortówki ustawione wylotkami do poludnia ostro szalały inne tylko troche pokropily ,snieg to koło domu ale w lesie cisza i spokój tam zimno


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 11:26 - ndz 
kiełczyński pisze:
Pisiorek dzisiaj kilka sztuk pszczółek juz latało przy 1 na plusie .Prym wiodą srodkowoeuropejskie i krainki juz chca zbierać nektar z innych uli :haha:
Noce całe czas zimne po -10-15 i biedulki w śniegu krzepną ,ale maja już ciepło w górnych korpusach . U Ciebie zmarzluchy połowa marca zanim przy gruncie sie im ociepli .


no , ale to dobrze ze jeszcze nie czerwia :wink: maja czas .pszczoly maja lepsze informacje o pogodzie niz ludzie :) one wiedza lepiej kiedy sie ociepli .w tym roku zima jest solidna ,mroz trzyma i nie odpuszcza .tak powinno byc co roku .

henry650 pisze:
U mnie noce zimne -17 do -20 al wczoraj w dzien +5 w cieniu szalenstwo pogodowe ,zapasowe primy i kortówki ustawione wylotkami do poludnia ostro szalały inne tylko troche pokropily ,snieg to koło domu ale w lesie cisza i spokój tam zimno


henry650, moje ule stoja w slonecznym miejscu bo pszczolki podobnie jak winorosl kochaja slonce :wink: . moje dziewczyny nie lataly od 15 pazdziernika ,nawet nosa nie wystawiaja z uli :wink:


Na górę
  
 
Post: 29 stycznia 2017, 13:25 - ndz 

Rejestracja: 16 lutego 2015, 22:59 - pn
Posty: 148
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Chojnice
astroludek pisze:
Marcinw pisze:
Chyba w listopadzie kupiłem kilka tabletek apiwarolu który był w terminie to spadło od 3 do 30 sztuk.


W to nie dowierzam. Chyba że 30 minut po dymieniu wyciągnąłeś szufladę i wszystko poleciało na ziemię.


Zawsze spoglądam na dennice po ok godzinie po czym wsuwam spowrotem na dzień albo dwa i potem liczę ponownie.
Kiedy dymiłem we wrześniu pierwszy raz to nie miałem żadnego osypu i też nie chciało mi sie wierzyć (ale apiwarol był przeterminowany chyba 3 m-ce.) Więc kiedy kupiłem nowy i odymiłem w cieplejszy dzień w listopadzie to osiągnąłem takie wyniki. Może robię coś nie tak - chociaż tutaj się chyba niewiele da spieprzyć. No chyba że rodzina już w kłębie siedzi ale jak dymiłem drugi raz to było ponad 10 *C.

A propo karmienia. Zastanawia mnie jedna rzecz. Skoro większość z was ujmuje ramek do zimowli i zimuje czasami nawet na sześciu to - jak wy to robicie? Kiedy zaczynałem karmić to pomyślałem że żeby potem nie było problemu z wyciąganiem pełnych ramek z pokarmem przed zimowlą to w korpusach zostawiłem po 9 ramek i zacząłem karmienie. Pszczoły już nie odbudowywały węzy. Troszkę się zdziwiłem kiedy w miejscu po ostatniej ramce wybudowały wielki plaster uwiązany do powałki. Więc moje pytanie brzmi. Jak zakarmić np 12 kg cukru i umieścić ten cukier np na 8 ramkach a nie na 10-ciu? Nie kombinując potem z odsklepianiem i wkładaniem za zatwór.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 13:41 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pisiorek pisze:
pszczoly maja lepsze informacje o pogodzie niz ludzie one wiedza lepiej kiedy sie ociepli .
Prawdę powiedziawszy wcale nie mają takich informacji pogodowych. Informacje zbierane przez przyoczka i receptory odbierają widmo fal, polaryzację. A także inne dane. Ta w zależności od warunków otaczającego ośrodka może przekazywać różne, niekoniecznie rzetelne informacje. Impulsy zmieniają się w zależności od temperatury, wilgotności, naświetlenia, jonizacji i promieniowanie. Dopiero przekroczenie kilkukrotne skrajnych determinuje je do działania. Stwierdzenie, że umieją przewidzieć pogodę jest błędne, działanie jest podjęte na skutek już zaistniałych wypadkowych, na podstawia których rój/rodzina wnioskując podjęła taką a nie inną decyzję do działania. W świecie przyrody jest to bardzo przydatna umiejętność adaptacyjna, ale nie skuteczna w 100%. Dlaczego? Wystarczy denerwować pszczoły przez kilka-kilkanaście dni pod rząd, powodując podnoszenie temperatury, by dany czynnik doprowadził do czerwienia, stałego podniesienia temperatury, wzmożenia spożywania pokarmów i czasem obciążenia jelita.

A tak przy okazji. Przeszedłem się pod swoje ule. Przy dwóch na śniegu widać było pojedyncze kropki po odchodach, na śniegu. A temperatury na minusie. Zachowanie przy osłuchu wzorowe. Ule od przodu widać że materiał podziobany przez sikorki (styrodur). Stwierdzam więc, że wypryskują, prawdopodobnie przez poddenerwowanie.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 13:56 - ndz 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
madmax pisze:
Rob, ...Zastanawiam się teraz, jeśli te rodziny przetrwają, to czy można na wiosnę je odymić czy to niewskazane skoro będą osłabione?


A jakie masz rasy/linie pszczół ? Te które żyją i te które umarły ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 14:01 - ndz 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
astroludek pisze:
astroludek pisze:
3. Nieskuteczne wyleczenie pszczół, za duże porażenie warrozą.

...Więc albo źle jest przeleczona taka rodzina i pasożyt zostaje na pszczole, albo np. dymi apiwarolem i szufladę wyciąga po godzinie i wszystko leci na ziemię - wtedy brak jest możliwości weryfikacji jakie naprawdę było porażenie...


Albo pszczoły wykształciły zdolność do samoczyszczenia się z warozy...

https://www.youtube.com/watch?v=LPWwDJb-vb8

co dokladnie widać na powyższym filmiku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 14:15 - ndz 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Witam jestem początkujący to moja pierwsza zima. Wczoraj postanowiłem zajrzeć do pszczół czy to normalne że pszczoły siedzą już przy górnych beleczkach, może to znaczyć że niemają już pokarmu? Dostały po 12 kg inwertu + to co same nanosiły z nawłoci za zimowane na 8 ramkach wielkopolskich. Dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam
Misiek 123

_________________
Pozdrawiam
Misiek123


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 14:34 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 lipca 2016, 13:43 - czw
Posty: 640
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Konopiska
A na tych ramkach co siedzą to po bokach są zapasy?
Czy może już nic nie ma?

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 14:41 - ndz 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
slaw007, z jednej strony jeszcze u góry był zapas a z drugiej nie zaglądałem.

_________________
Pozdrawiam
Misiek123


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 15:50 - ndz 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1823
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
markus pisze:
Albo pszczoły wykształciły zdolność do samoczyszczenia się z warozy...

https://www.youtube.com/watch?v=LPWwDJb-vb8

co dokladnie widać na powyższym filmiku.


Ciekawy film. Problem z tym że mimo że się oczyściła, to warroza została i ponownie wlazła na pszczołe i potem kolejną.

@Marcinw: czy podczas dymienia miałeś szczelny ul, korki i wylotek zatkany? Zostawiłeś go tak na 10-15 minut i dopiero po tym czasie otwarłeś?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 16:16 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Mimo niezbyt sprzyjającej aury bo choć było słonecznie to temperatura była ujemna, uchyliłem pare daszków i pomacałem ramki. Żadnych martwych nie stwierdziłem bo we wszystkich można było wyczuć delikatne ciepło.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 16:28 - ndz 

Rejestracja: 16 lutego 2015, 22:59 - pn
Posty: 148
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Chojnice
@Marcinw: czy podczas dymienia miałeś szczelny ul, korki i wylotek zatkany? Zostawiłeś go tak na 10-15 minut i dopiero po tym czasie otwarłeś?


Tak. Wszystko na szczelnie pozamykane łącznie z wylotkiem. Może się mylę ale to chyba właśnie dzięki temu że nie było w ulach czerwiu bo wymieniałem matki.

A jak u was z tym zakarmianiem na zimę - odpowiecie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 17:02 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Marcinw pisze:
Jak zakarmić np 12 kg cukru i umieścić ten cukier np na 8 ramkach a nie na 10-ciu? Nie kombinując potem z odsklepianiem i wkładaniem za zatwór.

Na 8 ramkach wielkopolskich bez problemu zmieści się nawet i 16 kg pokarmu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 17:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8679
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
krzys pisze:
Mimo niezbyt sprzyjającej aury bo choć było słonecznie to temperatura była ujemna, uchyliłem pare daszków i pomacałem ramki. Żadnych martwych nie stwierdziłem bo we wszystkich można było wyczuć delikatne ciepło.


moje na pasiece przy lesie się wietrzą

takie ślady w 3 rodzinach odziwo żyje ta nawet najbardziej poszkodowana ze ściankami zgryzionymi na przestrzał i wyjedzoną częścią plastrów tym sposobem sprawa nadmiaru pokarmu zimowego "sama" się rozwiązała,
na następny rok zsuwam wszystkie ule ścianka do ścianki nie będę darmozjadowi życia umilał cokolwiek to jest... bo już w tym samym miejscu miałem podobną przygodę 2 lata wstecz ale skończyło sie na obżartych ściankach

Obrazek

Obrazek

tak więc do wiosny mam takie rozwiązanie i nadzieję że wszystko będzie ok

Obrazek

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 17:10 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
kudlaty, co to za zwierze tak rozwaliło ule?

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 17:17 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Nie przeszły kontroli jakości :haha:

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 17:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8679
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
bo lubię,
już kilka lat temu postawiłem to samo pytanie i odpowiedzi były bardzo różne od co to mam za zdechlaki że się dały tak załatwić do kun, jenotów itp, jakieś 100m od pasieki jest 6 obiektów opuszczonych stodoły, jakieś szopy i 2 domy wokół tego wszystkiego jest pełno nor, jakichś jam wykopanych i cholera wie co tam siedzi, dzisiaj tam przechodziłem pełno różnych śladów wydeptanych
nie przyglądałem się zbytno śladom bo chciałem to jakoś ogarnąć, otworzyłem tylko ul żeby sprawdzić czy są pszczoły a że miałem w kieszeni tylko 1 gwoździa to świata tym nie mogłem zawojować, do wiosny na ta pasieke nie ma dojazdu bo latem ciężko tam wjechać a co dopiero teraz

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 17:25 - ndz 

Rejestracja: 26 stycznia 2017, 15:22 - czw
Posty: 233
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zduńska Wola
Człowiek musiał takie dziury wybić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 18:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
Obstawiał bym kunę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 20:07 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 grudnia 2016, 07:39 - wt
Posty: 32
Lokalizacja: Rossoszyca
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie poszerzane korp.
Miejscowość z jakiej piszesz: Rossoszyca
Jeśli ucztowała na bogato, to gdzieś w pobliżu będą odchody...

Dla mnie nauka jest taka - jakość materiałów ściennych decyduje o bezpieczeństwie rodzin...

Chciałoby się rzec, że nie długość, ale... grubość ma znaczenie :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2017, 21:31 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
To moim zdaniem nie jest robota kuny, gdzieżby kuna wyrywała (wyżerała) cała ścianę ula, wygryzłaby taki otwór przez jaki mogłaby wejść i tyle weszłaby do wewnątrz po to co jej byłoby potrzebne a nie rozwalałaby całą ścianę. To jakieś większe zwierzę, nie wiem co tam u Ciebie żyje ale to nie jest robota kuny. Jeżeli jenoty lobią coś z ula to już bardziej prawdopodobne że to jenot.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 17:10 - pn 
staszekg, mendalinho, chyba mieliscie racje ,zwracam honor powalki miejscami sa juz cieple . sprawdzalem dokladnie i od poludniowej strony grzeja . ale jak moga juz czerwic, skad maja wode do karmienia larw ? pogoda nie pozwala na loty :roll:


Na górę
  
 
Post: 30 stycznia 2017, 17:12 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Woda teraz dla pszczół , to raczej nie problem

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 17:13 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
pisiorek,
A czytałeś ty jakąś książkę ;) .
Bo forum na pewno masz całe przeczytane ;)
Z ula kolego z ula, teraz wody w ulu mnogo .
Żebyś teraz czasem im wody nie dawał .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 17:17 - pn 
baru0 pisze:
A czytałeś ty jakąś książkę ;)
w nosie mam ksiazki ,glupoty tam pisza :wink:

ja wiem ze z roznicy temperatur woda skrapla sie na ramkach ,nie myslalem ze im to wystarczy do karmienia czerwiu.


Na górę
  
 
Post: 30 stycznia 2017, 18:12 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Powałki miejscami już ciepłe, ale znaczenie ma jeszcze to jak bardzo ciepłe.
Bo nawet jeżeli jeszcze nie czerwią, a tylko siedzą w zwartym kłębie, to też w środku tego kłębu utrzymują temperaturę ca. + 10 oC.
Jeżeli taki kłąb siedzi pod samą powałką to też może być wyczuwalna lekka ciepłota, mimo że wcale nie czerwią.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2404 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 49  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji