FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

A nasmiewanie się ze spadków innych pszczelarzy jest nie na miejscu trochę szacunku i pokory panowie. Ale jak to mówią człowiek człowiekowi wilkiem

marcinbzyk,

z nikogo się nie naśmiewam , stwierdzam tylko fakt. upadki rodzin nie sa przypadkowe .

ps . ja wiem ze ty mnie nie lubisz ...
sprawdzałem twoje wpisy . nigdy nikomu tu nie pomogłeś . czemu ?
żerowanie na czyjejś wiedzy jest nie na miejscu

Mam nadzieje że mój post nie został tak zrozumiany. W życiu się z tego nie naśmiewałbym. To przecież czyjaś tragedia

Jeśli dobrze pojęłam założenia forrum, to jest ono stworzone by młodzi stażem mogli żerować na wiedzy bardziej doświadczonych. Jak dla mnie żerujcie sobie do woli. Smacznego.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Nie wiem skąd u ludzi tyle pogardy dla starszych? Mam 79 i jak do dziś, od wielu lat nie padła mi żadna rodzina. Po sąsiedzku jest kilku młodych i jak się dowiaduję jednemu padło 50% drugiemu wszystkie a trzeciemu początkującemu też wszystkie 5 rodzin. Temu ostatniemu przekazałem aby zadbał o czerwienie matki pod koniec lipca i w sierpniu. Niestety, nie posłuchał mnie.

Tylko nie srajcie tam gzie jecie !roman2, Człowiek uczy się na własnych błędach i nie prawdą jest że można nauczyć się na cudzych . Sam wiem to
po sobie prawie dziesięć lat temu gdy zaczynałem pszczelarzenie do głowy by mi nie przyszło że moje pszczoły mogą zachorować i mogę je stracić !
teraz wiem że nic nie wiem ! ale jakoś mam te pszczoły . Wracając do tematu przed chwilą wróciłem z pól rzepakowych i tak dzisiaj to wygląda.
Pszczoły latają jak szalone .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Jak poznalem "mojego" mentora, nie bylem pokorny - jak kazdy mlody, waleczny i uwazalem ,ze wiem lepiej... Z czasem wyciagalem wnioski z wlasnych bledow i gdy zaczolem rozumiec co Mistrz mi mowil - posluchalem go .

Mówil tez ucz sie, pszczolki to przyjemnosc ale jak bedziesz mial wiedze to dobry zawod da CI fach. Tak tez zrobilem i zapamietalem kazde slowa - Mistrza Stanisawa Zbiega.

Pozdrawiam

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

forum jest do wymiany informacji . akurat TY dość dużo tu podpowiadasz . miedzy innymi dla tego ze współpracujesz ze mną na pw

jednak są tu ludzie którzy nic od siebie nie dają jeszcze mają stale pretensje.

Roman z mojej strony wielki szacunek. A co do spadku rodzin , super to napisałeś ,niech każdy weźmie to pod uwagę.To NAJWAŻNIEJSZA rzecz do zimowli. Pozdrawiam

Pisiorek byłem tu długo przed tobą a jak mnie to forum potraktowali mnie i kilku innych chłopaków to tylko Cordowan pamięta. ..
Ja nie żeruje na niczyjej wiedzy jestem tu tylko dlatego bo jest kilku znajomych a jak chcą mogą mnie zbanowac znowu mi to loto.
Mam opracowany swój sposób gospodarki hoduje swoje matki nikomu w dupe nie wchodzę.
Jak już kiedyś zauważyłem najwięcej pomagają przeważnie ci co mają najwięcej do sprzedania odkladow matek itd. Ale to tylko moja opinia

Roman, na forum jest paru głupków, często dość intensywnie zabierających głos. To u nich jest tyle pogardy, nie u ludzi. Z głupkami się nie dyskutuje i nie rozmawia, nie słucha się ich i ignoruje. Wtedy nie ma z nimi problemów. Nie przejmuj się więc takimi i pamiętaj - wśród ludzi jest dla starszych wiele szacunku a nie pogardy.
Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę

a ja dzisiaj miałem taką przygodę, że poszliśmy na pasiekę szykować rodzinę wychowującą i gdy staliśmy już przy ulu tato coś krzyknął, że był pszczelarz z naszej wsi pochwalić się jaki to wielki rój dzisiaj do niego przyleciał.. i w tej samej chwili z rodziny przed nami zaczął wychodzić rój no to pomyślałem trzeba poczekać aż usiądzie.. brat natomiast poleciał zatkać im wylot, ale było już za późno na taki zabieg.. podszedłem do ula mówię, że matka już na pewno jest po za ulem i w tej samej chwili zobaczyłem ją na trawie (chyba nie zdążyła zrzucić wagi przed latem )
sytuacja opanowana a hodowla matek rozpoczęta!

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

marcinbzyk, ręka na zgodę i po piwku . nie odbieraj mnie jako wroga i moich postów jako wyśmiewne bo ja mam świadomość tego ze i u mnie pszczoły mogą paść i dużo muszę się jeszcze uczyć... przyznasz sam ze leczenie pszczół to obowiązek każdego z nas, jeśli się tego nie robi trudno śię dziwić ze pszczoły padają .hej

Akurat w temacie leczenie. Moim najlepszym kolegom jest pewien pszczelarz który już nie leczy działa w kręgach pszczelarstwa naturalnego bez leczenia ja uważam że ich droga jest słuszna mnie osobiście nie stać na to za dużo $ zainwestowane a ze inni postrzegają go jako zło wcielone to mnie nie interesuje.
Pamiętaj firmy farmaceutyczne nie dadzą ci wyzdrowiec to jest dla nich nieopłacalne

Ale czasem pozwalają żyć, więc nie tak do końca.

Wreszcie pogoda wydaje się unormowała i miło popatrzeć jak wszystko pięknie się dzieje...
Coś miłego dla oka z dzisiejszego ogródka:
https://www.youtube.com/watch?v=6AiwfERF5qs

Ale taki ktoś jak nie leczy to zaraża całą okolicę .

Jest tak wiele spraw w zakresie pszczelarstwa , które trzeba opanować ,że w głowie się nie mieści.
I nie ma to nic wspólnego z wiekiem pszczelarza . Najgorsza jest sytuacja kiedy
wydaje się ,że posiadamy pewną określoną wiedzę i nic już nie należy zmieniać .
Moja przygoda z pszczołami trwa 32 lata i z każdym sezonem odkrywam
nowe zagadnienia, które należy analizować ,weryfikować aby pszczoły miały się lepiej.
Jedno jest pewne to żywa ewoluująca materia, która trwa na obecną chwile za przyzwoleniem człowieka bo innej alternatywy nie ma.
Aby mógł żyć człowiek muszą żyć pszczoły i to jedyny pozytywny wymiar naszej ciężkiej pracy. Szkoda tylko ,że nie do wszystkich ta informacja dociera.
Pozdrawiam

Jak myślicie co te pszczoły dzisiaj za numer mi wykręciły ?

jutro odlecą

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Dzisiaj wyleciały, ale wróciły bo matka nie przeszłą przez poławiacz. Wyroiły się na miseczkach z jajami, żadnych larw, kompletnie nic. Niestety przez to zimno co miałem to nastroje rojowe są w zaawansowanym stanie. Będę robił odkłady ze starymi matkami a rodzinki dostaną mateczniki na wyjściu. Chyba że macie jakieś lepsze pomysły???

Tzw. kawał z brodą

A matka do końca składała jajka, czy już nie ma jaj w komórkach tylko larwy?

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

Roman na forum jest faktycznie kilku "głupków" Ci ludzie w tematach pszczelarski nie zabierają głosu ponieważ pojęcia zielonego o tym nie mają jest tez kilku wybitnych ekspertów od wycinki drzew ,dbają o to aby osoby starsze miały czym oddychać,Dużo tlenu świeże powietrze i te klimaty .

To te włoszki tak się zachowują?

zbycho81,
Miałem podobną rójkę w zeszłym roku ,pszczoły wysypały się z ula i leżały w trawie 2 dni .Okazało się że matka poszła gdzieś na piechotę bo była nielotna .Pszczoły po leżały sobie w trawie i wróciły się z powrotem do ula

Włoszki to dopiero zaczerwiły po 2 rameczki , Niestety u mnie to każda jest w nastroju rojowym, bo pogoda była jaka była. Dawałem im węzę, ale miały w nosie bo nic nie nosiły z pola. A teraz mają w nosie bo marzy im się nowy domek . Ta rodzina tak bardzo chciała się wyroić, że wystarczyło im, że matka zaczerwiła miseczki (nie było żadnych larw, tylko jaja stojące w miseczkach) i na drzewko. Pozdrawiam

Sezon w pełni. NAkrop noszą ostro. Odkłady, matki, odkłady i do roboty.

Zabawa, zapiernicz. I jakoś się to kręci.
Pozdrawiam i do popisania kiedyś tam.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

adriannos, fajnie, że jesteś, jakoś dawno Cię tu na forum nie widziałem. Na zdjęciu widać mateczki gotowe do wysyłki. Gratuluję porządku, czystości i dobrej organizacji. Ja dzisiaj rozstawiałem mateczniki w 9 dniu do ulików, mateczniki z pierwszej serii. W drugiej serii mam 18 mateczników i jeszcze pójdzie trzecia seria i na tym na razie poprzestanę. Bo trzeba wszystkie siły i środki skierować na miodobranie. Korpusy są ciężkie, miód jeszcze nie zasklepiony. Wiele się dzieje, wiele ciekawych obserwacji. Na pasieczysku zastałem na gałęzi rój. Inne prace i nie miałem czasu nim się zająć. Pod wieczór, przed odjazdem podszedłem do roju i zauważyłem nerwowe i niespokojne zachowanie pszczół. Spodziewam się, że jutro wrócą do ula - matki są w izolatorach. Ciekawa jest ta gospodarka izolatorowa. Pozdrawiam wszystkich.

Pochwal się , jakie to matki wyhodowałeś ?
Pozdrawiam .

paraglider, chętnie coś napiszę, za tydzień, wtedy będzie wygryzanie. Sam jestem ciekaw jak będzie, bo w 9 dniu mateczniki rozstawiłem pierwszy raz. Zwykle mateczniki poddawałem w 14 dniu. A jeszcze przewoziłem te mateczniki do pasieki - 5 km. Roju, o którym pisałem wyżej już dziś rano nie było i zupełnie nie wiem, poszedł sobie, czy wrócił. jeżeli wrócił, to do którego ula? Wczoraj zrobiłem następującą operację: wiozłem ze sobą w skrzyneczkach (trzech) ok. 3 kg pszczół oraz matkę, którą wyjąłem z ulika - ubiegłoroczna. W korpusie wypełnionym węzą i ramkami wybudowanymi umieściłem dwie ramki z czerwiem zasklepionym i między te ramki wstawiłem klateczkę odbezpieczoną z matką. Przed ul na pomost wysypałem te pszczoły ze skrzyneczek. Pszczoły były pobrane z czterech różnych rodzin. Dziś byłem w pasiece, pszczoły weszły do ula, ale tak jakby jeszcze się nie zintegrowały. A co z matką? Za kilka dni będę wiedział. Pozdrawiam.

Na zdjęciu zasilanie odkładu pszczołą.

Pszczoły wysypałem na trawę przed ul. Po dwóch godzinach większość pszczół była w ulu.

Dzisiaj na rzepaku.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

rozumiem że to rodziny już po zdjęciu korpusów z miodem do wirowania

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth

Lenin, Wiatru się nie boisz ,niby obciążone są .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

U mnie na rzepaku to samo ciężko utrzymać je w ryzach

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

I popłynęła spadź z lipowatych i klonowatych

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

no niestety taki rok.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

,ale troszkę wilgoci się przyda .Facelia dostała pąków ,a i akacja czeka żeby wystrzelić .

U mnie też spadz poszła w p....... szkoda


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Oj jak na razie u mnie nie narzekam ,styknie .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Rzepak jeszcze pociągnie z tydzień bo stoję w miejscu gdzie z jednej strony jest 180ha i z drugiej strony pasieki też 180ha tylko, że jeden zakwitł wcześniej od drugiego jakieś 9 dni.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/

W piątek zwożę z rzepaku bo to już koniec rzepaku w sobotę kręcenie a w poniedziałek na wczasy akacjowe.

Przed wirowaniem rzepaku jeszcze II seria do cieplarki i ostatnie przekładanie larw. Na zdjęciu, na 20 przełożonych larw, 18 przyjętych. Nie zawsze jest tak dobrze.

Na podstawie czego wnioskujecie, że spadzi nie będzie, mógłby ktoś jaśniej?

Nie napisali, że spadzi nie będzie.
Spadziowały klony i padał deszcz przez dwa dni, to ją zmyło.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com

U mnie spadzi nie było jak na razie. Ma ktoś pomysł dlaczemu?

[/quote]
U mnie spadzi nie było jak na razie. Ma ktoś pomysł dlaczemu? [/quote]
Na pewno była ale pszczoły miały ciekawsze zajęcie, dużo też zależy od rasy i linii.

Hieronim, no właśnie chodzi o to, że nie było. Sprawdzałem

Pozazdrościłem Cynigowi . Pilnuje na oczku w nieczynnym warszawiaku .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .