FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 kwietnia 2024, 10:52 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2404 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 49  Następna
Autor Wiadomość
Post: 01 lutego 2017, 18:29 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Pajej pisze:
Może łatwiej byłoby mu doradzic jak leczyc i jak robic przy pszczołach niż go zniechecać

Nie da rady on jest niereformowalny
A tak z innej beczki to dzisiaj zajrzałem w kilku pod daszki żeby zobaczyć czy im nie w głowie czerwienie bo już tu wyżej niektórzy koledzy pisali że maja ciepłe powałki. Zdziwiłem się i ja bo w trzech powałki mam gorące nie ciepłe gorące. Dlaczego już ruszyły przecież jest tak zimno w nocy i w dzień u mnie nie ma na plusie -1,5 do - 2*C. Czy będzie bardzo wczesna wiosna i natura wyczuwa czy coś z nimi nie tak? Co o tym sadzicie? To zjawisko mam w typowych warszawskich poszerzonych na dennicach stałych. Co się dzieje na siatkach tego nie sprawdzałem - nie chcę łazić po platformach by nie drażnić je wstrząsami jak zelżeje mróz to zobaczę. Chyba nigdy mnie tak wcześnie nie ruszały z czerwieniem a może to BF tak się zachowują. ?

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2017, 19:48 - śr 

Rejestracja: 26 stycznia 2017, 15:22 - czw
Posty: 233
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zduńska Wola
Skok z - 30 na 0 to poczuły ciepło. Ja sam w sweterku tylko chodze bo sie wydaje ,że jest ciepło . Na wszelki wypadek pootwierałem górne wylotki i pszczoły sie uspokoiły i powałki zrobiły się chłodniejsze .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2017, 20:53 - śr 

Rejestracja: 21 czerwca 2015, 17:34 - ndz
Posty: 146
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Zalesie
Panowie piszecie że przy ociepleniu pszczoły przenoszą pokarm oraz mogą przenieść położenie kłębu w inne miejsce w korpusie. Zapowiadają u mnie w niedzielę +5 czy przy takiej temperaturze następuje taka reorganizacja czy jeszcze cieplej musi być?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2017, 21:34 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
Przenieść to mogą jak będzie ciepło po oblocie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2017, 22:38 - śr 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
serpico, Jestem początkującym ale przy okazji twojego wpisu o tym że pszczoły mogły paś z głodu i wycieńczenie pszczół przez ogrzewanie gniazda do wychowu czerwiu. Postanowiłem poruszyć tema który mnie zaciekawił a mianowicie izolator chmary i izolowaniu matek na zimę aby uniknąć czerwienia podczas ocieplenia pogody. Ktoś z was stosuje te izolatory i może coś więcej o nich powiedzieć?

Pozdrawiam
Misiek 123

_________________
Pozdrawiam
Misiek123


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2017, 22:41 - śr 
Misiek123 pisze:
serpico, Jestem początkującym


viewtopic.php?f=47&t=9803&hilit=Izolator+Chmary

Myślę ,że jako początkujący , zajmij się dobrym przygotowaniem do zimy rodzinek, a z czasem dojdziesz i do tego. Opinie różne , czytaj temat .


Na górę
  
 
Post: 01 lutego 2017, 22:43 - śr 

Rejestracja: 26 stycznia 2017, 15:22 - czw
Posty: 233
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zduńska Wola
Misiek123 pisze:
serpico, Jestem początkującym ale przy okazji twojego wpisu o tym że pszczoły mogły paś z głodu i wycieńczenie pszczół przez ogrzewanie gniazda do wychowu czerwiu. Postanowiłem poruszyć tema który mnie zaciekawił a mianowicie izolator chmary i izolowaniu matek na zimę aby uniknąć czerwienia podczas ocieplenia pogody. Ktoś z was stosuje te izolatory i może coś więcej o nich powiedzieć?

Pozdrawiam
Misiek 123


Mogę Ci odpisać tak ,ale nie każdy sie może zgodzić z tym. Zaizolować pod koniec września i wypuścić po 21-25 dniach .Przeleczyć warroze .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2017, 22:50 - śr 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
bagisek1, Wiem że dużo muszę się jeszcze nauczyć ale z ciekawości czytam o różnych metodach i chciałbym się trochę o nich dowiedzieć jak to jest w praktyce a nie tylko to co się mówi że dzięki nim można osiągnąć. Dzięki za link :)

Pozdrawiam
Misiek123

_________________
Pozdrawiam
Misiek123


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2017, 22:56 - śr 
Misiek123

https://www.youtube.com/channel/UCQGWIG ... rCA/videos

Oglądaj tutaj


Na górę
  
 
Post: 02 lutego 2017, 14:19 - czw 
w morde zeza :shock: cwaniakowalem i dostalem po lapach :oops: 2 rodziny mi tak zjechaly ze zostalo po 3 uliczki pszczol ,osyp taki ze wygarnolem patyczkiem pol wiadra . one sie zadusily chyba nie mialy dobrej wentylacji . dennice mam takie ze siatka jest na 1/3 powierzchni pszczoly z osypu zaslonily przeswit . kurde balans :evil: ta zima jest zupelnie inna od poprzednich .juz widze mase bladow u siebie taka ciota ze mnie .
na pasiece michalow pisza ze mozna 1 x lub 2x w ciagu zimy udroznic wylotki ,wygarnac pszczoly ja to olalem . dzis udroznilem wylotki i moze uratowalem tym nie 1 rodzine ?

ucze sie ale sam widze ze marnie mi to idzie :cry:


Na górę
  
 
Post: 02 lutego 2017, 15:53 - czw 

Rejestracja: 06 kwietnia 2014, 09:58 - ndz
Posty: 94
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Warmia
No właśnie. Powałki ciepłe, a od wtorku np na Warmii od -11 w dzień do -18 w nocy. Zresztą pół Polski dostanie taką porcję chłodu

https://www.windytv.com/?temp,2017-02-07-21,53.780,20.494,7


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2017, 16:20 - czw 

Rejestracja: 26 stycznia 2017, 15:22 - czw
Posty: 233
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zduńska Wola
pisiorek pisze:
w morde zeza :shock: cwaniakowalem i dostalem po lapach :oops: 2 rodziny mi tak zjechaly ze zostalo po 3 uliczki pszczol ,osyp taki ze wygarnolem patyczkiem pol wiadra . one sie zadusily chyba nie mialy dobrej wentylacji . dennice mam takie ze siatka jest na 1/3 powierzchni pszczoly z osypu zaslonily przeswit . kurde balans :evil: ta zima jest zupelnie inna od poprzednich .juz widze mase bladow u siebie taka ciota ze mnie .
na pasiece michalow pisza ze mozna 1 x lub 2x w ciagu zimy udroznic wylotki ,wygarnac pszczoly ja to olalem . dzis udroznilem wylotki i moze uratowalem tym nie 1 rodzine ?

ucze sie ale sam widze ze marnie mi to idzie :cry:

Wentylacja swoją drogą ,ale może to przez kwas szczawiowy w dużej mierze te wypryski na śniegu i na dennicy zwiekszony osyp. Jak mają przyjść znowu mrozy to tej zimy straty będą ogromne w polskich pasiekach i nie tylko. Ruskie tez narzekają i pokazują ule obsrane i puste pasieki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2017, 16:39 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
pisiorek, nie sadze ze to przez wentylacje ,pokazywalem zdjecia jak mialem zawiane ule nic im sie nie stało zyja i maja sie dobrze juz odkopane ,i jak tylko pogoda pozwoli to zmienia miejsce zakwaterowanie



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2017, 17:37 - czw 
kiełczyński, henry650, Jedna z tych rodzin o której pisałem to był bardzo późny odkład ja go robiłem około połowy sierpnia matka zaczęła czerwić we wrześniu spóźniłem karmienie do końca Września za karmiłem je pod koniec września dopiero żeby matka mogła przeczerwic pszczół było sporo No ale co z tego jak to były młode Pszczółki Ja podejrzewam że one nie zdążyły się otluscic , zero smalcu :wink: . żeby uratować jeszcze tą matkę połączyłem tą rodzinkę z inną rodziną nastawiłem po prostu korpus na silniejszą rodzinę w której Prawdopodobnie matka jest nie unasieniona.

Druga z tych rodzin była słaba po prostu bo tam była kiepska matka To była matka od hodowcy i cały sezon tak kiepsko czerwila przez to te Pszczółki były słabe też je połączyłem z silniejszą rodziną także jestem minus 2 rodzinki na razie :wink:

kiełczyński pisze:
Ruskie tez narzekają i pokazują ule obsrane i puste pasieki.


Ruscy są zahartowani tam przy minus 25 to oni w podkoszulkach chodzą ubierają kurtki dopiero jak jest minus 40 :haha: :haha: :haha:


Na górę
  
 
Post: 02 lutego 2017, 18:02 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
A to pisiorek, wszystko w porządku, winni się znaleźli :pala: :pala:

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2017, 18:45 - czw 

Rejestracja: 26 stycznia 2017, 15:22 - czw
Posty: 233
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zduńska Wola
pisiorek,
W sierpniu wykluło mi się kilka matek trojseków na ładnej pogodzie i ładnie sie unasieniły .Podłożyłem do macierzaków 3 korpusy pszczoły i jak sie rozczerwiły ,a zacząłem ładować cukier to do grudnia nie mogły przestać i w tych ulach widzę ,że pszczoły sie chcą oblatywać ,a warunki nie pozwalają. Takie lipcowe matki i sierpniowe to problem .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2017, 19:23 - czw 
kiełczyński, Wszystko jasne przyjacielu tylko że ja miałem taką sytuację że w lipcu przyjechał do mnie gość od którego ja kiedyś kupiłem pszczoły i prosił mnie bardzo żebym mu coś sprzedać .pszczoly mu padly nie ma od kogo odkupić ,zlitował się i sprzedałem mu 2 fajne rodzinki no i później żeby stan pasieki się zgadzał zrobiłem jeszcze późne takie odkłady trochę Zaryzykowałem no i tak to wyszło no ale chciałem chłopu pomóc.
W przyszłym roku to trochę inaczej wszystko zrobię przygotuję sobie wcześniej odkłady tak żeby się pięknie rozbudowany upasly :D żeby były silne i przygotowane na mrozy


Na górę
  
 
Post: 02 lutego 2017, 23:38 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
pisiorek,
Tak póżnych odkładów nie podkarmia się cukrem tylko gotowym pokarmem.Pszczoły przy przerobie sacharozy bardzo się wyczerpują i nie przeżywają zimy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2017, 23:43 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Hieronim, Tyle "najnowsza " teoria ,ale czy to tak jest do końca ?
Wszystko co podkarmione paszami -przeżyje ?

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2017, 23:56 - czw 

Rejestracja: 26 stycznia 2017, 15:22 - czw
Posty: 233
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zduńska Wola
pisiorek,
Obrazek
M.in ten ul chce mi sie oblatywać


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 00:06 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Zdzisław.,
Wrześniowe zsypańce z ulików weselnych w większości przeżywają.Przy podkarmianiu cukrem różnie bywało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 01:21 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
kiełczyński,
Myślałem żeś mądrzejszy.
Po co te foty. Przecież wszyscy starsi stażem na forum wiedzą coś Ty za ananas :mrgreen:
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 01:51 - pt 
mendalinho pisze:
Przecież wszyscy starsi stażem na forum wiedzą coś Ty za ananas :mrgreen:


teliper, matki pszczele,bolo, kaszpir ,adwokat diabla , tomasz miodeusz :haha: jedno trzeba stwierdzic gosc ma pojecie o pszczolach :wink:


Na górę
  
 
Post: 03 lutego 2017, 02:52 - pt 

Rejestracja: 26 stycznia 2017, 15:22 - czw
Posty: 233
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zduńska Wola
pisiorek, mendalinho,

:szok: :szok: :szok: o kurde zaczynam lubieć to forum


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 09:27 - pt 
Hieronim pisze:
pisiorek,
Tak póżnych odkładów nie podkarmia się cukrem tylko gotowym pokarmem.Pszczoły przy przerobie sacharozy bardzo się wyczerpują i nie przeżywają zimy.


w tym roku wszystko karmilem inwertrm ,ja mam wiecej takich poznych odkladow a chyba 6 i pozostale ladnie zimuja . rok temu tez takie mialem karmilem cukrem i nie bylo problemow , na 38 rodzin tylko ta 1-na mi tak zeslabla czemu?.pszczol zostalo w 3 uliczkach na moje oko jak mroz znowu przywali to nie przetrwaja , szkoda mlodej matki .postawilem caly korpus na innej rodzinie ,zobaczymy .nigdy tak nie robilem zbieram doswiadczenie jak ze cenne moze i dobrze ze taka zima solidna w tym roku ,duzo rzeczy nowych zauwazylem i widze ze nie ma zartow rodzinki musza byc przez pszczelarza do zimowli solidnie przygotowane :lol:
kiełczyński pisze:
pisiorek, mendalinho,

:szok: :szok: :szok: o kurde zaczynam lubieć to forum
nie stresuj sie ,luzik :wink: ,ja tak w zartach napisalem kto tam wie ktos TY jest :?: :wink: ja nic do Ciebie nie mam .hej :)


Na górę
  
 
Post: 03 lutego 2017, 09:54 - pt 
tak sie jeszcze zastanawiam nad tymi poznymi odkladami :?:
ja je robilem w sierpniu zabralem 3 ramka z czerwiem z innych rodzin czyli bylo 3 ramka mlodej zimowej pszczoly ,plus mlode matki przeczerwily jeszcze po okolo 3 . i te rodzinki mi zimuja .przetrwaja zime wcale nie taka lekka ,wiec tak mysle ze jezeli u niektorych majowe odklady nie sa wstanie przezimowac :shock: to moze u mnie nie jest az tak zle :?: :) .

byle do wiosny juz blizej niz dalej ,wazne by sie rozwijac nie popelniac tych samych bledow ,pszczolki sa super :wink: ja juz mam taka zajawke ze nie odpuszcze za cholere :pala:


Na górę
  
 
Post: 03 lutego 2017, 10:06 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
To zsypywanie ulików weselnych to najbardziej "upierdliwa" czynnośc przy hodowli matek ,nie lepiej zmienic system np .na mini + .

Osobiscie do rodzin powstałych z takich ulików daje juz gotowe ramki z pokarmem i pierzgą ,zakarmiam tylko na tyle zeby zwiazac /skonsolidowac takie rodziny.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 10:37 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Zdzisław., dla tego nie unasienniam matek w ulikach weselnych tylkow odkladach na ramce wielkopolskiej dwie ramki i wrazie potrzeby dokladam susz a na zime w zaleznosci jak sie rozwinely łacze dwa lub 3 do kupy i ida spokojnie na zimowle


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 10:50 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
henry650, idę mam podobną jednak ciut zmodyfikowaną :)

Uliki weselne mam na 2-3 ramki 1/2wlkp i na koniec sezonu zestawiam je wszystkie razem w rodzinę zimującą na półkorpusach, którą w maju znowu rozdzielam na uliki.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 11:57 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
CYNIG,
Też kiedyś używałem półnadstawek wielkopolskich joko ulików weselnych.Bardzo dobra metoda przy wychowie niewielkiej ilości matek.Dużo czasu zajmuje przegląd ,dlatego przeszedłem na uliki Zandera , mają swoje wady ale przeglądy przebiegają błyskawicznie ,szybciej niż w miniplusach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 12:21 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Hieronim, zapewne tak, przy mojej skali "produkcji" nie większej jak setka matek na sezon, szybkość przeglądu ulików nie ma aż takiego znaczenia. Dodatkowa zaleta rozwiązania na 2-3 połówkach wlkp jest taka, że mogę przechować unasienione matki przez dłuższy czas. Dzięki temu zawsze jest kilka pod ręką jakby coś się działo.
A przegląd to pierwszy - zerkam czy odciągają węzę po poddaniu matki/matecznika, drugi - czy są jajka, trzeci czy czerw nie jest garbaty.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 16:47 - pt 

Rejestracja: 26 stycznia 2017, 15:22 - czw
Posty: 233
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zduńska Wola
kiełczyński pisze:
pisiorek,
Obrazek
M.in ten ul chce mi sie oblatywać


Dzisiaj sobie polatały przy 5+ .Ule co słońce przygrewa ,a tam gdzie cień sporadycznie pojedyncze osobniki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 16:55 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Dobra. Starczy lugania na dzisiaj. pisiorek, Sam opisałeś dlaczego zostało ci 3 uliczki.
pisiorek pisze:
sierpniu zabralem 3 ramka z czerwiem z innych rodzin
Ta gwarowo młoda mucha opiekowała się kolejnym pokoleniem. Grzała, porządkowała, karmiła. Odchowały ci 3 ramka czerwiu, jak opisałeś. Z tych 3 ramek rodzinka ci się rozrosła zapewne do pełnego korpusu pszczół (młode+wychowujące). Zawiązując się w skład zimujących pszczół weszły ci częściowo spracowane pszczoły wychowujące. A osyp jest tak duży, ponieważ stare spracowane osobniki upadając pociągnęły za sobą młode, które były akurat w ich otoczeniu. Na przyszłość zostawiaj takie na max 5 ramkach. Dlaczego? Bo młodym łatwiej się jest wymieszać w tedy między sobą, jak stara się sypie. A otłuszczenie i smalec swoją drogą. Tych w osypie masz może z 10%. Gdyby ci się nie otłuściły po 1 tygodniu zimowli, przy tych warunkach co były miałbyś całość na dennicy. Pszczoły nie udusiły ci się i nie ukisiły. Jak ci się kiedyś uduszą, zakiszą, przegniją, zarosną to poznasz to bez otwierania i rozbierania ula, nawet jeśli 3 dni szybciej byś był i oglądał te pszczoły, zobaczysz, poznasz.
A teraz takie pytanko. Czy jak już grzebałeś w ulach bo skądś musiałeś podać ile jeszcze uliczek pszczół zostało, to czy oszacowałeś zapasy jakie na ramkach w tych uliczkach pozostały? Bo jak nie, to też na cuda nie licz. Przy osłabieniu, obciążeniu jelita szansa że same przejdą na ramki z pokarmem spadła ci z 70 na 30 procent. Ryzyko podziału kłębu też masz kilka razy większe. U mnie były by zestawione między sobą, tuż po diagnozie, bez możliwości połączenia z jakąkolwiek inną, powody pewno się domyślisz. Także masz teraz fanta i zagwozdkę.
pisiorek pisze:
na pasiece michalow pisza ze mozna 1 x lub 2x w ciagu zimy udroznic wylotki
G.... prawda. Albo idziesz i udrażniasz gdy chcesz ryzykując przy tym denerwowanie pszczół, albo udrażniasz tuż przed oblotem, albo dajesz im spokój i kontrolujesz efekty tuż przed/w trakcie lub tuż po oblocie. Jednemu co będzie w zimie ule otwierał dzień w dzień, pszczołom się nic nie stanie, innemu co będzie odśnieżał w koło uli, pszczoły urządzą zaperzenie w ulu, a kolejny przejdzie się raz, śnieg zaskrzypi parę metrów od pnia i rodzinka się osypie, bo to żywe stworzenia, a nie zero jedynkowy program komputerowy. Nie ma czegoś takiego jak bezpieczna ilość ingerencji w rodzinę i środowisko ula w zimie. Osobiście jak mam możliwość, to osyp wygarniam tuż przed spodziewanym oblotem. Jak nie wygarnę, to pszczoły kalekami nie są, dadzą sobie radę.
pisiorek pisze:
taka ciota ze mnie .
Trochę za duża samokrytyka. Jeszcze ci żadna rodzinka nie upadła. Kiedyś ci już pisałem, do 20% upadków pni jak się zdarzy, to człowiek biadoli, bo go boli, ale rodzina pszczela ma prawo paść z różnych przyczyn, niekoniecznie winy pszczelarza. Człowiekowi jak się czas dany od Boga skończy, to też nie ma zmiłuj się, czy chce czy nie chce i tak kipnie.
Na wiosnę przygotuj sobie krople eukaliptusowe, sok z twardego, dorodnego czosnku i spirytus bo możesz mieć problemy z nosemą. 30 kropel soku z czosnku, 30 kropel eukaliptusowych, 50 spirytusu, 200 ml syty z miodu nektarowego 1:1. Rozrabiaj w tedy na świeżo, podawaj 2-3h przed zachodem słońca. Porcja co 3 dni, wystarczy podanie 3-4 porcji. Piszę ci to już teraz żebyś potem nie musiał biegać. A miód nektarowy po to, bo ma mało związków w sobie i w jelitach nie odkładają się złogi, będące siedliskiem spor, od bidy bardzo bidowatej może być syrop cukrowy 1:1,5 (woda, cukier) albo jakiś inwert (też rozcieńcz do 30-40%). Po kuracji powinno się wyrotować ramki, czosnek zawiera antybiotyki, które nawet w niewielkim stężeniu mogą być zagrożeniem dla zdrowia i życia ludzkiego, za wyjątkiem dzikich odmian czosnków, których oblatywania pszczelarz nie jest w stanie kontrolować, takich pozostałości nie powinno być w miodzie sprzedawanym klientom.
Ale zrobisz jak uważasz.

Rodziny przed oblotem, nawet z obciążonymi jelitami również przenoszą pokarm. W znacznie mniejszym stopniu, ale jednak. intensyfikacja wypryskiwania pszczół i opad pszczół martwych z przepełnionymi jelitami jest kilkukrotnie wyższa. Zużyta podczas tego procesu energia jest również wyższa niż u pszczół nieobciążonych. Obserwuje się to u rodzin głównie z czerwiem odkrytym.

Co do zimowli. Niech sobie każdy pisze co chce. Warunki dla pszczół były zajebiste. Tę zimę przetrwałyby nawet rodzinki z matkami zapasowymi, na trzech ramkach wielkopolskich, no chyba że jenoty, kuny, dzięcioły, sikorki, pszczelarz im je uniemożliwiły. Osobą siejącym panikę, piszącym, że jest strasznie, ciężko przypominam tylko że jeszcze parę lat temu pszczoły w wielu miejscach, w tym i u nas w górach, oblatywały się ostatni raz we wrześniu, październiku a pierwszy oblot był końcem lutego, czy nawet w marcu. W tedy dawały radę, to takie zimy to pikuś. Przytoczenie osranego ula u Rosjan jest nic nie warte. Zawsze będą tacy co pokażą jakiś ambaras. Znajomi z Rosji wcale nie narzekają.

Każdy ma swój rozum. Każdy wiedział co robi. Każdy wiedział co może być. Każdy ma jak zadbał.

Pozdrawiam i do kiedyś tam.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 17:15 - pt 
adriannos, kurde rabnoles taki wpis ze musze cos zjesc napic sie by na spokojnie go przanalizowac :wink:


Na górę
  
 
Post: 03 lutego 2017, 18:23 - pt 

Rejestracja: 22 lutego 2011, 01:19 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Podkarpackie / Okolice Jasła / Małopolskie i Lublin pasieka na Dachu KULu
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Odwiedzilem dzis pasieki, przegladow nie robilem, tylko do trzech uli o ktore balem sie najbardziej bo zmienialy matki we wrzesniu luknalem przez pajaczki. Snieg przed ulami troszke zoltawy wiec przy ostatnich slonecznych chwilach niektore wylecialy za potrzebą :) poza tym sniegu duzo a to dla mnie dobry znak :) wg mnie zima ze wzgledu na zimowle jest bardzo dobra, od srody mrozy wiec znowu jest dobrze.
Nie ma co siać paniki.
Juz luty wiec ani sie nie spostrzezemy a bedzie wiosna wiec czas sie zabrac do konkretnej roboty zeby mnie wiosna nie zaskoczyla jak zima drogowcow :)
Pozdrawiam wszystkich wyczekujacych wiosny


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 22:46 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Ks. Tomasz pisze:
Juz luty wiec ani sie nie spostrzezemy a bedzie wiosna wiec czas sie zabrac do konkretnej roboty

Nie wiem jak ty ale ja od grudnia zpierd.......am


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2017, 00:32 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
adriannos, Kolego bardzo dobry opis ,Masz całkowitą racje każdy ma tak jak zadbał i przygotował rodziny teraz wyszło to czego się nie dopilnowało podczas przygotowania rodzin .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2017, 01:37 - sob 

Rejestracja: 22 lutego 2011, 01:19 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Podkarpackie / Okolice Jasła / Małopolskie i Lublin pasieka na Dachu KULu
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
mendalinho pisze:
Ks. Tomasz pisze:
Juz luty wiec ani sie nie spostrzezemy a bedzie wiosna wiec czas sie zabrac do konkretnej roboty

Nie wiem jak ty ale ja od grudnia zpierd.......am

Podziwiam, ja jednak dopiero się będę zabierał do roboty... z jednej strony chciałem odpocząć, z drugiej inne obowiązki... Teraz chcąc nie chcąc trzeba trochę ramek wyczyścić, trochę zbić, zadrutować (tego najbardziej nie lubie) i wtopić węzę (to mogę robić bez końca bo zapach wosku jest jak poezja).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2017, 21:23 - sob 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
adriannos pisze:
Co do zimowli. Niech sobie każdy pisze co chce. Warunki dla pszczół były zajebiste. Tę zimę przetrwałyby nawet rodzinki z matkami zapasowymi, na trzech ramkach wielkopolskich, no chyba że jenoty, kuny, dzięcioły, sikorki, pszczelarz im je uniemożliwiły. Osobą siejącym panikę, piszącym, że jest strasznie, ciężko przypominam tylko że jeszcze parę lat temu pszczoły w wielu miejscach, w tym i u nas w górach, oblatywały się ostatni raz we wrześniu, październiku a pierwszy oblot był końcem lutego, czy nawet w marcu. W tedy dawały radę, to takie zimy to pikuś. Przytoczenie osranego ula u Rosjan jest nic nie warte. Zawsze będą tacy co pokażą jakiś ambaras. Znajomi z Rosji wcale nie narzekają.

Zima jak zima ale jeszcze trwa i nie powiedziała ostatniego słowa. Nadchodzi najgorszy okres i żaden czosnek nie pomoże jak spieprzyło się robotę .
Podsumowanie to zrobimy po pierwszym oblocie wtedy będziemy mieli prawdziwy obraz naszej pracy naszych umiejętności . Młodzi pszczelarze wyciągną wnioski co do podpowiedzi fachowców i kolejny sezon przyjdzie nam rozpocząć.

Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2017, 11:25 - ndz 
andrzejkowalski100, a u Ciebie jak tam zimowla masz jakies straty?


Na górę
  
 
Post: 05 lutego 2017, 12:44 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
Ja też po trzech miesiącach: :cold:
Przedwczoraj byłem i nie widziałem nic niepokojącego, wylotki czyste, śnieg na ulach i wokoło też czysty, cisza, spokój.
Sikorki niby latają, ale pod drzewkami nie widać śladów ich żerowania, czyli strzępów pszczół na śniegu nie ma.
Co prawda do uli nie zaglądałem, nie miałem odwagi, przyjdzie jeszcze na to odpowiedni czas.
Długa chyba będzie dla pszczół ta zima, ale przecie nie raz tak bywało.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2017, 12:53 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
pisiorek, praktycznie do pierwszego oblotu nic przy pszczołach nie robię . Osłuchowo wszystkie żyją ale jak będzie to musimy jeszcze poczekać z oceną . Najgorsze przed nami matki rozpoczęły czerwienie i każdy wgląd ,niepokój, dodatkowy stres przed oblotem może wywołać zafajdanie gniazda. Takie zjawiska pogarszają sytuacje znacząco.
Nie powiem jestem ciekawy , nie mogę się doczekać chwili pełnego wglądu do gniazda i dokonania rzeczywistej oceny.
Poinformuję uczciwie w odpowiednim czasie. Jakby nie patrzeć stan rodzin po zimie to jedna z pierwszych ocen pszczelarza /bywa surowa/ w końcu to potwierdzenie naszych umiejętności i jakości wykonania zabiegów.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lutego 2017, 12:50 - pn 
adriannos pisze:
A teraz takie pytanko. Czy jak już grzebałeś w ulach bo skądś musiałeś podać ile jeszcze uliczek pszczół zostało, to czy oszacowałeś zapasy jakie na ramkach w tych uliczkach pozostały? Bo jak nie, to też na cuda nie licz


tak sprawdzalem zapasy maja jeszcze ok .na ramkach na ktorych siedza jest z 5kg plus za nimi 2 pelne poszyte ramki.
adriannos, dzieki za pomoc :wink:

kiełczyński pisze:
kiełczyński pisze:
pisiorek,
Obrazek
M.in ten ul chce mi sie oblatywać


Dzisiaj sobie polatały przy 5+ .Ule co słońce przygrewa ,a tam gdzie cień sporadycznie pojedyncze osobniki.


kiełczyński,

popatrz ja tez zimuje na 3 korpusach 8) ale trzymam je na poddaszu by wiatr nie przewrocil mi uli :haha: :haha: :haha:


Na górę
  
 
Post: 06 lutego 2017, 12:53 - pn 
ooo patrz :wink:


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
Post: 06 lutego 2017, 13:06 - pn 

Rejestracja: 26 stycznia 2017, 15:22 - czw
Posty: 233
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zduńska Wola
Nudzilo ci się i złozyłeś pusty ul :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2017, 01:11 - wt 

Rejestracja: 06 kwietnia 2014, 09:58 - ndz
Posty: 94
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Warmia
Adriannos, oczywiście masz rację, że każdy ma pszczoły takie jakie przygotował do zimowli. Teraz pogoda zweryfikuje przygotowanie pszczelarza, zwłaszcza w najbliższych dniach, bo patrząc na prognozy, to do 15 lutego Polska skuta lodem od -5 w dzień do -20 w nocy. Zwłaszcza prawa strona Wisły dostanie po grzbiecie. A prognozują, że w marcu na wiosnę nie ma co liczyć. Ciekawe co na to matki, które zaczęły czerwić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2017, 08:05 - wt 
Czytałem w literaturze że jeszcze nie tak dawno w Polsce były zimy takie że Mróz trzymał w zasadzie od listopada do końca marca.temperatury spadały do minus 30 stopni, pszczoły wytrzymywały w ulach bez oblotu nawet 150 dni ,Dało się?dało,tyle ze wtedy nie bylo warozy.
W mojej ocenie to co było słabe To już jest na dennicy ,To czy czerwia?na moje nie wprawne oko w u mnie jeszcze nie rozpoczęło się czerwienie .Nie wiem jak jest w innych rejonach kraju? To na pewno też zależy od materiału z jakiego jest zrobiony ul i dennicy Jaką mamy,raczej na pewno na forum są pszczelarze którzy pamiętają tamte zimy .Może nam coś odpiszą Jak wyglądały te zimowle? Jakie były straty w pasiekach?
:)


Na górę
  
 
Post: 07 lutego 2017, 09:43 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
serpico pisze:
Adriannos, oczywiście masz rację, że każdy ma pszczoły takie jakie przygotował do zimowli. Teraz pogoda zweryfikuje przygotowanie pszczelarza, zwłaszcza w najbliższych dniach, bo patrząc na prognozy, to do 15 lutego Polska skuta lodem od -5 w dzień do -20 w nocy. Zwłaszcza prawa strona Wisły dostanie po grzbiecie. A prognozują, że w marcu na wiosnę nie ma co liczyć. Ciekawe co na to matki, które zaczęły czerwić.

Pszczoły nie mają problemu z czerwiem odkrytym,problem zaczyna się gdy zasklepią czerw. Nie zostawią go nawet wtedy gdy w tej części ula zaczyna brakować pokarmu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2017, 10:09 - wt 
Hieronim, Gadałem kiedyś z gościem któremu 20 stycznia wywrócił się ul ,w związku z tym musiał pójść i pozbierać to co po nim zostało. okazało się że na jednej ramce obustronnie były elipsy wielkości dłoni zasklepionego czerwiu więc matka musiała zaczerwiec to już na przełomie grudzień styczeń .zima wcale do najłagodniejszy wtedy nie należała mróz trzymał solidnie.


Na górę
  
 
Post: 07 lutego 2017, 11:08 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
pisiorek,
Tak to już jest ,sprowadzamy egzotyczne rasy pszczół które w swoich naturalnych warunkach czewią cały rok,pierzgi i pokarmu w naszych warunkach muszą mieć z 30kg obloty co dwa tygodnie itp.Pózniej wymyślamy izolatory Chmary i inne udziwnienia a mimo to mówimy ,że idziemy nie do pszczół ale do varroa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2404 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 49  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji