FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Byłem, byłam w pasiece sezon 2017
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=18973
Strona 30 z 49

Autor:  pisiorek [ 27 maja 2017, 09:34 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

baru0, fota 1-sza klasa ,jak by nie daj Bożę pszczoły Ci padły będziesz fotografem :P :P :P :wink:

Autor:  paraglider [ 27 maja 2017, 16:37 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Miałem w pustym trapeziaku gniazdo sikorek . Wczoraj po południu w mojej obecności młodzież ptasia po raz pierwszy miała swój oblot . Liczyłem kolejne wylatujące bogatki i ku memu zaskoczeniu doliczyłem do dziewięciu . Rzadko się zdarza by w jednym miocie było by ich aż tyle . Materiałem na ich gniazdo był zielony mech .

Autor:  Pajej [ 04 czerwca 2017, 10:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Dzis mnie zaskoczyło to ze na poidle zadnej pszczoły. Dziewczyny ostro lataja czy to oznaka ze cos ładnie nektaruje?

Autor:  astroludek [ 04 czerwca 2017, 21:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Akacja.

Autor:  pisiorek [ 05 czerwca 2017, 12:45 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

sąsiad dal mi cynk ze jest rójka do zebrania ,wsiadłem w auto i wieczorem pszczoły miałem w swoim ulu. rójka ładna, dużą, obsiadają korpus 8/9 ramek. z ciekawości prze leczyłem je :) .oooosyp ? :wink: około 300 szt :mrgreen:
biorąc pod uwagę ze w macierzaku zostało 8x tyle pod zasklepem nie wróżę tamtym pszczołom dobrej zimowli ,do września będą zgryzione na wiór :!: .
.
dla porównania z mojej rójki spadło około 20 szt

Autor:  Bartek.pl [ 05 czerwca 2017, 12:56 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
iorąc pod uwagę ze w macierzaku zostało 8x tyle pod zasklepem nie wróżę tamtym pszczołom dobrej zimowli ,do września będą zgryzione na wiór .
.
dla porównania z mojej rójki spadło około 20 szt


Popryskałem odkład kwasem mlekowym 15% (1 część kwasu 50% i 2,63 części wody) w odkładzie zostało bardzo mało czerwiu zasklepionego.
Pierwszy raz więc może troszkę za mało mi tego kwasu poszło.
Po 24 godzinach na wkładce znalazłem tylko 1 szt warrozy.
Za kilka dni popryskam jeszcze raz mocniej i nie zaszkodzi im jeszcze dodatkowy raz?

Autor:  wycior [ 05 czerwca 2017, 12:59 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Wczoraj na świerkach była spadź. Poza tym b. intensywne loty w las.

Autor:  pisiorek [ 05 czerwca 2017, 14:24 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Bartek.pl, Możesz zastosować jeszcze raz nic się pszczołom od tego nie stanie. Co prawda Ja nie jestem ekspertem od kwasu mlekowego bo go nie stosowałem jeszcze dopiero się przymierzam by go wprowadzić u siebie w pasiece.

Jeszcze wracając do tej mojej rójki którą tutaj opisałem wyżej to ciekawe jest to że matka w tej rojce jest zupełnie czarna .Piękna duża matka całkowicie czarna takiej matki nie widziałem jeszcze nigdy nie ma żadnego prożka kolorowego na odwłoku .Ciekawe co to za pszczoły? Agresywne nie są rójke zebrałem w podkoszulku z krótkim rękawkiem bez żadnego problemu .Jedno ządło dostałem :lol:

Autor:  pisiorek [ 05 czerwca 2017, 14:44 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Zrobił się jakiś dziwny dublet proszę administratora o usunięcie

Autor:  lasius [ 05 czerwca 2017, 19:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

I po akacji.... ukończyła się :/
Dla mnie czas ustawić pszczoły już na zimę szkoda ze taki krótki sezon jest.
Moja najfajniejsza rodzina zebrała 4 półnadstawki wlkp miodu akacjowego( wcześniej 5 półnadstawek wielokwiatu z przewaga jarzębiny).
Muszę zostawić im 3 a jedna najładniejszą biało poszytą odbiorę.
Resztę zostawię bo bezpożytek teraz u mnie będzie, poza pyłkiem niewiele nektarujacych roślin.
Pozostałe rodziny poniesionym wytruciu dopiero teraz dochodzą do siebie ale żeby coś mogły przynieść to jeszcze z tydzień potrzebują żeby młode pszczoły dojrzały.
Zacznie się u mnie teraz letni letarg... mam nadzieje ze słabeusze teraz nie wpadną na pomysły rojowe jak się wzmocniły....

Autor:  Pajej [ 05 czerwca 2017, 20:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

U mnie akacja mizerna tylko niektóre drzewa zakwitły inne chyba obmarzły...
Za to znalazłem nieoznakowana matkę w mojej rójce. szybka jest, biegała jak szalona.

Facelia zaczyna kwitnąć oj sie zacznie

Autor:  Kosut [ 05 czerwca 2017, 20:38 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

U mnie akacja zaczyna kwitnąć , ale tylko wysokie stare drzewa, kwiatostany bliżej ziemi chyba wykończyły przymrozki.

Autor:  waldwielki41 [ 05 czerwca 2017, 20:40 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
dla porównania z mojej rójki spadło około 20 szt

Dla porównania odymiłem w sobotę 10 odkładów spadło- zero.
Oczywiście nie będę hura-optymistą i na jesień będę leczył normalnie , ale jest nadzieja , że coś pozytywnego się dzieje.
Może mam taki rejon , bo na starym pałacu od 3 lat obserwuję trzy rodziny i cały czas żyją . Przecież bez ingerencji człowieka wrroza powinna je wykończyć.
Pozdrawiam Waldek

Autor:  GrzeSt [ 05 czerwca 2017, 21:07 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

U mnie akacja wymarzła tak, że tylko na kilku drzewach wisi po kilka kwiatostanów. Szkoda, bo mam jej dużo i z miodu nici. Coś tam jednak sobie przynoszą, bo od soboty waga pokazała 2 kg na plus. Może latają 3 km na osiedle, bo tam są kwitnące akacje.
Martwi mnie lipa. W mieście zapowiada się pięknie, a przy pasiece żadne drzewo nie ma pąków i raczej jest już za późno, by puściły.

Autor:  baru0 [ 05 czerwca 2017, 21:52 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
Piękna duża matka całkowicie czarna takiej matki nie widziałem jeszcze nigdy nie ma żadnego prożka kolorowego na odwłoku

Krainka Dobra ,podobno prawdziwa taka ma być .
Ale nawet z rejonu zachowawczego żółte się trafiają ;) .

Autor:  Tobiasz [ 05 czerwca 2017, 23:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

GrzeSt pisze:
Martwi mnie lipa. W mieście zapowiada się pięknie, a przy pasiece żadne drzewo nie ma pąków i raczej jest już za późno, by puściły.

A u mnie na lipach sporo młodych pąków się pojawiło może będzie mniam :P

Autor:  Bartek.pl [ 09 czerwca 2017, 19:41 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Po dzisiejszej wizycie mam dwa pytania :
w jednej rodzinie, gdzie założyły matczniki na cichą wymianę ok 10 dni temu wygryzła się młoda matka ( chyba ją znalazłem, bo wydaje mi się, że jest mniejsza od starej, która niestety nie była oznaczona) znalazłem kilka mateczników po bokach ramek i na środku na jednej ramce 2 na drugiej 4/5 ( rodzina nie jest w nastroju rojowym raczej)
czerw w kazdym stadium i jajeczka.
W drugiej (odkładzie ) ze starą czerwiącą b.dobrze matką dwa mateczniki z larwą i drugi z jajeczkiem.
I mam pytanie mateczniki mogą być w takiej rodzinie, gdzie jeszcze matka młoda się nie rozczerwiła, lub jeszcze nie czerwi ? jeśli zacznie zrobi porządek?
A w odkładzie chcą już wymienić matkę ?
Zerwać te mateczniki czy zostawić. ( bo myślałem o ramce z matecznikiem do drugiego odkładu za kilka dni i dołożyć 2 ramki z pszczołami z innych uli + 2 ramki pszczół strząsnąć + pokarm)

Autor:  pisiorek [ 12 czerwca 2017, 11:15 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Bartek.pl, Mam trzydzieści parę rodzin w tej chwili we wszystkich moich ulach nie ma tyle mateczników co w twoich dwóch , jakieś jaja :mrgreen:

Bartek.pl pisze:
Po dzisiejszej wizycie mam dwa pytania :
w jednej rodzinie, gdzie założyły matczniki na cichą wymianę ok 10 dni temu wygryzła się młoda matka ( chyba ją znalazłem, bo wydaje mi się, że jest mniejsza od starej, która niestety nie była oznaczona) znalazłem kilka mateczników po bokach ramek i na środku na jednej ramce 2 na drugiej 4/5 ( rodzina nie jest w nastroju rojowym raczej)
czerw w kazdym stadium i jajeczka.


Po ilości mateczników można podejrzewać że to jednak jest stan rojowy pszczoły gdy chcą wymienić matkę ciągną dwa lub trzy mateczniki a nie 35

Bartek.pl pisze:
A w odkładzie chcą już wymienić matkę ?
Zerwać te mateczniki czy zostawić. ( bo myślałem o ramce z matecznikiem do drugiego odkladu


Możesz zrobić na tych matecznika odkład. Jeżeli faktycznie z matką coś jest nie tak to pszczoły w niedługim czasie ponowną próbę jej wymiany ,ja wtedy na to bym pozwolił. :wink:

Autor:  Bartek.pl [ 12 czerwca 2017, 11:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
Bartek.pl pisze:
Po dzisiejszej wizycie mam dwa pytania :
w jednej rodzinie, gdzie założyły matczniki na cichą wymianę ok 10 dni temu wygryzła się młoda matka ( chyba ją znalazłem, bo wydaje mi się, że jest mniejsza od starej, która niestety nie była oznaczona) znalazłem kilka mateczników po bokach ramek i na środku na jednej ramce 2 na drugiej 4/5 ( rodzina nie jest w nastroju rojowym raczej)
czerw w kazdym stadium i jajeczka.


Po ilości mateczników można podejrzewać że to jednak jest stan rojowy pszczoły gdy chcą wymienić matkę ciągną dwa lub trzy mateczniki a nie 35


Za słaba jest ta rodzina na rójkę ( tak mi się wydaje) jest to pracowita rodzina, tylko słabo odbudowuje węzę, nie wchodzi do nadstawki no i matka mało czerwiła 3/4 ramki. Nie mają za ciasno, nie mają za gorąco raczej. Nie znam pochodzenia tej matki.
Wszystkich mateczników było 6 lub siedem łącznie na dwóch ramkach, zlikwiduję je.

Autor:  Bartek.pl [ 13 czerwca 2017, 17:45 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
Mam trzydzieści parę rodzin w tej chwili we wszystkich moich ulach nie ma tyle mateczników co w twoich dwóch , jakieś jaja


Znowu niespodzianka,
do rodziny, w której podłożyłem matecznik, w niedzielę dałem ramkę z czerwiem odkrytym, bo jeszcze matka nie czerwiła i nie mogłem jej zlokalizować. Dzisiaj znalazłem na tej ramce nowe jajeczka, ale najdziwniejsze : były też dwie miseczki matecznikowe ze świerzymi jajeczkami.
Nie było mateczników ratunkowych na czerwiu.
O co tym moim pszczołą chodzi ?????????
Stara matka zawalała mi cały ul, czerwiła jak szalona, pszczół mnóstwo podejrzewałem ją o pochodzenie buckfastowe a nowa matka krainka.
Może im o to chodzić?
I tak z pierwszymi jajkami by ją ściągnęły na mateczniki ?

Autor:  Pajej [ 14 czerwca 2017, 06:25 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

może na cichą wymiane te mateczniki?

Autor:  pisiorek [ 14 czerwca 2017, 06:54 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Bartek.pl, Nie obraź się ale już tak namieszałeś w tym ulu że ja kompletnie nie wiem o czym Ty piszesz :shock: Jakieś mateczniki wklejane jakieś jajeczka złożone świeże nie wiem o co chodzi :P :haha:

Jak się nie jest pewnym czy matka jest w ulu i nie umie się jej zlokalizować ? wkleja sie do tej rodziny matecznik na wygryzieniu ?to jest jakaś nowa metoda :lol:

Autor:  Bartek.pl [ 14 czerwca 2017, 09:38 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
Bartek.pl, Nie obraź się ale już tak namieszałeś w tym ulu że ja kompletnie nie wiem o czym Ty piszesz :shock: Jakieś mateczniki wklejane jakieś jajeczka złożone świeże nie wiem o co chodzi :P :haha:

Jak się nie jest pewnym czy matka jest w ulu i nie umie się jej zlokalizować ? wkleja sie do tej rodziny matecznik na wygryzieniu ?to jest jakaś nowa metoda :lol:


mniej pij, bo to chyba juz problem :-) :piwko:

do rodziny, w której podłożyłem matecznik,
wygryzła sie matka, pod izolatorem,

w niedzielę dałem ramkę z czerwiem odkrytym, bo jeszcze matka nie czerwiła i nie mogłem jej zlokalizować.
nie byłem pewien czy jest, może nie wróciła, czego nie rozumiesz ?

Dzisiaj znalazłem na tej ramce nowe jajeczka, ale najdziwniejsze : były też dwie miseczki matecznikowe ze świerzymi jajeczkami.
złożyła je nowa matka
Nie było mateczników ratunkowych na czerwiu.

O co tym moim pszczołą chodzi ?????????
Stara matka zawalała mi cały ul, czerwiła jak szalona, pszczół mnóstwo podejrzewałem ją o pochodzenie buckfastowe a nowa matka krainka.
Może im o to chodzić?
I tak z pierwszymi jajkami by ją ściągnęły na mateczniki ?

Autor:  CYNIG [ 14 czerwca 2017, 09:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Bartek.pl, nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Nowa matka jest dużo mniej zróżnicowana genetycznie a więc mniej atrakcyjna dla pszczół w odkładzie. Stąd chęc do jej cichej wymiany. Pilnuj tylko tych mateczników (zrywaj je) i wszystko będzie dobrze.

Autor:  Bartek.pl [ 14 czerwca 2017, 09:49 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

CYNIG pisze:
Bartek.pl, nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Nowa matka jest dużo mniej zróżnicowana genetycznie a więc mniej atrakcyjna dla pszczół w odkładzie. Stąd chęc do jej cichej wymiany. Pilnuj tylko tych mateczników (zrywaj je) i wszystko będzie dobrze.


i o to chodziło, dzieki

Autor:  pisiorek [ 14 czerwca 2017, 10:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Miałem kiedyś taką sytuację matka poleciała w lot godowy wróciła zaczęła czerwić . pszczoły od razu na tym czerwiu zaczęły budować mateczniki na cichą wymianę ,zastanawiałem się o co chodzi ?się okazało później że matka zaczerwila 3 ramki i strutowiala. :P

CYNIG pisze:
[b]Bartek.pl[Pilnuj tylko tych mateczników (zrywaj je) i wszystko będzie dobrze.


Ja osobiście bardzo bym pilnował tych mateczników ale zamiast je zrywać wycinał bym jej robił na nich odkłady. Ale też każdy robi jak uważa :oczko:

Autor:  Pajej [ 14 czerwca 2017, 10:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

dobra powiedzcie czy bardzo źle zrobiłem. W niedziele zrobiłem odkład bez wywożenia tj ramka z czerwiem prawie w całosci zakrytym, ramka z czerwiem wygryzającym sie (w zasadzie polowa juz sie wygryzła) i ramka z pokarmem. Dziś zaglądam a tam garstka pszczół a ja mam po południu poddawać matkę, więc dosypałem jeszcze pszczół z rodzinki z której robiłem odkład. wsypałem te co budowały wenze wiec chyba nie stare. w odkładnie spokój nie widziałem żeby sie ścinały. za chwile jade po matke i zastanawiam sie czy nie przekombinowałem z tym dosypaniem pszczół

Autor:  BARciak [ 14 czerwca 2017, 10:56 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Pajej, wziąłeś stara pszczołę która uciekła spowrotem do ula bo nie zamknąłeś ich na 3 dni. Pszczoły spokojnie można dosypywać ale rób to na podest przed wylotkiem żeby same weszły i wtedy masz pewność, że są to tylko młode pszczoły bo stare odlecą :) Przy takim dosypywaniu się nie ścinają :)

Autor:  Pajej [ 14 czerwca 2017, 11:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

czyli rozumiem ze nie bedzie miało to wpływu na przyjecie matki

Autor:  pisiorek [ 14 czerwca 2017, 11:26 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

BARciak, Imienniku weź się zamknij w piwnicy na 3 dni bez wody i toalety to zobaczysz czy Ci będzie fajnie :pala: :P wacka sobie sznurowka zawiazesz :haha:

Pajej, Duża Większość z tych pszczół które dosypałes i tak ucieknie nie łudź się że będzie inaczej. Robienie takich odkładów to jest śliski temat już o tym pisałem Trzeba trochę wiedzy i obycia z pszczołami

Autor:  Pajej [ 14 czerwca 2017, 16:38 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

mateczke poddałem, mam nadzieje ze przyjmna.
Na sile odkładu mi nie zalezy, to taki bardziej weselny ulik, po unasiennieniu sie matki bede to łączył z rójka w której wczesniej wykończe matke

Autor:  BARciak [ 14 czerwca 2017, 21:50 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek, coś trzeba robić jak się nie ma gdzie wywieźć odkładu :mrgreen:

Autor:  Bartek.pl [ 14 czerwca 2017, 23:34 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

BARciak pisze:
pisiorek, coś trzeba robić jak się nie ma gdzie wywieźć odkładu :mrgreen:


Pierwszy raz robiłem odkład, dwa metry od macierzaka nie zauważyłem żadnego ubytku pszczół w odkładzie. Przez dwa dni nie latały wcale, po trzech /czterech pojedyncze wracały z pyłkiem. Wizualnie zero ubytku po tygodniu, po dwóch tygodniach piękny odkład, dużo czerwiu krytego i dużo pszczół.
Noszą pyłek i miodek, chyba im powiększę wlotek z 1cm na 3cm bo korki sie robią :-)Udało mi się same młode pszczoły przesiedlić chyba.

Autor:  slaw007 [ 15 czerwca 2017, 07:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Pajej pisze:
dobra powiedzcie czy bardzo źle zrobiłem. W niedziele zrobiłem odkład bez wywożenia tj ramka z czerwiem prawie w całosci zakrytym, ramka z czerwiem wygryzającym sie (w zasadzie polowa juz sie wygryzła) i ramka z pokarmem. Dziś zaglądam a tam garstka pszczół a ja mam po południu poddawać matkę, więc dosypałem jeszcze pszczół z rodzinki z której robiłem odkład. wsypałem te co budowały wenze wiec chyba nie stare. w odkładnie spokój nie widziałem żeby sie ścinały. za chwile jade po matke i zastanawiam sie czy nie przekombinowałem z tym dosypaniem pszczół

Ja też robiłem bez wywożenia, bo nie bardzo mam gdzie.
Gdzieś wyczytałem, żeby do odkładu dosypać młodych pszczół, tzn. tych co obsiadają i karmią otwarty czerw. Tak zrobiłem u siebie pierwsze odkłady. Znalazłem prawie całą ramkę czerwiu otwartego i sypnąłem z niej pszczoły do odkładu. Dałem z boku ramkę węzy za którą pszczoły się ochoczo zabrały.
Odkłady nie osłabły w sposób widoczny. Może to zasługa wygryzających się pszczół.

Autor:  Pajej [ 15 czerwca 2017, 11:17 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

wczroaj poddałem mateczke NU dzis jeszcze jest nie wypuszczona, nie wyjadły ciasta, a ja dalej w nerwach...

Autor:  pisiorek [ 15 czerwca 2017, 11:26 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Pajej, Trzeba było wybrać trochę tego ciasta jakimś nożykiem ,zanim pszczoły go wyjedzą i wypuszczą matkę to minie ze 2 dni :?

Autor:  Pajej [ 15 czerwca 2017, 11:46 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

a tego to nie wiedziałem, ale nie wiem czy dziś jeszcze raz otwierac ul? wyjedzone miały ok połowy ciasta a zachowywały sie tak jak na tym filmiku https://www.youtube.com/watch?v=xWHSxToD7Tg

Autor:  Bartek.pl [ 15 czerwca 2017, 23:26 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pierwszy raz chyba, po wizycie w pasiece mam co chcę :-)
podsumowując:
mała matka z matecznika okazała się nie taka mała :-) krainka marynka wygryzła się ładnie ( chociaż była mała) , unasienniła się chyba ładnie, zaczęła czerwić bardzo systematycznie, po jednym jajeczku, bez przerw i podwajania.
pierwszy rzut oka na ramkę i matka jest :-)
Oznaczona!!!
jak każda następna ( wg. mnie każda matka powinna byc oznaczona, nawet po to by, było jasne czy po cichej wymianie ( sporo ich u mnie ) to stara czy moja nowa matka :-) ( problem z autopsji )
Druga rodzina słabsza, ale miodku już z czegoś naniosła, nie wiem jaka to matka, ale ją oznaczyłem :-),
znowu mateczniki na cichą wymianę :-)
Odkład bajka !! rozwija się, matka czerwi jak "gupia" ( wymienię ją, albo nie, zobaczymy jeszcze :-)
Z matecznika CW marynki zrobiłem drugi odkład 2 ramki czerwiu max + 3 ramki pszczół z węzy + 2 ramki max młodej wygryzionej pszczoły ( zobaczymy, czy ta zostanie :-) )
Muszę dorobić ze dwa ule, eeee dobra poczeka do wiosny :-)

Autor:  Pajej [ 16 czerwca 2017, 19:12 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

mateczka przyjeta!!! choc musze przyznac ze farta miałem. We srode przed poddaniem matki zerwałem mateczniki dzis mateczka biega, a pszczółki budują matecznik w środku jest larwa, tj była bo to zerwałem. Szczęście że mi mateczki nie załatwiły

Autor:  Hieronim [ 16 czerwca 2017, 23:13 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Pajej pisze:
mateczka przyjeta!!! choc musze przyznac ze farta miałem. We srode przed poddaniem matki zerwałem mateczniki dzis mateczka biega, a pszczółki budują matecznik w środku jest larwa, tj była bo to zerwałem. Szczęście że mi mateczki nie załatwiły

Zabierz otwarty czerw z tego ula bo matka przeganiana przez pszczoły może "zniknąć".

Autor:  Pajej [ 17 czerwca 2017, 07:45 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

z założenia nie było tam otwartego czerwiu, ale widać przeoczyłem coś

Autor:  bo lubię [ 18 czerwca 2017, 18:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Dzisiaj oglądałem śliwy na których co prawda nie widać owoców ,ale spadź dopisuje ,i o dziwo drzewo przy drzewie a spadź nie na każdej śliwie może to tylko kwestia czasu po tych ostatnich deszczach.

Autor:  to1mas [ 18 czerwca 2017, 19:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

baru0 pisze:
pisiorek pisze:
Piękna duża matka całkowicie czarna takiej matki nie widziałem jeszcze nigdy nie ma żadnego prożka kolorowego na odwłoku

Krainka Dobra ,podobno prawdziwa taka ma być .
Ale nawet z rejonu zachowawczego żółte się trafiają ;) .


Krainka Dobra nie jest czarna, ma mieć ciemno czekoladowy kolor z lekko żółtymi tergitami. Całkiem czarne pszczoły to są krainki Karpatki, one mają być całkiem ciemne, wręcz czarne.

Autor:  slaw007 [ 18 czerwca 2017, 20:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

bo lubię pisze:
Dzisiaj oglądałem śliwy na których co prawda nie widać owoców ,ale spadź dopisuje ,i o dziwo drzewo przy drzewie a spadź nie na każdej śliwie może to tylko kwestia czasu po tych ostatnich deszczach.

Na węgierce od kilku dni mam spadź. Nawet niewielki deszcz nie przeszkodził. Po dniu znowu spadziuje. Obok rośnie Renkloda Ulena i tam ani jednego liścia ze spadzią ;-) w tym samym czasie.

Autor:  baru0 [ 19 czerwca 2017, 22:36 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

to1mas pisze:
Krainka Dobra nie jest czarna, ma mieć ciemno czekoladowy kolor z lekko żółtymi tergitam

Ja myślałem o matce ,pszczoły oczywiście że nie czarne . Na tle tych żółcieni to wygląda jak czarny ;) .
Zresztą co tu gadać córka po reproduktorce wyszła żółciutka .
.

Autor:  pisiorek [ 20 czerwca 2017, 15:56 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

baru0 pisze:
to1mas pisze:
Krainka Dobra nie jest czarna, ma mieć ciemno czekoladowy kolor z lekko żółtymi tergitam

Ja myślałem o matce ,pszczoły oczywiście że nie czarne . Na tle tych żółcieni to wygląda jak czarny .


Ja już widzę że to są bardzo fajne i miodne pszczoły .Zarobiły 9 ramek węży ,dałem im kratę i półkorpus z suszem , już widzę że środkowe ramki są zaniesione nakropem,chyba sobie od chowam za dwie córki po tej matce bo wygląda na to że to jest naprawdę fajna pszczoła sąsiad dostał słoik miodu za tą rojkę i jest git :wink: Wszyscy są zadowoleni pszczoły też hehe

Ogadałem z pszczołami sprawę .Obiecałem im że będą miały u mnie dobrze i że waroza ich nie będzie podgryzać :pala: zgodziły się zostały i obiecały mi nosić miod za to :haha:

Autor:  Pajej [ 21 czerwca 2017, 21:42 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Dziś robiłem przeglady i nie wiem czy jedną rzecz dobrze zrobiłem. Na rójce nawiasem mówiąc matka czerwi jak kałasznikow 7 ramek wenzy odbudawanych na 7 czerw kryty. zostały im jeszcze 3. ale cały czas 5-6 pszczół lata mi przed nosem i w okół rak i nie wygląda to jakby miały pokojowe zamiary, dlatego matkę bede wymieniał poprzez łączenie z odkładem który stoi w korpusie nad rójka za wylktek ma korek w korpusie. Matka w odkładzie poddana tydzień temu przyjeta. I teraz czy dobrze zrobiłem zastepując folie która odgradzała rójke od odkładu, Powałkom z 3 pajączkami. Mysle ze sie zapachy będa mieszały przez co poźniejsze łaczenie będzie łatwiejsze, ale czy dobrze mysle?

Autor:  wycior [ 22 czerwca 2017, 08:57 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Pasiekę mam ogrodzoną i trzymam w niej kilka kur. Od kilku dni widzę jak moje kury, same się wyedukowały, sprytnie łapią w locie powracające z lotów trutnie. Wczesniej kilka z nich miało DUŻE korale ale doszły już chyba do perfekcji i robią to finezyjnie. Obawiałem się o matki wylatujące na loty godowe ale jak na razie wszystkie młode juz czerwią. Dzieki kurom nie musze kosić pasieczyska. Poza tym sucho i mało pozytku w polu. Pzdr

Autor:  pisiorek [ 22 czerwca 2017, 20:47 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

wycior pisze:
Pasiekę mam ogrodzoną i trzymam w niej kilka kur. Od kilku dni widzę jak moje kury, same się wyedukowały, sprytnie łapią w locie powracające z lotów trutnie. Wczesniej kilka z nich miało DUŻE korale ale doszły już chyba do perfekcji i robią to finezyjnie.


No i masz ci babo placek :mrgreen: Dawniej były takie pszczoły że potrafimy kurę na podwórku za żądlić a teraz są takie kury ze łapią pszczoły w locie :thank: kuzwa wszystko stanęło na głowie w tej przyrodzie :haha: :haha: :haha:

Autor:  Pajej [ 22 czerwca 2017, 22:25 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Pajej pisze:
Dziś robiłem przeglady i nie wiem czy jedną rzecz dobrze zrobiłem. Na rójce nawiasem mówiąc matka czerwi jak kałasznikow 7 ramek wenzy odbudawanych na 7 czerw kryty. zostały im jeszcze 3. ale cały czas 5-6 pszczół lata mi przed nosem i w okół rak i nie wygląda to jakby miały pokojowe zamiary, dlatego matkę bede wymieniał poprzez łączenie z odkładem który stoi w korpusie nad rójka za wylktek ma korek w korpusie. Matka w odkładzie poddana tydzień temu przyjeta. I teraz czy dobrze zrobiłem zastepując folie która odgradzała rójke od odkładu, Powałkom z 3 pajączkami. Mysle ze sie zapachy będa mieszały przez co poźniejsze łaczenie będzie łatwiejsze, ale czy dobrze mysle?

podpowiecie czy dobrze zrobiłem wstawiając powałke z pajaczkami pomiedzy odkład a rójkę?

Strona 30 z 49 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/