FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Byłem, byłam w pasiece sezon 2017
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=18973
Strona 34 z 49

Autor:  idzia12 [ 04 sierpnia 2017, 22:20 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Ciężko powiedzieć zależy od pogody, rodzaju gleby. Trochę mało. Trzeba sprawdzić może być potrzebne dopasienie na końcu.

Autor:  pisiorek [ 20 sierpnia 2017, 13:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Zauwazylem u suebie ciekawa sprawe .
Ule mam 30 metrow od domu ,mam tam lawke i bardzo czesto siedze i obserwuje pszczoly :wink: .otoz zauwazylem ze przed deszczem pszczoly masowo zlatuja z pola .na wylotkach jest czarno a w powietrzu widac lune wracajacych pszczol.
Wczoraj tez tak bylo .pogoda ladna ,cieplo nagle widze ze pszczoly w pospiechu zlatuja ,mowie do syna ,szymek za 20 min zacznie lac .on sie smije i mowi .tatus bredzisz :thank: .minelo pol godziny ,przyszla ulewa i leje juz kilkanascie gidzin :D

Autor:  BARciak [ 20 sierpnia 2017, 13:33 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek, ja to już dawno zauważyłem :D

Autor:  MaSza [ 20 sierpnia 2017, 17:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

A ja dzisiaj :) Najpierw się wystraszyłam że coś z nimi złego się dzieje ale po tym jak się uspokoiło zaczęło padać

Autor:  astroludek [ 21 sierpnia 2017, 17:43 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Tak, jest to piękny widok jak przed deszczem lub czasem na wieczór przez kilka, kilkanascie minut wraca taki dywan pszczół do ula :)

Autor:  marian [ 21 sierpnia 2017, 19:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

11.08.1999r.gdy w Polsce można było obserwować całkowite zaćmienie Słońca pszczoły masowo wracały do uli jak przed burzą.Dziś takie masowe loty zaobserwują Amerykanie,bo tam Księżyc przysłoni Słońce.

Autor:  krzys [ 22 sierpnia 2017, 12:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Prosił bym tych co już kiedyś siali gorczyce na poplon by odpowiedzieli mi po jakim czasie zakwitnie.

Autor:  pisiorek [ 22 sierpnia 2017, 18:52 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

krzys pisze:
Prosił bym tych co już kiedyś siali gorczyce na poplon by odpowiedzieli mi po jakim czasie zakwitnie.


siałem w tym roku , nie pamiętam dokładnie dat ,zaczęła kwitnąć po jakichś 4 tygodniach , rozkwitła solidnie po około 6 . wiadomo dużo zależy od pogody i gleby .

Autor:  paraglider [ 23 sierpnia 2017, 10:49 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Gorczyca zakwita po 5-ciu , 7-miu tygodniach / nawożenie opóźnia kwitnienie / . Ma niską wydajność miodową , za to pyłku co nie miara .

Autor:  Bartek.pl [ 25 sierpnia 2017, 22:43 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Byłem dzisiaj :-)
Jedna rodzina w matką kundelek z cw po kundelku fajna, taka nie za duża, ale przez cały rok była średnio -mała, moja rekordzistka :lol: super łagodna, w przyszłym roku zarodowa :-) ma kilka ramek miodku nawłociowego.
Druga rodzina b.mocna straszna złośnica bezmiodna, po wymianie matki na hodowlaną, nadal mocna ale kilka ramek z nawłoci pościągała. I teraz już da sie głaskać :-)

I zostały dwa odkłady matki z cw, ze złośnicy z samej węzy na 1/2d , jajka i czerw prawie na każdej ramce, pod miodkiem i nad, matki z jajkami na dupce latają, ale teraz bez :pala: nie podchodź ( ojciec podkarmia wieczorem i jeszcze bez kilku strzałów nie odszedł, wczoraj z jednego odkładu 10! ) ja bez kombinezonu astronauty nie podchodzę bo puchnę :-) po kilku strzałach )

Do łagodnych rodzin osy wchodzą przez wylotek natomiast w ostrych odkładach, osa na lądowisku i natychmiast kilka pszczół je dosłownie łapie i kręcą pirueta. Pod wylotkiem odkładów mam codziennie kilka martwych os.
Ale na wiosnę wymieniam jędze :-)

Autor:  pisiorek [ 26 sierpnia 2017, 11:10 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Bartek.pl,
Pawel ,super sobie radzisz :okok: przypilnuj karmienia by w zimie im nie braklo i bedzie git :wink: powodzenia .

U mnie tez jest dobrze ,czekam jeszcze na 1 natke spod wadowic i koncze sezon :)
Plan udalo sie zrealizowac,byly problemy ale udalo sie z nimi uporac.

Autor:  Bartek.pl [ 26 sierpnia 2017, 11:51 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
Bartek.pl,
Pawel ,super sobie radzisz :okok: przypilnuj karmienia by w zimie im nie braklo i bedzie git :wink: powodzenia .

U mnie tez jest dobrze ,czekam jeszcze na 1 natke spod wadowic i koncze sezon :)
Plan udalo sie zrealizowac,byly problemy ale udalo sie z nimi uporac.


Zabraknąć nie ma prawa :-)
za mało mam pni, by oszczędzać na cukrze :haha:
Ale jak będzie zobaczymy.

Autor:  pisiorek [ 26 sierpnia 2017, 14:22 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Siedze wlasnie w pasiece na lawce wsrod kolorowych uli ,pszczoly szumia jak rzeka :)
W zyciu bym sie nie spodziewal ze pasieka na wsi moze dac czlowiekowi tyle radosci :D ,pszczoly to szlachetne kochane owady ,jak sie przekrece pogadam z gosciem w chmurach ,moze mi pozwoli tam miec mala pasieczke :wink:

Autor:  bagisek1 [ 26 sierpnia 2017, 21:55 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
,jak sie przekrece pogadam z gosciem w chmurach ,moze mi pozwoli tam miec mala pasieczke :wink:


Pogadaj najpierw z :evil: , czy Ciebie tam puści :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  kiban [ 26 sierpnia 2017, 22:42 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Pisiorek nie pij tyle

Autor:  baru0 [ 26 sierpnia 2017, 23:32 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
Siedze wlasnie w pasiece na lawce wsrod kolorowych uli ,pszczoly szumia jak rzeka :)

Prawie Słowacki ;) ,jest coś w tych pszczołach nawet motorniczego usidliły .
Piwa nie trzeba żeby to poczuć ,ale z piwem większa wena :D :D

Autor:  zbójnik38 [ 26 sierpnia 2017, 23:51 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

a co tam u spadziowców i nawłociowców jak sezonik udany? :haha: bo siedza cicho i nawet nie mędrkują na forach . :wink:

Autor:  baru0 [ 27 sierpnia 2017, 00:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Po zbóju ,ale się nie ma co martwic kto chomikuje ten ma ;) .Lepsza kiepska spadź jak najlepszy rzepak :| .

Autor:  zbójnik38 [ 27 sierpnia 2017, 00:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Pierdoły. Dobra pochwalcie sie ile trzeba włożąyć w taką 300 pniowom pasieke w takim sezonie co nie ma spadzi .(interesują mnie wszystkie możliwe koszty,wymiana 90% matek ,odkłady+ matki ,karmienie, włącznie z utrzymaniem chałpy i jedzeniem ) Pytam bo nie wiem czy powiekszac pasieke z tych kilkunastu uli.

Autor:  kudlaty [ 27 sierpnia 2017, 08:42 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

zbójnik38 pisze:
Pierdoły. Dobra pochwalcie sie ile trzeba włożąyć w taką 300 pniowom pasieke w takim sezonie co nie ma spadzi .(interesują mnie wszystkie możliwe koszty,wymiana 90% matek ,odkłady+ matki ,karmienie, włącznie z utrzymaniem chałpy i jedzeniem ) Pytam bo nie wiem czy powiekszac pasieke z tych kilkunastu uli.


do pasieki kupuje się tylko dłuto raz w życiu no chyba że się zgubi to inna sprawa, kapelusza i podkurzacza też nie trzeba bo wszyscy się chwalą że robią bez znaczy że można, do pasieki się nie dokłada tylko bierze ile jest jak ni ma to się nie bierze jest lato to sobie poradzą, a po co wymieniać matki jak same wymienią? jeść nie trzeba bo szczęście że od wiosny do jesieni trawa się już zieleni to coś tam zawsze można skubnąć zimą trochę gorzej bo zostaje tylko jarzębina, no ale jak ktoś spragniony innych smakow to zawsze można wyjadać chleb kaczkom a i w karmniku dla ptaków coś się znajdzie, ja tam lubię słoninę dla sikorek tylko nie soloną bo po tej solonej strasznie chce się pić :haha:
mam nadzieje że ci rozjaśniłem pewne sprawy jak masz jeszcze jakieś pytania to na pw zapraszam :haha:
ps znajomy mówił że koło Lipowej ładne tereny na pasiekę ale jesteś z Milicz to pewnie nie będziesz sie orientował bo skąd...

Autor:  juljan [ 27 sierpnia 2017, 08:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

zbójnik38 pisze:
Pierdoły. Dobra pochwalcie sie ile trzeba włożąyć w taką 300 pniowom pasieke w takim sezonie co nie ma spadzi .(interesują mnie wszystkie możliwe koszty,wymiana 90% matek ,odkłady+ matki ,karmienie, włącznie z utrzymaniem chałpy i jedzeniem ) Pytam bo nie wiem czy powiekszac pasieke z tych kilkunastu uli.


Sprzedajesz pasiekę w lecie i pieniądze na konto na wysoki % . Na wiosnę kupujesz nową pasiekę a % zostaje dla Ciebie

Autor:  zbójnik38 [ 27 sierpnia 2017, 13:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

kudłaty wystarczy jak wyjde na zero lub na lekki plus to kupuje wtedy więcej uli ,ale z moich obliczeń z kilkunastu uli wychodza inne rachuby ,a przy wiekszej ilości trzeba x 3 kolejne setki mnożyć dlatego pytam fachowców ,a pomysł juliana chyba nie trafiony bo trzeba wydawać pieniądze ,a na to mnie nie stać początkującego bez dziesiątkiów tysięcy na koncie bankowym.

Autor:  pisiorek [ 27 sierpnia 2017, 13:56 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

kudlaty, ja Ci już na pw pisałem NIE MASZ SMYKAŁKI DO PSZCZÓŁ :mrgreen:
jak się ją ma 150kg z ula sie trzepie i pszczoły zimują na miodzie :luzik:
musisz jeszcze chlebusia wszamać :P

Autor:  Jarek [ 27 sierpnia 2017, 16:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

zbójnik38 pisze:
kudłaty wystarczy jak wyjde na zero lub na lekki plus to kupuje wtedy więcej uli ,ale z moich obliczeń z kilkunastu uli wychodza inne rachuby ,a przy wiekszej ilości trzeba x 3 kolejne setki mnożyć dlatego pytam fachowców ,a pomysł juliana chyba nie trafiony bo trzeba wydawać pieniądze ,a na to mnie nie stać początkującego bez dziesiątkiów tysięcy na koncie bankowym.

Jeśli masz kilkanaście pni i nie przynoszą Ci one zysków to nie powiększaj pasieki.
Lepiej mieć kilka uli i o nie zadbać niż mieć ich kilkadziesiąt i nie mieć dla nich czasu.

Autor:  Viator [ 27 sierpnia 2017, 17:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Z kilku uli można wyjść na plus, jeżeli odpowiednio prowadzi się rodzinę, a do tego rok jest sprzyjający. Warto zadbać o pożytki, jeżeli jest ich mało. Stąd wędrówka z ulami często nawet daleko jest bardziej opłacalna niż zostanie na miejscu.

Skoro przy kilkunastu ulach wychodzi Ci bilans na minus, to sam sobie odpowiedziałeś czy powiększać czy też nie. Możesz przybliżyć swoje rachuby?

Autor:  pisiorek [ 27 sierpnia 2017, 17:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

zbójnik38, sie dopiro uczy a ze nie jest zbytnio bystry na efekty bedzie trzeba czekac latami :haha:

zbójnik38, bez urazy :wink: .nosiles przynajmniej dziadkowi podkurzacz :?:

Autor:  zbójnik38 [ 27 sierpnia 2017, 18:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
kudlaty, ja Ci już na pw pisałem NIE MASZ SMYKAŁKI DO PSZCZÓŁ :mrgreen:
jak się ją ma 150kg z ula sie trzepie i pszczoły zimują na miodzie :luzik:
musisz jeszcze chlebusia wszamać :P


Jak sie daje 950 kg pokarmu na kilka uli ,a to już wiem co to za ojcowski z parku krajobrazowego miód .

Autor:  pisiorek [ 27 sierpnia 2017, 18:44 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

zbójnik38, 500kg pojdzie na karmienie zimowe ,jakies 250kg poszlo na odklady ,okolo 200kg dalem wiosna .w kwietniu snieg sypal .

Jesli otwieram ul i pszczoly maja pol ramki pokarmu to gloduja czy nie ? Jak myslisz hm :roll:
A odklad by sie zdrowo i silnie rozwijal ile musi dostac papu ?
Ja wiem ze sa pszczelarze co nawet pol kg na odklad nie daja ,jesienia lacza po 3 do kupy itd.
O d... rozbic takie pszczelarzenia .meczenie pszczol.

Autor:  zbójnik38 [ 27 sierpnia 2017, 18:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

To zmienia postać rzeczy .to nie pisz ,że dałeś 950 kg pokarmu w sezonie bo wprowadzasz w błąd ,a głupki np jak zbójnik38 czytajom później takie rewelacje .

Autor:  pisiorek [ 27 sierpnia 2017, 18:56 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

zbójnik38, no taki glupek to nie jestes :haha: na forum kilkanascie dni i zaczynasz kminic o co chodzi .mamy tu specow miedzyinnymi olemiodek itp .duzo sie tu mozesz nauczyc .powodzenia :pl:

Autor:  henry650 [ 27 sierpnia 2017, 19:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek, i wielu jest tu na forum pszczelarzy ze wyworza na rzepak i płacza ze trzeba karmic i leja pełne podkarmiaczki bo maja 50-100km do pasieki a pozniej pisza ile to rzepak dał hehehe i dalej pisza że z ula maja ponad 100kg hahaha



henry

Autor:  zbójnik38 [ 27 sierpnia 2017, 19:09 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Na wiosnę świętokrzyscy pszczelarze podobno dają cukier do podkarmiaczek,mimo iż rodziny nie głodują i mają pełne zapasy jeszcze cukru w korpusach ,a na rzepaku i do lipiy to wszystko jest w miodniach poprzenoszone i wychodzi wtedy 100 kg. :haha:

Autor:  pisiorek [ 27 sierpnia 2017, 19:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

henry650, byl u mnie wiosna taki dziadeczek z limanowej ,kupil 3 rodziny bo mu pszczoly padly.twierdzil ze wziol z 10 rodzin 700l spadzi .ciekawe .

Autor:  henry650 [ 27 sierpnia 2017, 19:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek, kiedy wzioł hehe p irzez ile lat


henry

Autor:  bagisek1 [ 27 sierpnia 2017, 19:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
zbójnik38, no taki glupek to nie jestes :haha: na forum kilkanascie dni i


i kilkanaście nicków :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  RysiekS [ 27 sierpnia 2017, 19:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Wczoraj robiłem przeglądy, miodu bardzo mało w ramkach, trzeba zacząć dokarmiać. Niby pogoda dobra do nektarowania nawłoci, spadzi, ale ani tego, ani tego. Dziś połączyłem trzy słabe odkłady.

Autor:  pisiorek [ 27 sierpnia 2017, 19:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

henry650 pisze:
pisiorek, kiedy wzioł hehe p irzez ile lat


3 lata temu byl dobry zbior,ale 2 lata temu i w tym roku spadzie nie bylo i jest kicha :?

Autor:  pisiorek [ 27 sierpnia 2017, 19:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

RysiekS, taki pozny miod z nawloci to nie jest prosty temat .rodziny juz takie silne jak w maju nie sa ,noce sa chlodne,dzien krotszy itd.

Autor:  Viator [ 27 sierpnia 2017, 19:45 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

W tym roku co spadź się pojawiała to zaraz deszcz ją zmywał. Tak to wyglądało w Małopolsce przynajmniej. A pogoda też była dość kapryśna. Późna wiosna i przymrozki dały o sobie znać.

Nawłoć teraz ładnie kwitnie ale wszystko pójdzie na rozwój.

Autor:  RysiekS [ 27 sierpnia 2017, 19:52 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Jaka późna nawłoć? W zeszłym roku miód z nawłoci z domieszką spadzi zbierałem w drugiej połowie września. U mnie jest tak co rok. Chyba że jest wczesna jesień. Na zimę zacząłem zakarmiać od 9-go października.

Autor:  pisiorek [ 27 sierpnia 2017, 19:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

RysiekS pisze:
Jaka późna nawłoć?


Nie no faktycznie ,nawloc to jest wczesny pozytek .co ja glupi pisze przepraszam.

Autor:  ryszard13 [ 30 sierpnia 2017, 20:20 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
.twierdzil ze wziol z 10 rodzin 700l spadzi .ciekawe .
I prawdę powiedział, jak spadż się leje to taka ilość to norma.

Autor:  zbójnik38 [ 30 sierpnia 2017, 22:42 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Świerk co mam w sadzie dzisiaj po 18-ej pokropił ,ale bardzo mało kropeleczków :?:

Autor:  zbójnik38 [ 31 sierpnia 2017, 22:30 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Jak tam ze spadzią? Bo chętnie kupię z kilkanaście słoiczków świeżej tegorocznej spadzi lub nektar-spadź .na allegro spadziuje z beczek od Wrocławia po mazury w tym roku .takiego miodu nie chce.

Autor:  BARciak [ 31 sierpnia 2017, 22:32 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

zbójnik38 pisze:
Jak tam ze spadzią?

Nie było w tym roku.

Autor:  Rob [ 31 sierpnia 2017, 23:04 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

henry650 pisze:
pisiorek, i wielu jest tu na forum pszczelarzy ze wyworza na rzepak i płacza ze trzeba karmic i leja pełne podkarmiaczki bo maja 50-100km do pasieki a pozniej pisza ile to rzepak dał hehehe i dalej pisza że z ula maja ponad 100kg hahaha



henry
zbójnik38 pisze:
Na wiosnę świętokrzyscy pszczelarze podobno dają cukier do podkarmiaczek,mimo iż rodziny nie głodują i mają pełne zapasy jeszcze cukru w korpusach ,a na rzepaku i do lipiy to wszystko jest w miodniach poprzenoszone i wychodzi wtedy 100 kg. :haha:

Oj robaczki świętojańskie ze spadziowym zacięciem :wink: , rzepakowcom łatkę przypinacie, ale wielu i po spadź jedzie sporo kilometrów i polewa do podkarmiaczek bo musi. Parę lat temu byłem w Kamiannej i okolicy. W niektórych wioskach stało i po 500 uli koło siebie praktycznie, a w jednej z miejscowości ksiądz pszczelarz mający 40 rodzin mówił, że w promieniu kilometra od jego pasieki ludzie mają ze dwa tysiące rodzin i wszyscy czekają na spadź a żeby rodziny były silne i gotowe to trzeba im lać :haha: :piwko:

Autor:  zbójnik38 [ 31 sierpnia 2017, 23:44 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Rob pisze:
Parę lat temu byłem w Kamiannej i okolicy. W niektórych wioskach stało i po 500 uli koło siebie praktycznie, a w jednej z miejscowości ksiądz pszczelarz mający 40 rodzin mówił, że w promieniu kilometra od jego pasieki ludzie mają ze dwa tysiące rodzin i wszyscy czekają na spadź a żeby rodziny były silne i gotowe to trzeba im lać :haha: :piwko:


dawno i na tamten moment już nieprawda, poupadało to prawie wszystko.

Autor:  idzia12 [ 01 września 2017, 13:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Ja miałam spadź iglastą z dodatkiem lipy, ale już nie ma.

Autor:  zbójnik38 [ 01 września 2017, 13:44 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

BARciak pisze:
zbójnik38 pisze:
Jak tam ze spadzią?

Nie było w tym roku.


Lunetom jak patrzyłem na góry to pieknie siedzi mgła od dzisiaj i chyba nie leje ,a matki zaczęły składać jajca czyli jest jakis dopływ nektaru nawet w Miliczu ,a w takiej suchej beskidzkiej czy kamiannej to pewnie ruszyła spadź bo to przecież zagłebie miodowe .

Autor:  pisiorek [ 01 września 2017, 13:52 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

U mnie w tym roku z miodkiem jest bardzo pidobnie jak rok temu ,nie mozna narzekać.
Kupie ursusa :mrgreen: bede sial gryke i facelie na wieksza skale :wink:

Strona 34 z 49 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/