FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Byłem, byłam w pasiece sezon 2017
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=18973
Strona 40 z 49

Autor:  Bartek.pl [ 24 września 2017, 16:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

karolu joroku i jeszcze jak ci tam,
karoll pisze:
Była zima od początku września ,ale dzisiaj juz lepiej .Wyż wyprze chmury i deszcze z Jasła od Jaroka.Nareszcie zacznie się sezon na pszczoły i pożytek (3 tygodnie ) których nie było latem ehhhh. :haha:


to może dać im nadstawkę ?

Autor:  karoll [ 24 września 2017, 16:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Bartek moje nadstawki zalane są i to grubo .Najlepiej to wygląda na inwercie pobielone zamostkowane czarne plastry i grube rameczki w górnym korpusie i full pszczoły ,ale już tak raz miałem i później po zimie pszczół na inwercie dużo nie zostało w ulach .

Autor:  baniak [ 25 września 2017, 13:49 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

https://www.facebook.com/miodyfinezja/p ... =3&theater

Autor:  pisiorek [ 29 września 2017, 09:33 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

robiłem ostatnie podkarmiania i w zasadzie w każdym ulu są trutnie i to calkiem ładne ,pomykają po ramkach na zagłodzone wcale nie wyglądają :)

Autor:  PawelKS3 [ 29 września 2017, 10:05 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
robiłem ostatnie podkarmiania i w zasadzie w każdym ulu są trutnie i to calkiem ładne ,pomykają po ramkach na zagłodzone wcale nie wyglądają :)

Nie wiem czy powinieneś się z tego powodu cieszyć.

Autor:  pisiorek [ 29 września 2017, 11:05 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

PawelKS3 pisze:
pisiorek pisze:
robiłem ostatnie podkarmiania i w zasadzie w każdym ulu są trutnie i to calkiem ładne ,pomykają po ramkach na zagłodzone wcale nie wyglądają :)

Nie wiem czy powinieneś się z tego powodu cieszyć.


wiem dobrze co masz na myśli, jednak co roku trutnie widzę pózną jesienią w ulach .puki co pszczoły są zdrowe i nic im się nie dzieje .nie wiem jak ta teoria ma się w realu ? chyba nijak ...

Autor:  PawelKS3 [ 29 września 2017, 11:14 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

U Ciebie kurde wszystko inaczej :D :D :D

Autor:  wiesiek33 [ 29 września 2017, 11:15 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
.nie wiem jak ta teoria ma się w realu ? chyba nijak
Pomijając temat cichej wymiany , jest to oznaka dobrobytu w rodzinie , pszczoły uznały że stać ich na kilku utrzymanków i to wcale nie teoria .

Autor:  pisiorek [ 29 września 2017, 12:30 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

PawelKS3 pisze:
U Ciebie kurde wszystko inaczej :D :D :D



hehe , dziwne pszczoły mam :wink: opisuje to co widzę nie wiem jak jest u innych .
wiesiek33 pisze:
pisiorek pisze:
.nie wiem jak ta teoria ma się w realu ? chyba nijak
Pomijając temat cichej wymiany , jest to oznaka dobrobytu w rodzinie , pszczoły uznały że stać ich na kilku utrzymanków i to wcale nie teoria .


mój znajomy Marek od którego kupiłem pszczoły i który mi wiele podpowiedział też tak to ocenił , mówił by się tym w ogóle nie przejmować.twierdzi nawet że czasem można zauważyć trutnie w kłębie zimowym :wink:

Autor:  Bartek.pl [ 29 września 2017, 12:36 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

A mówią, że matki jesienne się nie unasienniają :-)
Grzesiu trzymaj je, w marcu będziesz kasiorę na młodych matkach naturalnie unasiennionych "czepał"
A wczesną wiosną największy popyt :-)
pzdr

Autor:  PawelKS3 [ 29 września 2017, 13:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek, bogatemu to się nawet byk ocieli :wink:

Autor:  Jarek [ 29 września 2017, 14:35 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Ja dziś zerknąłem to czerw na wygryzieniu w jednej rodzinie na powierzchni dłoni z dwóch stron ramki. Za to prawie wszędzie słabo pokarm zasklepiony, zwłaszcza w środkowych ramkach. Mam nadzieję że się pogoda utrzyma i zdążą zasklepic.

Autor:  pisiorek [ 29 września 2017, 14:53 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Bartek.pl, Ja się trzymam jakoś tam sobie radzę ale jak sam widzisz nie każdemu to pasuje :wink:

Jarek, Wiesz że ja jestem forumowa fujarka i wielu rzeczy jeszcze nie wiem ale z tego co ja obserwuję u siebie.
Pszczoły rozkładając pokarm zimowy tak to robią że zostawiają sobie miejsce do uwierzenia kłębu zimowego, one nie zimują na zasklepionych ramkach bo on sa zimne i śliskie .Wydaje mi się że to jest normalne ze w dolnej części ramek w środku gniazda pokarm zostaje niezastąpiony,może ktoś bardziej doświadczony coś dopisze . :P

Autor:  Jarek [ 29 września 2017, 14:58 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Jest tak jak piszesz ale jeżeli chodzi o ramki środkowe to pokarmu jest prawie cala ramka a zasklepione około 1/5, max 1/4. Gdyby bardziej odparowaly, przeniosły wyżej do zasklepienia to miałyby więcej miejsca na uwiazanie klebu ;)

Autor:  idzia12 [ 29 września 2017, 19:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Spostrzeżenie pisioreka jest trafne, choć miejsce uwiązania nie zawsze jest po środku. Dużo ma tu wpływ ustawienie ula ( kierunki świata)i jego nachylenie.

Autor:  pisiorek [ 29 września 2017, 19:27 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

idzia12 pisze:
Spostrzeżenie pisioreka jest trafne,
:P :wink: :róża:

Autor:  pisiorek [ 02 października 2017, 18:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Dzis sprawdzalem ostanie 2 rodziny,w 1-nym ulu znalazlem jeszcze czerw trutowy kryty ,pisze zupelnie serio :wink: taka elipsa 3cm na 5cm obustronnie ,matka 2 letnia . :)

Autor:  mendalinho [ 02 października 2017, 18:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek,
A po co Ty grzebiesz teraz w rodzinach
Co chcesz sprawdzić i wiedzieć
Wagę masz w ręce podnosisz i wszystko wiesz
Mi sprawdzenie 666 rodzin zajęło 2h :haha:
Pozdrawiam

Autor:  pisiorek [ 02 października 2017, 18:38 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

mendalinho, spokojne ruchy przjacielu :nonono: w tych 2 rodzinach bylo jeszcze okolo 1,5 ramki czerwiu .nie jestem pewny bo jeszcze wielu rzeczy niestety nie wiem .jesli zostanie pelna ramka czerwiu ,pszczoly sie tam uwiesza to w tych 2 uliczkach przeciez braknie im pokarmu :? Do wiosny daleko co nie ...

Autor:  JM [ 02 października 2017, 18:45 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

mendalinho, 666 rodzin na jednym toczku? Chciałbym ujrzeć taki widok.
666x40kg to dźwignąć 25 ton w dwie godziny, w tempie 10 sek na ul. Zdrówko i krzepa widzę jeszcze dopisuje.

Autor:  pisiorek [ 02 października 2017, 18:58 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

JM, 666 to liczba diabla ,nie wiem dlaczego mendalinho, uzyl wlasnie jej ? :roll:

Mi osobiscie jest blizej aniolom niz diablom
mendalinho, jeszcze musisz troche chlebusia zjesc :mrgreen: :D

Autor:  BARciak [ 02 października 2017, 19:23 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek, imienniku coś mi Twój post zalatuje wywołaniem bezsensownej dyskusji :haha:
Tą ramkę czewiu daj jako drugą od wylotu pomiędzy dwie ramki prawie całkiem zasklepione. Zanim wyjedzą żarcie to czerw się wygryzie a i wiosna przyjdzie :haha:

Autor:  Marcin [ 02 października 2017, 20:13 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
Dzis sprawdzalem ostanie 2 rodziny,w 1-nym ulu znalazlem jeszcze czerw trutowy kryty ,pisze zupelnie serio :wink: taka elipsa 3cm na 5cm obustronnie ,matka 2 letnia . :)


Sprawdź dokładnie , bo to może być czerw jeszcze z lata .....
wiesz ,ten ze zgnilcem :):)

Autor:  bagisek1 [ 02 października 2017, 20:30 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Marcin pisze:
Sprawdź dokładnie , bo to może być czerw jeszcze z lata .....
wiesz ,ten ze zgnilcem :):)

:piwko: :piwko:
Kurde , zaraz pisiorek znowu napisze ,że się jego czepiam ,ale też pierwsza myśl była taka :mrgreen:

Autor:  gientek [ 02 października 2017, 21:05 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Koledzy mają po 11 uliczek kłębu w dwóch korpusach to po co sprawdzać jak dostały żarcia jednakowo i wszedzie są matki to tylko podkładki wyciagnąć i zimowla od 1 października do 1 kwietnia .

Autor:  baru0 [ 02 października 2017, 21:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
nie jestem pewny bo jeszcze wielu rzeczy niestety nie wiem

Popatrzył i wie ,że bajki o braku czerwiu można między okładki włożyć .

Autor:  BARciak [ 02 października 2017, 22:31 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

gientek pisze:
Koledzy mają po 11 uliczek kłębu w dwóch korpusach to po co sprawdzać jak dostały żarcia jednakowo i wszedzie są matki to tylko podkładki wyciagnąć i zimowla od 1 października do 1 kwietnia .

Niektórym osobom zdarzają się przypadki że dali jednakowo, a tu jedne rodziny zalane na full a drugie mają małe wianuszki i czasem czerwiu dopchane. Nie piszą o tym na forum, wiem to z rozmów telefonicznych.

Autor:  gientek [ 02 października 2017, 23:09 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

BARciak pisze:
gientek pisze:
Koledzy mają po 11 uliczek kłębu w dwóch korpusach to po co sprawdzać jak dostały żarcia jednakowo i wszedzie są matki to tylko podkładki wyciagnąć i zimowla od 1 października do 1 kwietnia .

Niektórym osobom zdarzają się przypadki że dali jednakowo, a tu jedne rodziny zalane na full a drugie mają małe wianuszki i czasem czerwiu dopchane. Nie piszą o tym na forum, wiem to z rozmów telefonicznych.


Bo podkarmili pszczoły na jesień, a nie zakarmili na zimę i rabunki ciche i siła rodzin różna i wychodzą jajca tak myślę :wink:

Autor:  pisiorek [ 03 października 2017, 04:12 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

BARciak pisze:
Tą ramkę czewiu daj jako drugą od wylotu pomiędzy dwie ramki prawie całkiem zasklepione. Zanim wyjedzą żarcie to czerw się wygryzie a i wiosna przyjdzie


Tak wlasnie robie imienniku ,ale daje jeszcze takiej rodzinie sloik syropu :wink:
Koniec karmieniana ten rok ,byle do wiosny.

bagisek1, Marcin,
Bardzo zabawne hehe
Ps.starego wrubla na plewy chcecie nabrac ? :P

Autor:  darius4257 [ 03 października 2017, 12:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Czesc
zeby pszczoly za szybko nie przestaly czerwic podaje sie sypki cukier??
W podkarmiaczki ramkowe ile gientek sypiesz tago cukru 1 kg bo czas trwania wyjedzenia trwa do 13 dni..............poz d

Autor:  KNIEJA [ 03 października 2017, 18:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

darius4257 pisze:
Czesc
zeby pszczoly za szybko nie przestaly czerwic podaje sie sypki cukier??
W podkarmiaczki ramkowe ile gientek sypiesz tago cukru 1 kg bo czas trwania wyjedzenia trwa do 13 dni..............poz d


Z iloma rodzinami w pasiece pracujesz ?

Autor:  gientek [ 03 października 2017, 20:36 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

darius4257 pisze:
Czesc
zeby pszczoly za szybko nie przestaly czerwic podaje sie sypki cukier??
W podkarmiaczki ramkowe ile gientek sypiesz tago cukru 1 kg bo czas trwania wyjedzenia trwa do 13 dni..............poz d


Pszczoły juz chciały zimować od początku września to rekord w historii ziem polskich ,a głupi pszczelarz dopiero zaczynał karmic pszczoły ,a to spóźnione karmienie i będą sie sypać lekko pszczółki na dennice. tak myślę .

Autor:  baniak [ 04 października 2017, 19:29 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Tak jak obiecałem - wrzucam fotki jednej z tych najsłabszych rodzin (6 ramek do zimy) oraz film z jedną z najsilniejszych, bo nie umiałem tego zdjęciem zobrazować :)

Obrazek


i zbliżenie na uliczkę

Obrazek

Tutaj filmik -> https://www.youtube.com/watch?v=JvUgaeg ... e=youtu.be

I jeszcze gdyby ktoś dociekliwy - zdjęcia robiłem na innej pasiece niż film dlatego godziny nieco inne :)

Autor:  Jarek [ 04 października 2017, 20:23 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

No to widzę, że jeśli chodzi o moje pszczoły to nie ma wstydu.
Najslabsza rodzina to odklad z 3 ramek z czerwiem zrobiony pod koniec lipca (matka zaczęła czerwić około 4 sierpnia), cały sierpień karmilem na czerwienie i jest siły Twojej najslabszej rodziny. Rodzina z Minnesota od Szczupaka. Przeglądając forum trochę się o nią martwię czytając jak to niektórzy zimuja na 2 korpusach wlkp a u mnie ledwo 6 ramek.
Najsilniejsza rodzina odpowiadającą mniej więcej Twojej u mnie jest na 2 korpusach 2x8 z czego górny korpus obsiadaja na czarno a dolny tylko górną cześć ramek.
Matka reprodukcyjna Nieska od Pana Krzysztofa Loc.
Szkoda niestety, że moje pszczoły nie są tak łagodne :/
baniak, napisz mi proszę jak robisz wentylację na zimę. To mój pierwszy rok w poliuretanach. Górę mam szczelnie a pajaczki w dennicy otwarte.

Autor:  darius4257 [ 04 października 2017, 21:05 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Czesc
cukru suchego wsypalem ale jest tak zimno ze sie tym cukrem nie interesuja.
Knieja Ja tylko hoduje dla przyjemnosci po pracy by sie oderwac.
Mialem 37 rodzin. rojki mi pouciekaly ale nie wszystkie. Zlapalem pare rojek pare porozdawalem.Te 37Przyniosly mi na ul 83 kilo.
Obecnie mam ponad 60 rodzin.Pietnascie w byle jakich ulach starych drewnianych na 11 ramkach.
W nich Mam moje najlepsze matki na zbior miodu 2018.A reszta uli zimuje na 22 ramkach 2 korpusy ostrowskiej.Na wiosne sprzedam okolo 20do30 rodzin .Zeby mi sie zona nie przemeczyla.Wirowke do ramek kupilem dla zony 3 lata temu za 2400euro.Mam piekne stale 2 stanowiska jakbym dobrze gospodarowal to 100 kilo z ula bedzie w rok.Miod pierwszy jest czesc bialy ,czesc zoltawy.A drugi miod to jak widzisz taki brazowy.Juz sie wreszcie krystalizuje.poz d

Autor:  baniak [ 04 października 2017, 21:54 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Jarek, nie każda rodzina musi być na 10 ramkach, chociaż takie gwarantują miód już z wczesnych pożytków.
Przy ramce dadanta najbardziej optymalne jest 7 ramek jeśli chodzi o pożytek z rzepaku :)
a co do wentylacji to zostawiam otwarty jeden pajączek z tyłu za zatworem.

Autor:  Hjozo [ 06 października 2017, 13:46 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Godz. 23 coś tam, siedzę sobie z piweczkiem przy Faktorio na PC, a tu nagle jak coś nie pie.....ie. Pacze bez łokno a tam sąsiadowi dach wyjebało. Więc niewiele myśląc kufajka, latarka i zapierdzielam do psiapsiułek. I dobrze żem poleciał bo jeden korpus już był wyskoczył z zamków w połowie między korpusami, do rana pewnie by poleciał. A że stoją rzędem i wyhaczyło pierwszy to mogło by domino zrobić. Dodam że dachy mam ciężkie z grubej dechy i jeszcze po cegle na każdym. Teraz są po 3 cegiełki a co mi tam.
A co do dachu fachowcy od kilku dni składali i szkielet już stał przygotowany do krycia. To jest na nowym domu, ale ja się teraz nie dziwie że ludziom dachy zrywa jak oni krokwie jednym gwoździkiem przybili. Ja u siebie robiłem sam i każda jedna krokwia śrubą i gwoździami do głównej belki przytwierdzona. Jak pójdzie to z całym domem polecę :jupi:

Autor:  pisiorek [ 06 października 2017, 14:24 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

To prawda wiało w nocy nieprzeciętnie.Mnóstwo drzew jest na łamane .Jak ktoś ma styropianowe ule to ma duży problem chyba musi pustaki kłaść na daszek :mrgreen:

Autor:  Viator [ 06 października 2017, 17:51 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Moje drewniane już nie jedną wichurę przetrwały. Byłem sprawdzić dziś czy im się nic nie stało i nawet daszek nie drgnął :D

Lekkie ule się dobrze wozi ale jednak przy takiej pogodzie drewniane mają swoje plusy, nie trzeba ich dodatkowo spinać ani obciążać.

Przy okazji oglądania zauważyłem, że jeszcze pyłek znoszą ! Nie mam pojęcia z czego ale dobrze że jest.

Autor:  BARciak [ 06 października 2017, 18:06 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Viator pisze:
Przy okazji oglądania zauważyłem, że jeszcze pyłek znoszą ! Nie mam pojęcia z czego ale dobrze że jest.

No np. z tego:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aster_krzaczasty

Autor:  Jarek [ 06 października 2017, 20:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Tez u siebie widziałem pyłek. Kolor pomarańczowy.

Autor:  Hieronim [ 06 października 2017, 20:39 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Viator,
Zakwitła gorczyca siana na poplon.

Autor:  Rob [ 06 października 2017, 21:53 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

pisiorek pisze:
To prawda wiało w nocy nieprzeciętnie.Mnóstwo drzew jest na łamane .Jak ktoś ma styropianowe ule to ma duży problem chyba musi pustaki kłaść na daszek :mrgreen:
Bez przesady, owszem potrafi zabrać czasem daszek ale na to jest sposób w postaci betonowej kostki brukowej albo odpowiednio wygiętego drutu i nic więcej nie trzeba. Wiatr który zabierze całe styropiany zabierze i całe drewniaki. O korpusowych mówię a nie o takich co mają po 70 kilo bez miodu i pszczół oczywiście.

Autor:  Tobiasz [ 06 października 2017, 23:27 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Viator pisze:
Przy okazji oglądania zauważyłem, że jeszcze pyłek znoszą ! Nie mam pojęcia z czego ale dobrze że jest.

Że dobrze że jest to dobrze :) ale czy dobrze że znoszą to nie koniecznie bo to może świadczyć że są jeszcze larwy w ulu a czy to dobrze to już nie koniecznie :?

Autor:  komeg [ 07 października 2017, 07:33 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Tobiasz pisze:
czy dobrze że znoszą to nie koniecznie


Bardzo dobrze, bo zimujące robotnice przygotowując się do zimy wypełniają teraz swoje organizmy ciałami białkowo-tłuszczowymi.
U mnie matki w izolatorach Chmary od 15 września, ale rudy pyłek przy dobrej pogodzie jeszcze noszą.

pozdrawiam

Autor:  Viator [ 07 października 2017, 17:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Nie ograniczam matek w czerwieniu. Mam krainkę dobrą i ona sama na początku września hamuje z czerwieniem i tak było tym razem. Larw raczej nie ma, sądzę że jest ostatni czerw zasklepiony w ilości ramki, to pozostałość po karmieniu gdzie matki się trochę ruszyły. A pszczoły nie zalały wszystkich ramek.

Mimo to sądzę, że pyłek się zimą przyda :) Same wiedzą co im w tym momencie potrzebne.

Autor:  Wampun [ 08 października 2017, 11:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

W pasiece mam rodziny w różnej sile. Najwiecej takich na 8+8 ramek mniej tych na 9+9 czy 10+10r W jednym z tych silniejszych jest wybitnie plenna matka. Jeszcze w połowie września zaczerwiała komórki trutowe. Pod koniec sierpnia bylo w niej 10r 1/2 Dadanta czerwiu (po zsumowaniu), a pod koniec września 12 ramek czerwiu. Jednak jak chciałem je odymić to okazało się, że pszczoły szczelnie wypełniają całą głęboką dennicę i nie m gdzie tabletki wcisnąć, dlatego dołożyłem na spod trzeci półkorpus. Aktualnie jest 3-4r czerwiu, a pszczoły wiszacę pod ramkami wypełniają półkorpus w połowie. Podczas karmienia podawanie po 4l syropu co 2, 3 dni wplywalo na pszczoły raczej "pobudzajaco" i po podaniu pierwszych 12kg cukru nie bylo widać przybytków. Ostatecznie dostały 25 kg. Mają zasklepione górne ramki i paski pokarmu po 20-30% w dolnym. Ciekaw jestem jak sie spiszą na wiosnę, bo na dodanie miodni to są już gotowe.
Tutaj krótkie filmiki z wglądu pod powałkę: https://youtu.be/N23ft-jw_ag i od spodu https://youtu.be/aPNqP2Oqh5k

Autor:  kudlaty [ 08 października 2017, 12:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Wampun,

no jest ich trochę ale jeszcze sporo ubędzie, druga sprawa z późnego czerwienia nie ma sie co cieszyć bo pszczoła zimowa się spracowuje przy wychowie potomstwa które ma marne szanse na przezimowanie a i warroza ma pole do popisu tak więc jest to na -

Autor:  darius4257 [ 08 października 2017, 12:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Czesc
Tez tak malem ale tylko raz ,,,przezimuja ale miodu nie bedzie to byla popaprana rodzina .Matka sie wyczerpuje przez takie cos. nie daje garancji ale -pootwierac dennice wylotki i pajaczki na daszkach nie je troszke przeciag polikwidue ,niech zjadaja swoje larwy.Jak sie uspokoja o pozamykac pajaczki w daszku.
Najbespieczniej jednak bedzie gdy dasz nie tylko od dolu ale i od gory pusy duzy korpus by oziebic i ochlodzic matke.Nie zrobisz nic to bedziesz w grudniu znow dokarmial i w styczniu znow wszystko opucuja .Ratunek dla ciebie
matke w izolator ...moga ja zalatwic w izolatorze (najlepiej wymienic bo z tej maki nie bedzie chleba).
Jakze ja sie cieszylem ze mam tak silna rodzine ale to oczekiwanie na miod okazalo sie niewypalem .Ale gdzie lezy przyczyna tego nie wiem ,moze geny
potomkow z cieplych klimatow..po prostu one nie wiedza ze nadciaga zima.Takze dzialaj i nie inwestuj w te rodzine swojego czasu i pieniedzy.
poz d
(no ale nie napisalem co ja bym zrobil na twoim miejscu matke w klateczke i ja potem wymienil -niech inni sie bawia w experymenty.NIE WIESZ...miod bedzie nie bedzie ???? Z nowej matki miod napewno bedzie )Pytaj zawodowych pszczelarzy co robic bo to trzeba szybko zadzialac.

Autor:  Wampun [ 08 października 2017, 12:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2017

Takiej matki na pewno wymienial nie będę. W sezonie rodzina dała miodu ponad przeciętną pomimo wyrojenia się w maju (wwyszedł niewielki roj i wówczas od razu podałem matkę unasiennioną i rodzina szybko "wróciła do gry") Ostatnio jak sprawdzałem gniazdo to jaja byly tylko na połowie ramki. Te 3-4 r czerwiu to były placki wielkosci dłoni na 7 ramkach, także matka kończy czerwić. Na warrozę byly leczone, nie widać warrozy czy deformacji skrzydeł. Pszczoły wyglądają na zdrowę czerw piękny zwarty.
Wiekszość rodzin mam na połowę tej siły. O jej dalszym losie napiszę na wiosnę. 8)

Strona 40 z 49 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/