wojti1830 pisze:
Witam!
Jako, że czasem pszczelarz musi coś kupić chciałbym Was przestrzec przed pewną osobą z którą miałem nieprzyjemność ostatnio próbować robić interesy.
Otóż chciałem zakupić 50 korpusów poliuretanowych (25-1 i 25-1/2)Znalazłem ofertę Pana Tomka z północy Polski, który był tutaj kiedyś na forum, a ostatnio był na wakacjach transmitowanych na YouTube. Pomyślałem, że oferta dobra warto wspierać pszczelarzy a nie całe koncerny. Żeby uniknąć przykrych niespodzianek już w lutym postanowiłem się zatroszczyć o potrzebny sprzęt. 2 lutego wysłałem do sklepu zapytanie o czas realizacji koszt wysyłki itp. Niestety odpowiedzi nie otrzymałem. Po kilku/kilkunastu dniach zadzwoniłem do pana Tomka i powiedział mi, że teraz nie ma na stanie żebym zadzwonił w połowie lutego, że wtedy będzie miał to się dogadamy. Tak też zrobiłem zadzwoniłem do Pana Tomka bodajże 23 marca. Tak tak, mam korpusy jutro zadzwonię. Po 8 dniach zadzwoniłem sam. Pan Tomek powiedział, że Panięta, ale ma teraz dużo roboty i że oddzwoni za godzinę. Nie oddzwonił. Próbowałem się dodzwonić przez 2 dni. Sprawdziłem czy moje korpusy są dostępne w sprzedaży w sklepie i były. Na 3 dzień w minioną niedziele Pan Tomek odebrał i powiedział, że właśnie pakuje moje korpusy, w sumie to ma już jedną paletę spakowaną, i że ile ja dokładnie chce tych korpusów (Od początku mówiłem że jak 50 korpusów to będzie 1,5 palety to wezmę więcej żeby nie płacić za przesyłkę w połowie pustej palety.) i Powiedział, że około 16 będzie pakował moje palety i że zadzwoni. I że na pewno następnego dnia palety będą wysłane. Nie zadzwonił nie odbierał do końca dnia. Nie odbierał też kolejnego dnia. Na 3 dzień Pan Tomek Odebrał i powiedział: wiesz Pan podrożały składniki o 40% i ja Panu tego nie sprzedam. Mówię Proszę Pana ja to zamawiałem dwa miesiące temu. Kilka razy obiecywał Pan, że wszystko otrzymam. No tak, ale mi składniki podrożały. Ja mówię: ale przecież moje korpusy są już wyprodukowane i na palecie więc cena ich produkcji nie wzrosła. Na co Pan Tomek powiedział niezrozumiałe dla mnie słowa „ jak ja panu to sprzedam to ja sobie potem rynku nie odbuduje”… Mówię że czekałem na to 2 miesiące gdzie ja sobie w tydzień teraz wszystko załatwię- niezbyt go to zainteresowało po czym powiedział nie sprzedam tego i kończymy , bo nie mam czasu. Po czym rozmowa się zakończyła…
Człowiek który mieni się wielkim pszczelarzem miesza z błotem dane słowo dla kilku srebrników. Jest to przykra sytuacja gdy pszczelarz pszczelarza wielokrotnie oszukuje, zwodzi dwa miesiące po czym wystawia do wiatru bez nawet słowa „przepraszam przykro mi, może będziemy mogli to jakoś naprawić” przekaz jaki uzyskałem od tego Pana to mam Cię w poważaniu, liczy się tylko żebym zarobił na Tobie jak najwięcej. Twoje korpusy za miesiąc sprzedam zamiast za 50 to za 70 złotych i będę miał na kolejne wakacje…
Uważam , że nie warto ufać temu panu, warto dla świętego spokoju poszukać szczęścia w innym sklepie.
Mam nadzieje, że ta niewątpliwa reklama pomoże Wam uniknąć przykrych i nerwowych sytuacji, a Panu Tomkowi „pomoże odbudować jego rynek”….
Jako, że czasem pszczelarz musi coś kupić chciałbym Was przestrzec przed pewną osobą z którą miałem nieprzyjemność ostatnio próbować robić interesy.
Otóż chciałem zakupić 50 korpusów poliuretanowych (25-1 i 25-1/2)Znalazłem ofertę Pana Tomka z północy Polski, który był tutaj kiedyś na forum, a ostatnio był na wakacjach transmitowanych na YouTube. Pomyślałem, że oferta dobra warto wspierać pszczelarzy a nie całe koncerny. Żeby uniknąć przykrych niespodzianek już w lutym postanowiłem się zatroszczyć o potrzebny sprzęt. 2 lutego wysłałem do sklepu zapytanie o czas realizacji koszt wysyłki itp. Niestety odpowiedzi nie otrzymałem. Po kilku/kilkunastu dniach zadzwoniłem do pana Tomka i powiedział mi, że teraz nie ma na stanie żebym zadzwonił w połowie lutego, że wtedy będzie miał to się dogadamy. Tak też zrobiłem zadzwoniłem do Pana Tomka bodajże 23 marca. Tak tak, mam korpusy jutro zadzwonię. Po 8 dniach zadzwoniłem sam. Pan Tomek powiedział, że Panięta, ale ma teraz dużo roboty i że oddzwoni za godzinę. Nie oddzwonił. Próbowałem się dodzwonić przez 2 dni. Sprawdziłem czy moje korpusy są dostępne w sprzedaży w sklepie i były. Na 3 dzień w minioną niedziele Pan Tomek odebrał i powiedział, że właśnie pakuje moje korpusy, w sumie to ma już jedną paletę spakowaną, i że ile ja dokładnie chce tych korpusów (Od początku mówiłem że jak 50 korpusów to będzie 1,5 palety to wezmę więcej żeby nie płacić za przesyłkę w połowie pustej palety.) i Powiedział, że około 16 będzie pakował moje palety i że zadzwoni. I że na pewno następnego dnia palety będą wysłane. Nie zadzwonił nie odbierał do końca dnia. Nie odbierał też kolejnego dnia. Na 3 dzień Pan Tomek Odebrał i powiedział: wiesz Pan podrożały składniki o 40% i ja Panu tego nie sprzedam. Mówię Proszę Pana ja to zamawiałem dwa miesiące temu. Kilka razy obiecywał Pan, że wszystko otrzymam. No tak, ale mi składniki podrożały. Ja mówię: ale przecież moje korpusy są już wyprodukowane i na palecie więc cena ich produkcji nie wzrosła. Na co Pan Tomek powiedział niezrozumiałe dla mnie słowa „ jak ja panu to sprzedam to ja sobie potem rynku nie odbuduje”… Mówię że czekałem na to 2 miesiące gdzie ja sobie w tydzień teraz wszystko załatwię- niezbyt go to zainteresowało po czym powiedział nie sprzedam tego i kończymy , bo nie mam czasu. Po czym rozmowa się zakończyła…
Człowiek który mieni się wielkim pszczelarzem miesza z błotem dane słowo dla kilku srebrników. Jest to przykra sytuacja gdy pszczelarz pszczelarza wielokrotnie oszukuje, zwodzi dwa miesiące po czym wystawia do wiatru bez nawet słowa „przepraszam przykro mi, może będziemy mogli to jakoś naprawić” przekaz jaki uzyskałem od tego Pana to mam Cię w poważaniu, liczy się tylko żebym zarobił na Tobie jak najwięcej. Twoje korpusy za miesiąc sprzedam zamiast za 50 to za 70 złotych i będę miał na kolejne wakacje…
Uważam , że nie warto ufać temu panu, warto dla świętego spokoju poszukać szczęścia w innym sklepie.
Mam nadzieje, że ta niewątpliwa reklama pomoże Wam uniknąć przykrych i nerwowych sytuacji, a Panu Tomkowi „pomoże odbudować jego rynek”….
A Ja tam wspieram "koncern " z Kleczy
.Wszystko co potrzeba jest na miejscu, od ręki i bez żadnej łachy .... i jakiegoś czekania.
zawiera kwasy które uszkadzają wrażliwy nabłonek larw przez co przyjęcia są marne albo matki z wadami 
i nie o bekanie mi chodzi
, za grube miliony .