FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 17:46 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44  Następna
Autor Wiadomość
Post: 17 lipca 2018, 21:40 - wt 
tomaszgenda pisze:
apiwarol przestaje działać


Nie nie przestaje działać,już tyle razy było mówione apiwarol nie przestanie działać bo jest to lek który działa na poziomie nerwowym na pasożyta to warroza uczy sie szybciej chować do komórki i skraca swój cykl rozwojowy a nie na odwrót.


Na górę
  
 
Post: 17 lipca 2018, 21:45 - wt 
XxSebastianxX, fajnego masz trupka w awatarze :haha: :P


Na górę
  
 
Post: 17 lipca 2018, 22:05 - wt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
XxSebastianxX, syn pisiorka jest starszy od Ciebie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lipca 2018, 22:12 - wt 
szymek1 pisze:
XxSebastianxX, fajnego masz trupka w awatarze :haha: :P
:mrgreen: nie trupek tylko surrealizm Beksińskiego.


Na górę
  
 
Post: 17 lipca 2018, 22:13 - wt 
BARciak pisze:
XxSebastianxX, syn pisiorka jest starszy od Ciebie.


Stary przecież on jednak nie ma syna każdy to wie :haha:


Na górę
  
 
Post: 17 lipca 2018, 22:25 - wt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
XxSebastianxX, okaże się jesienią. Ponoć mają przyjechać ursusem :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2018, 09:09 - śr 
BARciak pisze:
XxSebastianxX, okaże się jesienią. Ponoć mają przyjechać ursusem :haha:
:haha:

W pasiece jest nieciekawie leje już od kilku dni .taka pogoda ma się utrzymać co najmniej do soboty nie ma wyjścia trzeba wziąć parasol i przy odkldach powklejać mateczniki, chce sobie unnasiennic jeszcze kilka saharyjek, ech jak ja lubię robić w gumofilcach przy pszczołach :thank:


Na górę
  
 
Post: 18 lipca 2018, 10:46 - śr 
przeglądnąłem kilka odkładów i już widzę że nie jest zbyt dobrze karmię ciągle i karmię i ciągle tego pokarmu jest niewystarczająco .Te matki tak czerwia bo muszą trzeba będzie zwiększyć dawkę, w jednym odkładzie znalazłem piękny matecznik na cichą wymianę .Zostawię go bo coś czuję że z tą matką jest coś nie halo w tym ulu.


Na górę
  
 
Post: 18 lipca 2018, 10:53 - śr 

Rejestracja: 03 listopada 2014, 11:11 - pn
Posty: 544
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: sieradzkie
szymek1 pisze:
karmię ciągle i karmię i ciągle tego pokarmu jest niewystarczająco

tyle zużywają czy upychają w ramki na zapas


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2018, 11:05 - śr 
Tadeusz 1 pisze:
szymek1 pisze:
karmię ciągle i karmię i ciągle tego pokarmu jest niewystarczająco

tyle zużywają czy upychają w ramki na zapas


Zuzywaja ,nie ma duzego zapasu .dziwny rok sie trafil nie ma zbioru w polu na to wychodzi .trudno trzeba im pomoc zainwestowac w nie .
Wiosna zasialem 1,5 h faceli i nic z tego nie ma ,jak Ojciec niebieski nie da pozytku to pszczelarz sam nic nie wskora .ja nie narzekam nie o to chpdzi...zarobilem sobie troche na pszczolach .jestem do przodu,opisuje sytuacje jaka jest .raz na wozie raz pod wozem :wink:
Ps.ide dalej meczyc pszczoly :lol:


Na górę
  
 
Post: 18 lipca 2018, 11:22 - śr 

Rejestracja: 23 lutego 2014, 19:04 - ndz
Posty: 536
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Władysławów
U mnie w tym roku facelia tez nie wypaliła. Uschła na zielono...

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2018, 12:13 - śr 

Rejestracja: 03 listopada 2014, 11:11 - pn
Posty: 544
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: sieradzkie
szymek1 pisze:
Zuzywaja ,nie ma duzego zapasu

dobrze, że cukier tani :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2018, 12:26 - śr 
dobra odkłady już przepatrzyłem dołożyłem węzy pod karmiłem na jakis czas jest spokój ,zaraz wezmę ściągnę korpusy i kraty odgrodowe z rodzin produkcyjnych i przelecę je magicznym słomkowym płynem zamknę dennice i jutro dam znać jakie były osypy :wink:
Ile obstawiacie 1-tys szt ? :P


Na górę
  
 
Post: 18 lipca 2018, 13:20 - śr 

Rejestracja: 02 maja 2016, 12:37 - pn
Posty: 463
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Częstochowa
Jak pisałem wcześniej odymiłem w niedzielę. Dziś na wkładce leży dużo warrozy, ale to nie są dojrzałe osobniki. Większość to dużo mniejsze jeszcze z przeźroczystym pancerzykiem. Czyżby amitraza zadziałała pod zasklepem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2018, 13:30 - śr 
GrzeSt pisze:
Jak pisałem wcześniej odymiłem w niedzielę. Dziś na wkładce leży dużo warrozy, ale to nie są dojrzałe osobniki. Większość to dużo mniejsze jeszcze z przeźroczystym pancerzykiem. Czyżby amitraza zadziałała pod zasklepem?



Nie zadziala pod zasklepem tylko w ulach masz tyle warrozy ze osobniki w roznym stadium rozwoju siedza na pszczolach .sprawdziles ile tam jest czerwiu krytego ? Jak ten czerw wyglada czy aby nie jest zamarly ?


Na górę
  
 
Post: 18 lipca 2018, 13:31 - śr 

Rejestracja: 02 maja 2016, 12:37 - pn
Posty: 463
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Częstochowa
szymek1,
Czy Ty wiesz jak rozmnaża się warroza???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2018, 13:34 - śr 
GrzeSt, sluchaj chlopie w tym momencie koncze rozmowe ,nie wiem jak rozmnaza sie warroza ,przyznaje sie .kombinuj dalej .
Nie masz zielonego pojecia ,bedziesz dymil do jesieni a pszczoly i tak padna .strzaleczka misiu.


Na górę
  
 
Post: 18 lipca 2018, 13:39 - śr 

Rejestracja: 02 maja 2016, 12:37 - pn
Posty: 463
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Częstochowa
Powiedział co wiedział!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2018, 14:49 - śr 
nie ma tutaj sensu cokolwiek podpowiadać ,słowo dziękuję zdarza się sporadycznie .chcesz człowieku komuś pomóc ,nic z tego .sorry ale ja rezygnuję ,może idzia12 ma jeszcze na tyle cierpliwości ... :?:
ja nikomu na odległość pasieki nie poprowadzę ,mi nikt fizycznie nie pomagał i warroza mi pszczół nie zjada .życzę każdemu powodzenia ...


Na górę
  
 
Post: 18 lipca 2018, 15:57 - śr 
Kosze teraz swoim URSUSEM :lol: reszte faceli ,he spotkalem sarenke z 2 ma mlodymi chba miala blizniaki :wink: odskoczyly na bok .fajnie bo niespwcjalnie lubie jezdzic po sarnach :(
Ps.jak by ktos chcial zobaczyc ule,facelie i fajnego ursusa to zapraszam :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 18 lipca 2018, 16:04 - śr 

Rejestracja: 18 stycznia 2017, 12:19 - śr
Posty: 807
Lokalizacja: Kostarowce/Sanok
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Kostarowce
XxSebastianxX pisze:
szymek1 pisze:
XxSebastianxX, fajnego masz trupka w awatarze :haha: :P
:mrgreen: nie trupek tylko surrealizm Beksińskiego.

Dlatego myślałem że jesteś z Sanoka :D k

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 lipca 2018, 22:30 - śr 
tomaszgenda pisze:
XxSebastianxX pisze:
szymek1 pisze:
XxSebastianxX, fajnego masz trupka w awatarze :haha: :P
:mrgreen: nie trupek tylko surrealizm Beksińskiego.

Dlatego myślałem że jesteś z Sanoka :D k

Do sanoka mam 80 km :D


Na górę
  
 
Post: 18 lipca 2018, 22:31 - śr 
szymek1 pisze:
Kosze teraz swoim URSUSEM :lol: reszte faceli ,he spotkalem sarenke z 2 ma mlodymi chba miala blizniaki :wink: odskoczyly na bok .fajnie bo niespwcjalnie lubie jezdzic po sarnach :(
Ps.jak by ktos chcial zobaczyc ule,facelie i fajnego ursusa to zapraszam :mrgreen:


Jak ty możesz mieć te odklady i pszczoly jak ty caly czas posty klepiesz kiedy ty to ograniasz? :haha:


Na górę
  
 
Post: 18 lipca 2018, 22:45 - śr 
XxSebastianxX pisze:
szymek1 pisze:
Kosze teraz swoim URSUSEM :lol: reszte faceli ,he spotkalem sarenke z 2 ma mlodymi chba miala blizniaki :wink: odskoczyly na bok .fajnie bo niespwcjalnie lubie jezdzic po sarnach :(
Ps.jak by ktos chcial zobaczyc ule,facelie i fajnego ursusa to zapraszam :mrgreen:


Jak ty możesz mieć te odklady i pszczoly jak ty caly czas posty klepiesz kiedy ty to ograniasz? :haha:


Przegladnolem 43 odklady i 8 produkcyjnych ,pozniej zaczelo lac ,przestalo, wsiadlem na ursusa ,pozniej bylem z dziecmi na basenie .chlopie trza sie uwijac zycie jest takie krotkie :wink:


Na górę
  
 
Post: 19 lipca 2018, 02:04 - czw 
sprawdziłem teraz przy latarce osypy .spadło od kilku do kilkanastu szt warrozy .GrzeSt, kolego nie wiem jak rozmnaża się warroza ...
ps.trochę szacunku i pokory a może będziesz pszczelarzem :roll:
używaj czasem słowa dziękuje za pomoc którą ktoś gratis Ci przekazuje .naucz się z tej pomocy korzystać.


Na górę
  
 
Post: 19 lipca 2018, 08:09 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2286
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
szymek1,

A z ciekawości zapytam ile miałeś rodzin na wiosnę jakie Ci zostały bo z tego co pamiętam to zima nie była łaskawa i dość kiepsko ci przezimowaly a teraz masz już więcej rodzin z odkladami niż w zeszłym roku... Na ilu ramkach średnio są te odklady? Bo z tego co mi się wydaje to ty wolisz zabawę w odklady niż w miodobrania :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2018, 08:32 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
szymek1 pisze:
XxSebastianxX pisze:
szymek1 pisze:
Kosze teraz swoim URSUSEM :lol: reszte faceli ,he spotkalem sarenke z 2 ma mlodymi chba miala blizniaki :wink: odskoczyly na bok .fajnie bo niespwcjalnie lubie jezdzic po sarnach :(
Ps.jak by ktos chcial zobaczyc ule,facelie i fajnego ursusa to zapraszam :mrgreen:


Jak ty możesz mieć te odklady i pszczoly jak ty caly czas posty klepiesz kiedy ty to ograniasz? :haha:


Przegladnolem 43 odklady i 8 produkcyjnych ,pozniej zaczelo lac ,przestalo, wsiadlem na ursusa ,pozniej bylem z dziecmi na basenie .chlopie trza sie uwijac zycie jest takie krotkie :wink:
szymek1, Tu masz racje że trzeba się uwijać przy przeglądach rodzin .Jak bylem u ciebie to widziadłem jak pracujesz zdecydowane ruchy wiesz co robisz i nie myślisz co dalej zrobić praca wykonywana płynnie i zdecydowanie i bardzo dobra masz czas żeby wykonywać inną prace .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2018, 08:53 - czw 

Rejestracja: 02 maja 2016, 12:37 - pn
Posty: 463
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Częstochowa
szymek1,
Oczywiście korzystam z Twoich rad. Jem dużo chlebusia jak radzisz. Widzisz jak Ty wiosną podkarmiałeś swoje słabeusze to ja już brałem miód z wierzby. Mam cztery rodziny i nie zrobiłem z nich 40- tu odkładów i nie rozdałem do nich warrozy, więc cała została w rodzinach.
Pszczoły to moje hobby, a nie źródło dochodu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2018, 08:58 - czw 

Rejestracja: 03 listopada 2014, 11:11 - pn
Posty: 544
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: sieradzkie
szymek1 pisze:
pozniej bylem z dziecmi na basenie

ło matko to Ty masz już dzieci :mrgreen: :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2018, 09:07 - czw 
tomi007, GrzeSt, koledzy osypy warrozy które podałem w tym poście

szymek1 pisze:
sprawdziłem teraz przy latarce osypy .spadło od kilku do kilkanastu szt warrozy


absolutnie nie dotyczą odkładów to jest 8 rodzin produkcyjnych które od wiosny tylko raz były osłabione ,były zabrane po dwie ramki do odkładu pod koniec maja, ja nie piszę tutaj o sprawdzaniu warrozy w odkładach tylko w rodzinach produkcyjnych



GrzeSt, to prawda że miałem wiosną trochę słabszych rodzin ale one zostały podzielone na odkłady nie czekałem aż dojdą do siły i będą nosić miód bo w zasadzie wszystko już przekwitło ,do tego się przyznaję.

u mnie nie ma rewelacyjnego terenu na miód dodatkowo na obszarze około półtora kilometra kwadratowego stoi z 200 rodzin nie tylko ja mam pasiekę

Tadeusz 1 pisze:
szymek1 pisze:
pozniej bylem z dziecmi na basenie

ło matko to Ty masz już dzieci :mrgreen: :mrgreen:

:wink:


Na górę
  
 
Post: 19 lipca 2018, 10:26 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Tadeusz 1 pisze:
ło matko to Ty masz już dzieci

A czemu by nie? :haha: Za czasów moich dziadków, pradziadków normą ślubu i pierwszego dziecka było 18-19 lat, a Szymek ma 21 tak jak ja, więc może mieć dziecko :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2018, 16:30 - czw 
GrzeSt, kolego miałem Ci już nie podpowiadać ale jestem takim człowiekiem że nie potrafię się pogniewac na smiec.Słuchaj te ilości warrozy które ty masz w ulach to nie jest sprawa tylko jednego sezonu , zostały popełnione błędy w poprzednich sezonach musisz wziąć to pod uwagę .samym apiwarolem nie strujesz warrozy tak żeby jej nie było ,po odymieniu apiwarolem warroza na wkładkach się rusza ona jest tylko przy truta część z nich wchodzi z powrotem na pszczoły .Nie wiem czy masz tego świadomość ?


Na górę
  
 
Post: 19 lipca 2018, 18:58 - czw 

Rejestracja: 02 maja 2016, 12:37 - pn
Posty: 463
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Częstochowa
Szymuś :D
Wkładki są tak nasączone olejem, że żadna nie wróci. Widzisz ile środków na warroze tyle opinii o ich skuteczności. Jestem pewien, że ta warroza została przyniesiona to ula w dużym procencie. Moja wina, że nie zastosowałem w trakcie sezonu jakiejś alternatywy w postaci kwasu, ale to przez to, że pożytki były praktycznie u mnie nieprzerwanie, a ja zrobiłem na siłę z czterech rodzin dwa małe odkłady. Teraz pszczoły siedzą mi na trzech korpusach. Jak jeden z kolegów tutaj policzył na wkładce było ok.2 tyś. Lekko drugie tyle pod zasklepem. Ile musiałoby być tej warrozy na wiosnę, by osiągnąć taką ilość w połowie lipca?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2018, 19:11 - czw 
GrzeSt, ok :lol: masz swoje obserwacje i spostrzeżenia to staraj się działać według nich ,mnie tam na miejscu nie ma wielu rzeczy nie wiem słuchaj pomyśl też o kwasie szczawiowym lub płynie który się nazywa ambrozol.


Na górę
  
 
Post: 19 lipca 2018, 19:20 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
GrzeSt pisze:
[album][/album]
Obrazek
Nie ma się czym chwalić, ale zachęcam tych co myślą, że nie mają warozy, by szybko sprawdzili.

Dobrze że to zamieściłeś ku przestrodze i czujności. Trzeba jednak rozpatrywać występowanie pasożyta (warroza, nosemoza) regionalnie. Nigdy nie mamy doczynienia z jednolitym rozkładem roztocza w całej Polsce. U mnie jest mało. Parę, paręnaście km dalej, może być, jest już inaczej.
Przyczyn różnic jest wiele:
- Zima, jej siła i układ ( odwilże, długość, długa jesień lub szybka urwana itp)w danym regionie. Straty w zimie zabierające pogłowie chore i mało przystosowane. Naturalna selekcja.
- Zabiegi wykonywane w zeszłym sezonie na jesieni( solidność ich wykonania) Środki stosowane. Przemienność stosowania substancji czynnej. Wyczekanie do okresu bezczerwiowego.
- Gospodarka prowadzona w regionie, wywozy i odwiedzanie miejsc o większej inwazji, dużych zbiorowisk. Najazdy na teren obcych.
- Prowadzona gospodarka: rojowa ,bezrojowa, odkładowa, bezodkładowa , zabiegi na rojach i odkładach w lecie. Wyłączne nastawienie na miód z naciskiem na utrzymanie siły rodziny.Tworzenie zsypańców, składańców i przez to warrozy silniejszej, nie hodowanej wsobnie słabszej. Zasilanie rodzin słabych czerwiem od innych. Prowadzenie na terenie gospodarki rotacyjnej. Rodzaj dennic i stosowanie ramek pułapek. Izolacja letnia matek. itp
- Pożytki i ich rozkład w sezonie, dziury bezpożytkowe i przerwy w czerwieniu. Susze. Braki pyłkowe. Duże pożytki sprzyjające rozwojowi nie tylko rodziny.
- Występowanie rodzin zaniedbanych i rabowanych w okolicy. Roje dziko żyjące na terenie. Ilość pasiek i właścicieli w okolicy.
- Utrzymywane rasy pszczół: skłonność do czyszczenia i ograniczania matki w czerwieniu. Skłonność do rojenia i wymiany samoczynnej matek. Szybkie zaprzestanie czerwienia w jesieni, rasy autochtoniczne. Rasy z krajów cieplejszych nie mają tego nawyku.
Te wszystkie czynniki kształtują ilość warrozy w terenie, na jesieni. W różnych stopniach procentowych na każdy rok. Do części z nich sami przykładamy rękę, inne od nas nie zależą, ale wszystkie dotyczą naszych pszczół. Pogłowia warrozy.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2018, 19:58 - czw 
idzia12, jak spradzasz stan porazenia warroza w swoich rodzinach jesli moge zapytac ?
:róża:


Na górę
  
 
Post: 19 lipca 2018, 20:17 - czw 
GrzeSt pisze:
Szymuś :D
Wkładki są tak nasączone olejem, że żadna nie wróci. Widzisz ile środków na warroze tyle opinii o ich skuteczności. Jestem pewien, że ta warroza została przyniesiona to ula w dużym procencie. Moja wina, że nie zastosowałem w trakcie sezonu jakiejś alternatywy w postaci kwasu, ale to przez to, że pożytki były praktycznie u mnie nieprzerwanie, a ja zrobiłem na siłę z czterech rodzin dwa małe odkłady. Teraz pszczoły siedzą mi na trzech korpusach. Jak jeden z kolegów tutaj policzył na wkładce było ok.2 tyś. Lekko drugie tyle pod zasklepem. Ile m
idzia12 pisze:
GrzeSt pisze:
[album][/album]
Obrazek
Nie ma się czym chwalić, ale zachęcam tych co myślą, że nie mają warozy, by szybko sprawdzili.

Dobrze że to zamieściłeś ku przestrodze i czujności. Trzeba jednak rozpatrywać występowanie pasożyta (warroza, nosemoza) regionalnie. Nigdy nie mamy doczynienia z jednolitym rozkładem roztocza w całej Polsce. U mnie jest mało. Parę, paręnaście km dalej, może być, jest już inaczej.
Przyczyn różnic jest wiele:
- Zima, jej siła i układ ( odwilże, długość, długa jesień lub szybka urwana itp)w danym regionie. Straty w zimie zabierające pogłowie chore i mało przystosowane. Naturalna selekcja.
- Zabiegi wykonywane w zeszłym sezonie na jesieni( solidność ich wykonania) Środki stosowane. Przemienność stosowania substancji czynnej. Wyczekanie do okresu bezczerwiowego.
- Gospodarka prowadzona w regionie, wywozy i odwiedzanie miejsc o większej inwazji, dużych zbiorowisk. Najazdy na teren obcych.
- Prowadzona gospodarka: rojowa ,bezrojowa, odkładowa, bezodkładowa , zabiegi na rojach i odkładach w lecie. Wyłączne nastawienie na miód z naciskiem na utrzymanie siły rodziny.Tworzenie zsypańców, składańców i przez to warrozy silniejszej, nie hodowanej wsobnie słabszej. Zasilanie rodzin słabych czerwiem od innych. Prowadzenie na terenie gospodarki rotacyjnej. Rodzaj dennic i stosowanie ramek pułapek. Izolacja letnia matek. itp
- Pożytki i ich rozkład w sezonie, dziury bezpożytkowe i przerwy w czerwieniu. Susze. Braki pyłkowe. Duże pożytki sprzyjające rozwojowi nie tylko rodziny.
- Występowanie rodzin zaniedbanych i rabowanych w okolicy. Roje dziko żyjące na terenie. Ilość pasiek i właścicieli w okolicy.
- Utrzymywane rasy pszczół: skłonność do czyszczenia i ograniczania matki w czerwieniu. Skłonność do rojenia i wymiany samoczynnej matek. Szybkie zaprzestanie czerwienia w jesieni, rasy autochtoniczne. Rasy z krajów cieplejszych nie mają tego nawyku.
Te wszystkie czynniki kształtują ilość warrozy w terenie, na jesieni. W różnych stopniach procentowych na każdy rok. Do części z nich sami przykładamy rękę, inne od nas nie zależą, ale wszystkie dotyczą naszych pszczół. Pogłowia warrozy.



:brawo: :brawo:


Na górę
  
 
Post: 19 lipca 2018, 20:32 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
W sejmie ustawa o" znakowaniu" produktów rolnych .
Podobno ma się skończyć "era" mieszania 1: 1000 i pisania że polskie .
Najlepszy przykład jaki słyszałem to taki gość sprowadza towar-żywność z zagranicy .
Sprzedaje na targowisku w Polsce wystawia polska fakturę i już towar jest z polski :| .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2018, 20:35 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
baru0, w Agrobiznesie o tym było dziś. I o śmiesznie niskich cenach miodu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2018, 20:53 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
27 zł za kg spadzi ( czyli 35 zł w przeliczeniu za słoik ) sprzedawanej w beczkach w hurcie .
Tylko żeby była :|

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2018, 20:58 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
szymek1 Sprawdzanie porażenia:
-Po wychowaniu pierwszego pokolenia pszczół, już wiosną, 10% najsilniejszych rodzin otrzymuje przeczerwioną zeszłoroczną ramkę trutową do zaczerwienia( w środek gniazda). Dopiero po zasklepieniu tej ramki w rodzinie ląduje ramka pracy na wychów trutni hodowlanych. Jeśli rodzina z jakiegoś powodu się nie rozwija też dostaje taką ramkę lub jej część. Potem żmudne liczenie.
-Po pierwszych odkładach, liczenie osypu po zabiegu. Odkłady to zwierciadło przyszłości. Apiwarol lub kwas mlekowy pokażą ci przyszłość( w przypadku kwasu zliczamy wszystkie zabiegi). Liczymy gniazdo ramek 9 czerwiu macierzak, do odkładu 3 z czerwiem, więc ilość warrozy X2 i mamy trochę pojęcia co do tego pod zasklepem.
- W razie potrzeby metoda pudrowa już opisywana wcześniej.
- Liczenie systematyczne osypu tygodniowego naturalnego w kilku rodzinach wybranych. Upadki ze starości.
- Liczenie warrozy w kilku rodzinach po zabiegach jesiennych.
- Wzrokowo. Jeśli na pszczole zobaczycie warrozę na grzbiecie, góra, to bardzo źle i trzeba natychmiast przejść do leczenia. Pod spodem jest wtedy masa. Na górze siadają i się wkłuwają, jeśli pod tergitami na dole jest zajęte.
- Obserwacje z szufladki z pyłkiem też coś potrafią powiedzieć.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2018, 21:01 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
baru0, to chyba ja niższe ceny słyszałem :| :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2018, 21:47 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
baru0 pisze:
27 zł za kg spadzi ( czyli 35 zł w przeliczeniu za słoik ) sprzedawanej w beczkach w hurcie .
Tylko żeby była :|

i pomyśleć że często można spotkać ogłoszenia na necie typu spadź iglasta przewodnośc jakaś tam cena np 22zł/kg, przecież każdy potrafi liczyć i jeśli by był miód ok to by pojechali do skupu i opylili po te 27zł kg

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lipca 2018, 07:50 - ndz 
idzia12, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :róża: :róża: :róża:


Na górę
  
 
Post: 22 lipca 2018, 23:13 - ndz 

Rejestracja: 05 czerwca 2017, 01:58 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rybnik
idzia12 pisze:
szymek1 Sprawdzanie porażenia:
-Po wychowaniu pierwszego pokolenia pszczół, już wiosną, 10% najsilniejszych rodzin otrzymuje przeczerwioną zeszłoroczną ramkę trutową do zaczerwienia( w środek gniazda). Dopiero po zasklepieniu tej ramki w rodzinie ląduje ramka pracy na wychów trutni hodowlanych. Jeśli rodzina z jakiegoś powodu się nie rozwija też dostaje taką ramkę lub jej część. Potem żmudne liczenie.


Co mam zrobić jeśli na takiej przeczerwionej ramce nie znajduję ani jednej warrozy na jakiejkolwiek larwie trutowej ?
Spać spokojnie czy dymić rodziny ??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lipca 2018, 23:16 - ndz 

Rejestracja: 05 czerwca 2017, 01:58 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rybnik
Mogę jeszcze dodać że przy sprzedaży dwóch pakietów kupujący po oddymieniu stwierdził że w jednym nie było ani szt. warrozy, a w drugim były dwie...
Mogę spokojnie czekać do jesieni czy lepiej dać paski albo dymić apiwarolem ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lipca 2018, 00:24 - pn 
Rybnik87 pisze:
Mogę jeszcze dodać że przy sprzedaży dwóch pakietów kupujący po oddymieniu stwierdził że w jednym nie było ani szt. warrozy, a w drugim były dwie...
Mogę spokojnie czekać do jesieni czy lepiej dać paski albo dymić apiwarolem ?


Pakiety mają to do siebie że składają sie z samych pszczół bez czerwiu jak wiesz a to głównie pod zasklepem siedzi warroza,spac nigdy spokojnie nie można takiej zasady się trzymaj,możesz kontrolnie sprawdzać np we wrzesniu ile się posypie przy dymku i to ci da obraz porażenia albo stosowac inne metody,liczenie osypu dobowego itd, ale myślę że w przypadku tego pakietu będzie ok.

Kiedy go dostałeś?


Na górę
  
 
Post: 23 lipca 2018, 12:59 - pn 
Rybnik87, od samego patrzenia na pszczoly warroza nie spada :lol: niestety...no chyba ze wygladasz ja trupek w awatarze [bXxSebastianxX[/b], :haha:
idzia12, wszystko tutaj opisala ,nic tylko wprowadzic to w zycie. :wink:


Na górę
  
 
Post: 23 lipca 2018, 13:19 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2286
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Rybnik87,

"Bakcyl dżumy nigdy nie umiera" (Albert Camus) - i tak samo jest z warrozą - jeżeli jeszcze nie ma czerwiu zamkniętego w tych zsypańcach to spal 1 tabletkę Apiwarolu późnzo wieczoram jak wszytkie pszczoły będa w ulu i spr na własną rękę ile "bakcyli" tam jeszcze zostało... tylko ul trzeba zamknąć ość szczelnie na 15-20 min aby opary zadziałały...

ewentualnie zamiast apiwarolu mozna uzyć odpiedniego roztworu kwasu mlekowego i spryskać pszczoły ramka po ramce uważając aby za duzo mgiełki nie dostało się do otwartego czerwiu...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 lipca 2018, 21:46 - pn 
W swietokrzyskim po 200 kg na spadzi z sosen i okolicznych łąk a Ci musza jeszcze na gryke wedrować :pl: No ale tak jak sie jedzie z babeczką po miód i w 1 chłopa no to tonów sie nie nakręci .kabaret.


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji