FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Byłem, byłam w pasiece sezon 2018
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=20482
Strona 24 z 44

Autor:  tomaszgenda [ 11 marca 2018, 14:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Witam wszystkich!
Umnie +14 w cieniu teraz zaszło słonko za chmury troszkę dmucha ale udało się szybko zaglądnoć do każdego z 11 uli. W każdym po parę centymetrów czerwiu krytego i dużo jajek. Pokarmu jest dużo co najmniej na miesiąc bez lotów. Rodzinki wyszły super z zimy jest moc :D nawet 4-rakmkowy odkład kaukaza zrobiony początkiem sierpnia obsiadanie 4 ramki na czarno.

Autor:  zbycho81 [ 11 marca 2018, 14:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

baru0 pisze:
zbycho81 pisze:
Nawet jak było zimno to też nie siedziały w ścisłych kłębach jak inne rodziny.

Łączyć , nie czekać .Za dwa tygodnie w tych połączonych rodzinka będzie "jedno " ramko czerwiu więcej .

Może i masz rację, bo teraz już ciepło więc nie ma bata żeby jakaś matka nie czerwiła. Dziś 13C w cieniu, słonko lekko się przebija przez chmurki.

Autor:  Bartek.pl [ 11 marca 2018, 15:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

+15 w cieniu, bo nie ma słoneczka :-)
pomimo wietrzyku, wszystkie rodziny noszą pyłek, wczoraj tylko jedna.
Najdziwniejsze, że jedne noszą pyłek taki rdzawy a inne żółciutki.
Myślałem, że to olcha a teraz to już nie wiem co to ?

Autor:  pegaz1970 [ 11 marca 2018, 18:46 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

To i ja zrobiłem pierwszy przegląd w tym roku .
Pogoda piękna ciepełko ,pszczółki noszą żółty pyłek jest fajnie .
W dwóch ulach podejrzewam brak matki ,a jeden słaby odkład niestety nie przeżył :( Czerw w 3 ulach na 23 zasklepiony wielkości pięści ,a w pozostałych albo jajka albo matki zaczynają się rozkręcać i kręcą się po wypolerowanych komórkach .W środę jak się upewnię ,ze nie ma matek łączenie .Zastanawiam się nad opryskiem kwasem mlekowym ,trochę się boję bo byłby to mój pierwszy raz z kwasami i nie wiem jak to może wpłynąć na moje słabsze rodzinki.Pokarmu dość

Autor:  krzys [ 11 marca 2018, 18:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Obrazek
Jak ktoś ma matki to może do mnie przywieś. Cena 20 zł od 1 matki..

Autor:  tomaszgenda [ 11 marca 2018, 19:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

To chyba trut :shock: :shock: :shock:
Szok

Autor:  pisiorek [ 11 marca 2018, 19:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Kolega do mnie dzwonił I mówi że przy czyszczeniu dennicy znalazł niezywa matke .Okazało się że pszczoły wymieniły matkę jesienią i zimowały z dwoma matkami w ulu :wink:

Autor:  pisiorek [ 11 marca 2018, 20:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

U mnie w tym roku wszystkie matki przezimowaly ,sprawdzalem kazdy ul .przy pszczolach jak jest pogoda to trzeba wykozystac czas .
Ciekawe jest to ze pszczoly pozno zaczely czerwic w tym roku .w niektorych rodzinach dopiero sa pierwsze jajeczka .

Autor:  kudlaty [ 11 marca 2018, 20:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

krzys,
to mówisz że będziesz teraz zapładniał :haha: mamusi brak czy stara panna w tym ulu?

Autor:  Zenon [ 11 marca 2018, 20:11 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

U mnie dziś pszczółki wyprowadziły mamuśkę na spacer upierała się bidna ale targały ją za skrzydełka i bidna nie dała rady spadła zwylotka na ziemię , matka zeszłoroczna z żółtym opalitkiem co im nie pasiło czyżby wymieniły jesienią ?

Autor:  kudlaty [ 11 marca 2018, 20:11 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

szymek1 pisze:
U mnie w tym roku wszystkie matki przezimowaly ,sprawdzalem kazdy ul .przy pszczolach jak jest pogoda to trzeba wykozystac czas .
Ciekawe jest to ze pszczoly pozno zaczely czerwic w tym roku .w niektorych rodzinach dopiero sa pierwsze jajeczka .


w 2015r było wszystko jeszcze później bo zima dłużej trzymała, pszczoły za to rozwijały się błyskawicznie bo po zimie pogoda była superowa,
jeszcze jutro ma być ładna pogoda i znowu ochłodzenie, no ale najważniejsze że się obleciały i dwa dni pogody do przeglądów w gratisie, dzisiaj przepatrzyłem 1 pasiekę powymieniałem dennice, przesiedliłem pszczoły z uszkodzonych uli, kontrola zapasów i korekta gniazd, poratowałem rodziny gdzie było mało żarcia zapasowymi plastrami

Autor:  pisiorek [ 11 marca 2018, 20:17 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

kudlaty pisze:
jeszcze jutro ma być ładna pogoda i znowu ochłodzenie,


No to w takim razie moje podopieczne jutro dostana po sloiku cieplego syropu :wink: szkoda tylko ze pylku nie nosza ech :cry:

Autor:  sylwek000 [ 11 marca 2018, 20:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

To i ja się pochwale,może nie wypada młodemu pszczelarzowi,na 39 rodzinek wszystkie żyją.Tylko jedna słabsza,ale matka jest i czerwi to zostawię zobaczę co z tego będzie.W niektórych rodzinkach sporo czerwiu krytego i wszystkie czerwią ,udana Niedziela chociaż nie handlowa.

Autor:  pisiorek [ 11 marca 2018, 20:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

kudlaty pisze:
kontrola zapasów i korekta gniazd, poratowałem rodziny gdzie było mało żarcia zapasowymi plastrami


Jak by mroz potrzymal jeszcze 2 tygodnie to bym sie pozegnal z pszczolami ,szczescie ze sie pogoda zrobila .siedzialy juz na zupelnie pustych ramkach .a zapakowalen im jesienia po 15 kg najmniej.
Ps.ladny masz awatar kolego :haha:

Autor:  jarekp [ 11 marca 2018, 20:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

@szymek
Pisiorek czy to Ty? Zastanów się dwa razy zanim odpowiesz.

Autor:  pisiorek [ 11 marca 2018, 21:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

jarekp, pisiorek to moj tata :wink: a przynajmniej tak twierdzi :haha:

Autor:  Bartek.pl [ 11 marca 2018, 21:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

krzys pisze:
Obrazek
Jak ktoś ma matki to może do mnie przywieś. Cena 20 zł od 1 matki..


to nie to co myślisz,
to robotnica gfiazdy Yt po kapuście a jeszcze przed przed oblotem :wink:

Autor:  jarekp [ 11 marca 2018, 21:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

OK, z założenia masz czysta kartę, tylko...

Autor:  kudlaty [ 11 marca 2018, 21:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

szymek1 pisze:
jarekp, pisiorek to moj tata :wink: a przynajmniej tak twierdzi :haha:

on sobie może twierdzić lepiej z mamą skonsultuj jak tata będzie w pracy :wink:
moje pyłek dzisiaj nosiły żółtego koloru przypuszczam że to z leszczyny, nie wiem czy zaczyna czy kończy kwitnienie bo nie jestem w temacie, tak czy inaczej zawsze się rozciąga to wszystko w czasie w zależności od stoku i oświetlenia

Autor:  Rob [ 11 marca 2018, 21:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

U mnie po oblocie, załapałem się na piękny widok przy domu, w drugiej pasiece gdy przyjechałem było po sprawie. Niestety, perturbacje zdrowotne z ubiegłego roku sprawiły, że rodziny są średnie... Cóż; stara prawda, że "jak dbasz tak masz" potwierdziła się. Trzy poszły do pszczelego raju o pozostałe trzeba zadbać bardziej niż zwykle. Oby ten rok był bez "przygód" :wink: . Pozdrawiam

Autor:  idzia12 [ 11 marca 2018, 21:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

U mnie dziś był pierwszy oblot. Intensywny, pełny bo temp wreszcie dopisała 15*C. Czerwiu brak. 5 najsilniejszych sprawdzono. Tej nocy, ma być ok 2*C to raczej jeszcze przystopują trochę.

Autor:  Pajej [ 11 marca 2018, 21:42 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Przejrzałem moje rodzinki na szybko bo trochę wiało, wiec nie szukałem jajeczek bo pszczoły "grubo" siedziały i tak
ul nr 1
Za zimowany na 7 ramkach w każdej uliczce pszczoły, ale w jednej tylko kilkanaście więc jedna ramke wycofałem za zatwór i zostały na 6.
matka jest czerw kryty na jednej ramce wielkości piłki tenisowej.
pokarmu 4 ramki pełne 3 po połowie pełne. Szok ze tak malo zjadły

ul nr 2
za zimowany na 8 ramkach wszystkie uliczki obsiadane, ale jedna wycofałem za zatrór i zostały na 7.
Matka jest czerw kryty na 3 ramkach wielkość piłki tenisowej.
pokarm podobnie jak w rodzinie nr 1
poskrobałem troche zasklepiony pokarm na ramce obok czerwiu
Nie znam sie ale chyba nie jest źle.

pyłek nosiły troche zółtego troche pomarańczowego

Autor:  baru0 [ 11 marca 2018, 21:53 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Pajej,
B. dobrze ,teraz jeżeli będzie kiepsko powyżej dwóch tyg dać jeść ,jeżeli będzie ładnie sprawdzić ew, dać jeść i poszerzyć .
Pan Tombacher się kłania ,poszukaj .

Autor:  Pajej [ 11 marca 2018, 21:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

przez 2 tyg zjedzą więcej niz przez całą zimę? :shock:

Autor:  baru0 [ 11 marca 2018, 22:05 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Jak jest tyle ile napisałeś ,jak ociepliłeś dobrze .
Skontroluj po prostu .Acha i miej "coś " zawsze za zatworem ;).

Autor:  lucjan49 [ 11 marca 2018, 23:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

astroludek, Trudno mi powiedzieć ile ważyły, ale jak dla mnie to wszystko jest ok. W dniu dzisiejszym odwiedzając pasiekę przy 14 stopniach plus wszystkie z wszystkich uli latały, jedne więcej inne mniej, jutro zaplanowałem bardziej szczegółowy wgląd.

Autor:  henry650 [ 12 marca 2018, 07:57 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

idzia12 pisze:
U mnie dziś był pierwszy oblot. Intensywny, pełny bo temp wreszcie dopisała 15*C. Czerwiu brak. 5 najsilniejszych sprawdzono. Tej nocy, ma być ok 2*C to raczej jeszcze przystopują trochę.


to masz zimne noce u mnie wieczorem było 9st a rano 11 st do duzo lepiej mam jak na razie ale zawsze tak jest ze jak kwitnie mnieszk to u mnie idzie zimna cyrkulacja od stalina i wszystko zmarznie


henry

Autor:  pisiorek [ 12 marca 2018, 07:59 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

wiadomość z ostatniej chwili ,przyleciały już skowronki i pięknie spiewają :wink:
pamiętam lata że już były w połowie lutego ,w tym roku jednak przyleciały póżniej .
dzwoniło do mnie kilku młodych adeptów ,trochę im podpowiadałem i wszystkie rodzinki im przezimowały ,ludzie się cieszą jak nie wiem .i jak tu nie pomagać ? nie da się ?
ps. kolego staszeg , zgodnie z umową odkładzik Ci przyszykuje , nie martw śię :wink:

Autor:  Leszek_B [ 12 marca 2018, 09:40 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Witam
U mnie 100% się obleciało, ale ...
Jedna rodzina 100% bez matki pomimo dużej siły...
Jedna rodzina ma czerw kryty, ale resztki, brak larw i jaj - nie znalazłem matki. Muszę poczekać tydzień i się wyjaśni.
Wobec takiego stanu jestem w potrzebie jednej matki - może być starowinka byle jeszcze ze dwa miesiące pracowała. Może ktoś zimował matki zapasowe w pobliżu Katowic, lub Sędziszowa i ma na zbyciu matkę. Podjadę odbiorę, jak trzeba zapłacę - podziękuję.
Kontakt na PW
Pozdrawiam
Leszek

Autor:  robi00 [ 12 marca 2018, 09:54 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

U mnie już pszczoły pyłku bardzo dużo nosiły, duże żółte obnóża.
Pszczoły przezimowały w miarę dobrze ze 140 rodzin pozostawiłem 128, w dwóch rodzinach nie było matek, w trzech osypały się z głodu ( zapasy w dolnym korpusie lub górnym ale w mróz nie przeszły) z dziesięć rodzin połączyłem bo były słabe)
teraz tylko by nie przyszło kilka tygodni zimy jak w 2013 to będzie dobrze :)
Tak więc pełni optymizmu zaczynamy nowy sezon.

Autor:  glazek7777 [ 13 marca 2018, 09:42 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

robi00 - to bardzo dobry wynik, 140 rodzin to trzeba się nabiegać.

U mnie w tym roku wszystkie przeżyły, tylko 1 rodzinkę (na 38rodzin) zagłodziłem nie przeszły do górnego korpusu w którym było 8 ramek zasklepionych na pełno, ale miały dobrą wentylację.

Pewnie była młoda matka do mrozów czerwiła i kłąb zawiązał się na czerwiu - a szkoda bo był ogromny na 5 ramkach, dlatego zostawiłem ich na dwóch korpusach i jak widać błąd zagłodziłem mega silną rodzinę.

Autor:  jarek5859 [ 13 marca 2018, 11:19 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

ochłodzenie może pogorszyć te dobre dane z pasiek ale na pogodę nie mamy wpływu

Autor:  Marekp57 [ 13 marca 2018, 12:18 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

jarek5859 pisze:
ochłodzenie może pogorszyć te dobre dane z pasiek ale na pogodę nie mamy wpływu

Jak dobrze wykorzystaliśmy te 2-3 dni ocieplenia, to nie powinno być źle. Pszczoły miały czas na oczyszczający oblot, a jak do tego trochę im pomogliśmy w sprzątaniu, + "wycentrowanie " gniazd, + zabiegi p warroza i pochodne, + dopasowanie wielkości gniazda i ocieplenie to oprócz przychamowania czerwienia nie powinno być źle, no chyba że zima potrwa do połowy kwietnia.

Autor:  zbycho81 [ 13 marca 2018, 21:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

zbycho81 pisze:
baru0 pisze:
zbycho81 pisze:
Nawet jak było zimno to też nie siedziały w ścisłych kłębach jak inne rodziny.

Łączyć , nie czekać .Za dwa tygodnie w tych połączonych rodzinka będzie "jedno " ramko czerwiu więcej .

Może i masz rację, bo teraz już ciepło więc nie ma bata żeby jakaś matka nie czerwiła. Dziś 13C w cieniu, słonko lekko się przebija przez chmurki.

Okazało się, że tylko jedna rodzinka była bezmatkiem. Dziś popatrzałem na wylotki, wszystkie nosiły pyłek, tylko jedna się mrowiła. W związku z tym, że była duża to zasiliłem nią 3 średniaczki :). Pozdrawiam serdecznie

Autor:  pisiorek [ 13 marca 2018, 22:29 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

zbycho81, Efekt takiego zasilania jest dość marny .Pszczoły są stare oblecione w innych ulach .Z czasem wylatują rozlatują się i wchodzą do innych rodzin które stoją w pobliżu ich macierzaka.pamietaja stara lokalizacje swojej rodziny .

Autor:  BARciak [ 13 marca 2018, 22:38 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

szymek1, jakby tak było to by nie można było połączyć bezmatecznej rodziny z słabszą po oblocie bo by było tak jak piszesz i by to połączenie nie zasiliło słabszej rodziny, a jednak się tak łączy z dobrym skutkiem :)

Autor:  pisiorek [ 13 marca 2018, 22:48 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

BARciak, Grzesiu w pewnej części wypowiedzi masz rację ponieważ pszczoły dołączone do rodziny z matką czują że matka jest i zostają przy niej ale niestety nie wszystkie, część z nich rozleci się po sąsiednich ulach w pasiece. Żeby to dobrze zrobić i połączyć to trzeba by było taką rodzinę łączoną wywieźć :wink:

Autor:  astroludek [ 13 marca 2018, 23:02 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Panowie, gdzie wylecą jak jest 10 stopni. Siedza w ulach obecnie i nigdzie się nie wybierają.

Autor:  pisiorek [ 13 marca 2018, 23:23 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

astroludek,
Michał jak długo stara pszczoła pamięta lokalizację swojego ula. ?

Autor:  baru0 [ 13 marca 2018, 23:41 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Na wiosnę wszystko jest inaczej .
Gdyby ktoś zważył rodzinę przed połączeniem po i trzy dni (lotne )po było by super .
A tak to kiszka i domysły .

Autor:  pisiorek [ 13 marca 2018, 23:45 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

baru0, Bronek zupełnie inna sytuacja jest jeżeli łączy się rodziny w lecie a zupełnie inna sytuacja jest jeżeli łączy się rodziny przezimowane po oblocie ,to są dwie różne sprawy, ja już kilka takich rodzin połączyłem obserwowałem Ile pszczół jest w ulu .Ciutkę o tym wiem nie dużo ale jednak trochę :wink:

Autor:  pisiorek [ 14 marca 2018, 11:19 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

u mnie po zimie na 40 rodzin połowa mniej więcej w takiej sile jak na foto .
druga połowa ciut słabsza . 4/5 ramek .
szkoda mi jeno tych 4-rech co spadły :?
ps. nie wiem czy zauważyliście ale coś ostatnio na forum dziwny spokój ,nikt się nie kłuci i nie atakuje .trochę to dziwne :haha:

Autor:  DarekZ [ 14 marca 2018, 11:44 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

szymek1 Bardzo ładny photoshop! CTR+C i CTR+V i jebudu pięknie przezimowana rodzinka :D ... żartuję sobie :haha:
A jeśli chodzi o konkrety, to korzystając z tych kilku ciepłych dni byłem zmuszony połączyć jedną rodzinę bez matki (bidulka się osypała) z moją drugą rodzinką. Łączyłem metodą na gazetę. Wczoraj wieczorem dużo gazety było na dennicy, a zatem uważam, że operacja się powiodła i pacjent żyje :)

Pozdrawiam!
DarekZ

Autor:  pisiorek [ 14 marca 2018, 12:07 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

DarekZ pisze:
Łączyłem metodą na gazetę. Wczoraj wieczorem dużo gazety było na dennicy, a zatem uważam, że operacja się powiodła i pacjent żyje :)


nie potrzeba żadnej gazety :wink: chyba że lubisz czytać brukowce .
o tej porze można łączyć wszystko z wszystkim pszczoły nie walczą ze sobą . dojdziesz do wprawy .
odkąd mam pszczoły nie używałem gazety .przekładam ramki bezpośrednio do ula i piwko :haha:

Autor:  Godziemba [ 14 marca 2018, 17:05 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

szymek1 pisze:
ps. nie wiem czy zauważyliście ale coś ostatnio na forum dziwny spokój ,nikt się nie kłuci i nie atakuje .trochę to dziwne
I dlatego pewnie zaczynasz ponownie prowokować Ole Miodka.Jęzor świerzbi i adrenalina opadła.

Autor:  kudlaty [ 14 marca 2018, 17:34 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

Godziemba, myślę że chodziło raczej o brak obecności niektórych osób co zaskutkowało błogim spokojem a tematy zeszły na te pszczelarskie

Autor:  henry650 [ 14 marca 2018, 19:38 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

kudlaty pisze:
Godziemba, myślę że chodziło raczej o brak obecności niektórych osób co zaskutkowało błogim spokojem a tematy zeszły na te pszczelarskie



Skoro nik bzdur nie pociska to nikt nie reaguje ,jak to mówia zostaw g...o niech nie śmierdzi



henry

Autor:  baniak [ 15 marca 2018, 08:03 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

a ja w weekend byłem na pasiece i udało mi się zabrać ze sobą żonę :D
kilka zdjęć do obejrzenia tutaj -> https://www.facebook.com/miodyfinezja/p ... &ref=notif

Autor:  kudlaty [ 15 marca 2018, 09:46 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

baniak pisze:
a ja w weekend byłem na pasiece i udało mi się zabrać ze sobą żonę :D
kilka zdjęć do obejrzenia tutaj -> https://www.facebook.com/miodyfinezja/p ... &ref=notif


gratulować zmiany stanu cywilnego, pomyśl teraz o małych Bartkach :haha: bo jeszcze z dwa lata do wyborów zostało na 500+ się załapiesz jak trafisz bliźniaki :P

Autor:  pisiorek [ 15 marca 2018, 10:31 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem, byłam w pasiece sezon 2018

kudlaty pisze:
baniak pisze:
a ja w weekend byłem na pasiece i udało mi się zabrać ze sobą żonę :D
kilka zdjęć do obejrzenia tutaj -> https://www.facebook.com/miodyfinezja/p ... &ref=notif


gratulować zmiany stanu cywilnego, pomyśl teraz o małych Bartkach :haha: bo jeszcze z dwa lata do wyborów zostało na 500+ się załapiesz jak trafisz bliźniaki :P


kudlaty, teraz kolej na Ciebie :P :wink:

Strona 24 z 44 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/