FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 23:52 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2415 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 49  Następna
Autor Wiadomość
Post: 20 stycznia 2019, 13:02 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lipca 2018, 09:43 - pn
Posty: 74
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Gronik
bo lubię, Żeby to zrozumieć weź sobie kilka ramek z wtopioną węzą najlepiej hoffmanowskich ułóż na stole koło siebie tak jak są w ulu.Wszystko natychmiast zrozumiesz dlaczego nie idą na bok.

_________________
,,Nie ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję"
Jerzy Dobrowolski


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2019, 14:31 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Jak czytam wasze wpisy koledzy to okazuje się ,że powodów złej zimowli ,osypania się pszczół jest wiele.
Wszystko za sprawą wynalazków jakie wprowadzamy my pszczelarze oraz nadmiernej eksploatacji.
Pszczołom do szczęścia nie potrzeba wiele same potrafią zadbać o parametry środowiska w ulu w czasie zimowli i okresie ją poprzedzającym.
Naszym zadaniem to dostarczenie odpowiedniej ilości pokarmu /po zabraniu miodu/ oraz zlikwidowanie warrozy.
Jeżeli pszczoły mają nieprzerwanie odpowiednie ilości pokarmu w czasie sezonu a warroza jest trzymana na smyczy to bez naszych specjalnych zabiegów dojdą do siły i przetrwają każdą zimę.
Nasze działania nie powinny przeszkadzać ,utrudniać a w efekcie końcowym nie powodować proces rozkładu.
Nie sposób wymienić wszystkich ,które niekorzystnie wpływają na zimowlę rodziny pszczelej. Jest ich nie mało a kiedy dochodzi do ich pewnej ,,kumulacji,, mamy problemy na własne życzenie.
Wymienię niektóre gdzie możemy popełnić wiele błedów z różnych powodów :
- żle dobrana matka do naszego środowiska
- nieprawidłowo wykonana wentylacja
- zimowanie słabych rodzin
- nieprawidłowa jakość pokarnu zimowego
- sposób karmienia zimowego
- nadmierne spracowanie pszczół na pożytkach
- zakłócanie zimowli
- izolacja matki
- nieprawidłowe wykonanie leczenia na warrozę
- itd.
Jak widać każde z tych wymienionych czynności niesie za sobą dowolną interpretację postępowania wybranie poprawnych staje się problemem.
I jeszcze jedna kto wie czy nie najważniejsza sprawa niezależna od pszczelarza ,która może zasadniczo osłabiać psczoły a tym samym wpływać niekorzystnie na zimowlę . Zubożenie pastwisk ,bioróżnorodności wszechobecna chemia powodują ,że praca przy pszczołach wymaga coraz większej wiedzy i ogromnego doświadczenia .Kto nadąża za zmianami wygrywa.
Pozdrawiam. :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2019, 14:48 - ndz 
bo lubię, Według mnie i staram się to robić u siebie , w swoich rodzinkach , jednym z powodów , może i najważniejszym , jest źle ułożone gniazdo , czyli zbyt duża ilość ramek , do zimowanych pszczół.
Jak układam rodzinki na dużej ramce dadant , gdy widzę , że może :?: by były na 6 , zostawiam na 5. Podobnie z rodzinkami , na połówkach dadanta, czyli zamiast 2x6 , zostają 2x5.
Odpowiednia ilość pokarmu , ramki z pierzgą i ciasne gniazdo powodują ,że kłąb uwiązuje się na wszystkich ramkach , prawie jednakowo. Pszczółki zdrowe spokojnie przesuwają się po wszystkich uliczkach , korzystając z pokarmu , który mają. Taka rodzinka dotrwa do wiosny , a gdy wiosna się spóźni , dostaną zapasowe ramki z pokarmem , wodę i czekam na pierwszy nektar.
Natomiast rodzinki ułożone na pełnych korpusach , które nie powinny na nich być , układają kłąb prawie po całości. I jaka siła w uliczce przedostatniej , gdy nie ma odpowiedniej ilości pszczoły?? Kilka , kilkadziesiąt.? One zjedzą jakąś część i zostaje prawie cała ramka z pokarmem po boku. Kłąb idzie 3-4 uliczkami , rodzinka słabnie i mimo zapasów , nie pójdą po pokarm , gdy jest jeszcze zimno i zostaną w pustych komórkach , a część się osypie.
Sprzedałem trochę odkładów , mówiąc o układaniu gniazda u siebie , ale czasami wpisy na różnych forach są zupełnie inne , niż realia i początkujący pszczelarze układali 2x10 ramek 1/2 dadanta , a pszczółki zostały na dole , bo nie objęły drugiego korpusu , pełnego pokarmu.
Nie neguję , że i na 10 - 12 ramkach mogą przezimować , lecz często kończy się to spadkiem rodziny z 4 ramkami pełnymi po bokach pokarmu.


Na górę
  
 
Post: 20 stycznia 2019, 15:15 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
bagisek1 pisze:
mówiąc o układaniu gniazda u siebie , ale czasami wpisy na różnych forach są zupełnie inne , niż realia i początkujący pszczelarze układali 2x10 ramek 1/2 dadanta , a pszczółki zostały na dole , bo nie objęły drugiego korpusu , pełnego pokarmu.
bagisek1, chyba coś pokręciłeś. Zawsze w 1/2 D tak zimuję i jeżeli w górnym korpusie są pełne ramki pokarmu, to nie ma bata żeby pszczoły nie przeszły za pokarmem do górnego korpusu. Pełne ramki pokarmu w górnym korpusie to jest najlepsza moim zdaniem gwarancja tego, że pszczołom nie zabraknie pokarmu.
W dolnym korpusie może być zapasów niewiele, a nawet prawie pusto.
bagisek1 pisze:
Nie neguję , że i na 10 - 12 ramkach mogą przezimować , lecz często kończy się to spadkiem rodziny z 4 ramkami pełnymi po bokach pokarmu.
To może się zdarzyć, ale z powodu 12 ramek, tylko wtedy gdy środkowe ramki po wygryzieniu się ostatniego czerwiu pozostały puste. Jeżeli wszystkie będą będą odpowiednie zapełnione, to te skrajne w niczym nie mogą przeszkodzić, najwyżej zapleśnieją.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2019, 15:32 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Andrzeju zapomniałeś dodać niepotrzebne grzebanie w ulach zimą ,ja w czasie mimy odwiedzam pasieke z daleka .


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2019, 16:05 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Byłem w pasiece jak co dzien ale dzisiaj stwierdziłem że matki czerwią bo ramki są ciepłe. Czy wszystkie to nie wiem ale reprodukcyjna Marynka czerwi na 100%.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2019, 16:27 - ndz 
JM, Józiu ,TY pamiętasz czasy gdy nie było warrozy jakie były wtedy straty w pasiekach procentowo ?


Na górę
  
 
Post: 20 stycznia 2019, 16:39 - ndz 
JM pisze:
[b]chyba coś pokręciłeś. Zawsze w 1/2 D tak zimuję i jeżeli w górnym korpusie są pełne ramki pokarmu, to nie ma bata żeby pszczoły nie przeszły za pokarmem do górnego korpusu. Pełne ramki pokarmu w górnym korpusie to jest najlepsza moim zdaniem gwarancja tego, że pszczołom nie zabraknie pokarmu.

Tak pełne ramki pokarmu w górnym korpusie to podstawa , ale widziałem takich Panów z 20 ramkami , gdzie w górnym korpusie pełne ramki , a pszczółki na dole. :kapelan: Bo ich nie było na te 20 rameczek i nie objął kłąb górnych ramek.
Tu się zgadzam , na wiosnę rameczki na dolnym są prawie puste i o tym trzeba wiedzieć , że pokarm jest tylko na górze.


Na górę
  
 
Post: 20 stycznia 2019, 16:44 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
krzys pisze:
czerwi na 100%.

I to właśnie bywa najczęściej głównym powodem spadków rodzin.
Teraz dopiero nastąpi zwielokrotnione zużycie pokarmu i sił witalnych pszczół. Teraz dopiero może wystąpić sytuacja, że na ramkach wokół czerwiu pokarm zostanie zużyty, a kłąb nie przesunie się dalej za pokarmem, bo musi grzać czerw.
szymek1 pisze:
JM, Józiu ,TY pamiętasz czasy gdy nie było warrozy jakie były wtedy straty w pasiekach procentowo ?

Warroza to nie jest moim zdaniem głównym powodem spadków podczas zimowli, chyba że w rodzinach całkiem pod tym względem zaniedbanych.
Jak natomiast sytuacja ze spadkami wyglądała dawniej to trudno powiedzieć. Nie było żadnych forów poza spotkaniami w związkach, a jestem wolnym człowiekiem i do żadnego nigdy nie należałem. Ale tak "na czuja" obstawiam, że dawniej spadki były większe, tradycyjna zapyziała gospodarka, powtarzane przesądy pszczelarskie, pancerne i do przesady ocieplane ule...

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2019, 16:54 - ndz 
JM, ok , więc u mnie i tak dramatu nie ma ,mam tych uli ciutke za dużo i widzę że nie jestem w stanie wszystkiego solidnie dopilnować . do wiosny jeszcze daleko jednak przewiduję stratę na poziomie kilkunastu procent . czyli 7/8 rodzin na 53 zimowane .

krzys, nie wiem jaka pogoda jest u Ciebie ? u mnie powałki zimne do czerwienia daleka droga .jak juz ramki są cieple to ruszyły i nie przestaną ...


Na górę
  
 
Post: 20 stycznia 2019, 16:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
bagisek1 pisze:
ale widziałem takich Panów z 20 ramkami , gdzie w górnym korpusie pełne ramki , a pszczółki na dole. Bo ich nie było na te 20 rameczek i nie objął kłąb górnych ramek.
bagisek1, nie ma takiej możliwości. Jakiż mikroskopijny musiał by być ten kłąb aby pszczoły nie przeszły te 3 cm na górne ramki, jeżeli niżej braknie pokarmu. Nawet jakby obejmował tylko 3 uliczki to jest kula 10 cm.
Dolny korpus może być od początku zimowli nawet całkiem pusty, wtedy od razu wiążą się pod ramkami górnego korpusu i te 14 cm pokarmu w korpusie górnym w zupełności im wystarczy. Albo od razu zajmą miejsce w górnym korpusie pod powałką, mam u siebie różnie, nie wiem od czego to zależy, same sobie wybierają jak im pasuje i zimują bez problemu tak i tak.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2019, 17:11 - ndz 
JM pisze:
nie ma takiej możliwości. Jakiż mikroskopijny musiał by być ten kłąb aby pszczoły nie przeszły te 3 cm na górne ramki, jeżeli niżej braknie pokarmu. Nawet jakby obejmował tylko 3 uliczki to jest kula 10 cm.


Uwierz ,że można, a nie wszyscy mają doświadczenie jak Ty i z pszczołami potrafią czynić cuda. I nie były to rodzinki mikroskopijne. Nie objęły górnego korpusu , rozłożyły się na 10 dolnych ramkach i pozamiatane. Musisz WIEDZIEĆ , mając tyle doświadczenia , że nie wszystko jest oczywistą OCZYWISTOŚCIĄ. :!: A i nie każdy może być od razu miszczem :mrgreen:
U mnie też niektóre rodzinki siedzą pod powałką , innych w ogóle nie widać .(a może ich nie ma :oops: ) widać im pasuje .


Na górę
  
 
Post: 20 stycznia 2019, 17:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2013, 12:03 - pn
Posty: 520
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Bogucin
Jako że nie ma tematu, byłem w kościele, napiszę tutaj :D Będąc dzisiaj w kościele zauważyłem kilka pszczół chodzących po jednej ze ścian w środku kościoła, po chwili obserwacji zauważyłem, że w pobliżu jest kratka wentylacyjna i właśnie tam muszą zimować w kanale wentylacyjnym. Ciekawi mnie czy wyszły się pomodlić, czy szukają pokarmu, czy jeszcze z innego powodu. :shock:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2019, 17:47 - ndz 

Rejestracja: 07 października 2015, 15:09 - śr
Posty: 763
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Gostynin
krzys pisze:
Byłem w pasiece jak co dzien ale dzisiaj stwierdziłem że matki czerwią bo ramki są ciepłe.
I mnie dzisiaj ręce zaświerzbiły i ja zajrzałem do kilku i n 5 jedna czerwi ,ciepło biło przez pajączek w powałce,powoli się zaczyna.Nie wiem co w innych ,ale trzeba być czujnym


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2019, 17:56 - ndz 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 842
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
bagisek1, przy przejściu na górny korpus to nie są 3 cm tylko co najwyżej 1 cm. Przecież rodzina jak dojdzie do górnej belki ramki to zawsze jest warstwa pszczół na górnych beleczkach ramek. One nigdy nie siedzą tylko wosku ale szukają przejęcia wyżej, przełażą na górną belkę i opierają się o powałkę. Czy kiedykolwiek nie weszły na plaster położony płasko na gnieździe i oparty jeszcze o przekładki?
Dlaczego jest problem z zimowlę? Wg mojego skromnego zdania, nie ma czegoś takiego jak "pszczoła zimowa", inna niż zwykłe pszczoły z wiosny czy lata. To takie same pszczoły tylko żyją dłużej bo nie są spracowane. Nie powinny być spracowane. Jak się pszczoły niepokoi całą jesień, późno karmi, jeszcze dokarmia końcem września a dodatkowo w październiku przy 11 przeglądzie jesiennym, co pobudza matki do czerwienia a później jeszcze przeglądy zimowe to pszczoły są wymęczone i ciężko im dotrwać do wiosny. Ci którzy tu piszą że pszczoły im żyją czy nie żyją nie mają Boga w sercu (przynajmniej tego pszczelarskiego :)).
Do wyznawców teorii o "zimowych pszczołach" mam proste pytanie. Czy nasze pszczoły przewiezione w październiku do Australii zbierałyby miód do maja czy w grudniu byłoby już po nich?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2019, 18:06 - ndz 
Wiech, chyba coś źle odczytałeś posty powyżej. Ja nic nie pisałem o 3 cm , wiem jak to jest , nie musisz mi tłumaczyć :mrgreen:
Narazie na plusie , bez strat :D


Na górę
  
 
Post: 20 stycznia 2019, 18:41 - ndz 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 842
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
bagisek1, Chodziło mi o to, że pszczoły jak się osypią na dolnej ramce to nie dlatego, że nie mogły dotrzeć do pokarmu nad nimi bo przejście z ramki na ramkę to nie problem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2019, 18:58 - ndz 
Wiech, nie potrafię się do tego odnieść.Czy na dolnej ,czy na górnej ramce pszczoły sie osypały.
Żadnych strat więc nie wiem jak to jest :pl:


Na górę
  
 
Post: 21 stycznia 2019, 10:29 - pn 
Od jakiegoś czasu można składać anonimowo jakie sa zimowe straty.
Wklejam link poniżej co prawda on nie dotyczy tego roku ale daję pewien obraz jak wygląda sytuacja w różnych województwach.

https://www.agropolska.pl/aktualnosci/p ... ,5333.html


Na górę
  
 
Post: 21 stycznia 2019, 10:51 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 marca 2016, 10:59 - śr
Posty: 62
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
Miejscowość z jakiej piszesz: Jeżowe
U mnie padło 2/12. Oczywiście moja wina, bo nie wziąłem pod uwagę w zakarmianiu, że może być ciepło aż do połowy listopada... Poza tym po styczniowych opadach śniegu - ptaki dość aktywne i w 3 styrodurach wydziobane dziury wielkości 5zł w korpusie...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2019, 11:35 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Moje wszystkie żyją,jak będzie to się okaże w marcu,miesiącu prawdy.Na jesieni gniazda chłodziłem(próbowałem) maksymalnie dół otwarty do dzisiaj,góra otwarta była na maksa w powałce.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2019, 12:52 - pn 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
wszystkie żyją, ale maleńkie z zapasową matką w weselnym źle rokują.
Miesiąc temu zaczęły szumieć, i się rozkłębiły.
Obawiam się, że coś się z matką mogło stać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2019, 18:15 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
I co teraz w tych sytuacjach jak jest czerw i być może z tego powodu sie nie przesuną ?? :(
Może faktycznie iść z trendami i od lutego pakować im ciasto.. :thank:

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2019, 20:38 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
_barti_ pisze:
I co teraz w tych sytuacjach jak jest czerw i być może z tego powodu sie nie przesuną ??
Czerw o tej porze to jedyny zazwyczaj smutny powód.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2019, 21:19 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
Ja u siebie zaglądałem to nie są zbyt silne.
W sierpniu byłem bardzo zadowolony bo wszędzie prawie cały korpus czerwiu, we wrześniu mnóstwo pszczół, a w listopadzie jeszcze był czerw i znacznie zmniejszala się ilość pszczół. Teraz pszczoły obsiadaja 5, maksymalnie 6 ramek.

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2019, 02:17 - wt 

Rejestracja: 25 sierpnia 2015, 23:57 - wt
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie komb.
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
U mnie niestety pierwsza strata jeb...a mysz załatwiła rodzinę chyba przegryzła się od strony dna :pala:
:x :cry: :cry:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2019, 23:22 - wt 

Rejestracja: 17 grudnia 2015, 23:02 - czw
Posty: 29
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: prusice dolnoslaskie
Na 37 wszystkie żyją, w jednym są za głośne,brak matki?. Kilka rodzin słabszych na 4,5 ramkach wielkopolskich, może dadzą radę.Stan z przed tygodnia, +6*C.Ważne że jest pokarm.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2019, 23:28 - wt 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
stanisław 57 pisze:
w jednym są za głośne,brak matki?

Też tak mam w jednym, pokarm jest, sucho było, rozkłębione buszowały p ramkach w sobotę , dzisiaj podsłuchiwałem i cichutko szumią :lol: byle do wiosny :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 stycznia 2019, 10:10 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2018, 09:33 - pt
Posty: 360
Lokalizacja: Północne Lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: SŁUBICE
Ja na tą chwilę czyli dzień 19 stycznia jest dobrze 99 % lekko bzyczy z 1 sztuką komplikacja

Ale przez ciepły listopad i grudzień chyba może być problem ...

W zeszłym roku długo walczyłem z myślami czy do 2 rodzin dać ciasto w styczniu już bo wyglądało że jest problem z pokarmem mimo karmienia 15 kg .... dałem i było dobrze a start wiosną petarda - ramka WP

w tym roku taka sytuacja w 1 rodzinie siedziały wysoko i czuć, że grzeją za mocno mimo chłodzenia dołem i górą ... położyłem ciasto testowo w 3 rodzinach , jednej podejrzanej i dwóch spokojnych siedzących niżej wszystkie te rodziny o takiej samej sile tak samo karmione 17 kg takie same matki, siła 8 ramek WP na czarno ścieśnione do 7 takie same generalnie warunki porównawcze - lub maksymalnie zbliżone.

po 10 dniach kontrola temperatury na plusie prawie cały czas :
1) rodzina podejrzana - ciasto duże zainteresowanie pobranie +/- 20-30% ciasta , para wodna na foli od ciasta, sporo pszczół pobierająca ciasto
2) dwie inne rodzinny spokój pobranie ciasta znikome bardziej spadek ciasta od temperatury ubytek 2/2 cm - nie widać pszczół przy cieście

kontrola po 17 dniach od podania ciasta temperatury na minusie przez klika dni dość znacznym :
1) rodzina podejrzana - pobranie ciasta przez 7 dni dużo niższe obecny stan (szacowany ) zużycie może 30-40% max
2) dwie inne badane rodziny zwiększenie pobrania minimalne - możliwy kolejny lekki spadek od rozpuszczenia (prześwit do środka pokazuje brak pszczół u góry ) siedzą nisko

Listopad i Grudzień mocno ciepły zima tak naprawdę przyszła dopiero w połowie stycznia ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2019, 18:21 - ndz 
u mnie w kilku ulach celki zaczęły czerwić ,powałki cieplutkie ,pszczoły rozkłębione .hm? to dość ciekawe w ostatnich 2 wiosnach czerwienie zaczynało się w końcówce marca .może pszczoły wyczuły pogodę i marzec będzie ladny i w miarę ciepły ?


Na górę
  
 
Post: 27 stycznia 2019, 20:33 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2018, 09:33 - pt
Posty: 360
Lokalizacja: Północne Lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: SŁUBICE
szymek1 pisze:
może pszczoły wyczuły pogodę i marzec będzie ladny i w miarę ciepły ?


Coś w tym może być ponoć migracja lekka ptaków jest już wiosenna. czas pokaże pszczoły często mądrzejsze od pszczelarzy :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2019, 20:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
szymek1 pisze:
u mnie w kilku ulach celki zaczęły czerwić ,powałki cieplutkie ,pszczoły rozkłębione .hm? to dość ciekawe w ostatnich 2 wiosnach czerwienie zaczynało się w końcówce marca .może pszczoły wyczuły pogodę i marzec będzie ladny i w miarę ciepły ?

jak się pszczoły trzyma pod pierzyną to tak może być, byłem dzisiaj w poszukiwaniu dzięciołów i kuknąłem w kilku pod powałkę i wszystko siedzi w kłębach jedna tylko nad ramkami bo w ubiegłym tygodniu dostały ramke na płask zobaczymy czy dociągną do wiosny bo rodzina ładna tylko że żarcie wyparowało a były solidnie zakarmione

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2019, 21:01 - ndz 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
kudlaty pisze:
jak się pszczoły trzyma pod pierzyną to tak może być,

One już w boksach startowych czekają, takie napalone na te sztachety ;-)
to i ciepło bucha :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2019, 22:04 - ndz 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1814
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Dziś wpadłem do pasieki, w sumie niedaleko bo 40m od domu, wiec sie nie napracowałem z tym dojazdem :D Jako że ze styrodurów się wycofałem już w zeszłym roku, testowo zakupiłem jeden poliuteran - żeby zobaczyć czy to się nadaje. No i może w sezonie się nadaje, ale na zimowle nie :) Trzy dziury w daszku, na szczescie nie w korpusie i pszczoły nie ruszone. Troche bardziej odporne niż styropian ale efekt taki sam. W olemiodka nie będe się bawił i robił zasieków, drewno to drewno.
Zimowla na razie ok, dwie rodzinki zimują na dennicy. Jedna z głodu i warrozy, druga z warrozy. Moje błedy.
Za miesiąc wkładam pełne szuflady i pewnie ruszy czerwienie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2019, 22:47 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
astroludek pisze:
nie będe się bawił i robił zasieków, drewno to drewno.

Koledze właśnie z drewnianych wióry leciały ,nie ma reguły na ptaka pod ochroną .
Najfajniejsze ,znajomy złapał dzięcioła który robił mu dziury w ulach i wywiózł daleko od domu ,ciekawe czy dzięcioł zapomni drogi do domu i czy zapomni jak się robi dziury w ulach .
Jest taki jeden Czeski środek na dzięcioły .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2019, 23:21 - ndz 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1814
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
baru0, w sumie prawda. Jednak moje skromne kilkuletnie doświadczenie mówi, że drewniane nawet nie zostały tknięte. Swoją drogą ptactwa w okolicy mam sporo, w tym roku znalazłem na daszku wypluwkę sowy - jest ich przynajmniej kilka w okolicy.
W tym roku nie ma w zasadzie w ogóle problemu z myszami w ulach, mimo że nie zabezpieczyłem dodatkowo wylotków. Ale natura chyba wyregulowała się sama, bo dość czesto w pobliżu uli widzę drapieżniki tego typu jak na zdjęciach poniżej. Czy ktoś się orientuje jakie to ptaki?

Obrazek


Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 00:18 - pn 

Rejestracja: 03 grudnia 2012, 20:56 - pn
Posty: 405
Lokalizacja: Warmia
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadant
Wygląda na krogulca.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 08:19 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2018, 09:33 - pt
Posty: 360
Lokalizacja: Północne Lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: SŁUBICE
astroludek pisze:
Ale natura chyba wyregulowała się sama, bo dość czesto w pobliżu uli widzę drapieżniki tego typu jak na zdjęciach poniżej


Oby się dobrze zaaklimatyzował i został wówczas mniejsze ptaki się nie zjawiają i myszy brak 8)

U mnie od sierpnia rezydowała gdzieś w pobliżu chyba para drapieżników (żółte dzioby i szpony ) -fotki nie udało się strzelić bo nie chciałem płoszyć od tamtego momentu znikły mniejsze ptaszki a norki po gryzoniach przysypane nie zostały ponownie odkopane a nowych brak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 08:39 - pn 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1814
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Wampun, jesteś pewien? Ja patrzyłem na zdjęcia i myszołów i jastrząb też są podobne. No ale kompletnie się na tym nie znam...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 08:45 - pn 

Rejestracja: 24 grudnia 2012, 12:17 - pn
Posty: 108
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Jest to Drzemlik , "zabójca małych ptaków"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 09:38 - pn 
astroludek, Michał ,nie jestem ornitologiem :D ale to wygląda na jakiegoś jastrzębia drapieżnika ,on CI dziur w ulach nie zrobi :wink:
skoro kręcą się w okolicy tzn że mają co jeść by przeżyć . u mnie mają gniazdo dużo większe ,polują na cukrówki itp.


Na górę
  
 
Post: 28 stycznia 2019, 09:48 - pn 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1814
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
szymek1, przeczytaj mój wcześniejszy post :) Dziury zrobił pewnie dzięcioł. Drapieżnik na 100% nie. Ja się cieszę że pasą się w pobliżu pasieki bo dzięki temu myszy nie ma.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 09:51 - pn 
astroludek pisze:
szymek1, przeczytaj mój wcześniejszy post :) Dziury zrobił pewnie dzięcioł. Drapieżnik na 100% nie. Ja się cieszę że pasą się w pobliżu pasieki bo dzięki temu myszy nie ma.


czytałem :P wiem że dzięcioł .o robieniu dziur przez jastrzębia w żarcie napisałem ...
ps.jak pszczoły u Ciebie ? u mnie 4 nieżywe i 2 jeszcze chyba spadną .


Na górę
  
 
Post: 28 stycznia 2019, 09:55 - pn 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1814
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
szymek1, na razie w miare ok, pisałem wyżej. Dwie rodzinki zwiedzają dennicę, poza tym reszta się trzyma, średnio 4-5 uliczek. W jednej rodzinie matka padła, bo jest w osypie ale rodzina żyje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 09:59 - pn 
astroludek pisze:
szymek1, na razie w miare ok, pisałem wyżej. Dwie rodzinki zwiedzają dennicę, poza tym reszta się trzyma, średnio 4-5 uliczek. W jednej rodzinie matka padła, bo jest w osypie ale rodzina żyje.
no to podobne problemy jak u mnie :)
mój znajomy marek ,wiesz który ? gadał mi że 10% spadków mają naprawdę dobrzy pszczelarze .to jest dobry wynik :)
u mnie jedna na coś była chora ,w 2 ulach znalazłem mateczniki 1 ratunkowy 2-gi na cichą wymiane wygryziony,kolejna była bardzo słaba i padła ,2 kolejne głodowały dostały ramki na płasko ale nie wiem czy dociągną do wiosny?
mam info że ktoś zazimował 100 i wszyskie padły :shock:


Na górę
  
 
Post: 28 stycznia 2019, 10:04 - pn 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1814
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
U kuzyna na pięć rodzin spadły już trzy, czyli 60%... Pozostałe dwie są, ale słabe, zobaczymy czy wytrzymają. W jednym ulu nie było w ogóle pszczół czyli nosema cerana.

U mnie jedna głównie z braku żarcia, uwiązała się w rogu ula, nie dopilnowałem i tyle. Druga w wyniku warrozy, następnie czerwienia aby nadrobić braki i tak się kółko zamyka.
Na wiosne tradycyjnie podczas oblotów przewioze sie po okolicy i popatrze co żyje a co nie, bo jak pytasz pszczealrzy to ci prawdy nie powiedzą...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 10:07 - pn 
astroludek pisze:
W jednym ulu nie było w ogóle pszczół czyli nosema cerana.


o ceranie mozemy pogadać przez tel ,zadzwoń kiedyś ,mam sporo informacji ,gadałem z kilkoma pszczelarzami co przezyli taką epidemie i mają praktyczną wiedzę .myślisz że w naszych ulach nie ma tego dziadostwa ? to jest tak powszechne jak katar u ludzi :)


Na górę
  
 
Post: 28 stycznia 2019, 10:11 - pn 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1814
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Oczywiście że jest. Ważne żeby trzymać to na bezpiecznym poziomie. Przekręce kiedyś ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 11:29 - pn 
astroludek pisze:
W jednym ulu nie było w ogóle pszczół czyli nosema cerana.
nie koniecznie nosema ,w rodzinach gdzie pszczoły sierpniowe są mocno podgryzione przez warroze też jest taki efekt , wypszczelają się .są słabe pogryzione ,wylatują i giną w polu.w ulu zostaje matka z garstką pszczół...


Na górę
  
 
Post: 28 stycznia 2019, 11:47 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2018, 09:33 - pt
Posty: 360
Lokalizacja: Północne Lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: SŁUBICE
astroludek pisze:
pytasz pszczealrzy to ci prawdy nie powiedzą...


Taka jest mentalność niestety obecnie części pszczelarzy czy to młodych czy starszych ......

Znam takiego "profesjonalistę" zero spadków zimą , w sezonie średnie kręcenie z ula olbrzymie ..... a będąc na grillu u znajomych po sąsiedzku przyglądałem się wylotką w czasie nektarowania akcji na 50 uli ... ruch na wylotkach w mniej niż 10 sztukach - ale ponoć ct. pszczoły pracują w środku ze zbiorem i tak mogą klilka dni siedzieć i żadna nie wyjdzie - Pan nie zna mnie więc traktował jak człowieka z wiedzą o pszczołach standardowa czyli żadną ;-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Ten temat jest zamknięty. Nie można w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 2415 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 49  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji