FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

ivi584, wiemy o co chodzi
ale powiem Ci że znam faceta co bajek nie opowiada i u niego spadki rodzin są żadkie , jedna rodzina na kilka lat ,z tym ze on tak dba o pszczoły że głowa boli ,warroza nie ma tam racji bytu .

szymek1, Wczoraj poszedłem połączyć najsłabszą rodzine /jest na trzech uliczkach/ ale okazało się że matka czerwi i jeszcze 3 inne czerwią. pozostawiłem ją bez rozbierania bo nie chciałem oziebiac.W pozostałych jest różnie,kłeby w różnych miejscach,nawet pod powałką i w tyle i tym muszę chyba za tydzień dac jakiś placek na ramki albo ramke na płasko.Narazie są w komplecie.Co Ty na to? Acha ,osypy w normie tak około 1 szklanki max.

Staszek TY masz pszczoły już lata ,ja się uczę cały czas
u mnie jest totalny misz masz ,w 3 ulach chyba zaczęły czerwić ,są rodziny wzorowe ,siedzą nisko spory zapas pokarmu mają ,nic nie potrzeba tam robić , nie podnosiłem powałek we wszystkich .sprawdziłem kilka podejrzanych a już jesienią miałem takie wytypowane . ciepła jesien dała w kość i myślę ze nie tylko my mamy takie spostrzeżenia problemy są wyłącznie w ulach z młodymi matkami ,rodziny produkcyjne zimują super. kupiłem 30kg ciasta w razie co będę działał ...już bliżej niż dalej.

ps, jak ten elgon odemnie ?

szymek i tu masz rację ja to samo mam u siebie po wymianie matek we wrześniu jak się rozczerwiły to miały czerw jeszcze w grudniu już do gniazd nie zaglądałem ale nawet przy 6 stopniach wylatywały po wodę i powałki były ciepłe jedna z tych rodzin ma obrobiony trochę wylotek , młoda pszczoła nie miała warunków do oblotu

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW

szymek1, Elgon na razie dobrze,dbam o niego bo to jedyna linia pozakrainkowa w mojej pasiece

Wczoraj było pięknie i koło domu i w pasiece 1km od domu pszczółki zrobiły obloty oczyszczające ,ale w lesie siedzą spokojnie



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

To co w Bieszczadach już wiosna

Zdaje się że żle odczytałeś w pasiece 1km od domu też się obleciały ,to tylko takie jednodniowe okno pogodowe dziś było chłodniej ale słoneczko było


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

henry650, To ile tego ciepła było ,bo u mnie na weekend nadają z 8 stopni może coś poleci

To już nawet w Bieszczadach cieplej niż u mnie? U mnie od 2-3 dni jak jest +3 stopnie w najcieplejszym momencie dnia to już sukces Wcześniej prawie 2 tyg na minusie po naście stopni

Wczoraj było 0 w cieniu a w słoneczku 17 st więc koło domu i w jednej pasiece sie oczyściły ale w lesie 4 km dalej już nie tam chłodniej


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Kiedy wy przeglądaliście te ule?

Szymek przecież pod Krakowem ciągle zima, nie zauważyłem pogody do zaglądania w ule.

Ja tam czekam, na weekend wtedy może jakiś oblot będzie ale i tak nie będę im zakłócał zimowli, tylko zobaczę jak latają.

Teraz oblot(oblocik w sumie ) to jest taki sprint ,kupka siusiu i tyle .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Zawsze coś.

Viator, ja nie przegladam ,po wylotku i osypie widze co jest zerknalem do kilku .osluchalem wezykiem i tyle .co do oblotu to jeszcze daleko .ule na siatkach itd. To ze zapowiadaja 10 st na plusie nie znaczy ze bedzie oblot.pszczoly jak musza obleca sie przy 7/8 st .jak nie musza czekaja na slonce i plus 15 st .juz to nie raz widzialem

Jak widać pszczoły nie muszą ale pszczelarz musi mieć oblot

Marcin ze 4 lata temu była taka zima że w połowie lutego pszczoły latały już z tyłkiem A oblatywały się regularnie co 2 tygodnie pamiętasz Zresztą u ciebie w Jerzmanowicach tak ******** jak w kieleckim pewnie tego nie widziałeś


Zmoderowano.BARciak

Ja myślałem, że u Ciebie to już w lutym latały z pyłkiem.

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl

Nie przeglądam uli tylko wkładki dennicowe

henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Prosty sposób, a nie pomyślałem o nim.

U mnie dzisiaj w jednym ulu pojedyncze pszczoły wyleciały za potrzebą, widać było żółte plamy na śniegu.
Jak narazie zimowla przebiega po mojej myśli, na 12 zazimowanych wszystkie żyją.

_________________
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/4r8l/

Czy ktoś słyszał o niekorzystnych zimowlach ,czyli spadkach rodzin .
Doszły mnie słuchy np;
z 30 -3 zostały że z 100-12 .
Nie wiem czy to bujdy czy na forum propaganda sukcesu .
U mnie ok .
A może czytelnicy forum są bardziej ogarnięci

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Tak jak już kiedyś mówiłem tegoroczna zimowla będzie tragiczna ze względu na to że wystąpiły dogodne warunki dla nosemozy, prawdopodobnie pszczelarze w Polsce zanotują straty dużo wyższe niż w poprzednich latach, o warrozie szkoda wspominać.

Nie sa bujdy tylko fakty .tak sie sklada ze ludzie duzo bardziej rozmowni sa przez lel niz na forum z wiadomych przyczyn .
Jest zle i tyle . U mnie 10% na razie bo do wiosny jeszcze moze cos odpasc .mam objawy nosemy .takie zycie ,trzeba przelknac sline gorycz i wyciagnac wnioski na kolejne lata ...
Olemiodek skurczybyk mial ciutke racji ,aby mu tam dzieciol dziur narobil

wiele zrobiła też ciepła długa jesień a teraz trzyma nas ocieplenie klimatu od października bez dnia oblotu, zresztą co by nie było straty są co roku i co roku scenariusz się powtarza że źle przezimowały, tylko wymówki dlaczego się zmieniają

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

Przyznasz że ta jesień była wyjątkowo ciepła?

Za to zima jak się patrzy . Do pasieki jeszcze do tej pory nie zaglądałem , choć mam do niej niespełna 500m . Od sąsiadów wiem , że ule stoją , a jak stoją to wszystko w porządku . Zaglądnę do nich na początku marca , przed właściwym oblotem . Wymienię wtedy dennice i wypuszczę matki by " ruszyły z kopyta " . Czy przeżyją ? Dlaczego miałyby nie przeżyć . Zrobiłem wszystko co do mnie należało .

Januszu ,gdy byłeś młodym pszczelarzem też miałeś takie podejście ? ciekawe

Takiego podejścia nauczył mnie mój dziadek . Nie pozwalał mi się szwendać zimą po pasiece a jeżeli już , to tylko na paluszkach . O zaglądaniu do uli nawet nie wolno mi było myśleć .

Ale dawno nie byłem na forum

Dziś zrobiłem w jednej pasiece kontrole i czyszczenie siatek przecie myszom na wylotkach które zatykają martwe pszczoły. A może wreszcie przyjdzie jakieś ocieplenie i będą chciały polatać

https://pokazywarka.pl/66rj83/



Osypy małe, w ulach sucho, oby tak dalej do wiosny

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ

Pare dni temu w jednym ulu uchyliłem daszek a tam znalazłem martwą zamkniętą matke w klateczce która leżała na ramkach. Nie pamiętam o co chodzi z tą matką nie prowadze żadnych notatek. Na szybko położyłem na ten ul inny. Jutro ma być + 10 więc może przyjże się lepiej tym rodziną bo wtedy było na minusie więc nie chciałem rozbierać gniazda.

Ciekawe ile były bez matki, a może była tam jakaś ratunkowa.

Dość troche tych rodzin mam więc zbyt mocno nie rozczulam się nad każdą rodziną. Nie przewiduje by mi się jakaś rodzina osypała ale na wiosne zawsze ok 10 rodzin przewiduje do połączenia.

Wczoraj wizyta na pasiece , wszystkie ule stoją i to ważne.Interesowała mnie najbardziej rodzinka , która dostała ramkę z pokarmem w Sylwestra. I rameczka została zagospodarowana , a w zasadzie cała skonsumowana.
Nie wiem , czy dadzą radę do wiosny , ale jak mogę im pomagam , więc byłem przygotowany z plackiem ciasta. Dostały porcję i czekamy na wiosnę.
Zastawia mnie tylko , czy przyczyną jest brak matki , była późno poddana , czy to po prostu tak się ułożyły do zimy??
Inne siedzą w dolnym korpusie i pewnie wiedzą ,że to jeszcze nie czas.
Zerknąłem w 7 rodzinek , gdzie nie muszę rozrywać powałek i jestem zadowolony.Oby do wiosny, a narazie żadnych wylotów z ula nie było.








P.s Na 3 zdjęciu rodzinka z matką Cj10 , oj nieźle rokują , podobnie jak w innych ulach.

A u mnie wczoraj było już 9 stopni i pszczoly w niektórych ulach już zaczęły się kręcić po wylotkach i nieco latać a dziś tylko 1 stopień ciepła i od rana śnieg

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ

bagisek1, po zachowaniu poznasz, brak matki. Szum i pszczoly rozluźnione, jak tak jest to łącz z inną. Korpus na korpus i tyle.
Urtaujes, pszczoly gdy matka jest to na wiosnę będziesz miał dwie w ulu.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Narazie nic na to nie wskazuje , dlatego nic nie robię , a i nie było pogody ,żeby coś działać. W tym ulu mam młodą matkę od Leszka , tzn poddawałem. Obok w drugim super mateczkę od Sokalskiego i po połączeniu , nie chciałbym stracić tej matki , więc narazie poczekam na oblot i ewentualny czerw , o ile jest mateczka.

U mnie dzisiaj +14 i wszystkie rodziny się obleciały (21 szt). Wyczyściłem dennice ,osypy nieduże z 21 rodzin około 2,5 litra osypu, jak na razie wszystko jest dobrze.

Widać ,że mieszkamy w tym samym kraju a pogoda jest dziwna u jednych loty oczyszczające a u drugich robi się zima pada śnieg a pszczoły siedzą w kłębie zimowym i wg prognoz to jeszcze na loty pszczółek poczekam,gdzie na zachodzie zawsze pogoda jest szybsza do wiosny.

U mnie dzisiaj ok 13 st. strasznie wiało ale w południe się trochę uspokoiło i wyszło na chwilę słońce. Wszystkie rodzinki rozprostowały skrzydła.

_________________
http://www.facebook.com/pasiekazawadzka
Matki pszczele Nieska, Primorski

Wczoraj polatało niewiele pszczół, dziś już zimno, mgła i pada deszcz, w nocy ma przejść w śnieg. I tradycyjnie na oblot u mnie trzeba poczekać o wiele dłużej niż u kolegów z innych rejonów.

U mnie wczoraj też trochę polatały , jak na razie wszystkie na sto za zimowanych , a dziś zero stopni i od rana sypie śnieg

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW

Ja to o zadnych oblotach nawet nie mysle .mysle o tym by miec pszczoly wiosna bo z tego co rozmawam ze znajomymi rodziny padaja na potege .w zeszlym roku olecialy sie pod koniec marca i tez bylo.

Wczoraj obleciała się część rodzin, dzisiaj też kilka, część oczyściła też dnennice, 10 st szkoda, że nie było słoneczka.
Wszystkie żyją, do powałek min 15cm pokarmu, dadanty też sporo mają, jedna pod powałką dostała profilaktycznie ramkę na płasko.
Rodzinka z zapasową matką w weselnym też żyje, chociaż nie wyleciała.
Zapowiadają pogodę, pewnie zaczną czerwić.

Byłem dziś w pasiece. Pogoda ładna, ciepło, słońce świeci. Z 2 uli wylatywały pszczoły – jak wylatywały postanowiłem podnieść daszki i zobaczyć czy wszystko ok. W jednym ulu wszystko ok, w drugim dramat – zaperzenie. Jesienią pszczoły zrobiły cichą wymianę i matka bardzo długo i dużo czerwiła. W połowie października jeszcze raz ułożyłem gniazdo tzn czewr na boki w środek pokarm, Do podkarmiaczek dolałem trochę syropu – wybrały. Do zimy poszły na 7 ramkach. Dziś otwieram ul, po pierwsze jakiś inny zapach żeby nie powiedzieć smród, cała dennica usiana spadłymi mokrymi pszczołami, ramki i powałka całe upszczone, na środkowych ramkach brak pokarmu. Podnoszę powałkę trochę pszczół zostało. W południe rozebrałem gniazdo usunąłem puste i brudne ramki, uprzątnąłem dennice, z 2 bocznych i z 2 zapasowych ramek zastawiłem nowe gniazdo strząsnąłem na nie to co zostało na ramkach, opaliłem powałkę na nowym gnieździe położyłem trochę ciasta miodowo-cukrowego przykryłem powałką. Najbardziej martwi mnie brak matki tzn nie widziałem jej (jest nie oznaczona) tylko pobieżnie rzuciłem okiem na ramkę liczę że gdzieś tak siedzi. Zobaczymy czy do wiosny dotrwają. Czy waszym zdaniem postąpiłem dzisiaj dobrze z tą rodziną ? w uzupełnieniu powiem że nie posiadam zapasowego ula aby przełożyć pszczoły zresztą bardzo dużo z nich siedziało na ściankach, miałem tylko 2 zapasowe ramki. Pierwszy raz zaperzyły mi się pszczoły.

Wszystko zalezy od temperatury .jak jest cieplo to powinno byc ok .ewidentnie masz kijowa wentylacje w ulu.

Dajcie pszczolom wina i wody spod kapusty .beda sie oblatywac jak zwarjowane az im tyki bedzie rozrywac

Dzis u mnie była piekna pogoda jak w lecie objechałem wszystkie miejscówki jak na razie to wszystkie zyja i sie obleciały jest dobrze byle do wiosny


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

radek.jan,

Z opisu b nieciekawie to wygląda - nie wiem ile tam było pszczół ale jak ramki były mocno ufajdane to ja tej rodzinie daje max 25 proc szans że dozycie kwietnia...

Jak dziś było ciepło to Twojej zabiegi były zapewne dla nich dość pomocne... Ale jak to nosema to niestety dobrze to nie wróży - ta choroba leczy w zasadzie się sama pod warunkiem że pszczoły maja dostęp do czystego pokarmu i możliwości częstych oblotow aby pozbyć się pasożytów z jelit a i stare zainfekowane nią pszczoły szybko wymieraja bez przekazywania choroby dalej...

Ogólnie u mnie to dziś brzydko raczej - teraz śnieg sypie max było. Może z 4c... W pt byłem na pasiece i na razie jest dobrze - patrząc przez wylotki osypy w normie... Na wkładkach dennicowych były w każdym ulu nowe 'paprochy' co znaczy że pszczoły raczej żyją bo odsklepiaja zapasy... W jednym ulu było ich wyraźnie więcej - dotknąłem powalki i ta rodzina raczej czerwi bo była ciepła... To był późny odklad z matką S105... Ale zapasu maja raczej jeszcze sporo... W tyg może wrzucę jakąś fot...

Mam nadzieję że luty szybko przeleci i powoli zacznie się nowy sezon - miodowo może być taki jak poprzedni aczkolwiek lepiej jakby był trochę wolniejszy bo rok 2018 był rekordowo ekspresowy...

Chciałbym z wrócić uwagę co on zrobił w Październiku układał gniazdo i CZERW dał na boki a ramki z pokarmem w środku

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW