FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=21666
Strona 1 z 49

Autor:  BARciak [ 19 sierpnia 2018, 12:02 - ndz ]
Tytuł:  Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Jako, że nawłoć przekwitła i trzeba się zbierać do zimy, czyli do następnego sezonu, co zapewne większość już robi postanowiłem założyć nowy temat. Życzę wszystkim cystern miodu w przyszłym sezonie :)

Autor:  JM [ 19 sierpnia 2018, 12:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Mógłbym uznać, że sezon 2019 częściowo rozpocząłem już zaraz po lipie z początkiem lipca, kiedy to rozpocząłem intensywne podkarmianie na rozwój i na zapasy zimowe. Teraz ramki z zapasami są już w magazynie, a pszczólki pracują na nawłoci.

Autor:  BARciak [ 19 sierpnia 2018, 12:42 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

JM, u mnie najpóźniejsze lipy kwitły do połowy lipca. O miesiąc wcześniej zakwitły tak jak wszystko w tym roku.

Autor:  JM [ 19 sierpnia 2018, 12:52 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

BARciak, u mnie normalnie najpóźniejsze lipy kończyły w połowie lipca, a w tym roku 25 czerwca.
Dziwnie natomiast jest z nawłocią na wyżynie na zachód od Krakowa, jest pewne przyspieszenie ale nie specjalnie duże, szacuję tak tylko na ca. do 10 dni.

Autor:  pisiorek [ 19 sierpnia 2018, 20:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

kurka ,widzę że mamy już 2019r :roll: coś przespałem ? :lol:
JM, BARciak, u mnie nawłoć dopiero teraz zaczęła dobrze nektarować ,dzić przeszła niezła ulewa wiec przez kilka dni pszczoły będą nosić jak zwariowane .

Autor:  BARciak [ 19 sierpnia 2018, 20:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

szymek1, u Ciebie ulewa a u mnie ani chmurki. Nawłoć skończyła.
szymek1 pisze:
kurka ,widzę że mamy już 2019r coś przespałem ?

Z pszczelarskiego punktu widzenia już 2019. Jak teraz przygotujesz rodziny do zimy taki będzie cały rok następny :wink:

Autor:  BoCiAnK [ 19 sierpnia 2018, 20:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

BARciak,
Ale masz pazerne pszczoły co to gruszka no gratuluję nowej odmiany miodu :wink:

Autor:  JM [ 19 sierpnia 2018, 20:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

BARciak pisze:
Nawłoć skończyła.
BARciak, masz jakąś specyficzną lokalizację. Zwykle w górach wegetacja opóźnia się względem niżu, a u Ciebie jakoś jest odwrotnie.
Zapuściłem się dzisiaj conieco w kierunku Beskidu żywieckiego -Sucha, Maków Podhalański i wszędzie po drodze nawłoć jeszcze ładniutka, żółciutka...

Autor:  Bartek.pl [ 19 sierpnia 2018, 21:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

BoCiAnK pisze:
BARciak,
Ale masz pazerne pszczoły co to gruszka no gratuluję nowej odmiany miodu :wink:


Kilka dni temu przechodziłem pod jabłonią w mieście na jabłku pod nią, była pszczoła.
Specjalnie wróciłem i okazało się, że na gnijących pomarszczonych jabłkach jest setki pszczółek, może nie tak okazale jak na gruszce ale ewidentnie traktowały je jako "pożytek"

Autor:  pisiorek [ 19 sierpnia 2018, 21:05 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Patrzcie, zaczelismy wlasnie 2019 rok a Bogdan ciagle zbiera zamowienia na odklady na 17 r :haha:

Autor:  Hieronim [ 19 sierpnia 2018, 21:56 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

BARciak pisze:
Z pszczelarskiego punktu widzenia już 2019. Jak teraz przygotujesz rodziny do zimy taki będzie cały rok następny :wink:

Przy górskiej kraince pewnie można by liczyć na późną spadź. :haha:

Autor:  BARciak [ 19 sierpnia 2018, 22:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Hieronim, u krainki nie ma co liczyć na jakikolwiek miód :haha:
JM, w górach co kawałek inaczej. Sucha i Maków to wystarczająco duża odległość w górach.
BoCiAnK pisze:
BARciak,
Ale masz pazerne pszczoły co to gruszka no gratuluję nowej odmiany miodu :wink:

Ja nawet nie wiem czy moje. Jasnowidz jesteś? :wink:
Przejdź sie troche po Suchej a nie tylko w tym domu i pasiece siedzisz :mrgreen: Zobaczysz że u Ciebie też po gruszkach i pewnie mirabelkach, a wcześniej po renklodach :mrgreen:

Autor:  mkretko [ 20 sierpnia 2018, 13:35 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Ja też jak byłem u pszczół przeszedłem po takim starym sadzie, a tam na gnijących jabłkach mnóstwo pszczół i czy to nie będzie szkodziło pszczołom. I jeszcze mam pytanie jak napisać >zi< z przecinkiem ponieważ dopiero się uczę pisać na komputerze. Dziękuję
Marian

Autor:  pisiorek [ 20 sierpnia 2018, 13:38 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

mkretko, nie zaszkodzi to pszczolom,maja taka zdolnosc ze ze spadlych owocow potrafia slodki sok "przerobic na miod" substancje dla nich zjadliwa .

Autor:  kudlaty [ 20 sierpnia 2018, 13:44 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

mkretko pisze:
I jeszcze mam pytanie jak napisać >zi< z przecinkiem

wolno ta nauka idzie skoro jesteś zarejestrowany od 11 roku :oops:
"ź" się pisze najpierw naciskasz alt i przytrzymujesz następnie naciskasz X

Autor:  krzys [ 20 sierpnia 2018, 18:19 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Obrazek
Nawloc nektaruje trochę wcześniej niż o inne lata ale są te i miejsca gdzie jeszcze nie zakwitla
.

Autor:  mkretko [ 20 sierpnia 2018, 18:45 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

kudłaty masz racje wolno mi to idzie, ale uczę się na takich podpowiedziach,za co dziękuję i chyba w moim wieku to normalne, >ź< było mi potrzebne ponieważ chciałem w końcu się przedstawić
Pozdrawiam Marian

Autor:  Pasieka_Eborówka.pl [ 26 sierpnia 2018, 20:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

U mnie nawłoć dopiero zaczyna

Autor:  baru0 [ 26 sierpnia 2018, 20:13 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Ktoś tutaj pisał ,jak to jest że w górach nawłoć przekwitła a na równinach zaczyna :| .
Dokładnie ja też się dziwię u mnie już po ptokach a ty mieszkasz w centralnej Polsce .
Zamawiam nasiana :wink:

Autor:  mirek. [ 26 sierpnia 2018, 20:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

generalnie już po nawłoci w okolicy wawki

Autor:  BARciak [ 26 sierpnia 2018, 20:48 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Pasieka_Eborówka.pl pisze:
U mnie nawłoć dopiero zaczyna

Która? Gdzie? Już po nawłoci jak koledzy wyżej piszą.

Autor:  bo lubię [ 26 sierpnia 2018, 21:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

mirek. pisze:
generalnie już po nawłoci w okolicy wawki
ta na pewno,Ursus cały żółty ,aż mnie korci wziąć jutro ze dwa ule ze sobą :) :) .Łódź niedługo to i nawłoć będzie miała w herbie ,gdzie spojrzę żółto .

Autor:  mirek. [ 26 sierpnia 2018, 21:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

pisze o swojej okolicy wschód wawki a 3km może rozkwita dopiero nie wiem :pojedynek:
co do łodzi wczoraj byłem fakt pięknie wygląda ale tam padało co parę ni a u mnie susza niestety

Autor:  Pasieka_Eborówka.pl [ 27 sierpnia 2018, 07:31 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

BARciak pisze:
Pasieka_Eborówka.pl pisze:
U mnie nawłoć dopiero zaczyna

Która? Gdzie? Już po nawłoci jak koledzy wyżej piszą.


Nie wiem jaka to odmiana nawłoci, ale ta dziko rosnąca przy rowach, bardzo starych nie użytkach, okolicy mojej pasieki dopiero zaczyna, co ciekawe kilkanaście kilometrów dalej na kilkuletnich nieużytkach faktycznie już po nawłoci.

Autor:  zento [ 27 sierpnia 2018, 07:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

I u mnie nawłoć dopiero w pełni kwitnienia.

Autor:  pawel. [ 27 sierpnia 2018, 07:43 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Pasieka_Eborówka.pl pisze:
BARciak pisze:
Pasieka_Eborówka.pl pisze:
U mnie nawłoć dopiero zaczyna

Która? Gdzie? Już po nawłoci jak koledzy wyżej piszą.


Nie wiem jaka to odmiana nawłoci, ale ta dziko rosnąca przy rowach, bardzo starych nie użytkach, okolicy mojej pasieki dopiero zaczyna, co ciekawe kilkanaście kilometrów dalej na kilkuletnich nieużytkach faktycznie już po nawłoci.
Zgadza się bo u mnie jest mało Nawłoci ale takie małe parę metrowe pojedyncze odcinki nad stawami teraz także kwitną .pawel

Autor:  pisiorek [ 27 sierpnia 2018, 12:41 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

fojtuch pisze:
Nawłoć jeszcze kwitnie a niektóre dopiero zakwitają.
nawłoci to jest co najmniej kilka gatunków ,w bielsku są całe łany nawłoci ,jechałem tam to widziałem .pod krakowem też jest ,nie napiszę dokładnie gdzie bo by mi ule podstawili pod nos :P

Autor:  pisiorek [ 28 sierpnia 2018, 00:36 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Dzis pozamykalem dennice we wszyskich ulach bo noce juz zimne .przegladalem odklady i w 1-nym ulu znalazlem 2 ramki z nieduza iloscia zamarlego czerwiu . Komorki sa nie zasklepione larwy sa prawidlowo rozwiniete ,,maja sine glowy pszczoly ominely te komorki nie zasklepily ich . Ten ul to odklad mial troche za duze gniazdo albo przeziebily czerw albo ? W tym ulu jest dosc duzo barciakow moze one podgryzly larwy ? Nie wiem co myslec :roll: :roll:

Autor:  Wolfik [ 28 sierpnia 2018, 12:05 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

szymek1 pisze:
Dzis pozamykalem dennice we wszyskich ulach bo noce juz zimne
Według mojej skromnej wiedzy dennice/osiatkowane/ to się zamyka wczesną wiosną a teraz powinny być otwarte aby matki wyhamowały czerwienie.Coś z tym chlebusiem Pisiorkowi nie wyszło?

Autor:  pisiorek [ 28 sierpnia 2018, 12:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Wolfik, ja u siebie otwieram dennice gdy zaczynam karmienie ,teraz niech jeszcze poczerwia ,ta pszczola sie otlusci i bedzie zimowac.

Z siatkami na dennicach to jest temat rzeka ,co pszczelarz to inna opinia :wink:
Ja u siebie od kilku lat opracowalem sobie sposob dzialania ,mi sie sprawdza .kazdy niech robi jak mu rozumisko podpowiada ,tak mysle :)
Ps.moje ule nie maja siatki na calej powierzchni dennicy.

Autor:  BARciak [ 28 sierpnia 2018, 12:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

szymek1 pisze:
Z siatkami na dennicach to jest temat rzeka ,co pszczelarz to inna opinia

Dlatego nie mam uli dziurawych od spodu :mrgreen:

Autor:  Bartek.pl [ 29 sierpnia 2018, 22:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Pisałem kiedyś o mojej jednej kundelce już f3 chyba po f16 jakiejś :-)
Najłagodniejsza rodzina w pasiece, nie jest łagodna, flegma na max ( co prawda, oko ma zamalowane :oops: ) ale jak u Barciaka sama się zakarmiła :-) po lipie i jako jedyna oprócz zakarmienia nanosiła jeszcze kilka ramek wz na wiosnę, a rodzina średnia.
Babka i matka powolna w czerwieniu a ta dodatkowo ma z pięć ramek na full, może pożytek lepszy ?????
Obrazek
d
w przyszłym roku wszystkie odkłady jadą na f23, :-)

Autor:  tomi007 [ 30 sierpnia 2018, 07:40 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Bartek.pl,

Z tym samozakarmianiem to trzeba uważać bo czasami wynika to z faktu "b. dobrej zaradności do wyszukiwania pożytku w innym ulu"...

Autor:  BARciak [ 30 sierpnia 2018, 10:27 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Taka fotka z wczoraj :)
szymek1 pisał, że na MMS-ie nie widzi to może tu zobaczy o co chodzi :mrgreen:

Autor:  pisiorek [ 30 sierpnia 2018, 11:56 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

BARciak, U bogatego to nawet dwie matki koło siebie na ramce znajdziesz :P

U mnie dwie matki się na cichą wymianę wygryzly i obydwie gdzieś przepadły kurka na murku no i musiałem kombinować.

Autor:  pisiorek [ 30 sierpnia 2018, 12:17 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

szymek1 pisze:
U mnie dwie matki się na cichą wymianę wygryzly i obydwie gdzieś przepadły kurka na murku no i musiałem kombinować.


jest taki facio w wadowicach co porządne gumofilce kupi ,solidnego ursusa na olx wynajdzie i matkę przyśle jak potrzeba :wink: chociaż pszczelarz z niego kiepski :mrgreen: :P
dzięki kolego :cmok: :haha:

Autor:  BARciak [ 30 sierpnia 2018, 12:58 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

szymek1, trzeba było pisać to bym ci jedną zbytnią włoszę F2 wysłał z cichej wymiany. Już czerwić zaczęła w uliku.
To na zdjęciu wyżej to kaukaz KP z 2016 i jej córka z cichej wymiany.

Autor:  kudlaty [ 30 sierpnia 2018, 14:05 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

szymek1,
co to za paprok matek nie znakuje :?: oj musi jeszcze sporo chlebusia zjeść :|

Autor:  BARciak [ 30 sierpnia 2018, 14:16 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

kudlaty, ja też nie znakuję jak u siebie zostawiam. Wzrok mam jeszcze dobry :mrgreen:

Autor:  pawel. [ 30 sierpnia 2018, 14:25 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

kudlaty pisze:
szymek1,
co to za paprok matek nie znakuje :?: oj musi jeszcze sporo chlebusia zjeść :|
Jsie domyślam kto to jest

Autor:  BARciak [ 31 sierpnia 2018, 19:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Od kilku dni na forum mało ludzi wchodzi i pisze. Niekiedy jak się zaloguję w godzinach, kiedy powinno być pełno osób to jestem sam/nawet w pełni sezonu było więcej ludzi mimo nawału pracy/. Gdzie was wywiało jak już nie ma dużo roboty w pasiece ze względu na porę roku? :| Widzę, że od przyszłego roku muszę wozić na nawłoć w wasze tereny żeby mieć co robić o tej porze roku jak u mnie już po pożytkach :mrgreen:

Autor:  mirek. [ 31 sierpnia 2018, 19:15 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

dziwisz się?
więcej piszcie nie na temat to sami zostaniecie ty i....

Autor:  BARciak [ 31 sierpnia 2018, 19:27 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

mirek., najpierw zobacz kto wywołuje bezsensowne dyskusje nie na temat, w których później piszę ja i reszta tych, na których naskakujecie :wink:

Autor:  pisiorek [ 31 sierpnia 2018, 19:34 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

BARciak, Teraz akurat to jest najwięcej roboty w pasiece ostatnie miodobrania, leczenie karmienie, wcześniej układanie gniazd. Jest co robić Grzesiu :wink:

Autor:  mirek. [ 31 sierpnia 2018, 20:13 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

BARciak pisze:
najpierw zobacz kto wywołuje bezsensowne dyskusje

ja tylko mierny użytkownik
zwracałem uwagę władzy ale jak nie to nie

Autor:  BARciak [ 31 sierpnia 2018, 20:22 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

szymek1 pisze:
ostatnie miodobrania

Już po, przynajmniej u mnie. Reszta dla nich żeby nie było żem skąpy :wink:
szymek1 pisze:
leczenie karmienie

Wieczorna robota jak nie latają. Chyba, że inwert to ewentualnie przez dzień. Leczenie róznie wygląda u każdego.
szymek1 pisze:
wcześniej układanie gniazd

W większości przypadków same się ułożyły. Ja nie rozumiem tego latania żeby gniazda układać, ale może za głupi na to jestem jak niektórzy tu mi sugerowali :wink:

Autor:  pisiorek [ 31 sierpnia 2018, 20:55 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

BARciak, Ja u siebie jeszcze nic nie robiłem po za tym że rozmieszałem 280 kg cukru ,syrop stoi już tydzień mam nadzieję że jeszcze wytrzyma kilka dni zanim zacznę karmić ,planuję w przyszłym tygodniu zrobić ostatnie miodobranie i zacząć już podkarmiać ,później będzie leczenie. A co do układania gniazd to ja też specjalnie nie grzebe ,w rodzinach produkcyjnych które są na 10 ramkach staram się zabrać jedną dwie ramki jak się da żeby pszczoły za zimować maksymalnie na 8 ramkach :wink:

Autor:  mirek. [ 31 sierpnia 2018, 21:12 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

szymek1 cz też pisiorek dodaj tam vgrożdze
będzie fajny pożytek :blee: :cwaniaczek:

Autor:  pisiorek [ 31 sierpnia 2018, 21:15 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

mirek. pisze:
szymek1 cz też pisiorek dodaj tam vgrożdze
będzie fajny pożytek :blee: :cwaniaczek:


Musisz jeszcze chlebuś a zjeść :haha: Ten syrop stoi w chłodnym ciemnym miejscu ,stoi już dobry tydzień i nic złego się z nim nie dzieje wiem bo sprawdzałem.W lecie do odkładów mieszałem w mieszalniku syrop 1 do 1 były upały i nic się z tym syropem nie działo dwa tygodnie stał i był w 100% dobry

Autor:  Tobiasz [ 31 sierpnia 2018, 23:53 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

szymek1,
A w jakim celu o tyle wcześniej zrobiłeś syrop?

Strona 1 z 49 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/