FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=21666
Strona 35 z 49

Autor:  pisiorek [ 22 maja 2019, 18:16 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

ociec, Od trzech tygodni prawie codziennie pada deszcz nie ma pogody nie ma pożytku gdybym rodzin w tym czasie nie osłabił to z pewnością byłyby już mateczniki i takie pszczoły w stanie rojowym też guzik noszą Ja już robiłem takie próby w poprzednich latach miałem wytypowane kilka rodzin z których nie robiłem w ogóle odkładow i na koniec sezonu okazało się że nie przyniosły w ogóle więcej miodu niż te w których odkłady były robione. Poza tym ja robię odkłady w sposób trochę inny niż Tobie się wydaje .Szkoda mojego czasu na tłumaczenie czegokolwiek tutaj ,tak mysle i pisze zupelnie powaznie ...

Autor:  _barti_ [ 22 maja 2019, 18:20 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Jest nadzieja.
Akacja rozkwita, w ostatnich dniach ciepło i nawet nie pada całe dnie (z wyjątkiem dzisiaj), nakropu przybywa.

Autor:  ociec [ 22 maja 2019, 20:22 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

pisiorek
Pszczoły to należy wzmacniać, a nie osłabiać. :haha:

Autor:  pisiorek [ 22 maja 2019, 20:33 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

ociec pisze:
pisiorek
Pszczoły to należy wzmacniać, a nie osłabiać. :haha:


Pszczoły mam na dwa i pół korpusach półtora korpusu to jest gniazdo w ulach jest od 10 do 13 ramek czerwiu i te rodziny mam jeszcze wzmacniać coś Ty się chlopie z głupim przez ścianę wymacał. :shock:

Z jednej rodziny można zrobić dwa odkłady i wybrać 40 litrów miodu Warunek jest tylko jeden musi być pogoda i odpowiedni pożytek

Autor:  pisiorek [ 22 maja 2019, 20:48 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

ociec, Tak mi się wydaje że Ty to chyba czytasz książki pszczelarskie z 19 wieku :haha: :haha: Przypomnę Ci tylko że mamy 2019 rok I pszczelarstwo trochę się zmieniło :P

Autor:  ociec [ 23 maja 2019, 08:19 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Wolę stare książki, niż internetowych gości.

Autor:  old school [ 23 maja 2019, 08:52 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

_barti_ pisze:
Jest nadzieja.
Akacja rozkwita, w ostatnich dniach ciepło i nawet nie pada całe dnie (z wyjątkiem dzisiaj), nakropu przybywa.



to masz szczescie z tą akacją
u mnie załatwiona chyba w 90% chociaż narazie zadnych kwiatów nie widziałem takze i te 10% wątpliwe
u mnie było ładnie w sobote niedziele i poniedziałek i na tym koniec od wtorku zimno wczoraj i dzisiaj to juz przesada 10 stopni w ciągu dnia na końcówke maja !

Autor:  pisiorek [ 23 maja 2019, 12:07 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

leje i leje ,jest dramat podtopienia itd .w Krakowie przewidują stan wisły na poziomie 7 metrów ,z tego co pamiętam w 97r było ponad 9 metrów .
zrobiłem odkłady wywiozłem je na inną pasiekę ,stoją tam i mokną ,zimno jest i wilgotno ,nie wiem co z nimi będzie ? może dadzą radę ,w sobote je przywiozę i przełożę do uli ,w mieście zaczyna kwitnąć akacja w strugach ulewnego deszczu :? wszystko można w pasiece przygotować na tip top ,jednak pogoda jest nieubłagana :cry:

Autor:  ociec [ 23 maja 2019, 12:28 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

pisiorek pisze:
leje i leje ,jest dramat podtopienia itd .w Krakowie przewidują stan wisły na poziomie 7 metrów ,z tego co pamiętam w 97r było ponad 9 metrów .
zrobiłem odkłady wywiozłem je na inną pasiekę ,stoją tam i mokną ,zimno jest i wilgotno ,nie wiem co z nimi będzie ? może dadzą radę ,w sobote je przywiozę i przełożę do uli ,w mieście zaczyna kwitnąć akacja w strugach ulewnego deszczu :? wszystko można w pasiece przygotować na tip top ,jednak pogoda jest nieubłagana :cry:

Co się martwisz, - przecie zrobiłeś odkłady - to działa na wszystko.

Autor:  wiesiek33 [ 23 maja 2019, 12:31 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Pysiorku Grzesiu ja tam nie narzekam od rana aż do 11 nie padało i teraz od 5 min. już nie pada przed deszczem zdążyłem zebrać 2 rójki oczywiście swoje :haha: :haha: a miód co tam miód !!! przecież kiedyś znowu będzie . Akacja u mnie przemarzła teraz dopiero odbija ale czy będzie kwitła ? Lipy nie ma bo wycieli wszystko co było pomijając klony które wycieli kilka lat wstecz .

Autor:  pisiorek [ 23 maja 2019, 12:38 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

ociec, Tak sobie myślę że może Ty kolego najzwyczajniej w świecie nie umiesz robić odkładów dlatego jesteś takim oponentem ich robienia :mrgreen: Jak chcesz to ja Ci wytłumaczę jak się robi odkłady nie wstydź się pytaj :haha: :P

Ps.Wiesiu u Ciebie się pszczoły roja :shock: Nie mogę uwierzyć taki solidny pszczelarz coś nie dopilnowałeś przyjacielu :)

A pisząc tak zupełnie poważnie to naprawdę ten rok jest fatalny nie wiem jak jest w waszych regionach na zachodzie i północy kraju ale w Małopolsce jest no nieciekawie ten deszcz pada i to nie są deszcze przelotne tylko są rzęsisty ulewne deszcze monsunowe

Autor:  wiesiek33 [ 23 maja 2019, 12:45 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

pisiorek pisze:
nie wiem jak jest w waszych regionach na zachodzie i północy kraju
Ja to na południowym wschodzie tu było już wszystko włącznie z trąbą powietrzną nie wspominając o gradobiciach
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news- ... Id,3002486

Autor:  old school [ 23 maja 2019, 13:47 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

patrząc na to co sie tam u Was dzieje to ja naprawde nie moge narzekać
a to ze karmie pszczoly w maju to mały pikuś ...

Autor:  Marekp57 [ 23 maja 2019, 14:13 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

pisiorek pisze:
zrobiłem odkłady wywiozłem je na inną pasiekę ,stoją tam i mokną
Mógłbyś chociaż daszki założyć. :rolf:

Autor:  ociec [ 23 maja 2019, 14:38 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

old school pisze:
patrząc na to co sie tam u Was dzieje to ja naprawde nie moge narzekać
a to ze karmie pszczoly w maju to mały pikuś ...

Bardzo dobrze, przynajmniej mają zajęcie i nie będzie nastroju rojoweg.

Autor:  pisiorek [ 23 maja 2019, 15:06 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

ociec pisze:
old school pisze:
patrząc na to co sie tam u Was dzieje to ja naprawde nie moge narzekać
a to ze karmie pszczoly w maju to mały pikuś ...

Bardzo dobrze, przynajmniej mają zajęcie i nie będzie nastroju rojoweg.


odkłady muszą mieć daszki :shock: Kurcze ja nie wiedziałem popatrz Marek jaki osioł ze mnie :lol:

Autor:  komeg [ 23 maja 2019, 18:05 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

ociec pisze:
matule na czerwiec dostają ZOK


Jaki ten ZOK ? Na cały czerwiec ?

Autor:  BARciak [ 23 maja 2019, 19:27 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Akacja w końcu zaczęła rosnąć, że widać coś zielonego. Zakwitnie najwcześniej w połowie czerwca o ile w ogóle zakwitnie.

Autor:  ociec [ 23 maja 2019, 20:24 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

komeg pisze:
ociec pisze:
matule na czerwiec dostają ZOK


Jaki ten ZOK ? Na cały czerwiec ?

Jest tyle sprzętu i możliwości izolacji i ograniczenia matki w czerwieniu, co pszczelarzy i typów uli.
Nie ma sztywnej reguły jak i sztywnego czasu.
Ważne i święte przynajmniej u mnie, żeby od 15 lipca wszystkie matule czerwiły całą parą.

Autor:  old school [ 24 maja 2019, 12:43 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

dokladnie po 15 lipca to muszą mieć zaczerwione całe gniazda inaczej po zimie masz puste ramki

Autor:  pisiorek [ 24 maja 2019, 13:02 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

old school pisze:
dokladnie po 15 lipca to muszą mieć zaczerwione całe gniazda inaczej po zimie masz puste ramki


Robilem sierpniowe odklady w ktorych matki zaczynaly czerwic z poczatkiem wrzesnia i te rodziny zimowaly a wiosna szly jak ogien doganiajac inne .musisz jeszcze chlebusia zjesc :P tak mysle ,ale czy dobrze mysle to nie wiem :oczko:

Autor:  old school [ 24 maja 2019, 14:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

jak była wojna to z chlebem było ciężko dlatego zjadłem go pewnie mniej niż ty
nie mówie ze pożniejsze rodziny nie dojdą do siły bo sam robie późne odkłady
ale cały trzon główny pasieki rodziny które muszą być pewne na nowy sezon czerwia juz od połowy lipca na pełnych obrotach
a pożniejsze jak sue uda to sie uda ale to trzeba juz brać poprawkę ze moze po zimie wyjśc słabsza albo wcale nie wyjdzie z zimowli

Autor:  Pajej [ 24 maja 2019, 19:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Dzis pierwsze miodobranie w sezonie, była kiepska pogoda, ale i tak srednia z rodziny 8kg to chyba nie powód do wstydu?

Autor:  BARciak [ 24 maja 2019, 19:21 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Pajej, patrząc na rejon polski to i tak masz bardzo dobrze przy tej pogodzie. U mnie nie mają jak nosić przy ciągłych deszczach. Chyba, że im kupię parasole :haha:

Autor:  Pajej [ 24 maja 2019, 19:31 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

a myslisz ze u mnie inaczej? strach pomyslec jak pogoda byłaby ile naniosłyby.

Autor:  pisiorek [ 24 maja 2019, 21:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Pajej pisze:
Dzis pierwsze miodobranie w sezonie, była kiepska pogoda, ale i tak srednia z rodziny 8kg to chyba nie powód do wstydu?


U mnie średnia z ula wyszła 90 kg to jest wynik :mrgreen: o 9 kg to nawet by mi się nie chciało tu na forum pisać :wink:

Autor:  Pajej [ 25 maja 2019, 07:25 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

:głupek ze mnie:

Autor:  pisiorek [ 25 maja 2019, 08:26 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Pajej pisze:
:głupek ze mnie:


:haha:
Ps ,nie bierz moich wpisow za zlosliwe,jestem wesolym kolesiem i wszystko obracam w zart :D
9Kg to jest super,przeciez jeszcze sa inne pozytki ,sa ludzie co karmia pszczoly taki jest rok .powiem Ci szczerze ,jak u mnie pszczoly przyniosa 15 l miodu z rodziny jest ekstra .taki jest teren? 15 km dalej kolega wybiera 30 i wiecej .nie wiem o co chodzi :roll:

Autor:  astroludek [ 25 maja 2019, 23:30 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Pogoda daje w dupe troche. Dziś wyszły mi 4 rójki, nie pamiętam takiej sytuacji do tej pory, ale nie bardzo było nawet jak przeglądy robić wczeąśniej. W części pozostałych uli stany rojowe, mam nadzieje że skutecznie rozbite. Kilka rodzin siedzi na 4 korpusach, czego bym sie nie spodziewał kompletnie... Wobec czego musze troche zrewidować plany odkładowe, bo korpusów zabraknie :)
Za to 9kg pyłku z 19 rodzin z dziś tylko.

Autor:  Dominikkuchniak [ 26 maja 2019, 12:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Mierzyliscie miod na zawartosc wody? U mnie byl plan zrobic miodobranie, ale po pomiarach wyszlo ze miod w nadstawkach tam gdzie niezasklepione ma 22% wody. Rzepak kwitnie ostatkiem sil, a trwa to juz miesic, a moze i dluzej. Albo doniosly cos, albo przez te deszcze nie mialy jak odparowac

Autor:  JM [ 26 maja 2019, 12:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Dominikkuchniak pisze:
Albo doniosly cos, albo przez te deszcze nie mialy jak odparowac
Właśnie jak deszcze to nie latają, nie donoszą i mogą odparować.
Właśnie wczoraj po czterech dniach deszczu zdecydowałem miodobrać nim znów coś doniosą. Miodzik piękny, dojrzały. Brałem też plastry częściowo tylko zasklepione.

Autor:  pisiorek [ 26 maja 2019, 21:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

astroludek pisze:
Pogoda daje w dupe troche. Dziś wyszły mi 4 rójki, nie pamiętam takiej sytuacji do tej pory, ale nie bardzo było nawet jak przeglądy robić wczeąśniej. W części pozostałych uli stany rojowe, mam nadzieje że skutecznie rozbite


U mnie odwrotnie ,nie zauwazylem ani jednego matecznika ,wszystkie rodziny pracuja i nie mysla o drzewach przynajmnie na razie ,z tym ze ja je oslabialem ,raz przed tymi deszczani a teraz zrobilem 16 odkladow ,w tygidniu trzeba bedzie wybrac miod ,nie ma duzo ale zawsze to cos ,bedzie pare zl na cukier bo nie wiadomo jaka bedzie pogoda ? Ten rok jest tak rabniety ze mozna sie spodziewac wszyskiego .wydaje mi sie ze powiekszenie gniaz do 1,5 korpusu to dobre rozwiazanie ,matki moga sie wyczerwic a sadza jajami az milo ,na dole po 9/10 ramek czerwiu ,w pol korpusie od 3 do nawet 7-miu
Ps.mam informacje ze u "czymaczy" pszczoly padaja z glodu . :pala:

Autor:  kudlaty [ 26 maja 2019, 21:33 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

pisiorek pisze:
astroludek pisze:
Pogoda daje w dupe troche. Dziś wyszły mi 4 rójki, nie pamiętam takiej sytuacji do tej pory, ale nie bardzo było nawet jak przeglądy robić wczeąśniej. W części pozostałych uli stany rojowe, mam nadzieje że skutecznie rozbite


U mnie odwrotnie ,nie zauwazylem ani jednego matecznika ,wszystkie rodziny pracuja i nie mysla o drzewach przynajmnie na razie ,z tym ze ja je oslabialem ,raz przed tymi deszczani a teraz zrobilem 16 odkladow ,w tygidniu trzeba bedzie wybrac miod ,nie ma duzo ale zawsze to cos ,bedzie pare zl na cukier bo nie wiadomo jaka bedzie pogoda ? Ten rok jest tak rabniety ze mozna sie spodziewac wszyskiego .wydaje mi sie ze powiekszenie gniaz do 1,5 korpusu to dobre rozwiazanie ,matki moga sie wyczerwic a sadza jajami az milo ,na dole po 9/10 ramek czerwiu ,w pol korpusie od 3 do nawet 7-miu
Ps.mam informacje ze u "czymaczy" pszczoly padaja z glodu . :pala:

widzisz jesteś zuch bo ja w sobotę zbierałem pierwszy rój w tym sezonie oby ostatni, dwie rodziny wybierały się jeszcze na drzewo z zasklepionymi matecznikami jednego rozwaliłem na odklady i starter a z drugiej zrobiłem mega odkład i wrzuciłem im conieco do odciągnięcia przyjeły 100% aż byłem w szoku dzisiaj jak kontrolowałem przyjęcia, w tym tygodniu robię odkłady zrobiłbym wcześniej ale nie miałem swoich matek bo pogoda była beznadziejna i odpuściłem dopiero od połowy tego tygodnia będą mi wychodziły celki :P a w następnym zrobię chyba jakąś promocje na matki bo 10 rodzin jest zatrudnionych do produkcji mateczek :mrgreen: nie ma miodu będą matki :roll:

Autor:  pisiorek [ 26 maja 2019, 21:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

kudlaty pisze:
widzisz jesteś zuch bo ja w sobotę zbierałem pierwszy rój w tym sezonie oby ostatni, dwie rodziny wybierały się jeszcze na drzewo z zasklepionymi matecznikami jednego rozwaliłem na odklady i starter a z drugiej zrobiłem mega odkład i wrzuciłem im conieco do odciągnięcia przyjeły 100% aż byłem w szoku dzisiaj jak kontrolowałem przyjęcia, w tym tygodniu robię odkłady zrobiłbym wcześniej ale nie miałem swoich matek bo pogoda była beznadziejna i odpuściłem dopiero od połowy tego tygodnia będą mi wychodziły celki a w następnym zrobię chyba jakąś promocje na matki bo 10 rodzin jest zatrudnionych do produkcji mateczek nie ma miodu będą matki


Taki ze mnie zuch ze sobie kur przenioslem matke do odkladu :pala: i to z jednej z najlepszych rodzin kurka .dobrze ze kazdy odklad opisuje to odrazu wiedzialem z ktorego ula jest mama .jak masz wiecej matek to wislis "osiolkowi" adres znasz :P
tylko przyslij mi instrukcje jak je podlozyc bo nie wiem :roll: :D

Autor:  kudlaty [ 26 maja 2019, 21:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

pisiorek pisze:
jak je podlozyc bo nie wiem

ja podaje w gumofilcu jednodniówki zasłaniam onucą jak się wygrzebie to jest przyjęta tylko wiesz gumofilc musi być noszony tak żeby wyrównał zapach w rodzinie :haha:
patrzyłem dzisaj czułym wzrokiem na polbartówny i prawdopodobnie dwie zaginęły w akcji to dostaną matecznik na otarcie łez :wink: może ten gumofilc był za bardzo noszony i padły na zawał :roll:

Autor:  pisiorek [ 26 maja 2019, 21:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

kudlaty pisze:
ja podaje w gumofilcu jednodniówki zasłaniam onucą jak się wygrzebie to jest przyjęta tylko wiesz gumofilc musi być noszony tak żeby wyrównał zapach w rodzinie


:haha: celki od Ciebie sa lux ,przyslesz to fajnie ,nie przyslesz to wykorzystam mateczniki z osieroconej rodziny i tys bedzie :P

Autor:  kudlaty [ 26 maja 2019, 22:28 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

przyśle przyśle ale to w ten tydzień co się zaczyna 3 czerwca bo w tym tygodniu wszystko prawdopodobnie zostanie sprywatyzowane na własne potrzeby bo ja się odkłady dopiero uczę robić w tym roku :mrgreen:

Autor:  Zenon [ 27 maja 2019, 06:05 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

astroludek pisze:
Dziś wyszły mi 4 rójki, nie pamiętam takiej sytuacji do tej pory,
A do mnie wczoraj przyleciała obca rójka , naleciała na ul w którym są pszczoły i weszła do górnego korpusu przez ten mały otwór . przychodziły rójki ale do pustych uli , pierwszy raz widziałem takie zjawisko wlewały się przez ten otworek jak by się śpieszyły .

Autor:  henry650 [ 27 maja 2019, 06:36 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Wczoraj chciała wyjść rójka ale matka była za ciężka i wylądowała przed ulem


Henry

Autor:  Pajej [ 27 maja 2019, 06:40 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

U mnie na 5 rodzin 2 pracuja normalnie w jednej po 1,5 tyg matka jeszcze sie nie unasienniła w kolejnym matka kiepsko czerwi ale nie ma stanu rojowego a w nastepnym matka a raczej babka słabo czerwi i były 3 albo 4 mateczniki jeden na środku ramki a kolejne przy bocznej beleczce. to były rojowe czy na cicha wymiane?

Autor:  ivi584 [ 27 maja 2019, 07:42 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Ja byłem u swoich stan rozwojowy jest moc ..ale nie ma co zbierać rzepak koniec pogody za bardzo nie było, aby coś więcej z niego naniosły w nadstawkach coś nakpane pełnych ramek może 2 sztuki więc szkoda marnować czas - i później tracić go na bieganie ze słoikami na dokarmienie , akacja niby kwiaty już są ale nieliczne wygląda, że zmarzła wcześniej niestety :cry:

Zapobiegawczo przeciw rojeniu zrobiłem zbiorcze silne odkłady - po 5 ramek czerwiu zobaczymy jaka będzie sytuacja zostawię albo podzielę je jeszcze z czasem.

Autor:  old school [ 27 maja 2019, 09:19 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

ten rok to tylko na odkłady bo na pożytki czekać to raczej słabo
w tym tyg trzeba zrobić prawie z każdej jednej rodziny odkład żeby jakoś to utrzymać na lipę... ostatnia nadzieja

Autor:  bo lubię [ 27 maja 2019, 15:57 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

pisiorek pisze:
wydaje mi sie ze powiekszenie gniaz do 1,5 korpusu to dobre rozwiazanie ,matki moga sie wyczerwic a sadza jajami az milo ,na dole po 9/10 ramek czerwiu ,w pol korpusie od 3 do nawet 7-miu
Ps.mam informacje ze u "czymaczy" pszczoly padaja z glodu
kudlaty, zrób jemu analizę na 26 maja z przedstawionych wyżej faktów ,w prawdzie już jedno zauważył wyglądając przez okno i wyrazając w ostatnim zdaniu :D :D :D :D :D :D :D

Autor:  tomi007 [ 27 maja 2019, 17:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

A u mnie nastroju rojowego już prawie nie ma...

Matki b ładnie się unasuennienniaja tj w 4 na 5 odkladow po 2 tyg widać już ładnie podlane larwy oraz świeże jajeczka na kolejnej ramce... W 1 na 5 matki brak :( ake przy tej pogodzie to i tak rewelacja -
Nastawialem się na gorszy wynik... Odkladziki są 1-3 ramkowe - po akacji te słabsze zasilile 1 ramką czerwiu na wygryzieniu... Już się z odkladami zrobiło 70 szt... Może uda mi się dobić do 100 ale to po lipie zrobię te max 30 jeszcze bo na razie już korpusów brak... Teraz pora zasiedlic wszystkie uliki weselne bo na razie tylko 4 pracują...

Z miodem nawet nie najgorzej... U tych co już robiłem miodobranie po całym korpusie miodu nawet sporo doniosly... (ale takie to były tylko 4 rodzin+ 1 u ojca...) U tych co nie robiłem prawie można brać - ramki poszyte do połowy ale coś donoszą i kapie z nich trochę...

Akacja dość ładnie zaczyna kwitnac...

Miód majowy jaki do tej pory wziąłem totalnie nie podobny do zeszlorocznego z tego samego okresu.. Mocno ciemny - czuć w nim spadź... Szału z ilością miodu nie ma ale źle też nie jest - jest co dźwigać przy przeglądach... Może w przyszłym tyg w końcu uda się zrobić wielkie miodobranie bo na razie to taka partyzantka - coś tam się pobierze a z reszty kapie... Chciałem przed akacją wybrać co się da a się nie udało... Ramka wlkp ma swoje wady... Ramkę wlkp 18cm pięknie sklepia... No ale przynajmniej weze idzie dołożyć w tych typowych wlkp jak się ukradnie po te 2-3 ramki... Dobrego suszu nigdy dość :mrgreen:

Autor:  bo lubię [ 27 maja 2019, 18:03 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

tomi007 pisze:
Miód majowy jaki do tej pory wziąłem totalnie nie podobny do zeszlorocznego z tego samego okresu.. Mocno ciemny
i jak tu wmówić że rzepakowy :shock: :shock: ,mam to samo ciemny jak po lipie.

Autor:  BARciak [ 27 maja 2019, 18:31 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

bo lubię, może spadź po tych ulewach jakie są od prawie miesiącach :wink:

Autor:  tomi007 [ 27 maja 2019, 19:30 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

U nas też padało sporo przez 2 pierwsze tyg maja z czego 1-6 maj były praktycznie nielotne... Za to kwiecień był prawie cały bezdeszczowy... Ale ogólnie dziwna sprawa... Bo myślałem że z klonów miód bedzie ciemny i w sumie miód wybrany z tych najsilniejszych rodzin 6 maja jest herbaciany... Ale ten co teraz wybrałem tj 25 maja jest koloru b mocnej herbaty... Nie wiem z czego to przyniosły.. Teoretycznie desze powinny zmyć spadz jaka była... Pasieki stoją w tym samym miejscu co rok temu tyle że nie ma rzepaku dookoła... Miód ma dość intensywny duszacy aromat...

Autor:  kudlaty [ 27 maja 2019, 21:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

tomi007 pisze:
Miód ma dość intensywny duszacy aromat...

panie a jawory gdzieś masz w okolicy?

Autor:  _barti_ [ 27 maja 2019, 22:04 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

Akacja ostro lała ostatnie dni.
Minus tego taki to pozalewane gniazda,
jak jeszcze będzie kilka ciepłych dni to za tydzień miodobranie.

Ogólnie nie rozumiem sytuacji, gniazda zalane, większość plastrów w nadstawkach także a jednocześnie kilka ramek (2-3) w nadstawce węzy nieodbudowanej lub ledwo ruszonej. Dziwne. Węza pewna także nie jest jakaś trefna.

Autor:  bo lubię [ 27 maja 2019, 22:13 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam,byłem w pasiece - sezon 2019

BARciak pisze:
bo lubię, może spadź po tych ulewach jakie są od prawie miesiącach :wink:
Ty mi tu BARciak, nie mrugaj,tylko powiedz jak uczciwie to nazwać :) :)

Strona 35 z 49 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/