FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Pajej,

B dobrze zrobiłeś jeżeli masz taką samą prognozę pogody jak u mnie - cały tydzień b ładna pszczela pogoda z temp pow 12C a we wtorek nawet ma być 20C

Panowie temat jest.Wczoraj wsadziłem wiadro z ciastem (ok 10 kg)do dużego gara z wodą całość podgrzałem dodałem szklankę wody z kwaskiem cytrynowym ,a dzisiaj otwieram wiadro ,a tam ciasto skała .Wcześniej miało konsystencję plasteliny .Ciasto było robione cukier puder i woda,puder własnej roboty zdecydowanie grubszy od kupczego ,ale proporcje woda-cukier jak w przepisie na ciasto.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Przy 11 st w cieniu ruch jak w czerwcu, o dziwo nie przemarzły późniejsze wierzby, ładnie zaczęły pylić, a były noce z -8.

_________________
Pozdrawiam
Marek

Marekp57, nie tylko wierzby, ale i na mirabelkach jęk pszczół .Serce się raduje

pegaz1970, U mnie mirabelka jeszcze w białym pąku, może jutro pękną. Przewrotna ta pogoda w tym roku, przeważnie ochłodzenie przychodziło wraz z kwitnieniem mirabelki, ale to dobrze bo z mirabelki zniosą niesamowite ilości pyłku a i nektaru też będzie przy takich temperaturach. Cały tydzień ma być ciepły, także mirabelkę wykorzystają do końca, trzeba uważać i coś pewnie dołożyć suszu.

_________________
Pozdrawiam
Marek

Marekp57, masz rację

wczoraj się wyroiły moje pszczoły sąsiadowi na bukszpanie takie silne mom (okazało się że setki pszczół na krzakachbo teraz kwitnie i jest masowo oblatywany przez pszczoły bo nie ma nic innego jeszcze w terenie)

_________________
xyz

Nawet za forsycje się zabierają.
Nigdy wcześniej pszczoły na tym krzaku nie widziałem.

_________________
Pszczoły to jest chyba jakiś narkotyk
Wciągają jak chodzenie po bagnach
Jestem juz uzależniony

Byłem w pasiece na razie się uspokoiły , bo iwa kończy ,wiatr i zimno ,a wierzba tuż tuż Jutro wgląd i daj Boże, poszerzanie gniazd na pyłek z wierzby .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Marekp57, nie tylko wierzby, ale i na mirabelkach jęk pszczół .Serce się raduje
na gry szpanie u mnie jest szał aż tłoczno

też widziałem kilka dni temu pszczoły na niej zanim otwarła kwiaty, jak już otwarła to widziałem 1 pszczołe na kilku krzakach

_________________
xyz

Ktoś cos ,wie ,coś doradzi,

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

A ćma Wam tych bukszpanów nie ze żarła? Ponoć zaraza od Kraka się rozeszła...

mam koło domu takie egzemplarze po 2 metry dopiero 1 kwitnie cześciowo ale już jest szał na nim, jak rozkwitnie w pełni i nie zapomnę to cykne fote dosłownie setki pszczół na nim jedna przy drugiej, coś nawet pachnie

_________________
xyz

Spokojnie … mówię o ćmie azjatyckiej co robi spustoszenia w bukszpanach... Oglądnij go sobie czy czasem go nie bierze... http://www.e-ogrodek.pl/a/cma-bukszpano ... 19407.html

W Wawie na Ursusie to z opowiadań znajomej wynika że już nikt nie ma bukszpanow - wszystkim w zeszłym roku ćmy zniszczyły...

U mnie trochę pyłkowej biedy teraz mirabrlki lada chwila rozkwitną pełną parą... Ale dwie pasieki to i tak będą trochę odstawać z rozwojem bo tam krucho z pylkiem - niby noszą ale w ulach nie widać jeszcze dużych rezerw świeżej pierzgi choć już rozwój b. ładnie ruszył nawet na tych opóźnionych w rozwoju o 1-2 tyg.. Co ciekawe na takim "bezrybiu i rąk ryba" - nawet forsycja im się podoba...

Jedyna opcja jeśli ktoś chce mieć bukszpan, to co dwa tygodnie oprysk środkami na stonkę ziemiaczaną. U mojej mamy się to sprawdziło, sąsiedzi, krórzy nic nie stoswali już nie mają ich w ogródkach.
Jest jeszcze jakiś środek bakteryjny, ale dostępne były tylko opakowania kilogramowe.

Cukier za gruby i nie do końca wyrobiony a po podgrzaniu jeszcze odparowałeś i zrobiła się skała ?
Weź garść ciasta i domocz, przecież się nie zepsuło,

U mnie gnieździ się kilka par wróbli , trochę bałaganią , ale bukszpany mają się świetnie.

U mnie też nalot na bukszpan ,mam taki 1,5 metra chciały go zabrać całego .Na dniach powinna się rozwinąć wierzba to będą miały raj.
Jednak nie wszędzie jednaka Polska ,stantom20 przysłał mi dziś kwitnącą terninę .
Masakra a u mnie nawet pączków nie bardzo widać

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

u mnie wierzba się kończy, jeszcze tylko na jednej z odmian jest trochę bazi. W ulach sporo pokarmu i trzeba kontrolować czy matka ma miejsce do czerwienia.
Pszczoły dzisiaj turlały się ze śmiechu bo pszczelarz wziął się za kręcenie filmów

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Ale krucha chyba jeszcze nie kwitła?

Hieronim, mam na myśli te taksony które posadziłem przy domu (jeszcze można czekać na migdałową, ale ona kwitnie późno i cały rok). Co się dzieje w dalszej okolicy nie wiem, jestem zdyscyplinowany i siedzę w domu

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Wróble Ci nie pomogą... przyjdzie zaraza to będziesz walczył... jak wyczujesz moment...

w ciemnogrodzie wszystko opóźnione to i może ćma też nie doleci u mnie pełno sikorek a wróble to za jednym zamachem niekiedy mają po kilkanaście młodych takim to się powodzi zus i państwo ich nie okrada dają rade a nie mają 500+

_________________
xyz

Poczekaj bo obecna sytuacja jest idealna na zabranie tych wszystkich dodatków...

robik,
znikną dodatki znikną i wróble, sikorki i co tam jeszcze da sie nada

_________________
xyz

Ale to za pewien czas...

w Warszawie też pełno wróbli i sikorek - pewnie więcej niż nie na jednej wsi... a jakoś przed ćmą nie ochroniły...

tylko czemu co najgorsze to teraz zawsze z Azji przychodzi - ćmy, biedronki, warroza, koronowirus... a za PRL z tego co słyszałem (bo żyłem w nim za krótko...) to wszystko co złe to z Zachodu było np. stonka ziemniaczana a po 1989 się wiatry zmieniły i "plagi" przychodzą już z innego kierunku...

W Puławach widać już wiosnę, ałycza, mleczyk i listki powoli się zielenią.
A, na wsi jeszcze przedwiośnie dopiero rozkwitają mirabelki, pszczoły noszą brązowy pyłek i widziałem pierwszego trutnia na ramce

wczoraj zainstalowałem miodnie, myśle że rodzinki co maja na siedmiu ramkach czerw są na to gotowe

W czwartek, pogrzebałem trochę w ulach i rodziny dostały węzę, dzisiaj zerknąłem do tych ramek i wychodzi na to, że mogłem dołożyć już tydzień wcześniej. Całe ramki wz odbudowane w 90% już z jajeczkami, co prawda węza od Tomka, chyba mocno pogrubiona ale już najwyższy czas.

ze wzgłędu na wtorkowe oziebienie, troche się boje dodawać miodnię. We czwartek założe, może chapnę coś czereśni, jak zakwitnie

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/

w ulach unosi się piękny aromat... w części miodnie już są...

Byłem w pasiece i połączyłem 3 słabe odkłady z zeszłego roku. Nawet nie zabierałem matek, niech same wybiorą która im pasuje. Reszta rodzin jest ok i pracują na mirabelkach w oczekiwaniu na tarninę i czereśnie.

Na tarnine zawsze zimno

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

dlatego po niedzieli ochłodzenie z temp w okolicach zera, dziwne bo u mnie zawsze jak zakwita to powinno lać a tu o deszczu ani widu ani słuchu... pewno w maju dowali i będzie powódź lub w drugą stronę będziemy wysuszeni jak śliwki

_________________
xyz

Szczęśliwi Ci którym dane jest do pasieki zajrzeć

Zrobiłem kilka dni temu poidło na balu dębowym ,wiadomo zero reakcji.Położyłem dwie ramki z pokarmem wczoraj ,i również zero reakcji.Dzisiaj coś zaczeło się dziać najpierw stare,łyse nieśmiało ,ale i tak nie ma efektu na hura,wolą mirabelki .Usiadłem sobie na pieńku obok i obserwuję około pół godziny,więcej, jak one to robią .Po konsumpcji ustawiały się w kierunku słońca i ruchem wahadła w prawo, w lewo dwu,trzykrotnie potem kółko i do ula ,ale część kolejnych co przyleciały po czasie już ich zachowanie było inne bardziej zdecydowane ,jakby wiedziały co robić zatankować się karmą z ramek i do domu bez zbędnego kołowania przy ramkach.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Ato ci niespodzianka !!!
Jeszcze przed świętami przyjechał do mnie mój najstarszy syn - zapalony wędkarz . Dzisiaj zaraz po wielkanocnym śniadaniu nie dawał mi spokoju . Namawiał mnie gorąco byśmy samochodem wyskoczyli nad wodę i zobaczyli co w wodzie pluszcze . Powiedziałem mu , że nie pojadę bo nie będę łamał zakazów a nie chcę bulić ze swojej skromnej emerytury krocie i zagrzebałem się w komputerze . Niestety nadal nie dawał mi spokoju . Z uporem maniaka ględził mi do ucha : Rusz się Dziadek , zobacz jaka piękna pogoda , posłuchaj - już śpiewają słowiki ... Jak będziesz tak dalej siedział , to naprawdę zachorujesz na "świrusa " . Jak nie chcesz nad rzekę , pojedźmy na strumyk , tam gdzie miałeś swoją pasiekę . Nad strumykiem nikt nas nie zobaczy . Tym słowikiem , strumykiem i starym pasieczyskiem mnie zaciekawił . Pomyślałem - czemu nie ... zobaczę co tam się dzieje , przy okazji pooddycham świeżym powietrzem . Przypomniałem sobie , że pozostawiłem na pasieczysku kilka samoróbek , przedpotopowych pustych uli - zamierzałem kiedyś je spalić na miejscu i razem z rodzinką upiec w ich ogniu kiełbaski . Po przyjeździe na miejsce zobaczyłem swoją starą rupieciarnię - serduszko nieco mocniej zabiło i pomyślałem : Ale z Ciebie bałaganiarz . Tymczasem syn przechodząc między pustymi ulami nagle zawołał : Dziadek - czy ty zlikwidowałeś wszystkie swoje pszczoły , bo tu w dwóch ulach pszczółki latają . Dokuśtykałem do uli - rzeczywiście coś tam latało . Syn odsunął się na przepisową odległość , bo pszczółki go z wzajemnością nie kochają , a ja podniosłem pierwszy daszek zaglądając do środka . W środku pod powałką była folia , a pod folią trzy ramki z pszczółkami . Po środkowej ramce chodziła matka z żółtym opalitkiem znosząca jajka . Pomyślałem ; Obraz nędzy i rozpaczy .
W drugim było znacznie lepiej . Zobaczyłem cztery ramki i dwa razy tyle pszczół . Mignął mi przed oczyma żółty opalitek w obu ulach pokarmu pod dostatkiem .
Nie wiem co o tym myśleć . Syn się zarzeka , że nic nie wie i nie maczał w tym palce . Rodzina też niby nic nie wie . Jestem w rozterce . Czy mam uwierzyć w "Wielkanocnego Zajączka"?

paraglider,
no to nie pozostało nic innego tylko się zaopiekować znajdami a i jest pretekst aby legalnie gdzieś wyjść

_________________
xyz

paraglider, Za prędko skończyłeś przygodę z pszczołami przyroda sama się o ciebie upomniała teraz nie masz innego wyjścia jak się zająć tymi pszczołami .pawel

Teraz to już nie masz wyjścia pszczoły ci nie odpuszczą . Żadne tam zajączki pszczoły wiedzą kto o nich zadba .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

paraglider,
Nie udawaj dziadeczka tylko bierze się za robotę 2 rodzinki spadły Ci z nieba Januszu

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

Teraz na legalu ,do dzieła ,dwa trzy ule ogarniesz przy Twoim doświadczeniu a radość ,bezcenne,

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Na pasiece przepiękny szum, drzewa owocowe zaczynają kwitnąć. Mam tutaj na myśli czereśnie bo jabłonie jeszcze nie, na kilka uli musiałem nałożyć już pół korpusy, pszczoły rozwijały się w tym roku bardzo ładnie. Przy pasiece wszystko się ładnie bierze do życia, sarny już się zastanawiają w którym miejscu będą w tym roku miały młode? ale jestem przekonany że okoca się znów w mojej faceli widziałem parę zająców a poniżej mojej działki lisica wykopała taką norę że chyba wygrzebała z ziemi półciężarówki ziemi jak pójdę z psami na spacer to zrobię Wam zdjęcie. Szpaki w budkach chyba mają już jajka? Sikorki również, mam też w budkach wróbelki, bardzo lubię przyrodę w mieście chyba bym zwariowal
PS przy remoncie ursusa było trochę problemów, ale już prawie jest gotowe, wszystko jest na dobrej drodze

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

Przegląd zaliczony, pierwsze przemyślenia i wnioski po stosowaniu pasków KS rozpuszczonym w glicerynie zebrane, nawet zacząłem się przyzwyczajać do obecności kamery w pasiece . Dziewczyny zaczynają znosić co nieco z okolicznych drzew owocowych i krzewów, ale to i tak pójdzie głównie na rozwój.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

mianowicie ?

Bartek.pl, tak bardzo ogólnie bo zakres stosowania tego specyfiku nie upoważnia mnie do konkretnych wniosków. To tylko moje bieżące spostrzeżenia.
- KS rozpuszczony w glicerynie działa
- jest on agresywny dla pszczół w postaci płynnej
- KONICZNE JEST BARDZO DOKŁADNE ODSĄCZENIA PASKÓW Z PŁYNU. Mają być wilgotne a nie mokre
- z istniejących przepisów na YT będę stosował ten o mniejszym stężeniu. W stężeniu 1000 g KS na 1000ml gliceryny powstaje roztwór przesycony który już w temp około 15 stopni zmieniał się w gęstą pastę.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Takiej dawki to nikt nie zalecał,gdzie lub kto o takim stężeniu zalecał ?.Był wielokrotnie podany link na temat stężenia wraz z wykresem skuteczności i szkodliwości różnych stężeniach i wybrana była ta opcja maksymalna 1 L do 600 gr

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.