FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 marca 2024, 08:10 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 758 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 16  Następna
Autor Wiadomość
Post: 08 stycznia 2021, 18:12 - pt 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 494
Lokalizacja: Andrychów
Wiech, Tak postanowiłem,ale warto posłuchać co inni na ten temat myślą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2021, 20:21 - pt 

Rejestracja: 02 stycznia 2014, 22:47 - czw
Posty: 473
Lokalizacja: okolice Piły
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Płytnica
staszekg,
Jeśli piszesz , że ściągają pokarm z brzegowych do środka to może nie być wesoło, mogą ściągnąć ile się da , żeby nie wychłodzić czerwiu i mogą na nim zostać do końca .Jeśli brakuje już nad głową .

_________________
Dla przyjaciół Zdzisiek,dla pszczółek wielbiciel.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2021, 21:15 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
staszekg pisze:
Wiech, Tak postanowiłem,ale warto posłuchać co inni na ten temat myślą.

Moim zdaniem , najlepiej jeszcze z miesiąc nie ocieplać a jeżeli są wątpliwości co do ilości pokarmu , to położyć ramkę zasklepionego pokarmu na górze gniazda ,na "płask". Jeżeli nie ma na to miejsca , to trzeba dorobić odpowiedni pierścień , taki trochę większy , aby nie było potrzeby obcinania wąsów przy ramce.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2021, 22:06 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Czas na placki ciastowe. Ocieplenie klimatu to i co roku szybciej.
A na poważnie to jak na początku stycznia można się bać o pokarm. Pszczoły same się przygotowywały do zimy?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2021, 22:22 - pt 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 774
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
emka24 pisze:
Czas na placki ciastowe. Ocieplenie klimatu to i co roku szybciej.
A na poważnie to jak na początku stycznia można się bać o pokarm. Pszczoły same się przygotowywały do zimy?


Jakaś wpadka każdemu się zdarzy, a to coś przeoczone, jakiś rabunek niezauważony i pozamiatane. Jak ktoś ma konto na fb, zobaczcie co tam się dzieje na różnych grupach, sezon na ciasto w pełni. Ciarki przechodzą co będzie jak przyjdzie zima. A, i już pierwsze pasieki zniszczone i "zrzutka" :wink: . U mnie póki co, przy tradycyjnym delikatnym wglądzie pod płótno (o tej porze roku), niestety na 30 zazimowanych jednej brak, pozostałe cicho, spokojnie , ściśle, oby do wiosny.

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2021, 23:36 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Taaak - co by tu dodać ?

- kiedy i jak oraz w jakich warunkach termicznych wiąże sie zimujący kłąb ??
Co innego realia .Nasze przewidywania /teoria biorą w przysłowiowy "łeb" w zderzeniu z biologiom .
Kłąb zimujących pszczół przemieszcza sie "do najcieplejszego miejsca w ulu"czy to Nam sie podoba czy też nie , ale reguła ta gwarantuje przeżycie rodziny .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2021, 23:52 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Zdzisław. pisze:
Kłąb zimujących pszczół przemieszcza sie "do najcieplejszego miejsca w ulu"czy to Nam sie podoba czy też nie , ale reguła ta gwarantuje przeżycie rodziny .

Obserwuję to co roku bo mam ule ustawione bokiem w kierunku najczęściej występującego wiatru ( u mnie to południowy-zachód) , pszczoły zawsze przemieszczają się w kierunku ściany przeciwnej.
Nie wiem jakby to było gdyby ule były ustawione "plecami" do wiatru , czy wtedy by szły w kierunku do przedniej ściany, ale to chyba gorszy wariant niż mój. Nigdy nie zdarza mi się aby zabrakło im pokarmu i zawsze zostaje kilka ramek ze ściany od wiatru, więc po oblocie wystarczy je przełożyć lub przekręcić korpus o 180*.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2021, 14:24 - wt 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Cześć, dziś zajrzałem do pasieki i zauważyłem że pszczoły wylatują z uli. Jest u mnie teraz -3*C i nie wiem dlaczego tak się dzieje przy takiej temperaturze powinny raczej siedzieć w kłębie. Czy może to normalne zjawisko i jest tak zawsze tylko teraz na śniegu wszystko widać?

_________________
Pozdrawiam
Misiek123


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2021, 14:38 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Misiek123 pisze:
Czy może to normalne zjawisko i jest tak zawsze tylko teraz na śniegu wszystko widać?

Tak to normalne zjawisko ,kilka ,kilkanaście pszczół nie ma się czym przejmować.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2021, 20:14 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Misiek123 pisze:
Cześć, dziś zajrzałem do pasieki i zauważyłem że pszczoły wylatują z uli. Jest u mnie teraz -3*C i nie wiem dlaczego tak się dzieje przy takiej temperaturze powinny raczej siedzieć w kłębie. Czy może to normalne zjawisko i jest tak zawsze tylko teraz na śniegu wszystko widać?
Może tak być jak pisze baru0, Jest jeszcze inna przyczyna jeśli gniazdo jest ułożone zbyt ciasno pszczoły odczuwają pragnienie i głośno szumią mogą także wybryzgiwać z wylotu zależy od warunków panujących w ulu ale to ty musisz widzieć jak jest w tej rodzinie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2021, 20:20 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
pawel. pisze:
Może tak być jak pisze baru0, Jest jeszcze inna przyczyna jeśli gniazdo jest ułożone zbyt ciasno pszczoły odczuwają pragnienie i głośno szumią mogą także wybryzgiwać z wylotu zależy od warunków panujących w ulu ale to ty musisz widzieć jak jest w tej rodzinie

Tak na serio ,nauczyłem się rozpoznawać głosy rodziny zimującej ,
z instrukcji pisanej na Ambrozji. Ojciec, nie chodził nie sprawdzał ,ma" być dobrze" i było .
Ale nie spotkałem się na YT z takim filmikiem ,wiec do dzieła ;) Panowie jest nisza .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2021, 21:45 - wt 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
pawel. pisze:
Jest jeszcze inna przyczyna jeśli gniazdo jest ułożone zbyt ciasno pszczoły odczuwają pragnienie i głośno szumią mogą także wybryzgiwać z wylotu zależy od warunków panujących w ulu ale to ty musisz widzieć jak jest w tej rodzinie

Niestety nie mają za ciasno po bokach jeszcze ramki nie obsiadane. Tak jak pisał baru0, pszczół nie ma dużo przed ulami zaledwie kilkanaście sztuk ale wolałem zapytać. Dzięki Panowie za odpowiedź.

Dodam jeszcze że walczę z myszami w pasiece. Na szczęście w ulach nie ma mysz tylko pochowały się w dennicach. Mam zasunięte wkładki w dennicach ale tak że jest szpara między dennicą a wkładką na około 2 cm żeby był przewiew. Przed świętami był spokój ale przez te mrozy chyba zaczęły szukać schronienia.

_________________
Pozdrawiam
Misiek123


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2021, 21:47 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
No i widzisz. Takie sąsiedztwo myszy, jej odgłosy na pewno rozpraszają pszczoły. Może i kilka przez to wyleci.

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2021, 16:10 - śr 

Rejestracja: 24 kwietnia 2009, 12:58 - pt
Posty: 587
Lokalizacja: Dolny Śląsk Niemstów
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej i wielkopolskie
Dzisiaj już u mnie śnieg prawie zniknął i przy 10 stopniach w południe zaczął się niewielki oblot, w niektórych rodzinach jak sprawdzałem z rana to pod ociepleniem już ciepło czyli nieco czerwiu już pszczoły zaczęły wygrzewać.

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2021, 18:51 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
robi00 pisze:
przy 10 stopniach w południe zaczął się niewielki oblot, w niektórych rodzinach jak sprawdzałem z rana to pod ociepleniem już ciepło czyli nieco czerwiu już pszczoły zaczęły wygrzewać.

nie koniecznie ,pszczoły w taką pogodę rozluzniają kłąb , ciepło ucieka do góry i nagrzewa powałkę .Jak przyjdzie ponownie oziębienie powałki będą zimne .U mnie dzisiaj był oblot i to solidny ,co prawda nie widziałem bo byłem w pracy ,slady na sniegu zdradzają co się działo ,zrobiły porządek w ulach i usunęły martwe pszczoły na wylotki . :wink:

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2021, 10:05 - pt 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
ja myslełam że u mnie dzis będzie, ale wieje za mocno... moze to i lepiej, bo jak warunki byłyby sprzyjające to ślęczałbym przed ulami, ale jakis niezdrowy jestem. mam nadzieje ze to nie korona


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2021, 13:41 - pt 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 774
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
Jeszcze nie ten czas na prawdziwy oblot u mnie, w słońcu tylko z niektórych po kilkadziesiąt pszczół wyprostowało skrzydełka, kupka i z powrotem. Mam nadzieję że te kilkadziesiąt, to nie jest 100% stanu osobowego :haha: .
Bo różne wieści docierają.

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 stycznia 2021, 19:24 - sob 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Marekp57 pisze:
Jeszcze nie ten czas na prawdziwy oblot u mnie, w słońcu tylko z niektórych po kilkadziesiąt pszczół wyprostowało skrzydełka, kupka i z powrotem. Mam nadzieję że te kilkadziesiąt, to nie jest 100% stanu osobowego :haha: .
Bo różne wieści docierają.

Raczej trzeba być dobrej myśli , sprawdziłem losowo ze dwadzieścia rodzin i na razie żyją i -pokarmu maja dosyć , dotyczy , to i takich , trzyramkowych odkładów , jak i normalnych rodzin , wprawdzie to dopiero 23 styczeń , ale i do wiosny już blisko .Od kiedy wycofuję BFy z pasieki , to i zimowle stają się bardziej przewidywalne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2021, 11:29 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Jak u Ciebie wygląda ta nieprzewidywalność zimowli BF?

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2021, 12:47 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
_barti_ pisze:
Jak u Ciebie wygląda ta nieprzewidywalność zimowli BF?

Przy BFach , nigdy nie byłem pewny , czy starczy pokarmu do wiosny , czasami potrafiły do marca zużyć i dwadzieścia kg a w marcu podkarmianie jest raczej kłopotliwe.Nie szło przerwać czerwienia a po co nam wygryzające się młode pszczoły w grudniu lub styczniu .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2021, 12:54 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Hieronim pisze:
Od kiedy wycofuję BFy z pasieki , to i zimowle stają się bardziej przewidywalne.

Jesteś tu już 4 lata i nie napisałeś nigdy nic pozytywnego o bf, skąd taka opieszałość z wymianą tej pszczoły. Jeden sezon i nie ma w pasiece. Przez 4 lata to można się 3 razy zakochać i rozwieść , a nie tylko matki wymienić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2021, 13:08 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
emka24 pisze:
Jesteś tu już 4 lata i nie napisałeś nigdy nic pozytywnego o bf, skąd taka opieszałość z wymianą tej pszczoły. Jeden sezon i nie ma w pasiece. Przez 4 lata to można się 3 razy zakochać i rozwieść , a nie tylko matki wymienić.

A gdzie napisałem , że nie wymieniam , ale jak koledze wiadomo , w pszczelarstwie jesteśmy uzależnieni od sąsiadów , czasami nawet odległych , dlatego problem w jakimś stopniu wraca.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2021, 13:24 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Hieronim pisze:
A gdzie napisałem , że nie wymieniam ,
Hieronim pisze:
Od kiedy wycofuję BFy z pasieki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2021, 14:34 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Hieronim, a gdy jeśli już im pokarmu wystarczy (zakarmisz porządnie na zime) to jak odpłaca Ci się ta pszczoła w sezonie ?

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2021, 17:29 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
O ile się orientuję to większość kolegów bazuje na matkach z własnego odchowu , wolnego lotu .
Nie trudno sobie wyobrazić jaki mix genów losowo potrafi się pojawić wśród naszych podopiecznych.
Tak więc krainka może być srainką a buckwast nie wiadomo czym.
Każdy musi wybrać pszczołę która mu pasuje ,odpowiada.
A jak dokona wyboru /bywa różnie/ to kocha jak swoją i wychwala pod niebiosa.
"Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma "
Ważne by była pracowita ,higieniczna ,łagodna .
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2021, 18:31 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
_barti_ pisze:
Hieronim, a gdy jeśli już im pokarmu wystarczy (zakarmisz porządnie na zime) to jak odpłaca Ci się ta pszczoła w sezonie ?

Miałem do tej pory kilka linii[KB, GZ ] i po intensywnym rozwoju wczesno wiosennym , miały końcem kwietnia i początkiem maja , taki jakby kryzys rozwojowy , tj. dużo czerwiu , mało pszczół lotnych i do wielkiej siły dochodziły w czerwcu , czyli u mnie już po akacji , tak , że nadawały się wtedy do odkładów . Te , które miałem były bardzo łagodne , praktycznie się nie roiły , bardzo plenne , ale miodność była średnia , na dodatek bardzo skłonne do rabunku .
Najgorsze co było , to trzeba było uważać , aby w sezonie nie zginęły z głodu . U mnie po akacji jest luka pożytkowa i krainkom zostawiam po dwie ramki miodu , co w zupełności starczy , aby przetrwać do lipy , z BFami tak się nie dało , trzeba było biegać z ciastem , co dla mnie było dość stresujące, aby w normalnym roku , w czerwcu karmić pszczoły. Pewnie są tereny , gdzie jest ciągłość pożytkowa i ta pszczoła doskonale się sprawdza , po prostu nie znosi przerw pożytkowych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2021, 09:34 - pn 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
JA fanem BF nie jestem ale warto mieć taka pszczołę na pasiece, bo "mieso pszczele" jest czasami potrzebne. robienie odkładów przy tak plennej pszczole to bajka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2021, 15:20 - pn 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1225
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Hieronim pisze:
_barti_ pisze:
Hieronim, a gdy jeśli już im pokarmu wystarczy (zakarmisz porządnie na zime) to jak odpłaca Ci się ta pszczoła w sezonie ?

Miałem do tej pory kilka linii[KB, GZ ] i po intensywnym rozwoju wczesno wiosennym , miały końcem kwietnia i początkiem maja , taki jakby kryzys rozwojowy , tj. dużo czerwiu , mało pszczół lotnych i do wielkiej siły dochodziły w czerwcu

A zastanawiałeś się dlaczego z końcem kwietnia i początkiem maja było dużo czerwiu i mało pszczół? Gdzie się podziały pszczoły?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2021, 17:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2286
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
lech pisze:
A zastanawiałeś się dlaczego z końcem kwietnia i początkiem maja było dużo czerwiu i mało pszczół? Gdzie się podziały pszczoły?


pod drzewkami owocowymi jak blisko są sady albo "inteligentni" działkowcy :kapelan:

choć trochę jest racji w tym, że czasem jest tak moment ze BCF się "miele" w wiosennym rozwoju a wówczas słabsza kranika go dogania - tzn. jakoś tak tej pszczoły u BCF nie przybywa odpowiednio w stosunku do siły - stara jest zastępowana przez młodą ale nie 1 do 2-3 jak u kraniki tylko tak 1 do 1,25-1,5 być może sporo starych pszczół ginie wiosną - jest ich więcej u BCF to więcej z nich lata jak jest ładniejsza pogoda i szuka pożytku/ginie...właśnie miałem cos takiego u GZ-ta - ale 3 szt. i jeden rok to za mało rodzin aby to nie wiadomo jak dalej uogólniać...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2021, 18:17 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
tomi007 pisze:
stara jest zastępowana przez młodą ale nie 1 do 2-3 jak u kraniki tylko tak 1 do 1,25-1,5


Zazdroszczę tak precyzyjnych obserwacji. Dla mnie poziom nie do osiągniecia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2021, 18:57 - pn 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1225
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
tomi007 pisze:
lech pisze:
A zastanawiałeś się dlaczego z końcem kwietnia i początkiem maja było dużo czerwiu i mało pszczół? Gdzie się podziały pszczoły?


pod drzewkami owocowymi jak blisko są sady albo "inteligentni" działkowcy :kapelan:

choć trochę jest racji w tym, że czasem jest tak moment ze BCF się "miele" w wiosennym rozwoju a wówczas słabsza kranika go dogania - tzn. jakoś tak tej pszczoły u BCF nie przybywa odpowiednio w stosunku do siły - stara jest zastępowana przez młodą ale nie 1 do 2-3 jak u kraniki tylko tak 1 do 1,25-1,5 być może sporo starych pszczół ginie wiosną - jest ich więcej u BCF to więcej z nich lata jak jest ładniejsza pogoda i szuka pożytku/ginie...właśnie miałem cos takiego u GZ-ta - ale 3 szt. i jeden rok to za mało rodzin aby to nie wiadomo jak dalej uogólniać...

Skoro tak , to kto wykarmił dużą ilość czerwiu jeśli nie było pszczół w ulu? Dlaczego pszczół szybko przybywało do połowy kwietnia i w czerwcu , a pod koniec kwietnia i na początku maja wolno?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2021, 19:24 - pn 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1225
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
tomi007 pisze:
lech pisze:
A zastanawiałeś się dlaczego z końcem kwietnia i początkiem maja było dużo czerwiu i mało pszczół? Gdzie się podziały pszczoły?


pod drzewkami owocowymi jak blisko są sady albo "inteligentni" działkowcy :kapelan:


Jeżeli by to byli działkowcy to pszczoły leżały by martwe przed ulem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2021, 22:04 - pn 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
lech,najwyższy czas zmienić poglądy.
Moja pasieka jest zlokalizowana na działkach 34 lata i ani jednego podtrucia.
Tak jak zabiegają działkowcy o zdrowe warzywa i owoce to chyba nikt na świecie.
Czasy zachwytu pestycydami dawno minęły szczególnie dla tych, którzy dbają o zdrowie i nie żyją /kasa/ z upraw.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2021, 22:09 - pn 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1225
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
andrzejkowalski100 pisze:
lech,najwyższy czas zmienić poglądy.
Moja pasieka jest zlokalizowana na działkach 34 lata i ani jednego podtrucia.
Tak jak zabiegają działkowcy o zdrowe warzywa i owoce to chyba nikt na świecie.
Czasy zachwytu pestycydami dawno minęły szczególnie dla tych, którzy dbają o zdrowie i nie żyją /kasa/ z upraw.
Pozdrawiam :pl:

Twierdzę tak samo. Dlatego uważam , że u kolegi Hieronima przyczyna słabych pszczół z duża ilością czerwiu na początku maja jest inna.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2021, 02:17 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2286
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
emka24 pisze:
tomi007 pisze:
stara jest zastępowana przez młodą ale nie 1 do 2-3 jak u kraniki tylko tak 1 do 1,25-1,5


Zazdroszczę tak precyzyjnych obserwacji. Dla mnie poziom nie do osiągniecia.


To obserwację "na oko" W sensie rodziny z gz wyszły na solidnych 8 ramkach... Po czym wolno się rozwijały - tj dogonily je krainki startujące od 5-6 ramek i równo dostały miodnie... A te GZ powinny je mieć już przynajmniej że dwa tyg wcześniej tj. W połowie kwietnia a nie na ok 1 maja... Co nie znaczy że nie byłem z tych GZ zadowolony...

Co człowiek zaglądał do nich wiosną to "stały w miejscu i się tak "mieliły" 2-3 tyg bez postępów -- być może dużo pszczoły lotnej ginęło z racji większej siły - takim cieplej to i szybciej wylatują z ula jak mają okazję... I jak przychodzi gwałtowne zalamanie pogody to niestety już nie wracają... Słabsze rodziny mniej latają jak i później zaczynają loty tj robią to w lepszych warunkach bo stosunkowo dużo z nich musi grzać czerw co jest bezpieczniejszym zajęciem niż loty za b. wczesnym pożytkiem... .Ewentualnie było dużo statarej pszczoły która wychowała proporcjonalnie mniej młodej po czym liczna stara pszczoła odeszła ze starości.. 1 pszczoła jak musi to ponoć jest w stanie wykarmić 3 nowe...

Nie umiem wytłumaczyć tego fenomenu... Ale był to chyba rok 2016...albo 2017...takze jakiś czas temu kiedy człowiek się mocno wszystkiego uczył... Jak i brakowało choćby suszu -np. Dodawana była sama weza etc...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2021, 02:37 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2286
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
andrzejkowalski100,

Z działkowcami to jest różnie... Są tacy co to kwitnące drzewka pryskaja jak pszczoły latają bo do wieczora to on czekać nie będzie bo jsk szaro to i g... Widać jak się ręcznie pryska... ... Przy czym większość zadbanych RODOS to już rekreacja - iglaczki kwiatki trawka... I może kilka starych drzewek fikusnie przycietych których raczej się nie pryska bo co z nich będzie to będzie... Są tez stare zapuszczone dzikie działki z których robi się busz... I te są najlepsze dla pszczół nikt nic nie pryska a kwiatów dużo...

Co do uprawy bez chemii na działkach to bajania... Robactwo/parch/gąsiony i mszyce bez oprysków we wszystko wejdzie niestety i g z tego będzie a jak będzie to takie "nie apetyczne" Tzn kupić by się tego nie kupiło... Najgorzej jak zadbane działki mieszają się z tymi zapuszczonym które robią za rezerwat dla tych plag... Jak dla mnie to czasami takie"własne " Może być bardziej toksyczne niz to sklepowe bo opryskieacz nie taki - gruba kropla jak i dawka też może być źle dobrana bo ciężko małe partię zrobić co do grama... A i często biorą się za to ludzie bez wiedzy i szkolenia/doświadczenia...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2021, 09:15 - wt 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
tomi007 pisze:
emka24 pisze:
tomi007 pisze:
stara jest zastępowana przez młodą ale nie 1 do 2-3 jak u kraniki tylko tak 1 do 1,25-1,5


Zazdroszczę tak precyzyjnych obserwacji. Dla mnie poziom nie do osiągniecia.


To obserwację "na oko" W sensie rodziny z gz wyszły na solidnych 8 ramkach... Po czym wolno się rozwijały - tj dogonily je krainki startujące od 5-6 ramek i równo dostały miodnie... A te GZ powinny je mieć już przynajmniej że dwa tyg wcześniej tj. W połowie kwietnia a nie na ok 1 maja... Co nie znaczy że nie byłem z tych GZ zadowolony...

Co człowiek zaglądał do nich wiosną to "stały w miejscu i się tak "mieliły" 2-3 tyg bez postępów -- być może dużo pszczoły lotnej ginęło z racji większej siły - takim cieplej to i szybciej wylatują z ula jak mają okazję... I jak przychodzi gwałtowne zalamanie pogody to niestety już nie wracają... Słabsze rodziny mniej latają jak i później zaczynają loty tj robią to w lepszych warunkach bo stosunkowo dużo z nich musi grzać czerw co jest bezpieczniejszym zajęciem niż loty za b. wczesnym pożytkiem... .Ewentualnie było dużo statarej pszczoły która wychowała proporcjonalnie mniej młodej po czym liczna stara pszczoła odeszła ze starości.. 1 pszczoła jak musi to ponoć jest w stanie wykarmić 3 nowe...

Nie umiem wytłumaczyć tego fenomenu... Ale był to chyba rok 2016...albo 2017...takze jakiś czas temu kiedy człowiek się mocno wszystkiego uczył... Jak i brakowało choćby suszu -np. Dodawana była sama weza etc...

BF na wiosnę wolniej startuje i w momencie gdy podobnej wielkości rodziny bf i krainka to krainka ma więcej czerwiu. BF przegania krainke dopiero pod koniec rzepaku. takie moje spostrzeżenia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2021, 10:06 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
lech pisze:
Twierdzę tak samo. Dlatego uważam , że u kolegi Hieronima przyczyna słabych pszczół z duża ilością czerwiu na początku maja jest inna.

Problem dotyczył w zasadzie tylko BFów , pewnie zbyt szybki start wiosenny odbił się na kondycji wygryzających się pszczół i te pszczoły są krótkowieczne.Jak wiadomo , najdłużej żyją pszczoły , które po wygryzieniu mają do dyspozycji pełną paletę pokarmową i nie są zaangażowane w prace ulowe , takie warunki u mnie występują pod koniec kwietnia .
Byłem kiedyś na wykładzie , gdzie prelegent tłumaczył taką sytuację , tym , że te pszczoły w swoim naturalnym środowisku , mają taką zimę jak te nasze załamania pogodowe kwietniowo - majowe i dlatego ograniczają w tym czasie swój rozwój.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2021, 11:53 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
tomi007 pisze:
emka24 pisze:
tomi007 pisze:
stara jest zastępowana przez młodą ale nie 1 do 2-3 jak u kraniki tylko tak 1 do 1,25-1,5


Zazdroszczę tak precyzyjnych obserwacji. Dla mnie poziom nie do osiągniecia.


To obserwację "na oko" W sensie rodziny z gz wyszły na solidnych 8 ramkach... Po czym wolno się rozwijały - tj dogonily je krainki startujące od 5-6 ramek i równo dostały miodnie... A te GZ powinny je mieć już przynajmniej że dwa tyg wcześniej tj. W połowie kwietnia a nie na ok 1 maja... Co nie znaczy że nie byłem z tych GZ zadowolony...

Co człowiek zaglądał do nich wiosną to "stały w miejscu i się tak "mieliły" 2-3 tyg bez postępów -- być może dużo pszczoły lotnej ginęło z racji większej siły - takim cieplej to i szybciej wylatują z ula jak mają okazję... I jak przychodzi gwałtowne zalamanie pogody to niestety już nie wracają... Słabsze rodziny mniej latają jak i później zaczynają loty tj robią to w lepszych warunkach bo stosunkowo dużo z nich musi grzać czerw co jest bezpieczniejszym zajęciem niż loty za b. wczesnym pożytkiem... .Ewentualnie było dużo statarej pszczoły która wychowała proporcjonalnie mniej młodej po czym liczna stara pszczoła odeszła ze starości.. 1 pszczoła jak musi to ponoć jest w stanie wykarmić 3 nowe...

Nie umiem wytłumaczyć tego fenomenu... Ale był to chyba rok 2016...albo 2017...takze jakiś czas temu kiedy człowiek się mocno wszystkiego uczył... Jak i brakowało choćby suszu -np. Dodawana była sama weza etc...


żaden bcf rozwojem wiosennymi nie dorównuje kraince, co roku obserwuje cuda na kiju w postaci przezimowanych odkładów na 3-4 ramkach które idą jak burza z rozwojem, choć na forum piszą szanowni koledzy ze i na 5 są za słabe i lepiej połączyć :haha: inna sprawa że dla niektórych 5 ramek to nie są nawet 3 moje :roll:
krainka gorzej wypada z czerwieniem w drugiej połowie lata no ale coś za coś

jeśli chodzi o siłe rodzin na wiosnę często bywa tak że jeśli wiosna zimna to silne rodziny szybko się wykrujszają bo mają dużo czerwiu który trzeba grzać i wykarmić przez co są olbrzymie straty w pszczole lotnej, przy takim układzie pogodowym wychodzi na to że średniaki które później rozpoczęły rozwój osiągają większą siłę a te silne po zimie doganiają je dopiero przy drugim pożytku :roll:
jak jest ładna pogoda to znowu silne są jeszcze silniejsze i są nastroje rojowe jeszcze przed rzepakiem, dlatego wolę średniaki i przezimowane odkłady bo przy minimalnym nakładzie pracy osiągam lepsze wyniki

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2021, 12:10 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 grudnia 2020, 14:18 - czw
Posty: 545
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Gliwice
kudlaty, że nieśmiało zapytam, czy zaobserwowane przez Ciebie zachowanie przejawiają pszczoły pewnej konkretnej linii?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2021, 12:23 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
licho pisze:
kudlaty, że nieśmiało zapytam, czy zaobserwowane przez Ciebie zachowanie przejawiają pszczoły pewnej konkretnej linii?

bazuje głównie na niesce i celkach, mam jeszcze inne linie ale wszystko na jedno kopyto :roll: pszczoła to pszczoła a reszta to zabiegi marketingowe i lanie wody jak podczas kampani wyborczych :roll:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2021, 13:25 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
kudlaty pisze:
licho pisze:
kudlaty, że nieśmiało zapytam, czy zaobserwowane przez Ciebie zachowanie przejawiają pszczoły pewnej konkretnej linii?

bazuje głównie na niesce i celkach, mam jeszcze inne linie ale wszystko na jedno kopyto :roll: pszczoła to pszczoła a reszta to zabiegi marketingowe i lanie wody jak podczas kampani wyborczych :roll:

W Twoich warunkach pożytkowych i pogodowych to może być faktycznie wszystko jedno , ale u mnie widzę pewne różnice.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2021, 16:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Hieronim pisze:
kudlaty pisze:
licho pisze:
kudlaty, że nieśmiało zapytam, czy zaobserwowane przez Ciebie zachowanie przejawiają pszczoły pewnej konkretnej linii?

bazuje głównie na niesce i celkach, mam jeszcze inne linie ale wszystko na jedno kopyto :roll: pszczoła to pszczoła a reszta to zabiegi marketingowe i lanie wody jak podczas kampani wyborczych :roll:

W Twoich warunkach pożytkowych i pogodowych to może być faktycznie wszystko jedno , ale u mnie widzę pewne różnice.


róznica może być taka że te które się u mnie sprawdzają będą dobre u ciebie a te twoje niekoniecznie dobre u mnie :oops: :oops:
duża liczba tego co jest u nas sprzedawane pod róźnymi dziwnymi nazwami to jedno i to samo

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2021, 19:11 - wt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1225
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Hieronim pisze:
lech pisze:
Twierdzę tak samo. Dlatego uważam , że u kolegi Hieronima przyczyna słabych pszczół z duża ilością czerwiu na początku maja jest inna.

Problem dotyczył w zasadzie tylko BFów , pewnie zbyt szybki start wiosenny odbił się na kondycji wygryzających się pszczół i te pszczoły są krótkowieczne.Jak wiadomo , najdłużej żyją pszczoły , które po wygryzieniu mają do dyspozycji pełną paletę pokarmową i nie są zaangażowane w prace ulowe , takie warunki u mnie występują pod koniec kwietnia .
Byłem kiedyś na wykładzie , gdzie prelegent tłumaczył taką sytuację , tym , że te pszczoły w swoim naturalnym środowisku , mają taką zimę jak te nasze załamania pogodowe kwietniowo - majowe i dlatego ograniczają w tym czasie swój rozwój.

Od lat obserwuję to samo zjawisko u siebie tj. pszczoły na wiosnę się bardzo ładnie rozwijają , aby w pewnym momencie w połowie maja / kolega mieszka w rejonie , gdzie wiosna przychodzi troszkę szybciej/ osłabnąć pozostawiając dużo w ulu czerwiu , aby następnie w czerwcu znowu osiągnąć dużą siłę. Problem polega na tym , że od kilku lat nie hoduję już buckfastów , a zjawisko te obserwowałem po zakończeniu hodowli buckfastów jak i już zanim rozpocząłem hodowlę buckfastów . Myślę , że u kolegi jak i u mnie powodem jest chemia stosowana na rzepakach. Według mnie jak przekwitnie mniszek , kasztany i sady pozostaje tylko rzepak . Pszczoły niechętnie latają na rzepak jak kwitną jeszcze inne rośliny , ale jak pozostaje tylko rzepak to wtedy masowo tam lecą trując się neonikotynoidami. Pszczoły po zatruciu tymi środkami nie giną w ulu tylko wylatując w pole nie potrafią znaleźć drogi powrotnej do ula. Dlatego w ulach pozostaje dużo czerwiu bez pszczoły lotnej. Po zakończeniu kwitnienia rzepaku w czerwcu pszczoły się już nie trują i dlatego ponownie ich przybywa. Obserwowałem takie zjawisko jak w okresie jak kwitł tylko rzepak była susza i pszczół na rzepaku nie było. Pewnego dnia spadł deszcz i na rzepaku pojawiło się mnóstwo pszczół , a waga wskazała bardzo duży przybytek , ale niestety na drugi dzień w ulach nie było zbieraczek i brak było przybytków. Po tym co kolega piszę zakładam , że u kolegi rosną rzepaki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2021, 21:00 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Bo rzepaków dookoła całe morza.
Ale takich na które warto stawać policzyć na palcach jednej ręki.
Gatunek, chemizacji, klasa ziemi, nawożenie.. sporo czynników.

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2021, 21:09 - wt 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1178
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Jeżeli chodzi o rzepak to ja to widzę inaczej. Podczas pożytku pszczół w ulach jest mnóstwo. Pod koniec kwitnienia zaczyna ubywać ( jeżeli jest obfity pożytek to pszczoły się spracują) a najgorzej jest po ok 2-4 tygodniach od końca pożytku. W terenach gdzie jest mało pyłku pszczoły intensywnie wykorzystują pyłek nagromadzony na rzepaku i tu się zaczyna problem bo środki ochrony roślin odkładają się głównie w pyłku. W miodzie tego tak nie widać (robiłem badania na pozostałości) . Pyłek z rzepaku czasami jest tak skażony że jest nawet toksyczny dla człowieka. Nie bez powodu w Niemczech zalecają po rzepaku usunąć całą pierzgę z uli. Po tych doświadczeniach przestałem pozyskiwać pyłek na rzepaku.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2021, 21:14 - wt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Lenin, smutna sprawa .
Jak dołożyć do pyłku z rzepaku pyłek z dużych sadów to mamy niezłą dawkę ciężkiej chemii . :kapelan:
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2021, 22:18 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Lenin pisze:
Nie bez powodu w Niemczech zalecają po rzepaku usunąć całą pierzgę z uli. Po tych doświadczeniach przestałem pozyskiwać pyłek na rzepaku.

A miód?
Bo dla pszczół mamy już jakieś tam odtruwacze, na rzepak,ale ludzie ?
W sumie to jest straszne ,dokąd my zmierzamy ?

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 stycznia 2021, 22:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 grudnia 2020, 14:18 - czw
Posty: 545
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Gliwice
Lenin pisze:
W miodzie tego tak nie widać (robiłem badania na pozostałości)


Zlecałeś wg PN-EN 15662:2008 (tj. Oznaczanie pozostałości pestycydów metodą GC-MS i/lub LC-MS(/MS) po uprzedniej ekstrakcji i rozdziale acetonitrylem oraz oczyszczaniu metodą dyspersyjnej SPE – Metoda QuEChERS), czy inną metodą?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2021, 20:13 - śr 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1178
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Badali próbki Gaweł i Kiljanek z Puław. Nie znam się na tym mam wynik tylko dla pierzgi bo z miodu nic nie wyszło więc nie bawili się w szczegóły i papierów nie dostałem mnie bardziej zależało na pierzdze.
Sady są jeszcze gorsze od rzepaków. W próbce pierzgi z sadów wyszło powyżej normy 24 rodzaje pestycydów. :D

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 758 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 16  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji