FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=25092
Strona 5 z 9

Autor:  kudlaty [ 19 marca 2023, 18:09 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Hieronim pisze:
kudlaty pisze:
Te szkody powstały max 5 dni temu.

Całe szczęście , że szkody powstały 5 dni temu , bo w Mucharzu byłem dwa tygodnie temu . A tak swoją drogą , to w tych ulach raczej pszczół nie było , bo ramki puściutkie a i martwych pszczół nie widać . :thank:

To były korpusy że suszem, węza, były też z zapasami wyzarte
Rodziny były 20 metrów dalej po przewróceniu powędrowały 3-4m dalej coś tam z nich poskładałem i będą prawdopodobnie do łączenia jeśli wgl są matki. Jak coś się dzieje to zamiast się lansować zdjęciami składam co trzeba. Jak ktoś to robił to wie że pszczoły potrafią wtedy być "nerwowe " :haha: miałem tylko kapelusz bo jechałem tam w innym celu
Tak czy inaczej ramki były wyjedzone w środku został po bokach susz i listewki
Kilka lat temu było tak
Obrazek

Autor:  baru0 [ 19 marca 2023, 19:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Ramki mogły zostać wyjedzone po przewróceniu i rozwleczone .
Foto pułapka by sprawę wyjaśniła .

Autor:  kudlaty [ 19 marca 2023, 19:44 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

baru0 pisze:
Ramki mogły zostać wyjedzone po przewróceniu i rozwleczone .
Foto pułapka by sprawę wyjaśniła .

Ule stoją w rzędzie na kilkadziesiąt metrów ciężko wszystkiego dopilnować w najkorzystniej mieć oko na wjazd bo do uli można się dostać tylko z jednej strony a w koło las i potoki :mrgreen:

Autor:  manio [ 19 marca 2023, 20:06 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

U mnie dziś dynamiczny, pierwszy i pełny oblot całodniowy wszystkich rodzin. To jak najpiękniejsza muzyka. Kwitnie wierzba japońska z czerwonymi baziami , za parę dni moze być już pyłek. Wcześniej niż iwa.

Autor:  Lenin [ 19 marca 2023, 20:09 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Doszły mnie informacje że za kilka miesięcy wejdą przepisy że każdy kto sprzedaje miód będzie musiał podać na etykiecie kraj pochodzenia. Wreszcie coś drgnęło. :pl:

Autor:  kudlaty [ 19 marca 2023, 20:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Lenin pisze:
Doszły mnie informacje że za kilka miesięcy wejdą przepisy że każdy kto sprzedaje miód będzie musiał podać na etykiecie kraj pochodzenia. Wreszcie coś drgnęło. :pl:


Miło by było żeby ta informacja musiała być podana duża czcionka w widocznej cześci a kary za fałszowanie dotkliwe. W chwili obecnej wszystkie wyniki kontroli spożywki trafiają do szuflady a ewentualne kary na tyle śmiesznie niskie że opłaca się dalej kombinować

Autor:  baru0 [ 19 marca 2023, 21:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

kudlaty pisze:
Ule stoją w rzędzie na kilkadziesiąt metrów ciężko wszystkiego dopilnować w najkorzystniej mieć oko na wjazd bo do uli można się dostać tylko z jednej strony a w koło las i potoki :mrgreen:

Miejscówka widać elegancka ,dojazd .
Lenin pisze:
Doszły mnie informacje że za kilka miesięcy wejdą przepisy że każdy kto sprzedaje miód będzie musiał podać na etykiecie kraj pochodzenia. Wreszcie coś drgnęło. :pl:

Bo do teraz to myśmy ( pszczelarze z SB )musieli oznaczać kraj pochodzenia ,niektórzy za brak tego dostali mandaty .

Autor:  Bartek.pl [ 19 marca 2023, 22:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Do tej pory była o ile się nie mylę, mieszanka miodów z UE i nie pochodzących z UE.
Szkoda, że proporcji nie podają.

Autor:  Beeman [ 20 marca 2023, 00:26 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Bartek.pl pisze:
że proporcji nie podają.
5/95%

Autor:  Bartek.pl [ 20 marca 2023, 00:50 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Beeman pisze:
Bartek.pl pisze:
że proporcji nie podają.
5/95%

domyślam się, ale to i tak w sumie niewiele zmieni, ludzie kupią wszystko byle tanio a słodko

Autor:  maq123 [ 25 marca 2023, 20:22 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

W końcu udało mi się trafić w okienko pogodowe by sprawdzić jak przezimowały matki.
Obie rodziny które podejrzewałem o bezmateczność (podczas zimowych wglądów pod powałkę) w rzeczywistości mają czerw pszczeli.
Stan pasieki 7/7 rodzin przezimowane w dobrej kondycji.

Sprawdziłem też naturalny osyp warrozy przez okres dwóch tygodni.
Tylko w jednej rodzinie znalazłem 3 sztuki.

Do dwóch najsilniejszych rodzin które już kombinowały z plasterkami woskowymi nad ramkami wsadziłem jako ostatnia ramke pracy.

Wierzby jeszcze nie zakwitły, ale od tygodnia pszczoły targają jasnożółty pyłek.
Nie namierzyłem jeszcze co to za roślina zakwitła.

Autor:  Złote_pola [ 25 marca 2023, 21:48 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

"Wierzby jeszcze nie zakwitły, ale od tygodnia pszczoły targają jasnożółty pyłek.
Nie namierzyłem jeszcze co to za roślina zakwitła."
Zapewne kolego nie znasz wierzb kwitnących w Twojej okolicy. U mnie, na wschodzie Polski wierzba Iwa oraz inne kwitną już od 10 dni, a dzisiaj od rana był istny koncert pszczół na wierzbach(chyba wyczuwają nadciągające ochłodzenie).
Pzdr

Autor:  Bartek.pl [ 25 marca 2023, 22:01 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Fakt, u nas też wierzby juz kilka dni pylą. W pierwszych dniach ocieplenia, załapały się jeszcze na końcówkę leszczyny. A przecięta leszczyna, złożona na kupkach przez ostatni tydzień prawie "chodziła" po działce :-). Dużo później się rozwinęła i pszczoły na niej szalały. Dziwne, bo bardzo słychać pszczoły w olszynach, ale nic nie widać, chyba zbierają z ziemi opadłe olszynowe szyszki.

Autor:  maq123 [ 25 marca 2023, 22:12 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Złote_pola pisze:
Zapewne kolego nie znasz wierzb kwitnących w Twojej okolicy. U mnie, na wschodzie Polski wierzba Iwa oraz inne kwitną już od 10 dni, a dzisiaj od rana był istny koncert pszczół na wierzbach(chyba wyczuwają nadciągające ochłodzenie).


No ciekawe...
Sprowokowałeś mnie by przejść się do ugoru porośniętego iwą który mam w okolicy.
Wg. mamy są tam już kotki ale nie zakwitła.

Na pasiece mam wierzbę smoczą, zazwyczaj jest ok. tydzień po iwie, na razie jeszcze nie zakwitła.

Autor:  maq123 [ 26 marca 2023, 14:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

maq123 pisze:
Sprowokowałeś mnie by przejść się do ugoru porośniętego iwą który mam w okolicy.

No i jednak iwa kwitnie, ale nie wszędzie.
Chyba to zalezy od stanowiska albo mam w czesci jakies inne mieszance.

Autor:  Marekp57 [ 28 marca 2023, 18:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Zapowiada się "ciekawie", było trochę ciepła, matki ostro wystartowały i klapa, śnieg, "wiater" i zimno. Wczoraj wszystkie dostały z rozdzielnika placek ciasta nad czerw, bez względu ile maja zapasów. W czwartek ma się ocieplić, ale na krótko, i znowu zima, tak że będzie jazda.

Autor:  astroludek [ 28 marca 2023, 20:07 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Marekp57 pisze:
Zapowiada się "ciekawie", było trochę ciepła, matki ostro wystartowały i klapa, śnieg, "wiater" i zimno. Wczoraj wszystkie dostały z rozdzielnika placek ciasta nad czerw, bez względu ile maja zapasów. W czwartek ma się ocieplić, ale na krótko, i znowu zima, tak że będzie jazda.


Jak co roku. Nie ma co panikować.

Autor:  Marekp57 [ 28 marca 2023, 21:55 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

astroludek pisze:
Jak co roku. Nie ma co panikować.

Nie o panikę chodzi, ale jak co roku, to dla wielu rodzin okres podwyższonego ryzyka.

Autor:  Pisiorek [ 29 marca 2023, 06:58 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Marekp57, Marek ,myślisz że mogą się osypać ?

Autor:  Marekp57 [ 29 marca 2023, 13:42 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Pisiorek pisze:
Marekp57, Marek, myślisz że mogą się osypać ?

Myślisz, że nie ma takiego ryzyka u tych co jadą na "oparach"?
Większym zagrożeniem będzie wstrzymanie czerwienia nawet u tych gdzie jest pokarm, ale już dość daleko od czerwiu, a co za tym idzie, dojście do siły na najwcześniejsze pożytki jest pod znakiem ?
Dlatego napisałem ze dostały nad czerw, którego przy przeglądzie 22. 03. było już na 3-4 ramkach (dadant).

Autor:  KNIEJA [ 29 marca 2023, 13:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Pszczółki (jak było ciepło) składają teraz towar przy czerwiu i zimna nie będzie non stop

Autor:  Marekp57 [ 29 marca 2023, 14:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

KNIEJA,
Masz rację, ale to tam gdzie ten "towar" był, każdy z nas pisze, ale opisuje sytuację u siebie. Zamość a Łódź to jednak różnica. Np u mnie nie było jeszcze dnia, tak na 100% pyłkowego, tak, że dużo do tej pory nie przyniosły.

Autor:  KNIEJA [ 29 marca 2023, 16:41 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Marekp57 pisze:
KNIEJA,
Masz rację, ale to tam gdzie ten "towar" był, każdy z nas pisze, ale opisuje sytuację u siebie. Zamość a Łódź to jednak różnica. Np u mnie nie było jeszcze dnia, tak na 100% pyłkowego, tak, że dużo do tej pory nie przyniosły.


Myślałem że u ciebie wierzba i cieplej , u mnie tak już było .

Autor:  Pisiorek [ 29 marca 2023, 16:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Marekp57, Wszystko się zgadza Marku , jeśli trafi się kilka dni pogody trzeba zrobić szybkie wglądy wykorzystać pogodę bo prawie pewne jest oziebienie , trzeba dać pokarmu jak maja mało .Ty to lepiej wiesz ode mnie :wink: a te gagatki co jada na oparach ? no cóż jak dbasz tak masz ...Zresztą ,pszczoły w tym roku tanie jak barszcz :)

Autor:  Maxik [ 29 marca 2023, 18:16 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Marekp57, wiem o czym piszesz, też miałem Dadany. Koledzy mają Wiel w których nieco łatwiej utrzymać warunki termiczne wiosna. Trzymam kciuki by się wszystkim darzyło.

Autor:  baru0 [ 29 marca 2023, 21:49 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Pisiorek pisze:
jeśli trafi się odrobina pogody trzeba zrobić szybkie wglądy

Jutro w Małopolsce 4-6 godzin pojutrze może z 8 godz.

Autor:  Marekp57 [ 29 marca 2023, 23:18 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

baru0 pisze:
Jutro w Małopolsce 4-6 godzin pojutrze może z 8 godz.

Zaczynają się słynne "okienka". :wink:

Autor:  kudlaty [ 02 kwietnia 2023, 08:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Marekp57 pisze:
baru0 pisze:
Jutro w Małopolsce 4-6 godzin pojutrze może z 8 godz.

Zaczynają się słynne "okienka". :wink:

To są te słynne okienka gdzie pszczoły mają korzystne warunki żeby z ula wylecieć nie żeby do niego wrócić jak, słońce zajdzie za chmurę i będzie zimno do następnego dnia. Kilka lat temu całymi dniami było zimno, nagle robiło się ciepło pszczoły wylatywaly za woda i pyłkiem a za pół godziny zachodziło słońce za chmury i robilo się bardzo zimno, pszczoły krzepły a pszczół w ulach zamiast przybywać to ubywało

Autor:  Pisiorek [ 02 kwietnia 2023, 09:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

kudlaty, Nie jest zle ,było kilka dni ładnej pogody pszczoły przyniosły pyłku na jakiś czas ,czerwią i się rozwijają .U mnie rodziny mocne jak byk, się zastanawiam czy pasami uli nie spinać bo chcą porozrywać :haha: :P Do pszczół trzeba mieć rączkę :wink:

Autor:  B-52 [ 02 kwietnia 2023, 10:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Pisiorek pisze:
Do pszczół trzeba mieć rączkę :wink:


Lepiej głowę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  kudlaty [ 02 kwietnia 2023, 11:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Pisiorek pisze:
kudlaty, Nie jest zle ,było kilka dni ładnej pogody pszczoły przyniosły pyłku na jakiś czas ,czerwią i się rozwijają .U mnie rodziny mocne jak byk, się zastanawiam czy pasami uli nie spinać bo chcą porozrywać :haha: :P Do pszczół trzeba mieć rączkę :wink:

Bardzo dużo zależy od lokalizacji i ukształtowania terenu oraz rejonu naszego kraju. Wie to każdy kto ma kilka pasiek oraz każdy kto porusza się po naszym kraju i widzi jakie są różnice w czasie wegetacji. Głowę i ręce też dobrze mieć :haha:

Autor:  Pisiorek [ 03 kwietnia 2023, 11:43 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

kudlaty pisze:
Pisiorek pisze:
kudlaty, Nie jest zle ,było kilka dni ładnej pogody pszczoły przyniosły pyłku na jakiś czas ,czerwią i się rozwijają .U mnie rodziny mocne jak byk, się zastanawiam czy pasami uli nie spinać bo chcą porozrywać :haha: :P Do pszczół trzeba mieć rączkę :wink:

Bardzo dużo zależy od lokalizacji i ukształtowania terenu oraz rejonu naszego kraju. Wie to każdy kto ma kilka pasiek oraz każdy kto porusza się po naszym kraju i widzi jakie są różnice w czasie wegetacji. Głowę i ręce też dobrze mieć :haha:
Ja jestem rasowy youtober , Niedługo zakładam nadstawki w okienkach pogodowych coś nanoszą ,pierwsze miodobranie przed rzepakiem ,trzeba iść z duchem postępu nie narzekać na pogodę .Widzę że musisz się jeszcze uczyć :haha: :P

Autor:  lalux5 [ 03 kwietnia 2023, 13:10 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Pisiorek pisze:
Ja jestem rasowy youtober , Niedługo zakładam nadstawki w okienkach pogodowych coś nanoszą ,pierwsze miodobranie przed rzepakiem ,trzeba iść z duchem postępu nie narzekać na pogodę .Widzę że musisz się jeszcze uczyć :haha: :P

Nawet mi się nie śniło że mogę być lepszy od gwiazd youtuba , bo drugie korpusy na pewnej grupie założyłem już w jesieni :D
Jak na razie jest biało za oknami , śnieg po kostki , ale ciągle pada. Czy zapełnią korpusy ? Raczej opróżnią .Na pyłek też nie liczę w najbliższych dniach. To wcale nie jest anomalia , tak bywało w tych obszarach i tak jest .
Jedyne co można zrobić , to podjąć walkę z ....oziębieniem klimatu , albo przestać walczyć z ociepleniem :oczko:

Autor:  astroludek [ 03 kwietnia 2023, 22:26 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Jest dokładnie tak jak prawie co roku. W zeszłym roku 2 kwietnia byłem na biegówkach na Jurze :)

Autor:  baru0 [ 03 kwietnia 2023, 22:35 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Dokładnie rok temu ;).

Autor:  Pisiorek [ 05 kwietnia 2023, 13:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

lalux5 pisze:
Jedyne co można zrobić , to podjąć walkę z ....oziębieniem klimatu , albo przestać walczyć z ociepleniem :oczko:
W mojej ocenie to tak zwane ocieplenie klimatu to temat mocno nadmuchany :wink: Kurka klimat się zmieniał od zarania dziejów i tak jest dalej .Nam każą wymieniać piece i auta a tam gdzieś w świecie wypierniczy wulkan i wyrzuci w atmosferę setki ton pyłów siarki itp . Odnośnie pszczół ; to jest normalna Polska wiosna ,pogoda jest zmienna a lata są różne ,pszczoły mam 10 lat i różnie już bywało ,nic takiego się nie dzieje ,moim skromnym zdaniem .Ps z tymi pasami na ulach to był żart :haha: Pszczoły mam takie jak większość pszczelarzy :wink: .dobra kończę bo ostatnio na forum jestem śledzony :D muszę miarkować wypowiedzi,mam tu przyjaciół oraz wrogów :wink:

Autor:  kudlaty [ 15 kwietnia 2023, 11:01 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Ciąg dalszy mojej historii.. Minus trzy rodziny. Praktycznie każdy ul jest zadrapany wkładki wylotowe wyrwane pazurami, coś na tyle silne żeby obalić ul w całości i przetoczyć go kilka metrów. Później ramki rozrzucone na wszystkie strony i wyjedzone do drewna
Przed świętami wklejałem zdjęcia to mi powiedziano że były puste ule
Obrazek



Obrazek


Obrazek

Autor:  ldawid [ 15 kwietnia 2023, 16:25 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Jasny gwint ... może być misiu? Ślady łapek niemałe.

Dodano - a buty nie napastowane :mrgreen:

Autor:  buszmeN [ 15 kwietnia 2023, 16:29 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Podobnie u mnie, o tej porze roku kilka lat temu takie szkody zrobił młody niedźwiedź. Przychodził przez trzy noce , przewracał dwie rodziny, wyżerał ramki. Pomogło zabranie reszty rodzin. Jak powędrował dalej postawiłem pastuch elektryczny na wilki i przywiozłem rodziny. Od tego czasu mam spokój.
Pozdrawiam.

Autor:  buszmeN [ 15 kwietnia 2023, 16:36 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  tomi007 [ 16 kwietnia 2023, 10:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

A może to borsuki Kudlaty? Ponoć ważą 12-20kg... Te ślady pazurów na tym stryodurze do niedźwiedzia raczej nie pasują...

Autor:  Hieronim [ 16 kwietnia 2023, 16:28 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

https://pasieka24.pl/index.php/pl-pl/ak ... ny-sprawca

Autor:  JM [ 16 kwietnia 2023, 17:28 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Słuszne spostrzeżenie, to nie niedźwiedź.
Łapska i pazury niedźwiedzia są dużo większe, rozpiętość ponad 10 cm.
Tu zdjęcie śladów zostawionych nad zalewem w Klimkówce.

Obrazek

Autor:  Bartek.pl [ 16 kwietnia 2023, 19:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

tomi007 pisze:
A może to borsuki Kudlaty? Ponoć ważą 12-20kg... Te ślady pazurów na tym stryodurze do niedźwiedzia raczej nie pasują.


myślałem nad jenotem, ale borsuk pasuje :-)

Autor:  kudlaty [ 17 kwietnia 2023, 06:05 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

tomi007 pisze:
A może to borsuki Kudlaty? Ponoć ważą 12-20kg... Te ślady pazurów na tym stryodurze do niedźwiedzia raczej nie pasują...


Prawdopodobnie tak właśnie jest. Na chwilę obecną pozakładam lampy solarne z czujnikiem ruchu. Kilkadziesiąt metrów obok są stare domy i dawne zabudowania pod którymi od lat widzę wykopy i siedzi tam dosłownie wszystko, kuny, lisy No i może borsuki
Jestem w plecy o 3 rodziny, z wcześniejszych 2 w jednym matka jest i jakoś sobie radzi a w drugim matki brak więc do łączenia
Jesienią zrobię ogrodzenie na części terenu i ule bardziej skumuluje na zime

Autor:  Pisiorek [ 17 kwietnia 2023, 10:39 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Jak na borsuka to moim zdaniem za duże te ślady po za tym borsuki mają trochę inne menu ,dżdżownice ,ślimaki drobne gryzonie i rośliny .To prawdopodobnie był pszczołojad olbrzymi :wink: albo mrówkojad :haha:
Tak czy siak trzeba pasiekę zabezpieczyć bo szkoda pszczół ,tak myślę .

Autor:  Bartek.pl [ 17 kwietnia 2023, 22:26 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

kudlaty,jak tak wszystko do kupy poskładałem, to mógł Ci kolega borsuka podrzucić, a teraz pawiana świruje ;_)

Autor:  kudlaty [ 17 kwietnia 2023, 22:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Bartek.pl pisze:
kudlaty,jak tak wszystko do kupy poskładałem, to mógł Ci kolega borsuka podrzucić, a teraz pawiana świruje ;_)

albo pawiana.
Zmienilem zdanie i myślę że to był niedźwiedź, mniejszy większy ale był. Niedługo przypomnę sobie ze nawet go widzialem że szwgrem tylko że było ciemno. Niech przyjadą eksperci i się wypowiedzą, głęboko wierzę w ich kompetencje, tylko jeszcze muszę zgłosić zapotrzebowanie na owych ekspertów bo co ja tam mogę wiedzieć prosty prostaczek że wsi :roll:

Autor:  Bartek.pl [ 17 kwietnia 2023, 22:38 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

kudlaty,
Przestałem być złośliwy, ale, kiedyś to bym powiedział, że eksperta znasz :-) :haha:
zaproś, doradzi :wink:

Autor:  Pisiorek [ 04 maja 2023, 11:28 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłam/byłem w pasiece - sezon 2023

Kurka na murku, Ja już pierwszy rój zebrałem teraz, ale ta pogoda daje w kość noce są zimne pszczoły schodzą z miodni do gniazda siedzą jedna na drugiej chyba będzie rajliwy rok :roll:
Rzepak jeszcze nie zaczął kwitnąć a ja już roje zbieram :haha:

Strona 5 z 9 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/