FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 08 maja 2024, 00:27 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Wtapianie węzy
Post: 18 marca 2010, 18:42 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
sa w sprzedarzy specjalne wtapiarki do wedzy na prad idze tym bardzo sprawnie szypko umocowac wedze do drutu .PAWEL


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 marca 2011, 20:15 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 października 2010, 11:20 - ndz
Posty: 392
Lokalizacja: Opole
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korpusowe
Obrazek
Obrazek

Dziękuje wszystkim z forum za pomysły racjonalizatorskie takie jak szybki, prostownik. Sprawdzają się super. Oto efekty.

_________________
Człowiek wytwarza zło, jak pszczoła miód - William Golding


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 marca 2011, 23:05 - ndz 

Rejestracja: 19 czerwca 2010, 21:40 - sob
Posty: 136
Lokalizacja: lubelskie
nie za wcześnie się kolega pośpieszył z tym wtapianiem węzy? zanim włożysz ją do uli to się zdąża druty wyciągnąć i węza pomarszczyć .to tylko moje zdanie :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 marca 2011, 10:53 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 października 2010, 11:20 - ndz
Posty: 392
Lokalizacja: Opole
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korpusowe
Pierwszy raz robiłem, zobaczymy nie wiem na błędach się uczyć będę ..... :oczko:

_________________
Człowiek wytwarza zło, jak pszczoła miód - William Golding


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 marca 2011, 22:10 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
jeśli masz ją gdzieś w cieple to nic jej nie będzie

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 marca 2011, 22:16 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 października 2010, 11:20 - ndz
Posty: 392
Lokalizacja: Opole
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korpusowe
Ramki z węzą są od początku w pokoju w mieszkaniu więc temperatura jest ok 22 st.C. Wiem ze na skutek różnic temaperatur drut i drewno by pracowały. Dlatego czekam na ocieplenie. Poza tym nie mogłem się już doczekać, i ten zapach.......wszędzie aromat pszczelego wosku cud miód i orzeszki :uśmiech:

_________________
Człowiek wytwarza zło, jak pszczoła miód - William Golding


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 marca 2011, 22:27 - pn 
Wrzuć wyraźniejsze zdjęcie tego sprzętu ,którego używasz do wtapiania węzy i podpowiedz co ,gdzie i za ile :czatownik:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 marca 2011, 22:39 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 października 2010, 11:20 - ndz
Posty: 392
Lokalizacja: Opole
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korpusowe
Jeden z lepszych chyba prostowników na rynku. Ładowanie 12/24 V Za te pieniądze nie znajdzie się nic lepszego. U mnie w mieście w sklepach z prostownikami śpiewają za podobne sprzęty ok 400 zł. W Castoramie w grudniu bez funkcji szybko/wolno były po 380 zł! Kupiłem i się okazało że do węzy też pasuje. Oczywiście dzięki Userom z niniejszego forum! No i jak tu nie być szczęśliwym :oczko:
Masz linka do stronki z Allegro: http://allegro.pl/listing.php/search?st ... ory=0&sg=0 Naprawdę polecam.

_________________
Człowiek wytwarza zło, jak pszczoła miód - William Golding


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 maja 2011, 23:02 - sob 

Rejestracja: 25 kwietnia 2011, 19:40 - pn
Posty: 1
Lokalizacja: mazowieckie
po co taki drogi " telwin " za 105 zł działa super


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 maja 2011, 23:38 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 listopada 2009, 11:38 - ndz
Posty: 520
Lokalizacja: Krosno, Lesko, Lutowiska
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
A ja właśnie wtopiłem węzę według pomysłu Kfiatusia za co ma u mnie :piwko:. A na sprzęt do wtapiania dałem u Chińczyka aż :bosie: 12 zeta a wygląda to tak jak na załączonych fotach.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat najmniej się spodziewasz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 maja 2011, 06:54 - ndz 

Rejestracja: 29 czerwca 2008, 10:58 - ndz
Posty: 112
Lokalizacja: Jasło
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski, warsz poszerzony
"szymolas" według mnie to gitara (DIT) dobre i tanie :brawo: [/b]


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 maja 2011, 11:13 - ndz 
O kurde ,mam taka lampkę.Ale ,żeby TYLKO 12 zyli kosztowało? Szymolas ,a czy te przewody ,które idą do lampki ,to są oryginały ?Czy też trzeba we własnym zakresie podłączyć się do lampki? Ale pomysł super. :brawo:
I patrząc na sposób mocowania ramki podpowiedz ,jak masz zrobione ,bo z fotek jakoś ciężko rozszyfrować :piwko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 maja 2011, 11:28 - ndz 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Taka lampka może i tania ale zdrowie bezcenne już gdzieś na forum był temat o tym jakie to może być niebezpieczne używanie taniej chińszczyzny nie do celu w jakim została stworzona kto wie jak taka lampka się zachowa przy dłuższym okresie użytkowania na zwarciu w końcu może polecieć 220 V i nie będzie wesoło

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 maja 2011, 12:53 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 listopada 2009, 11:38 - ndz
Posty: 520
Lokalizacja: Krosno, Lesko, Lutowiska
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Marek Podlaskie, Ramki kupione w spółdzielni pszczelarskiej a robione przez pana Tumidajewicza (producent uli itp.). Przewody znalazłem w garażu i przymocowałem wew. lampki do śrubeczek, które przekazują prąd do żaróweczki halogenowej. Można było kable zawiązać na tych teleskopach, które przewodzą prąd ale wolałem przymocować mocniej tymi śrubkami. W niedalekiej przyszłości planuje końcówki drucika zaopatrzyć w żabki albo "dżeki" żeby lepiej było w palcach trzymać i mieć większy komfort pracy.
marcing, nie jestem elektrykiem ale w tej lampce jest chyba jakiś transformatorek, który jak się spali to nie puści 220V dalej. A jeżeli tak by miało się dziać to prąd przewodzony by był wewnątrz teleskopów a nie poprzez te właśnie teleskopy bo wtedy cały plastik by się sfajczył nie mówiąc już o dzieciakach, które maja te lampki na biurku.
Co do lampki to mogłem kupić za 50 pln na której znajduje się logo polskiej firmy a wewnątrz wszystko to samo co w "jung cungu" bez loga. Więc po co przepłacać? :oczko:
Poza tym nie pytałem Kfiatusia ale chyba sporo tym węzy wtopił

_________________
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości. Daruj sobie myślenie, o tym co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz to, czego akurat najmniej się spodziewasz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 maja 2011, 16:00 - ndz 

Rejestracja: 09 lipca 2009, 20:37 - czw
Posty: 198
Lokalizacja: Lubartów
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Pomysł ciekawy, ale ja bym nie chciał się przekonać czy ten transformatorek puści prąd czy nie. Akumulator byle z jakiego auta spisuje się doskonale i jest na 100% bezpieczny. Raczej większość z nas znajdzie jakiś stary aku, a jeśli nie to idzie od sąsiada za :piwko: załatwić. Przynajmniej mam PEWNOŚĆ że nic złego mi się nie stanie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 maja 2011, 16:20 - ndz 
Ja mam Taki transformator i nic więcej nie chcę wtapia jak diabli


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 maja 2011, 20:08 - ndz 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Ja tylko przytoczyłem to co już ktoś wcześniej pisał było tam o tym że może właśnie puścić prąd jak dostanie zwarcie na uzwojeniu i może to być nawet więcej jak 220 V a prąd płynie własnie tymi teleskopami dlatego ktoś zalecał żeby końcówki kabli zarobić izolowanymi żabkami żeby nie mieć bezpośredniego kontaktu w razie zpięcia Ja używam dużego prostownika z możliwością regulacji napięcia może ładować nawet na 24 V więc jest dużo możliwości regulacji ja sobie ustawiłem że wtopienie jednej ramki zajmuje mi 5s dla mnie jest w sam raz

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 maja 2011, 21:53 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 22:30 - czw
Posty: 754
Lokalizacja: Wieluń
Ule na jakich gospodaruję: dadan.wlkp
Zamiast pisać coś co się usłyszało to proponuje przeczytać w internecie jak działa transformator, co to są uzwojenia pierwotne i wtórne i jakie sa napięcia bezpieczne przy stałym prądzie i przy zmiennym. Skoro zrobili teleskopy i puścili przez nie prąd o napięciu 12V jako nieosłoniety przewód to raczej jest bezpieczny. Po wyjęciu żarówki zwiększymy moc transformatora i mniej go obciążymy, chociaż z tym obciążeniem to nie do końca bo i tak robimy zwarcie.

_________________
firefighter


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 maja 2011, 22:10 - ndz 

Rejestracja: 03 sierpnia 2010, 08:54 - wt
Posty: 54
Lokalizacja: Zgorzelec
Widzę, że muszę mój pomysł muszę opatentować. :leży_uśmiech: To tak żartem... :oczko: Nie zagwarantuje, że coś takiego nie może kopnąć. Wszystko jest możliwe. Studiuję sobie i miałem trochę prądu na fizyce i pewnego dnia wymyśliłem coś takiego z tego typu lampką. Tylko ja odkręcam tą główkę z żarowką( tak aby nie powodować większej ilości zwarć). Gdy Bociank umieścił swój filmik z wtapianiem węzy, też obawiano sie o jego życie. Ja już się tak bawie od od dwóch lat i jeszcze dycham. Co ma być to będzię. Mój stary komp tak mnie kopnął w nogę, że spadłem z krzesła i przez kwadrans nie wiedziałem co się dzieje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 maja 2011, 06:39 - pn 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
Z prądem nie ma żartów.
na zasilanie z jakichś tam lampek trzeba uważać, raczej bym nie ryzykował,gdyż nie wiadomo czy obniżenie napięcia jest przez transformator czy opornik. Jeżeli przez transformator to raczej bezpieczne ale jeżeli przez opornik-to przy małej izolacji podłoża istnieje duże niebezpieczeństwo porażenia.O transformator nie jest trudno-wystarczy zasilacz ze starego telewizora, albo komputera(zasilacz impulsowy 12 v, rzadko wysiada,bo wysiada raczej 5V).Na złomie można wymontować z mikrofalówki.
Zastrzegam, że nie jestem fachowcem od elektryki,ale parę razy miałem styczność z przebiciem na obudowę i z uszkodzonego kabla-tak że troszkę znam te pieszczoty z 240V.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 maja 2011, 09:30 - pn 

Rejestracja: 03 sierpnia 2010, 08:54 - wt
Posty: 54
Lokalizacja: Zgorzelec
kazik11 pisze:
pieszczoty z 240V

Ja myślałem, że w gniazdkach mamy 230V :). Moja lampka jest wyposazona w transformator. Zdążyłem już ją rozkręcić i złożyć od podstaw:p


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2011, 10:10 - wt 

Rejestracja: 09 marca 2010, 21:31 - wt
Posty: 198
Lokalizacja: Siedlce
W transformatorze nawet tym w lampce uzwojenie pierwotne jest izolowane od wtórnego, bardzo dobry pomysł z lampką. Transformator od halogenów jest o wiele droższy.

Jerzy K.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 maja 2011, 22:14 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Ja takowy tez zastosowalem, ale czas wtopienia to 20 sekund. Troche za dlugo. I to po wyjeciu zarowki.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 maja 2011, 15:56 - pn 

Rejestracja: 03 sierpnia 2010, 08:54 - wt
Posty: 54
Lokalizacja: Zgorzelec
u mnie trwa do max 5sec, jak przytrzymam dłużej drut przepala węzę na wylot. Myślę, że to zależy od napięcia jakie na wyjściu generuje transformator lampki. Moja ma już trochę lat i pamietam, że troche kosztowała i jest wykonana solidnie, światło, które daje też jest bardzo mocne;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 maja 2011, 21:51 - wt 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
A ja używam prostownika który zawinąłem ojcu parę lat temu :oczko: i jestem z wyników zadowolony (tata wybaczył...przekupiłem go miodem :rolf: )

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 maja 2011, 14:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2010, 10:32 - ndz
Posty: 213
Lokalizacja: Dąbrowa G./ Wysoka
Ule na jakich gospodaruję: 11 stojaków wielkopolskich
Jakiej grubości drutu używacie do drutowania ramek wielkopolskich? Kupiłem drut 0,3 i o,4 mm.......tym pierwszym lepiej się naciąga, ale czy nie za cienki będzie?
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 maja 2011, 20:33 - ndz 
zbychu230 pisze:
Jakiej grubości drutu używacie do drutowania ramek wielkopolskich? Kupiłem drut 0,3 i o,4 mm.......tym pierwszym lepiej się naciąga, ale czy nie za cienki będzie?
Pozdrawiam


0,4 lepszy


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 maja 2011, 21:38 - ndz 

Rejestracja: 06 lipca 2010, 12:31 - wt
Posty: 179
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wp
Popieram zdanie przedmówcy, 0.3 często urywa mi się przy naciąganiu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2011, 14:22 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
Tez sporo czasu poszukiwałem czegoś do nagrzewania drutu aż w końcu wziąłem najtańszy zasilacz 12V i w 7 sekund węza wtopiona ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2011, 14:43 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Dariuszdawid08 pisze:
Popieram zdanie przedmówcy, 0.3 często urywa mi się przy naciąganiu
oj mi to nieraz ze 3 razy przy 1 ramce ale cierpliwym byc to duży sukces :leży_uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 listopada 2011, 19:41 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Dariuszdawid08 pisze:
Popieram zdanie przedmówcy, 0.3 często urywa mi się przy naciąganiu.

Kolego kup sobie karbownik do do drutu nie będziesz musiał tak mocno naciągać , ramki nie będą się zniekształcać a węza będzie się lepiej trzymać.
http://pszczelnictwo.com.pl/napinacz_-_ ... d_654.html

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 listopada 2011, 19:53 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
Dariuszdawid08 pisze:
Popieram zdanie przedmówcy, 0.3 często urywa mi się przy naciąganiu.


Je też używam 0,4. A co do naciągania to robię to tak, że po przewleczeniu drutu ściskam ramkę na środku (górna i dolna beleczka), podciągam i zawiązuję drut na gwoździu. Jak puszczę ściśnięte deseczki to one mi dociągają drut i nic więcej nie robię. W zeszłym sezonie wszystkie ramki tym sposobem drutowałem i zarówno gniazdowe jak i nadstawkowe dają radę.

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 listopada 2011, 19:57 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 lutego 2011, 23:26 - ndz
Posty: 334
Lokalizacja: opolszczyzna
Ule na jakich gospodaruję: wlkp. jednościenny i wlkp. 18
A po co te gwoździe? A nie da rady owinąć kilka razy wokół naciągniętego drutu? Robię tak od zawsze i nigdy nie było problemu. A i na gwoździach zaoszczędzam ;-)

_________________
Pozdrawiam
novara


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 listopada 2011, 20:01 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
novara pisze:
A po co te gwoździe? A nie da rady owinąć kilka razy wokół naciągniętego drutu? Robię tak od zawsze i nigdy nie było problemu. A i na gwoździach zaoszczędzam ;-)


Jakoś tak wyszło na początku i stosuję gwoździe :). Gwoździk wbijam w rowek i nie wystaje, a przy okazji mam jeszcze jeden element wzmacniający ramkę. Ale spróbuję w tym roku parę ramek zrobić bez gwoździków ;).

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re:
Post: 03 stycznia 2012, 20:31 - wt 
Dariuszdawid08 pisze:
Popieram zdanie przedmówcy, 0.3 często urywa mi się przy naciąganiu.


To po co tak mocno ciągniesz? Drut nie struna, ramka nie giara. 0,3 jest wystarczający z 0,4 będą problemy z wycinaniem starych plastrów. Ja 0,4 używam wyłącznie do nadstawki bo tu mało kiedy się wycina.


Na górę
  
 
Post: 03 stycznia 2012, 21:47 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
kolpik a ja wcześniej 0.5 używałem fakt nie rwał się ale ramki były trochę powyginane - dolne beleczki ale się już "wyleczyłem" z tego:)

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2012, 22:51 - wt 
cieply pisze:
novara pisze:
A po co te gwoździe? A nie da rady owinąć kilka razy wokół naciągniętego drutu? Robię tak od zawsze i nigdy nie było problemu. A i na gwoździach zaoszczędzam ;-)




Jakoś tak wyszło na początku i stosuję gwoździe :). Gwoździk wbijam w rowek i nie wystaje, a przy okazji mam jeszcze jeden element wzmacniający ramkę. Ale spróbuję w tym roku parę ramek zrobić bez gwoździków ;).


Chciałbym zwrócić młodym Kolegom uwagą na gwoździe.
Na tym Panowie nie oszczędzajcie. Gwóźdź wbity w oś dolnej beleczki ma spełnić dwie role;
1 / jest kotwicą do zaczepienia drutu, owijaszcz drut wychodzący ze skrajnego otworu dolnej beleczki, okręcasz go trzykrotnie na gwoździu, robisz takim sprytnum ruchem dłoni obrót aby powstało oczko z gwoździem w środku, delikatnie szarpiesz, drut się urywa i masz go galante zawiązany. Drut 0,3 grubszego nie urwiesz bez skaleczenia.
2 / pełni rolę odstępnika. I tu Kolegom wytłumaczę potrzebę jego stosowania. Ramka ma 1,5 cm luzu w gnieździe czyli po 7,5 mm na srtonę, jak wyjmujesz ramkę to nie da się uniknąć gniecenia pszczół boczną listewką ramki. A jak tam przypadkiem znajdzie się matka ? Przy przeglądzie zauważcie którędy matka ucieka na zaciemnioną stronę ramki ?
Ten właśnie gwóźdź jest po to abyś przy następnym przeglądzie nie zastał w gnieździe kilkunastu ratunkowych mateczników. Ja tego doświadczyłem dwukrotnie.
Kolego "ciepły" każdy czop ramki ma być skontrowany gwoździkiem, nie licz na to, że druty utrzymają Ci ramkę w kupie, Jak kiedyś zajdzie Ci potrzeba strzepnięcia pszczół z ramki to sobie szybko moją radę przypomnisz.
I jeszcze gdyby to czytał Kolega "szymolas", na zdjęciu nr 2 zdaje mi się, że węza podczas wtapiania leży na drutach ramki, wg mnie powinno być odwrotnie, nie przetopisz wtedy węzy na wylot.
Pozdrawiam WŁ.


Na górę
  
 
Post: 04 stycznia 2012, 09:30 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Tylko opatentowac i sprawa bedzie 'zamknieta'. :D :brawo: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2012, 13:20 - śr 
kolopik pisze:
I jeszcze gdyby to czytał Kolega "szymolas", na zdjęciu nr 2 zdaje mi się, że węza podczas wtapiania leży na drutach ramki, wg mnie powinno być odwrotnie, nie przetopisz wtedy węzy na wylot.
Pozdrawiam WŁ.

Strasznie bym chciał zobaczyć jak Ty wtapiasz węzę :wink:
be według tego co ja zrozumiałem to ramka z drutem leży na węzie na podest cie :mrgreen:
Tyle lat wtapiam w ten sam sposób jeszcze nie zniszczyłem ani plastra węzy


Na górę
  
 
Post: 04 stycznia 2012, 17:40 - śr 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Do wtapiania węzy można użyć każdego prostownika, akumulatora i transformatora 230V/9-do 24V główną role przy wtapianiu odgrywa natężenie prądu i czas przepływu tego prądu przez drut tz. amperaż taki transformator można dostać u każdego elektronika lub w serwisie naprawy telewizorów i to za darmo jeszcze podpowie gdzie podłączyć przewód sieciowy a gdzie przewody do drutu w ramce

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2012, 20:59 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
kolopik pisze:
I tu Kolegom wytłumaczę potrzebę jego stosowania. Ramka ma 1,5 cm luzu w gnieździe czyli po 7,5 mm na srtonę, jak wyjmujesz ramkę to nie da się uniknąć gniecenia pszczół boczną listewką ramki. A jak tam przypadkiem znajdzie się matka ? Przy przeglądzie zauważcie którędy matka ucieka na zaciemnioną stronę ramki ?
Ten właśnie gwóźdź jest po to abyś przy następnym przeglądzie nie zastał w gnieździe kilkunastu ratunkowych mateczników. Ja tego doświadczyłem dwukrotnie.


Tutaj nie jestem przekonany. Może jeszcze za mało mam doświadczenia ale wydaje mi się, że te wystające gwoździki będą się tylko czepiały wszystkiego co możliwe, a ramkę najpierw podważam z dwóch stron i potem wyciągam ją równo do góry. Pszczoły się raczej nie gniotą. Ale tak jak mówię może za mało jeszcze pracowałem przy ulach, żeby to zobaczyć.

kolopik pisze:
Kolego "ciepły" każdy czop ramki ma być skontrowany gwoździkiem, nie licz na to, że druty utrzymają Ci ramkę w kupie, Jak kiedyś zajdzie Ci potrzeba
strzepnięcia pszczół z ramki to sobie szybko moją radę przypomnisz.


Nigdzie nie napisałem, że nie daję gwoździ do montażu ramek. Składając ramki czopy kleję i łączę gwoździami, a ten gwoździk do montażu drutu jest dodatkowym połączeniem.

kolopik pisze:
I jeszcze gdyby to czytał Kolega "szymolas", na zdjęciu nr 2 zdaje mi się, że węza podczas wtapiania leży na drutach ramki, wg mnie powinno być odwrotnie, nie przetopisz wtedy węzy na wylot.


Ja robię to taką samą metodą i do tej pory zdarzyło mi się raz, że przetopiłem węzę na drugą stronę i to w ramce 1/2 bo tam idzie to szybciej.

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2012, 18:20 - ndz 

Rejestracja: 08 listopada 2009, 13:09 - ndz
Posty: 26
Lokalizacja: Bosowice
W górną beleczkę wbijam dodatkowe gwoździki nie dobijając ich do końca ~5; 6 mm z jednej i drugiej strony i do tych gwoździków mocuję drut. Wystające gwoździki gwarantuja przestrzeń umożliwiajacą przejście pszczół nad ramkami w okresie zimowli i nie tylko, kiedy stosujemy powałkę lub folię. Jednocześnie umożliwiają zachowanie poduszki powietrznej między ramkami a powałką, lub folią . Wystające gwoździki umożliwiają również zastosowanie przyrządu do wtapiania węzy, który eliminuje każdorazowe podłączanie przewodów do końcówek drutu ramki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2012, 18:27 - ndz 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Zbijając ramkę nie dobijam do końca dwóch gwoździ przy dolnej beleczce , do nich mocuję drut.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2012, 18:28 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
anZag pisze:
Zbijając ramkę nie dobijam do końca dwóch gwoździ przy dolnej beleczce , do nich mocuję drut.

ja też,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 44 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji