FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

ten dzien nie bedzie nalezal do najmilszych... dowiedzialem sie z telefonu od brata o 18 ze z moimi podopiecznymi moze byc cos nie tak... nerwowy telefon do kobiety u ktorej mialem postawione ule... dowiedzialem sie ze zostala ewakuowana bo zapore zalali... jak to uslyszalem to poczulem sie normalnie jakby mi ktos pie....olnol kolejny telefon do szwagra brata zeby zobaczyl co i jak, kolejne wiesci wszedzie woda na horyzoncie tylko wyspa na wyspie dom 4 ule przed domem, woda 2 m pod ulami jedyne co mi zostalo teraz to tylko wyobrazac sobie bezradnie (jestem teraz w krakowie bo studiuje) jak cos na czym mi zależoało tak bardzo spływa razem z woda... moje 4 najsilniejsze rodziny (2,5kondygnacji) dopiero co przelozone do wielkopolskich styropianowych... tu nie chodzi nawet o ta kase i czas ktore poswieciłem na to zeby w tamtym roku od jednej rodziny zaczynajac zazimowac 8, tu chodzi o pszczoły ktore jak sie okazalo stały sie całym moim zyciem... jak mi je woda zabierze to ja nie wiem co...... moze ktos sie i smiac z tego co pisze ale naprawde nawet nie wiem kiedy sie z nimi tak zwiazalem... moze tez ktos powiedziec co za idiota zostawia pszczoly na terenie zapory ale musze tu wyjasnic ze do daty otwarcia pozostalo jeszcze 5 lat a ule postawione na górce ktora górowala nad okolica gdzie na mysl mikomu by nie przyszlo ze moze tam siegac woda... jeszcze w sobote tam byłem i podziwialem jak rodzinki na nowym miejscu mimo ze padalo zostawily w szarym koncu to co zostalo przy domu (moze i malo widzialem ale 10 ramek czerwia naprawde od dechy do dechy obsiadanych absolutnie na czarno tak ze brody wisialy pod ramkami jak wyciagalem z ula na mnie zrobily ogromne wrażenie)
tu jest link do filmu nakreconego dzisiaj przed zapora ktora jeszcze wczoraj byla pusta http://www.youtube.com/watch?v=2cNuLrAXoBk

Przyjacielu Nikt Poważny się nie zaśmiej to co się stało tej nocy to klęska żywiołowa tak szybko przybierającej wody nawet najstarsi górale nie pamiętają Skawa wylała w nie obrażalny sposób Most w Zembrzycach zamknięty i podmyty nawet się ugiął i z tego co wiem koniec jego istnienia
Gdyby zapora nie przyjęła tej wody zalało by Wadowice i cala okolicę
to co się stało jest nie do opisania byłem na tym Moście jeszcze 2 godziny temu Policja mnie przepuściła na piechotę by podać koledze który przyjechał specjalnie z dość daleka by podać moim pszczoła ciasto
z tego co ludzie mówią to Skawce zalane
Woda dość szybko ustępuje więc Miej dobrą nadzieję że wszystko będzie OK

Ja mam pasiekę trochę za Wadowicami- w okolicach Zatoru. O 19tej dzwoniłem i woda opada. Też myślałem wczoraj wyjeżdzając żeby przenieść swoje gdzieś wyżej. Trzeba być dobrej myśli.

kudlaty, trzymaj sie Bracie! Wierzymy, że wszystko bedzie dobrze, bo pasji do pszczół na pewno żadna powódź u CIebie już nie zniszczy.

_________________
www.pszczolyimiod.pl

kudlaty, trzymaj się. Pozdrawiam

_________________
Wacław Białogłowicz

Kudłaty bądź dobrej myśli, trzymamy kciuki za twoje pszczółki

Wielka woda odchodzi od nas....... stan wody Wisły opada.... Kudłaty a U Ciebie?? sytuacja poprawiła się ?? jak pszczółki?? pozdrawiam

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

nic jeszcze nie wiem bo to teraz jest wyspa na wodzie, ale chyba ule stoja pytanie tylko czy sie pszczoly nie potopily, w piatek jade do domu to sie postaram dostac tam mozliwie blisko i chociaż przez rolnetke zobaczyc do kad siegala woda żeby ocenic sytuacje... bo mysle ze jeszcze przez kilka dobrych dni nie bedzie mozliwosci dotarcia tam bo wode pewno beda jeszcze starali sie utrzymac w zaporze... bo za kilka dni napewno zacznie topic reszte kraju jak zejdzie woda z gor... a druga sprawa zebym tam sie dostal do strony wadowic potrzebuje zeby bylo mniej wody o co najmniej kilka metrow....

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

trzymam kciuki aby wyszły w miarę możliwości jak najlepiej.... Ja nie wiem co czuja ludzie ,którzy tracą swój dorobek życia bo mieszkam troszke na wzgórzu sąsiadów lekko podtopił strumyk Ropotek niepozorny ale wezbrał i zrobił się rzeka ale szybko opadła woda, jedynie łąki zalało (podtopiło) a tak to tylko widzę w TV straszne rzeczy.....

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

Badz dobrej mysli moze wszysto dobrze sie skonczy
Kolego Kudlaty nietrzeba sie zaraz zalamywac woda juz opada i bedzie dobrze
Bardzo Ci wspolczuje

wczoraj probowlem sie dostac do uli bezskutecznie bo bylo zbyt gleboko.... bratu dopiero dzisiaj udalo sie tam dostac... zadzwonil do mnie zebym szybko przyjechal bo wszystko powywracane...pozbieralem sie nie minelo pol godziny bylem na miejscu... zeby dostac sie na miejsce postoju musialem przejsc 150m w wodzie po pas po waskiej grobli ktara samochody ciezarowe jezdzily, poza nia juz glebokosc ok 3m, troche bardziej w bok i napewno przynajmniej 8m, kiedy juz dotarlem na miejsce, to co zobaczylem mnie przeroslo... patrze ule powywracane mysle sobie pewno strazacy krzywo polozyli wiatr wial i przewrocily sie... no zdarza sie... podchodze blizej i patrze ule nie byly bynajmniej przewrocone... one byly rozpierdolone... bo nie mozna inaczej nazwac ula ktory jest przewrocony do gory nogami tak ze dennica jest w polozeniu daszka daszek na spodzie na tym poprzewracane korpusy i obok tego daszek wamki wyskoczyly z korpusow (w dwoch przypadkach) a reszta to juz jak pierdolneli nimi o ziemie tak lezaly, bo wyglada na to ze jak je "strażacy przenosili" o cale 10m i rzucali nimi o ziemie tak jak to sie robi z ziemniakami (te dwa ule to musialy koziołka w locie zaliczyc) kolo tego troche niedobitkow latalo... poustawialem to wszystko co zostalo... z uli to sie pszczoly wysypywaly martwe, masa czerwiu martwego i w miejscach ktore byly mniej narazone na deszcz troche pszczol nerwowo biegajacych po plastrach... zsypalem wszystko do jednego ula i mysle ze uzbiera sie pszczol moze na taki lichy odkladzik... tak sie konczy powoli moja kariera pszczelarska... w tym momecie nie stac mnie nawet na matke do tej zbieraniny ktora pozostala... to co mi kolo domu dostalo to zal sie robi takie to mizerne wszystko, na 4 matki 3 sa do wymiany bo czerw taki rozstrzelony i do tego ct46 same w sobie malo czerwia nie mam nawet za co je teraz powymieniac.... pieniadze mi sie juz powoli koncza a tu jeszcze trzeba do konca czerwca sie z czegos utrzymac w krakowie, akademik trzeba oplacic cos trzeba jesc... juz 2 sezon do tego doplacam... ale sie zanosi na to ze juz nie bede mial z czego doplacac, bo nie zalapalem sie na akademik na nastepny rok (w piatek jak jechalem do domu to bylem na 430miejscu na 120 "do wziecia dla mojego wydzial" a sprzedaz miejsc dopiero od środy i jeszcze mnie skreslili z tej listy bo pojechalem na weckend do domu) mieszkanie koszt mieszkania gdzie indziej to ok 500 zl wakacje sa takie krotkie a przez nie musze zarobic na caly rok bo nikt mi nie doklada do studiow, no ale takie jest zycie... to sie chyba nazywa selekcja pszczelarzy.... sorry ze tak zanudzam ale mam juz wszystkiego serdecznie dosc po dzisiejszym dniu

PS musze sie jeszcze podziekowac strazakom ze mi wykonczyli pszczoly, wodzie z zapory sie nie udalo ale im tak, spisali sie chlopcy na medal bo gdyby łap nie pchali gdzie nie potrzeba wszystko by stalo jak przedtem

jak woda opadnie bedzie musial ktos odemnie podjechac i zabrac puste ule bo nie brakuje tam amatorow cudzej wlasnosci

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

Jak nie załatwisz sobie żadnych roi od lokalnych pszczelarzy. to ja ci na pewno mogę rój przesłać, nigdy tego nie robiłem wcześniej ale zbije skrzyneczkę i siateczka po bokach na pewno będzie ok, tylko musisz się upewnić ze będziesz miał za co je przezimować. Pozdrawiam

kudlaty, jak cos to również pomogę !!! Daj info i trzymaj się

A kto wezwał tych strażaków?

wezwała ich kobita u której postawilem ule, oni ją ewakuowali........ pomogli tez moim pszczoła zejsc z tego swiata

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

Strażacy przyjechali ewakuować ludzi i ktoś ich poprsił o przestawienie uli nie mieli sprzętu (ubrań ) dla błonkoskrzydłych chcieli pomóc a gdy zaczęły żądlić to odeszli. Ratowanie ludzi jest na pierwszym miejscu, można by powiedzieć " nie szkoda róż gdy płonie las". Mogłeś wcześniej pomyślec i ule zabezpieczyć. Zawsze szkoda gdy coś tracimy dla nas bardzo cennego. Strażacy pracują przy powodzi na okrągło niekiedy zostawiając swoj własny dobytek bez opieki. Niekiedy mimo najlepszych chęci nie wychodzi. Wielki szacunek dla strażaków tych z PSP i OSP.

_________________
firefighter

dobrymi checiami jest piekło wybrukowane... jak sie człowiek na czyms nie zna to lepiej niech sie za to nie zabiera... co do sprzetu były dwa kapelusze podkurzacz ale to teraz nie jest już ważne... nie zamierzam z Kolega polemizowac na temat "mojego myślenia" człowiek nie jest w stanie zaplanowac powodzi, przynajmniej ja nie umiem... moglem zabezpieczyc no moglem...tylko w jaki sposób??? jak w niedziele wyjeżdżałem z domu to jechałem dnem zapory na drugi dzień było tam już 25m wody.... czas napełniania zbiornika szacowano na kilka lat... (oczywiscie po zakonczeniu budowy ktora jeszcze trwa )zapełniono go w jeden dzień.... mieszkam w krakowie wiec mam do pszczół 60km wiec nie jestem w stanie "spać przed ulami"
P.S. życie ludzkie jest najważniejsze i szanuje strażaków bo czesto narażają swoje życie podczas służby za psie pieniądze, ale wiadomo że wszedzie są "czarne owce" dlatego nie powinniśmy wszystkich generalizować i wrzucać do jednego worka pozdrawiam

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

Tylko dodam ja od siebie ze w śrud strazakow jest wiecej pijakow niz niepijacych i moze oni byli na bani bo kto przy zdrowych zmysłach pcha ryja tam gdzie nietrzeba a na temat OSP cos moge powiedziec



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Panowie nie obrażajcie ludzi ciężko pracujących, w niebezpiecznych warunkach. Nawet Jeżeli ktoś na zaporze zawalił to nie świadczy to o ogóle strażaków. Strażacy to ludzie i faktycznie piją alkohol tak jak ja, ksiądz, lekarz i nauczyciel.

Bardzo mi przykro z powodu Pana pszczół Kolego Kudłaty.

Jesteśmy zwykłymi ludźmi nie herosami i mistrzami świata jak to pokazują w amerykańskich filmach , mamy dni słabości, zmęczenia , zniechęcenia , zawsze jesteśmy aby pomagać, przeżywamy każde zdarzenie a najbardziej śmierć osób których nawet nie znamy. Jednak nas zawodowców też dosięga trauma która działa na naszą psychikę. Nie ma ludzi tak twardych którzy przez 20, 30 lat znieśli by wszystko co widzieli. W sytuacji powodzi gdzie pracujemy po 1,5 tygodnia bez odpoczynku dzień i noc z dala od domu codziennie oglądając tak wielką trgedię ludzi wysłuchując ich żale narzekania jesteśmy całym sercem z nimi ale ile mozna wytrzymać? Dlatego jak napisałem wcześniej pewne rzeczy w sytuacjach zastanych są nieistotne. Kudłaty odbuduje pasiekę przy pomocy innych to tylko pare uli a kto "odbuduje" tym co stracili wszystko mając tylko to co na sobie. Pomoc będzie rok może coś na drugi a co potem? Nie wypowiadam się na temat OSP bo nie jestem ochotnikiem jednak bardzo ich szanuję i w większości to pożadni ludzie.

_________________
firefighter

henry widze ze byłes lub jestes w ochotniczej straży a ptak swego gniazda nie kala . kudłaty rozumiem wg. ciebie mogli to zrobić inaczej (skąd mieli wiedziec ze masz gdzies tam kapelusze ,podkurzacz i jeszcze cos tam, wzieli ule którys dostał żadło i się skonczyły dobre chęci, postaw sie w ich sytuacji lub zamien wejdz w srodek ognia aby ratowac ludzi tak jak stoisz, czy jestes przejazdem i widzisz wsród szalejącego ognia głowe dziecka w oknie, wejdzisz? nie wejdziesz , i nie gadajcie tutaj ze mieli zrobic, solidarnosc , to nie znaczy krytykowac bo nie zrobili tak jak bysmy chciali , oni ratowali ludzi moze juz z nóg padali ale szli a wyzywanie ich od pijaków ,to tylko ... ech szkda wogóle gadac

zegaj, korzystając z okazji mam do Ciebie pytanie, jako do strażaka.
Woda u mnie nie przerwała wału ale po ostatnich ulewach wszystkim "wyszła" woda w piwnicy.
I teraz wieś się podzieliła, jedni wzywają strażaków żeby wypompowywali a inni czekają aż sama opadnie bo wypompowywanie podobno osłabia fundamenty.
Macie jakieś szkolenia albo wytyczne w tym temacie?

akurat strazaka to interesuje dlaczego ktos ma wode w piwnicy

Nie pytam dlaczego ktoś ma wodę , tylko czy można ją wypompowywać bez szkody dla konstrukcji budynku.
Czy nie osłabia się fundamentów - konkretnie.

Ojciec zawsze powiada, Tomek jak będzie się paliło u nas nigdy nie dzwon na straż, bo ci zrobią jeszcze większe zniszczenia. I to prawda

Witam!
Woda,która przesączyła się do piwnicy znalazła sobie drogę .Po jej wypompowaniu napłynie następna porcja,która będzie przepływając wypłukiwać fundament.Wypompować należałoby po obniżeniu sie wody gruntowej.PozdrawiamAzA

Koledzy zegaj i birkut, popieram macie całkowitą rację. Najłatwiej siedzieć przd telewizorem i wszystko krytykować, a dużo trudniej pracować po 18 - 20 godzin na dobę. Kiedyś brałem udział w kilku akcjach przy powodzi to wiem co to znaczy. Tym ludziom należy sią szacunek i wdzięczność. Pozdrawiam

_________________
Wacław Białogłowicz

po pierwsze jak napisałem NIE MAM NIC DO STRAŻAKÓW, w ostatnim poście w PS pisze żę ich szanuje za poświecenie etc... po drugie zboczyliśmy bardzo z tematu moim zamiarem NIE było KRYTYKOWANIE kogokolwiek, stało się trudno gdybanie ani obrażanie kogokolwiek niczego nie zmieni... jesteśmy tylko ludzmi... nie myli sie tylko ten co nic nie robi...

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

odnośnie tego to jesli woda jest naokoło bydynku i w piwnicy to niech sobie tam stoi... paradoksalnie chroni ona w tym momencie twoje sciany fundamentowe.... pewno sie pytacie przed czym? a no przed parciem słupa wody ktory jest naokoło budynku... bo w tym przypadku z zewnątrz woda wywiera bardzo duże obciążenia poziome na ściane, a jak wiesz albo i nie, ściany są projektowane głównie na obciążenia ściskające kierunek pionowy (siły działajace z góry na ściane, a nie z boku) bo wytrzymałośc ściany w kierunku poziomym jest kilkunastokrotnie mniejsza, no i jesli masz wode w piwnicy to równoważy ona w pewnym stopniu parcie z zewnątrz i dzieki temu mniejsze siła działa na sciane ktora jest i tak już osłabiona przez to że jest nasiąknięta wodą (im wieksza wilgotnośc elementu tym mniejsza jego wytrzymałośc) jesli dużo tej wody by było na zewnątrz ściana w extremalnych przypadkach może sie wygiąć, przesunąć w kierunku poziomym albo nawet peknąc co skutkuje zawaleniem konstrukcji..... jeśli już nie ma wody wokol budynku to spokojnie mozna wode wypompowac.... mam nadzieje ze zrozumiale napisałem ;P

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

Nie pompować jeśli poziom wód gruntowych jest wysoki, woda wypłukuje z fundamentu cement i inne spoiwa jak np. wapno w starym budownictwie ale to nie jest najgorsze chodzi o to że woda podsiąkając wypłukuje grunt ponizej fundamentu i może dojśc do zachwiania równowagi (poziomowania) fundament nie leży wtedy na równej płaszczyżnie. My pompujemy rozlewiska które po wylaniu rzek zostały w nieckach, po wypompowaniu tych rozlewisk woda gruntowa opada samoistnie, jednak nie wszędzie jest taka możliwość. Z drugiej strony pompowanie nachodzącej wody z piwnicy jest jak walka z wiatrakami , pompujemy na zewnatrz budynku i ona wsiąka w ziemie blizej lub dalej posesji i tak podnosi poziom wód gruntowych u kogoś innego. Jeśli poziom wody w piwnicy jest wysoki i gospodarz ma w niej urządzenia ( piec CO, przyłącze i zbiornik na olej opałowy, chłodnie itp) to na odpowiedzialność gospodarza pompujemy, przekazuje mu się miejsce pompowania specjalnym drukiem.

_________________
firefighter

podmywanie dotyczy jesli mnie pamiec nie myli lessow bo sa bardzo drobne i np przy awarii przewodu z np wodą pod dużym cisnieniem, w tym miejscu moze powstac wyrwa a jesli to jest pod fundamentem to faktycznie moze sie obsunac... grunt mokry wysychajac sie zageszcza, to zjawisko wystepuje tez przy sztucznym obniżaniu poziomu wod gruntowych np za pomocą igłofiltrow...

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381

Do Birkut niejestem i nigdy niebylem strazakiem ale mam sasiadow widzialem juz rozne rzeczy jak stoja w kosciele ze sztandarem ida komuni swietej a za dwie godziny leza jak cieleta pijane wuluzujcie niechce do takiej sytazy


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

no i co z tego mieli okazje to wypili ze strazacy? ja kiedys w kosciele połozyłem nogi na kleczniku w ławce , szedł z komuni taki bogobojny dziadek (nic tylko kopniakiem do nieba podesłac i zaraz by swietym był) , odzywa sie do mnie skurwysynu bedziesz mył ten klecznik? , wole tego zapitego strazaka nizeli zapłutego mochera, i nie życzę ci abyś kiedyś potrzebował ich pomocy

Szczerze jak tak maja pomoc jak Kudłatemu to dzieki sam sobie dam rade i zanim sie wiejska pijana straz zleci to zawodowa ugasi pozdrawiam lepiej wracajmy do tematu pszczółek moze jutro zaczne nowy na temat mojej nowej pasieki w londynie i gospodarki pasiecznej w tym kraju


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Dajcie spokój strażakom, panowie z OSP w mojej miejscowości organizują z okazji dnia dziecka fajne imprezy co roku, dają dzieciaką ciacho, loda, balonik itp. są tańce zabawy dmuchane zamki.
Sprzedają przy tym piwo ale czymś muszą zapłacić za te ciacha.... Nie piją. Noszą mundury i dzieciaki ich kochają. Nie oceniajcie całej organizacji po jednym pijanym strażaku.
Jak złapią jednego dentystę narkomana to nie znaczy że każdy stomatolog w kraju coś wącha.
Bądźmy poważni, wróćmy do tematu.

dokładnie paweł, a kudłatemu poprostu chieli pomóc ale nie wyszło

Czyli jak bedzie pozar i sie spali chalupa to powiedza ze niewyszło bo wiadomo OSP było nachlane ciekawe podejscie do zycia


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

idz do lodowki napij sie zimnego piwa bo widze ze daremna dyskusja

henry nie masz żadnego pojęcia o działalności OSP jako stowarzyszenia więc nie zabieraj głosu. Jak będzie pożar twojego domu to pierwszy zadzwonisz na 112, widziałem wielu takich kozaków jak ty. Jeśli nie podoba się Ci OSP w twojej miejscowości zawsze możesz wstąpić w szeregi i poprowdzić oraganizacje. powodzenia

_________________
firefighter

Dzieki za dobre rady pomysle nadtym ale jest tez przysłowie uderz w stuł a norzyce sie odezwa .a co do piwa to niepijam wiec dzieki bardzo a moze ktos zna taka historie jak strazak wzniecałpozary a pozniej był zawsze pierwszy na miejscu i wielkie pochwały medale az tu wpadł i sie wydało wiec poco te smetne dyskusje ,a co do działalnosci OSP wiem az za duzo i dzieki pomyliłbys sie wole strazakow zawodowych bo oni w pracy musza byc trzezwi i mam wielu znajomych dzieki


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

henry cos do strazaków masz uraz moze masz szwagra w OSP i on zamiast z toba kielicha wychylic to z kumplami z OSP woli?
lub kiedys do jakiejs dziewoji uderzałes w konkury ale ona wybrała strażaka ochotnika wiadomo mundur itd, itp

wśród księzy są pedofile oi co mamy wszystkich piętnować? wszyscy be? a do tych strazaków chcacych kudłatemu ratowac ule wiesz ile trwa akcja? a moze poustawiali tylko sie powywracały? kto to sprawdził? ale co tam, jest komu łajno do ryja dokleic

Wiesz Birkut szwagier akurat jest kierowca zaden strazak dziweczyny mi nieodbił mam wielu znajomych strazaków w OSP z wielu wiosek bo ja tez jestem ze wsi ale mam zasady ,a cobys powiedział ze twoj kolego z kturm siedziałem w jednej ławce był kierowca w OSP i zabrali mu prawojazdy jak jechał wozem strazackim miał 2,5 promila uwazasz ze to jest w porzadku moge wyliczac tak bez konca ale poco wiem bardzo duzo o OSP dlatego nienaleze .dlatego ze mam zasady


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Nie Stanisław Mam swoje zdanie na ich temat i mógłbym wiele napisać Jak Nie Gaszą Pragnienia to sam Poczytaj >>> Wstyd Jak H..... ale prawda wyszła na jaw <<<
Zawodowi są na Posterunku zawsze gotowi i Chwała im za to

bogdan ja wiem ze są tacy u nas tez byli mnie , znaczy tesciowej podpalili strych nad przybódówką z sianem na zime dla gowiedzi i szopke na działce , tylko henry sie uparł ze kudłatemu specjalnier zniszcyzli pasiekę to tak jak ze smolenskiem nie wiadomo jak było ale ruskie winne

Jedno jabłko kwaśne ,drugie słodkie i też z tej samej jabłoni.
Tak samo jest wszędzie .W OSP tez się przytrafi.
Nie można uogólniać na na cały kraj .OSP jest ochotnicza.Jak trzeba to sie nimi dziury wszędzie zatyka nie tylko we wałach.Do OSP może należeć prawie każdy.
Pozdrawiam

Birkut ja nigdzie niepisałem ze specjalnie poczytaj dobrze ,a co do smolenska to bedzie taj jak z katyniem wielka cisza nic niebylo a tu nagle oooooooo wielkie oczy katyn był jeszcze nietak dawno ruskie twierdzili ze nic takiego niebylo a teraz dpkumenty oddaja i dalej mozna gdybac czas pokarze kto ma racje


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

W jednym temacie zawrzeć przemyślenia i o jakiejś dziewoi co na strażaka spoglądała, i o bogobojnym dziadku i Smoleńsku...?
Ze swojego podwórka.. Jak była powódź to przyjechała do mieściny też straż z Zęba ( Zemba?) w każdym razie aż z okolic Zakopanego. I odmawiali browaru? Ni ch. chu. Tyle że w przeciwieństwie do miejscowych ochotników "ładowali" w wozie.
Wiem bo byłem podczas tej akcji, a że pojawiłem się jako zdeklarowny ochotnik, dodatkowo kiedyś w armii przeszkolony p-poż gruntownie, więc załapałem się na kilka Tyskich i koszulkę "STRAŻ" w dobrze leżącym rozmiarze XXL .
Więc dajcie spokój z tym etosem zawodu bo go nie ma, garstka pasjonatów to za mało na mrowie tałatajstwa które tam ściąga, strażacy zawodowi czy ochotniczy. A ktoś pyta czy robili za darmo w czasie powodzi?
To samo zresztą jest z tzw. służbą zdrowia, każdy chwali że jest, dopóki sam nie znajdzie się na oddziale. Dziś ze zdumieniem dowiedziałem się że w Rydygierze, pielęgniarka podająca leki nie będzie ratować pacjenta który zacząłby się dusić, tylko pobiegnie po inną która zajmuje się przywracaniem funkcji. Ta specjalizacja jest tam zresztą posunięta dużo dalej, z "korzyścią" dla pacjenta rzecz jasna.
Ale oczywiście jesteśmy dumni że one tam siedzą, pomagają i ludzi ratują;).
i państwowego krytykować nie wolno!

W powiecie gdzie pracuję zawodowo jako strażak jest 96 jednostek OSP w tym 18 w KSRG . Z tych jednostek naprawdę rzetelnych i oddanych rzemiośle jest może 20, reszta to tzw. strażacy odpustowi. Nie wyobrażam sobie by tych 20 jednostek zabrakło na powiecie wtedy my leżymy. Mamy rocznie ponad 1500 wyjazdów różnych, takich co obrobi jeden zastęp i takich co potrzeba kilkanaście zastępów i wtedy te 20 sprawdzonych jest potrzebne. Zachowanie strażaków OSP niekiedy odbija się na naszej skórze bo w mediach nie mówią strażak państwowy czy ochotnik, to że wypiją to taka chłopska natura jak się kilu kolegów spotka, dobrze by było gdyby to robili po akcji a nie w czasie. Do krissa robią to prawie darmo lub całkowicie za darmo no i nie spotkałem się z ochotniczą strażą z większego miasta czy u was jest w krakowie OSP? Mówiąc o strażakach jako o mrowiu tatałajstwa bardzo im ubliżyłeś , po kilku tyskich sam założyłeś koszulkę STRAŻ do której nie masz prawa i dorabiałeś nam strażakom opinie.

_________________
firefighter

zegaj, masz rację. Pozdrawiam

_________________
Wacław Białogłowicz