FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 25 sierpnia 2025, 19:47 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 39 ] 
Autor Wiadomość
Post: 25 października 2011, 21:05 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Tak śmiech śmiechem ale nic tak nie wpływa na poprawę organizacji pracy w pasiece jak zwiększona ilość uli :).
Jak zaczynałem z 4 rodzinami to nie mogłem zrozumieć, w czym problem zakarmiać słoikami noszonymi po 2 w rękach :), zabierać do uli po kilka ramek (jak zabraknie to się wrócę i doniosę) a przy miodobraniu przenosić transportówkę po 6 ramek w te i z powrotem.
Rozbudowa do tych 17 rodzin i oddalenie pasieki o kolejne 80 metrów już dała mi do myślenia i wymusiła nieco zmian w organizacji pracy no i zacząłem się już przygotowywać na przyszłoroczne 30-35 rodzin. Jakiś wózeczek, inne korpusy (mniej do dźwigania na jeden "chwyt"), może jakaś niewielka wiata bezpośrednio przy ulach, inne transportówki itd itp.

Nawet nie chcę sobie wyobrażać jaki musi być skok organizacyjny, żeby się nie zajeździć, przy przejściu z kilku rodzin do ponad setki.
Współczuję i ... zazdroszczę :) :) :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 października 2011, 21:34 - wt 
CYNIG pisze:
Nawet nie chcę sobie wyobrażać jaki musi być skok organizacyjny, żeby się nie zajeździć, przy przejściu z kilku rodzin do ponad setki.

Matka natura sama wytycza wytyczne
jedną z podstaw to na danej pasiece mieć tylko jeden typ uli i to tak by wszystko z wszystkich do wszystkiego pasowało są przypadki gdzie podejmowanie decyzji musi zając kilka sekund i nie ma czasu na rozważanie alternatyw czy za i przeciw
podstawą na pasiece to budka lub pracownia w której mieści się wszystko pod ręką nawet narzędzia jak młotek piłka czy dłutko stolarskie wózek to już prawie nieodzowny element pszczelarza a na wózku odpowiednia transportówka na min 20 ramek
transportówka służy nie tylko do wożenia ramek do miodobrania ale i ramek przy dokładaniu węzy czy suszu aby nie latać jak z piórkiem w tyłku po każde z osobna czy każdą pierde bo to zajmuje najwięcej czasu
prace jakie mamy wykonać w danym terminie czy czasie muszą być z góry zaplanowane
a pszczelarz obsługujący rodziny ma być przygotowany i wiedzieć co chce zrobić i po co otwiera ula
przykład z mojej pracy robienia odkładów
wpierw przygotowuję skrzynki
-zatykam wylot ,do każdej skrzynki wstawiam wcześnie jedno ramko suszu i 2 węzy lub dwie ramki suszu i dwie węzy tak przygotowane skrzynki ustawiam obok uli z których mam wykonać odkład po zrobieniu odkładu jedyną rzeczą to odnoszę go w cień a po pracy zwożę na jedno miejsce

Przy dodawaniu nadstawek na pasiekę wpierw zwożę tyle korpusy ile mam ich dodać dodać
owszem czasem się zdarzy i musi się nawet odejść mając ula otwartego ale to są sporadyczne przypadki ;-)

jest to po to by nie latać


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 października 2011, 21:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
BoCiAnK pisze:
...
jedną z podstaw to na danej pasiece mieć tylko jeden typ uli i to tak by wszystko z wszystkich do wszystkiego pasowało...


Do tego już doszedłem :)
Na stanie mam aktualnie trzy rodzaje uli (dadanty, Ostrowskiej i wielkopolskie) i już powoli zaczynam zmniejszać różnorodność konstrukcyjną. Na pierwszy ogień poszły dadanty, nie pasują mi i zaczynam wygaszać gospodarowanie w tych ulach.
Pozostaną Ostrowskiej i wielkopolskie ale z docelowym zamiarem pozostanie tylko na wlkp a korpusy Ostrowskiej przerobię na wielkopolskie (zaś będzie kilka uli więcej :) )

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 października 2011, 22:38 - wt 
Jedną z ważnych spraw do prowadzenia pasieki to wiedzą na temat Chorób Pszczelich
Jeżeli ma się zdrowe pszczoły to są automatycznie i silne można nimi wtedy manipulować tak aby inne zjawiska jak rojki nie miały miejsca
zwalczanie chorób zajmuje sporo czasu lepiej jest im zapobiegać jedną z czynności to przy każdym planowanym wglądzie to walka z waroozą byle polanie nawet opryskanie połowy ramek a daje dużo
przy dużej pasiece a nawet małej jak jedna rodzina popadnie w jakieś choróbsko to trzeba leczyć wszystkie obok zapobiegawczo a to zajmuje sporo czasu na wglądy czy jest poprawa i czy się nie przenosi


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 07:41 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2011, 12:37 - ndz
Posty: 475
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korpusowe jednościenne
Cynig miałem w tym roku tak samo czyli co tam jak coś to skoczę jeszcze raz do garażu pod domem i doniosę i tak było do momentu przygotowania rodzin do zimy i wtedy okazało się że przemierzenie dziennie kilka razy po 150 metrów w tą i z powrotem kurcze wydłuża i utrudnia pracę nawet przy kilku ulach które mam :o bozie: Więc w tym roku wszystko robię w jednym miejscu pasiekę + domek o pow 25 m/kw i dodatkowo wiatkę przyłączoną do domku.
Cholera najgorsze jest to że muszę podnieść teren o około 30 cm na powierzchni około 800 m/kw :wnerw: ręcznie :placz:

Pozdr
Witamina


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 07:59 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
Witamina pisze:
Cholera najgorsze jest to że muszę podnieść teren o około 30 cm na powierzchni około 800 m/kw ręcznie

to Ci wyjdzie 240m3 oj robote na dlugo bedziesz mial ale czego sie nie robi dla pszczolek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 08:37 - śr 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Witamina pisze:
Cholera najgorsze jest to że muszę podnieść teren o około 30 cm na powierzchni około 800 m/kw :wnerw: ręcznie :placz:


Czemu aż tyle? to przecież prostokąt o wymiarach 20 m x 40 m!
Pamiętaj, że masz obowiązek zatroszczyć się o humus, zgodnie z prawem musisz to zrobić, a poza tym szkoda tej ziemi, na tym coś będzie rosło.
Ja bym Ci sugerował wziąć jednak koparkę, odgarnąć humus, dosypać ziemi i na to humus.
Jeśli weźmiesz sprzęt i to dobrze zorganizujesz, to możliwe, że w trzy godziny się uwiniesz, a i tak zostanie Ci ręcznej roboty tyle, że będziesz mógł się wykazać. :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 14:08 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
makak pisze:
to Ci wyjdzie 240m3

dokładnie tak kiedyś jak byłem młodszy udawało mi się przetaczkować wywrotkę ziemi 10m3 dziennie dziś pewnie też bym to zrobił ale bym odpoczywał z tydzień :uśmiech:
tylko maszyną takie zabawy !!!

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 14:13 - śr 
turbodymoman przeorałby to niwkę w 2 dni robocze.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 14:19 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Temat jest co zrobic żeby się nie narobić . prosta sprawa nic nie robić :leży_uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 14:25 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
pawel,
zawsze można zmienić temat na np: "optymalizacja procesu produkcyjnego w gospodarstwie pasiecznym" - lepiej ??

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 14:47 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 20:49 - sob
Posty: 825
Lokalizacja: Radłów Koło tarnowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
BoCiAnK pisze:

podstawą na pasiece to budka lub pracownia w której mieści się wszystko pod ręką nawet narzędzia jak młotek piłka czy dłutko stolarskie wózek to już prawie nieodzowny element pszczelarza a na wózku odpowiednia transportówka na min 20 ramek
tr


Obrazek

albo zagospodarować się w czymś takim:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 18:25 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
CYNIG pisze:
pawel,
zawsze można zmienić temat na np: "optymalizacja procesu produkcyjnego w gospodarstwie pasiecznym" - lepiej ??
nie lepiej bo szczerze mówiąc w pasiece zawsze trzeba się napracować żeby mieć z pracy zadowolenie .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 18:38 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Jasne, tylko ja wolę mieć zadowolenie potrafiąc obrobić 40 rodzin dziennie niż 5 rodzin, w takim samym czasie i z takim samym wysiłkiem :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 18:43 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
CYNIG pisze:
Jasne, tylko ja wolę mieć zadowolenie potrafiąc obrobić 40 rodzin dziennie niż 5 rodzin, w takim samym czasie i z takim samym wysiłkiem :)
gdy byś obrobił tylko 5 to byś chyba spał koło każdego po 1 godzinie ja mam wszystko na miejscu w paśiece i nie biegam za byle czym po całym obejściu a do uli zaglądam gdy jest taka potrzeba wystarczy obserwacja rodzin po 46 latach też tak będzesz robił ja przy moich rodzinach mam dużo czasu a latem jest ich ponad 40 ,a wylot ula mówi wszystko zależy jeszcze kto na niego patrzy. pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 19:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
idąc do ula trzeba wiedzieć po co się idzie :piwko: :piwko: :piwko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 20:10 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
pawel pisze:
CYNIG pisze:
Jasne, tylko ja wolę mieć zadowolenie potrafiąc obrobić 40 rodzin dziennie niż 5 rodzin, w takim samym czasie i z takim samym wysiłkiem :)
gdy byś obrobił tylko 5 to byś chyba spał koło każdego...


pawel, przecież te ilości i czas podałem jako taki przejaskrawiony przykład.
Wiadomo, że im więcej uli do obrobienia tym lepiej musi być zorganizowana robota i nie można wykonywać zbędnych czynności.
I o to właśnie chodzi, żeby ci "więksi" pszczelarze podpowiedzieli np jakich czynności spokojnie nie trzeba wykonywać albo jak usprawniać wykonywanie poszczególnych prac, ot np: stosować przegonki czy jednak dać sobie spokój i odbierać plastry klasycznie.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 20:19 - śr 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
CYNIG pisze:
I o to właśnie chodzi, żeby ci "więksi" pszczelarze podpowiedzieli np jakich czynności spokojnie nie trzeba wykonywać albo jak usprawniać wykonywanie poszczególnych prac, ot np: stosować przegonki czy jednak dać sobie spokój i odbierać plastry klasycznie.


Witaj

To zalezy w duzej mierze od systemu ula
W wielkopolskim z ramką gniazdowa cieżko odbierac całe korpusy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 20:36 - śr 
Miodomir pisze:
W wielkopolskim z ramką gniazdowa cieżko odbierac całe korpusy.
A czemu tak sądzisz? Ja mam wielkopolski ul i odbieram całe korpusy jak i połówki.Wieczorem przegonki i od rana miodobranie.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 20:39 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
konradziu,

czy po zastosowaniu przegonek wieczorem, na drugi dzień można ściągać korpusy "w ciemno" i wieźć do pracowni cz trzeba jednak sprawdzić i obmieść z resztek pszczół??

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 20:52 - śr 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
konradziu pisze:
A czemu tak sądzisz? Ja mam wielkopolski ul i odbieram całe korpusy jak i połówki.Wieczorem przegonki i od rana miodobranie.




Ja to robie klasycznie jest lżej i lepiej i widze co biorę w gorsze lata nie wszystkie ramki sa pełne przy tej ramce jest to wolniejszy sposób ,ale przy wprawie i jednej osobie odbierającej róznica niewielka .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 21:09 - śr 
CYNIG pisze:
czy po zastosowaniu przegonek wieczorem, na drugi dzień można ściągać korpusy "w ciemno" i wieźć do pracowni cz trzeba jednak sprawdzić i obmieść z resztek pszczół??
Czasami zdarza się,że coś ich zostanie jak zostanie coś czerwiu jeżeli ktoś przekłada ramki,albo jak matki nie ma w ulu.Ale wzasadzie schodzą w całości i zostają pojedyńcze sztuki którymi nie warto zawracać sobie głowy


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 21:17 - śr 
Miodomir pisze:
Ja to robie klasycznie jest lżej i lepiej i widze co biorę w gorsze lata nie wszystkie ramki sa pełne przy tej ramce jest to wolniejszy sposób ,ale przy wprawie i jednej osobie odbierającej róznica niewielka .
Tylko jedna wada przy ostatnich miodobraniach omiecioną ramke chcesz włożyć do transportówki,a ona znów czarna z pszczół.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 22:19 - śr 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
konradziu pisze:
Tylko jedna wada przy ostatnich miodobraniach omiecioną ramke chcesz włożyć do transportówki,a ona znów czarna z pszczół.


Nie do końca tak jest jak to robisz w 2 osoby ,masz zapasowe korpusy i daszki to jeden tylko odbiera ramki i zaraz obok ula ustawia komin z korpusów wkładając tam ramka i przykrywa daszkiem jak jest coraz wiekszy rabunek mozna przerwac prace na 20min. , mozna tez przejśc w inne miejsce na drugi koniec pasieki.
Zobacz gdzie mam jedna pasieke ta koło domu tam nie mogę zrobic rabunku duzego ,a uli stoi sporo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 22:22 - śr 
Zostane przy swoim :oczko: korpus ściągam na auto i do pracowni


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 22:26 - śr 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Każdy robi jak uważa mi nie sprawia problemu ten system ,spieszyć sie tez nie muszę ,az tak bardzo mam duzo czasu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 23:07 - śr 
konradziu pisze:
Wieczorem przegonki i od rana miodobranie.

HHeee a spróbuj się spóźnić czasami pogoda zawali i cooo pszczoły z braku feromonu zejdą ale i wiedzą którędy zeszły :leży_uśmiech:
I co odwirowane ramki wracasz ??
Ja na pasiece gdzie mam miodarkę ale nie chce mi się tam wirować bo ciasno przywożę ramki zamieniam i już nie wracam ;-) a że by pszczoły zwiały to wpierw mam przygotowane szmatki na wielkość korpusu nawilżone olejkiem Migdałowym 5 minut i nawet trutnia nie uświadczysz można korpus zdjąć i iść


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 23:34 - śr 
konradziu pisze:
Zostane przy swoim :oczko: korpus ściągam na auto i do pracowni


Konradziu ,a w ile osób robisz miodobranie? No bo chyba sam nie ściagasz korpusu i sam nie ładujesz na auto to nie dziwota ,ze takie rabunki robisz w pasiece ,ze czarno na ramkach. :oczko: :szok:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 23:38 - śr 
BoCiAnK pisze:
HHeee a spróbuj się spóźnić czasami pogoda zawali i cooo pszczoły z braku feromonu zejdą ale i wiedzą którędy zeszły
trzeba prognozy pogody oglądać :oczko:
BoCiAnK pisze:
I co odwirowane ramki wracasz ??
mam część na podmianke,reszta po wirowaniu wraca.
BoCiAnK pisze:
przygotowane szmatki na wielkość korpusu nawilżone olejkiem Migdałowym 5 minut i nawet trutnia nie uświadczysz
W nowym sezonie chce to wypróbować korciło mnie w tym,ale jakoś brak czasu i nie wyszło.A tak przy okazji to za jednym zamachem schodzą z jednego korpusu czy więcej?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 października 2011, 23:45 - śr 
tarnoart pisze:
Konradziu ,a w ile osób robisz miodobranie? No bo chyba sam nie ściagasz korpusu i sam nie ładujesz na auto to nie dziwota ,ze takie rabunki robisz w pasiece ,ze czarno na ramkach.
Ja w pasiece i żona w pracowni i do boju.Z tym na czarno to troche przesadziłem nie ma tak źle,chociaż w tym roku na gryce była masakra :bosie: tam to omiatając chyba z pięciu by było mało.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 11:35 - czw 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Ach te nasze żony - w takich sytuacjach są niezastąpione i nawet jak boją się pszczół to lubią pracochłonną pracę związana z miodobraniem w pracowni.

Od lat mamy taki podział, ja przy ulach Ona w pracowni.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 15:57 - czw 

Rejestracja: 03 marca 2011, 19:29 - czw
Posty: 194
Lokalizacja: małopolska
przegonki dobra rzecz, jeśli szczelne. Można spokojnie z opuszczonego korpusu przełożyć do transportówki i do wirowania.

_________________
wilczek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 16:20 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 635
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
BoCiAnK pisze:
a że by pszczoły zwiały to wpierw mam przygotowane szmatki na wielkość korpusu nawilżone olejkiem Migdałowym 5 minut i nawet trutnia nie uświadczysz można korpus zdjąć i iść

Boguś a jaki olejek ? Taki jak do ciasta czy eteryczny?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 16:25 - czw 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
Zwykły olejek z apteki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2011, 17:33 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 635
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
O.K. dzięki, wypróbuję w przyszłym sezonie ;-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 października 2011, 05:40 - pt 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
Co robić aby się nie urobić?-Pan Balcerowicz mówił,że trzeba być zaradnym i nie dać się złapać.
To jako dowcip, bo jak mawiali "starożytni rosjanie" Bez pracy nie ma kołaczy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 października 2011, 09:02 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
kazik11 pisze:
... jak mawiali "starożytni rosjanie" Bez pracy nie ma kołaczy.


Wiesz ja wolę zasadę: "jak masz głupio robić to lepiej napić się kawy" :)

Przecież nie chodzi o to żeby nic nie robić tylko o to żeby robić MĄDRZE.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 października 2011, 10:50 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
Czyli "jak to zrobić, żeby nic nie robić a zarobić?" :oczko: . :piwko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 października 2011, 13:11 - pt 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
CYNIG pisze:
kazik11 pisze:
... jak mawiali "starożytni rosjanie" Bez pracy nie ma kołaczy.


Wiesz ja wolę zasadę: "jak masz głupio robić to lepiej napić się kawy" :)

Przecież nie chodzi o to żeby nic nie robić tylko o to żeby robić MĄDRZE.

A czym się różni i po czym poznać mądrą i głupią robotę?
Mądrze to wtedy jak trafisz głupiego że za Ciebie zrobi, a głupio jak trafisz na mądrego i za niego zrobisz. :szampan:
A ja tam wolę piwo niż kawę.Kawę to sobie piję jak wstanę.
Wracając do tego przysłowia wyżej to za kołaczami też nie przepadam.
Przysłowie powinno brzmieć "bez pracy nie ma piwa-jak Ci nikt nie postawi"(jak Ci postawi to jest mądrze-bo się nie narobisz a masz)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 39 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji