FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 16 kwietnia 2024, 22:05 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 117 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: mało pokarmu?
Post: 17 stycznia 2012, 22:40 - wt 

Rejestracja: 15 lutego 2011, 21:29 - wt
Posty: 295
Lokalizacja: Szczecin
Wiatm kolegów
U mnie juz byl oblot pszczół, sprzątały. itp( jakies 2 tyg temu). dzisiaj zaglądnąłem go kilku uli delikatnie, zeby zobaczyc ile mają pokarmu. tylko jeden był pełny. Ramek nie wyciągałem ale w innych nie widziałem pokarmu a pszczoły były na dole bo jak zacząłem mocniej hałasowac to wylatywały.
może ktoś mi podpowiedzic co robic i czy jest się czego obawiac??
zakarmiałem 10l na ul apifortuną i cukrem.
Dzisiaj bylo 4 stC. poszeżyc wylotki i pozabierac styropiany ? czy zostawic


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2012, 22:48 - wt 
Po pierwsze po coś zaglądał do uli, jest zima. Po drugie co oznacza że jeden ul był pełny a inne nie? pełny pszczół czy pokarmu zimowego? jak to oceniłeś nie wyjmując ramek?. Pszczoły na ramkach się przemieszczają i to że były na dole nie oznacza że nie miały zapasów. :wink:


Na górę
  
 
Post: 17 stycznia 2012, 22:49 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
szha pisze:
Wiatm kolegów
U mnie juz byl oblot pszczół, sprzątały. itp( jakies 2 tyg temu). dzisiaj zaglądnąłem go kilku uli delikatnie, zeby zobaczyc ile mają pokarmu. tylko jeden był pełny. Ramek nie wyciągałem ale w innych nie widziałem pokarmu a pszczoły były na dole bo jak zacząłem mocniej hałasowac to wylatywały.
może ktoś mi podpowiedzic co robic i czy jest się czego obawiac??
zakarmiałem 10l na ul apifortuną i cukrem.
Dzisiaj bylo 4 stC. poszeżyc wylotki i pozabierac styropiany ? czy zostawic


Kolego mamy zimę.Tych styropianów to teraz nie powinno być.Powinieneś je włożyc za miesiąc.Nie otwieraj nie dotykaj. Mam wrażenie że to jakis żart.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2012, 22:51 - wt 

Rejestracja: 15 lutego 2011, 21:29 - wt
Posty: 295
Lokalizacja: Szczecin
zaglądałem bo na forum przeczytałem ze przez tą ciepłą zimę pszczoły mogły wszystko zjeść. jeden ul był pełny pokarmu a inne nie. ze pełny to było to dobrze widac. a te puste to poprostu w gornych częściach ramek nie bylo pokarmu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2012, 22:56 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
A nie mogłeś wężykiem przez wylot posłuchać, tylko grzebiesz zimą w ulu .? :oops: :nonono: .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2012, 22:59 - wt 

Rejestracja: 15 lutego 2011, 21:29 - wt
Posty: 295
Lokalizacja: Szczecin
weżykiem nie zobacze ile jest pokarmu... delikatnie to zrobilem i myslę ze pszczoły mi nie padną.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2012, 23:02 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
szha pisze:
weżykiem nie zobacze ile jest pokarmu... delikatnie to zrobilem i myslę ze pszczoły mi nie padną.
ale usłyszysz jakie dają odgłosy i będziesz wiedzał czy są głodne pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2012, 23:04 - wt 

Rejestracja: 15 lutego 2011, 21:29 - wt
Posty: 295
Lokalizacja: Szczecin
kolego... raczej nie mam takiej wiedzy.
a skoro zerknąłem i raczej jest mało tego pokarmu to co dalej?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2012, 23:11 - wt 
szha pisze:
a skoro zerknąłem i raczej jest mało tego pokarmu to co dalej


To możesz stracić rodziny i teraz nic nie zrobisz. Trzeba myśleć jesienią a jak się nie wie to pytać do bólu aż uświadomisz sobie jak należy zrobić. Nie grzeb w tych ulach i zaczekaj na wiosnę bo teraz i tak nic nie zmienisz a możesz pogorszyć. :wink:


Na górę
  
 
Post: 17 stycznia 2012, 23:12 - wt 
szha pisze:
może ktoś mi podpowiedzic co robic i czy jest się czego obawiac??
zakarmiałem 10l na ul apifortuną i cukrem.

sprecyzuj
10l to znaczy ile w tym było litrów apifortuny ??? a ile litrów syropu cukrowego i jakiego ??
po zatym kiedy karmiłeś
Ja karmiłem jedną z pasiek pomiędzy 27 sierpnia a 1 września dałem po prawie 14 -15 kg Apifodu na rodzinę + to co miały w gnieździe wcześniej ścieśniłem na 8-9 ramek i coo też nie widzę rewelacji w ilości pokarmu
Matki czerwiły dość długo tej jesieni było ciepło i pyłku dużo w terenie
więc podjadły i to zdrowo
Mam zamiar bez zaglądania zbytecznego dać po 2 kg Apifondy tylko za ok 30 dni


Na górę
  
 
Post: 17 stycznia 2012, 23:22 - wt 

Rejestracja: 15 lutego 2011, 21:29 - wt
Posty: 295
Lokalizacja: Szczecin
ok 7 l apifortuny. a syrop to 0,7 wody i kg cukru. ja sie w tym roku nie mogłem wyrobic bo pracowałem w delegacji;/ karmiłem tez póżno zacząłem chyba w połowie września przed październikiem skończyłem.
a jak Ty bedziesz je podkarmiał tak samo jak na jesień?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2012, 23:38 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
szha pisze:
ok 7 l apifortuny. a syrop to 0,7 wody i kg cukru. ja sie w tym roku nie mogłem wyrobic bo pracowałem w delegacji;/ karmiłem tez póżno zacząłem chyba w połowie września przed październikiem skończyłem.
a jak Ty bedziesz je podkarmiał tak samo jak na jesień?


Odbierz PW

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2012, 01:20 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 stycznia 2010, 23:00 - pn
Posty: 354
Lokalizacja: Podlasie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
BoCiAnK pisze:
Mam zamiar bez zaglądania zbytecznego dać po 2 kg Apifondy tylko za ok 30 dni


Bogdan a czy możesz jaśniej napisać :D :?:
Podasz ciasto bez względu na to czy był oblot czy nie :?: I te 2 kg. to na raz czy w mniejszych porcjach co parę dni :?:

Dlatego pytam bo dwa dni temu przyszła mi Apifonda i myślę aby dopiero po oblocie je dać. A chcę zrobić tak że pół pasieki dostanie ciasto a pół dostanie soczki z naturalnego antybiotyku i z jedną tylko dziurką o których Leszek (polbart) pisał w tamtym roku :wink:

_________________
PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA NIE JE MIODU , PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA ŻUJE PSZCZOŁY


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2012, 10:57 - śr 
cezarwedkarz pisze:
Bogdan a czy możesz jaśniej napisać :D :?:
Podasz ciasto bez względu na to czy był oblot czy nie :?: I te 2 kg. to na raz czy w mniejszych porcjach co parę dni :?:

A by być pewny że im niczego nie braknie podaje się ciasto (niczym w ramach ratunku głodowego ) to nie ma nic wspólnego z oblotem tak samo pobierają ciasto jak i pokarm z komórek , zamiast ciasta można dać miodu skrystalizowanego zawiniętego w gazę (i to jest nawet lepsze bo naturalne )
po oblocie to już nie ma żadnego strachu bo po oblocie im można podać nawet kanapki z szynką :wink:
Myślę że nie ma źle ale wiesz lepiej na zimne dmuchać :wink:


Na górę
  
 
Post: 19 stycznia 2012, 07:57 - czw 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 19:41 - pn
Posty: 13
Lokalizacja: sanok
Każdy się uczy na błędach, jednak nie można myśleć o prawidłowej zimowli podając kilka litrów pokarmu. Niestety, zbytnia oszczędność nie popłaca, bardzo trudno jest pomóc pszczołom w styczniu. Jedyna rada - położyć płasko na ramkach, ramko z pokarmem.

_________________
Pozdrawiam Grzesiek z Sanoka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2012, 09:08 - czw 

Rejestracja: 08 listopada 2011, 15:23 - wt
Posty: 279
Lokalizacja: wielkopolska
Moim zdaniem należy uzbroic się w cierpliwośc.Jest zbyt niska temperatura.Wszelkie ingerencje mogą tylko zaszkodzic.Przy założeniu ,ze rodzina spożywa w okresie zimowli 100-150 gr pokarmu na tydzień może dadzą sobie radę.Spożycie pokarmu znacznie wzrośnie z końcem lutego i początkiem marca,wówczas możemy spróbowac coś rodzinie dac.Nie zapominamy o dociepleniu gniazda w tym okresie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2012, 13:58 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4572
Lokalizacja: stare polichno
Jeżeli wiemy na pewno , że w gnieżdzie jest brak pokarmu i rodzina do wiosny nie dociągnie , warto ją ratować nawet w środku zimy .
Miałem taki przypadek , kiedy 12 grudnia , bardzo silna rodzina z braku pokarmu znajdowała się w kłebie - przy samej powałce . Co zrobiłem : Przy temperaturze +6 stopni C , zdjąłem powałkę do której przylepione już były pszczoły i usunąłem pustą - brzeżną ramkę . Potem bardzo ostrożnie wyjąłem - wraz z pszczołami , ze środka kłębu prawie pozbawioną pokarmu ramkę , wstawiając w jej miejsce pełną miodu , obustronnie odsklepionym . Pszczoły z wyjętej ramki delikatnie zmiotłem na środek kłębu a pustą umieściłem jako brzeżną - po czym zamknąłem ul . Procedurę powtórzyłem około 28 stycznia , tym razem przy temperaturze + 9 stopni . Miód z wyjętej ramki / uprzednio wstawionej / był prawie zjedzony . Ratowana rodzina nie tylko przetrwała do oblotu , ale przyniosła w sezonie około 25kg miodu. Jeszcze dwukrotnie ratowałem w ten sposób rodziny z równym powodzeniem
Są również inne metody , ale o nich może innym razem .

Pozdrawia , ratowany ponownie przez lekarzy - tej zimy .
paraglider.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 stycznia 2012, 23:49 - pn 

Rejestracja: 15 lutego 2011, 21:29 - wt
Posty: 295
Lokalizacja: Szczecin
a tą apifonde to gdzie mozna kupic??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 stycznia 2012, 23:57 - pn 
szha pisze:
a tą apifonde to gdzie mozna kupic??

Jak nie masz gdzie kupić to sobie sam zrób ciasto 5 kg cukru pudru i 1 l miodu miód rozgrzej do 60stC i zalej mączkę ugniataj aż ciasto odejdzie od rąk :wink:


Na górę
  
 
Post: 24 stycznia 2012, 00:13 - wt 

Rejestracja: 15 lutego 2011, 21:29 - wt
Posty: 295
Lokalizacja: Szczecin
mam tylko 6 słoików miodu:) chyba bede musiał kupic tą apifonde. na przyszłą zime zostawię sobie więcej miodu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2012, 00:20 - wt 

Rejestracja: 15 lutego 2011, 21:29 - wt
Posty: 295
Lokalizacja: Szczecin
chociaż poświęce go dla pszczół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2012, 01:38 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
AGT F1 ratowana, ciasto podane 15.01.2012 ok. 1,5 kg.
Tak się matka rozkręciła z czerwieniem na jesieni, że ciężko ją było wyhamować i są tego efekty.

Obrazek

Zdjęcie wykonane 22.01.2012 r. słonecznie, +3,5 stopnia, ok. 10 cm śniegu.

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2012, 01:47 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2012, 23:46 - czw
Posty: 189
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
szha pisze:
Wiatm kolegów
...
zakarmiałem 10l na ul apifortuną i cukrem.
...


... skąd pomysł na robienie takiej mikstury?
Apifortuna jest gotowym pokarmem o ustalonym składzie.

_________________
www.pasieka.krabik.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2012, 08:59 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2011, 12:37 - ndz
Posty: 475
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korpusowe jednościenne
szha a jakie Ty masz ule ?
Jak masz pełno ramek w ulu obok to daj im ze 2 rameczki i kostkę żarcia na górę i będzie oki :D Zresztą pewnie Polbart już ci wytłumaczył jak i co zrobić :mrgreen:
A oblotu wiosennego to jeszcze u nas nie było :D
Jeśli u ciebie był oblot to znaczy że zimowla nie przebiegała dobrze :arrow:
Pozdr
Witamina

_________________
Pozdr
Witamina


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2012, 23:37 - wt 

Rejestracja: 15 lutego 2011, 21:29 - wt
Posty: 295
Lokalizacja: Szczecin
elvis pisze:
szha pisze:
Wiatm kolegów
...
zakarmiałem 10l na ul apifortuną i cukrem.
...


... skąd pomysł na robienie takiej mikstury?
Apifortuna jest gotowym pokarmem o ustalonym składzie.


No apifortune kupiłem i stwierdziłem ze za mało bedzie to dorobiłem syropu i im podałem. nie mieszałem cukru z apifortuną


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2012, 23:40 - wt 

Rejestracja: 15 lutego 2011, 21:29 - wt
Posty: 295
Lokalizacja: Szczecin
Witamina pisze:
szha a jakie Ty masz ule ?
Jak masz pełno ramek w ulu obok to daj im ze 2 rameczki i kostkę żarcia na górę i będzie oki :D Zresztą pewnie Polbart już ci wytłumaczył jak i co zrobić :mrgreen:
A oblotu wiosennego to jeszcze u nas nie było :D
Jeśli u ciebie był oblot to znaczy że zimowla nie przebiegała dobrze :arrow:
Pozdr
Witamina


ja wiem co widziałem... u mnie był ale nie we wszystkich. moze i źle zimowały to tez chce sie dowiedziec co i jak. a uli mam większość wlkp. warszawskich kilka i dadant. wydaje mi sie ze tylko w jednym ulu bedzie duzo pokarmu. Zrobie to ciasto i im podam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2012, 23:44 - wt 

Rejestracja: 15 lutego 2011, 21:29 - wt
Posty: 295
Lokalizacja: Szczecin
krzysglo pisze:
AGT F1 ratowana, ciasto podane 15.01.2012 ok. 1,5 kg.
Tak się matka rozkręciła z czerwieniem na jesieni, że ciężko ją było wyhamować i są tego efekty.

Obrazek

Zdjęcie wykonane 22.01.2012 r. słonecznie, +3,5 stopnia, ok. 10 cm śniegu.


czym te ciasto owinąłeś?

jak ja zaglądałem do swoich uli to nawet kłębu nie bylo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2012, 00:03 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
szha pisze:
czym te ciasto owinąłeś?

jak ja zaglądałem do swoich uli to nawet kłębu nie bylo.

Zwykły woreczek śniadaniowy i od dołu ponacinałem nożem, tak żeby pszczółki mogły się dobrać do ciasta.

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2012, 15:06 - pt 

Rejestracja: 28 listopada 2010, 15:07 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: szczucin
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
panowie mam problem kiedyś zaglądnołem do uli zobaczyć ile mają jeszcze pokarmu a tu pszczólki pod beleczkami myślałem dać troche ciasta miodowo cukrowego ale nie wiem czy moge teraz przy takim mrozie w dzień -10 a w nocy -17 i dać czy czekać aż nadejdzie kilka dni ciepłych


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2012, 15:55 - pt 
I ja dołączam się do pytania, które zadał dominik. Czy bezpiecznie jest o tej porze roku zaglądać do ula? Dałem 15 kg cukru na zimę, pszczoły zazimowałem na 6 - 7 ramkach. Mam się martwić?


Na górę
  
 
Post: 27 stycznia 2012, 16:19 - pt 
Do pierwszego wiosennego oblotu do gniazda pszczół się nie zagląda. Jak zaczyna się ocieplać to należy sprawdzić drożność wylotków czy nie są zapchane spadłymi pszczołami.
Jeśli pszczoły były prawidłowo zakarmione i odymione od warozy to nie ma się o co martwić.


Na górę
  
 
Post: 27 stycznia 2012, 17:41 - pt 

Rejestracja: 28 listopada 2010, 15:07 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: szczucin
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
ja zakarmiłem po 10 kg każda rodzinka podkreślam tylko że to były odkłady, a zaglądnołem bo u mnie przez długi okres szasu było bardzo ciepło i matki najprawdopodobniej czerwiły


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 stycznia 2012, 20:20 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak niema rodzina czerwiu to jak jest teraz to na ociepłenie kłebu rodzina zjada tylko 20 miligramów pokarmu na dobę. A jedna larwa ziada pół komurki miodu to mozna obliczyć. Chyba ze matki cały czas czerwiła ale matki na 3 tygodnie wie jaka bendzie pogoda . Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2012, 12:13 - sob 

Rejestracja: 28 listopada 2010, 15:07 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: szczucin
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
no dobrze teraz rodziny nie mają czerwiu ale miały go do końca grudnia co prawda nie wielkie ilości ale zawsze a zostały zakarmione do połowy września to jest jeszcze 2 i pół miesiąca czerwienia no i mam dylemat bo cieplejsze dni mają być dopiero w połowie lutego


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2012, 13:07 - sob 

Rejestracja: 09 lutego 2011, 21:21 - śr
Posty: 60
Lokalizacja: lubuskie
Do polowy lutego wcale nie jest juz tak daleko 2,3tygodnie i powinny mrozy puscic z tego co w pogodzie gadaja


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lutego 2012, 23:38 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 marca 2010, 10:49 - wt
Posty: 956
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp 300 rodzin produkcyjnych
Jeśli pszczoły są już pod beleczkami to ostatni gwizdek żeby im pomóc przy takiej temp. nie są wstanie przemieścić się kłębem na boki i szybko giną należy bez wahania im pomóc kładąc najlepiej plaster z miodem na ramki w ostateczności ciasto miodowo pyłkowe inaczej zginą. Co do temperatury nic złego się im nie stanie a bez dokarmienia raczej na pewno zginą. Po za tym głośno było swego czasu o przeglądach zimowych (oczywiście tylko eksperymentalnie bez potrzeby nie niepokoi się pszczół) kontrolną rodzinę przeglądano ramka po ramce przy -11c na początku stycznia i nic złego się nie stało. Rodzina w dobrej kondycji przetrwała do wiosny. Co ciekawe w rodzinie znajdowało się około 1dm czerwiu krytego w styczniu! przy -11. Jest dostępny filmik z tego przeglądu.


dominik pisze:
panowie mam problem kiedyś zaglądnołem do uli zobaczyć ile mają jeszcze pokarmu a tu pszczólki pod beleczkami myślałem dać troche ciasta miodowo cukrowego ale nie wiem czy moge teraz przy takim mrozie w dzień -10 a w nocy -17 i dać czy czekać aż nadejdzie kilka dni ciepłych

_________________
http://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lutego 2012, 23:42 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
jeśli pszczoły są pod beleczkami ale na tych samych plastrach jest obok pokarm to nie siejmy paniki przejdą do niego, kłąb na ramkach niskich a szerokich dochodzi do beleczek a potem posuwa się do tylu ula pod beleczkami.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2012, 00:21 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tak jak pisze Pawełek,bez paniki pszczoły przy górnej beleczce to nie koniec świata
jak mają możliwość pójścia w tył\przód po ramkach z pokarmem.
Na boki przy tych temperaturach się nie przemieszczą ,a zwłaszcza jak nie ma powałki tylko szczelnie przylegające do ramek przykrycie,na pewno uniemożliwi przemieszczenie czerw.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2012, 07:16 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
I tu widać wyższość powałki z 1 cm prześwitem nad górnymi beleczkami
od beleczek, szczególnie zimą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2012, 08:08 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
nie jest prawda ze pszczoly majac powalke przejada dolej jezeli jest
czerw one z niego nie zejda tak ze jezeli nie maja nad glowa juz nic to ciasto


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2012, 10:45 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Pojawienie się czerwiu "kotwiczy" rodzine na miejscu,kłąb będzie się niejako rozciągał za pokarmem ale czerwiu nie opuści ,raczej zginie.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2012, 23:00 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Zdzisław pisze:
Pojawienie się czerwiu "kotwiczy" rodzine na miejscu,kłąb będzie się niejako rozciągał za pokarmem ale czerwiu nie opuści ,raczej zginie.

Podejrzewam, że tak się stało u moich 3 rodzin. Tydzień temu O.K. Pokarmu po bokach (lub z boku) pełno i się przez te mrozy nie przesunęły.
Zostały tak i padły z głodu. Za tydzień sprawdzę dokładnie czy siedziały na czerwiu.
Jak bym wiedział, że się nie przesuną ? to bym dał im ciasto na ramki.

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lutego 2012, 00:01 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 stycznia 2010, 23:00 - pn
Posty: 354
Lokalizacja: Podlasie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Ja dziś wszystkim rodzinom dałem ciasto , w sumie dwie rodziny nie doczekały wiosny :cry: , gdybym ciasto podał za tydzień na pewno jeszcze pięć kolejnych rodzin bym pożegnał .
Resztę uli z zapasami w miarę OK. ale i one dostały Apifondy.

_________________
PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA NIE JE MIODU , PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA ŻUJE PSZCZOŁY


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lutego 2012, 00:24 - pn 
cezarwedkarz, czyli jakie błędy popełniłeś że dziś musiałeś podać ciasto by ratować rodziny? Poproszę o wytłumaczenie działań jakie miały na to wpływ i wyciągnięte wnioski (ku nauce dla innych). :wink:


Na górę
  
 
Post: 13 lutego 2012, 09:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 stycznia 2010, 23:00 - pn
Posty: 354
Lokalizacja: Podlasie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Przemek myślę że podstawową przyczyną takiego stanu niektórych rodzin było to że karmiłem je ,,książkowo,, , tzn. rodziny dostały cały syrop do 15 -20 września - matki czerwiły do grudnia albo i dłużej (pytałem jesienią o to - co się dzieje?) , więc na wykarmienie czerwiu poszło sporo pokarmu , w okolicy gdzie mam pasiekę nie ma Nawłoci tak że nie mogły donieść nektaru i mam to co mam.
Myślę że nie zaszkodziło by a pomogło gdybym dał jeszcze dawkę syropu w październiku/listopadzie .

_________________
PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA NIE JE MIODU , PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA ŻUJE PSZCZOŁY


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lutego 2012, 16:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
A tyle na forum było o tym pisane.
Zdrugiej strony jak mantra "podkarmianie kończyć 10 góra 15 września "
bo tak piszą.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lutego 2012, 16:56 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Cytuj:
Zdrugiej strony jak mantra "podkarmianie kończyć 10 góra 15 września "
bo tak piszą.

Zdzisław bo to prawda.Trzeba tylko dać odpowiednią ilość pokarmu.Nie 10-12kg bo powinno wystarczyć.Dać im 16-18kg i do marca spać spokojnie i to bez względu na to czy jesień jest długa czy nie.Pozdrawiam
.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lutego 2012, 17:22 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
ja swoje skończyłem karmić 12 września i nie przewiduję zbytnich komplikacji, ale dostały po 14 kg inwertu i zapas w gnieździe na poziomie 4-5 kg.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lutego 2012, 18:58 - pn 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
w książkach jest też napisane, żeby po zakonczonym dokarmianiu sprawdzić ilość zapasów i ułożenie w każdej rodzinie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 lutego 2012, 09:14 - wt 

Rejestracja: 12 stycznia 2010, 11:27 - wt
Posty: 334
Lokalizacja: Góra
krzysglo pisze:
się przez te mrozy nie przesunęły.


Ja, że tak powiem "monitoruję" 7 rodzin, bo w nich mam przezroczyste powałki. U mnie do niedzielnej nocy włącznie od 2 tygodni był bardzo silne mrozy (20 w nocy, 10-15 w dzień).
Przed nadejściem mrozów było wszystko OK. W niedzielę zaglądnąłem do uli i w dwóch rodzinach zauważyłem martwe pszczoły w skrajnej (skrajnie obsiadanej) uliczce. W jednej nich wyjąłem ramkę i faktycznie padły z głodu. W następnej też było niewesoło. Dalej nie wyciągałem bo tam (4 następne) było OK. Z drugiej strony gniazda (2 x 10 ramek 1/2D) zabrałem ramkę pełną pokarmu do ogrzania w domu i podania na drugi dzień). Wczoraj poszedłem i patrzę a one już sobie przelazły na ramki z pokarmem. Od wczoraj u mnie w końcu się ociepliło: 4-6 stopni na minusie w nocy i w dzień.
Wg mnie tak długotrwałe silne mrozy przytrzymały pszczoły w miejscu, dokładniej, uniemożliwiły przechodzenie pomiędzy uliczkami. W tych przypadkach kiedy pszczoły miały ramki "na ukończeniu" i już, już miały się przenieść na kolejne, wystąpiła sytuacja podbramkowa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 117 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji