FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Byłem w pasiece / sezon 2013
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=8506
Strona 36 z 43

Autor:  Mariuszczs [ 24 maja 2013, 18:02 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Adrianos można ule na lipe wywieźć tam gdzie nie wymarzła.

Autor:  kolopik [ 24 maja 2013, 18:20 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

adriannos, przymrozek to nie mróz. Myślę, że na wysokości 1-1,5 m nad gruntem nic nie wymarzło.
No ale u Ciebie góry i kotliny to nic nie wiadomo.
W każdym bądź razie życzę Ci aby pożytki przetrwały.

Autor:  6Cichy [ 25 maja 2013, 18:52 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Obrazek
13 maja przywóz rodzin na rzepak

Autor:  górski_pszczelarz [ 26 maja 2013, 09:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

właśnie wygryza mi się seria mateczek 25 sztuk. Jak do tej pory wylazło 6 ;). Na Dzień Matki odkłady dostaną młode mateczki ;). Cieplarka została zwalidowana hehe. Potrzebuje 15 sztuk. Także reszta do ulików weselnych, a kilka sztuk musi znaleźć dom hehe.

Autor:  polbart [ 26 maja 2013, 15:13 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Moje gratulacje :okok: :D

Autor:  adriannos [ 26 maja 2013, 19:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

:szok: :wnerw: A miały nosić mniszka!!!!!! :pala:

Obrazek

Mówi się trudno :hura: . Tylko jak go "ochrzcić"? :bosie: Nawet klonowy był jaśniejszy! :bezradny:
Dobra idę wirować dalej. :cwaniaczek: Trochę to zajmie, bo z ramek nie chce wylatywać, a na szybkich obrotach plastry się odkształcają - nawet przeczerwione. :shock: :szok: Nic nie szkodzi. Trzeba obracać kilka razy.
Pozdrawiam

Autor:  f16 [ 26 maja 2013, 19:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Może jest z kwiatów inwertusa pospolitego? :haha:

Autor:  adriannos [ 26 maja 2013, 20:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

f16 pisze:
Może jest z kwiatów inwertusa pospolitego? :haha:

:haha: Ten kwitnie końcem sierpnia lub początkiem września, przynajmniej u mnie :język:

Przyznam. Przedni dowcip.

Autor:  Pogodny Piątek [ 26 maja 2013, 20:46 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Bardzo wcześnie wirowałeś. U mnie posklepiony może w 20-30% w nadstawkach. Planuje za tydzień akcję. Jak oceniasz wydajność w porównaniu z minionymi latami?.

Autor:  adriannos [ 26 maja 2013, 21:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Pogodny Piątek,Specjalnie czekałem aż posklepią, aż mnie nerwica brała. Kilku forumowiczów może to potwierdzić.
Wydajność? Hmm. Nie narzekam.

Autor:  Pogodny Piątek [ 26 maja 2013, 21:47 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

No to spoko. Ten miód wygląda na dojrzały, wodnisty pewnie nie miałby tak intensywnego koloru. Może i u mnie teraz przez niepogodę mocniej dosklepiły. Cieszę się, że jest sporo miodu. Początek wiosny zapowiadał się tragicznie. Może złe miłego początki? :wink:

Autor:  adriannos [ 26 maja 2013, 23:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Pogodny Piątek, małym ciurkiem i tak się układał w sicie. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/28b ... 96ad8.html

Autor:  Alvinek [ 27 maja 2013, 07:28 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

adriannos, słoiki niedokręcone?! Możesz to jakoś wytłumaczyć?

Autor:  marcyha [ 27 maja 2013, 07:58 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Ja sobie wzięłam z ula jedną ramkę, żeby zrobić "kapaniec" dla mamy. Odsklepiłam, położyłam na naczynku... i nic nie leciało - więc wymyśliłam, że postawię to wszystko kole grzejnika :haha: , kapańca nie będzie, będzie miód bity :oops: :haha:

Autor:  Pogodny Piątek [ 27 maja 2013, 09:43 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Tak, widziałem już to zdjęcie. Piramidka przy zlewaniu miodu dowodzi jego dojrzałości. Ja Ci niczego nie zarzucam. Zdziwiłem się tylko, że ktoś już wirował w tak opóźnionym roku. Gratuluję. :)

Autor:  wojtasikpawel [ 27 maja 2013, 10:40 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Pogodny Piątek, już w ten weekend mogłem odwirować po zasklepionej 1/2 wlkp, ale czasu nie było. Nie ma się co dziwić. Jeśli na wiosnę wychodzą ci na 9 ramkach na czarno wlkp to i sporo miodu przed akacją przyniosą. Rok był opóźniony - ale chęć nadrobienia go przez pszczoły w rozwoju - niesamowita.

Autor:  Pogodny Piątek [ 27 maja 2013, 11:08 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

No tak, 1/2 wklp to faktycznie bardzo mała ramka. Jeśli jednak korpus ma ich 10 to pewnie może tam się zmieścić z 8 słoików, a wtedy warto zrobić miodobranie choćby z 10 uli. Koledzy, po prostu u mnie podczas ostatniego przeglądu miód się nie nadawał. Jak pisałem, będę przeglądał może w piątek i zamierzam zabrać ze sobą przegonki. Czasu nie ma i tak, bo jak się tylko zaciepli to ruszy akacja więc wielokwiat musi zniknąć i tak.

Autor:  baniak [ 27 maja 2013, 13:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

ja byłem w pasiece w sobotę bo pogoda nie była najgorsza, pszczółki niestety chciały się wyprowadzać powoli z uli, ale wybiliśmy im to z głów :D silne rodziny mają po trzy nadstawki z czego dwie pełne :) miodobranie planujemy na piątek (oby pogoda dopisała)

pozdrawiam

Autor:  marian [ 27 maja 2013, 15:06 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Pogodny Piątek pisze:
ktoś już wirował w tak opóźnionym roku


Wirowałem 10 maja.Prawie miesiąc gorącej bezdeszczowej pogody spowodował ,że trudno było miód przecedzić.Na dzień dzisiejszy w słoikach już skrystalizował.

Autor:  Tutek [ 27 maja 2013, 17:23 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Pomocy! wirowałem wczoraj (26 maj) połowa miodu skrystalizowała w ramkach nie da się odwirować co mam zrobić :( i co to może być za miodek o tej porze roku? Kolorem przypomina rzepak.

Autor:  marcyha [ 27 maja 2013, 17:26 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Pewno rzepak :P

Autor:  Tazon [ 27 maja 2013, 17:27 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Tutek pisze:
co to może być za miodek o tej porze roku?


Cukier :mrgreen:

Autor:  xsiek [ 27 maja 2013, 17:49 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Tazon, a może cukurus rzepakus ? :haha:

Autor:  baniak [ 27 maja 2013, 18:18 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Tutek, spóźniłeś się z miodobraniem i skrystalizował jak to miód rzepakowy ;]

Autor:  matteoosh [ 27 maja 2013, 19:08 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

baniak pisze:
Tutek, spóźniłeś się z miodobraniem i skrystalizował jak to miód rzepakowy ;]


Są jakieś sposoby, żeby taki miód wyciągnąć z ramki bez szkody dla samej ramki i miodu?

Autor:  marcinbzyk [ 27 maja 2013, 19:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

matteoosh pisze:
baniak pisze:
Tutek, spóźniłeś się z miodobraniem i skrystalizował jak to miód rzepakowy ;]


Są jakieś sposoby, żeby taki miód wyciągnąć z ramki bez szkody dla samej ramki i miodu?

dać do odkładu.....

Autor:  Tutek [ 27 maja 2013, 21:54 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

to miód w nadstawkach wp wokół lasy i łąki , choć i z rzepaku też użółcone latały bo jakiś kilometr od pasieki jest niewielkie pole z rzepakiem, także myślę że rzepaku tam będzie jakaś część ale nie jest to typowo miód rzepakowy. Mam także kilka uli na rzepaku ale nie wiem jeszcze jak tam sytuacja wygląda tzn nadstawki ciężkie ale nie zaglądałem do nich może jutro jak pogoda pozwoli

Autor:  adriannos [ 27 maja 2013, 23:09 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

marian pisze:
Pogodny Piątek pisze:
ktoś już wirował w tak opóźnionym roku


Wirowałem 10 maja.Prawie miesiąc gorącej bezdeszczowej pogody spowodował ,że trudno było miód przecedzić.Na dzień dzisiejszy w słoikach już skrystalizował.

Znam ten ból. A dolicz jeszcze przy tym zapychanie się sita. I co trzy wiadra wymieniać takie sito. Na przyszłość trzeba będzie dokupić.
wojtasikpawel pisze:
Pogodny Piątek, już w ten weekend mogłem odwirować po zasklepionej 1/2 wlkp, ale czasu nie było. Nie ma się co dziwić. Jeśli na wiosnę wychodzą ci na 9 ramkach na czarno wlkp to i sporo miodu przed akacją przyniosą. Rok był opóźniony - ale chęć nadrobienia go przez pszczoły w rozwoju - niesamowita.

chyba wezmę jednak z was połówkowców przykład i zainwestuje w półnadstawki, po przeniesieniu 30 pełnych korpusów krzyże padają. bardzo dobrze napisałeś o sile po zimie. Siła u pszczół, to siła, a przy zabiegach, ścieśnieniu, poszerzaniu odpowiednim suszem, podaniu kilkukrotnym syty na rozczerwienie matek, zapasowych ramek z pierzgą efekty widać po 2 tygodniach w ilości czerwiu i stabilizowaniu się skłądu biologicznego rodziny.
Alvinek pisze:
adriannos, słoiki niedokręcone?! Możesz to jakoś wytłumaczyć?

rozlewam z reguły miodzik sam, o ile mi Beatka nie pomaga, rozlewam ile jest w danym wiadrze, potem biorę worek z nakrętkami, zakładam. Zakręcanie na samym końcu. Jak są małe partie, to w ogóle nie zakręcam, tylko pokrywka sobie leży do następnego dnia na wierzchu. Spowodowane jest to tym, że zbieram wierzchnią warstwę miodku, tą z bąbelkami powietrza. Zawsze bez "szumu" taki miodzik estetyczniej wygląda, nieważne czy przed skrystalizowaniem, czy po skrupieniu. Na przyszły rok muszę ostro zainwestować w budowę pracowni i w kilka odstojników. W zeszłym roku powiększyłem pasiekę bardzo mocno. Teraz jak już są pszczoły, to one zarobią na luksusy dla swojego opiekuna.

Ale wracając do tematu "byłem w pasiece".

Dziś taki miodek. Różne odcienie z różnych pasiek. Tak dla porównania. 4 kolorki. No i tamten ciemny. Na koniec sezonu chyba całą paletę barw miodków cyknę. A chyba będzie co cykać.

Obrazek

Ach ten maj. Tyle się dzieje.

Obrazek

Czerwiec już za pasem. Ale o czerwcu, to w czerwcu.
Pozdrawiam

Autor:  robert-a [ 27 maja 2013, 23:21 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

adriannos, Nie wiem jak u Ciebie ale zeszły rok w Wielkopolsce był obfity w jabłka. 2 lata w wstecz wymarzły tu prawie wszystkie.

Autor:  PASIG [ 27 maja 2013, 23:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Adrian ten czwarty słoik miodku to z czego jest z jakich kwiatków?

Autor:  adriannos [ 28 maja 2013, 00:12 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

PASIG, Ten pierwszy od prawej jest z pasieczyska, gdzie mam ustawione tylko 2 rodzinki. Jedne z najsilniejszych z niełączonych rodzin, pszczoła mięsna, pochodzenie bliżej nieokreślone, przeżółcenia tergitów, matki rojowe, baz znaczków, z rójek zeszłorocznych przywiezionych spod Wałbrzycha. Stoją u kumpla i zapylają tamtejsze drzewka owocowe - czereśnie, wiśnie, jabłonie, aronie. Grusz nie chcą tykać. Mniszka trochę tam było, ale nektarował słabo. Bardzo lubią kwiatki ogrodowe i takie mniejsze pnącza polne co teraz jeszcze kwitną. W rzeczywistości jest nieco bardziej pomarańczowy, trochę flesz z aparatu i 3 żarówki 100W kolor zmienia. Zdjęcie nie robione u mnie w domu. Najrzadszy z całej gamy. Nie było go dużo, większość poszła na odchów czerwiu. A co one do uli nanosiły, to na prawdę sam chciałbym wiedzieć, nie tylko w wypadku tego jasnego, ale i tych ciemnych.

Autor:  adriannos [ 28 maja 2013, 00:23 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

robert-a, W zeszłym roku jabłka to tak pół na pół. Tylko stare szczepione z poniemieckich coś tam miały.

Autor:  PASIG [ 28 maja 2013, 00:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Ciemne to wiadomo pewnie klon ,troche mniszka ,troche spadzi klonowej ,troche rosy ze swierka :wink:

Autor:  adriannos [ 28 maja 2013, 00:29 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

PASIG, Z tym się zgodzę to NS-y. A ten jaśniejszy???????????????????

Autor:  matteoosh [ 28 maja 2013, 09:44 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

marcinbzyk pisze:
matteoosh pisze:
baniak pisze:
Tutek, spóźniłeś się z miodobraniem i skrystalizował jak to miód rzepakowy ;]


Są jakieś sposoby, żeby taki miód wyciągnąć z ramki bez szkody dla samej ramki i miodu?

dać do odkładu.....


A jakiś inny sposób niż podanie tej ramki jako papu pszczołom w odkładzie? Czasem nie ma okazji, żeby od razu ją wykorzystać w odkładzie. Schować ramkę i wykorzystać w przyszłości?

Autor:  adriannos [ 28 maja 2013, 12:20 - wt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

matteoosh, Daj fotkę tej ramki.

Autor:  RONI [ 30 maja 2013, 08:43 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

WITAM ;wczoraj była słoneczna pogoda , zdecydowałem miedzy deszczami na miodobranie , cudów nie ma 3 rodziny tylko z miodni 28 kg. I po rzepaku , kwitnie akacja i w niedługim czasie lipa . Pozdrawiam Obrazek

Autor:  matteoosh [ 30 maja 2013, 10:21 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

adriannos pisze:
matteoosh, Daj fotkę tej ramki.


Moje pytanie było stricte teoretyczne. Nie mam takiego problemu (jeszcze). Pytałem z dociekliwości co w takich sytuacja robić. :)

Autor:  adriannos [ 30 maja 2013, 12:35 - czw ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

matteoosh, AAAAAAAAAA!! To zmienia obraz rzeczy. Najprościej jest dać to do odkładu i niech sobie mają i korzystają.
Inne wykorzystanie to do butli z winem i niech sobie pracuje.
Miód skrystalizowany w ramkach też można odzyskać, ale pracochłonnym sposobem. W przypadku małych ilości ramek/miodu nie ma co sobie tym głowy zawracać.
Bierzesz plastry i beczkę lub wanienkę. Układasz jeden obok drugiego, tak by między komórkami była mała przestrzeń. Następnie zalewasz wodą, tak by były one przez nią zakryte. Woda najlepiej deszczówka, albo źródlana. W ostateczności przegotowana wystudzona. Zostawiasz to odkryte, albo przykryte materiałem który bardzo dobrze przepuszcza powietrze. Na następny dzień wirujesz, bardzo długo wylatuje z plastrów. To co wyleci z plastrów zbierasz, rozwodniony miód wyleci sam, resztę niestety trzeba wybrać z miodarki ręcznie. To co odzyskałeś z plastrów wrzucasz z powrotem do wody, w której plastry się moczyły. Chwytasz za wiertarkę z mieszadłem i heeeejach, aż wszystko się ładnie nie rozpuści. Potem oddajesz to pszczołom do ponownej przeróbki. O dziwo potem nie chce już krystalizować. Dotyczy to również spadzi kamiennej - oby nie wystąpiła w tym roku.
Pozdrawiam.

Autor:  glazek7777 [ 31 maja 2013, 09:18 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Przekwitły rzepaki i przez ostatni tydzień na Mazowszu był ziąb i deszczowo - właśnie przekwita akacja - w nadstawkach cieniutko nie ma co brudzić naczyń - zresztą zrobiło się ciepło i jest dużo nakropu.

Może w tym roku z lipy dopisze miodobranie.

Autor:  Doman81 [ 31 maja 2013, 15:28 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

8) a u mnie to tak wygląda na dzień 29 maja

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

musiałem wybierać bo chciałbym załapać się na czystą akację, która już prawie u mnie zakwita...

Autor:  vitara [ 31 maja 2013, 17:57 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

cudowny widok :)

Autor:  Marek Podlaskie [ 31 maja 2013, 22:22 - pt ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Doman81 ,jaki to piękny widok taka rameczka. :brawo: :brawo: A jaki to będzie miodek :mniam miodek: :piwko:

Autor:  Doman81 [ 01 czerwca 2013, 09:05 - sob ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Wielokwiatus ląkowo sadowy, dzisiaj zabieram się do pracy i nastawiam z niego trójniaka 8)

Autor:  marcyha [ 02 czerwca 2013, 22:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Powiedzcie mi o co chodzi - jedną ramkę miodku pszczoły mi zasklepiły bardzo "płasko". Cińkie toto, lekkie, zasklepione. Reszta ramek jest normalna - grube i ciężkie. Czy to był jakiś chwilowy brak woszczarek? Węza we wszystkich ramkach ta sama.

Autor:  wilq [ 02 czerwca 2013, 22:28 - ndz ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

wczoraj miodobrałem przez cały dzień, w nocy kręcenie i ni dałem rady wszystkiego. Korpusy czekają do jutra w pracowni na wykręcenie. Wstępnie szacuję 12-15 kg z ula (wielokwiat i rzepak). Gdyby ten rzepak u mnie był faktycznie rzepakiem, to było by więcej. Wielokwiatu naniosły z drugiej pasieki więcej niż tego rzepaku. Jakaś kiepska odmiana. Ostatni raz w tym roku ten rzepak.

Autor:  Turtle [ 03 czerwca 2013, 11:21 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

u mnie wczoraj próbne kręcenie - mój pierwszy rok z miodem.
Wykręciłem trzy ramki rzepakowego i ma 20%.
Reszta w środę, może jeszcze odparują.

Autor:  Trajanus [ 03 czerwca 2013, 12:05 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

dwa tygodnie temu otrzymalem buckfasty od jednego z hodowców, dwie nieunasienione mateczki, jedna poddalem do bezmatka druga do ulika weselnego. Wszystko tak jak robilem do tej pory z krainkami.
Po tygodniu ani jedna ani druga nie zaczela czerwic, poczekalem jeszcze tydzien i tez cisza. Matki sa ale jajek zero.

Co moglem zle zrobic, czy buckfasty nalezy inaczej unasieniac ?

Autor:  kudlaty [ 03 czerwca 2013, 12:15 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

Trajanus pisze:
Co moglem zle zrobic, czy buckfasty nalezy inaczej unasieniac ?


ja swoje unasieniam w pudełku po telewizorze mam wtedy wpływ na dobór strony ojcowskiej a matki są prima sort :wink:

czekaj cierpliwie może się unasienią choć ta pogoda jest jaka jest :cry:

Autor:  Zenon [ 03 czerwca 2013, 12:16 - pn ]
Tytuł:  Re: Byłem w pasiece / sezon 2013

[color=#BF0080]Trajanus piszePo tygodniu ani jedna ani druga nie zaczela czerwic, poczekalem jeszcze tydzien i tez cisza. Matki sa ale jajek zero.

Co moglem zle zrobic, czy buckfasty nalezy inaczej unasieniac ?

[/color]
Trajanus tu nie ma twojej winy wszystkiemu jest winna pogoda musisz jeszcze cierpliwie poczekać

Strona 36 z 43 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/