FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Ja już jestem po przeglądzie...
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=29&t=9435
Strona 1 z 2

Autor:  rever [ 28 lutego 2013, 22:57 - czw ]
Tytuł:  Ja już jestem po przeglądzie...

Niestety byłem zmuszony interweniować z ciekawości zajrzałem do pasieki i w jednym ulu cisza okazało się że rodzina uwiązała się na górnym korpusie wlkp dolny z pokarmem nie ruszony otwieram i piękny kłąb na 5-6 ramek tyle tylko że bez oznak życia skrzepniety. Oglądam pierwszą ramkę i co się okazuje pojedyncze pszczoły jeszcze się minimalnie ruszają, wyszukałem szybko matkę położyłem na rękę i po chwili odżyła czyli jest nadzieja na ratunek. Zabrałem cały ul z pasieki do domu żeby się ogrzał po kilku godzinach w ulu jest szum znaczy się żyją. Myślę że strata rodzinki będzie w granicach 50% i o ile matka nie będzie czerwić trutowo to jest szansa ją jeszcze uratować. Żałuję tylko że nie zamieniłem korpusów puki były skrzepnięte, ale mam nadzieję że po ogrzaniu przejdą niżej. Jutro lub po jutrze wystawie ul żeby się obleciał choć nie jest za ciepło około 5C to mam nadzieję że ogrzane do 18C dadzą radę. Coś tam nagrałem więc postaram się pokazać na filmie moją akcję.

Pozdrawiam rever

Autor:  Gegon [ 28 lutego 2013, 23:20 - czw ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Dobrze kombinowałeś :wink:
Trzeba było wytrzepać do pustego korpusu ,włożyć 10 ramek z pokarmem i po ogrzaniu same by weszły na ramka :haha:
5-6 uliczek to wystarczająco jest zazimować na 8 ramkach ,chociaż mi się udawało nawet mniejsze rodziny przezimować na dwóch korpusach wielkopolskich w ramach testów.

Autor:  rever [ 28 lutego 2013, 23:46 - czw ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Gegon pisze:
Dobrze kombinowałeś :wink:
Trzeba było wytrzepać do pustego korpusu ,włożyć 10 ramek z pokarmem i po ogrzaniu same by weszły na ramka :haha:
5-6 uliczek to wystarczająco jest zazimować na 8 ramkach ,chociaż mi się udawało nawet mniejsze rodziny przezimować na dwóch korpusach wielkopolskich w ramach testów.


Dobrze kombinujesz ale jak wytrzepiesz skrzepnięte pszczoły z komórek? chyba łatwiej jest ogrzać całość i niech te co przeżyły same przejdą. Rodzina zimowała na 7na7 ramek wlkp w chwili obecnej była na około 6 ramkach, kłąb szedł całą szerokością ramki od dechy do dechy i doszedł do powałki w dolnym korpusie zostało sporo pokarmu. Mam nadzieję że się uda odratować rodzinkę.

pozdrawiam rever

Autor:  miły_marian. [ 28 lutego 2013, 23:49 - czw ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

rever Ta matka bendzie czerwic na trutnie. Wystarczy ze matka 2 godziny bendzie miała tylko 17* celsiusz to zaziebio sie plemiki w woreczku nasiennym. Radze jak najszybciej połonczyc ta rodzine z najsłabszą w twoiej pasiece. A w mju zrobisz odkład i bendziesz miał stan jesienny twojej pasieki. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  komeg [ 28 lutego 2013, 23:59 - czw ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

miły_marian. pisze:
Radzę jak najszybciej połączyć tą rodzinę z najsłabszą w Twojej pasiece. A w maju zrobisz odkład i będziesz miał stan jesienny Twojej pasieki.


Święta prawda.

pozdrawiam

Autor:  rever [ 01 marca 2013, 00:03 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

miły_marian. pisze:
rever Ta matka bendzie czerwic na trutnie. Wystarczy ze matka 2 godziny bendzie miała tylko 17* celsiusz to zaziebio sie plemiki w woreczku nasiennym. Radze jak najszybciej połonczyc ta rodzine z najsłabszą w twoiej pasiece. A w mju zrobisz odkład i bendziesz miał stan jesienny twojej pasieki. Pozdrawiam miły_marian


Z ciekawości zaryzykuje i zobaczymy co się będzie działo. Kiedyś miałem trochę podobną sytuację tyle tylko że pszczoły się jeszcze ruszały nie jak tu skrzepniete. Też się o matkę bałem że na trutowo będzie czerwić ale nic się takiego nie stało matka czerwiła normalnie. Zastanawia mnie jeszcze jedno nie jestem biologiem więc nie wiem, ale czy czasem nasienie zwierząt przechowuje się właśnie w niskich temperaturach jeden z tekstów z internetu:
"W wielu badaniach na przestrzeni lat udowodniono, że nasienie może być przechowywane w niskich temperaturach przez długi okres czasu."
Czy z nasieniem trutnia jest inaczej? zobaczymy czas pokaże.

pozdrawiam rever

Autor:  adriannos [ 01 marca 2013, 00:06 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

rever, Marian Tobie dobrze radzi. Gratuluję sprawdzenia rodzinki. A jeszcze bardziej gratuluję jej częściowego odratowania.

Autor:  Gegon [ 01 marca 2013, 00:09 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

miły_marian. pisze:
rever Ta matka bendzie czerwic na trutnie. Wystarczy ze matka 2 godziny bendzie miała tylko 17* celsiusz to zaziebio sie plemiki w woreczku nasiennym. Radze jak najszybciej połonczyc ta rodzine z najsłabszą w twoiej pasiece. A w mju zrobisz odkład i bendziesz miał stan jesienny twojej pasieki. Pozdrawiam miły_marian


Nie było dużych mrozów ,a kłąb jeszcze "ciepły" był :haha:
Do końca kwietnia powinna czerwić normalnie ,później wymienią ją pszczoły,ale tak czy siak łączenie moim zdaniem konieczne ,może jeszcze się uratują jak będzie ciepła wiosna.

Autor:  miły_marian. [ 01 marca 2013, 01:11 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

rever Co do zamrazania nasienia trutowego to zamrażaja od trutni od matek zarodowych zeby unasienic matki repredukcyjne. Ale jak matka juz jest zapłodniona i w gniezdzie spadnie teperatura do 17* to jej plemiki sa juz zaziebione. Jak tak chcesz tą rodzine sprawdzic tak czy matka bendzie czerwic na pszczołe albo na rtutnia to radze ja dac do ulika weselnego ze szklanka pszczuł i daj im miodu i pyłku i wody i zasiatkuj wylotek i trzymaj w mieszkaniu i czs pokaze kto ma racje. A reszte połoncz z inną rodziną. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  rever [ 01 marca 2013, 01:29 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Sam jeszcze do końca nie wiem co zrobię jutro ocenię jak wygląda sytuacja czy będzie co ratować? mam nadzieję że tak. Jutro podeśle linka z filmem.

pozdrawiam rever

Autor:  adriannos [ 01 marca 2013, 02:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

rever, 99,999999999% że będzie trutówka. Pozdrawiam

Autor:  rever [ 01 marca 2013, 09:48 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Tak to wygląda:
http://youtu.be/X8gd-CgKqPI
Chłopaki wiem że dobrze mi radzicie za co Wam bardzo dziękuję, sam jestem ciekaw co z tego będzie. Z łączeniem rodziny się wstrzymam na razie. Jeśli będzie trutówka to mi się nawet przyda ponieważ na własne potrzeby będę hodował matule to wczesne dojrzałe trutnie będą na wagę złota. No chyba że ostanie się garść pszczół to nie będzie wyboru i trzeba będzie łączyć.

pozdrawiam rever

Autor:  Zdzisław. [ 01 marca 2013, 10:37 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Na świecie tylko Rosjanie posiedli wiedze praktyczną jak i w jakich warunkach zamrażać nasienie trutni by było "aktywne" po rozmrożeniu ,na ile jest to autentyczne nie mam pojęcia bo jest to technologia z typu "tajne przez poufne" .
To tak na marginesie głuwnego wątku jako informacja i ciekawostka.

Autor:  rever [ 01 marca 2013, 11:23 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Przed chwilą sprawdziłem rodzinkę i jest dobrze żyje i całościowo równo szumi. Teraz zastanawiam się kiedy zrobić oblot poczekam chyba do jutra bo dzisiaj jakaś plucha na dworze mam nadzieję że to im nie zaszkodzi.

pozdrawiam rever

Autor:  dudi [ 01 marca 2013, 11:33 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

rever pisze:
zastanawiam się kiedy zrobić oblot


rever, a to co Ty chcesz sie oblatywać? :thank: :haha:

Jak szumia to wynieś je i obserwuj

Autor:  szha [ 01 marca 2013, 11:35 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

A ja wczoraj zaglądnąłem do ula bo cicho siedziały pszczoły i sytuacja podbna była pszczoły sie nie ruszały powłaziły w komórki. Oznak życia nie widziałem, choć niedawno szum wulu był.
Ja swoje z ula wywaliłem, myslałem że padnięte.

Autor:  dudi [ 01 marca 2013, 11:48 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

szha, jak powłaziły w komórki to chyba za mało papu dałeś.

Autor:  rever [ 01 marca 2013, 12:10 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

szha pisze:
A ja wczoraj zaglądnąłem do ula bo cicho siedziały pszczoły i sytuacja podbna była pszczoły sie nie ruszały powłaziły w komórki. Oznak życia nie widziałem, choć niedawno szum wulu był.
Ja swoje z ula wywaliłem, myslałem że padnięte.


Trzeba było parę pszczół na rękę i ogrzać jak zaczną się ruszać tak jak u mnie to można odratować.

Autor:  Pawełek. [ 01 marca 2013, 14:42 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

albo lecisz do domu robisz ciepły syrop i polewazz pszczoły. jak się zaczną ruszać ramka z pokarmem na głowy ocieplic i czekac oblotu.

Autor:  szha [ 01 marca 2013, 16:01 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Na przyszłośc bedę wiedział, ehh.
Z tym jedzeniem, to tak nie do konca. dawałem nie żałowałem. przestały pobierac i więcej nie dostały. A teraz ramki puste. 2 rodziny mi padły z głodu. Chodze teraz i sie zastanawiam jak reszta. Dałem do dwóch uli ciasta i ramke z pokarmem. Słońce siwieciło, pszczoły wyleciały obsrakały mnie całego, przyleciały sikorki i pszczół nie widać. Więcej nie ruszam,

Autor:  mpawel2 [ 01 marca 2013, 16:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

jak tak czytam jak niektórzy z nas są niecierpliwi to tak sobie myślę że jak tak biegają wokoło uli.. to jak ktoś z boku popatrzy to rzeczywiście może wyglądać jak oblot.. pszczelarza :) :haha:


dudi pisze:
rever pisze:
zastanawiam się kiedy zrobić oblot


rever, a to co Ty chcesz sie oblatywać? :thank: :haha:

Jak szumia to wynieś je i obserwuj

Autor:  rever [ 01 marca 2013, 16:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Rodzina uratowana (choć czas pokaże co z tego będzie) wywieziona na pasiekę słońce świeci więc pszczółki latają :pl:

pozdrawiam rever

Autor:  kolopik [ 01 marca 2013, 21:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

rever pisze:
Rodzina uratowana

Po obserwacji Twojego problemu mam skłonności podejrzewać, że matula też. Tylko OPR Ci się należy.

Autor:  rever [ 03 marca 2013, 00:45 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Dziś na chwilę zajrzałem do pasieki i rodzinka odratowana żyje oblatywały się ponownie dzisiaj w słoneczku z resztą jak i cała pasieka. Tak się składa że rozmawiałem dzisiaj z dr. Grzegorzem Borsukiem i wg. Niego matka powinna czerwić normalnie nie na trutowo jak widać zdania są podzielone poczekamy zobaczymy na pewno się podziele praktyczną wiedzą.

pozdrawiam rever

Autor:  mendalinho [ 03 marca 2013, 01:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

rever pisze:
rozmawiałem dzisiaj z dr. Grzegorzem Borsukiem i wg. Niego matka powinna czerwić normalnie nie na trutowo

Jakich użył argumentów

Autor:  rever [ 03 marca 2013, 21:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Nie było czasu żeby dyskutować na ten tema powiedział że nie będzie to miało znaczenia na czerwinie i tyle. Ja też nie jestem mikrobiologiem dlatego sam jestem ciekaw jaki będzie rezultat w praktyce.

pozdrawiam rever

Autor:  Marian. [ 03 marca 2013, 21:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Paweł, trzeba było zaprosić mnie do tej rozmowy, sam byłem ciekawy odpowiedzi dr Borsuka, w następną sobote dalszy ciąg to posłuchamy.Doglądaj te podopieczne, ja dzisiaj już nie zdążyłem.

Autor:  Tomandor [ 03 marca 2013, 21:52 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Powiem Ci rever że zrobiłeś coś bardzo ciekawego, widok tych skrzepniętych pszczół jest nieciekawy i ożywić to z powrotem to kawał cudu :shock:

Autor:  rever [ 04 marca 2013, 00:42 - pn ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Marian. pisze:
Paweł, trzeba było zaprosić mnie do tej rozmowy, sam byłem ciekawy odpowiedzi dr Borsuka, w następną sobote dalszy ciąg to posłuchamy.Doglądaj te podopieczne, ja dzisiaj już nie zdążyłem.


Marian ja jak pewnie słyszłeś miałem masę pytań o różne rzeczy a przyznasz że wiedzę dr. Borsuk i dr. Marek Chmieleski to mają z resztą popartą konkretnymi badaniami. Dzisiaj byłem na pasiece i dałem wszystkim rodzinom ciasto miodowo-pyłkowe odratowana rodzinka też dostała i wygląda całkiem dobrze, miałem dużo szczęścia.
Już oficjalnie mogę stwierdzić że 100% pasieki przeżyło zimę.

pozdrawiam rever

Autor:  marian [ 04 marca 2013, 12:31 - pn ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

rever pisze:
Już oficjalnie mogę stwierdzić że 100% pasieki przeżyło zimę.


A ja ,ile procent przeżyło zimę będę mógł stwierdzić na początku maja, no może trochę wcześniej jeśli wiosna się nie spóźni.

Autor:  mar-kos157 [ 04 marca 2013, 21:28 - pn ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

rever umie nie za ciekawie bo aż 12 z 53 i u siostry 1 z 7 ale uczy się odemnie. fakt trochę błędów było będę eliminował wkońcu się człowiek na błędach uczy. a o to co pytałeś dr Borsuka to słyszałem a wiedziałem oco chodzi bo widziałem filmik dzień wcześniej. panie Marianie te pytanie padło w trakcie wykładu tak że musiał pan słyszeć.

Autor:  gutek [ 04 marca 2013, 21:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

ja na 42rodziny zazimowane,zostało 38 to nie tak zle :?:

Autor:  górski_pszczelarz [ 04 marca 2013, 22:16 - pn ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

to zależy w jakim stanie jest te 38 rodzin ;)

Autor:  gutek [ 04 marca 2013, 22:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

narazie dobrym ale zobaczymy co dalej :shock:

Autor:  rever [ 11 marca 2013, 10:53 - pn ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

U mnie tak wyglądał oblot 6 marca i pokazana odratowana rodzinka z matką

http://youtu.be/JP5rH5DbgKA

Autor:  rever [ 11 kwietnia 2013, 16:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Dzisiaj zajrzałem do ratowanego ula po miesiącu sprawdzić czy matka czerwi. Większość obstawiała że matka będzie trutówką po takim wychłodzeniu przypomnę że matka była skrzepnięta z zimna i nie dawała oznak życia z resztą jak i cała rodzina.http://youtu.be/X8gd-CgKqPI
Niektórzy podawali nawet procenty 99,99% że będzie trutówka.
Jedyne odmienne zdanie miał dr. Borsuk którego pytałem o ten temat i powiedział że nie powinno mieć to wpływu na czerwienie i miał rację. Po miesiącu od odratowania rodziny Matka czerwi. Jest czerw kryty na pszczołę wielkości pięści czyli jak w większości rodzin na chwilę obecną i teraz jest też sporo jajeczek. To jak to w końcu jest z tymi matkami czy ja miałem takie szczęści 1% że się udało? Przyznam się że obstawiałem kolegów zdanie że będzie trutówka a jednak na szczęście jest inaczej.

pozdrawiam rever

Autor:  adriannos [ 11 kwietnia 2013, 16:53 - czw ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

rever, Ja dawałem te 99,99 na trutówkę. Cieszę się bardzo, że się pomyliłem i że wyszedł ten "promilek" nadziei na wierzch :) . Jeszcze raz gratuluję odratowania rodzinki.
Bardzo cię proszę,o opisywanie w sezonie jak ta rodzinka będzie się sprawować. W szczególności interesuje mnie chęć rodziny do wymiany matki.

Ps. Szczęściarz z Ciebie :mrgreen:

Autor:  Marian. [ 11 kwietnia 2013, 17:09 - czw ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

No to Paweł, gratuluje.

Autor:  PASIG [ 11 kwietnia 2013, 22:00 - czw ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

rever pisze:
Jedyne odmienne zdanie miał dr. Borsuk którego pytałem o ten temat i powiedział że nie powinno mieć to wpływu na czerwienie i miał rację.


Niejaki Gegon pisał podobnie ,nawet nadmienił kiedy pszczoły zrobią cichą wymianę .

Autor:  rever [ 11 kwietnia 2013, 22:34 - czw ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Sam jestem ciekaw co się będzie działo dalej, takie przemarznięcie matki pewnie skróciło jej znacznie życie, będę miał tą rodzinę na oku opiszę jeśli pszczoły będą chciały zrobić cichą wymianę no i zobaczymy jak będzie czerwić dalej. Marian w przyszłym tygodniu ruszam z budową platformy na 21 uli coś podobnego jak Ty masz. Profil 70x40 grubość ścianki 4mm mam nadzieję że nie ugnie od tych ton miodu w tym sezonie :D .


pozdrawiam rever

Autor:  Marian. [ 11 kwietnia 2013, 23:04 - czw ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Paweł, powodzenia w budowie platformy,powiem Ci tylko to, że jak byś nie zrobił to zawsze wydaje się że można było zrobić to jeszcze lepiej.

Autor:  górski_pszczelarz [ 11 kwietnia 2013, 23:04 - czw ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

mi matka przemarzła jesienią i niestety nie rozpoczęła czerwienia na wiosnę. Rodzinka została połączona. Także myślę, że miałeś dużo szczęścia.

Autor:  polbart [ 11 kwietnia 2013, 23:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Czy to ta, którą Ci wysłałem w połowie listopada?

Autor:  rever [ 11 kwietnia 2013, 23:41 - czw ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

górski_pszczelarz pisze:
mi matka przemarzła jesienią i niestety nie rozpoczęła czerwienia na wiosnę. Rodzinka została połączona. Także myślę, że miałeś dużo szczęścia.


Nie wiem czy dobrze zrobiłeś łącząc tą rodzinkę teraz. Mamy dopiero 3 dni wiosny ja bym jeszcze trochę poczekał chyba że jakiś słabeusz był. Ja kilka wyrywkowo przejrzałem i pojedyncze sztuki jeszcze nie czerwią inne mają tyle samo czerwiu co miesiąc temu czyli nie wiele.

pozdrawiam rever

Autor:  górski_pszczelarz [ 12 kwietnia 2013, 00:01 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

rever pisze:
górski_pszczelarz pisze:
mi matka przemarzła jesienią i niestety nie rozpoczęła czerwienia na wiosnę. Rodzinka została połączona. Także myślę, że miałeś dużo szczęścia.


Nie wiem czy dobrze zrobiłeś łącząc tą rodzinkę teraz. Mamy dopiero 3 dni wiosny ja bym jeszcze trochę poczekał chyba że jakiś słabeusz był. Ja kilka wyrywkowo przejrzałem i pojedyncze sztuki jeszcze nie czerwią inne mają tyle samo czerwiu co miesiąc temu czyli nie wiele.

pozdrawiam rever


Na 99% byłem pewny że nie zacznie czerwić. Po przeglądzie 6 marca nie miała jajeczek ani czerwiu. Wszystkie inne miały. Dzisiaj to samo nie ma jajeczek, ani czerwiu. Pszczoły pomimo, że matka w ulu zachowywały się jakby jej nie było (machały skrzydłami, były bardzo głośne itp.). No to połączyłem. Nie było sensu czekać, bo nic z tego by nie było.
polbart, nie to nie ta mateczka. Twoja z końca listopada sadzi jaja jak stara ;).

Autor:  janek95 [ 13 kwietnia 2013, 13:12 - sob ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

Witam. Ja dzisiaj jestem już po przeglądzie i wiem już wszystko. Z 3 uli mam 1 bez matek który połączyłem druga rodzina która ładnie się rozwija a w 3 rodzinie matka do wymiany ponieważ są strasznie agresywne pszczoły. Jest to matka która była kupiona u łysonia. Jeśli byście mi mogli polecić jakiegoś sprawdzonego hodowcę matek rasy kraińskiej był bym bardzo wdzięczny. Pozdrawiam Janek.

Autor:  kudlaty [ 13 kwietnia 2013, 18:04 - sob ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

janek95 pisze:
Jest to matka która była kupiona u łysonia.


nie wiem co on ma z tymi matkami ale wszyscy na nie narzekają,
ja w swojej karierze kupiłem już z 10 przy okazji zakupów, znajomy kupił 50 szt, matki są przyjmowane ale nie wracają z lotów albo kłopoty z czerwieniem..
dzwonił do mnie ostatnio gościu w sprawie odkładów i też mi opowiedział jaka go historia spotkała...
jeśli chodzi o krainke to polecam St Ceremuge ze skawicy od kilku lat zaopatruje sie u niego w matki (w większych ilościach), ciężko napisać o nich coś złego, wystarczy z dwa tygodnie wcześniej zamówić i będą na czas

Autor:  idzia12 [ 26 kwietnia 2013, 00:18 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

kudlaty pisze:
janek95 pisze:
Jest to matka która była kupiona u łysonia.


nie wiem co on ma z tymi matkami ale wszyscy na nie narzekają,
ja w swojej karierze kupiłem już z 10 przy okazji zakupów, znajomy kupił 50 szt, matki są przyjmowane ale nie wracają z lotów albo kłopoty z czerwieniem..
dzwonił do mnie ostatnio gościu w sprawie odkładów i też mi opowiedział jaka go historia spotkała...
jeśli chodzi o krainke to polecam St Ceremuge ze skawicy od kilku lat zaopatruje sie u niego w matki (w większych ilościach), ciężko napisać o nich coś złego, wystarczy z dwa tygodnie wcześniej zamówić i będą na czas

Ja też, niestety źle wspominam odkłady z trutówkami od Łysonia. Przed wyjazdem nawet nikt ich nie raczył sprawdzić. Widzą że mimo lat nic się nie zmieniło na lepsze.
Ewa

Autor:  zen424 [ 26 kwietnia 2013, 23:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

:cry: Witam
dzisiaj przy przeglądzie zobaczyłem pięknego trutnia, nawet mnie to ucieszyło :D , jedną rodzine straciłem brak matki , a drugą połączyłem mateczka nie składała jaj :cry: . pozostałe rodziny ok

Autor:  rever [ 27 kwietnia 2013, 23:15 - sob ]
Tytuł:  Re: Ja już jestem po przeglądzie...

adriannos pisze:
Bardzo cię proszę,o opisywanie w sezonie jak ta rodzinka będzie się sprawować. W szczególności interesuje mnie chęć rodziny do wymiany matki.


Dziś zajrzałem do ratowanej ponad miesiąc temu rodzinki i matka czerwi aż miło jest teraz około 7 ramek czerwiu mimo że startowały osłabione z 5 ramek powoli gonią resztę pasieki i nadrabiają straty. Jest to dla mnie zaskakujące już teraz zajmują na czarno około 9 ramek wlkp także matka jest ponad przeciętna a przymrożenie jakby w ogóle nie miało na nią wpływu. Wymiany na cichą też na razie nie widać.

pozdrawiam rever

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/