FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 kwietnia 2024, 14:07 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ] 
Autor Wiadomość
Post: 11 czerwca 2013, 09:39 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Witam,
w tym roku bawię się z eliminacją nastroju rojowego poprzez zabranie i przestawienie rodni. Akurat tak się złożyło że w międzyczasie w ostatnim pszczelarstwie metodę tą opisał p.dr Olszewski w 6 nr "Pszczelarstwa".
Zabieg wykonałem w 10 rodzinach w których pojawiły się mateczniki rojowe zasklepione i niezasklepione, po długim okresie chłodu z deszczami.
Wnioski jakie mi się nasuwają:
- bezpieczniej jest zerwać w rodni mateczniki. W większości przypadków pszczoły je pozgryzały, ale w jednej rodzinie jeden zostawiły i ta rodzina się wyroiła a matka rojowa się wygryzła.
- najbezpieczniej jest dać rodnię na oddzielnej dennicy i odstawić 2-3 metry za ul, z wylotkiem w przeciwną stronę.
- w przypadku uli styropianowych na miodnię (stojącą na dennicy) dawałem powałkę (z pajączkami zamkniętymi korkami styropianowymi) a na nią stawiałem rodnię z wyjętym korkiem w korpusie (służył jako wylotek).
- w przypadku uli bezfelcowych, oddzieliłem je od siebie tylko kawałkiem folii i przesunąłem względem siebie tworząc szczelinę (wylotek) z tyłu ula. W tym układzie jednak właśnie nie zgryzły wszystkich mateczników i wyszedł rój
- w przypadku bardzo mocno zaawansowanego nastroju albo kiepskiej pogody (brak intensywnych lotów) proponuję strząsnąć do miodni kilka ramek z rodni.

Generalnie jak na razie dla mnie metoda jest ciekawa i dość skuteczna, praktycznie zero nakładów, szybka i mało pracochłonna.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 czerwca 2013, 10:36 - wt 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Po jakim czasie złożysz ponownie te rodziny i czy po takim zabiegu pszczoły dalej nosiły miód czy było kilkudniowe załamanie lotów

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 czerwca 2013, 10:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
marcing, będę je składał jutro albo pojutrze, to jest po 6-7 dniach. Poprawiła się pogoda i jest niezły pożytek więc myślę że to wystarczy.
Pszczoły w miodniach (z pozostawioną ramką czerwiu) pracowały na tyle dobrze, że musiałem im dać kolejne półkorpusy a przed wylotkami aż się gotowało.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 czerwca 2013, 10:54 - wt 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Czyli metoda ok ciekawe jak przy łączeniu czy pszczoły nie zetną matki po takim okresie

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 czerwca 2013, 10:59 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
marcing, w dwóch rodzinach z których wczoraj brałem pszczoły do pakietu nadstawiłem już rodnie na miodnie ale oddzielone powałką z odkrytymi pajączkami, niech się przyzwyczajają do zapachu :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 czerwca 2013, 11:02 - wt 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Może wystarczy dzień szybciej zabrać ramkę z matecznikami z miodni i to wystarczy

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 czerwca 2013, 11:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
marcing, ale wyjęcie tych korków styropianowych to tylko moment, bez kopania w miodni. Zwłaszcza że u mnie ramka z czerwiem jest w pierwszych 2 półkorpusach (gniazdo wielkopolskie a nadstawki połówki) a nad nimi jeszcze kolejne dwa półkorpusy. Szkoda dźwigania :).

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 czerwca 2013, 11:33 - wt 

Rejestracja: 09 czerwca 2009, 16:44 - wt
Posty: 104
Lokalizacja: Małopolska
CYNIG pisze:
- w przypadku uli bezfelcowych, oddzieliłem je od siebie tylko kawałkiem folii i przesunąłem względem siebie tworząc szczelinę (wylotek) z tyłu ula. W tym układzie jednak właśnie nie zgryzły wszystkich mateczników i wyszedł rój


Nie wiem czy dobrze rozumiem - że rodzina zostałą tylko przedzielona folią. Jeśli tak to: gdy rodnia z matką nie została odsunieta conajmniej 2-3m to wówczas większość pszczół lotnych po zapachu trafi do rodni do matki i dlatego nie zgryzły mateczników.

Ja w takich przypadkach ( gdy chcą się roić) odsuwam rodnie conajmniej 2,5 - 3m tworząc nową rodzinę, a lotne dostaja matecznik/czerw i znoszą miodzik. Ponowne łączenie w moich warunkach było o tyle złe, że pszczóły znów usilnie wchodziły w nastrój i miałem masę roboty.

_________________
Gospodaruje na ulach wielkopolskich 10ramkowych bez półnadstawek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 czerwca 2013, 11:40 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
doji pisze:
Nie wiem czy dobrze rozumiem - że rodzina zostałą tylko przedzielona folią. Jeśli tak to: gdy rodnia z matką nie została odsunieta conajmniej 2-3m to wówczas większość pszczół lotnych po zapachu trafi do rodni do matki i dlatego nie zgryzły mateczników.


Dokładnie tak się stało jak opisujesz, zwłaszcza że akurat ta rodzina, była na dwóch korpusach wielkopolskich (czyli dwa wylotki blisko siebie). W układzie gdzie korpusów było więcej zjawisko nie zachodziło.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 czerwca 2013, 11:48 - wt 

Rejestracja: 30 kwietnia 2010, 16:55 - pt
Posty: 586
Lokalizacja: Górale
Sugerowałem się opisem dr. Olszewskiego że po rozdzieleniu do miodni trzeba dać ramkę z otwartym czerwiem żeby miały na czym mateczniki założyć po 8 dniach zabierał tą ramkę i układ korpusów wracał do stanu poprzedniego. Czy nie łatwiej jest zrobić odkład ze starą matka a rodzina niech sobie wychowa nową

_________________
"Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"- Winston Churchill.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 czerwca 2013, 12:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
marcing, jeśli chcesz robić odkłady to OK, ale jeśli nie chcesz odkładów lub nie masz wystarczającej ilości uli odkładowych (albo zapasowych dennic i korpusów) to ta metoda wygląda obiecująco.
Myślę że trzeba ją traktować jako jedną z metod walki z nastrojem rojowym a nie lekarstwo na całe zło :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 czerwca 2013, 13:26 - wt 

Rejestracja: 09 czerwca 2009, 16:44 - wt
Posty: 104
Lokalizacja: Małopolska
Sporo w tym racji, niemniej według mnie najważniejsze jest jak wygląda rozkład pożytku po zabiegach, gdyż może się okazać po roku/dwóch przy tej metodzie, że walka z nastrojem to walka z wiatrakami i masa pracy. Natomiast alternatywa - wykonanie "odkładów" oraz ich sprzedaż (przy okazji "wymiana" matek, możliwość odymienia nowych rodzin) bądź wykorzystanie ich do łączenia na zimę może dać więcej satysfakcji mniejszym nakładem pracy...Niemniej sam wiem, że najlepiej sprawdzić na wsłasnej skórze :wink:

_________________
Gospodaruje na ulach wielkopolskich 10ramkowych bez półnadstawek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 czerwca 2013, 13:42 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
doji, masz rację. Wydaje mi się, że ta metoda powinna skutkować gdy nastrój rojowy wynika z dziury pożytkowej albo załamania pogody. A do klasycznego układu wracamy jak już pszczoły mają co nosić.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 czerwca 2013, 16:49 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Dołożyłem dziś parę zdjęć pokazujących jak zrealizowałem to przestawianie korpusów przy ich różnych konstrukcjach http://cynig.blogspot.com/2013/06/nastr ... odnia.html

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 czerwca 2013, 17:47 - śr 

Rejestracja: 09 czerwca 2009, 16:44 - wt
Posty: 104
Lokalizacja: Małopolska
Widzę, że Kolega mocno napalony :wink: - tym bardziej warto sprawdzić metodę w swoich warunkach pożytkowych. Bardzo możliwe jeśli chodzi o sam nastrój rojowy, że metoda może się sprawdzać - sam nie mam sensownych pożytków po przekwitnięciu sadów wiec nie sprawdzałem.

Nie żebym chciał zbijać z tropu, lecz dla podsumowania tego co chciałem przedstawić skrótowo napiszę co dla mnie przemawia za wyborem odkładów zamiast ponownego łaczenia (swoją drogą w takim ulu paru kondygnacyjnym pewno z powodzeniem mozna by chować dwie rodziny przez dłuższy okres czasu).
Jeśli przyjrzymy się zbiorom miodu: często zdarzało się tak, że po zrobieniu odkładów wystąpił okres niepogody - ja mogłem odkład z matką podkarmić a sama lotna pszczoła w drugim ulu nie uszczupliła za dużo zapasów. Natomiast w okresie pogody/pożytku w pozostawionym ulu z pszczołą lotną miałem świetną strukturę rodziny do zbiorów (o czym pisał i o co walczył pan Mazurek lecz za pomocą izolatorów), a rodzinę z matką od czasu do czasu podkarmiłem. Dodatkowo otrzymanie kolejnej rodziny oraz pewność że nie będę musiał już walczyć z nastrojem rojowym sprawia, że w moich warunkach pożytkowych wybór jest prosty.

_________________
Gospodaruje na ulach wielkopolskich 10ramkowych bez półnadstawek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 czerwca 2013, 18:18 - śr 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
Też w tym roku podobnie działałem i moim zdaniem jeżeli jedynie przestawiamy gniazdo i dajemy jedną ramkę czerwiu otwartego do miodni powinniśmy na odstawione gniazdo dać odrazu dodatkową nadstawkę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 czerwca 2013, 18:58 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
doji, nie traktuję tej metody jako "zamiast" odkładów tylko jako dodatkową alternatywę jak ktoś odkładów robić nie chce albo nie może.
swiwojtek, masz rację, w niektórych musiałem dodać, ale w sumie to jak się już zaczął obfity pożytek to wracam do pierwotnego układu.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 czerwca 2013, 22:47 - śr 
CYNIG pisze:
ale w sumie to jak się już zaczął obfity pożytek to wracam do pierwotnego układu.
pytanie tylko czy doprowadzi to do wyciszenia nastroju rojowego czy po ponownym połączeniu rodziny na pożytek okaże się że mimo możliwości noszenia z pola pójdą na drzewo ponownie ciągnąc mateczniki. Opisz za jakiś czas efekty. :wink:


Na górę
  
 
Post: 12 czerwca 2013, 23:31 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
oczywiście że opiszę, na razie to dzisiaj oglądałem sobie pięknie pozgryzane mateczniki w rodniach (te których nie zerwałem)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lipca 2013, 21:33 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 marca 2012, 12:11 - ndz
Posty: 71
Lokalizacja: Polanówka woj. lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
z 1 rodziną zrobiłem tak jak CYNIG, nastrój rojowy minął, a do miodni w końcu zaczęły nosić miód. Tylko 1 ale... otwór w korpusie do wypuszczania trutni był za mały i pszczoły miały utrudnioną wentylację, dlatego między powałkę (która stanowiła przegrodę) , a korpus wsadziłem beleczkę , tak żeby korpus był lekko uniesiony i pszczoły mogły przechodzić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lipca 2013, 21:54 - ndz 

Rejestracja: 27 grudnia 2008, 19:50 - sob
Posty: 79
Lokalizacja: pszczew
A czy łącząc po np. 10 dniach to jest nadal "nasza matka" czy traktują ją jak nową?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lipca 2013, 21:58 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
kochle, nie wiem jak pszczoły traktują matkę, ważne że łączenie przebiega bez problemów. Nie straciłem z tego powodu ani jednej matki.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2013, 13:59 - ndz 

Rejestracja: 10 września 2013, 20:05 - wt
Posty: 80
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie-okolice Bodzentyna
Ule na jakich gospodaruję: wz
Jak się wstawia zdjęcia???????

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=100008649829111


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 listopada 2013, 20:07 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
CYNIG jak łączysz ponownie ? Czy klasyczną metodą przez gazetę po wcześniejszym wyrównaniu zapachów kroplami zapachowymi?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 listopada 2013, 20:12 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
balwro, część rodzin połączyłem ze strachu przez gazetę, ale potem przestawiałem bez żadnego kombinowania.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji