FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Nawłoć
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=10988
Strona 2 z 2

Autor:  adriannos [ 25 sierpnia 2013, 13:33 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

bdmn pisze:
adriannos, założysz galerię z Twoimi pasiekami? myślę, że nie tylko ja jestem ciekawy jak wyglądają...
Powoli, życie długie. Trzeba mieć w końcu co cykać za rok, dwa, trzy. A pasieki jak pasieki. Część uli na paletach, część na stojakach, część na legarach. Miło mi, że ktoś się tym interesuje. Za rok będą fotki z pasieki w lesie. O nią najczęściej pytają.
Pozdrawiam i do wieczorka

Autor:  bdmn [ 25 sierpnia 2013, 14:20 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

Pokazałeś nam już sporo zdjęć biedronek, kwiatków, jednej pszczoły na Twoim nosie,kopulujących chrabąszczy, to jak zajadasz poziomki tuż pod kwitnącą lipą, ale jest to forum pszczelarskie i myślałem, że chociaż ule nam pokarzesz, tyle o nich piszesz...ale ok...

adriannos pisze:
Trzeba mieć w końcu co cykać

w sumie racja :), nie drążę już tematu, pozdrawiam,

Autor:  Zbyszko [ 25 sierpnia 2013, 21:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

No nie ma to jak forum.
Zapytałem czy wstawiać jeszcze węzę a dowiedziałem sią o leczeniu i zakarmianiu na zimę.

A tak na serio: Czy ktoś dawał jeszcze teraz węzę jak nawłoć idzie czy już nie ma sensu. Zabrać to co zasklepiły i zmniejszać gniazda na zimę. Pogoda też zaczyna się pogarszać bo temperatury spadły a i sama nawłoć jakoś szybko przekwitła.

Autor:  kolopik [ 25 sierpnia 2013, 22:06 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

Zbyszko,
No i dowiedziałeś, że czas na zakarmianie i leczenie a nie na produkcję wosku.

Autor:  Linker [ 25 sierpnia 2013, 22:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

Zbyszko, teraz węzy nie wybudują chyba że byś wszystkie pszczoły na węzę dał to by wyboru nie miały, ale nie radze :P

Autor:  Sol Bąk [ 26 sierpnia 2013, 07:46 - pn ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

U mnie jeszcze dziś ciągną dziką zabudowę, w połowie wypełnionej półnadstawce (ćwierćnastawce? ;p), na wolnej przestrzeni ciągną aż miło i już miodek tam jest :D. Nawłoć w tym roku jak i zeszłym nie pohybi :)

Autor:  asan [ 26 sierpnia 2013, 07:59 - pn ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

U mnie jedna rodzina jeszcze budowała wczoraj, ale odebrałem im te niedokończone ramki. Gniazda pozmniejszałem, wściekłą matkę wymieniłem i czekam aż nawłoć rozkwitnie.
W Krakowie rodziny olewają węzę, ale i nadstawki. Nawłoć kwitnie w pełni, a o odbudowywaniu węzy w nadstawkach pszczoły już nie myślą (chociaż dziki na dole ramek ciągną).

Autor:  Marzena [ 31 sierpnia 2013, 09:30 - sob ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

adriannos pisze:
bdmn pisze:
adriannos, założysz galerię z Twoimi pasiekami? myślę, że nie tylko ja jestem ciekawy jak wyglądają...
Powoli, życie długie. Trzeba mieć w końcu co cykać za rok, dwa, trzy. A pasieki jak pasieki. Część uli na paletach, część na stojakach, część na legarach. Miło mi, że ktoś się tym interesuje. Za rok będą fotki z pasieki w lesie. O nią najczęściej pytają.
Pozdrawiam i do wieczorka

A może dopiero tą w lesie robić będziesz skoro fotki dopiero za rok? Ile masz tych pasiek i uli? Bo jestem ciekawa do jakiej ilości uli rozbudowałeś pasiekę przez rok-bo rok temu miałeś bodajże 8?
I jeszcze jak Ci szkoda pszczółek na nawłoci że nieleczone jeszcze to co, Twoje na wrzosie leczone?

Autor:  adriannos [ 31 sierpnia 2013, 14:54 - sob ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

Marzena, Moje będą leczone w odpowiednim dla nich terminie. A co do reszty, może się dowiesz, a może się nie dowiesz. Grunt, że wiesz ile sama masz.
Pozdrawiam

Autor:  Trajanus [ 31 sierpnia 2013, 16:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

dziwna sprawa, u mnie pszczoly stoja na nawloci. Dochodzac do uli milam setki pszczol obsiadajacych te zolte kwiaty. A mimo to po dwoch tygodniach nie widac zeby sporo przybywalo w miodni. Wydajnosc tez wysoka a jednak pszczoly malo zbieraja. co moze byc powodem ? pogoda ? raz padalo przez ostatni tydzien .

Autor:  adriannos [ 31 sierpnia 2013, 17:50 - sob ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

Może sprawdź co się dzieje w gnieździe, bo pewno zawalają tam wolne komórki po czerwiu i waga daje ułudę stałości.
Pozdraiwam

Autor:  waldek6530 [ 31 sierpnia 2013, 22:06 - sob ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

Ja dzisiaj już wirowałem nawłoć z części rodzin-rewelacji nie ma, gorzej jak w roku ubiegłym. Uważam, że przyczyną tego jest panująca susza, przez okres kwitnienia nawłoci padał tylko jeden deszcz. Nawłoć lubi mgliste i wilgotne noce, "bystre" słońce w ciągu dnia tez nie jest wskazane aby dobrze nektarowała. Owszem pyłku pszczółki nanosiły ale nektru to "pod zdechłym azorkiem".

Autor:  Marzena [ 01 września 2013, 12:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

adriannos pisze:
Marzena, Moje będą leczone w odpowiednim dla nich terminie. A co do reszty, może się dowiesz, a może się nie dowiesz. Grunt, że wiesz ile sama masz.
Pozdrawiam

No więc te na nawłoci też będą leczone w stosownym terminie. Czepiasz się innych że chytrzy na miody kosztem pszczół, a sam masz na wrzosie, więc będą leczone jeszcze później bądź po prostu pójdą na zmarnowanie pewnie. I Twoich Ci jakoś nie szkoda. Dziwny z Ciebie człowiek.
Patrzę na Twoje posty pełne sprzeczności i się zastanawiam czy to hipokryzja, zakłamanie czy rozdwojenie jaźni. Bujasz coś z tą Twoją pasieką. No ale w sumie nie Ty jeden na tym forum, więc sobie bujaj.
Nawłoć słabo nektaruje bo bardzo sucho. U nas deszczy nie było prawie wcale i widzę że część tych drzew które spadziowało usycha. Więc myślę że naturalną obroną roślin jest nektarowanie tylko tyle żeby owady ściągnąć ale nie uschnąć.
Teraz coś tam przelotnie popaduje to może ponektaruje, chociaż też nic pewnego bo znów zimno bardzo się robi.

Autor:  fijolek [ 01 września 2013, 19:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

Marzena pisze:
adriannos pisze:
Marzena, Moje będą leczone w odpowiednim dla nich terminie. A co do reszty, może się dowiesz, a może się nie dowiesz. Grunt, że wiesz ile sama masz.
Pozdrawiam

No więc te na nawłoci też będą leczone w stosownym terminie. Czepiasz się innych że chytrzy na miody kosztem pszczół, a sam masz na wrzosie, więc będą leczone jeszcze później bądź po prostu pójdą na zmarnowanie pewnie. I Twoich Ci jakoś nie szkoda. Dziwny z Ciebie człowiek.
Patrzę na Twoje posty pełne sprzeczności i się zastanawiam czy to hipokryzja, zakłamanie czy rozdwojenie jaźni. Bujasz coś z tą Twoją pasieką. No ale w sumie nie Ty jeden na tym forum, więc sobie bujaj.
Nawłoć słabo nektaruje bo bardzo sucho. U nas deszczy nie było prawie wcale i widzę że część tych drzew które spadziowało usycha. Więc myślę że naturalną obroną roślin jest nektarowanie tylko tyle żeby owady ściągnąć ale nie uschnąć.
Teraz coś tam przelotnie popaduje to może ponektaruje, chociaż też nic pewnego bo znów zimno bardzo się robi.
Kolega adriannos prawdopodobnie ma coś wspólnego z pinokiem wystarczy się wczytać w jego nick adrianNOS

Autor:  adriannos [ 01 września 2013, 20:06 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

Miło mi, że osoby, które nic merytorycznego jeszcze nie wniosły na to forum, mają tyle do napisania. Życzę przyjemnego dupościsku w waszych teoriach spiskowych.
Przy okazji może admin, albo moderator zrobiłby w tym temacie porządek.
Pozdrawiam

Autor:  Trajanus [ 01 września 2013, 22:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

adriannos, zgadza sie ze w gniezdzie przybyla pylku, matki slabo czerwia. Ale w miodni nic nie przybywa. Dzisiaj sprawdzalem ramki - stan dokladnie taki sam jak tydzien temu. Wokolo cale hektary nawloci scislo rosnacej. Wiec skad w kasizkach ta wielka wydajnosc nawloci, czy to zalezy od szerokosci geograficznej ???

Autor:  adriannos [ 01 września 2013, 22:29 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

Trajanus, Nie. Od pogody i temperatury teraz i miesiąc wcześniej.
Pozdrawiam

Autor:  Marzena [ 01 września 2013, 22:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

adriannos pisze:
Miło mi, że osoby, które nic merytorycznego jeszcze nie wniosły na to forum, mają tyle do napisania. Życzę przyjemnego dupościsku w waszych teoriach spiskowych.
Przy okazji może admin, albo moderator zrobiłby w tym temacie porządek.
Pozdrawiam

Czytam to forum dwa lata i dlatego dużo już widziałam Twojego "merytorycznego wnoszenia" Panie NOS- mało więc piszę, bo Ciebie i Tobie podobnych trudno mi by było pobić, bo niestety bajkopisarką nie jestem. Haha

Autor:  adriannos [ 01 września 2013, 22:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

Marzena, Jeśli myślisz, że twoimi docinkami się przejąłem, to żyj sobie dalej w tym swoim szarym i ponurym świecie. Nie tylko mi starałaś się dogryźć na tym forum. Z resztą z marnym skutkiem.
Bez pozdrowień

Autor:  polbart [ 01 września 2013, 23:47 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

Jestem bardzo zaskoczony tegorocznym nektarowaniem nawłoci.
Szczególnie w miejscach suchych na nieużytkach i piachach. Tak jak nektarowała ona tam, pomimo prawie dwumiesięcznej suszy jeszcze mi się nie zdarzyło.
Potwierdzają to obserwacje wielu pszczelarzy.
Długie nagrzewanie obszarów naszego kontynentu spowodowało parowanie wód gruntowych dzięki czemu nawet ta skazana z góry na uschnięcie nawłoć nektarowała wyjątkowo obficie.
Proszę zauważyć, że pomimo dwumiesięcznej suszy zieleń mamy taką jaką mamy.
Nawłoć nie nektarowała na glebach torfowych.

Pozdrawiam,
polbart.

Autor:  Alpejczyk [ 02 września 2013, 07:47 - pn ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

W sobotę robiłem ostatnie miodobranie i również jestem zaskoczony z tego co nanosiły z nawłoci. Nawłoć w obrębie ustawionych uli rośnie głównie na ziemiach gdzie dawniej było koryto rzeki. Są to głównie pokłady żwiru i piasku. Faktem jest że obecna susza i upały w sierpniu dała się również jej we znaki ale jednak mogła korzystać z wód gruntowych i nektarowała.

Autor:  Zbyszko [ 06 września 2013, 11:13 - pt ]
Tytuł:  Re: Nawłoć

Co do nektarowania nawłoci to w moim rejonie pomimo jej bardzo dużej ilości rewelacji nie ma. Pszczoły rzeczywiście pozalewały tym co uzbierały gniazda i trochę ponanosiły do miodni. Większość roślin już przekwitła a na tym co zostało niewiele jest pszczół. Nawet taki charakterystyczny zapach wydobywający się z uli w tym okresie już się zakończył. Więc odebrałem to co można było, gniazda zacieśnione i pierwszy zabieg dymkiem zrobiony.
Wracając do pytania w 1 poście to mogę stwierdzić, że węzy by nie odrobiły ponieważ nawet nie dokończyły w 100% wcześniej wstawionych pojedynczych ram. Może jakby lepiej nektarowała nawłoć to musiały by odrobić aby gdzieś upakować przynoszony nektar.
Dziękuję za porady i sugestie, które pomagają w podejmowaniu decyzji.
Pozdrowienia dla wszystkich.

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/