FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

karmienie na zime
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=11208
Strona 1 z 1

Autor:  gabriela [ 20 września 2013, 10:31 - pt ]
Tytuł:  karmienie na zime

Witam wszystkich mam pytanie bo mam dwie rodziny które jeszcze na zime nie zakarmiałam bo były na nawroci 5 dni temu odebrałam im ramki z miodem z 1/2 korpusu z gniazda nic nie brałam maja pełne pokarmu 10 ramek po odwirowaniu powiesiłam ramki pszczółka do osuszenia potem cały czas padał deszcz dzisiaj chciałam sciagnac już 1/2 korpus 1 zabrac te osuszone ramki a tu patrze one pełne i juz pszczółki powoli zasklepuja co mam robic bo chciałam je zakarmic inwentem na zime tylko czy one tego potrzebuja i kiedy odebrac ramki z 1/2 korpusu czy poczekac jak zasklepia czy odrazu nie zasklepiony bo idzie zimno niechce pszczółek zajechać :(

Autor:  Kazek228 [ 20 września 2013, 11:48 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

gabriela pisze:
z gniazda nic nie brałam maja pełne pokarmu 10 ramek


To jak zakarmisz inwertem to gdzie one go będą nosić? Jeżeli mają pełne gniazdo to raczej im zabierz 1-2-3 rami w zależności od siły rodziny. Takie zasklepione możesz spokojnie przechować na wiosny dla odkladów, zasklepionych nie ima się barciak ani nie pleśnieją. Jeszcze do zimy zjedzą sobie trochę od dołu to zrobią sobie miejsce na uwieszenie się. Co do osuszenia to lepiej pod korpus a jak nie chcesz dźwigać to za zatwór lub gdzieś w miejsce oddalone od pasieki by rabunku nie spowodować.

Autor:  Alpejczyk [ 20 września 2013, 12:21 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

gabriela pisze:
Witam wszystkich mam pytanie bo mam dwie rodziny które jeszcze na zime nie zakarmiałam bo były na nawroci 5 dni temu odebrałam im ramki z miodem z 1/2 korpusu z gniazda nic nie brałam maja pełne pokarmu 10 ramek po odwirowaniu powiesiłam ramki pszczółka do osuszenia potem cały czas padał deszcz dzisiaj chciałam sciagnac już 1/2 korpus 1 zabrac te osuszone ramki a tu patrze one pełne i juz pszczółki powoli zasklepuja co mam robic bo chciałam je zakarmic inwentem na zime tylko czy one tego potrzebuja i kiedy odebrac ramki z 1/2 korpusu czy poczekac jak zasklepia czy odrazu nie zasklepiony bo idzie zimno niechce pszczółek zajechać :(


Zamiast osuszyć ramki, przeniosły pokarm z dołu z gniazda do góry.

Autor:  gabriela [ 20 września 2013, 12:23 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

O BARDZO DZIEKUJE TO ZARA TEN 1/2 KORPUS POD GNIAZDO POŁOŻE niech

zabieraja z powrotem :)

Autor:  Alpejczyk [ 20 września 2013, 12:30 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

gabriela pisze:
O BARDZO DZIEKUJE TO ZARA TEN 1/2 KORPUS POD GNIAZDO POŁOŻE niech

zabieraja z powrotem :)

gabriela, powoli przemyśl to nie kierat.

Jak masz taką sytuacje, to zostaw tak jak jest. Nie przestawiaj korpusów. Wystarczy odebrać skrajne ramki żeby zwęzić gniazdo. Następnie karm inwertem. Przez zimę pszczoły będą wcinać inwert a na wiosnę jak zacznie się intensywny rozwój będą miały miód. Przynajmiej ja tak bym zrobił.

Autor:  Alpejczyk [ 20 września 2013, 12:37 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

gabriela pisze:
O BARDZO DZIEKUJE TO ZARA TEN 1/2 KORPUS POD GNIAZDO POŁOŻE niech

zabieraja z powrotem :)


Mam nadzieje że już nie jesteś w pasiece :wink:

Autor:  gabriela [ 20 września 2013, 12:43 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Nie jszcze nie wyszłam bo zaczeło padac ale ok to z nadstawki wyjme skrajne ramki w gniezdzie nie bede juz grzebac mam ul wielkopolski i jak dobrze zrozumiałam to ten ul zimuje na całej nadstawc i 1/2 nadstawce nie pełnej kłade na to powałke i karmie dla odmiany dam ciasto apifonda 2,5 kilo worek mysle ze jeden im starczy

Autor:  Alpejczyk [ 20 września 2013, 12:53 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

gabriela,

1-Czy ten ul składa się z samych korpusów 1/2?
2-ille teraz masz ramek w gnieździe i jaki układ (zabudowa zimna czy ciepła)?
3-jak mocna jest rodzina?

Ciasto zostaw sobie na wiosnę, jeśli będzie potrzebne lub do odkładów.

Autor:  gabriela [ 20 września 2013, 12:59 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Mój ul to cały korpus i na nim nadstawka 1/2 korpusu 10 ramek w gniezdzie z tego go patrzyłam to z 8 ramek obsiadaj to stwierdziłam ze zostawie wszystkie rodzina dosc silna a zabudowa to wysoka dennica z tyłu dennicy ciatka narazie jeszcze zakryta ale jak bedzie zimno odkryje i wylotki pszczółek otwarte na ful powałka z jednym pajaczkiem i daszek wysoki ocieplony z wywietrznikami a ul cały tez ocieplony

Autor:  Alpejczyk [ 20 września 2013, 13:01 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

gabriela pisze:
Mój ul to cały korpus i na nim nadstawka 1/2 korpusu 10 ramek w gniezdzie z tego go patrzyłam to z 8 ramek obsiadaj to stwierdziłam ze zostawie wszystkie rodzina dosc silna a zabudowa to wysoka dennica z tyłu dennicy ciatka narazie jeszcze zakryta ale jak bedzie zimno odkryje i wylotki pszczółek otwarte na ful powałka z jednym pajaczkiem i daszek wysoki ocieplony z wywietrznikami a ul cały tez ocieplony


Ale ramki jak są ustawione względem wylotka?

Autor:  gabriela [ 20 września 2013, 13:02 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

prostopadle

Autor:  Alpejczyk [ 20 września 2013, 13:07 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

gabriela,

Czyli na dole zostawił bym 8 ramek po środku i tyle samo u góry. Cyrkulacja powietrza będzie po bokach. Na dolnych ramkach wystarczy jak będzie pokarmu od 2/3 do 1/2, reszta może być pusta.

Autor:  gabriela [ 20 września 2013, 13:12 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

ok tak zrobie to moja pierwsza zima i troche sie boje a mam jeszcze pytanie bo mam jeszcze ul wielkopolski na 2 nadstawkach i wczoraj chciałam odwirować z niego nadstawke z nawrocia a tu patrze a pszczółki zasklepiły ramki tylko do połowy i co robić a nadmienie że obok nich mam taki sam ul i tamte pszczoły już tydzień temu zasklepiły od deski do deski i niewiem czy wyciagac takie ramki nie do konca zasklepione ?

Autor:  Alpejczyk [ 20 września 2013, 14:38 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

gabriela pisze:
Mój ul to cały korpus i na nim nadstawka 1/2 korpusu 10 ramek w gniezdzie z tego go patrzyłam to z 8 ramek obsiadaj to stwierdziłam ze zostawie wszystkie rodzina dosc silna a zabudowa to wysoka dennica z tyłu dennicy ciatka narazie jeszcze zakryta ale jak bedzie zimno odkryje i wylotki pszczółek otwarte na ful powałka z jednym pajaczkiem i daszek wysoki ocieplony z wywietrznikami a ul cały tez ocieplony


Fajnie jak byś zrobiła parę fotek :wink:
Wylotek przed karmieniem zmniejsz


gabriela pisze:
ok tak zrobie to moja pierwsza zima i troche sie boje a mam jeszcze pytanie bo mam jeszcze ul wielkopolski na 2 nadstawkach i wczoraj chciałam odwirować z niego nadstawke z nawrocia a tu patrze a pszczółki zasklepiły ramki tylko do połowy i co robić a nadmienie że obok nich mam taki sam ul i tamte pszczoły już tydzień temu zasklepiły od deski do deski i niewiem czy wyciagac takie ramki nie do konca zasklepione ?


Sądzę ze możesz wyciągać śmiało. Ostatnio było chłodno a i nawłoć i inne pożytki nektarowe już się skończyły. Z ramek nie powinno kapać przy potrząsaniu a i czas powoli przygotować podopieczne do zimy.

Autor:  gabriela [ 20 września 2013, 14:40 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

super jutro wyciagam ostatnie ramki i podaje jedzenie na zime bardzo dziekuje dużo mi pomogłeś :)

Autor:  Alpejczyk [ 20 września 2013, 14:45 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

gabriela,

Jak zamierzasz karmić w czym?

Autor:  gabriela [ 20 września 2013, 17:18 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

właśnie sie zastanawiam bo mam ciasto apifonda paczki po 2,5 kilo pisze ża nadaje sie na zime i mam inwet w syropie apikel plus nie wiem co lepsze i poile na rodzine tak myśle że po 8 kg bo gniazda maja pełne miodu umnie dopiero pożytki sie skończyły nawroć własnie przekwita

Autor:  asan [ 20 września 2013, 17:42 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Ciasto się nadaje do podkarmiania na rozwój, ale to w sierpniu. Teraz to raczej pozostaje tylko inwert jeśli im brakuje w gniazdach zapasu.

Autor:  Alpejczyk [ 20 września 2013, 17:44 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

gabriela, daj lepiej syrop ale w cześniej oceń ile faktycznie miają teraz na tych plastrach. Jeżeli góra jest pełna to masz około 8kg. Jeśli gniazdowe ramki są przynajmniej w połowie zawalone pokarmem to wystarczy jak dostaną z 5-6 litrów syroku i powinno być OK..

Autor:  gabriela [ 20 września 2013, 18:33 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Dziękuję.jutro.dam.znać.ile.mają.i.dam.syrop

Autor:  Stanisław Ł. [ 20 września 2013, 21:15 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Mam obecnie taka sytuację, jedna rodzina nie pobiera pokarmu. Wiadro 5 l stało tydzień i nic prawie nie ubyło. Zabrałem ten syrop dałem świeży i dalej nic. Dzisiaj miałem pogodę to zaglądnąłem do niego myśląc że będzie zaczerwiony i brak miejsca na składowanie a tu niestety czerwiu minimalnie matka jest i miejsce do składowanie pokarmu jest dość w górnym korpusie bo w dolnym jest matka. Moje pytanie jaka jest przyczyna nie pobierania pokarmu?

Autor:  CEZET [ 20 września 2013, 22:18 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Stanisław Ł. pisze:
Mam obecnie taka sytuację, jedna rodzina nie pobiera pokarmu. Wiadro 5 l stało tydzień i nic prawie nie ubyło. Zabrałem ten syrop dałem świeży i dalej nic. Dzisiaj miałem pogodę to zaglądnąłem do niego myśląc że będzie zaczerwiony i brak miejsca na składowanie a tu niestety czerwiu minimalnie matka jest i miejsce do składowanie pokarmu jest dość w górnym korpusie bo w dolnym jest matka. Moje pytanie jaka jest przyczyna nie pobierania pokarmu?


Muszą być albo bardzo słabe ,albo niechętnie chcą ładować HMF i maltoze do ula.

Autor:  Stanisław Ł. [ 20 września 2013, 22:43 - pt ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

CEZET nie są słabe są na dwóch korpusach po 8 ramek po zacieśnieniu

Autor:  staszekg [ 21 września 2013, 07:42 - sob ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Umnje podobnie,od 2.09 aga i aga 3 wzięły tylko po pół wiadra.

Autor:  lukmic [ 21 września 2013, 08:51 - sob ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

U mnie sytuacja podobną. Dziewczyn wycofały sie z nad stawki bo za zimno 12 stopni w dzien 4 nocami. Założyłem. Powalke na 2 rodzinach i inwert do słoików. Ale efek bramy setkę na dobę. W wczoraj wpadłem na pomyysl aby im to ogfzac. I na powalke dalem dwa sloiki 0.9 l zalane wrzątkiem temp w pul korpusie podniosła sie z 18 do 34 stopni. Wieczorem napisze czy wcianaly inwert

Autor:  komeg [ 21 września 2013, 09:09 - sob ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

lukmic pisze:
Wieczorem napisze czy wcianaly inwert


Zapewne napiszesz, że wcięły kolejną setkę.
Inwert jest pobierany kilkakrotnie wolniej od syropu cukrowego.
W związku z czym ja sobie dałem z nim spokój.Podkarmiaczkę górną o poj. 4l przy inwercie pobierały przez tydzień a syrop cukrowy 3:2 - w jedną noc.

pozdrawiam

Autor:  Mariuszczs [ 21 września 2013, 09:23 - sob ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

U mnie także zimno, ale problemu z pobieraniem inwertu dołożonego rodzinom co już sporo ubrały zapasów zimowych nie ma. Rodzina która pitoliła się z inwertem przy głównym zakarmianiu zimowym została rozłożona do innych. Na pierwszy rzut oka widać było że nie ma kto nosić. Nie wiem ile najwięcej ale 7 kilo inwertu podanego wieczorem to rano w podkarmiaczce nie ma u silnej rodziny.

Autor:  lukmic [ 21 września 2013, 09:49 - sob ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Też zauważyłem ze syrop cukrowy lepiej bramy.
ale inwert przy temp na zewnątrz 20 stopni s tempie wiadro 5 l w dwa dni. Naszczęście te rodzinki kture jeszcze karmie wzięły jusz 13-14 kg cukru. Teraz tylko dobijam bo nas środkowych ramkach tydzień temu byl czerw wysoko. To znaczy jedna ramka zaczerwiona prawie do dechy. A reszta to są pozalewane.
przepraszam za pisowwnie ale pisze z tel

Autor:  san01 [ 21 września 2013, 17:29 - sob ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

witam
to myślałem że ja mam tylko takie problemy
16-09 zacząłem podkarmianie po nawłoci
do dnia dzisiejszego pszczółki pobrały po 3-4 słoiki 09l syropu pszczelarskiego.
w dniu miodobrania było praktycznie po jednej ramce czerwiu na wygryzieniu ale tylko w tych ulach gdzie były dennice osiatkowane w ulach z dennicą ocieploną czerwiu było po trzy ramki czerwiu.
czerwiu odkrytego ani świeżo złożonych jajeczek brak.

Autor:  stefan - sts [ 21 września 2013, 18:19 - sob ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Karmię syropem inwertowanym DIAMANT i pomimo niskich temperatur pszczoły pobierają go bardzo szybko, nawet słabsze rodziny pojemnik 3 l osuszają w dwa dni.

Autor:  CEZET [ 21 września 2013, 23:44 - sob ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Z moich obserwacji wynika ,że pszczoły wcześniej karmione od początku sierpnia aktualnie są 1,5 raza w większej sile niż karmione we wrześniu (chodzi o przerób cukru przez pszczoły letnie ,a uzupełnić można w połowie września) .W przyszłym roku zacznę karmić pszczoły od 10 lipca ,a skończę 20 sierpnia, pszczoły powinny być 2 razy mocniejsze na zimę i tyle w temacie kto nie wierzy niech próbuje .Ostrowska jednak dobrze pisała ,ale zawsze się znajdą mędrcy z ameryki co będą swoje teorie głosić.

Autor:  adamjaku [ 22 września 2013, 07:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Jakieś nowe mądrości na forum. Zamiast karmić kolego, to poszukaj miejsca, gdzie wywieźć i odbierać miodzik smaczny.. wtedy zobaczysz silne pszczoły.

Autor:  lukmic [ 22 września 2013, 07:47 - ndz ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Przy podgrzewaniu inwertj dziewczyny wypiły 1.8l inwertu w ciągu nocy. Czyli ewidentnie chodzi po temperaturę. Za rok kończę karmić najpóźniej 10.
a dla nawlociowcow gotowe ramki

Autor:  wiesiek33 [ 22 września 2013, 08:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

CEZET pisze:
.W przyszłym roku zacznę karmić pszczoły od 10 lipca ,a skończę 20 sierpnia, pszczoły powinny być 2 razy mocniejsze na zimę i tyle w temacie kto nie wierzy niech próbuje .
A w październiku 2 drugi raz ? rzeczywiście będziesz miał super pszczoły jak zalejesz gniazda matki przestaną czerwić , a przy uzupełnianiu pokarmu we wrześniu lub w październiku dobijesz to co jeszcze zostało.

Autor:  miły_marian. [ 22 września 2013, 15:46 - ndz ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Trzeba pamientać ze pszczoła jak się wygryzie po 25 śierpnia to doczeka wiosenego oblotu.A jak damy syrop w lipcu albo na poczotku śierpnia to zaleją gniazdo i matki nie bendą miały gdzie znosić jaja. I taka rodzina puidzie do zimowli bardzo słaba i moze sie osypać nie z głodu ale z braku pszczół kture by doczekały wiosny. Ja to opisałem ;jak zrobic dobry a tani odkład pszczeli ; Niektuzy pszczelarze myslo jak letnia pszczoła przerobi syrop to ta młoda przezyje i doczeka wiosny ale pszczoła puzno letnia żyje tylko 35 do 40 dni czyli ona padnie przed zawiozaniem kłebu albo w czasie zimowli w kłebie. Pszczoły wrzesniowe doczekają wiosny to trzeba pamietać. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Alpejczyk [ 22 września 2013, 18:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

gabriela pisze:
Dziękuję.jutro.dam.znać.ile.mają.i.dam.syrop

Jak poszło?

Autor:  gabriela [ 22 września 2013, 20:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Mam.pytanie mam odwirowane ramki ale nie osuszone i pomyślałam czy mogę je do. Wiosny w zamrazarce przechować czy tak można ?

Autor:  pleszek [ 22 września 2013, 20:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

gabriela, Ja nie osuszam tez bo pozno i przechowuje w workach na gruz nic im się nie dzieje tylko pilnuj żeby barciak nie zniszczyl w zamrażarce tez możesz.

Autor:  gabriela [ 22 września 2013, 21:26 - ndz ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Krzysztof gniazdo ułożyłam tak jak mi radziłeś karmie syropem po 3 litry ale wczoraj sama przez własna głupote sobie pracy narobiłam bo wyciagałam ramki zbdne z gniazda i akurat sasiadka przyszła i z godz czasu mnie zagadała a ja te 5 ramek przed ulem zostawiłam :oops: i reszte sie domyslisz jak sobie przypomniałam to miałam wielki rój z 6 uli bitwa była wszedzie a ja w tym pospiechu to juz tylko wszystkie ule mokrymi przescieradłami zakrywałam ale dzisiaj juz wydaje sie spokuj jutro ostatni ul szykuje do zimy tylko jak wczoraj zerkałam to w nim matka przelazła mi na górny korpus i mam miód i czerw dosc sporo i tak myśle ze wszystkie ramki z czerwiem ustawie na zime bedzie z 10 szt i zakarmie na maxa to silna rodzina a ul zabudowa dla odmiany ciepła :D

Autor:  BoCiAnK [ 22 września 2013, 21:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

gabriela pisze:
Mam.pytanie mam odwirowane ramki ale nie osuszone i pomyślałam czy mogę je do. Wiosny w zamrazarce przechować czy tak można ?

A czemu w zamrażarce ???
gabriela pisze:
własna głupote sobie pracy narobiłam bo wyciagałam ramki zbdne z gniazda i akurat sasiadka przyszła i z godz czasu mnie zagadała a ja te 5 ramek przed ulem zostawiłam :oops: i reszte sie domyslisz
:haha: :haha: :haha: to dobrze że nie sąsiad :haha: bo dziś byś już pszczół nie miała :wink:
Człowiek całe życie się uczy a najlepsza nauka to własne błędy :wink:

Autor:  gabriela [ 22 września 2013, 21:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

co do ramek to tak sobie pomyślałam że mam zapasowa zamrażarke i tam barciak nie wlezie a ramki sa usmarowane w miodzie a co do moje głupoty to racja dobrze że ta sasiadka to nie taka gaduła ale i tak dostałam za kare dwa żądła w reke :evil: dzisiaj dopiero spuchła jak balon za kare :(

Autor:  Stanisław Ł. [ 22 września 2013, 23:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Pisałem powyżej ze pszczoły nie pobierają pokarmu, więc dzisiaj mając więcej czasu analizowałem przyczynę tego. Wniosek taki że miałem problem z matką od sierpnia i tam był tylko czerw z poddanych ramek i dlatego w tym ulu nie ma młodej pszczoły która by karmiła czerw bo go praktycznie nie ma tylko na jednej ramce trochę. Brak młodej pszczoły czyli karmicielek powoduje to że matka nie czerwi należycie a pszczoły nie pobierają pokarmu. Postanowiłem spróbować podać im z innego ulu ramkę czerwiu na wygryzieniu i wtedy sprawdzić czy jest czerw i czy pobierają pokarm, nie wiem czy dobrze myślę więc proszę o potwierdzenie lub sprostowanie.

Autor:  Alpejczyk [ 23 września 2013, 07:36 - pn ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

gabriela pisze:
co do ramek to tak sobie pomyślałam że mam zapasowa zamrażarke i tam barciak nie wlezie a ramki sa usmarowane w miodzie a co do moje głupoty to racja dobrze że ta sasiadka to nie taka gaduła ale i tak dostałam za kare dwa żądła w reke :evil: dzisiaj dopiero spuchła jak balon za kare :(


Co do przechowywania ramek to nie będę się wypowiadał, bo każdy musi sobie wypracować metodę. Każda metoda na swój sposób jest dobra i pozwala woszczyźnie doczekać w dobrym stanie do wiosny.
No to ładnie poszalałaś z tymi ramkami, trzeba było sąsiadkę ubrać w bluzę i może by się wciągnęła.
Ja również mam jedną rodzinę że będę ją zimował na pełnym korpusie, bo jest masa pszczół.

Autor:  lukmic [ 23 września 2013, 20:41 - pn ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Dla tych co jeszcze karmią - pod koniec tygodnia maja być poranne przymrozki.
Ma przeczucie że w tym roku zima nas szybko przywita :cold:

Autor:  Primo-slask [ 23 września 2013, 21:07 - pn ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

zeby tylko nie było tak ze we wrzesniu przymrozki , a w grudniu +15 C

Autor:  tomekwapisz [ 21 listopada 2013, 10:29 - czw ]
Tytuł:  Re: karmienie na zime

Ja korzystam z ciasta apifonda i w sumie traktuje to jako dodatek. W internecie znalazłem kilka specyfików, tylko że wiadomo, aby coś powiedzieć to trzeba sprawdzić.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/